Jak szybko udalm sie zajść w ciąże po łyzeczkowaniu?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJeżeli miała już miesiączkę to wydaje mi się że bHCG już musiało spaść, tak więc dużo wskazuje na ciążę.
Biedna poroniła dokładnie w tym samym czasie co ja, tyle że u mnie 11 tydzień był i maluszkowi przestało bić serduszko
Robaczku daj znać czy to ciąża i jak sie czujesz:) -
Robaczek nie martw się . Jestes w takiej samej sytuacji jak ja. Po zabiegu mialam jedna miesiączkę drugiej nie dostałam. Po takim czasie to nie możliwe zeby to była beta z poprzedniej ciąży. Wiec uszy do góry i daj znac jak powtórzysz bete. Ja w poniedziałek ide na drugie usg. Na pierwszym w 5 tyg było widać tylko pecherzyk z zarodkiem małym. Strasznie sie denerwuje ale na to nie mam wpływu.
Renia7910 lubi tę wiadomość
-
Renia7910 wrote:Jeżeli miała już miesiączkę to wydaje mi się że bHCG już musiało spaść, tak więc dużo wskazuje na ciążę.
Biedna poroniła dokładnie w tym samym czasie co ja, tyle że u mnie 11 tydzień był i maluszkowi przestało bić serduszko
Robaczku daj znać czy to ciąża i jak sie czujesz:)Renia7910 lubi tę wiadomość
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
Witajcie, od jakiegoś czasu śledzę to forum, jednak nie miałam tyle siły by napisać.. niestety spotkał mnie ten los co Was. Miałam zabieg 20.02. Ciąża przestała się rozwijać w 5 tyg z widocznym zarodkiem. Dodam tylko że
bardzo chcieliśmy tego dziecka, jak większość z nas;-) ogólnie zawsze miałam nieregularne i długie cykle przy dobrych wynikach. Pierwszy okres po poronieniu miałam pod koniec kwietnia. Drugiego już nie dostałam! 22.06. BHcg 636 a 25.06 2230. Udało SIĘ! I wszystkim nam się uda. Choć jeszcze nie byłam u lekarza (wizyta zaplanowana na wtorek) bardzo się boję, że znów będzie cały czas 4tyg3dni tak jak ostatnio... ale wierzę że będzie dobrze. I liczę na Wasze wsparcie bo nikt nas lepiej nie zrozumie jak my same siebie:-) trzymam za Was wszystkie kciuki!Agnieszka0812, Renia7910 lubią tę wiadomość
Eva0208 -
Eva0208 wrote:Witajcie, od jakiegoś czasu śledzę to forum, jednak nie miałam tyle siły by napisać.. niestety spotkał mnie ten los co Was. Miałam zabieg 20.02. Ciąża przestała się rozwijać w 5 tyg z widocznym zarodkiem. Dodam tylko że
bardzo chcieliśmy tego dziecka, jak większość z nas;-) ogólnie zawsze miałam nieregularne i długie cykle przy dobrych wynikach. Pierwszy okres po poronieniu miałam pod koniec kwietnia. Drugiego już nie dostałam! 22.06. BHcg 636 a 25.06 2230. Udało SIĘ! I wszystkim nam się uda. Choć jeszcze nie byłam u lekarza (wizyta zaplanowana na wtorek) bardzo się boję, że znów będzie cały czas 4tyg3dni tak jak ostatnio... ale wierzę że będzie dobrze. I liczę na Wasze wsparcie bo nikt nas lepiej nie zrozumie jak my same siebie:-) trzymam za Was wszystkie kciuki!
Wszystko będzie dobrze :* Trzymamy kciukiFranio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny,
Ja jakoś się trzymam, myślę o studiach podyplomowych, zwierzaku...chcemy przygarnąć psiaka, żebym mogła na kogoś przeleć swoje macierzyńskie uczucia;)
Renia widzę, że straciłyśmy ciążę w tym samym tygodniu, moja obumarła w 11 tyg, w 13 tyg miałam łyżeczkowanie...
Eva mam nadzieję, że wkrótce wszystkie do Ciebie dołączymy
I mam do Was pytanie...wiem, że strasznie głupie, ale...
Robiłam testy owulacyjne wyznaczyły mi ładnie owulację na ok. 20 czerwca. Usilnie wtedy pracowaliśmy z mężem nad fasolką Od poniedziałku miałam taki lekko różowawą wydzielinę przez ok. 4dni (plamienie implantacyjne?). Dzisiaj zrobiłam test owu z ciekawości i widzę cień cienia. Trzy dni temu robiłam też test owu i była tylko jedna kreska jak być bez żadnych cieni. Pamiętam, że czytałam, że one w ciąży zawsze wychodzą pozytywne. Testu ciążowego nie ma sensu robić ,bo jeszcze za wcześnie..Pewnie się nakręcam niepotrzebnie i świruję. Jak myślicie? Ciąża czy nie ciąża?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ec6d1b2927f5a4d2.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2015, 18:03
-
Eva, gratulacje! Trzymam kciuki, daj znać we wtorek jak było na wizycie.
Skrzat, nie chcę chłodzić Twojego zapału, owulacyjne czasem wychodzą w ciąży, ale podobno nie zawsze. Jest nadzieja . Idź na bętę, najwcześniej we wtorek i zobacz jak wynik . Co do psa, zastanów się czy to dobry pomysł, czy chcesz go mieć niezależnie od ciąży i posiadania dziecka itp. My mamy dwa koty, bo chcieliśmy mieć zwierzaki, a niestety nie ma nas zbyt długo w domu, żeby mieć psa. Jasne, trochę zaspokoiły instynkt macierzyński, ale tylko na 2-3 miesiące .Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
-
Robaczek89 wrote:Eva, gratulacje! Trzymam kciuki, daj znać we wtorek jak było na wizycie.
Skrzat, nie chcę chłodzić Twojego zapału, owulacyjne czasem wychodzą w ciąży, ale podobno nie zawsze. Jest nadzieja . Idź na bętę, najwcześniej we wtorek i zobacz jak wynik . Co do psa, zastanów się czy to dobry pomysł, czy chcesz go mieć niezależnie od ciąży i posiadania dziecka itp. My mamy dwa koty, bo chcieliśmy mieć zwierzaki, a niestety nie ma nas zbyt długo w domu, żeby mieć psa. Jasne, trochę zaspokoiły instynkt macierzyński, ale tylko na 2-3 miesiące .Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
Dziekuje Wam bardzo za wsparcie! Juju27 tez Ci gratuluję. Też bardzo chciałabym juz być na tym etapie co Ty. Niestety nie da się niczego przyspieszyć i musimy się uczyć cierpliwości Skrzat my mamy psa od roku i wiem, że dzięki niej (bo to suczka) szybciej po tym wszystkim doszłam do siebie. Musiałam wstać i wyjść z mieszkania, mimo, że nie zawsze miałam na to ochotę i siłę. Oczywiście to bardzo ważna decyzja o posiadaniu psa ale mi moja Psina bardzo pomogła.
Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
Eva0208 -
nick nieaktualnySkrzat, ja Ciebie pamiętam z któregoś forum... Moja ciąża rozwijała się niezbyt szybko, zabieg miałam w 11 tyg ale tak naprawdę maluszek nie był większy niż 6 tyg 5 dni, przy czym serduszko zatrzymało się jakieś 2-3 dni przed zabiegiem, więc widocznie zwalniało już od jakiegoś czasu
W moim ciążowym cyklu wyjątkowo miałam przez 2 dni testy owulacyjne pozytywne, i po raz pierwszy pojawiło się plamienie okołoowulacyjne, takie delikatne że dobrą chwilę zastanawiałam się co to jest Pracowaliśmy nad fasolkiem intensywnie jak zawsze, ale w tamtym cyklu przedłużyłam starania o 1 dzień, i jestem przekonana że to właśnie wtedy się stało. -
nick nieaktualnyA co do zwierzaka - przemyśl to jeszcze raz. Ja mam kocura, świetny facet ale bardzo zaborczy, do tego stopnia że znaczną część mojej 11-tyg ciązy przeznaczyłam na rozmyślania jak to zrobić, żeby dało się pogodzić dziecko i tego kota w jednym domu. Zwierzęta czują, kochają, ale też i domagają sie całkowitej niepodzielnej uwagi. Jak faceci w sumie
Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRobaczku, serdecznie gratuluję coś czułam że zanosi się na dobre wieści
Ja z kolei dzisiaj podźwigałam trochę, pomagałam przy remoncie u teściowej, teraz boli mnie brzuch, mam nadzieję że nie nabroiłam coś... Owulacja była w niedzielę więc o to się nie martwię ale mimo wszystko..