Jak szybko udalm sie zajść w ciąże po łyzeczkowaniu?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej po weekendzie:)
anjaa ja sie ciesze że jestem na l4 bo mam dość mojej pracy. Może nie pracy ale bardziej ludzi mam nad sobą kierownika który wymaga non stop co 5 minut inna myśl albo wizja i jest straszny ja nazwałam go hitler (łysy i stosuje mobbing)ale nic z nim nie można zrobić bo ma wtyki no i ludzie plotkują szukają sensacji ale to jak ludzie:). Endokrynolog kazała mi zmienić pracę!!!!ale nie mogę bo chcemy i staramy się o drugie dziecko a szkoda umowa na stałe i zawsze jest jakiś pieniądz.
Jeśli Pan Bóg nam dopomoże to po macierzyńskim zamierzam nie wracać do tej pracy tylko poszukać innej no chyba że mnie życie do tego zmusi:( Z reszta ta praca nie jest jakimś moim marzeniem poszłam tam żeby zdobyć doświadczenie a przede wszystkim nie siedzieć w domu bo moją małą chciałam odzwyczajać od mamiego cycka:)
pszczoła gdzieś ty była????????
Tak anjaa masz racje przechodzę bardzo burzliwy okres jestem nerwowa i to bardzo (mąż mnie nie poznaje) jestem nie zdecydowana i wogóle wszystko mnie irytuje.
Na pewno powodem jest ogromna chęć zmiany pracy ale nie mogę bo chcemy drugie dziecko , chce już być w ciąży bo nie chce wracać do pracy i tak mi się myśli kotłują Nie mam na wszystko wpływu. Jedyna myśl pocieszająca mnie to jest, że po braniu hormonów spadnie tsh i zajdę w ciąże a do pracy pójdę na kilka dni!!!!!
Muszę się przestawić w pracy totalny olewator włączyć i nie skupiać się na zajściu w ciążę bo się zblokuje. Oby się udało szybciutko:)
Ale się rozpisałam ale też się wygadałam:)
My w weekend byliśmy we Wrocławiu chcieliśmy zabrać małą do ZOO ale taka kolejka była , że sobie odpuściliśmy (chyba o 16 byśmy weszli tyle ludzi) więc pojechaliśmy do Szklarskiej-Poręby do Parku dinozaurów chociaż mała się wylatała a my pospacerowali sobie:)
Gdzie się podziała reszta??????Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 10:36
-
Dziewczyny nie odzywałam sie kilka dni bo chciałam mieć potwierdzoną informacje. Jestem w ciązy. Dziś mija dwa miesiace od poronienia i chyba Bozia nam wynagrodziła strate.
kehlana_miyu, Anjaa, Mrowka31, hiacynta99, kierzynka, kita81, Toxey, annkys, Renia7910 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Juju27 ekstra wiadomość gratulacje i trzymam mocno kciuki za spokojną i szczęścliwą ciążę
Pszczoła10 miło, ze pytasz. Byłam na kolejnej wizycie, zeby sprawdzić serduszko, i wszystko w porzadku u mojego chłopczyka, w sumie to kawał chłopa z niego kilka dni temu 824g ważył. Ale żeby nie było tak bardzo kolorowo to mam już twardnienia brzucha, i wczorajszy dzień to masakra, myślałam, że będzie trzeba do szpitala jechać, bo miałam ich dużo, napewno ponad 10 na dobę, ale dziś leżakuję i jeszcze nie przekroczyło 10, ale męczy to mnie psychicznie, oby mały spokojnie siedział do końca ciąży, bo mu jeszcze 13 tygodni zostało. A jak u Ciebie? jak sie czujesz? -
O to już wiadomo ze u Ciebie synek będzie super. Faktycznie juz kawał chłopaka Lezakuj dużo, odpoczywaj. Mam nadzieje ze to twardnienie brzucha jak wczoraj było jednorazowe i dzieciątko poczeka u mamusi do terminu. Trzymam kciuki
U mnie w porządku, czuje się dobrze. Miałam usg 1 kwietnia i z dzieciatkiem wszystko dobrze na szczęście. Pozdrawiam -
Pszczoła super, że wszystko w porządku u Twojego maluszka oby tak dalej!
A u mnie chyba z 2 tygodnie temu ujawnił się, jajeczka pokazał, szczerze to gdzieś po cichu liczyłam na dziewczynkę, ale i tak się bardzo cieszę, że mały zdrowy i dobrze rośnie, bo tylko to jest najważniejsze a mój 3 latek będzie wspaniałym starszym bratem dla małego -
Trochę mnie nie było i tutaj takie wiadomości gratulacje!!!!
Ja dzisiaj za to byłam u nowego lekarza i jestem trochę zszokowana... stwierdził, że mam macicę przesuniętą w prawo, pogrubiony jajowód i jest zupełnie pewien, że mam zrosty i to było przyczyną straty + ewentualne problemy z estrogenem. Najlepsze jest, że w zeszłym roku miałam zapalenie prawego jajowodu... Szkoda, że żaden lekarz tego wcześniej nie stwierdził ;(
do tego albo mam plamienie albo dostałam @, jeżeli to drugie to mój cykl trwał 22 dni i brak owu ;(
Aniołki 02.2015 8tc 02.2016 9tc 11.2016 -cb ;(
07.2016 bardzo złe wyniki u M - kuracja
MTHFR C677T homozygota, mutacja Leiden, mutacja w genie protrombiny i pai - taki mam piękny zestaw
-
nick nieaktualny
-
Xaxa wrote:Trochę mnie nie było i tutaj takie wiadomości gratulacje!!!!
Ja dzisiaj za to byłam u nowego lekarza i jestem trochę zszokowana... stwierdził, że mam macicę przesuniętą w prawo, pogrubiony jajowód i jest zupełnie pewien, że mam zrosty i to było przyczyną straty + ewentualne problemy z estrogenem. Najlepsze jest, że w zeszłym roku miałam zapalenie prawego jajowodu... Szkoda, że żaden lekarz tego wcześniej nie stwierdził ;(
do tego albo mam plamienie albo dostałam @, jeżeli to drugie to mój cykl trwał 22 dni i brak owu ;(
A jak Ci stwierdził zrosty, chyba kazda z nas po łyżeczkowaniu się tego boi. -
Zrosty niekoniecznie po łyżeczkowaniu, u mnie mogą być po zapaleniu jajowodu, które miałam w zeszłym roku. Podczas badania na fotelu stwierdził, że macica jest przesunięta w prawo, prawy jajowód pogrubiony i ściśnięty a lewy rozciągnięty a to musi świadczyć o zrostach. W każdym razie dostałam leki na zrosty, sądzę, że nie zaszkodzą a tak zrosty na 100% można stwierdzić tylko przy laparoskopii, której tak na prawdę lepiej uniknąć
Aniołki 02.2015 8tc 02.2016 9tc 11.2016 -cb ;(
07.2016 bardzo złe wyniki u M - kuracja
MTHFR C677T homozygota, mutacja Leiden, mutacja w genie protrombiny i pai - taki mam piękny zestaw
-
Hej. 24 grudnia ukazały się 2 kreseczki, najlepszy prezent pod choinkę jaki tylko mogliśmy sobie wymarzyć z partnerem... 11.01.15 dostałam delikatnych plamień w pracy , 12 udałam się do ginekologa gdzie ten skierował mnie do szpitala, usg w 8 tyg nie ukazało zarodka, po 5 dniach beta wzrosła o zaledwie tysiąc. 16.01 stwierdzono u mnie puste jajo i konieczny zabieg łyżeczkowania , który odbył się w tym samym dniu, byłam kompletnie załamana... Po wizycie u ginekologa jakoś 1,5 miesiąca po zabiegu dostałam zielone światełko mamy od razu się starać powiedziała ginekolog nie ma na co czekać,macica zagojona wszystko w porządku jedynie mała nadżerka. W piątek udałam się do ginekologa z bólem jajników, okazało się ,że wszystko w porządku, na prawym jajniku jest pęcherzyk ciążowy , powiedziała że jest szansa w tym miesiąca na ciąże, ucieszyłam się mega !! Z niecierpliwością czekam na brak okresu, ostatni okres miałam 31.03. A dzisiaj mi się sniło,że jestem w ciaży,szkoda ,że to tylko sen...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2015, 09:49
Aniołek [*] - puste jajo płodowe 16.01.15 -
nick nieaktualnyCzesc Dziewczyny jestem tu nowa w 10 tc stracilam swoje malenstwo moje dzieciatko przestalo sie rozwijac w 6 tygodniu ciazy tak nosilam moje dzieciatko pod sercem 4 tygodnie nie wiedzac ze czeka mnie najgorsze zrobilam wszystko co bylo mozliwe poszlam dp 6 roznych lekarzy u kazdy z nich 0otwierdzil to samo moje malenstwo nie rozwijalo sie od 6 tygodn8a w tamta srode zrobili mi zabieg lyzeczkowania jest mi bardzo ciezko bo tesknie za moim malenstwem tak dlugo na nie czekalam az 11 lat i bog zabral je do siebie ale tetaz wiem nie poddam sie i zaczne walczyc o to aby byc znowu mama mam pytanie ile odczekac za nim zdecyduje sie na kolejna probe zajscia w ciaze?
-
kita81 bardzo mi przykro mnie spotkało to samo. Kiedyś ktoś powiedział mi że takie straty szybko są wynagradzane. Ja po zabiegu czekałam miesiac ze współżyciem, nawet nie dostałam okresu i jestem w ciazy dwa miesiace po zabiegu lekarz potwierdził że jestem w ciazy. Bardzo sie ciesze i boje zarazem ale wierze że teraz bedzie wszystko dobrze. Także głowa do góry do wakcji znow będziesz w ciazy. Aha i polecam picie inofolicu
Werka84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJuju 27 gratuluje z calego serca ja jeszcze dochodze do siebie po tej stracie to juz drugi tydzien wiem ze musze sie pozbierac po tym wszystkim dam rade. Moj narzeczony obiecal ze zrobi wszystko abym jaknakszybciej zaszla w nastepna ciaze tak wiec zdrowe yodzywianie i wyciszenie sie postaram zrobic wszystko aby bylo tym razem dobrze.
Werka84, miana109 lubią tę wiadomość