Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyrozka wrote:witam dziewczyny 23 lutego wyladowałam w szpitalu z okropnym bolem, okazało sie ze ciaza pozamaciczna, niestety musialo sie skonnczyc operacja został usuniety jajowód, mam pytanie bo na wizycie kontrolnej poprosiłam o skierowananie na jakie kolwiek badania, stwierdził ze nie widzi powodu zeby mi je dawac, co o tym myslicie i czy wy miałyscie robione jakies badania
-
hej ja nie robiłam badan po cp,tylko musiała mi tarczyca spasc i wtedy starania
teraz mój synus juz ma 3 tygodnie:)alciak lubi tę wiadomość
laparotomia 2013,tarczyca,starania 1.06.2015 dowiaduje się o ciąży <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6h3719xfpfe2x.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
KTOSIK
Ślicznie dziękuję za chęć wypowiedzi!
To były 101% bóle takie, jak te silne, menstruacyjne.
Trwały 3 dni po wstaniu z łóżka i minęły samoczynnie.
W dzień normalnie funkcjonowałam, nie oszczędzałam sie i nic nie bolało.
Temp dziś 37,2, a planowana miesiączka 2-3 marzec.Ciąża pozamaciczna 07.2015 [*]
14.12.2016 fasolka -
nick nieaktualnyOlka_91 wrote:KTOSIK
Ślicznie dziękuję za chęć wypowiedzi!
To były 101% bóle takie, jak te silne, menstruacyjne.
Trwały 3 dni po wstaniu z łóżka i minęły samoczynnie.
W dzień normalnie funkcjonowałam, nie oszczędzałam sie i nic nie bolało.
Temp dziś 37,2, a planowana miesiączka 2-3 marzec. -
KTOSIK
Widzisz to było tydzień temu śr, czw, pt i od tego czasu cisza spokój, tzn coś tam się dzieje, jakieś zakłucia czy bóle krzyża jak na okres, ale delikatne.
Testy na razie negatywne, a może to właśnie była implantacja?
Niby mogą trwać 3 dni owe bóle, ale czemu 5 minut po wstaniu z łóżka, no to mnie tak dziwi!!
Na dzień dzisiejszy, oprócz mega bólu i ciężkości piersi i delikatnych bóli menstruacyjnych, a nawet nie tyle bóli, co łaskotania "tam", czuje się bardzo dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2016, 12:24
Ciąża pozamaciczna 07.2015 [*]
14.12.2016 fasolka -
Olka 91 moze implantacja poostaje poczekac te pare dni ,wazne ze minał ten bóllaparotomia 2013,tarczyca,starania 1.06.2015 dowiaduje się o ciąży <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6h3719xfpfe2x.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
-
Na dniach powinnam dostać okres (mam nieregularne; dziś jutro lub we wtorek.
Od wczoraj wieczora mam brudnoróżowy/brunatny śluz i bóle menstruacyjne i krzyża. Myślałam, że rano się @ rozkręci, ale nie! Temp 36,9 na bieliźnie czysto, tylko przy podcieraniu plamki śluzu.....
Test negatywny.....Ciąża pozamaciczna 07.2015 [*]
14.12.2016 fasolka -
we wtorek mam wizyte u innego lekarza zobaczymy co mi powie podobno jest dobra zobaczymy. Kochane wiedziałam ze jestem plamiłam wczesniej przepisał mi dupka i kazał powtozyc bete ale niestety nie zdązyłam bo w sobote w nocy trafiłam do szpitala. Na wizycie kontrolnej juz po operacji jak byłam u swojego lekarza gdy zapytałam kiedy mozna sie starac ponownie odpowiedział ze juz moge zaczac starania kpina jakas 10 dni po operacji a on mi daje zezwolenie na ponowne starania nie chce zlecic zadnych badan mam nadzieje ze nowa pani ginekolog bedzie dobrym lekarzem. pozdrawiam
dam23 lubi tę wiadomość
aniołek -
Rozka
Ja dziś też byłem u lekarza. Kazał czekać z ciąża minimum 4 miesiące. Nie zalecał też badania hsg, ponieważ nie powinno sie go stosować profilaktycznie a jedynie w przypadku diagnostyki niepłodności. Jakoś mnie to nie przekonuje ponieważ przeszłam ciążę pozamaciczna i operacje zszycia jajowodu, jest duże prawdopodobieństwo obecności zrostów. Co myślicie?07.02.2016 - Aniołek ciążą pozamaciczna 6 tydz.
18.04.2016 -sonohsg - prawy jajowód uszkodzony, lewy udrożniony
*problem męski morfologia 0%, defragmentacja 79%
30.08.2017 - zaczynamy przygodę z in vitro (GRAVIDA)
05.2018 - przenosiny do nOvum Warszawa
-
nick nieaktualny
-
Witam, po wizycie u nowej p. doktor jestem zadowolona narazie mam sie wstrzymac ze staraniem dostałam antybiotyk bo blizna troszku miejscami napuchnieta i zaczerwieniona 15 marca mam przyjsc do niej na cytologie oraz po skierownanie na hcg nie chciała dawac odrazu poniewaz za świeże rany w srodku wszystko ładnie zagojone. Starania dopiero po sprawdzeniu jak wyglada jajowód.
OREORE ja bym na twoim miejscu nacikała na lekarza o to badanie hsg im wczesniej tym lepiejOreore, dam23 lubią tę wiadomość
aniołek -
Rozka tez myślę jak ty.
Na 23.03 mam umowiona wizytę u podobno bardzo dobrego lekarza w Warszawie, liczę że On mi pomoże. Bo w tym momencie czuję się zlekcewazona.
Myślę że badanie Hsg to nie moja fanaberia a prewencja przed kolejna pozamaciczna ciążą.07.02.2016 - Aniołek ciążą pozamaciczna 6 tydz.
18.04.2016 -sonohsg - prawy jajowód uszkodzony, lewy udrożniony
*problem męski morfologia 0%, defragmentacja 79%
30.08.2017 - zaczynamy przygodę z in vitro (GRAVIDA)
05.2018 - przenosiny do nOvum Warszawa
-
Ktosik, doktor nie mówił o hsg jako zabiegu odłożonym w przyszłość ze wzgledu na gojenie się ran a jak o zabiegu dla mnie nie potrzebnym. To jakaś kpina07.02.2016 - Aniołek ciążą pozamaciczna 6 tydz.
18.04.2016 -sonohsg - prawy jajowód uszkodzony, lewy udrożniony
*problem męski morfologia 0%, defragmentacja 79%
30.08.2017 - zaczynamy przygodę z in vitro (GRAVIDA)
05.2018 - przenosiny do nOvum Warszawa
-
kochana to samo miałam z poprzednim lekarzem stwierdził ze nie widzi powodu zeby mnie kierowac na takie badanie a u nowej pani Doktor nawet sie nie odezwałam a ona pierwsze co zrobimy to badanie hsg. to badanie napewno jest konieczne zeby taka sytuacja drugi raz sie nie przytrafiła
dam23 lubi tę wiadomość
aniołek -
hej no ile lekarzy tyle opini,ja nie miałam robionego hsg,za 2 tyg musze sie wybrac na kontrolelaparotomia 2013,tarczyca,starania 1.06.2015 dowiaduje się o ciąży <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6h3719xfpfe2x.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
-
hej no ile lekarzy tyle opini,ja nie miałam robionego hsg,za 2 tyg musze sie wybrac na kontrolelaparotomia 2013,tarczyca,starania 1.06.2015 dowiaduje się o ciąży <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6h3719xfpfe2x.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
-
Cześć dziewczyny, przeczytałam ten wątek od początku bo sama jestem po ciąży pozamacicznej i szukam jakiejś nadziei na to, że będę mogła się cieszyć kiedyś maleństwem.
Moja historia wygląda tak... o maleństwo staraliśmy się kilka dobrych cykli, niestety z przerwami bo mąż pracuje w Niemczech. Zaczęłam się martwić że się nie udaje i w końcu w cyklu w którym się "udało" od razu czułam że chyba to jest to,test negatywny, jednak zrobiłam betę, wynik 8,7. Nie wiedziałam co mam myśleć ale kilka godzin po odebraniu wyniku dostałam @ która była obfitsza niż zwykle. Po niej poszłam do gina, on stwierdził że zaczął się nowy cykl i mogła to być ciąża biochemiczna. Czułam straszny żal, ale pomyślałam że przynajmniej wiem, że jesteśmy płodni. Niestety, ciągle miałam plamienia i strasznie mnie to niepokoiło, któregoś dnia coś mnie tknęło, zrobiłam test ciążowy- pozytywny! Nie wiedziałam co robić, od razu powtórzyłam betę- 421. Po USG padła diagnoza- ciąża pozamaciczna, skierowano mnie do szpitala. Tam zrobili mi USG i odesłali do domu bo nie mogli zlokalizować niczego, miałam się pokazać za kilka dni, beta skoczyła do 595 i nadal nic nie zobaczyli. Beta skakała, spadała i rosła.Zrobili mi łyżeczkowanie, bo stwierdzili że pozostały jakieś resztki w macicy po poronieniu. Myślałam że oszaleję, nie wiedziałam co w końcu się ze mną dzieje. Miałam po tygodniu od zabiegu zbadać betę i tu szok- wzrosła do 1040!Przez ten czas jedynym objawem było plamienie, zero bóli. I co najlepsze na USG nadal niczego nie widzieli, badało mnie kilku lekarzy i nic.
Zaczęli podejrzewać zaśniad groniasty. Myślałam że umrę z rozpaczy. Leżałam na obserwacji, po lekkim spadku bety wypisali mnie do domu i kazali samej kontrolować jej przyrost/spadek (ryzykując moim życiem). Na szczęście beta zaczęła spadać samoistnie, czyli ciąża obumarła. Strasznie długo to trwało, od końca stycznia kontroluję betę i dopiero tydzień temu miałam wynik 8. Mam powtórzyć za jakiś czas jeszcze raz czy spadło do zera. Moja historia trwa nadal, bo po tym wszystkim nadal plamiłam, bolało mnie podbrzusze, mimo że beta spadała, potem dostałam niby @ który trwał i trwał, jak się okazało tydzień temu- na jajniku mam 5cm torbiel, dostałam leki. Krwawienie ustało.Mam nadzieję że w końcu wszystko się unormuje bo przeżywam tą traumę od świąt
Najgorsze jest to, że nie mogę się pozbierać, boję się powtórki a niestety nawet nie wiem w którym jajowodzie była ta ciąża, także nawet nie mam możliwości unikania cyklu z owulacją po tej stronie. Obstawiam że to był to lewy jajowód, bo kilka dni po owulacji w tym cyklu w którym się staraliśmy czułam straszne kłucie/ból po lewej stronie. Ale to są tylko moje przypuszczenia niczym nie potwierdzone.
Jestem załamana, bo tak bardzo marzę o dziecku Nie jestem twardą babką, która się nie poddaje. Załamuje mnie wszystko i od razu tracę chęć do dalszego działania.
Teraz pozostaje mi poczekać aż mój organizm dojdzie do siebie i się unormuję i zacząć działać. Póki co zaryzykuję drugi raz bez żadnych badań, bo lekarz odradzał mi HSG.
Jak dobrze że są tu dziewczyny którym udało się po cp, to pozwala uwierzyć że nie wszystko stracone.
(*) 01.2016 9 tc- cp
07.05.2017- II kreski
18.05.2017 fasolka ns USG
01.06.2017 bijące
Matko Boża, miej nas w opiece. -
nick nieaktualnynetka90 współczuje.
wiesz co było przyczyną? może warto zrobić badania w kierunku bakterii, chlamydia, ureoplasma, mycoplasma? przez bakterie mogły tworzyć się zrosty, stany zapalne, może sprawdź to i głowa do góry, będzie dobrze, wiem co mówięWiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2016, 20:51