Pierwszy cykl po poronieniu.
-
WIADOMOŚĆ
-
hej a ja nadal czekam na @ i wkurzam się bo jej nie ma i temperatura leci w kulki ze mną...
nie wiem co mam robić - po majówce pójdę do gina[*] Jagoda 18.03.2014
[*] Antosia 13.01.2019
Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
MTHFR 1298A>C hetero
Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150 -
Malinowa Panienka wrote:hej a ja nadal czekam na @ i wkurzam się bo jej nie ma i temperatura leci w kulki ze mną...
nie wiem co mam robić - po majówce pójdę do gina
Zdaje mi sie ze miałaś później owulacje i wszystko sie przesunie.. -
Witam
podczytuje was już od 2 miesięcy i postanowilam sie zarejestrować, poroniłam 12 lutego no i lekarz zalecił poczekanie 3 miesiące, mojemu maleństwu przestało bic serduszko i chodziłam 2 tygodnie z martwą ciązą i dlatego kazala mi lekarka poczekać, spotkałam sie też z tym że niektórzy nie czekają tak długo i ja sie zastanawiam czy nie zacząc w tym miesiącu bo akurat powinny mi wypadac w tym tygodniu dni płodne ale się boje jeszcze, paraliżuje mnie strach że znów poronie:(
pragne zaznaczyc że mam jedna zdrowiutką córeczke i w sumie moglabym poczekać jeszcze ale latka lecą niestety..
poradżicie coś zacząc już czy jeszcze poczekać??????????
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2014, 10:28
peppapig lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja miała zabieg i dostalismy zielone swiatło po pierwszym pełym cyklu po poronieniu. Ginekolog powiedział, że wszytsko się pięknie pogoiło i , że macica nie pamieta aby była ciąza.
o 3 miesiećznej przerwie lekarze mówią ze względów psychicznych chyba...
chociaz nie wiem... za nikogo nie bede decydowała... chociaz moze ma znaczenie ze 2 tyg chodziłaś z martwym płodem , bo ja jak określił ginekolog maksymalnie jeden dzien.
A strach pewnie nam bedzie towarzyszył przez cala przyszla ciaze bez względu na to czy beda ku temu powody czy nie...
Iwonka ja jakoś za 3 dni powinnam miec owulację i tez drżę i mam obawy, ale z drugiej strony tak bardzo pragnę dziecka.... wiec my działamy...a Ty jeżeli nie jestes pewna czy możesz juz to może skonsultuj sie z lekarzem .
Trzymam kciuki za Ciebie...
-
Kochane moje, melduje, ze byłam na wizycie u mojej prowadzącej ginekolog. Wszystko jest w najlepszym porządku, uspokoiła mnie, takie przerwy w ruchach w tym tyg są zupełnie normalnie i mam się nie przejmować, bo to jeszcze za wcześnie na regularną aktywność i odlicznie ruchów:)
Skierowanie na usg dostalam na 23 maja, wtedy dowiem się, czy to będzie córa czy syn
Zdaje się, że jeszcze dwie z was miałby dziś mieć wizytę?
Czekam niecierpliwie na relacje :*szpilka, iwonka1077, Mimi86, marlencia, JusWik, peppapig, maja35, Ewelcia, kanapa, Magic lubią tę wiadomość
-
voda tobie to fajnie gratulacje tak w ogóle że tak szybko po poronieniu ci się udało i że wszystko jest w porzadku.
kasia1988,lekarka powiedziala mi ze wszystko jest w porzadku ale jak za wczesnie sie zacznie to jest wieksze ryzyko że się znów poroni, dlatego się waham , z drugiej strony Voda sprobowala i wszystko ok jest u niej,
musze porozmawiac z mężem żeby szybciej spróbować
poza tym jak by się latem udało to mniejsze ryzyko infekcji jest to podobno u mnie powodem poronienia było,bylam przeziębiona wtedy:(voda lubi tę wiadomość
-
Iwonka1077 ja nosilam martwa ciąże ponad 2 tygodnie. Lekarz mowil mi ze po zabiegu mam odczekac 2-3 miesiace - ale po miesiacu jak bylam na wizycie powiedzial ze jak chce to juz moge. Teraz mam @ ale jak sie tylko skonczy to biore sie do roboty
Voda super wiadomosc:)voda, peppapig lubią tę wiadomość
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
Tyle, że ja nie spróbowałam, tylko zwyczajnie wpadłam. Wstyd się przyznać i brzmi to absurdalnie, bo absolutnie chcę tego dziecka, planowaliśmy je i jesteśmy przeszczęśliwi, ale ja na prawdę chciałam odczekać te trzy cykle jak nakazał lekarz,bo panicznie bałam się, że znowu coś będzie nie tak.W naszym przypadku wystarczył jeden raz zapomnienia o zabezpieczeniu i bum!
Więc jest to upragniona nie powiem, że nie, ale jednak wpadka ;]JusWik, peppapig lubią tę wiadomość
-
Ewelcia, strasznie Ci współczuję... dopiero teraz dostrzegłam brak suwaczka i podpis pod postami... Przytulam mocno! Miałam nadzieję, że razem będziemy cieszyć się w grudniu bo podobny wiek ciąży miałyśmy... Krzyczeć mi się chce, że ten świat jest taki niesprawiedliwy!!!!!! Cholera!!!
-
Zgadza się Voda, dziś była wizyta przez moje nieregularne cykle ciężko stwierdzić, który tydzień ciąży- początkowo lekarz sądził, że już powinien być 7-8 a jednak koniec 6 jest, nawet z zeszłotygodniowej bety tak wynika. Do sedna: serducha jeszcze nie widać ale pęcherzyk jest "ładny", ma dobry kształt, itd. co więcej można powiedzieć o tak wczesnej ciąży?? kolejna wizyta 6 maja- chyba umrę ze strachu zanim dojdzie do tej wizyty.... za każdym razem jak jestem w toalecie to sprawdzam czy przypadkiem jakiejś smużki krwi nie ma na papierze... zwariować można.
Voda nie potrzebnie się martwiłaś jeszcze Ci się znudzi to kopanie w brzuch od środka
Iwonka, witaj w niechlubnym gronie ja jestem po zabiegu i dwa cykle udało mi się odczekać od poronienia, trwało to 3 m-ce bo strasznie długo (60 dni) czekałam na pierwszą @iwonka1077, voda, Magic lubią tę wiadomość
-
mimi86 patrze w podobnym terminie poroniłyśmy, ja chyba jednak się boję poczekam jeszcze moze jednak:)
kanapa ja juz drugą miesiączkę skonczylam pierwsza dostałam nomrlanie myślałam że dłużej będę czekać, chyba jeszcze poczekam ze starankami boję się jeszcze
dobrze że jesteście jedynie tutaj trochę zrozumienia ja jakoś nie mogę o tym rozmawiać i rodzina kto wie też nie zaczyna tego tematu bo i nikt nie wie jak taka osobe pocieszyć bo i jak???????????
peppapig, kanapa lubią tę wiadomość
-
Iwonka chyba nikt, kto tego nie przeszedł nie wie jak o tym rozmawiać. Moj chłopak podchodził do sprawy wzorowo, nie pytał o nic, nie zamęczałm nie pocieszaniem, po prostu był przy mnie, kiedy zaczynałam płakać przytulał, budził mnie w nocy z koszmarów,ale nigdy nie próbował nic na siłę ze mnie wyciągać, dawał mi czas. Problem miałam z moją mamą, która próbowała za wszelka cenę pomóc,odwracać moją uwagę, pocieszać, musieliśmy ją z chłopakiem na jakiś czas odiozolować ode mnie, bo jej metody tylko pogarszały sprawę. Ale to wszystko, ten cały koszmar przechodzi, tylko moim zdaniem nie wolno tego tłumić, jeśli ktośchce płakać,niech wyje choćby i tydzień non stop, jesli potrzebuje wyjść do ludzi i się wygadać, niech gada, a jak czuje potrzebe się wyładować,niech stłucze pare talerzy, wykrzyczy się, wszystko pomaga, ale nie wszystko każdemu.
Trzymam za was kciukki moje miśki, Ewelcia przykro mi, że się nie udało, ale na pewno się w końću wszystko poukłąda. Ja zaszłam już bardzo daleko, a mimo to i tak się boję, wyczekuję każdej następne wizyty z lękiem, ale tez odkąd czuje mojego bąbla, przeżywam największą radość na świecie, trzeba wierzyć, że bedzie dobrze!
ŚciskamWiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2014, 11:37
peppapig, szpilka, JusWik, kanapa lubią tę wiadomość