Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
Greeneyes wrote:Podali Ci mtx ,?
W piątek znów wylądowałam w szpitalu, po badaniu w klinice niepłodności dostałam pilne skierowanie. Na usg w szpitalu nadal nikt nic nie widzi. W klinice niepłodności profesor wyczuł tętno 😔 natomiast tutaj twierdzą że to nie możliwe przy becie w okolicach 700...
Mtx nie dostałam, podobno już się tego zastrzyku nie podaje, szczególnie jeśli starania o ciążę mogą być kontynuowane. Powiedziano mi że jest bardzo toksyczny...
Także jestem nadal w zawieszeniu i w kolejnym szpitalu -
Nadzieja871 wrote:ile jesteś po transferze? u mnie dopiero 30 dpt było coś widać za jajnikiem ( ciąża ulokowała się w więzadle szerokim ), a beta zaledwie 320. Szłaś cyklem naturalnym? masz jakieś plamienia? u mnie też były słabe przyrosty,a potem beta rosła i spadała. Plamiłam starą krwią. Powinni Cie zostawić w szpitalu....
Dziś jest 38dpt...jestem po cyklu sztucznym.
Miałam krwawnienie 3dniowe przy pierwszym pobycie w szpitalu, al wszystko się uspokoiło.
Mam nadzieje ze nie wypiszą mnie z niepewna sytuacja.... -
Mazurowa wrote:W piątek znów wylądowałam w szpitalu, po badaniu w klinice niepłodności dostałam pilne skierowanie. Na usg w szpitalu nadal nikt nic nie widzi. W klinice niepłodności profesor wyczuł tętno 😔 natomiast tutaj twierdzą że to nie możliwe przy becie w okolicach 700...
Mtx nie dostałam, podobno już się tego zastrzyku nie podaje, szczególnie jeśli starania o ciążę mogą być kontynuowane. Powiedziano mi że jest bardzo toksyczny...
Także jestem nadal w zawieszeniu i w kolejnym szpitalu -
Mazurowa wrote:Dziś jest 38dpt...jestem po cyklu sztucznym.
Miałam krwawnienie 3dniowe przy pierwszym pobycie w szpitalu, al wszystko się uspokoiło.
Mam nadzieje ze nie wypiszą mnie z niepewna sytuacja....
nie wiem na co czekają, powinni Cie wziąć na stół i zrobić laparoskopie skoro nie wiedzą gdzie ta ciąża jest.
Jakby miała się sama poronić to by już to zrobiła...a tak to gdzieś powoli rośnie i zagraża Twojemu życiu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego, 10:11
Ona: 87' - 57kg - zdrowa jak ryba 🐟
brak jajowodów / Kir bx - brak 3 ds ❌
histeroskopia/ ANA3/ AMH 3,91/ trombofilia/ PAI-1/ cd138/ cd56 ✅
On: 88' - zdrowy jak ryba 🐟
nasienie ✅
Hla-c: c2c2 ❌
12.2019 - CP - krwotok - pęknięty jajowód - laparoskopia 💔
I IVF
1 transfer - 7A ❌
II IVF
2 transfer - 4.1.1 ( cn ) CP brzuszna - laparoskopia 💔
Cross-match 7% , allo-mlr 25.9% ✅
3 transfer - 3.1.1 ( cs ) Atosiban, accofil, acard ❌
4 transfer - 4.2.2 ( cn ) Atosiban, accofil, acard ❌
Cross-match 39% ❌ → tarivid + metronizadol
5 transfer - 4.2.2 i 3.1.1 ( cn ) atosiban, accofil, acard - CB 💔
III IVF - 02.2025? -
Dziewczyny, jakiś czas temu opisywałam tutaj swoje problemy z zajściem w ciążę. Nieudane starania od 3 lat. Ponad miesiąc temu, Kiedy spóźniala mi się miesiączka zrobiłam test ciążowy, który pokazał 2 kreski. Boże jak się ucieszyłam, myślałam, ze ten widok już nigdy nie będzie mi dany. Niestety okazało się, że jest to ciąża pozamaciczna. Usunęli mi prawy jajowod laparoskopowo.Wczoraj wróciłam do domu. Oprócz tego, że jestem zrujnowana psychicznie bardzo mnie martwi silny ból po lewej stronie brzucha przy wstawaniu, siadaniu, przekrecaniu się z boku na bok. Dodam, że miałam usunięty prawy jajowod, więc niepokoi mnie to, że boli mnie strona lewa. Zaczynam już nawet panikowac, że może wycieli mi nie ten co trzeba. Czy któraś z Was miała podobną sytuację? Zabieg był w piątek rano. Bardzo się martwię.
-
ALA wrote:Dziewczyny, jakiś czas temu opisywałam tutaj swoje problemy z zajściem w ciążę. Nieudane starania od 3 lat. Ponad miesiąc temu, Kiedy spóźniala mi się miesiączka zrobiłam test ciążowy, który pokazał 2 kreski. Boże jak się ucieszyłam, myślałam, ze ten widok już nigdy nie będzie mi dany. Niestety okazało się, że jest to ciąża pozamaciczna. Usunęli mi prawy jajowod laparoskopowo.Wczoraj wróciłam do domu. Oprócz tego, że jestem zrujnowana psychicznie bardzo mnie martwi silny ból po lewej stronie brzucha przy wstawaniu, siadaniu, przekrecaniu się z boku na bok. Dodam, że miałam usunięty prawy jajowod, więc niepokoi mnie to, że boli mnie strona lewa. Zaczynam już nawet panikowac, że może wycieli mi nie ten co trzeba. Czy któraś z Was miała podobną sytuację? Zabieg był w piątek rano. Bardzo się martwię.👱♀️ 32l 👦🏻35l
12.2022 CP usunięta laparoskopowo, jajowód zachowany
04.2023 badanie HSG (oba jajowody drożne)
11.2023 histeroskopia (usunięcie polipa)
12.2023 - 03.2024 stymulacja owulacji (clostilbegyt + NAC+ cyclogest)
10.2024 IUI ❌️ ( clostilbegyt + NAC+ cyclogest) -
Mq1991 wrote:Hej, przykro mi, że Ciebie też to spotkało. Co do bólu, mialam tak samo. Silny ból promieniujący aż do ramienia. Dowiedziałam się że podczas laparoskopii do jamy brzusznej pompowane są duże ilości dwutlenku węgla, co powoduje podrażnienie nerwów i w konsekwencji ból. Z tego co wiem nie powinno się to zbyt długo utrzymywać. U mnie, z tego co pamiętam, to było około kilku dni. Co do krwawienia, to raczej też może występować. U mnie chyba było z 7-10 dni, już dokładnie nie pamiętam.
Dziękuję Ci, uspokilas mnie trochę ❤ -
ALA wrote:Dziewczyny, jakiś czas temu opisywałam tutaj swoje problemy z zajściem w ciążę. Nieudane starania od 3 lat. Ponad miesiąc temu, Kiedy spóźniala mi się miesiączka zrobiłam test ciążowy, który pokazał 2 kreski. Boże jak się ucieszyłam, myślałam, ze ten widok już nigdy nie będzie mi dany. Niestety okazało się, że jest to ciąża pozamaciczna. Usunęli mi prawy jajowod laparoskopowo.Wczoraj wróciłam do domu. Oprócz tego, że jestem zrujnowana psychicznie bardzo mnie martwi silny ból po lewej stronie brzucha przy wstawaniu, siadaniu, przekrecaniu się z boku na bok. Dodam, że miałam usunięty prawy jajowod, więc niepokoi mnie to, że boli mnie strona lewa. Zaczynam już nawet panikowac, że może wycieli mi nie ten co trzeba. Czy któraś z Was miała podobną sytuację? Zabieg był w piątek rano. Bardzo się martwię.
Ja jestem trochę ponad miesiąc po ciąży pozamacicznej tylko bez usuniętego jajowodu. Ja po 3 dniach od zabiegu w domu juz dostałam krawawienia bardzo obfitego pełnego skrzepów, trwało to około 7 dni i to normalne lekarz powiedział teraz po 28 dniach normalnie dostałam miesiączki. A co do bólu to mnie akurat nie bolała lewa strona tylko obydwie aż całe żebra czułam się jakby ktoś mnie pobił bo się dotknąć nie mogłam i to właśnie chyba od tego co wypompowują podczas laparoskopii, gdzieś po 3 dniach ustąpiło. -
Obiecałam dać znać - mtx podany w listopadzie (dwie dawki tydzień po tygodniu) beta spadała wolno aż walnęła z kopyta i zleciała raz dwa. Na ten moment cp wchłonięta beta poniżej wykrywalności, dużo cierpliwości trzeba by przejść przez cp. Jeśli czyta to jakaś babeczka w potrzebie w jakiej byłam ja - dasz radę, bądź cierpliwa a jak chcesz się wygadać to cho na priv
-
Cześć dziewczyny, miesiąc temu przeszłam laparoskopowe usunięcie ciąży pozamacicznej jajowodowej. Powiedzcie mi czy wam też lekarz szybko pozwolil wrócić do stymulowania cyklu i starań ?
Może macie jakiegoś ginekologa do polecenia w Krakowie, który zajmuje się tematyką niepłodności i jednocześnie ogarnia tematy CP. Bardzo bym chciała skonsultować ten szybki powrót do starań z innym ginekologiem. -
Annn1 wrote:Cześć dziewczyny, miesiąc temu przeszłam laparoskopowe usunięcie ciąży pozamacicznej jajowodowej. Powiedzcie mi czy wam też lekarz szybko pozwolil wrócić do stymulowania cyklu i starań ?
Może macie jakiegoś ginekologa do polecenia w Krakowie, który zajmuje się tematyką niepłodności i jednocześnie ogarnia tematy CP. Bardzo bym chciała skonsultować ten szybki powrót do starań z innym ginekologiem.
Witaj,
Ja miałam w listopadzie operację też z usunięciem jajowodu z ciążą. Mój lekarz prowadzący w klinice leczenia niepłodności nie widział żadnych przeciwwskazań do starania się już po pierwszej miesiączce, jedyne co to chciał zrobić po niej drożność pozostawionego jajowodu. Póki co drożności jeszcze nie miałam przez niby bakterie, która była, a w efekcie okazało się, że ta bakteria mogła być dobra. W każdym razie, niektórzy zalecają odczekać 3 miesiące, a mój nie zwlekał. Choć osobiście uważam, że pod uwagę wziął to, że ja wprost powiedziałam, że nie będę czekać, bo psychicznie czułabym się z tym źle gdybym nie zaczęła od razu.
Myślę, że jeśli się nie boisz i czujesz się na siłach aby podjąć starania o kolejną ciążę, to nie czekaj. Może ewentualnie weź pod uwagę te drożność, która część lekarzy zaleca.Annn1 lubi tę wiadomość
-
Annn1 wrote:Cześć dziewczyny, miesiąc temu przeszłam laparoskopowe usunięcie ciąży pozamacicznej jajowodowej. Powiedzcie mi czy wam też lekarz szybko pozwolil wrócić do stymulowania cyklu i starań ?
Może macie jakiegoś ginekologa do polecenia w Krakowie, który zajmuje się tematyką niepłodności i jednocześnie ogarnia tematy CP. Bardzo bym chciała skonsultować ten szybki powrót do starań z innym ginekologiem.Annn1 lubi tę wiadomość
👱♀️ 32l 👦🏻35l
12.2022 CP usunięta laparoskopowo, jajowód zachowany
04.2023 badanie HSG (oba jajowody drożne)
11.2023 histeroskopia (usunięcie polipa)
12.2023 - 03.2024 stymulacja owulacji (clostilbegyt + NAC+ cyclogest)
10.2024 IUI ❌️ ( clostilbegyt + NAC+ cyclogest) -
Annn1 wrote:Cześć dziewczyny, miesiąc temu przeszłam laparoskopowe usunięcie ciąży pozamacicznej jajowodowej. Powiedzcie mi czy wam też lekarz szybko pozwolil wrócić do stymulowania cyklu i starań ?
Może macie jakiegoś ginekologa do polecenia w Krakowie, który zajmuje się tematyką niepłodności i jednocześnie ogarnia tematy CP. Bardzo bym chciała skonsultować ten szybki powrót do starań z innym ginekologiem.
Ja 10 stycznia 2024r. miałam laparoskopie bez usunięcia jajowodu. Jestem po wizycie po pierwszej miesiączce która przyszła 28 dni po zabiegu. Lekarz powiedział że nie ma się do czego przyczepić, jestem okazem zdrowia. Stwierdziliśmy z lekarzem, że dla własnego bezpieczeństwa w kwietniu jestem wstępnie umówiona na drożność jajowodów i po tym możemy zacząć się starać jak wyjdzie dobrze. Jesteśmy po stracie drugiego dziecka (pierwsze w 23tyg ciąży) i też była to ciąża z prawej strony. -
Dzięki dziewczyny, ja miałam robioną drożność w cyklu w którym właśnie zaszłam w CP. Kilka dni przed owulacją była właśnie robiona drożność. Oba jajowody były niby drożne. W wyniku histopatologicznym jaki dostałam po usunięciu jajowodu była informacja o jakiejś jamce przylegającej do jajowodu wielkości 1 cm. Nie wiem czy utworzyła się ona po drożności czy w wyniku CP... Nie wiadomo co to mogło być. Niby w trakcie laparoskopii oglądali mi drugą stronę czy nie ma zrostów i czy jajnik jest ok. I nic niepokojącego nie znaleźli.
Trochę uspokoilyscie mnie tym, że podobnie mówili wasi lekarze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego, 19:13
-
Od czego to zależy ze jednym z nas już w szpitalu mówią o drożności a innym nie? Pytałam na kontroli o badania i usłyszałam ze nic nie potrzeba robić. W szpitalu tez nikt nie wspomniał a wiem że innym dziewczynom wspominano i teraz w sumie się zastanawiam czy robić czy nie i od czego to zależy
-
Dziewczyny, a czy po usunięciu ciąży pozamacicznej z jajowodem laparoskopo kontrolowalyscie poziom BETA HCG ? Mi w szpitalu przy wypisie nic o tym nie mówiono. W ogóle na karcie mam napisane, że na kontrolę do lekarza mam się udać 2-4 tygodni po zabiegu. Czy to nie za późno? W szpitalu po zabiegu nie zrobili mi żadnych badań. Ani usg ( w ogóle możliwe jest usg zaraz po laparoskopi?) Ani nie oznaczali BETA HCG. Zrobili tylko mocz i morfologie. Czy wystarczy jak wykonam zwykły test ciążowy? Zabieg miałam tydzień temu i BETA wynosiła wtedy 900. W ogóle tego lekarza, który mi wykonywał zabieg akurat nie było jak mnie wypisywali do domu , nie wiem nawet czy oglądali mój drugi jajowod. Chciałabym starać dalej się o dziecko, ale pewnie dla pewności będę musiała znowu wykonać drożność? Miałam ten zabieg pół roku temu i mimo, że jajowody były drożne to bardzo niemiło go wspominam. Czy ten zabieg usunięcia jajowodu prawego z ciążą ektopia mógł spowodować zrosty w jajowodzie lewym? Na wypisie miałam napisane: usunięto jajowod lewy. Zniszczono zmianę otrzewnej. Uwolniono zrosty .
Bardzo się martwię, W sumie to nic nie wiem, a W szpitalu dostałam tylko wypis do ręki i do widzenia. -
Nie dostałam zalecenia badania bety, po tygodniu czy jakoś tak miałam przyjść na ściągnięcie szwów, USG nie miałam, ale mi zabieg robiła lekarka, która prowadziła mnie w klinice i wszystko mi powiedziała po zabiegu, że właśnie obejrzała mnie przy okazji kamerką i wszystko wygląda ok. Ale Ty piszesz o ciąży cp z prawej strony, a o usunięciu lewego? Czy to błąd na wypisie? Może zadzwoń do tego szpitala i zapytaj kiedy ten lekarz ma dyżur i spróbuj się z nim skontaktować czy to tel czy pójdź, podejrzewam, że znajdzie 5 min na rozwianie Twoich wątpliwości
06.10.2023 pozytywny test- niespodzianka naturalna
07.10.2023 beta 742 (godz15)
09.10.2023 beta 1551 (godz 11)
11.10.2023 beta 2994 (godz 10:30)
14.10.2023 beta 8476 (godz 21)
19.10 ♥️ 96 uderzeń
31.10 CRL 13,4mm FHR 159/min
21.11 3,86 człowieczka ♥️173 (10w5d)
04.12 USG prenatalne ok (12w4d) PAPPA ok
19.12 ♥️150 (14w5d)
16.01 273 gr człowieczka (18w5d)♥️152
22.02 397 gr córcia, badania połówkowe ok (22w)
15.02 556gr (23w) ♥️142
14.03 973gr (27w) ♥️155
09.04 1484gr (30w5d) ♥️147 prenatalne nieznacznie poszerzona miedniczka
07.05 2379gr (34w5d) ♥️153
22.06.2024 2840g 53cm 18:20 nasza kruszynka jest z nami
-
Tak, przepraszam. Chodziło mi o prawy jajowod. Usunęli mi prawy. Chciałam właśnie wiedzieć czy taki zabieg ogólnie mógł doprowadzić do powstania zrostow w tym lewym, teoretycznie zdrowym jajowodzie. Dużo dziewczyn właśnie pisze, że im zalecano po tym zabiegu sprawdzenie drożności tego drugiego jajowodu. Ja miałam ten zabieg pół roku temu i nawet się natknęłam w Internecie na takie stwierdzenie, że to właśnie zabieg drożności jajowodow może być czasami przyczyną ciąży pozamacicznej. Boję się zatem , że jeżeli zrobię drożność tego drugiego to tą ciąża ektopowa się powtórzy w tym drugim jajowodzie. Obawiam się, że ten lekarz, który robił mi zabieg nie będzie już nawet pamiętał jak to u mnie w środku wyglądało. Tymbardziej, że w tym samym czasie też była dziewczyna z tym samym problemem i też on ją operował. Chociaż z drugiej strony myślę, że skoro już dostają się tam do środka to chyba normą jest, że sprawdzają też tą drugą stronę, właśnie na wypadek kolejnej cp.
W ogóle moja sytuacja jest beznadzieja. Po ostatnim poronieniu 3 lata nie mogłam zajść w ciążę. Kiedy zaszlam okazało się, że to cp o jestem bez jajowodu. -
ALA wrote:Tak, przepraszam. Chodziło mi o prawy jajowod. Usunęli mi prawy. Chciałam właśnie wiedzieć czy taki zabieg ogólnie mógł doprowadzić do powstania zrostow w tym lewym, teoretycznie zdrowym jajowodzie. Dużo dziewczyn właśnie pisze, że im zalecano po tym zabiegu sprawdzenie drożności tego drugiego jajowodu. Ja miałam ten zabieg pół roku temu i nawet się natknęłam w Internecie na takie stwierdzenie, że to właśnie zabieg drożności jajowodow może być czasami przyczyną ciąży pozamacicznej. Boję się zatem , że jeżeli zrobię drożność tego drugiego to tą ciąża ektopowa się powtórzy w tym drugim jajowodzie. Obawiam się, że ten lekarz, który robił mi zabieg nie będzie już nawet pamiętał jak to u mnie w środku wyglądało. Tymbardziej, że w tym samym czasie też była dziewczyna z tym samym problemem i też on ją operował. Chociaż z drugiej strony myślę, że skoro już dostają się tam do środka to chyba normą jest, że sprawdzają też tą drugą stronę, właśnie na wypadek kolejnej cp.
W ogóle moja sytuacja jest beznadzieja. Po ostatnim poronieniu 3 lata nie mogłam zajść w ciążę. Kiedy zaszlam okazało się, że to cp o jestem bez jajowodu.
nie pisz głupot, Twoja sytuacja nie jest beznadziejna, masz jeszcze drugi jajowód.
Podczas laparoskopii rzadko lekarze sprawdzają drugi jajowód. Jesli miałaś robioną drożność i było wszystko ok i zaszłaś w Cp to porponuję przyjrzeć się immunologi i sprawdzić macicę od środka. Histeroskopia z wycinkami w kierunku zapalenia endometrium.Ona: 87' - 57kg - zdrowa jak ryba 🐟
brak jajowodów / Kir bx - brak 3 ds ❌
histeroskopia/ ANA3/ AMH 3,91/ trombofilia/ PAI-1/ cd138/ cd56 ✅
On: 88' - zdrowy jak ryba 🐟
nasienie ✅
Hla-c: c2c2 ❌
12.2019 - CP - krwotok - pęknięty jajowód - laparoskopia 💔
I IVF
1 transfer - 7A ❌
II IVF
2 transfer - 4.1.1 ( cn ) CP brzuszna - laparoskopia 💔
Cross-match 7% , allo-mlr 25.9% ✅
3 transfer - 3.1.1 ( cs ) Atosiban, accofil, acard ❌
4 transfer - 4.2.2 ( cn ) Atosiban, accofil, acard ❌
Cross-match 39% ❌ → tarivid + metronizadol
5 transfer - 4.2.2 i 3.1.1 ( cn ) atosiban, accofil, acard - CB 💔
III IVF - 02.2025?