X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
Odpowiedz

Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)

Oceń ten wątek:
  • dominikaa Koleżanka
    Postów: 65 16

    Wysłany: 29 lutego 2024, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Silenka wrote:
    W stopce masz info 😀😀😀
    Hehe, no masz Ci los, tego też nie doczytałam 😝

  • Nadzieja871 Autorytet
    Postów: 2526 2839

    Wysłany: 29 lutego 2024, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Silenka dopiero zauważyłam, że transfer miałaś ! trzymam kciuki ! kiedy testujesz?

    Ona: 87' - 57kg - zdrowa jak ryba 🐟

    brak jajowodów / Kir bx - brak 3 ds ❌

    histeroskopia/ ANA3/ AMH 3,91/ trombofilia/ PAI-1/ cd138/ cd56 ✅

    On: 88' - zdrowy jak ryba 🐟
    nasienie ✅
    Hla-c: c2c2 ❌

    12.2019 - CP - krwotok - pęknięty jajowód - laparoskopia 💔

    I IVF
    1 transfer - 7A ❌

    II IVF
    2 transfer - 4.1.1 ( cn ) CP brzuszna - laparoskopia 💔

    Cross-match 7% , allo-mlr 25.9% ✅

    3 transfer - 3.1.1 ( cs ) Atosiban, accofil, acard ❌

    4 transfer - 4.2.2 ( cn ) Atosiban, accofil, acard ❌

    Cross-match 39% ❌ → tarivid + metronizadol

    5 transfer - 4.2.2 i 3.1.1 ( cn ) atosiban, accofil, acard - CB 💔

    III IVF - 01.2025
  • Silenka Autorytet
    Postów: 842 1123

    Wysłany: 29 lutego 2024, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja871 wrote:
    Silenka dopiero zauważyłam, że transfer miałaś ! trzymam kciuki ! kiedy testujesz?
    Bete w poniedziałek zrobie, ale sikne już w weekend, może niedziela będzie wtedy 5dpt :D

    Nadzieja871, Janinka lubią tę wiadomość

    💙🩷
  • Nadziejka94 Ekspertka
    Postów: 171 139

    Wysłany: 29 lutego 2024, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, jestem po wizycie w klinice. Doktor powiedziała, że nigdzie nic nie widzi bo wiadomo za wcześnie, może ewentualnie przy ujściu prawego jajowodu jest delikatne zgrubienie ale to może być nic. Dała mi skierowanie do szpitala ze wskazaniem na podejrzenie ciąży pozamacicznej. Powiedziała, że endometrium piękne, że zaraz owulacja, pęcherzyk dominujący itd. oczywiście zrobiłam betę i jej wynik 42 czyli spadła o 10. Serio, zwariuje, nie wiem już co o tym myslec, przy tak małych wartościach nic zupełnie nie widać, powiedziała, że w takim przypadku mam nie jechać do szpitala i zbadać ponownie w sobotę. Co wy o tym wszystkim myślicie ?

  • ALA Koleżanka
    Postów: 99 6

    Wysłany: 29 lutego 2024, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, A ja jestem 2 tygodnie laparoskopi usunięcia prawego jajowodu z cp. Cieszyłam się, że wszystko wraca do normy, A ja dochodzę do siebie, A tu dzisiaj w nocy bardzo zaczęła mnie boleć ( tak kłuć, piec) lewa strona. W ciągu dnia się to nasiliło tak, że nie dam radę chodzić na tej lewej nodze tylko kulcham. Nie zegnę się ani nie podniosę. Czy może mieć to jakiś związek z cyklem? Mam też dużo białego, gęstego śluzu na bieliźnie. Martwię się.

  • Nadziejka94 Ekspertka
    Postów: 171 139

    Wysłany: 29 lutego 2024, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ALA wrote:
    Dziewczyny, A ja jestem 2 tygodnie laparoskopi usunięcia prawego jajowodu z cp. Cieszyłam się, że wszystko wraca do normy, A ja dochodzę do siebie, A tu dzisiaj w nocy bardzo zaczęła mnie boleć ( tak kłuć, piec) lewa strona. W ciągu dnia się to nasiliło tak, że nie dam radę chodzić na tej lewej nodze tylko kulcham. Nie zegnę się ani nie podniosę. Czy może mieć to jakiś związek z cyklem? Mam też dużo białego, gęstego śluzu na bieliźnie. Martwię się.


    Może pojedź na kontrolę nawet na sor, może to cykl tak odczuwasz bo wiadomo, że jak masz naruszone to boli ale sprawdź lepiej.

  • Nadzieja871 Autorytet
    Postów: 2526 2839

    Wysłany: 1 marca 2024, 07:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejka94 wrote:
    Cześć dziewczyny, jestem po wizycie w klinice. Doktor powiedziała, że nigdzie nic nie widzi bo wiadomo za wcześnie, może ewentualnie przy ujściu prawego jajowodu jest delikatne zgrubienie ale to może być nic. Dała mi skierowanie do szpitala ze wskazaniem na podejrzenie ciąży pozamacicznej. Powiedziała, że endometrium piękne, że zaraz owulacja, pęcherzyk dominujący itd. oczywiście zrobiłam betę i jej wynik 42 czyli spadła o 10. Serio, zwariuje, nie wiem już co o tym myslec, przy tak małych wartościach nic zupełnie nie widać, powiedziała, że w takim przypadku mam nie jechać do szpitala i zbadać ponownie w sobotę. Co wy o tym wszystkim myślicie ?

    jak idzie owulacja to chyba nie CP, u mnie pomimo okresu wszystko się zatrzymało i tak jakby organizm był w zawieszeniu, endo 3mm i dopiero po laparo dostałam od razu okres i ruszyła owulacja.

    Wiesz tak sobie myślę, że skoro widzi lekarka jakieś zgrubienie na jajowodzie, a Ty jesteś po cb z dziwnymi przyrostami to może była jednak cp? kurczę, nadziejka uzupełnij stopkę będzie mi łatwiej spojrzeć na całokształt Twojej historii :-)

    Ona: 87' - 57kg - zdrowa jak ryba 🐟

    brak jajowodów / Kir bx - brak 3 ds ❌

    histeroskopia/ ANA3/ AMH 3,91/ trombofilia/ PAI-1/ cd138/ cd56 ✅

    On: 88' - zdrowy jak ryba 🐟
    nasienie ✅
    Hla-c: c2c2 ❌

    12.2019 - CP - krwotok - pęknięty jajowód - laparoskopia 💔

    I IVF
    1 transfer - 7A ❌

    II IVF
    2 transfer - 4.1.1 ( cn ) CP brzuszna - laparoskopia 💔

    Cross-match 7% , allo-mlr 25.9% ✅

    3 transfer - 3.1.1 ( cs ) Atosiban, accofil, acard ❌

    4 transfer - 4.2.2 ( cn ) Atosiban, accofil, acard ❌

    Cross-match 39% ❌ → tarivid + metronizadol

    5 transfer - 4.2.2 i 3.1.1 ( cn ) atosiban, accofil, acard - CB 💔

    III IVF - 01.2025
  • Nadzieja871 Autorytet
    Postów: 2526 2839

    Wysłany: 1 marca 2024, 07:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ALA wrote:
    Dziewczyny, A ja jestem 2 tygodnie laparoskopi usunięcia prawego jajowodu z cp. Cieszyłam się, że wszystko wraca do normy, A ja dochodzę do siebie, A tu dzisiaj w nocy bardzo zaczęła mnie boleć ( tak kłuć, piec) lewa strona. W ciągu dnia się to nasiliło tak, że nie dam radę chodzić na tej lewej nodze tylko kulcham. Nie zegnę się ani nie podniosę. Czy może mieć to jakiś związek z cyklem? Mam też dużo białego, gęstego śluzu na bieliźnie. Martwię się.

    to może być owulacja, po każdej laparo tak ze 3-4 miesiące miałam bardzo bolesne owulacje, bez różnicy z którego jajnika. Teraz już mniej boli, ale jestem w stanie idealnie wymierzyć dzień owulacji.

    Ona: 87' - 57kg - zdrowa jak ryba 🐟

    brak jajowodów / Kir bx - brak 3 ds ❌

    histeroskopia/ ANA3/ AMH 3,91/ trombofilia/ PAI-1/ cd138/ cd56 ✅

    On: 88' - zdrowy jak ryba 🐟
    nasienie ✅
    Hla-c: c2c2 ❌

    12.2019 - CP - krwotok - pęknięty jajowód - laparoskopia 💔

    I IVF
    1 transfer - 7A ❌

    II IVF
    2 transfer - 4.1.1 ( cn ) CP brzuszna - laparoskopia 💔

    Cross-match 7% , allo-mlr 25.9% ✅

    3 transfer - 3.1.1 ( cs ) Atosiban, accofil, acard ❌

    4 transfer - 4.2.2 ( cn ) Atosiban, accofil, acard ❌

    Cross-match 39% ❌ → tarivid + metronizadol

    5 transfer - 4.2.2 i 3.1.1 ( cn ) atosiban, accofil, acard - CB 💔

    III IVF - 01.2025
  • P_ulin_ Znajoma
    Postów: 25 6

    Wysłany: 1 marca 2024, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ALA wrote:
    Dziewczyny, A ja jestem 2 tygodnie laparoskopi usunięcia prawego jajowodu z cp. Cieszyłam się, że wszystko wraca do normy, A ja dochodzę do siebie, A tu dzisiaj w nocy bardzo zaczęła mnie boleć ( tak kłuć, piec) lewa strona. W ciągu dnia się to nasiliło tak, że nie dam radę chodzić na tej lewej nodze tylko kulcham. Nie zegnę się ani nie podniosę. Czy może mieć to jakiś związek z cyklem? Mam też dużo białego, gęstego śluzu na bieliźnie. Martwię się.


    Hej, myślę, że miałam bardzo podobną sytuację. 2 tyg po cp prawej tylko bez usunięcia jajowodu dostałam takiego bólu że nie mogłam się nawet poruszyć. Poszłam do lekarza swojego i powiedział że jest burza hormonów i robiła się torbiel czynnościowa na lewym jajniku, 3 dni i przeszło ( kazał brać paracetamol i dexak razem) przed samym okresem byłam na kontroli i lekarza i jeszcze dwóch innych i powiedzieli że wszystko się wchłonęło i jest ok, okres przyszedł regularnie, tydzień temu owulacja z lewej strony i powtórka i znów wizyta i znów torbiel. Nie ma w ogóle mowy żeby wtedy mąż się do mnie dotknął...a po drożności w kwietniu chcielibyśmy zaczął się starać jak będzie wszystko dobrze....ale jak przy takim bólu...lekarz mówił, że może tabletki anty mi da żeby jajniki się trochę wyciszyły, idę w niedziele na kontrolę i się okaże bo znów coś w macicy się pojawiło (powiedział że to ciąża chyba ale okazało się że nie)

  • ALA Koleżanka
    Postów: 99 6

    Wysłany: 1 marca 2024, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja871 wrote:
    to może być owulacja, po każdej laparo tak ze 3-4 miesiące miałam bardzo bolesne owulacje, bez różnicy z którego jajnika. Teraz już mniej boli, ale jestem w stanie idealnie wymierzyć dzień owulacji.

    Właśnie dzisiaj w nocy już myślałam, że pojedziemy z mężem na SOR bo każdy ruch na łóżku czy to przekrecenie z boku na bok czy przesunięcie, wstanie sprawiał, że moja lewa strona tak bardzo mnie bolała. Był to bol o tyle dziwny, że był taki piekący, szczypiący. I tylko gdy próbowałam się ruszać. Jak leżałam na plecach nieruchomo to było ok. Wcześniej też miałam lekko bolesne owulacje, ale to całkiem inny rodzaj bólu. Skora w tym miejscu była taka bardzo tkliwa, ciepła. To tak jakby piekła mnie rana po laparo i obszar wkoło niej. Ale tak jak piszę tylko przy poruszaniu się. Mam nadzieję, że to może właśnie owulacja lub następstwa procesu gojenia się rany. W poniedziałek kończy mi się zwolnienie, wracam do pracy, A na pewno nie mógłbym normalnie funkcjonować z tym piekacym bólem.

  • ALA Koleżanka
    Postów: 99 6

    Wysłany: 1 marca 2024, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    P_ulin_ wrote:
    Hej, myślę, że miałam bardzo podobną sytuację. 2 tyg po cp prawej tylko bez usunięcia jajowodu dostałam takiego bólu że nie mogłam się nawet poruszyć. Poszłam do lekarza swojego i powiedział że jest burza hormonów i robiła się torbiel czynnościowa na lewym jajniku, 3 dni i przeszło ( kazał brać paracetamol i dexak razem) przed samym okresem byłam na kontroli i lekarza i jeszcze dwóch innych i powiedzieli że wszystko się wchłonęło i jest ok, okres przyszedł regularnie, tydzień temu owulacja z lewej strony i powtórka i znów wizyta i znów torbiel. Nie ma w ogóle mowy żeby wtedy mąż się do mnie dotknął...a po drożności w kwietniu chcielibyśmy zaczął się starać jak będzie wszystko dobrze....ale jak przy takim bólu...lekarz mówił, że może tabletki anty mi da żeby jajniki się trochę wyciszyły, idę w niedziele na kontrolę i się okaże bo znów coś w macicy się pojawiło (powiedział że to ciąża chyba ale okazało się że nie)

    Ja wizytę mam dopiero w środę. Zobaczymy co powie mi lekarka. Myślałam, że już będzie tylko lepiej , a masz Ci los. Mam nadzieję, że to wszystko się unormuje. Współczuję Ci Bardzo.

  • Nadziejka94 Ekspertka
    Postów: 171 139

    Wysłany: 1 marca 2024, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja871 wrote:
    jak idzie owulacja to chyba nie CP, u mnie pomimo okresu wszystko się zatrzymało i tak jakby organizm był w zawieszeniu, endo 3mm i dopiero po laparo dostałam od razu okres i ruszyła owulacja.

    Wiesz tak sobie myślę, że skoro widzi lekarka jakieś zgrubienie na jajowodzie, a Ty jesteś po cb z dziwnymi przyrostami to może była jednak cp? kurczę, nadziejka uzupełnij stopkę będzie mi łatwiej spojrzeć na całokształt Twojej historii :-)


    Wiesz, ona powiedziała, że to zgrubienie jest wypatrzone na siłę, zaraz przy ujściu jajowodu, bo jakoś punkt zaczepienia musiała znaleźć, ale powiedziała także, że mogę to mieć zawsze bo po prostu przy standardowym badaniu USG nikt na to nie zwróci uwagi bo to jest szukanie, żeby cokolwiek znaleźć, nie wiem co myśleć, pęcherzyk dominujący 17mm, beta spadła o 10 ale znowu w macicy jest wszytsko ok, i tak sobieysle, czy gdzieś resztki po biochemie mogły pozostać i dlatego tak jest, a beta sama widzisz z 52 na 42 dziś zrobiłam znowu, żeby zobaczyć w którą stronę to idzie bo jeśli znowu wzrośnie to po prostu pójdę do szpitala, niech działają. Chociaż ona sama powiedziała, że jak cp. I taka owolacja i wszytsko pięknie wygląda. Można zwariować.

  • Nadzieja871 Autorytet
    Postów: 2526 2839

    Wysłany: 1 marca 2024, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejka94 wrote:
    Wiesz, ona powiedziała, że to zgrubienie jest wypatrzone na siłę, zaraz przy ujściu jajowodu, bo jakoś punkt zaczepienia musiała znaleźć, ale powiedziała także, że mogę to mieć zawsze bo po prostu przy standardowym badaniu USG nikt na to nie zwróci uwagi bo to jest szukanie, żeby cokolwiek znaleźć, nie wiem co myśleć, pęcherzyk dominujący 17mm, beta spadła o 10 ale znowu w macicy jest wszytsko ok, i tak sobieysle, czy gdzieś resztki po biochemie mogły pozostać i dlatego tak jest, a beta sama widzisz z 52 na 42 dziś zrobiłam znowu, żeby zobaczyć w którą stronę to idzie bo jeśli znowu wzrośnie to po prostu pójdę do szpitala, niech działają. Chociaż ona sama powiedziała, że jak cp. I taka owolacja i wszytsko pięknie wygląda. Można zwariować.

    Nie ma czegoś takiego jak resztki po biochemie, które powodują wzrost hcg . Jak hcg rośnie to znaczy, że gdzieś jest ciąża.
    daj znać jak będziesz miała betę. Nie ma co gdybać, bo i tak nic nie wymyślimy.

    Ona: 87' - 57kg - zdrowa jak ryba 🐟

    brak jajowodów / Kir bx - brak 3 ds ❌

    histeroskopia/ ANA3/ AMH 3,91/ trombofilia/ PAI-1/ cd138/ cd56 ✅

    On: 88' - zdrowy jak ryba 🐟
    nasienie ✅
    Hla-c: c2c2 ❌

    12.2019 - CP - krwotok - pęknięty jajowód - laparoskopia 💔

    I IVF
    1 transfer - 7A ❌

    II IVF
    2 transfer - 4.1.1 ( cn ) CP brzuszna - laparoskopia 💔

    Cross-match 7% , allo-mlr 25.9% ✅

    3 transfer - 3.1.1 ( cs ) Atosiban, accofil, acard ❌

    4 transfer - 4.2.2 ( cn ) Atosiban, accofil, acard ❌

    Cross-match 39% ❌ → tarivid + metronizadol

    5 transfer - 4.2.2 i 3.1.1 ( cn ) atosiban, accofil, acard - CB 💔

    III IVF - 01.2025
  • Janinka Autorytet
    Postów: 610 267

    Wysłany: 2 marca 2024, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ALA wrote:
    Dziewczyny, A ja jestem 2 tygodnie laparoskopi usunięcia prawego jajowodu z cp. Cieszyłam się, że wszystko wraca do normy, A ja dochodzę do siebie, A tu dzisiaj w nocy bardzo zaczęła mnie boleć ( tak kłuć, piec) lewa strona. W ciągu dnia się to nasiliło tak, że nie dam radę chodzić na tej lewej nodze tylko kulcham. Nie zegnę się ani nie podniosę. Czy może mieć to jakiś związek z cyklem? Mam też dużo białego, gęstego śluzu na bieliźnie. Martwię się.
    ALA, nie sugeruj się za bardzo kobitami z Internetu, bo możemy zw bardzo uspokoić albo za bardzo nastraszyc (bez urazy oczywiście :).
    Jeśli Ci bardzo dokucza to zbadaj jak najpredzej.
    Mnie przy CP bolała druga strona - miałam torbiel okolojajowodową.
    2mc po operacji też miałam jakieś niepokojące objawy po „kompletnej stronie” - nie dotarłam na USG, bo przeszło.
    W zdrowej ciąży, po CP, na samym początku miałam niepokojące objawy z „kompletnej strony” i byłam przekonana, że to znowu CP - spakowałam się do szpitala 😅 nie dotarłam, na USG się okazało, że ciąża jest w macicy a moje objawy nie wiadomo skąd.
    Konkludując, trzymam kciuki, badaj jak niepokoi.

    14cs CP, ostał się 1 jajowód
    2cs po operacji
  • dominikaa Koleżanka
    Postów: 65 16

    Wysłany: 2 marca 2024, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janinka wrote:
    ALA, nie sugeruj się za bardzo kobitami z Internetu, bo możemy zw bardzo uspokoić albo za bardzo nastraszyc (bez urazy oczywiście :).
    Jeśli Ci bardzo dokucza to zbadaj jak najpredzej.
    Mnie przy CP bolała druga strona - miałam torbiel okolojajowodową.
    2mc po operacji też miałam jakieś niepokojące objawy po „kompletnej stronie” - nie dotarłam na USG, bo przeszło.
    W zdrowej ciąży, po CP, na samym początku miałam niepokojące objawy z „kompletnej strony” i byłam przekonana, że to znowu CP - spakowałam się do szpitala 😅 nie dotarłam, na USG się okazało, że ciąża jest w macicy a moje objawy nie wiadomo skąd.
    Konkludując, trzymam kciuki, badaj jak niepokoi.

    Janinka, być może pisałaś wcześniej o swojej historii, ja nie przeczytałam forum od początku i szczerze nie śledzę każdej wypowiedzi, ale chciałabym się dowiedzieć jak szybko udało Ci się zajść po cp? Czy miałaś wspomagane cykle? Robiłaś drożność?
    Ja jestem w 3 cyklu po pozamacicznej i jestem załamana że się nie udaje. Wiem, że to krótko, ale każda kolejna miesiączka powoli łamie mnie całkiem. Nie potrafię sobie z tym poradzić.

  • Mq1991 Autorytet
    Postów: 1186 808

    Wysłany: 2 marca 2024, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dominikaa wrote:
    Janinka, być może pisałaś wcześniej o swojej historii, ja nie przeczytałam forum od początku i szczerze nie śledzę każdej wypowiedzi, ale chciałabym się dowiedzieć jak szybko udało Ci się zajść po cp? Czy miałaś wspomagane cykle? Robiłaś drożność?
    Ja jestem w 3 cyklu po pozamacicznej i jestem załamana że się nie udaje. Wiem, że to krótko, ale każda kolejna miesiączka powoli łamie mnie całkiem. Nie potrafię sobie z tym poradzić.
    Też bym się z chęcią dowiedziala, ja jestem ponad rok po cp i nic :( może ktoś nam da nadzieję

    👱‍♀️ 33l👦🏻35l

    - 12.2022 💔 CP, laparoskopia, jajowód zachowany
    - 04.2023 badanie HSG (jajowody drożne) ✅️
    - 10.2023 Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin)
    - 11.2023 histeroskopia, hormony ✅️
    - 12.2023 - 03.2024 4 x stymulacja owulacji ❌️
    - 10.2024 - 12.2024 3 x IUI ❌️
    _________
    Kwalifikacja IVF ✅️
    AMH 7,34
    - 25.01.2025 start stymulacji (Ovaleap + Cetrotide + Gonapeptyl)
    - 10.02.2025 punkcja, 12x pobranych, 6x zapłodnionych, 5x❄️
  • dominikaa Koleżanka
    Postów: 65 16

    Wysłany: 2 marca 2024, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mq1991 wrote:
    Też bym się z chęcią dowiedziala, ja jestem ponad rok po cp i nic :( może ktoś nam da nadzieję

    Ja bardzo obawiam się, że nie uda mi się zajść do daty planowanego porodu. Czuję, że tego nie zniosę.

  • Mq1991 Autorytet
    Postów: 1186 808

    Wysłany: 2 marca 2024, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dominikaa wrote:
    Ja bardzo obawiam się, że nie uda mi się zajść do daty planowanego porodu. Czuję, że tego nie zniosę.
    Trzymaj się! Ja też to strasznie przeżywałam, tym bardziej że w ciążę zaszłam w tym samym czasie co moja przyjaciółka, a ona już ma prawie rocznego bobasa. Strata ciąży nie jest latwa, ale mi psycholog powiedziała żeby dać sobie czas i przeżyć te stratę tak jak przezywalybysmy żałobę po kimś bliskim kto zmarł. Żeby nie narzucać na siebie presji, że nie możemy cierpieć i się tym przejmować. Mam nadzieję, że prędzej czy później i nam się uda ;)

    👱‍♀️ 33l👦🏻35l

    - 12.2022 💔 CP, laparoskopia, jajowód zachowany
    - 04.2023 badanie HSG (jajowody drożne) ✅️
    - 10.2023 Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin)
    - 11.2023 histeroskopia, hormony ✅️
    - 12.2023 - 03.2024 4 x stymulacja owulacji ❌️
    - 10.2024 - 12.2024 3 x IUI ❌️
    _________
    Kwalifikacja IVF ✅️
    AMH 7,34
    - 25.01.2025 start stymulacji (Ovaleap + Cetrotide + Gonapeptyl)
    - 10.02.2025 punkcja, 12x pobranych, 6x zapłodnionych, 5x❄️
  • dominikaa Koleżanka
    Postów: 65 16

    Wysłany: 2 marca 2024, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mq1991 wrote:
    Trzymaj się! Ja też to strasznie przeżywałam, tym bardziej że w ciążę zaszłam w tym samym czasie co moja przyjaciółka, a ona już ma prawie rocznego bobasa. Strata ciąży nie jest latwa, ale mi psycholog powiedziała żeby dać sobie czas i przeżyć te stratę tak jak przezywalybysmy żałobę po kimś bliskim kto zmarł. Żeby nie narzucać na siebie presji, że nie możemy cierpieć i się tym przejmować. Mam nadzieję, że prędzej czy później i nam się uda ;)

    Dziękuję, ja wierzę bardzo w to, że nam się uda 🙂

  • Nadzieja871 Autorytet
    Postów: 2526 2839

    Wysłany: 3 marca 2024, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejka i jak?

    Ona: 87' - 57kg - zdrowa jak ryba 🐟

    brak jajowodów / Kir bx - brak 3 ds ❌

    histeroskopia/ ANA3/ AMH 3,91/ trombofilia/ PAI-1/ cd138/ cd56 ✅

    On: 88' - zdrowy jak ryba 🐟
    nasienie ✅
    Hla-c: c2c2 ❌

    12.2019 - CP - krwotok - pęknięty jajowód - laparoskopia 💔

    I IVF
    1 transfer - 7A ❌

    II IVF
    2 transfer - 4.1.1 ( cn ) CP brzuszna - laparoskopia 💔

    Cross-match 7% , allo-mlr 25.9% ✅

    3 transfer - 3.1.1 ( cs ) Atosiban, accofil, acard ❌

    4 transfer - 4.2.2 ( cn ) Atosiban, accofil, acard ❌

    Cross-match 39% ❌ → tarivid + metronizadol

    5 transfer - 4.2.2 i 3.1.1 ( cn ) atosiban, accofil, acard - CB 💔

    III IVF - 01.2025
‹‹ 437 438 439 440 441 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ