Czekając na poronienie - styczeń 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Echo wrote:Dziękuję,że pytasz ❤️ U mnie bez zmian żadnych plamien, nic się nie dzieje dodatkowo mój gin jest teraz na urlopie i wraca dopiero 20.03. Zastanawiam się czy do tego czasu coś się ruszy, a już minęły dwa tygodnie...
Chce zrobić morfologię i crp ale jeszcze się zastanawiam czy w tym tygodniu czy lepiej na początku przyszłego tygodnia. 1.03. wyniki miałam dobre
A nie czujesz sie w ogóle żeby coś miało się ruszyć? Te dwa tygodnie to akurat tak optymalnie żeby coś się zaczęło... Jak masz siłę to jeszcze czekaj. Jak czujesz się w miarę dobrze to z CRP bym poczekała do przyszłego tygodnia.👩32 &🧔38
03 grudnia 2022 - ⏸️
16 stycznia 2023 - 9t4d/7t4d - poronienie samoistne 💔
20 maja 2023 - ⏸️ - rośnij mój tęczowy Maluszku 🙏🌈
21 stycznia 2024 - Antosia już z nami 🩷 3410g, 54cm, 10/10pkt 🥹
Idziemy po rodzeństwo dla Tośki ❤️:
12 listopada 2024 - ⏸️
13 listopada 2024 - 11dpo - beta HCG 28 mIU/l 🍀, progesteron 15.70 ng/mL 😩
16 listopada 2024 - 14dpo - beta HCG 151.9 mIU/l 🤩 średni dwudniowy przyrost 203.6% 🥳, progesteron 32.21 ng/mL 🚀
23 listopada 2024 - 21dpo - beta HCG
3429,1 mIU/mL, średni dwudniowy przyrost 144% 🥰, progesteron 24,39 ng/mL 🤞
Pierwsza wizyta 04 grudnia ⏳🎁🎄
-
Hej dziewczyny. Czytam wasze posty i mam łzy w oczach. W piątek dowiedziałam się, że moja ciąża zatrzymała się na 6t3d. Brałam to pod uwagę bo jak to mówi moja Pani doktor-statystyka ale same wiecie, że nie da się przygotować na taką diagnozę. W poniedziałek miałam zgłosić się do szpitala na wywoływanie jednak z niedzielę samo zaczęło się plamienie. Postanowiłam zostać w domu. Tu mi lepiej znosić to wszystko. To moja pierwsza taka sytuacja, czuję się fizycznie dobrze, krwawienie nie jest mocne jednak jest krew, są skrzepy. Brzuch do wczoraj nie bolał wcale, dziś jak na miesiączkę. Nie wiem czy takie mało intensywne krwawienie jest spotykane ?Jak myślicie czy jutro udać się do szpitala czy mogę jeszcze poczekać ? Może coś się jeszcze ruszy. Niestety moja gin jest na urlopie ale wolałabym dać szansę organizmowi żeby sam się oczyścił bez ingerencji. Podziwiam kobiety, że po takim doświadczeniu są w stanie iść do przodu, znowu się starać, znowu marzyć.
-
Sisi1905 wrote:Hej dziewczyny. Czytam wasze posty i mam łzy w oczach. W piątek dowiedziałam się, że moja ciąża zatrzymała się na 6t3d. Brałam to pod uwagę bo jak to mówi moja Pani doktor-statystyka ale same wiecie, że nie da się przygotować na taką diagnozę. W poniedziałek miałam zgłosić się do szpitala na wywoływanie jednak z niedzielę samo zaczęło się plamienie. Postanowiłam zostać w domu. Tu mi lepiej znosić to wszystko. To moja pierwsza taka sytuacja, czuję się fizycznie dobrze, krwawienie nie jest mocne jednak jest krew, są skrzepy. Brzuch do wczoraj nie bolał wcale, dziś jak na miesiączkę. Nie wiem czy takie mało intensywne krwawienie jest spotykane ?Jak myślicie czy jutro udać się do szpitala czy mogę jeszcze poczekać ? Może coś się jeszcze ruszy. Niestety moja gin jest na urlopie ale wolałabym dać szansę organizmowi żeby sam się oczyścił bez ingerencji. Podziwiam kobiety, że po takim doświadczeniu są w stanie iść do przodu, znowu się starać, znowu marzyć.
Współczuję, że musisz przez to przechodzić 💔.
Jeśli już zaczęło się plamienie i ból brzucha to jak dla mnie jeśli tylko jesteś na siłach to możesz czekać w domu. Tym bardziej, że w domu czujesz się bezpieczniej i spokojniej 😊.
Mi zaczęło się poronienie po dwóch tygodniach od usłyszenia diagnozy, we wtorek rano miałam lekkie plamienie i ból jak na okres, a w środę rano już mocny ból i krwawienie, więc u Ciebie idzie to podobnie.
Spróbuj może się trochę poruszać, wziąć gorący prysznic, żeby ta macica rozruszała skurcze. No i pamiętaj, że jak tylko będziesz miała gorączkę czy spory krwotok to jedź do szpitala. Trzymam kciuki ❤️!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2023, 15:52
👩32 &🧔38
03 grudnia 2022 - ⏸️
16 stycznia 2023 - 9t4d/7t4d - poronienie samoistne 💔
20 maja 2023 - ⏸️ - rośnij mój tęczowy Maluszku 🙏🌈
21 stycznia 2024 - Antosia już z nami 🩷 3410g, 54cm, 10/10pkt 🥹
Idziemy po rodzeństwo dla Tośki ❤️:
12 listopada 2024 - ⏸️
13 listopada 2024 - 11dpo - beta HCG 28 mIU/l 🍀, progesteron 15.70 ng/mL 😩
16 listopada 2024 - 14dpo - beta HCG 151.9 mIU/l 🤩 średni dwudniowy przyrost 203.6% 🥳, progesteron 32.21 ng/mL 🚀
23 listopada 2024 - 21dpo - beta HCG
3429,1 mIU/mL, średni dwudniowy przyrost 144% 🥰, progesteron 24,39 ng/mL 🤞
Pierwsza wizyta 04 grudnia ⏳🎁🎄
-
Ehh mam nadzieję, że wkrótce otworzymy w tym gronie nowy wątek - Czekając na Tęczowe Dziecko 2023.
Moni89, Sisi1905, Niemampomyslunanick, Avelinee, Pinkflower, _ine, Ewa89_89, Echo lubią tę wiadomość
🔹Ja 38 l.:
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
2022: laparo - diagnoza endometriozy
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻
13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!
❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.) -
Sisi1905 wrote:Hej dziewczyny. Czytam wasze posty i mam łzy w oczach. W piątek dowiedziałam się, że moja ciąża zatrzymała się na 6t3d. Brałam to pod uwagę bo jak to mówi moja Pani doktor-statystyka ale same wiecie, że nie da się przygotować na taką diagnozę. W poniedziałek miałam zgłosić się do szpitala na wywoływanie jednak z niedzielę samo zaczęło się plamienie. Postanowiłam zostać w domu. Tu mi lepiej znosić to wszystko. To moja pierwsza taka sytuacja, czuję się fizycznie dobrze, krwawienie nie jest mocne jednak jest krew, są skrzepy. Brzuch do wczoraj nie bolał wcale, dziś jak na miesiączkę. Nie wiem czy takie mało intensywne krwawienie jest spotykane ?Jak myślicie czy jutro udać się do szpitala czy mogę jeszcze poczekać ? Może coś się jeszcze ruszy. Niestety moja gin jest na urlopie ale wolałabym dać szansę organizmowi żeby sam się oczyścił bez ingerencji. Podziwiam kobiety, że po takim doświadczeniu są w stanie iść do przodu, znowu się starać, znowu marzyć.
Cześć przykro mi, że i Ciebie to spotkało:-( wiem, co czujesz, współczuję
Ja na poronienie czekałam 18 dni od diagnozy. Zaczęło się w niedzielę , ale bez bólu i skurczy. Krwawienie i kilka skrzepów.
Wczoraj miałam termin do szpitala, poszłam bo chciałam mieć już to za sobą. Badał mnie mój ginekolog, (bo w pon ma dyżur ) powiedział że częściowo poronilam ale są pozostałości więc zrobił łyzeczkowanie.
Decyzja należy do Ciebie. Gdy się pojawi gorączka lub ogromny ból i krwotok, nie czekaj, jedź do szpitala.Starania 2023:
I ciąża- poronienie 6.03- 7 tydz. (zabieg łyżeczkowania)
II ciąża- poronienie 7.10 - 6 tydz.
Mięśniaki macicy (śródścienne) -
Bardzo dziękuję Wam za wsparcie❤️ Poczekam jeszcze jak rozwinie się sytuacja i jutro lub w czwartek pojadę na badanie. Staram się zmobilizować do działania. Mam 10 letniego syna i to było nasze pierwsze staranie o rodzeństwo. Przy hashimoto i pcos pojawiła się naturalna owulacja i ginekolog kazała działać. Poszło zaskakująco łatwo ale cóż trzeba żyć dalej i jeszcze lepiej przygotować się do następnej próby.
-
Kasiek789 wrote:Ehh mam nadzieję, że wkrótce otworzymy w tym gronie nowy wątek - Czekając na Tęczowe Dziecko 2023.
Na to właśnie liczę! Że w końcu każda z Nas będzie się chwaliła dwiema kreskami, a później brzuszkiem i Maluszkiem 🥰! Tego Wam życzę Dziewczyny!Kasiek789, Sisi1905, Moni89, Echo, Pinkflower lubią tę wiadomość
👩32 &🧔38
03 grudnia 2022 - ⏸️
16 stycznia 2023 - 9t4d/7t4d - poronienie samoistne 💔
20 maja 2023 - ⏸️ - rośnij mój tęczowy Maluszku 🙏🌈
21 stycznia 2024 - Antosia już z nami 🩷 3410g, 54cm, 10/10pkt 🥹
Idziemy po rodzeństwo dla Tośki ❤️:
12 listopada 2024 - ⏸️
13 listopada 2024 - 11dpo - beta HCG 28 mIU/l 🍀, progesteron 15.70 ng/mL 😩
16 listopada 2024 - 14dpo - beta HCG 151.9 mIU/l 🤩 średni dwudniowy przyrost 203.6% 🥳, progesteron 32.21 ng/mL 🚀
23 listopada 2024 - 21dpo - beta HCG
3429,1 mIU/mL, średni dwudniowy przyrost 144% 🥰, progesteron 24,39 ng/mL 🤞
Pierwsza wizyta 04 grudnia ⏳🎁🎄
-
Niemampomyslunanick wrote:A nie czujesz sie w ogóle żeby coś miało się ruszyć? Te dwa tygodnie to akurat tak optymalnie żeby coś się zaczęło... Jak masz siłę to jeszcze czekaj. Jak czujesz się w miarę dobrze to z CRP bym poczekała do przyszłego tygodnia.
Nic nie czuję nie ma plamień czy krwawienia, nic się nie dzieje Panicznie boję się jechać do szpitala.. Nie chcę przechodzić zabiegu, ale też nie chcę tam wylądować z powodu wykrwawiania się.. Trzymajcie za mjnie kciuki2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Echo wrote:Nic nie czuję nie ma plamień czy krwawienia, nic się nie dzieje Panicznie boję się jechać do szpitala.. Nie chcę przechodzić zabiegu, ale też nie chcę tam wylądować z powodu wykrwawiania się.. Trzymajcie za mjnie kciuki
Trzymam kciuki Będzie dobrze ❤
Myślę, że się rozkręci ale to czekanie denerwuje, wiem coś o tym.
Ja też się bałam szpitala, ale wiedziałam , że na oddziale jest mój ginekolog i to mi pomogło. Zabieg też wykonywał on, a pielęgniarki i położne były bardzo sympatyczne.
Echo lubi tę wiadomość
Starania 2023:
I ciąża- poronienie 6.03- 7 tydz. (zabieg łyżeczkowania)
II ciąża- poronienie 7.10 - 6 tydz.
Mięśniaki macicy (śródścienne) -
Moni89 wrote:Trzymam kciuki Będzie dobrze ❤
Myślę, że się rozkręci ale to czekanie denerwuje, wiem coś o tym.
Ja też się bałam szpitala, ale wiedziałam , że na oddziale jest mój ginekolog i to mi pomogło. Zabieg też wykonywał on, a pielęgniarki i położne były bardzo sympatyczne.
Dziękuję za słowa wsparcia ❤️
Miałaś dużo szczęścia. Mój gin jest na urlopie do 20.03, nie znam nikogo w żadnym szpitalu, a do każdego z nich mam daleko (ok 40-50 min jazdy taxi). Naprawdę bardzo się boję2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Echo wrote:Nic nie czuję nie ma plamień czy krwawienia, nic się nie dzieje Panicznie boję się jechać do szpitala.. Nie chcę przechodzić zabiegu, ale też nie chcę tam wylądować z powodu wykrwawiania się.. Trzymajcie za mjnie kciuki
Ja do gin chodziłam prywatnie, ona w żadnym szpitalu nie przyjmuje. Oddałam się w ręce zupełnie obcych ludzi, dodatkowo inny przyjmował, inny robił zabieg. Dałam radę i wiem, że Ty też dasz.
Wiem, że jest strach przed narkozą, u mnie to nie była pierwsza, ale obawa zawsze istnieje. Ale przez te 10 min narkozy wyspałam się za ostatnią noc, którą miałam nieprzespaną.
Pytaj lekarzy, co Cię czeka, jak wszystko będzie wyglądać, pytaj do woli, jeśli tego potrzebujesz. Weź kogoś bliskiego na oddział, jeśli potrzebujesz wsparcia. Pamiętaj, że jest pomoc psychologiczna, telefony zaufania, albo chociażby Fundacja Ernesta. Możesz liczysz tam na profesjonalną pomoc.
Ja Cię wspieram wirtualnie i wiem, że przejdziesz to i będziesz jeszcze silniejsza niż byłaś dotychczas. ❤️
Sisi, ciężko jest myśleć teraz o staraniach. Ale przyjdzie taki dzień, że będziesz wiedziała, że jesteś gotowa do dalszej walki. A nie bójmy się marzyć, cały świat przed nami, dziewczyny. Cały, a mamy najlepsze wsparcie, bo ja czuję swojego anioła obok siebie. ❤️
Nie pozwolę się poddać żadnej z Was. I też wiem, że w gorszych chwilach mogę na Was liczyć.
Sisi1905, Pinkflower, Echo lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny miałyście rację, zaczęło się u mnie na dobre. Krwawienie narazie nie jest silniejsze niż intensywne miesiączkowe ale ból jest duży. Jak długo może to trwać ? To największe natężenie skurczów? Nie wiem czego się spodziewać…cieszę się, że trafiłam tutaj, tyle dobrych dusz jesteście wspaniałe ❤️
-
Dziewczyny trzymajcie się z tymi krwawieniami! Sisi, ja ostatnim razem krwawiłam tydzień, przy czym skurcze i ból miałam 2 dni. Ale u każdej wygląda to inaczej. Lekarze powtarzają tylko jedną rzecz - jeśli krwawienie jest bardzo obfite, jedźcie do szpitala!
Ja czekam. Postanowiłam, że do niedzieli. To będzie już ponad 2 tygodnie. Jeśli się nie zacznie - jadę do szpitala. -
Sisi1905 wrote:Dziewczyny miałyście rację, zaczęło się u mnie na dobre. Krwawienie narazie nie jest silniejsze niż intensywne miesiączkowe ale ból jest duży. Jak długo może to trwać ? To największe natężenie skurczów? Nie wiem czego się spodziewać…cieszę się, że trafiłam tutaj, tyle dobrych dusz jesteście wspaniałe ❤️
U mnie takie naprawdę duże bóle, czułam się jak przy porodzie, zaczęły się we wtorek wieczorem, bolało całą noc i jeszcze następny dzień rano. Później był to już taki ból jak na okres.
Trzymam kciuki żeby wszystko poszło szybko! Pamiętaj, jesteś bardzo dzielna ❤️!Sisi1905 lubi tę wiadomość
👩32 &🧔38
03 grudnia 2022 - ⏸️
16 stycznia 2023 - 9t4d/7t4d - poronienie samoistne 💔
20 maja 2023 - ⏸️ - rośnij mój tęczowy Maluszku 🙏🌈
21 stycznia 2024 - Antosia już z nami 🩷 3410g, 54cm, 10/10pkt 🥹
Idziemy po rodzeństwo dla Tośki ❤️:
12 listopada 2024 - ⏸️
13 listopada 2024 - 11dpo - beta HCG 28 mIU/l 🍀, progesteron 15.70 ng/mL 😩
16 listopada 2024 - 14dpo - beta HCG 151.9 mIU/l 🤩 średni dwudniowy przyrost 203.6% 🥳, progesteron 32.21 ng/mL 🚀
23 listopada 2024 - 21dpo - beta HCG
3429,1 mIU/mL, średni dwudniowy przyrost 144% 🥰, progesteron 24,39 ng/mL 🤞
Pierwsza wizyta 04 grudnia ⏳🎁🎄
-
_ine wrote:Dziewczyny trzymajcie się z tymi krwawieniami! Sisi, ja ostatnim razem krwawiłam tydzień, przy czym skurcze i ból miałam 2 dni. Ale u każdej wygląda to inaczej. Lekarze powtarzają tylko jedną rzecz - jeśli krwawienie jest bardzo obfite, jedźcie do szpitala!
Ja czekam. Postanowiłam, że do niedzieli. To będzie już ponad 2 tygodnie. Jeśli się nie zacznie - jadę do szpitala.
Sporo dziewczyn z tego co czytam, czy co widać na forum to akurat właśnie zaczyna ronić po dwóch tygodniach od diagnozy... Trzymam kciuki żeby u Ciebie też się niedługo zaczęło i przebiegło bezproblemowo ❤️._ine lubi tę wiadomość
👩32 &🧔38
03 grudnia 2022 - ⏸️
16 stycznia 2023 - 9t4d/7t4d - poronienie samoistne 💔
20 maja 2023 - ⏸️ - rośnij mój tęczowy Maluszku 🙏🌈
21 stycznia 2024 - Antosia już z nami 🩷 3410g, 54cm, 10/10pkt 🥹
Idziemy po rodzeństwo dla Tośki ❤️:
12 listopada 2024 - ⏸️
13 listopada 2024 - 11dpo - beta HCG 28 mIU/l 🍀, progesteron 15.70 ng/mL 😩
16 listopada 2024 - 14dpo - beta HCG 151.9 mIU/l 🤩 średni dwudniowy przyrost 203.6% 🥳, progesteron 32.21 ng/mL 🚀
23 listopada 2024 - 21dpo - beta HCG
3429,1 mIU/mL, średni dwudniowy przyrost 144% 🥰, progesteron 24,39 ng/mL 🤞
Pierwsza wizyta 04 grudnia ⏳🎁🎄
-
Trochę śmiechłam, pisałam Wam że chcemy zrobić badania genetyczne.
Mieli zabezpieczyć materiał, no i tak zabezpieczyli, że zabezpieczyli tkanki z d. W piątek po zabiegu jak się obudziłam, miałam coś na podpasce, mniej więcej coś takiego jak opisywali w szpitalu i widziałam wpisy dziewczyn. Zawołałam pigułe, ale ona mówi, to są resztki po zabiegu 😆. Więc teraz mam, chęć badań, brak tkanek. Zaproponowali jeszcze drugie badanie, więc zobaczymy czy coś z tego wyjdzie. 🫣 Nawet się nie denerwuje, po prostu nigdy nie odkryje prawdy. -
Bezimienna wrote:Trochę śmiechłam, pisałam Wam że chcemy zrobić badania genetyczne.
Mieli zabezpieczyć materiał, no i tak zabezpieczyli, że zabezpieczyli tkanki z d. W piątek po zabiegu jak się obudziłam, miałam coś na podpasce, mniej więcej coś takiego jak opisywali w szpitalu i widziałam wpisy dziewczyn. Zawołałam pigułe, ale ona mówi, to są resztki po zabiegu 😆. Więc teraz mam, chęć badań, brak tkanek. Zaproponowali jeszcze drugie badanie, więc zobaczymy czy coś z tego wyjdzie. 🫣 Nawet się nie denerwuje, po prostu nigdy nie odkryje prawdy.
Ehh szkoda gadać. Ja dlatego boję się zabiegu że po 1) coś spi*****ą i po 2) że właśnie tkanek nie zabezpieczą.🔹Ja 38 l.:
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
2022: laparo - diagnoza endometriozy
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻
13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!
❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.) -
Bezimienna wrote:Trochę śmiechłam, pisałam Wam że chcemy zrobić badania genetyczne.
Mieli zabezpieczyć materiał, no i tak zabezpieczyli, że zabezpieczyli tkanki z d. W piątek po zabiegu jak się obudziłam, miałam coś na podpasce, mniej więcej coś takiego jak opisywali w szpitalu i widziałam wpisy dziewczyn. Zawołałam pigułe, ale ona mówi, to są resztki po zabiegu 😆. Więc teraz mam, chęć badań, brak tkanek. Zaproponowali jeszcze drugie badanie, więc zobaczymy czy coś z tego wyjdzie. 🫣 Nawet się nie denerwuje, po prostu nigdy nie odkryje prawdy.
No to pięknie.
Mi tkanki zabezpieczyli dobrze ale zabieg niesie konsekwencje po złym oczyszczeniu...
A chciałaś korzystać z oznaczenia płci i macierzyńskiego?Moni89 lubi tę wiadomość
08.2024 FET 8a❌ 😔
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19 Invicta Wro
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.
Walka od 2016 -
Mi zależało głównie na poznaniu przyczyny... Jeśli chodzi o macierzyński, to była opcja B, bo bałam się że po powrocie do pracy czeka mnie wypowiedzenie albo nieprzedłużanie umowy (umowa do połowa kwietnia). Ale tu wszystko się wyjaśniło i do pracy wracam w sobotę.
Sama bym pewnie nie wiedziała co wydzielić i co zabezpieczyć i ewentualnie skończyłoby się na porcelanowym tronie. Przy tak wczesnej ciąży to za wiele nie oczekiwałam.
U mnie wszystko ok po zabiegu, przestaje krwawić, teraz powoli jest tak, jak końcówka miesiączki. Ale przez cały czas nie miałam skrzepów, więc myślę, że dobrze, że mnie oczyścili. Ale wiecie... Drugi raz też bym się chyba zdecydowała na zabieg, bo unie środki poronne nawet źle zareagowały. Szyjka była cały czas mocno zamknięta, myślałam, że się coś działo, bo chwilę miałam skurcz. Ale miałam podawane środki dwukrotnie i dwukrotnie się nic nie zaczęło. A ja km dłużej czekałam, tym bardziej cierpiałam. Odebrali mi trochę tym zabiegiem cierpienie i psychiczne i obawę o ból. Więc jestem im wdzięczna tak czy siak, mówię ja bym nie dała rady psychicznie. A tym bardziej sama zabezpieczyć tkanek.
Nie boje się widoku krwi, ale tu się bałam krwotoku, i wszystkich rzeczy dookoła.
Ale cieszę się, że mimo wszystko, nie musiałam wdrażać planu B w sprawie pracy. 😉 -
A poza tym dziewczyny,
Dziś jest nasz dzień, więc życzę Wam spełnienia marzeń i żebyśmy jak najszybciej się pozbierały. Każda z nas ma głównie jeden cel, ale też nie zapominajmy o spełnianiu naszych innych marzeń. Nie zapominajmy, że jesteśmy kobietami, jesteśmy kobiecie, a nasze ciało jest cudowne. ❤️ Kochajmy siebie takie jakie jesteśmy, ze wszystkimi wadami i zaletami.
Dużo miłości dla samych siebie!
Ps. I żeby ta pierwsza 🦍 przyszła jak najszybciej 😉. Ja już przebieram za nią nóżkami. 😉
Kasiek789, Sisi1905, Moni89 lubią tę wiadomość