Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiolala wrote:Też mnie czeka hsg no i mam nadzieję że wyjdą drożne. Chociaż miałam już robione w październiku 2019 i wyszły drożne także nie spodziewałam się że ciąża utknie w jajowodzie a co dopiero w dwóch.
Nie mogę się doczekać kiedy będę mogła znów wrócić do starań ale przed tym muszę sprawdzić wszystko co się da nawet zęby ( podobno próchnica też może źle działać na organy rozrodcze ).
Mi lekarz tłumaczy ze wcale nie musiała się zatrzymać w jajowodzie tylko mogła dojść do macicy i się cofnąć do jajowodu , są przypadki ze dziewczyny po in vitro miały cp także to nie ma reguły u mnie tez możliwe ze doszło do cp bo miałam stan zapalny wyrostka i operacje . Robiłaś może badania na ureoplazme , mykoplazme , chlamydie ? Jeśli nie to warto zrobić często stany zapalne przydatków , miednicy mniejszej mogą być przyczyna a czasami nie ma przyczyny 🤷🏼♀️Starania od 2019 🚼
👱🏼♀️33👱🏻♂️34
▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
( operacja jajowód zachowany )
▪️Maj 2021 klinika w De
Endometrioza
Zrost lewego jajnika z macicą
Lewy jajowód niedrożny
▪️Sierpień 2021 IVF
Protokół długi
19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
20.09 Mamy ❤️
12.10 Wizyta 👩🏼⚕️ CRL 3cm 😍
03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙
Marcel 23.04.2022 16:51
Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰
-
Właśnie chcę zrobić te badania o których mówisz. Czytałam o nich a to wystarczy jak lekarz pobierze w gabinecie wymaz czy to jakoś inaczej się odbywa ? U mnie to raczej nie mógł być przypadek... Podejrzewam, że jakis niewyleczony stan zapalny.
-
Wiolala wrote:Właśnie chcę zrobić te badania o których mówisz. Czytałam o nich a to wystarczy jak lekarz pobierze w gabinecie wymaz czy to jakoś inaczej się odbywa ? U mnie to raczej nie mógł być przypadek... Podejrzewam, że jakis niewyleczony stan zapalny.
Tak w gabinecie , wymaz z cewki moczowej i z pochwy ja odrazu tez cytologię robiłamStarania od 2019 🚼
👱🏼♀️33👱🏻♂️34
▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
( operacja jajowód zachowany )
▪️Maj 2021 klinika w De
Endometrioza
Zrost lewego jajnika z macicą
Lewy jajowód niedrożny
▪️Sierpień 2021 IVF
Protokół długi
19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
20.09 Mamy ❤️
12.10 Wizyta 👩🏼⚕️ CRL 3cm 😍
03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙
Marcel 23.04.2022 16:51
Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰
-
Wiolala wrote:Dziękuję Ci za poradę. Mam nadzieję że wkrótce znajdę problem i szybko to wyleczę. Jednakże boję się o swoją głowę, bo moja psychika może mnie jeszcze długo blokować...
Niestety psychika cierpi na tym najbardziej , ja do dziś mam lek ze znów będę miała cp i tak chyba pozostanie dopóki nie zobaczymy ciąży w macicy . Ja sobie tłumacze ze innej drogi do macierzyństwa nie ma i muszę iść dalej na przekór wszystkiemu i walczyć ze strachem i blokada .
Póki co daj sobie czas , organizm tez trochę potrzebuje żeby wróciło wszystko do normy , mi miesiączki dopiero wróciły na dobry tor po 3-4 miesiącach warto tez sprawdzić wszystkie hormony od początku cyklu i może monitoringi na początku jak zaczniesz się ponownie starać , i sono Hsg czy się zrosty nie zrobiły po operacji .Starania od 2019 🚼
👱🏼♀️33👱🏻♂️34
▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
( operacja jajowód zachowany )
▪️Maj 2021 klinika w De
Endometrioza
Zrost lewego jajnika z macicą
Lewy jajowód niedrożny
▪️Sierpień 2021 IVF
Protokół długi
19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
20.09 Mamy ❤️
12.10 Wizyta 👩🏼⚕️ CRL 3cm 😍
03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙
Marcel 23.04.2022 16:51
Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰
-
Dziewczyny, znalazłam sie na tym forum leżąc w szpitalu z ciążą pozamaciczną w prawym jajowodzie. Trafiłam tu w poniedziałek- beta 1400, wtorek beta 1000- metotrekstat, środa 950, czwartek jednorazowe krwawienie i druga dawka metotrekstatu. Kolejne hcgw poniedziałek.
Jestem załamana, w domu zostawiłam rocznego synka, tęsknota rozdziera mi serce, od poniedziałku tylko płaczę, do tego żal i złość bo dlaczego akurat ja? dlaczego ta ciąża nie mogła być normalna? mam 34 lata, nie mam czasu na wieczne starania, im dalej w las tym gorzej. Modlę się i trzymam kciuki, żeby mi to hcg spadało bo nie wyobrażam sobie kolejnych dni bez dziecka, jest u mnie duża szansa na usunięcie ciąży samym lekiem więc będą mnie tu tak trzymać i faszerować. Jestem w bardzo dobrym szpitalu, w ktorym pracują sami specjaliści, wiedzą co robią, pytałam wczoraj o możliwość kolejnych starań, usłyszałam, że minimum 3 mce trzeba poczekać. Czy są lub byly tu dziewczyny którym udało się urodzić zdrowe dziecko po 3mcach od podania metotrekstatu? przeczytałam kilkadziesiąt stron tego wątku ale nie znalazłam odpowiedzi. Pomijam już fakt że marzyłam o maksymalnie 2letniej różnicy wieku pomiędzy dziećmi. Mam miliony różnych mysli w głowie ale najgorsza jest rozłąka. Wyć mi się chce od rana do nocy. -
Jusia u mnie przez pcos bałagan w hormonach, cały cykl mam praktycznie stymulowany, bez tego brak owulacji i niedomoga lutealna... No ale już się do tego przyzwyczaiłam.
Karro leczenie farmakologiczne to najlepsze rozwiązanie także nie martw się tylko ciesz, że obyło się bez operacji. -
nick nieaktualny
-
Dziękuję za słowa wsparcia, mam nadzieje, że uda się bez operacji bo w moim przypadku byłoby to cięcie w miejscu blizny po cc, czyli późniejsza rekonwalescencja bolesna i długa. Dzięki za odniesienie sie co do wieku dzieci, faktycznie nie pomyślałam o tym, że im większa różnica wieku tym więcej czasu poświęcę maluchowi który na mnie czeka w domu, tylko fakt jest taki że już lada dzień wracam do pracy po macierzyńskim więc wyjdzie na jedno. Moze mnie tu część skrytykuje ale będąc w ciąży nie miałam zamiaru wracać do pracy, pandemia, plus wysokie ciśnienie pod koniec pierwszej ciąży kwalifikowaly mnie do zwolnienia od pracy. Cieszyłam się bo przez te 9 mcy dopilnowałabym malucha, no nic trudno trzeba sie z tym pogodzić i pomyśleć co z nim zrobić gdy wrócę do pracy.
Tęsknota jest przeogromna, takie rozdzielenie z dzieckiem to dla mnie najwieksza kara jaka może być, do tego dochodzi żal po stracie ciąży i strach, że zostanę tu dłużej niż jestem w stanie to znieść 😣😭😢 Ciagle nie dowierzam, że to akurat nas spotkało, doslownie 2 dni zanim sie dowiedziałam że to cp zmarła moja ukochana babcia... odjeżdżając do szpitala okazalo sie że u synka rozwinęła się ospa, wszystko na raz się zwaliło. 😣 -
nick nieaktualny
-
Martuśka82 wrote:To nie ma się co dziwić, ze jestes rozwaloną psychicznie. Bardzo współczuję straty.
Co do pracy to nie pomyślałam, ja za każdym razem siedziałam z dzieckiem do trzech lat, póki nie poszło do przedszkola. Brałaś pod uwagę wychowawczy?
Na początku nie brałam wychowawczego pod uwagę, bo miałam nadzieję na kolejną ciążę i w zasadzie udało się w pierwszym cyklu więc odetchnęłam z ulgą, teraz zaczynam już to rozważać, ale też mam lęki, pracuję na dużej uczelni państwowej, w październiku zmieniły się władze, mój dział przestał istnieć, nowa władza robi czystki i wprowadza "dobre" zmiany, więc po prostu martwię się czy dobrze zrobię nie wracając do pracy. Boję się też braku wypłaty, kilka miesięcy spoko- wytrzymam ale w przypadku kolejnej ciąży albo po dłuższym czasie może mi to wyjść bokiem. ☹ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMy się starliśmy o ciążę od 2016 roku udało się po 3 miesiącach ale poroniłam po kolejnych 3 miesiącach pozamaciczna i udało mi się zajść ponownie dopiero w 2020 roku nie chce nikogo dołować ale u mnie było też tak ze nie tylko staraniami żyłam bo m.in zmieniłam pracę teraz mam nadzieje ze doczekam chociaż tego 1 dziecka czasami nie da się zaplanować dziecka w odpowiednim dla nas czasie.
-
Chyba żadna z nas nie spodziewala się takich problemów przy staraniach i tych długich miesięcy oczekiwania. U mnie póki co od 4 lat zero normalnych ciąż na koncie... Na pewno to co muszę zrobić to zmiana lekarza bo mój jest już blisko emerytury i mam wrażenie że po prostu mu się nie chce... Do wszystkiego podchodzi lekką ręką.
-
A propos pracy to u mnie super się złożyło bo w wigilię podpisałam umowę na stałe a w Boże Narodzenie pozytywny test ciążowy... normalnie byłam Wniebowzięta. Myślałam sobie "super Bóg to wszystko zaplanował"... Szkoda tylko że ciąża nie w tym miejscu co trzeba...
zOsIa88 lubi tę wiadomość
-
Wiolala wrote:A propos pracy to u mnie super się złożyło bo w wigilię podpisałam umowę na stałe a w Boże Narodzenie pozytywny test ciążowy... normalnie byłam Wniebowzięta. Myślałam sobie "super Bóg to wszystko zaplanował"... Szkoda tylko że ciąża nie w tym miejscu co trzeba...
Bardzo mi przykro 😣 ja byłam rozgoryczona i ciążą nie w tym miejscu co trzeba i myślą że czeka mnie szpital.... ale w tym momencie tęsknota za synem jest gorsza niż wszystko inne 😭 -
moja beta przed mtx: pt:1800, pon.: 1400, wt.:1000 +mtx, śr.: 900, czw.:960, kolejne badanie w poniedziałek. Dziewczyny jeszcze jedno pytanie- czy po cp byłyście na zwolnieniu? jak dlugo? ja wiem, że to indywidualna sprawa, ale zastanawiam się czy mi się to wogole należy?
-
Karro wrote:moja beta przed mtx: pt:1800, pon.: 1400, wt.:1000 +mtx, śr.: 900, czw.:960, kolejne badanie w poniedziałek. Dziewczyny jeszcze jedno pytanie- czy po cp byłyście na zwolnieniu? jak dlugo? ja wiem, że to indywidualna sprawa, ale zastanawiam się czy mi się to wogole należy?
-
nick nieaktualny