X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
Odpowiedz

Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)

Oceń ten wątek:
  • Paulina_2603 Autorytet
    Postów: 4363 9340

    Wysłany: 16 kwietnia 2017, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosiak przykro mi, że musiałaś przez to przejść :( My Cię dobrze rozumiemy...

    A ja martwię się :( Beta z wczoraj 518... Przyrost 77%, niby w normie ale powinna być na tym etapie wieksza. Wczoraj pół popołudnia przeplakalam :( Dzisiaj boli mnie brzuch i niestety troszkę pobolewa mnie prawa strona :( Boję się bardzo powtórki... Nie chcę szpitala :(
    Nie mam już na to wpływu niestety. We wtorek zrobię betę, a o 19:10 mam wizytę.

    Trzymajcie kciuki!!

    17CDp1.png lcZRp1.png
    Adrianna - 23.12.2018, 3340 g, 55 cm
    Starania od 08.2014 - Aniołki - 05.2015 - 7t3d - cp; 04.2017 5t5d; 07.2017 - cb
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 kwietnia 2017, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinko nie placz musisz byc silna juz dosyc sie nabeczalysmy pomodle sie za Ciebie i bedzie dobrze. Musisz zajac mysli moze jakis serial itp zeby nie myslec o tym ze bedzie zle nie moze juz byc zle musi byc dobrze:)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 kwietnia 2017, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinko ktory to tydz ciazy?

  • Paulina_2603 Autorytet
    Postów: 4363 9340

    Wysłany: 17 kwietnia 2017, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj 5t5d.

    17CDp1.png lcZRp1.png
    Adrianna - 23.12.2018, 3340 g, 55 cm
    Starania od 08.2014 - Aniołki - 05.2015 - 7t3d - cp; 04.2017 5t5d; 07.2017 - cb
  • olka89 Przyjaciółka
    Postów: 119 79

    Wysłany: 17 kwietnia 2017, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo mocno trzymamy kciuki boleć musi bo rośnie! trzymaj się tylko pozytywnych myśli. No i nie masz plamien wszystko jest tak jak być powinno powtarzaj sobie w kółko. Jesteśmy z Tobą!!

    Paulina_2603 lubi tę wiadomość

    f2w3qqmz53tqp6av.png
    f2w3j48afnvhphsa.png
    2014- ciąża pozamaciczna Hiperprolaktynemia-> Dostinex
    02.03.2018 Igusia na świecie (3cs)
    08.2020 misja rodzeństwo ( 2021zaś.
    02.01.22- II --> rośnij <3

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 kwietnia 2017, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieje ze bedzie wszystko w porzadku musisz byc pozytywnej mysli. Jak dojdzie do 1000 powinno byc widac pecherzyk.

    Paulina_2603 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 kwietnia 2017, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam za to bardzo nerwy i zlosc gniew na wszystko tez tak mialyscie dziewczyny? jak sobie z tym radzilyscie. Juz nie da sie ze mna wytrzymac wiem o tym

  • netka90 Ekspertka
    Postów: 166 107

    Wysłany: 17 kwietnia 2017, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zosiak88 wrote:
    Ja mam za to bardzo nerwy i zlosc gniew na wszystko tez tak mialyscie dziewczyny? jak sobie z tym radzilyscie. Juz nie da sie ze mna wytrzymac wiem o tym

    Doskonale Cię rozumiem. Ja przez 2 miesiące nie umiałam się pozbierać. Płakałam, byłam okropna dla wszystkich. Moja szwagierka w tym czasie urodziła a ja nie umiałam się cieszyć. Czułam tylko zazdrość i niesprawiedliwość. Trzeba to przeplakac, przerobić i po prostu z czasem w pewnym sensie się z tym pogodzisz bo nie masz innego wyjścia. Potem już walczysz dalej o kolejną ciąże. U mnie to trwa juz rok czasu i nadal się nie udało. Moja szwagierka za 2 miesiące rodzi drugie dziecko a nam nadal sie nie udaje. To tak bardzo boli...

    zosiak88 lubi tę wiadomość

    eikt3e3k8kc2vpya.png
    (*) 01.2016 9 tc- cp
    07.05.2017- II kreski <3
    18.05.2017 fasolka ns USG <3
    01.06.2017 bijące <3
    Matko Boża, miej nas w opiece.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 kwietnia 2017, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tylko ze ja innym nie zazdroszcze a mam w srodku takie nerwy ze mnie zoladek az boli :( wspolczuje Ci kochana, moja siostra tez ma mala corke ale ja ciesze sie gdy do mnie przyjezdza albo jak jade do niej to nie zazdrosc tylko radosc:) ale za to mam straszna zlosc na meza kazdy jego gest mnie denerwuje kiedys jak mialam podobne problemy pilam melise ale teraz chyba mi nie pomoze i nie wiem co zrobic by wyciszyc ta swoja zlosc:/ pomozcie:( Nie mysl o staraniu bo to tylko nakreca sie czlowiek nie potrzebnie a Ty sie doczekasz dzidziusia puki co ciesz sie ze szwagierce sie uklada bedxiesz ciocia to tez fajne wiem ze to nie dziecko Twoje ale otaczaj sie tez dziecmi szwagierki dzieci sa bezinteresowne i daja duzo radosci zapominasz o smutkach;) dlatego ja czesto u siostry przesiaduje:)
    Jak sobie radzicie z tymi nerwami co Wam pomaga?

  • Madzik34 Autorytet
    Postów: 473 458

    Wysłany: 17 kwietnia 2017, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez mam w sobie wielka zlosc...nie do konca sobie z tym radze.
    Najbardziej pomaga mi chyba odwracanie uwagi od problemu....spotykanie sie z innymi..
    Jak siedze w domu to jest gorzej...
    Dziwne z ta zloscia myslalam ze tylko ja tak mam.....pocieszajace,ze nie jestem jedyna....

    Madzik
    l22nroeqnx13mwm3.png
    Mama 3 corek:)
  • K01 Autorytet
    Postów: 421 371

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja na razie nie mam złości chyba w sobie jakiejś mocnej - wkurzam się owszem ale raczej na to, że ktoś typowo dla mnie głupi jest w ciąży a ja nie - ale to raczej takie - "kurcze, taka głupia a ma zdrową ciąże, aż mi szkoda tego dziecka".
    Poza tym, mimo, ze dookoła wiele ciąż i małych dzieci do nikogo innego złości nie czuję. Jeszcze się po cp nie staraliśmy więc nie wiem czy przypadkiem nie zacznę czuć złości jeśli np długo (tfutfu) nie będzie nam się udawać... na razie to jedyne negatywne uczucie to strach - przed powtórką, przed trwałą niepłodnością "mechaniczną" itp...

    Paulinka trzymam kciuki - wolniejszy przyrost nie musi nic złego oznaczać! :przytul:

    Zosiak witam i przykro mi, ze musiałaś przez to przejść znowu - i mimo, że ja poronienia nie przezyłam to wydaje mi się, ze cp to jednak dużo gorsza sytuacja...

    201801181756.png

    02.2017 - (*) 7tc - cp, usunięty jajowód
  • Paulina_2603 Autorytet
    Postów: 4363 9340

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj zawalił mi się świat :( Wieczorem trafiłam na ip z krwawieniem... Nawet nie chcieli mnie zbadać. Musiałam sama zrobić betę... Beta spadła do 205... Poronienie :( Straciłam chęć do życia :(

    17CDp1.png lcZRp1.png
    Adrianna - 23.12.2018, 3340 g, 55 cm
    Starania od 08.2014 - Aniołki - 05.2015 - 7t3d - cp; 04.2017 5t5d; 07.2017 - cb
  • Madzik34 Autorytet
    Postów: 473 458

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina strasznie mi przykro...wiem,ze teraz zadne slowa pocieszenia nie beda ukojeniem....placz nak najwiecej aby ten zal w koncu sie skonczyl....trzymaj sie!!!!!

    Madzik
    l22nroeqnx13mwm3.png
    Mama 3 corek:)
  • czarnaiwi Autorytet
    Postów: 689 306

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinko przytulam Cię mocno...

    na co idą nasze ZUSy, że człowiek sam musi sam za wszystko płacić.. nóż się w kieszeni otwiera

    l22n6iyeodmrpg2f.png
    10.04.2018- laparoskopia diagnostyczna-jajowody drożne
    AMH 7,12 ng/ml
    LH 5,9 mLu/ml
    FSH 5,6 mLu/ml
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinko strsznie mi przykro napewno Ci sie uda jeszcze nue mozesz sie poddawac wazne zeby to nie byla ta cp bo to jest tragedia. Zostan z nami ja nie dawno przeszlam cp a wczesniej poronienie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. W piątek betaHCG wynosiła 240, dzisiaj, po 4 dniach 220. Dzisiaj idę na USG i bardzo się boję ciąży pozamacicznej.

    Ciąża była dla nas zupełnym zaskoczeniem. Byliśmy nastawieni na inseminację - która pewnie i tak by się nie powiodła oraz in vitro. W pierwszej klinice dawano nam mniej niż 1 proc szans. Teraz boję się dalszego leczenia, bo co z tego, że może dojść do zapłodnienia, jeśli nie utrzymam ciąży.

    Kiedyś myślałam, że 9 mies. ciąży to najpiękniejszy czas dla kobiety. Ja teraz, przez dziwnymi bólami (które przecież są normalne).

    Podziwiam Was dziewczyny za siłę, chęć dalszego działania. Mnie już ich zabrakło.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czara wiem ze to ciezkie ale niektore kobiety nie maja latwej drogi moze czasem mamy takie przykre przypadki zeby calkowicie zmienic swoje zycie podejscie. Moja mama zmarla 2 lata temu na nowotwor choc walczylismy o jej zycie 3 miesiace nie mialam wczesniej kiedy starac sie o dziecko bo po prostu mialam ciezka sytuacje najpierw z praca potem mialam chora mame nie taj sobie wyobrazalam swoje zycie po 2 latach od smierci zdecydowalismy sie o ze postaramy sie o dziecko i od czerwca zaczelismy starania dopiero w listopadzie zaszlam w ciaze chic ja w ciaze nie wierzylam bo dlugo nam sie nie udawalo prawie 6 miesiecy. Niestety w 6 tyg poronilam w lutym znowu zaszlam w ciaze od razu do lekarza bo plamilam poznalam ze to ciaza w 5 tyg i do szpitala poszlam na podtrzymanie bo moj lekarz byl na urlopie wtedy a plamienie mnie zaskoczylo. Lekarze nie poznali sie bo to cp byla trafilam do innego szpitala bo nie mialam zaufania do mojego lekarza caly czas mnie cos niepokoilo coraz trudniej bylo mi sie wysikac i tam niestety mi pekla i szybko musieli przeprowadzic laparoskopie czyli 3 tyg od szpitala chodzilam z cp. :/ teraz mam nie sprawny jajowod
    i dalej odczuwam dyskomfort po prawej stronie czasami mnie kluje jak pecherz sie zapelni.

    O dziecku narazie nie mysle skupiam sie na wyciszeniu swojej zlosci oraz pracuje nad swoim zwiazkiem malzenskim bo to nas oddalilo cgcialam sie rozstac z mezem chcialam zeby znalazl lepsza partnerke. Ale tez czasami mysle ze sa osoby bardziej pokrzywdzone ode mnie mlodo umieraja sa niepelnosprawne i bede sie cieszyc tym co mam. Moja wiara przez ostatnie dni byla na wlosku ale mysle ze Bog daje mi po cos te doswiadczenia. Moja mama gdy umierala prosila abym byla silna.



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinko czy Ty robilas sobie badania po cp a przed ciaza ostatnia? Wiem ze Ci ciezko. Co zazywalas jakie witaminy?.
    Pytam bo po pierwszym poronieniu pytalam swojego lekarza czy nalwzy brac jakies witaminy itp. on ze kwas foliowy wystarczy potem skierowal mnie jak jeszcze bylam w cp na badanie tsh i wit d okazalo sie ze mam nie dobor i powiedzial ze na przyszlosc zebym sobie suplementowala ze to przeciez mozna kupic w aptece no ale do diaska przeciez go pytalam i potym wlasnie zmienilam na innego ten po szpitalu i laparoskopi skierowal mnoe na badania i wyszlo ze mam za duzo przeciwcial i zadna moja ciaza sie noe utrzymie jesli nie zrobie sobie autoszczepionki:/ dlatego narazie daje sobie odpoczac kolejna proba w zbyt krotkim czasie moglaby sie dla mnie zle skonczyc a nie chce ryzykowac chce sie leczyc zmienic tryb zycia i dopiero sprobuje.

  • agula1512 Przyjaciółka
    Postów: 112 97

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina_2603 jest mi bardzo przykro. Wiem że jest Ci teraz bardzo ciężko ale musisz myśleć pozytywnie i nie poddawać się. Wypłacz i wykrzycz swoją całą złość a dnia na dzień będzie coraz lepiej. Pozdrawiam Cię cieplutki :*

    qb3c20mm950timep.png

    9.02.2018 - synek :)
    Aniołek 02.2017 - 03.2017 cp - usunięcie jajowodu
  • agula1512 Przyjaciółka
    Postów: 112 97

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zosiak88 kiedy przeszłaś pęknięcie jajowodu w cp? Ja też pękłam ponad miesiąc temu i właśnie też od tego odczuwam ból pęcherza szczególnie w nocy jak mam pełny i również kłucie po stronie gdzie była ciąża. Teraz miałam owulację podejrzewam że po stronie bez jajowodu bo bardzo mocne kłucia miałam (nigdy wcześniej tak nie odczuwałam). W przyszłym miesiącu idę do lekarza sprawdzić czy wszystko okej i chciała bym zacząć starać się, ale im bliżej to potwornie się boje.

    qb3c20mm950timep.png

    9.02.2018 - synek :)
    Aniołek 02.2017 - 03.2017 cp - usunięcie jajowodu
‹‹ 65 66 67 68 69 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ