Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
Karo Lina wrote:Viaterek a ja mam pytanie do Ciebie, bo widzę że mamy bardzo podobną sytuację, również się zastanawiam czy jest sens sprawdzać drożność jajowodów po CP. Mój lekarz na NFZ twierdzi, że nie potrzebuję badania drożności tylko żeby po prostu starać się jeszcze raz. No ale strach jest przed powtórką. Natomiast lekarz który mnie operował powiedział że to może się powtórzyć. Nie wiem czy widział że w jajowodach jest coś nie tak, czy po prostu uprzedził że po jednej ciąży pozamacicznej może nastąpić również kolejna, ot tak bez powodu. W wypisie napisali, że był stan zapalny. Czy te badania, które wykonywałaś, były ze skierowaniem czy robiłaś je prywatnie?
Ja się nie zdecydowałam na robienie drożności.. czy dobrze robię ? Nie wiem.. też się boje co to będzie. Jedyne co to jestem już uważniejsza i jeśli spóźnia mi się @ robię betę żeby wcześnie zareagować i nie dopuścić to kolejnego pęknięcia bo wtedy zostane bez jajowodów A to starania o pierwsze dzieciątko więc chciałabym by w końcu sie udało 🤍
Wszystkie badania wykonuje prywatnie - o dziwo nie były jakieś mega drogie bo zapłaciłam około 400 zł za wszystko.
-
Nicky wrote:Hej dziewczyny! dołączam się do tematu, bo jestem w podobnej sytuacji. Niestety poroniłam już dwie ciąże (pierwsza w 8. tyg, druga w 5. ale zdarzyłam zobaczyć pozytywny test) a teraz 1,5 miesiąca temu wykryto u mnie ciążę pozamaciczną. Mi również ginekolog powiedziała, że nie trzeba sprawdzać drożności jajowodu bo nie ma podstaw do tego, żeby myśleć, że coś jest z nim nie tak... Dla mnie to trochę dziwne bo wychodzi na to, że mam czekać i sprawdzić czy kolejne maleństwo się zablokuje czy jednak uda się mu przedostać do macicy co potwierdzi, że jajowód jest ok... Problem w tym, że jak się jednak zablokuje to drugi jajowód też mi usuną i wtedy już tylko in vitro zostanie a boje się, że in vitro też nie zakończyłoby się sukcesem bo chyba coś jest ze mną nie tak jeśli każda ciąża kończy się poronieniem nie wiem co robić.
Dajcie znać czy jednak zdecydowałyście się na sprawdzenie drożności.
Pozdrawiam 🙂
Hej 🤍
Ja tak jak pisałam wyżej nie zdecydowałam się.. ale nie wiem czy dobrze robię.. ufam lekarzowi
Może warto zmienić lekarza ? Skoro już tyle przeszłaś i nie wiadomo dlaczego tak się dzieje..
Moja siostra po dwóch poronieniach miała szereg badań które wykryły przyczynę, gdyby nie trafiła do świetnego lekarza (chodzimy do tego samego) każda ciąża kończyła by sie poronieniem przez konflikt immunologiczny.
Dlatego zawsze warto szukać odpowiedniego lekarza który sie zainteresuje nami!
Powodzenia🤍
-
Viaterek wrote:Hej 🤍
Ja tak jak pisałam wyżej nie zdecydowałam się.. ale nie wiem czy dobrze robię.. ufam lekarzowi
Może warto zmienić lekarza ? Skoro już tyle przeszłaś i nie wiadomo dlaczego tak się dzieje..
Moja siostra po dwóch poronieniach miała szereg badań które wykryły przyczynę, gdyby nie trafiła do świetnego lekarza (chodzimy do tego samego) każda ciąża kończyła by sie poronieniem przez konflikt immunologiczny.
Dlatego zawsze warto szukać odpowiedniego lekarza który sie zainteresuje nami!
Powodzenia🤍
Dziękuję za odpowiedź tak, ja teraz zmieniłam lekarza, tzn poszłam do lekarki, która specjalizuje się w nawracajacych poronieniach. Zleciła mi wlasnie między innymi badania immunologiczne więc zobaczymy czy to coś wykryje. To nie jest taka ginekolog do której bym chodziła na zwykłe kontrole bo jest w innym mieście i jest dość droga ale chce chociaż te badania zrobić i zeby ona je zinterpretowala i moze coś doradziła..
A czy myślisz że takie badanie drożności moze miec jakis negatywny wpływ na jajowod? Ktoras z Was pisała, że lekarz odradził to badanie żeby nie ingerować w jajowód. Jeśli to w jakiś sposób moze pogorszyc sprawę to moze lepiej faktycznie tego nie robić i tak jak napisalas po prostu sprawdzać betę itd -
Niektórzy odradzają, a znowu w szpitalu, w którym miałam drugą laparoskopię (szpital kliniczny), przed zakończeniem zabiegu zrobili mi, bo powiedzieli ze to u nich standardowa procedura. Ja akurat chciałam, ale dodam, że laparo było już pół roku po cp i nie dotyczyło jajowodu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2022, 06:54
Viaterek lubi tę wiadomość
-
Asia11 wrote:Niektórzy odradzają, a znowu w szpitalu, w którym miałam drugą laparoskopię (szpital kliniczny), przed zakończeniem zabiegu zrobili mi, bo powiedzieli ze to u nich standardowa procedura. Ja akurat chciałam, ale dodam, że laparo było już pół roku po cp i nie dotyczyło jajowodu.
Aha, dziękuję. To w takim razie się jeszcze zastanowię. -
asymetryczna_ wrote:Hej Dziewczyny,
Czy któraś z Was miała może histeroskopię?
Mam plamienie w trakcie cyklu, a hormony są ok, więc czeka mnie zapewne ten zabieg..
Cześć! Ja nie miałam jeszcze tego badania ale jak spytałam ginekolog o tą drożność to mi wpisała żebym zrobiła droznosc plus właśnie tą histeroskopię. Zrobię ja pewnie dopiero w styczniu, nie wiem czy to Ci się przyda ale po badaniu mogę Ci dać znać jak to wyglądało -
Dziewczyny z tego co słyszałam to badanie drożności nie ma żadnych negatywnego wpływu na jajowody a wręcz przeciwnie - jajowód który jest "zapchany" dzięki temu może się odetkać - wiele dziewczyn pisało na forum że po tym badaniu zaraz zachodziły w normalną ciążę
-
Esmara wrote:Hej mam pytanie do wsyztskich z wątku
Czy udało się komuś po ciąży pozamacicznej zajść w ciążę z tego samego jajowodu (operowanego laparoskopowo ) I ciąża była prawidłowo umiejscowiona?
Mi się udało 😃 ja miałam nacinane oba jajowody i w cyklu po badaniu drożności zaszłam w zdrową ciążę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2022, 09:54
Asia11, Viaterek, Karo Lina lubią tę wiadomość
-
Karo Lina wrote:Dziewczyny z tego co słyszałam to badanie drożności nie ma żadnych negatywnego wpływu na jajowody a wręcz przeciwnie - jajowód który jest "zapchany" dzięki temu może się odetkać - wiele dziewczyn pisało na forum że po tym badaniu zaraz zachodziły w normalną ciążę
Ah to dobrze, to dobre wieści 🙂 to chyba się jednak zdecyduję.
@Wiolala super, gratuluję! Fajnie, że Ci się udało, dajesz nam nadzieję że nam też może sie udać 🥰Wiolala lubi tę wiadomość
-
hej, dziewczyny ja juz nie mam mocy...
byłam 3 tygodnie po wyjsciu ze szpitala ( samoistne poronienie ciąży pozamacicznej) na kontroli i wszystko było ok.
Teraz tydzień temu pojechała do innego ginekologa bo mój miał urlop na kontrol po pierwszym okresie czy wszystko ok i ten lekarz twierdzi ,że jajowód jest rozpulchniony i że według niego ciaża nadal tam jest .Zalecił zrobić rezonans miednicy mniejszej...
Zadzwoniłam do mojego ginekologa, przedstawiłam sytuacje i on twierdzi ,że jest to nie możliwe.
Mam iść się położyć na 2 dni do szpitala bo chce mi zrobić hcg żeby sprawdzić co jest w tym jajowodzie.
Nie mam już siły... to mój ostatni jajowód... pewnie zakonczy sie na laparoskopi i bede bezpłodna..
26 cykl starań
2009- usunięcie jajnika lewego- endometrioza
8.06.2019 -córka Helenka
01.04.2022- usuniecie lewego jajowodu- wodniak
07.2022 rozpoczęcie starań o rodzeństwo
08.2022 - II
09.2022- nie znaleziono pęcherzyka w macicy.. CP
Poronienie samoistne...jajowód zachowany.
11.2022 HSG z rtg
13.07.2023 potwierdzona insulino oporność - -- SIOFOR 850 x 3
LEKI:
Eutyrox 137
Miositogyn
Wit D
Selen
Ubichinon Q10
Siofor 850
aktualne badania:
amh :0,34 ;( -> 0,13 ;(
TSH- 1,87
FT4-1,55
FT3- 3,06
GLUKOZA 115;/
08.2023- I miesiąc stymulacji
AROMEK+ DUPHASTON
28.05 - MAMY TO! II!
29.05 - beta 7,9
31.05 - beta 40
03.06 - beta 270!
5.06 delikatne plamienie/krwawienie - pęcherzyk z ciałkiem w macicy.
7.06 kolejna strata ;(
11.06 - szpital/ ciąża pozamaciczna/poronienie trąbkowe.
11.09.2024 - rozpoczęcie procedury IVF / kwalifikacja do programu rządowego/
- badania
- pierwsza próba na własnych komórkach
Ona :38
On : 37 -
Pauli19 wrote:hej, dziewczyny ja juz nie mam mocy...
byłam 3 tygodnie po wyjsciu ze szpitala ( samoistne poronienie ciąży pozamacicznej) na kontroli i wszystko było ok.
Teraz tydzień temu pojechała do innego ginekologa bo mój miał urlop na kontrol po pierwszym okresie czy wszystko ok i ten lekarz twierdzi ,że jajowód jest rozpulchniony i że według niego ciaża nadal tam jest .Zalecił zrobić rezonans miednicy mniejszej...
Zadzwoniłam do mojego ginekologa, przedstawiłam sytuacje i on twierdzi ,że jest to nie możliwe.
Mam iść się położyć na 2 dni do szpitala bo chce mi zrobić hcg żeby sprawdzić co jest w tym jajowodzie.
Nie mam już siły... to mój ostatni jajowód... pewnie zakonczy sie na laparoskopi i bede bezpłodna..
Myślę, że powinnaś sprawdzić betę, będziesz wiedziała, czy coś tam jest. Co nie zmienia faktu, że pewnie będziesz musiała iść do szpitala..lepiej nie ryzykować.
Przykro mi, że Cię to spotkało.. -
Bete mam na 0. Wizyta w szpitalu dopiero za tydzień;/ a ja przeszukałam cały Internet i tak mnie meczy pytanie czy jeżeli mi usuną to co tam mam jeżeli to tam jeszcze jest... to czy mając rozdęty jajowód jest w ogóle cień nadziei na ciążę ciężko znaleźć jakakolwiek odpowiedz na necie a tu tez chyba mało kto zagląda;(26 cykl starań
2009- usunięcie jajnika lewego- endometrioza
8.06.2019 -córka Helenka
01.04.2022- usuniecie lewego jajowodu- wodniak
07.2022 rozpoczęcie starań o rodzeństwo
08.2022 - II
09.2022- nie znaleziono pęcherzyka w macicy.. CP
Poronienie samoistne...jajowód zachowany.
11.2022 HSG z rtg
13.07.2023 potwierdzona insulino oporność - -- SIOFOR 850 x 3
LEKI:
Eutyrox 137
Miositogyn
Wit D
Selen
Ubichinon Q10
Siofor 850
aktualne badania:
amh :0,34 ;( -> 0,13 ;(
TSH- 1,87
FT4-1,55
FT3- 3,06
GLUKOZA 115;/
08.2023- I miesiąc stymulacji
AROMEK+ DUPHASTON
28.05 - MAMY TO! II!
29.05 - beta 7,9
31.05 - beta 40
03.06 - beta 270!
5.06 delikatne plamienie/krwawienie - pęcherzyk z ciałkiem w macicy.
7.06 kolejna strata ;(
11.06 - szpital/ ciąża pozamaciczna/poronienie trąbkowe.
11.09.2024 - rozpoczęcie procedury IVF / kwalifikacja do programu rządowego/
- badania
- pierwsza próba na własnych komórkach
Ona :38
On : 37 -
Pauli19 wrote:Bete mam na 0. Wizyta w szpitalu dopiero za tydzień;/ a ja przeszukałam cały Internet i tak mnie meczy pytanie czy jeżeli mi usuną to co tam mam jeżeli to tam jeszcze jest... to czy mając rozdęty jajowód jest w ogóle cień nadziei na ciążę ciężko znaleźć jakakolwiek odpowiedz na necie a tu tez chyba mało kto zagląda;(
Nadzieja jest! Ja też długo dochodziłam do siebie po cp ( w obu jajowodach jednocześnie, wycinane przez laparotomie ) i też nie miałam wielkich nadziei na ciążę a udało się naturalnie po hsg -
Dziękuje wam za dobre słowo , jestem ostatnio nie w formie … im dłużej po stracie tym bardziej cierpię i tracę nadzieje … jeszcze wszyscy znajomi dookoła w ciazy a ja się totalnie zamknęłam na ludzi .wydaje mi się ze nikt mnie nie rozumie .. ze wiecznie pod górkę. No ale może czas się podnieść i iść do przodu ..26 cykl starań
2009- usunięcie jajnika lewego- endometrioza
8.06.2019 -córka Helenka
01.04.2022- usuniecie lewego jajowodu- wodniak
07.2022 rozpoczęcie starań o rodzeństwo
08.2022 - II
09.2022- nie znaleziono pęcherzyka w macicy.. CP
Poronienie samoistne...jajowód zachowany.
11.2022 HSG z rtg
13.07.2023 potwierdzona insulino oporność - -- SIOFOR 850 x 3
LEKI:
Eutyrox 137
Miositogyn
Wit D
Selen
Ubichinon Q10
Siofor 850
aktualne badania:
amh :0,34 ;( -> 0,13 ;(
TSH- 1,87
FT4-1,55
FT3- 3,06
GLUKOZA 115;/
08.2023- I miesiąc stymulacji
AROMEK+ DUPHASTON
28.05 - MAMY TO! II!
29.05 - beta 7,9
31.05 - beta 40
03.06 - beta 270!
5.06 delikatne plamienie/krwawienie - pęcherzyk z ciałkiem w macicy.
7.06 kolejna strata ;(
11.06 - szpital/ ciąża pozamaciczna/poronienie trąbkowe.
11.09.2024 - rozpoczęcie procedury IVF / kwalifikacja do programu rządowego/
- badania
- pierwsza próba na własnych komórkach
Ona :38
On : 37 -
Pauli19 wrote:Dziękuje wam za dobre słowo , jestem ostatnio nie w formie … im dłużej po stracie tym bardziej cierpię i tracę nadzieje … jeszcze wszyscy znajomi dookoła w ciazy a ja się totalnie zamknęłam na ludzi .wydaje mi się ze nikt mnie nie rozumie .. ze wiecznie pod górkę. No ale może czas się podnieść i iść do przodu ..
Przechodziłam przez to samo... Po 2 latach bezowocnych starań cb, po 4 latach cp... Dopiero po 5 zdrowa ciąża i wymarzony synek. I też miałam wrażenie że wszyscy dookoła w ciąży tylko nie ja... Uda Ci się na pewno ! -
Pauli19 wrote:Dziękuje wam za dobre słowo , jestem ostatnio nie w formie … im dłużej po stracie tym bardziej cierpię i tracę nadzieje … jeszcze wszyscy znajomi dookoła w ciazy a ja się totalnie zamknęłam na ludzi .wydaje mi się ze nikt mnie nie rozumie .. ze wiecznie pod górkę. No ale może czas się podnieść i iść do przodu ..
Cześć Pauli, wiem co czujesz, mi też jest ciężko i też czasami tracę nadzieję ale jeszcze się nie poddaję. Ja wiem, że jak nam się nie uda naturalnie to spróbujemy in vitro, jak in vitro też nie pomoże to będziemy się starać o adopcję. Wiem, że mam jeszcze tych kilka opcji i tego się trzymam, to mi dodaje nadziei 🙂 a jeśli chodzi o odcięcie się od ludzi to też Cię rozumiem, bo też najchętniej bym się z nikim nie spotykała ale z drugiej strony chyba najgorsze jest tak zamknąć sie w sobie, bo wtedy skupiasz się tylko na swoich problemach. Ja mam np koleżanki w ciąży lub które dopiero co urodziły i powiem szczerze że spotykanie sie z nimi dużo mnie kosztuje ale z drugiej strony nie chcę stracić przyjaźni w taki sposób. Trzymaj się, zobaczysz że Tobie też się kiedyś uda! ☺️ -
Hej wszystkim!
w poniedziałek ide do szpitala d Poznania na polna... trzymajcie kciuki żeby było dobrze! tak sie boje ,że wytna mi ten drugi jajowód;(26 cykl starań
2009- usunięcie jajnika lewego- endometrioza
8.06.2019 -córka Helenka
01.04.2022- usuniecie lewego jajowodu- wodniak
07.2022 rozpoczęcie starań o rodzeństwo
08.2022 - II
09.2022- nie znaleziono pęcherzyka w macicy.. CP
Poronienie samoistne...jajowód zachowany.
11.2022 HSG z rtg
13.07.2023 potwierdzona insulino oporność - -- SIOFOR 850 x 3
LEKI:
Eutyrox 137
Miositogyn
Wit D
Selen
Ubichinon Q10
Siofor 850
aktualne badania:
amh :0,34 ;( -> 0,13 ;(
TSH- 1,87
FT4-1,55
FT3- 3,06
GLUKOZA 115;/
08.2023- I miesiąc stymulacji
AROMEK+ DUPHASTON
28.05 - MAMY TO! II!
29.05 - beta 7,9
31.05 - beta 40
03.06 - beta 270!
5.06 delikatne plamienie/krwawienie - pęcherzyk z ciałkiem w macicy.
7.06 kolejna strata ;(
11.06 - szpital/ ciąża pozamaciczna/poronienie trąbkowe.
11.09.2024 - rozpoczęcie procedury IVF / kwalifikacja do programu rządowego/
- badania
- pierwsza próba na własnych komórkach
Ona :38
On : 37 -
Dziewczyny minęło u mnie po usunięciu jajowodu w maju mam kłopoty z zajściem w ciąże. Mąż ma co prawda kiepskie parametry nasienia, ale zasugerowano mi zrobienie sono hsg jednak. Zastanawiam się gdzie w Warszawie najlepiej? No i mam sprzeczne informacje - ze przed trzeba robić posiewy, pcr na ureoplasme itd i inne bakterie przenoszone droga płciowa czy nie?
Help————————-
Ona 35, cykle OK, hiperprolaktynemia czynnościowa
On 38, słabe parametry. Czynnik męski, jako przyczyna niepowodzeń.
Chłopiec 💙 termin 7.04.2024
20 dpt 8833 prog 50.80
17 dpt 3412 prog 59.60
12 dpt 408.8 progr 53.07
10 dpt bhcg 136.9 prog 30.46
8dpt bhcg 58.1 prog 46.28
VII transfer mrozaczka. Cykl naturalny.
VI 2023 stymulacja Gameta, pobieranie jajeczek. 17 pobrano, 10 zaplodniono. IMSI-MSOME. Tylko jedna ❄️ 4BA. Transfer odroczony. Hiperka 🥲
V 2022 CP, usunięcie jajowodu
2016 naturalnie 👶🏼