Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
Greeneyes wrote:Daj znać , mnie czeka za miesiąc
Pojechałam, przed badaniem robią wymaz z pochwy, 20 minut czekania na wynik i okazało się, że sa bakterie. Przez mikroskop nie są w stanie określić czy są dobre czy złe, więc biorą kolejny wymaz na badanie laboratoryjne i czekam na wynik. Drożności mi nie zrobili, bo jeśli bakterie będą źle to mogłyby przedostać się do jamy macicy i zainfekować resztę układu rozrodczego.
Zrezygnowana jestem bardzo. -
dominikaa wrote:Pojechałam, przed badaniem robią wymaz z pochwy, 20 minut czekania na wynik i okazało się, że sa bakterie. Przez mikroskop nie są w stanie określić czy są dobre czy złe, więc biorą kolejny wymaz na badanie laboratoryjne i czekam na wynik. Drożności mi nie zrobili, bo jeśli bakterie będą źle to mogłyby przedostać się do jamy macicy i zainfekować resztę układu rozrodczego.
Zrezygnowana jestem bardzo.i jak wyniki ?
-
dominikaa wrote:Pojechałam, przed badaniem robią wymaz z pochwy, 20 minut czekania na wynik i okazało się, że sa bakterie. Przez mikroskop nie są w stanie określić czy są dobre czy złe, więc biorą kolejny wymaz na badanie laboratoryjne i czekam na wynik. Drożności mi nie zrobili, bo jeśli bakterie będą źle to mogłyby przedostać się do jamy macicy i zainfekować resztę układu rozrodczego.
Zrezygnowana jestem bardzo.
Mi tłumaczył lekarz że pobierają wymaz przed miesiączka sama i nie wolno współżyć od tej pory potem jest okres i zaraz po okresie na badanie drożności, ale nic nie mówił że jeszcze przed samym badaniem jakiś wymaz pobierają. Czy każdej z was które miały badanie drożności pobierano wymaz przed samym badaniem ? -
P_ulin_ wrote:Mi tłumaczył lekarz że pobierają wymaz przed miesiączka sama i nie wolno współżyć od tej pory potem jest okres i zaraz po okresie na badanie drożności, ale nic nie mówił że jeszcze przed samym badaniem jakiś wymaz pobierają. Czy każdej z was które miały badanie drożności pobierano wymaz przed samym badaniem ?👱♀️ 33l👦🏻35l
Starania od 08.2020
- 12.2022 💔 CP, laparoskopia, jajowód zachowany
- 04.2023 badanie HSG (jajowody drożne) ✅️
- 10.2023 Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin)
- 11.2023 histeroskopia, hormony ✅️
- 12.2023 - 03.2024 4 x stymulacja owulacji ❌️
- 10.2024 - 12.2024 3 x IUI ❌️
_________
Kwalifikacja IVF ✅️
AMH 7,34
Cross-match 30,2%
- 25.01.2025 start stymulacji (Ovaleap, Cetrotide, Gonapeptyl)
- 10.02.2025 punkcja, 5x❄️
- 08.03.2025 transfer 🤞(Estrofem, Utrogestan, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard)
- 18.03.2025 bHCG ⏳️ -
P_ulin_ wrote:Mi tłumaczył lekarz że pobierają wymaz przed miesiączka sama i nie wolno współżyć od tej pory potem jest okres i zaraz po okresie na badanie drożności, ale nic nie mówił że jeszcze przed samym badaniem jakiś wymaz pobierają. Czy każdej z was które miały badanie drożności pobierano wymaz przed samym badaniem ?
Tak, ja miałam wlasnie wymaz przed badaniem i wyszły bakterie -
Greeneyes wrote:Podali Ci mtx ,?
W piątek znów wylądowałam w szpitalu, po badaniu w klinice niepłodności dostałam pilne skierowanie. Na usg w szpitalu nadal nikt nic nie widzi. W klinice niepłodności profesor wyczuł tętno 😔 natomiast tutaj twierdzą że to nie możliwe przy becie w okolicach 700...
Mtx nie dostałam, podobno już się tego zastrzyku nie podaje, szczególnie jeśli starania o ciążę mogą być kontynuowane. Powiedziano mi że jest bardzo toksyczny...
Także jestem nadal w zawieszeniu i w kolejnym szpitalu -
Nadzieja871 wrote:ile jesteś po transferze? u mnie dopiero 30 dpt było coś widać za jajnikiem ( ciąża ulokowała się w więzadle szerokim ), a beta zaledwie 320. Szłaś cyklem naturalnym? masz jakieś plamienia? u mnie też były słabe przyrosty,a potem beta rosła i spadała. Plamiłam starą krwią. Powinni Cie zostawić w szpitalu....
Dziś jest 38dpt...jestem po cyklu sztucznym.
Miałam krwawnienie 3dniowe przy pierwszym pobycie w szpitalu, al wszystko się uspokoiło.
Mam nadzieje ze nie wypiszą mnie z niepewna sytuacja.... -
Mazurowa wrote:W piątek znów wylądowałam w szpitalu, po badaniu w klinice niepłodności dostałam pilne skierowanie. Na usg w szpitalu nadal nikt nic nie widzi. W klinice niepłodności profesor wyczuł tętno 😔 natomiast tutaj twierdzą że to nie możliwe przy becie w okolicach 700...
Mtx nie dostałam, podobno już się tego zastrzyku nie podaje, szczególnie jeśli starania o ciążę mogą być kontynuowane. Powiedziano mi że jest bardzo toksyczny...
Także jestem nadal w zawieszeniu i w kolejnym szpitalumam nadzieję, że się wszystko u Ciebie rozwinie szybko 🫂
-
Mazurowa wrote:Dziś jest 38dpt...jestem po cyklu sztucznym.
Miałam krwawnienie 3dniowe przy pierwszym pobycie w szpitalu, al wszystko się uspokoiło.
Mam nadzieje ze nie wypiszą mnie z niepewna sytuacja....
nie wiem na co czekają, powinni Cie wziąć na stół i zrobić laparoskopie skoro nie wiedzą gdzie ta ciąża jest.
Jakby miała się sama poronić to by już to zrobiła...a tak to gdzieś powoli rośnie i zagraża Twojemu życiu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2024, 10:11
Ona: 87' - 57kg - zdrowa jak ryba 🐟
brak jajowodów / Kir bx - brak 3 ds ❌
histeroskopia/ ANA3/ AMH 3,91/ trombofilia/ PAI-1/ cd138/ cd56 ✅
On: 88' - zdrowy jak ryba 🐟
nasienie ✅
Hla-c: c2c2 ❌
12.2019 - CP - krwotok - pęknięty jajowód - laparoskopia 💔
I IVF
1 transfer - 7A ❌
II IVF
2 transfer - 4.1.1 ( cn ) CP brzuszna - laparoskopia 💔
Cross-match 7% , allo-mlr 25.9% ✅
3 transfer - 3.1.1 ( cs ) Atosiban, accofil, acard ❌
4 transfer - 4.2.2 ( cn ) Atosiban, accofil, acard ❌
Cross-match 39% ❌ → tarivid + metronizadol
5 transfer - 4.2.2 i 3.1.1 ( cn ) atosiban, accofil, acard - CB 💔
III IVF - 01.2025 -
Dziewczyny, jakiś czas temu opisywałam tutaj swoje problemy z zajściem w ciążę. Nieudane starania od 3 lat. Ponad miesiąc temu, Kiedy spóźniala mi się miesiączka zrobiłam test ciążowy, który pokazał 2 kreski. Boże jak się ucieszyłam, myślałam, ze ten widok już nigdy nie będzie mi dany. Niestety okazało się, że jest to ciąża pozamaciczna. Usunęli mi prawy jajowod laparoskopowo.Wczoraj wróciłam do domu. Oprócz tego, że jestem zrujnowana psychicznie bardzo mnie martwi silny ból po lewej stronie brzucha przy wstawaniu, siadaniu, przekrecaniu się z boku na bok. Dodam, że miałam usunięty prawy jajowod, więc niepokoi mnie to, że boli mnie strona lewa. Zaczynam już nawet panikowac, że może wycieli mi nie ten co trzeba. Czy któraś z Was miała podobną sytuację? Zabieg był w piątek rano. Bardzo się martwię.2016: poronienie 8 tydz.💔
2017: cc synek ❤️👣
2020: poronienie 11 tydz., 💔łyżeczkowanie
2024: ciąża pozamaciczna, usunięty prawy jajowod 💔
2025: poronienie 6 tydz. 💔 -
ALA wrote:Dziewczyny, jakiś czas temu opisywałam tutaj swoje problemy z zajściem w ciążę. Nieudane starania od 3 lat. Ponad miesiąc temu, Kiedy spóźniala mi się miesiączka zrobiłam test ciążowy, który pokazał 2 kreski. Boże jak się ucieszyłam, myślałam, ze ten widok już nigdy nie będzie mi dany. Niestety okazało się, że jest to ciąża pozamaciczna. Usunęli mi prawy jajowod laparoskopowo.Wczoraj wróciłam do domu. Oprócz tego, że jestem zrujnowana psychicznie bardzo mnie martwi silny ból po lewej stronie brzucha przy wstawaniu, siadaniu, przekrecaniu się z boku na bok. Dodam, że miałam usunięty prawy jajowod, więc niepokoi mnie to, że boli mnie strona lewa. Zaczynam już nawet panikowac, że może wycieli mi nie ten co trzeba. Czy któraś z Was miała podobną sytuację? Zabieg był w piątek rano. Bardzo się martwię.👱♀️ 33l👦🏻35l
Starania od 08.2020
- 12.2022 💔 CP, laparoskopia, jajowód zachowany
- 04.2023 badanie HSG (jajowody drożne) ✅️
- 10.2023 Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin)
- 11.2023 histeroskopia, hormony ✅️
- 12.2023 - 03.2024 4 x stymulacja owulacji ❌️
- 10.2024 - 12.2024 3 x IUI ❌️
_________
Kwalifikacja IVF ✅️
AMH 7,34
Cross-match 30,2%
- 25.01.2025 start stymulacji (Ovaleap, Cetrotide, Gonapeptyl)
- 10.02.2025 punkcja, 5x❄️
- 08.03.2025 transfer 🤞(Estrofem, Utrogestan, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard)
- 18.03.2025 bHCG ⏳️ -
Mq1991 wrote:Hej, przykro mi, że Ciebie też to spotkało. Co do bólu, mialam tak samo. Silny ból promieniujący aż do ramienia. Dowiedziałam się że podczas laparoskopii do jamy brzusznej pompowane są duże ilości dwutlenku węgla, co powoduje podrażnienie nerwów i w konsekwencji ból. Z tego co wiem nie powinno się to zbyt długo utrzymywać. U mnie, z tego co pamiętam, to było około kilku dni. Co do krwawienia, to raczej też może występować. U mnie chyba było z 7-10 dni, już dokładnie nie pamiętam.
Dziękuję Ci, uspokilas mnie trochę ❤2016: poronienie 8 tydz.💔
2017: cc synek ❤️👣
2020: poronienie 11 tydz., 💔łyżeczkowanie
2024: ciąża pozamaciczna, usunięty prawy jajowod 💔
2025: poronienie 6 tydz. 💔 -
ALA wrote:Dziewczyny, jakiś czas temu opisywałam tutaj swoje problemy z zajściem w ciążę. Nieudane starania od 3 lat. Ponad miesiąc temu, Kiedy spóźniala mi się miesiączka zrobiłam test ciążowy, który pokazał 2 kreski. Boże jak się ucieszyłam, myślałam, ze ten widok już nigdy nie będzie mi dany. Niestety okazało się, że jest to ciąża pozamaciczna. Usunęli mi prawy jajowod laparoskopowo.Wczoraj wróciłam do domu. Oprócz tego, że jestem zrujnowana psychicznie bardzo mnie martwi silny ból po lewej stronie brzucha przy wstawaniu, siadaniu, przekrecaniu się z boku na bok. Dodam, że miałam usunięty prawy jajowod, więc niepokoi mnie to, że boli mnie strona lewa. Zaczynam już nawet panikowac, że może wycieli mi nie ten co trzeba. Czy któraś z Was miała podobną sytuację? Zabieg był w piątek rano. Bardzo się martwię.
Ja jestem trochę ponad miesiąc po ciąży pozamacicznej tylko bez usuniętego jajowodu. Ja po 3 dniach od zabiegu w domu juz dostałam krawawienia bardzo obfitego pełnego skrzepów, trwało to około 7 dni i to normalne lekarz powiedział teraz po 28 dniach normalnie dostałam miesiączki. A co do bólu to mnie akurat nie bolała lewa strona tylko obydwie aż całe żebra czułam się jakby ktoś mnie pobił bo się dotknąć nie mogłam i to właśnie chyba od tego co wypompowują podczas laparoskopii, gdzieś po 3 dniach ustąpiło. -
Obiecałam dać znać - mtx podany w listopadzie (dwie dawki tydzień po tygodniu) beta spadała wolno aż walnęła z kopyta i zleciała raz dwa. Na ten moment cp wchłonięta beta poniżej wykrywalności, dużo cierpliwości trzeba by przejść przez cp. Jeśli czyta to jakaś babeczka w potrzebie w jakiej byłam ja - dasz radę, bądź cierpliwa a jak chcesz się wygadać to cho na priv
-
Cześć dziewczyny, miesiąc temu przeszłam laparoskopowe usunięcie ciąży pozamacicznej jajowodowej. Powiedzcie mi czy wam też lekarz szybko pozwolil wrócić do stymulowania cyklu i starań ?
Może macie jakiegoś ginekologa do polecenia w Krakowie, który zajmuje się tematyką niepłodności i jednocześnie ogarnia tematy CP. Bardzo bym chciała skonsultować ten szybki powrót do starań z innym ginekologiem. -
Annn1 wrote:Cześć dziewczyny, miesiąc temu przeszłam laparoskopowe usunięcie ciąży pozamacicznej jajowodowej. Powiedzcie mi czy wam też lekarz szybko pozwolil wrócić do stymulowania cyklu i starań ?
Może macie jakiegoś ginekologa do polecenia w Krakowie, który zajmuje się tematyką niepłodności i jednocześnie ogarnia tematy CP. Bardzo bym chciała skonsultować ten szybki powrót do starań z innym ginekologiem.
Witaj,
Ja miałam w listopadzie operację też z usunięciem jajowodu z ciążą. Mój lekarz prowadzący w klinice leczenia niepłodności nie widział żadnych przeciwwskazań do starania się już po pierwszej miesiączce, jedyne co to chciał zrobić po niej drożność pozostawionego jajowodu. Póki co drożności jeszcze nie miałam przez niby bakterie, która była, a w efekcie okazało się, że ta bakteria mogła być dobra. W każdym razie, niektórzy zalecają odczekać 3 miesiące, a mój nie zwlekał. Choć osobiście uważam, że pod uwagę wziął to, że ja wprost powiedziałam, że nie będę czekać, bo psychicznie czułabym się z tym źle gdybym nie zaczęła od razu.
Myślę, że jeśli się nie boisz i czujesz się na siłach aby podjąć starania o kolejną ciążę, to nie czekaj. Może ewentualnie weź pod uwagę te drożność, która część lekarzy zaleca.Annn1 lubi tę wiadomość