X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
Odpowiedz

Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)

Oceń ten wątek:
  • Asia11 Autorytet
    Postów: 972 1187

    Wysłany: 11 sierpnia 2022, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angel24 wrote:
    Hej dziewczyny . Juz od pewnego czasu jestem w ciazy o nieznanej lokalizacji. Ze wzgledu na to ze podchodzilam do zabiegu za granica I tam mieszkam mialam bete sprawdzona dopiero jak zaczelo sie krwawienie czyli poczatek 7 tygodnia. Niestety beta niska 60 , stwierdzono poronienie ale po tygodniu beta 70 I w kolejnym tak samo. Tam lekarze karza czekc. Jestem na urlopie w pl I bylam u jednego gin ktory powiedzial tak samo ze nie widzi nic niepokojacego choc beta juz 99 byla. Kilka dni potem inny gim I beta 115. Ten z kolei chce mnie polozyc do szpitala I podac metotreksat. Czy ktoras z Was miala moze podawany ten lek? Jak dlugo sie jest w szpitalu? Sa jakies skutki uboczne? Ile nie mozna starac sie o kolejna ciaze? Prosze pomozcie bo zwariuje chyba.

    Przejrzyj wątek, bo już wieeele razy było o metotrksacie i chyba temat dokładnie opisany. Ja akurat nie miałam podawanego, ale w razie pytań zapraszam na priv.

  • edka85 Autorytet
    Postów: 6015 7342

    Wysłany: 13 sierpnia 2022, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Silenka wrote:
    Ja mialam przy pozamacicznej 22, potem 40, wiec nie sugerujcie sie prosze progesteronem :( wysoki wynik moze swiadczyc o prawidlowej ciazy, ale nie musi.
    A to był naturalny prog, czy po suplementacji?

    Angel, dziewczyny zazwyczaj opuszczały szpital po dwóch dawkach metotreksatu, czyli po kilku dniach. A co do starań - minimum trzeba odczekać 3 miesiące, choć co poniektórzy lekarze zalecają nawet 6 m.

    Angel24 lubi tę wiadomość

    Piąte w drodze! 😁
    preg.png

    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139)
  • Osiolkowa94 Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 16 sierpnia 2022, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Dziś znalazłam to forum i postanowiłam podzielić się moją historią.
    11 lipca 2022 zrobiłam test ciążowy, bo spóźniała mi się miesiączka. Zobaczyłam bardzo bladą kreskę. Następnego dnia powtórzyłam i kreska była wyraźniejsza. Byłam na urlopie więc nie miałam możliwości zrobić beta hcg... Ale czułam, że coś jest nie tak. 😏 Gdy wróciłam do domu zrobiłam od razu kolejne testy ciążowe i kreska była coraz bledsza... 17 lipca zrobiłam beta hcg, wskazywało ciążę, ale było dość niskie. 18 lipca poszłam do ginekologa, ale lekarka kompletnie mnie zlała, mimo że mówiłam o moich obawach. Nie zrobiła usg, kazała powtórzyć betę kolejnego dnia. Zrobiłam to, beta wzrosła, ale nie tyle ile powinna. Poszłam do innego lekarza. Niestety na usg w macicy nic nie było. 2 dni później zrobiłam kolejną betę. Wzrosła, ale nadal nie tyle, ile powinna. Dodatkowo miałam delikatne plamienie, ale lekarka uznała, że to normalne. 🙄 29 lipca miałam już większe krwawienie. Pojechałam na izbę przyjęć, zrobili usg, nic nie widzieli. Kazali wrócić w poniedziałek.
    No i jak 1 sierpnia przyszłam do szpitala to już mnie zostawili, bo jednak na usg pokazało się coś, w prawym jajowodzie :( Miałam zostać na razie na obserwację. 2 sierpnia rano kolejne usg i niestety już zbierała się krew, pęknięty jajowód. Byłam roztrzęsiona, godzinę siedziałam i wyłam. Przeprowadzili laparoskopię, niestety musieli usunąć prawy jajowód, bo był pęknięty. 😣 Teraz jestem już 2 tygodnie po operacji. Wszystko dobrze się goi. Oczywiście musimy poczekać ze staraniami ok 3 miesiące.
    Mam nadzieję, że kolejna ciąża będzie udana. :(
    Ściskam Was wszystkie. Musi być dobrze ❤️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2022, 20:18

  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4467 3596

    Wysłany: 31 sierpnia 2022, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angel24 wrote:
    Hej dziewczyny . Juz od pewnego czasu jestem w ciazy o nieznanej lokalizacji. Ze wzgledu na to ze podchodzilam do zabiegu za granica I tam mieszkam mialam bete sprawdzona dopiero jak zaczelo sie krwawienie czyli poczatek 7 tygodnia. Niestety beta niska 60 , stwierdzono poronienie ale po tygodniu beta 70 I w kolejnym tak samo. Tam lekarze karza czekc. Jestem na urlopie w pl I bylam u jednego gin ktory powiedzial tak samo ze nie widzi nic niepokojacego choc beta juz 99 byla. Kilka dni potem inny gim I beta 115. Ten z kolei chce mnie polozyc do szpitala I podac metotreksat. Czy ktoras z Was miala moze podawany ten lek? Jak dlugo sie jest w szpitalu? Sa jakies skutki uboczne? Ile nie mozna starac sie o kolejna ciaze? Prosze pomozcie bo zwariuje chyba.

    Ja miałam 2 dawali po 100mg. 6 miesięcy mam odczekać

    O ❤️
    Z ❤️
  • Silenka Autorytet
    Postów: 847 1123

    Wysłany: 6 września 2022, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Zna ktos moze przypadki, ze po usunieciu jajowodu z powodu cp, dziewczyny zachodzily w ciaze z jajnika, przy ktorym tego jajowodu nie ma ? Bo jakos nie do konca mi sie chce wierzyc w teorie lekarza , ze to sie zdarza, wiec starac sie..

    Edka pierwszy wynik byl bez suplementacji, drugi juz z...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2022, 22:45

    💙🩷
  • Asia11 Autorytet
    Postów: 972 1187

    Wysłany: 7 września 2022, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Silenka wrote:
    Hej. Zna ktos moze przypadki, ze po usunieciu jajowodu z powodu cp, dziewczyny zachodzily w ciaze z jajnika, przy ktorym tego jajowodu nie ma ? Bo jakos nie do konca mi sie chce wierzyc w teorie lekarza , ze to sie zdarza, wiec starac sie..

    Edka pierwszy wynik byl bez suplementacji, drugi juz z...

    Częściej właśnie kobiety zachodzą w ciążę z jajnika po stronie, po której nie mq jajowodu, więc teorie lekarza to prawda :)

  • Silenka Autorytet
    Postów: 847 1123

    Wysłany: 7 września 2022, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia11 wrote:
    Częściej właśnie kobiety zachodzą w ciążę z jajnika po stronie, po której nie mq jajowodu, więc teorie lekarza to prawda :)
    A to ciekawe 🤔🤔 malo widzialam wzmianek o takich przypadkach 😜

    💙🩷
  • Janinka Autorytet
    Postów: 610 267

    Wysłany: 8 września 2022, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Silenka wrote:
    Hej. Zna ktos moze przypadki, ze po usunieciu jajowodu z powodu cp, dziewczyny zachodzily w ciaze z jajnika, przy ktorym tego jajowodu nie ma ? Bo jakos nie do konca mi sie chce wierzyc w teorie lekarza , ze to sie zdarza, wiec starac sie..

    Edka pierwszy wynik byl bez suplementacji, drugi juz z...

    Hej!
    Ja jestem takim przypadkiem.
    Tu na forum było więcej takich dziewczyn, ale pewnie już nie zaglądają.

    14cs CP, ostał się 1 jajowód
    2cs po operacji
  • Silenka Autorytet
    Postów: 847 1123

    Wysłany: 8 września 2022, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janinka wrote:
    Hej!
    Ja jestem takim przypadkiem.
    Tu na forum było więcej takich dziewczyn, ale pewnie już nie zaglądają.
    O kurde to daje nadzieje 😬 poki co 4 cs po cp i nic z tego , tempka spada 😔

    💙🩷
  • Ewulina Debiutantka
    Postów: 14 3

    Wysłany: 8 września 2022, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kobietki.

    Wracam na forum po roku... I niestety znów jestem po zabiegu. Czwarte podejście do invitro, podane dwa zarodki i tak samo jak w trzeciej próbie ciąża pozamaciczna i wewnątrzmaciczna. W obu przypadkach ta w macicy przestała się rozwijać a w jajowodzie rosła w najlepsze. Ponoć statystycznie takie ciążę to rzadkość ale gdybym miała takie szczęście grając w totka to bym była milionerką.
    Rok temu przy usunięciu ciąży jajowodowej usunęli mi również jajowód. Teraz odmówiłam i zastanawiam się czy to była dobra decyzja. Nie wiem co dalej... Nie mam pomysłu co jeszcze mogłabym sprawdzić czy zbadać żeby wiedzieć jak ustrzec się przed kolejną taka historią. Nie wiem czemu zarodek w macicy nie chce się rozwijać, czy to przypadek, czy może coś tam jednak nie jest w porządku. Niestety lekarzom nie chce się dociekać gdzie jest przyczyną tylko mówią żeby próbować znów. A ja bym chciała spotkać na swojej drodze takiego dr. House ginekologii, któremu chciało by się poszukać przyczyn.
    Wysłałam wycinek do badań genetycznych...może to mi coś podpowie.
    Dziewczyny macie jakieś podobne przejścia? Sugestie? Podpowiedzi? Bo ja póki co czuje się bardzo pogubiona...

  • Karo Lina Ekspertka
    Postów: 362 78

    Wysłany: 9 września 2022, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewulina wrote:
    Hej kobietki.

    Wracam na forum po roku... I niestety znów jestem po zabiegu. Czwarte podejście do invitro, podane dwa zarodki i tak samo jak w trzeciej próbie ciąża pozamaciczna i wewnątrzmaciczna. W obu przypadkach ta w macicy przestała się rozwijać a w jajowodzie rosła w najlepsze. Ponoć statystycznie takie ciążę to rzadkość ale gdybym miała takie szczęście grając w totka to bym była milionerką.
    Rok temu przy usunięciu ciąży jajowodowej usunęli mi również jajowód. Teraz odmówiłam i zastanawiam się czy to była dobra decyzja. Nie wiem co dalej... Nie mam pomysłu co jeszcze mogłabym sprawdzić czy zbadać żeby wiedzieć jak ustrzec się przed kolejną taka historią. Nie wiem czemu zarodek w macicy nie chce się rozwijać, czy to przypadek, czy może coś tam jednak nie jest w porządku. Niestety lekarzom nie chce się dociekać gdzie jest przyczyną tylko mówią żeby próbować znów. A ja bym chciała spotkać na swojej drodze takiego dr. House ginekologii, któremu chciało by się poszukać przyczyn.
    Wysłałam wycinek do badań genetycznych...może to mi coś podpowie.
    Dziewczyny macie jakieś podobne przejścia? Sugestie? Podpowiedzi? Bo ja póki co czuje się bardzo pogubiona...

    Też się nad tym zastanawiam, co dalej. Ja głupia, wycinka nigdzie nie wysłałam. Po operacji nawet mnie nie spytali czy chcę z tym dalej coś robić. Myślę że tu trzeba by było zacząć od badania drożności, mimo że to spory wydatek zrobić je prywatnie ale sądzę że warto bo dużo może powiedzieć na temat jajowodów i macicy. Bez tego nie odważę się na kolejne starania...

  • Wiolala Autorytet
    Postów: 5740 6010

    Wysłany: 9 września 2022, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej czasem tu jeszcze zajrzę bo też przez to przechodziłam.
    Ewulina jedyne co mi przychodzi na myśl to komórki NK. Koleżanka z innego wątku po trzech cp i dwóch nieudanych transferach dostała taką właśnie diagnozę. Jeżeli w macicy jest za mało NK to zarodek szuka sobie lepszego miejsca i znajduje je właśnie w jajowodach. Poczytaj o tym a najlepiej jak złapiesz wizytę do Paśnika. Ja się w to nie zagłębiałam ale mam nadzieję, że chociaż Ci podpowiem. Powodzenia !

    Zapominamy o tym co było złe bo jesteś już z nami Synku ♥️♥️♥️

    age.png
  • Asia11 Autorytet
    Postów: 972 1187

    Wysłany: 9 września 2022, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie jestem żadnym specjalistą, ale z tego co kojarzę to cp po in vitro spowodowana może być tym, że macica się kurczy i próbuje pozbyć zarodka wtłaczając go do jajowodu. Ważny jest też wiek zarodka. 5 dniowy szybciej się zagniezdza i nie ma czasu na jakąkolwiek wędrówkę. Ilu dniowe zarodki miałaś? Może jakieś srodki p. skurczowe ? W niektórych klinikach od razu po transferze przepisują NoSpe albo Scopolan. Albo z tego co kojarzę dziewczynom udaje się, gdy transfer wykonuje się z użyciem leku Atosiban (on już w 100% eliminuje skurcze macicy).

    Bardzo mi przykro, że się bie udaje. Trudno często ustalić przyczynę. Gdyby można było, to wszystkim od razu by się udało. Ja jednak bym poszła tropem tych skurczy, skoro jeden się nie zagniezdza, a drugi wędruje do jajowodu.
    Wiem, ze to ciężkie psychicznie i finansowo, ale mimo to przytulam mocno i życzę wytrwałości 💪

  • Ewulina Debiutantka
    Postów: 14 3

    Wysłany: 9 września 2022, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poczytam o NK i spróbuję zgłębić temat. Drożność miałam sprawdzana między pierwszą a drugą cp i nie było żadnych nieprawidłowości. Przy ostatnich próbach nie miałam żadnych przeciwskurczowych leków niestety. Zapytałam w szpitalu po operacji dlaczego tak się stało i czy mogły to spowodować skurcze macicy...dostałam odpowiedź że to niemożliwe bo macica to twardy narząd i nie dałaby rady przepchnąć. Co do dnia transferu to pierwsza cp była po transferze w 3 dobie a druga w 5 dobie. Zapytałam po pierwszej cp "specjalistę " od invitro czemu upierają się na 3 dobę skoro wtedy zarodek ma więcej czasu na wędrówki to dostałam odpowiedź że to wcale nie prawda bo transferując w 3 dobie jak przypadkiem wpadnie do jajowodu to ma czas żeby z niego wypaść. Jak słucham tych bzdur to mi ręce opadają. Przy pierwszej cp też nie byłam świadoma że można wysłać zarodek na badania genetyczne. Lekarze nie raczą informować o takich możliwościach. Dziękuję Wam bardzo za wsparcie i sugestie. Nie poddaje się ale mam wrażenie że brnę przez jakiś cholerny labirynt.

  • Karo Lina Ekspertka
    Postów: 362 78

    Wysłany: 10 września 2022, 07:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a ja mam takie trochę nietypowe pytanie. Swoją cp straciłam z końcem stycznia, był to jakiś 6 tydzień ciąży, na tamtą chwilę płód był żywy, jak to stwierdził lekarz na badaniu USG. Czy obecnie mogłabym zgłosić się do szpitala który wykonywał zabieg i zlecić dalsze szczegółowe badania płodu czy jest już za późno? Co się dzieje z tymi zarodkami, ktore usuwają na tak wczesnym etapie? W szpitalu nikt mnie o nic nie pytał. Jedynie co dostałam co wynik histopatologiczny z którego za bardzo nic nie wynika.

  • Ewulina Debiutantka
    Postów: 14 3

    Wysłany: 10 września 2022, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo Lina wrote:
    Dziewczyny a ja mam takie trochę nietypowe pytanie. Swoją cp straciłam z końcem stycznia, był to jakiś 6 tydzień ciąży, na tamtą chwilę płód był żywy, jak to stwierdził lekarz na badaniu USG. Czy obecnie mogłabym zgłosić się do szpitala który wykonywał zabieg i zlecić dalsze szczegółowe badania płodu czy jest już za późno? Co się dzieje z tymi zarodkami, ktore usuwają na tak wczesnym etapie? W szpitalu nikt mnie o nic nie pytał. Jedynie co dostałam co wynik histopatologiczny z którego za bardzo nic nie wynika.


    Z tego co się orientuję to szpitale przechowują kostki parafinowe z materiałem, które można wypożyczyć do badań genetycznych. Jednak wydaje mi się, że te badania nie dadzą Ci odpowiedzi na temat ciazy pozamacicznej, wykonuje się je bardziej żeby ustalić przyczyny poronień.

  • Asia11 Autorytet
    Postów: 972 1187

    Wysłany: 10 września 2022, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo Lina wrote:
    Dziewczyny a ja mam takie trochę nietypowe pytanie. Swoją cp straciłam z końcem stycznia, był to jakiś 6 tydzień ciąży, na tamtą chwilę płód był żywy, jak to stwierdził lekarz na badaniu USG. Czy obecnie mogłabym zgłosić się do szpitala który wykonywał zabieg i zlecić dalsze szczegółowe badania płodu czy jest już za późno? Co się dzieje z tymi zarodkami, ktore usuwają na tak wczesnym etapie? W szpitalu nikt mnie o nic nie pytał. Jedynie co dostałam co wynik histopatologiczny z którego za bardzo nic nie wynika.

    Idzie do utylizacji jako odpad medyczny. Nikt nie bada tego pod kątem genetycznym, bo po pierwsze to drogie, a po drugie nic nie wnosi w sprawie, bo winą złego miejsca zagnieżdżenia nie jest zarodek a organizm kobiety. I co najważniejsze zarodek nie jest płodem! I kostki parafinowe są z tkankami, które były wynikiem ciąży, a cp nie jest ciążą prawidłową, tylko niejako stanem chorobowym.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2022, 18:45

  • Silenka Autorytet
    Postów: 847 1123

    Wysłany: 10 września 2022, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przyczyn moze byc duzo, jak np jajowod caly w zrostach - w moim przypadku tak bylo, w mlodym wieku przechodzilam zapalenie jajnika po tej wlasnie stronie, ale nikt mnie nie uprzedzal , ze tak moze byc. Czesto tez jest to czysty przypadek.

    💙🩷
  • Karo Lina Ekspertka
    Postów: 362 78

    Wysłany: 10 września 2022, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny że wyjaśniłyście mi wszystko.
    Silenka, podejrzewam że u mnie też mógł być jakiś stan zapalny, z tego względu, że często miewałam w przeszłości różne infekcje. Czy poradziłaś sobie jakoś z tym problemem jeśli chodzi o zrosty w jajowodzie?

  • Silenka Autorytet
    Postów: 847 1123

    Wysłany: 10 września 2022, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak - usuneli jajowod z ciaza

    💙🩷
‹‹ 409 410 411 412 413 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ