Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Lorinka ja też tak mam jak słyszę o ciąży u moich koleżanek. Jeszcze nie umiem patrzeć na kobiety w ciąży. Czuje takie ból w sercu, że jeszcze ją niedawno miałam brzuszek i to ja powinnam się cieszyć moim maleństwem. Wiem, że to egoistyczne podejście. Nikomu nigdy niczego nie zazdrościłam. Ale gdy widzę mamę z dzidziusiem albo kobietę w ciąży to tak mam. Wiem, że to z czasem minie ale na razie strasznie boli mnie taki widok. Mam nadzieję że ten 2019 rok będzie lepszy.Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
-
Ja rowniez mysle o kolejnej ciazy, od Nowego Roku chcemy rozpoczac starania. Bardzo sie tego boje, a w szczegolnosci porodu ale pragnienie dziecka jest silniejsze od strachu. Musimy sprobowac i wierzyc, ze tym razem sie uda. Nie mozemy sie poddac, musimy walczyc o swoje szczescie.
Lorinka9191, doskonale Cie rozumiem. Moja kolezanka zaszla w ciaze na krotko przed smiercia mojej coreczki. Starali sie o to dziecko pare lat. Z jednej strony ciesze sie, ze im sie w koncu udalo ale z drugiej strony jestem rowniez "zazdrosna". Do tej pory nie dalam rady sie z nia spotkac. Boje sie, ze nie bede mogla sie pozbierac po tym, jak zobacze jej duzy brzuch.
(*) 07.2018 córeczka aniołek, 41 tc. -
PM, my niestety że staraniami musimy jeszcze poczekać trochę, w marcu minie pół roku i lekarze mówią, że wtedy możemy zacząć starania, ale nie wiadomo, jak to wyjdzie w praktyce. Czasem sobie myślę, że jak tylko dostaniemy zielone światło to od razu chciałabym się starać, a z drugiej strony odczuwam taki strach przed kolejną ciąża
tak bardzo się boje, żeby nie powtórzyło się to co teraz... Tych obaw jest tyle. Chociaż tak, jak piszecie chęć posiadania dziecka jest chyba silniejsza od całej reszty. Narazie pozostaje nam czekanie na informacje, że możemy zacząć starania...
Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
Rozumiem, u nas pol roku minie na poczatku stycznia. Pamietam, jak w pazdzierniku (tak 3 miesiace po) bardzo chcialam znowu byc w ciazy, bylo mi wszystko jedno, co mowili lekarze, zeby odczekac pol roku. Ale maz nie chcial, mowil, ze to jeszcze za wczesnie, ze boi sie o mnie. Teraz mysle, ze mial racje, ze wtedy byloby rzeczywiscie za wczesnie, trzeba najpierw przejsc przez zalobe, zeby znowu nabrac sil i nadziei. Ja rowniez sie boje kolejnej ciazy ale mysle, ze ten strach bedzie przycmiony radoscia z powstania nowego zycia i nadzieja na lepsza przyszlosc. Tego musimy sie wszystkie trzymac.(*) 07.2018 córeczka aniołek, 41 tc.
-
Dziewczyny, widzę, że tematy ciążowe na tapecie, więc korzystając z okazji chciałam się z Wami podzielić swoim szczęściem. W święta powiedzieliśmy moim rodzicom i mamie mojego partnera, teraz czas na Was, bo mimo, że nie znamy się osobiście, to wszystkie jesteście tak bardzo bliskie mojemu sercu.
Tak, udało mi się! Jestem w ciąży! Zaczynam 13 tydzień, jestem po badaniach prenatalnych pierwszego trymestru i wszystko wygląda dobrze. Tak bardzo, bardzo się cieszę! Tym z Was, które nie wiedzą muszę powiedzieć, że mam prawie 39 lat i bardzo obawiałam się, że już nigdy nie zajdę w ciąże. Z tego też względu nie mogłam sobie pozwolić na odwlekanie starań. Udało się po 7 miesiącach od śmierci Malwinki.
Wcześniej bazowałam na opiniach dziewczyn po stracie, teraz już sama tego doświadczam, to naprawdę trudny i skomplikowany stan psychiczny. Jestem nieszczęśliwa i szczęśliwa równocześnie - tak, to naprawdę możliwe. Przepełniona nadzieją i radością, ale też nie ma chwili, żeby w głowie nie pojawiała się myśl, że znowu to wszystko może mi zostać odebrane... Ale nie narzekam, nie zamierzam narzekać ani chwili, zniosę wszystko, żeby tylko przytulić dziecko! Wiem jak wiele z Was chciałoby już być na tym etapie, sama jeszcze moment temu tam byłam. Życzę Wam tego z całego serca, żebyście w nadchodzących miesiącach znalazły siły psychiczne i możliwości fizyczne na owocne starania. Oby nadchodząc rok przyniósł nam wszystkim radość i ukojenie.empiq, aZg, Makakus, cotton, Jula123, Ewelin234, McBeal, Pau.Em, Mama Blanusi, gael, golonat, Agnieszka90, baterfly, Mama_Mai, ALKA7 lubią tę wiadomość
03.2018 r. córeczka Malwinka (*) 40 tc
06.2019 r. tęczowa córeczka Jagoda -
Dzięki lorinka9191. To była moja druga cesarka i lekarz powiedział mi, że po roku. Tylko trzeba ranę monitorować. Wydawało mi się to jakoś za szybko ale idę jeszcze do innego lekarza i zobaczymy co mi powie. Chciałabym już też się postarać zajść w ciążę. Ale mam Jeszce mieszane uczucia. Czy dam radę pokonać ten strach. Zobaczymy. Każda z nas boryka się z takimi uczuciami. Ale gdy czytam Wasze historie, że się udało i jesteście mamami to myślę sobie, że warto przez to przejść.Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
-
Mamo Malwinki, ciesze sie razem z Toba i zycze Ci z calego serca, zebys za pare miesiecy przytulila Twoje teczowe dziecko.
Ja rowniez nie jestem juz najmlodsza (36 lat), takze jestes dla mnie nadzieja, ze mimo wieku mozna w miare szybko zajsc znowu w ciaze.
A wszystkim aniolkowym mamom i sobie zycze, zebysmy mogly wkrotce rowniez obwiescic te wspaniale wiadomosci.Mama Malwinki lubi tę wiadomość
(*) 07.2018 córeczka aniołek, 41 tc. -
Mamo Malwinki, ogromne gratulacje!!! Bardzo, bardzo się cieszę, że Wam się udało! 3mam kciuki, aby wszystko już do rozwiązania było dobrze i na pewno tak będzie. Nawet nie wiecie ile radości sprawiają mi takie wiadomości tutaj
Mam nadzieję, że kiedyś i ja będę mogła się z Wami podzielić taką wspaniała wiadomością.Mama Malwinki lubi tę wiadomość
Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
Mamo Malwinki wspaniale!! Nawet nie wiecie dziewczyny jak takie wiadomości mnie tu cieszą, to jest wspaniałe:) moje ogromne szczere gratulacje, jesteś kolejna która daje nadzieję
Mama Malwinki lubi tę wiadomość
Antoś 36tc [*]. Urodzony dla nieba :* -
nick nieaktualny
-
Mamo Malwinki Super wiadomość. Trzymam mocno kciuki za Was
. Dużo zdrówka i spokoju. Oby więcej takich wiadomości. Cieszę się tą wiadomością jakbym Cię znała osobiście;). Piękne są takie wiadomości. No to rok 2019 będzie dla Ciebie wyjątkowy.
Mama Malwinki lubi tę wiadomość
Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
nick nieaktualny
-
Witajcie dziewczyny!
Mamo Malwinki moje gigantyczne GRATULACJE!!!
Cieszę się że podzieliłas się swoim szczęściem to teraz i ja podzielę się z Wami swoim... U mnie kończy się 12 tydzień, wczoraj byłam u mojego dr maleństwo ma 4,5cm:)
Kiedy zobaczyłam 2 kreski na teście, cała krew odplynela mi do stóp, od tej chwili strach i stres nie opuszczają mnie. Długo nie mogłam się zdobyć na to żeby się odważyć i napisać o swoim szczęściu bo każdego dnia boję się, że ten czar prysnie jak ten poprzedni, ale mam wiarę w to, że zaczyna się czas tylko dobrych wiadomości, my już zapłaciłyśmy najwyższą cenę losowi i już starczy złego, ja jestem zaledwie 5,5 miesiąca po cc, ale postanowiłam że choć by nie wiem co musi się wszystko dobrze skończyć. Narazie wszystko ok ale i tak dr powiedział że będzie ta ciąża traktowana jako ciąża wysokiego ryzyka może to i dobrze będę bardziej pilnowana.
Kochane moje na Nowy Rok życzę Wam i sobie żebyśmy doczekały szczęścia żeby wszystko o czym marzycie Wam się spełniło a wszystkie pewnie marzymy o tym samym:) czekam na dobre wieści...pozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 08:00
empiq, Mama Blanusi, Mama Malwinki, golonat, Agnieszka90, cotton, baterfly, ALKA7 lubią tę wiadomość
-
Ale posypały się tu dobre wiadomości;). Ewelin234 dla Ciebie i maleństwa dużo zdrówka i tego spokoju. Może coś w tym jest że ten 2019 będzie dla nas szczęśliwy;). Pięknie się czyta takie dobre wiadomości. Oby było ich tu coraz więcej. Ściskam Was mocno
Ewelin234 lubi tę wiadomość
Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015