Pierwszy cykl po poronieniu.
-
WIADOMOŚĆ
-
wracając do tematu postu to potwierdzam że pierwszy w pierwszym cyklu po poronieniu samoistnym mam opóźnioną owulację. Zawsze miałam 12/13 dc owulację, a teraz w 13 dc pęcherzyk dopiero 14mm Wszystko się poprzesuwało Pozdrawiam wszystkie Was i zafasolkowane i czekające na zafasolkowanie
-
Anastazja85 wrote:Gagatka widzę, że łączy Nas ta sama data...
Dostałaś już @. Ja po zabiegu wciąż czekam i doczekać się nie mogę.
Hej,
tak, już dostałam, po 30 dniach od zabiegu - 15 sierpnia. Trochę inaczej niż mówił mój gin, ale najwyraźniej nie było owu. Ale cieszę się, że już przyszła i leci kolejny cykl. @ była trochę bardziej obfita niż wcześniejsze i trochę dłuższa, ale już się skończyła.
Na dniach powinnam mieć owu i się zastanawiam czy zacząć już starania. Mój mąż się opiera i chce się wstrzymać jeszcze ten cykl i w sumie to nie wiem co mam robić, raz bym już chciała, a za chwilę mam wątpliwości... więc chyba pójdziemy na żywioł, jeśli nas poniesie to staranka będą a jak nie to trudno, będzie następny cykl...
-
Gagatka, 7 sierpnia dostałam "niby"miesiączkę. Trwała 4 dni. Potem 11 sierpnia miałam wizytę. Gin potwierdziła, że to nie był okres. Wg jej ustaleń owu miałam dostać do tygodnia po wizycie. Wiesz u mnie ciąża bliźniacza, więc może wahania hormonów itp. W najbliższy wtorek będzie dokładnie 6 tygodni od zabiegu. Jeśli do 7 tygodnia po zabiegu nie dostanę @ wtedy się przejdę.
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
nick nieaktualnywitam wszystkie.
16 lipca urodziłam martwego syna...
20 sierpnia byłam na konroli...
24 sierpnia dostałam pierwszą miesiączke, rozkręciła się dopiero około 27 sierpnia i krwawiłam tak mocno jak nigdy w życiu... i krwawie do tej pory;/ tylko stopniowo już mniej... jak wyglądały wasze 1 @ po poronieniu/ porodzie.? -
KOLCZU, ja po łyżeczkowaniu w połowie lipca okres dostałam dopiero 29 sierpnia (chodziłam po ścianach, że go nie ma, ale uspokoiła mnie ciocia położna - duże steżenie beta HCG, bo była to końcówka 1trymestru i ciąża bliźniacza). Krwawienie trwało w sumie 5 dni, czyli tyle ile przed poronieniem. Z tym, że przez 2 pierwsze dni lało się ze mnie wręcz ciurkiem. Dwa kolejne lekko krwawiłam i w ostatni dzień tylko plamiłam.
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Ja troszkę chyba za szybko się pochwaliłam, że @ się skończyła - jakieś małe plamienie jeszcze dzisiaj mam. Ale liczę, że to już ostatni dzień.
Blondik, kochana ja na @ czekałam 45 dni i chodziłam wręcz po ścianach. I przyznam szczerze, że mimo, że dwa pierwsze dni były mocno krwawiące, to nigdy tak się nie cieszyłam, że mam okres! To właśnie on zbliża mnie do kolejnych starań!
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Ja poroniłam 25.08.14 samoistnie (10tydz).po czterech dniach byłam na kontroli gin powiedział że wszystko się oczyściło i wszystko jest ok ale mam jeszcze plamienia to już 10 dzień czy któraś tak długo miała plamienia.
-
nick nieaktualny
-
Kanapa 11.09 o godzinie 0:11 na swiat przez CC przyszedł mój syn Tytus troszke malutki, troszke było nerwow, 2 tygodnie w szpitalu, jaieś wylewiki do nadnerczy i problemy w jonami, ale juz od wczoraj jesteśmy w domu, jest cudowny, radzimy sobie świetnie
Anastazja85, anka418, KOLCZU20, kanapa, gosia.b lubią tę wiadomość
-
Jejku, Voda!!! Wspaniała wiadomość! Już się martwiłam bo nic nie pisałaś...
Cudnie
Jaka waga i długość? I czemu cc, wskazanie miałaś? Strasznie było?
Trochę Cię zasypię pytaniami
Buziaki dla Tytuska od forumowej ciotki!!voda lubi tę wiadomość
-
2550 49cm 38 tygodni skończone CC bo ktg spadało, maluszek troszke za mały był, w sensie w pełni rozwinięty, ale mała masa jak na ten tydzień, owinięty pępopwiną którą uciskał, cc z marszu, nie miałam nawet chwili na zastanowienie. Pojechalam na IP ze spuchnietymi stopami jedynie a okazalo sie ze trzeba szybko ciąć, także szczęśćie milion. Straszne było to, że nie wiedziałam co mnie czeka, ale samo cc nic strasznego, pierwsza doba cięża, bo boli cholernie, ale pote z górki. Tytus miał problemy z cukrem na początku, wylewy krwi do nadnerczy, dużo strsu miałam, dwa tygodnie w szpitalu, ale wylewy sie cofają, cukier sie unormował, teraz norujemy jony, bo potas za wysoki a sod za niski, ale jestesmy na drodze do pelnego zdrówka Od wczoraj jesteśmy w domu, a ja jeste njszczęśliwszą osobą na świecie
anka418, kanapa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Śliczny okruszek taki malutki... całe szczęście, ze wszystko dobrze się skończyło aż strach pomyśleć co byłoby gdybyś nie pojechała... brrr...
ale wystraszyłaś mnie trochę tymi puchnącymi stopami, bo mi też puchną miałaś zatrucie ciążowe?
Jeszcze raz Ci szczerze gratuluję ślicznego synusia! -
nick nieaktualnyVoda - gratulacje kochana!!
Czesc dziewczyny, pewnie juz wiecie wszystko wiec swietnie doradzicie
- 7 sierpnia urodzilam martwa coreczke, po porodzie mialam lyzeczkowanie
Po lyzeczkowaniu krwawilam 3-4 dni bardza skapo
- 12 wrzesnia dostalam pierwsza miesiaczke po lyzeczkowaniu, krwawilam 4 dni niezbyt mocno
W tym momencie jest 17 dzien cyklu i zaobserwowalam gesty, kleisty sluz. W 14 dniu cyklu test owulacyjny byl pozytywny, ale bylam wczoraj u ginekologa i wiem, ze owulacji nie bylo. Czekam dalej, moze bedzie.
Po jakim czasie spodziewac sie miesiaczki? Czy cykle wam sie wydluzyly? Robicie testy owulacyjne? Czego moge sie spodziewac? Czy miesiaczki mialyscie skape czy odwrotnie?
Od listopada bedziemy starac sie znow o dziecko. -
Witaj Love, strasznie mi przykro z powodu córeczki... Czytałam Twój pamiętnik i jestem po prostu przerażona funkcjonowaniem służby zdrowia w GB- tragedia...
Ja nie robiłam testów owulacyjnych więc w tym zakresie nie pomogę. Pierwszy okres po zabiegu (miałam poronienie zatrzymane i zabieg łyżeczkowania) miałam po 60 dniach i był zupełnie normalny- no może troszkę mniej obfity i krótszy, kolejny też nie odbiegał od normy, trzeciego nie miałam bo okazało się, że znów jestem w ciąży. W związku z tym, że miałam zawsze nieregularne @ i starałam się o dziecko to mniej więcej od 16 dnia cyklu zaczynałam przyjmować luteinę dopochwowo przez 7-10 dni aby wywołać @ bądź ewentualnie podtrzymać już wczesną ciążę.
Trzymaj się cieplutko!!