Pierwszy cykl po poronieniu.
-
WIADOMOŚĆ
-
hmm niewiem boje sie czy to nie za szybko, mysle ze moze jak na swieta przypadna mi plodne dni to cos zmajstruje z moim M bo tak nie ma go jest w delegacji teraz bd na swieto zmarlych a pozniej na boze narodzenie. ale niewiem czy nie za szybko. po @ tez bd juz mierzyc temp. a jakie badania robilas? mi nic nie zlecili biore bromergon 1 raz dziennie bo mialam wycieki z sutkowJajeczko 06,09,2014r 11 t.c. Maleństwo 01,11,2015r 10 t.c
Śpijcie Aniołki [*][*]
-
nick nieaktualny
-
Aga261 zabieg miałam 16.09., więc 30 dni. Troszkę dłużej niż moje cykle przed ciążą, ale to normalne. Objawy też były znikome, lekki ból piersi (wcześniej ból był wiele większy).
Madziu zrobiłam pakiet tarczycowy, bo w ciąży miałam podwyższone TSH. Wyniki są w normie teraz USG tarczycy wykazało nieznaczne powiększenie - w sobotę idę do endokrynologa. Moja gin kazała tylko te badania zrobić.
Zrobiłam jeszcze dodatkowo badania w kierunku zespołu antyfosfolipidowego. Zrobię jeszcze badania na toksoplazmozę, cytomegalię, chlamydię, mykoplazmę, glukozę, cholesterol i mocz, z którym zawsze mam problemy - może podziałam czymś mocniejszym jak znowu wyjdzie słabo -
Kanapa Tytek sobie świetnie radzi, łądnie przybiera na wadze, a wylewiki się wchłaniają Hormony jeszcze troche niskie, ale na razie jest wszystko ok, obserwujemy, nastepna wizyta u endokrynologa za 3 miesiące
kanapa lubi tę wiadomość
-
Voda trzymam kciuki, żeby na wizycie wszystko było w najlepszym porządku Strasznie się cieszę, że Mały prawidłowo się rozwija
Tytusek taki śliczny jest!!! Piękne ma oczyska, takie duże świetne zdjęcie
Już nie mogę się doczekać kiedy ja przytulę moją małą ale niech siedzi przynajmniej do 37 tygodnia- nie wcześniejvoda lubi tę wiadomość
-
Kanapa, życzę Ci szczęśliwego rozwiązania!
Słuchajcie byłam dziś u endokrynologa (prof. dr hab. czyli chyba dobry ) i stwierdził, że powodem mojej straty na pewno nie była tarczyca. Oczywiście dał mi minimalną dawkę 25, bo jednak TSH w ciąży przekraczało 2,5 ale stwierdził, że to nawet nie jest subkliniczna niedoczynność.
Także to nawet dobra wiadomość - tak myślękanapa, Jarochatka lubią tę wiadomość
-
gosia.b wrote:Kanapa, życzę Ci szczęśliwego rozwiązania!
Słuchajcie byłam dziś u endokrynologa (prof. dr hab. czyli chyba dobry ) i stwierdził, że powodem mojej straty na pewno nie była tarczyca. Oczywiście dał mi minimalną dawkę 25, bo jednak TSH w ciąży przekraczało 2,5 ale stwierdził, że to nawet nie jest subkliniczna niedoczynność.
Także to nawet dobra wiadomość - tak myślęgosia.b lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Eva wrote:gosia.b czyli Ty dopiero zaczynasz szukać przyczyn?
Eva to była moja pierwsza strata i moja gin zaleciła mi tylko wizytę u endokrynologa bo miałam podwyższone TSH. Endokrynolog stwierdził, że to na pewno nie była wina tarczycy, więc stwierdziłam, że porobię jeszcze badania tak dla pewności. Ale to głównie cytomegalia, chlamydia itp. dodatkowo jeszcze czekam na wyniki z zespołu antyfosfolipidowego. Mam jednak nadzieję, że nic nie wyjdzie i że to po prostu był taki nieszczęśliwy traf
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2014, 16:01
-
gosia.b wrote:Na pewno wszystko będzie okej Tego Tobie i sobie życzę
Co do hashimoto czytałam, że z tym można zajść w ciążę, utrzymać ją i urodzić zdrowe dziecko. I ja będę kolejnym tego przykładem
Może uda nam się podzielić dobrymi wiadomościami w tym samym czasie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2014, 10:30
-
nick nieaktualnyWitam dziewczynki to moje pierwsze spotkanie z waszą społecznością i niestety niedawno również dołączyłam do aniołkowych mam Jestem dopiero w 12dc po poronieniu i szukam informacji na każdy temat z tym związany, planuje ciąze jak najszybciej dlatego zajżałam do was. Chciałam zapytać jak tam u was z planowaniem czy wam się udaje i jak radzicie sobie z tym wszystkim licze na ciepłe przyjęcie do waszego grona
-
Jarochatka wrote:Gosiu.b i jak tam badania? Wszystko w porządku? U mnie niestety z krwi wyszło, że mam Hashimoto potwierdzenie pewnie będzie z końcem października, bo wtedy mam mieć usg tarczycy. Lekarz powiedział, że przeciwwskazań do ciąży nie ma, ale będziemy bardziej na siebie uważać. Tsh spadła do 2,9, także jest już coraz lepiej- dostałam teraz codziennie euthyrox 75. Także w tym miesiącu jeszcze się wstrzymamy, zaczniemy od następnego.
Co do hashimoto czytałam, że z tym można zajść w ciążę, utrzymać ją i urodzić zdrowe dziecko. I ja będę kolejnym tego przykładem
Może uda nam się podzielić dobrymi wiadomościami w tym samym czasie
Tak, z tą chorobą jak najbardziej można urodzić zdrowe dzieci Ja mam zdiagnozowane podejrzenie o wstęp do tej choroby (ale jej jeszcze nie mam) i też biorę ten lek tylko dawkę 25. Jeśli chodzi o resztę to dopiero jutro odbieram część wyników, a część za tydzień. Także nic nie wiem...
Ja też odpuszczam w tym miesiącu - zalecenie mojej gin, bo miałam zabieg, ale już od następnego cyklu zaczynamy
Jestem pewna, że dobre wiadomości nadejdą dla nas i wszystkich aniołkowych mam już niedługo -
wiśnia12 wrote:Witam dziewczynki to moje pierwsze spotkanie z waszą społecznością i niestety niedawno również dołączyłam do aniołkowych mam Jestem dopiero w 12dc po poronieniu i szukam informacji na każdy temat z tym związany, planuje ciąze jak najszybciej dlatego zajżałam do was. Chciałam zapytać jak tam u was z planowaniem czy wam się udaje i jak radzicie sobie z tym wszystkim licze na ciepłe przyjęcie do waszego grona
Witaj Wiśnia Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty To okropne, ze taka tragedia spotyka tak wiele kobiet...
Taka sytuacja nie jest łatwa, ale trzeba się podnieść i iść dalej, walcząc o swoje szczęście
Życzę Ci udanych starań ze szczęśliwym rozwiązaniem :*
wiśnia12 lubi tę wiadomość
-
hej laseczki: pytań kilka bo lekarze to dupki i nikt nic konkretnego nie powie
mianowicie:
ciąża 5-cio tygodniowa, poronienie samoistne, bez konieczności zabiegu, jak trafiłam do szpitala (dzień po tym jak mi durny gin powiedział że wszystko jest ok i dał mi duphaston) przy USG już nic nie było, po niskiej becie można było stwierdzić że pęcherzyk się nie rozwijał...
pyt1. jak długo krwawiłyście i plamiłyście? , dziś jest 13 dzień po poronieniu a ja dwa dni temu przestałam krwawić i jeszcze plamię...
pyt2. kiedy przyszedł 1 okres (wiem że i każdej inaczej ale tak orientacyjnie chciałam wiedzieć plus minus)
pyt 3. kiedy zielone światło? i to dobre pytanie bo na 5 lekarzy na oddziale każdy mówił inaczej
pytam tutaj bo lekarka kazała mi przyjść na kontrolę po pierwszej miesiączce ( nie szkodzi że na wypisie który dostałam dopiero wczoraj- bo przecież w sekretariatach na wszystko mają czas- jest napisane: kontrola po 14 dniach o czym dowiedziałam się niemalże po upływie terminu kontroli - i wytrzaśnij tu teraz człowieku z dnia na dzień termin u gina ) -
nick nieaktualnyArienna wrote:hej laseczki: pytań kilka bo lekarze to dupki i nikt nic konkretnego nie powie
mianowicie:
ciąża 5-cio tygodniowa, poronienie samoistne, bez konieczności zabiegu, jak trafiłam do szpitala (dzień po tym jak mi durny gin powiedział że wszystko jest ok i dał mi duphaston) przy USG już nic nie było, po niskiej becie można było stwierdzić że pęcherzyk się nie rozwijał...
pyt1. jak długo krwawiłyście i plamiłyście? , dziś jest 13 dzień po poronieniu a ja dwa dni temu przestałam krwawić i jeszcze plamię...
pyt2. kiedy przyszedł 1 okres (wiem że i każdej inaczej ale tak orientacyjnie chciałam wiedzieć plus minus)
pyt 3. kiedy zielone światło? i to dobre pytanie bo na 5 lekarzy na oddziale każdy mówił inaczej
pytam tutaj bo lekarka kazała mi przyjść na kontrolę po pierwszej miesiączce ( nie szkodzi że na wypisie który dostałam dopiero wczoraj- bo przecież w sekretariatach na wszystko mają czas- jest napisane: kontrola po 14 dniach o czym dowiedziałam się niemalże po upływie terminu kontroli - i wytrzaśnij tu teraz człowieku z dnia na dzień termin u gina )
Ja również poroniłam samoistnie i nie miałam zabiegu lekarz wogole nie kazał mi przychodzić na kontrole co mnie dziwi a krwawiłam przez 7 dni i brzuszek mnie bolał troche :p Jeśli krwawisz dłużej niż dwa tygodnie to wtedy powinnas się zgłosić do lekarza bo istnieje podejżenie że nie oczyściłaś się dokładnie
A jak tam u was dziewzynki z samopoczuciem czy czułyście takie słabości jakbyście jeszcze w ciąży były? :p