Pierwszy cykl po poronieniu.
-
WIADOMOŚĆ
-
Myszeczko, bardzo mi przykro.
Ja po zabiegu czekalam na @ 5 tygodni. Lekarz nie zabronil nam sie kochac, choc sa i tacy co przez pierwszy cykl karzą przystopować. Moj pierwszy cykl byl totalnie rozregulowany (gory i doliny w temperaturze, brak sluzu), drugi byl juz lepszy, ale po wykresie bylo widac, ze to jeszcze nie to, no a trzeci okazal sie szczesliwy (choc cholernie sie teraz boje!). Po to idziesz na kontrole zeby wykryc ewnetualne kompliwacje, ale badz dobrej mysli.
Jezeli moge zapytac, to dlaczego w tak wczesnej ciazy mialas zabieg, a nie czekalas na poronienie samoistne?myszeczka, kasiuleks lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU nas w szpitalu nie tolerują samoistnego poronienia. Ja do szpitala trafiłam z mega krwotokiem, być może i wtedy zaczęło się poronienie, lekarze do końca nie chcieli czekać, zrobili USG, porobili badania krwi na cito, dali krótką narkozę i po 10 min było po sprawie. Dla mnie to był szok, nawet nie zdążyłam się zorientować a już było po wszystkim, oczywiście po zabiegu było mi strasznie przykro, obwiniałam siebie za to wszystko, byłam przez kilka dni na lekach uspokajających. Teraz z biegiem czasu jest troszkę lepiej, przecież w końcu mam dla kogo żyć... dla męża, dla naszej 4 miesięcznej córeczki no i być może, z czasem dla jej rodzeństwa
-
nick nieaktualny
-
Bardzo mi przykro Przytulam mocno!
Krwawienie miałam 10 dni, a potem jeszcze 5 dni plamienie. Nie miałam problemu z laktacją, ale przez pierwsze dni potwornie bolały mnie piersi i czułam, że się w nich pokarm zbiera. Na szczęście przeszło.
@ dostałam po 33 dniach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2015, 16:09
-
nick nieaktualnyMysia 15 wrote:Bardzo mi przykro Przytulam mocno!
Krwawienie miałam 10 dni, a potem jeszcze 5 dni plamienie. Nie miałam problemu z laktacją, ale przez pierwsze dni potwornie bolały mnie piersi i czułam, że się w nich pokarm zbiera. Na szczęście przeszło.
@ dostałam po 33 dniach.
Dziękuje za odp.
Ja właśnie mam tak samo, piersi mnie bolą, i czuję jakby zbierał się w nich pokarm. -
Ja krwawilam okolo tygodnia, na koncu to bylo juz male plamienie.
Pirrwszy raz kochalam sie po 3 tygodniach. Lekarz w szpitalu mowil o 2 tygodniach celibatu.
Trzymajcie sie dziewczyny, trzymam kciuki zebyscie szybko wrocily do formy,Jak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
nick nieaktualnyJa krwawilam 6 dni. Przez 3 dni byla bardzo obfita krew ze skrzepami (poronienie samoistne). Przez kolejne 3 dni coraz mniej. Kolejna miesiaczke dostalam 34 dni po krwotoku. Miesiaczka nie rozregulowala mi sie. Doslownie 1-2 dni w jedna czy w druga, ale domyslam sie, ze to przez zmeczenie, zle odzywianie sie i totalna zmiane trybu zycia. Przez ponad miesiac przezywalam utrate dzidziusia. Odczulam strate nie tylko fizycznie ale i psychicznie..
Jesli chodzi o wspolzycie zaczelismy po ok. 2 miesiacach, ale to nie ze wzgledu na rady lekarza, lecz na moj stan psychiczny. Emocjonalnie nie bylam gotowa na zblizenie. 6 lutego mija 5 miesiecy od utraty mojej fasolki. Od 2 miesiecy staramy sie o kolejne malenstwo :* Przepraszam, wiecej szczegolow nie jestem w stanie podac, gdyz to byl dla mnie taki stres, smutek, zal i taka rozpacz, ze zadnego bolu nie czulam, oprocz bolu serca...
Zeby nie konczyc smutnym akcentem, krotka historia mojej przyjaciolki ze swoim malenstwem (5 lat):
Kubus wraz z mamusia podczas spaceru.. Kubus, zwrocil sie ku niebu i macha. Mama sie pyta: -do kogo ty Kubus machasz? Kubus na to: "Do Pana Jezusa mamusiu".
Czyz to nie jest slodkie? :* I nas to drogie Panie spotka, musimy tylko w to mocno wierzyc :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 01:45
Trinity lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTrinity wrote:Witajcie dziewczyny. Ja poroniłam w 14 tyg, a krwawienie mam już 7 dzień. Żadne tam obfite, ale jest. Stąd mam do was pytanie: ile dni po poronieniu krwawiłyście? I czy któraś z Was miała problem z laktacją?
Moje krwawienie po poronieniu trwało 7 dni -
witam dziewczyny moze wy mi pomozecie bo ja juz jestem prawie 40 dni po poronieniu i tak jakby nadal nie mam okresu 32 dc dostałam plamienia które trwało 5 dni plamienie ale widac ze to była swieza czerwona krew i w sumie nie wiem cy to był okres czy nie ??? czy miała któras z was taką sytuacje>???
-
nick nieaktualnyPaulina27 wrote:witam dziewczyny moze wy mi pomozecie bo ja juz jestem prawie 40 dni po poronieniu i tak jakby nadal nie mam okresu 32 dc dostałam plamienia które trwało 5 dni plamienie ale widac ze to była swieza czerwona krew i w sumie nie wiem cy to był okres czy nie ??? czy miała któras z was taką sytuacje>???
Ja wprawdzie jeszcze nie wiem, ale wydaje mi się, że mogła to być miesiączka. Lekarz powiedział mi, że pierwszy okres może być inny od pozostałych, bo organizm się regeneruje. -
nick nieaktualnyDziewczyny powiedzcie mi bo tu jest napisane
Aby rozpocząć nowy cykl zaznacz krwawienie lub negatywny test ciążowy w dniu wystąpienia pierwszego dnia poronienia, czyli pierwszego silnego krwawienia. Jeśli do samoistnego krwawienia nie doszło i potrzebny był zabieg, pierwszy dzień cyklu uznaj jako pierwszy dzień po zabiegu.
Wiec mam przyjac ze krwawienie poronne jakie mialam rozpoczelo nowy cykl ? Bo ja juz zglupialam -
nick nieaktualnyJa poronilam w 19tc. Poronienie w toku, lyzeczkowanie. Krwawilam 14 dni ostatnie 3-4 dni to byly juz plamienia. Laktacje ledwo wytrzymalam psychicznie i fizycznie,nabrzmiale i bolace piersi przy kazdym dotyku , mi delikatne odciaganie mleka i oklady pomogly. Psychicznie bylo gorzej. Laktacja minela po 9-10 dniach.
-
nick nieaktualnyTheBaja wrote:Dziewczyny powiedzcie mi bo tu jest napisane
Aby rozpocząć nowy cykl zaznacz krwawienie lub negatywny test ciążowy w dniu wystąpienia pierwszego dnia poronienia, czyli pierwszego silnego krwawienia. Jeśli do samoistnego krwawienia nie doszło i potrzebny był zabieg, pierwszy dzień cyklu uznaj jako pierwszy dzień po zabiegu.
Wiec mam przyjac ze krwawienie poronne jakie mialam rozpoczelo nowy cykl ? Bo ja juz zglupialam
Dokładnie tak -
Trinity wrote:Witajcie dziewczyny. Ja poroniłam w 14 tyg, a krwawienie mam już 7 dzień. Żadne tam obfite, ale jest. Stąd mam do was pytanie: ile dni po poronieniu krwawiłyście? I czy któraś z Was miała problem z laktacją?
-
nick nieaktualnyLenka87 wrote:Ja poroniłam w 17 tc. Krwawienie miałam tylko 3 dni, a kolejne 7 delikatne plamienie. Co do laktacji, to samo mi mleko leciało, nawet przy delikatnym dotknięciu piersi. Przez 1 dzień sciągałam pokarm i jest lepiej, ale czasami jeszcze cieknie, a ból był niesamowity
U mnie na szczęście skończyło się 3 dniowym obrzmieniem piersi. -
Witajcie dzieczyny, nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda?
Przeczytałam cały wątek i dał mi on wiele nadziei!
Ja też jestem po stracie maleństwa 7.10 mialam łyżeczkowanie, a już 2 tygodnie wcześniej w 6yg i 6 dniu gin powiedział, że jest wielki krwiak podkosmówkowy i płodek obumiera ( serduszko nie zabiło)
Czekałam tylko na kolejną wizytę za tydzien, potwierdził swoje przypusczenia i wysłał na zabieg. Pobyt w szpitalu był dla mnie największą traumą..
Jednak jestem silna psychicznie i zdecydowałam, że po zabiegu od razu pójdę do pracy i tak też było. W środę był zabieg, jeden dzien na odziale, a w sobotę już bylam w pracy.
Ja plamiłam ok 14 dni( w dniu zabiegu krawiłam silnie, kolejne 3 dni różowe plamienia a potem tylko śluz zabarwiony delikatnie na pomarańczowo)
Dzisiaj jest 34 dzień mojego cyklu i 2 dni temu i dzisiaj miałam śluz płodny podbarwiony krwią ( ale już o kolorze kawy z mlekiem, czyli stara krew)
31 pazdziernika z moim R i 6.11 również, gdzie pojawił się właśnie śluz owulacyjny z delikatną smużką świeżej krwi (czyżby własnie(dopiero) byla owulacja?)
w piątek mam zamiar iść do gina a jutro zrobię badania TSH, ft3, ft4 i anty TG, gdyż w poprzedniej ciaży miałam TSH 6,6. Właśnie konczę opakowanie euthyroxu 50 no i zobaczymy ile się obniżyło.
Aniołek 7.10.2015 6/8 tc -
Skoro z czeluści wyłonił sie taki wątek to i ja napisze może ktoś miał podobna sytuacje i napisze mi, ze to normalne.
23/10 miałam intubowane poronienie (farmakologicznie, bez zabiegu).
Mega silne krwawienie miałam 5 dni a pózniej bloga cisza.
Jakies 13 dni po rozpoczęciu poronienia pojawił sie śluz płodny w mega ilościach jakich nigdy w życiu nie widziałam a dzisiaj krew. Nie jak w czasie miesiączki ale jednak żywa krew, głownie na papierze podczas wizyt w toalecie. Na wkładce nic sie nie pojawia.
To jakies resztki po poronieniu i sie nie martwic czy lecieć na USG?
W szpitalu sprawdzali tylko czy nie ma juz zarodka - nikt nie sprawdzał po 5ciu dniach czy jest totalnie czysto.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2015, 22:57
20.10.2015 - 7tc. [*] -
sedinum - ja miałam zabieg, bez podawania żadnych środków. Krwawiłam i plamiłam łącznie 11-12 dni, pewnego dnia stoje sobie i czuje, że coś mi poleciało...Równo 3 tygodnie po zabiegu a 8-9 dni po skończonym krwawieniu chlupnęło mi trochę żywoczerwonej krwi, no powiedzmy, że 1 wkładke by zalał całkiem. Myślałam, że może ekspresowo pierwsza @ przyszła, tego dnia zużyłam 3 podpaski chyba, po południu już to było bardziej plamienie, wieczorem przy kąpieli hmm no spory skrzep wyleciał, na drugi dzień miałam już tylko delikatne plamienie/brudzenie takie bardziej brązowe niż czerwone.
Normalna miesiączkę dostałam 2 tygodnie po tym zdarzeniu, a 35 dni od zabiegu (licząc dzień zabiegu jako 1 dc).
Nie wiem co to było wtedy, myślałam, że może jakieś resztki, ale gdyby się tam "przytkało" i potem nagle wyleciało to by była chyba brązowa krew a nie taka żywoczerwona jak przy @.
sedinum82 lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016