Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Miśka 11 ja długo starałam się o ciążę, bo prawie 4 lata, po pierwszej naturalnej ciąży, pomimo względnie dobrych wyników badań nie udawało się, 3 iui nieudane, w ciążę z Szymkiem zaszłam dzięki in vitro i początkowo była to ciąża bliźniacza. Po stracie starałam się jak najszybciej zajść w ciążę, bo podobno po porodzie udaje się szybciej, a u mnie i męża nie określono co może być przyczyną braku sukcesów więc żyłam tą nadzieją. Podobnie jak kilka dziewczyn liczyłam po jakim czasie innym dziewczynom po stracie udawało się ponownie zajść w ciążę i było sporo takich co w zasadzie od razu, lub dosłownie po kilku cyklach udawało się. Ja niestety z tych problemowych i po 9 mies. bezowocnych starań naturalnych, potem ponownie 3 iui i znów klapa i znowu in vitro, z tego dopiero 3 transfer zarodka udany. Mam z niego zdrową córkę. Niestety nie każdemu szybko po porodzie udaje się zajść w ciążę.
Jeżeli chodzi o szpital sw. Zofii to słyszałam że personel przy poronieniach jest bardzo delikatny i miły, co do porodów to znam różne opinie, bardzo skrajne więc ciężko powiedzieć. Ja wahałam się czy wybrać ten szpital, bo w nim za opłatą podczas cc może być obecny mąż, jednak życie zdecydowało za mnie inaczej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 13:06
02.01.2019 r. Maria , Szymon [*] 39 tc , Aniołek [*] 8 tc, Aniołek [*] 5 tc, Aniolek [*] 7tc
-
Hej, dziewczyny. Tak to czasami jest, że nikt nikomu nie chce sprawić przykrości, a ostatecznie wszystkim jest przykro. Mogę mieć tylko do siebie żal, że nie posłuchałam swojej intuicji i w odpowiednim momencie po prostu nie założyłam nowego wątku.
Spróbujmy z „siostrzanym” wątkiem, jeśli nie wypali, to po prostu zginie w czeluściach tego forum.
Na pewno TEN wątek jest potrzebny, bo jedno jest niestety pewne – trafiają tu i będą tu w przyszłości trafiały kobiety w najgorszym momencie swojego życia i tu powinny móc się wygadać, znaleźć wsparcie. Myślę, że nie tylko dla mnie ten wątek ma lub miał terapeutyczną moc. Chciałabym żeby miał taką moc również dla innych cierpiących mam bez dziecka.
Bardzo możliwe, że część dziewczyn przestała się tu udzielać właśnie z powodu obecnej tematyki starań, ciąż i porodów.
Myślę, że powinnyśmy uszanować że jest to wątek dot. śmierci dziecka. Używając terminów medycznych : obumarcia wewnątrzmacicznego i porodu martwego dziecka, a także śmierci dziecka podczas porodu i po porodzie.
Myśląc o założeniu nowego wątku, miałam też takie przemyślenia, że to nie jest dobre, żeby osoba będąca w rozpaczy, trafiająca tu tuż po śmierci dziecka, mogła odnieść wrażenie, że szybkie starania i ciąża to „lek na całe zło”, bo w ciążę nie można uciekać. Trzeba się jednak najpierw trochę pozbierać, żeby móc to udźwignąć psychicznie, być gotowym. Należy się to przede wszystkim kolejnemu życiu.
„Tęczowa ciąża” jest piękna i daje nadzieję, ale jest też inna, trudna, obarczona lękiem.
O „tęczowym macierzyństwie” mam nadzieję, że powiedzą nam więcej dziewczyny, które już go doświadczyły, a my poznamy jego smak w nadchodzących miesiącach.
Proponuję rozwinięcie tematu w nowym wątku, do którego mam nadzieję, że po kolei będziecie dołączać. Bo wiecie, za kilka miesięcy my możemy już być zbyt zajęte żeby tam pisać.
W międzyczasie oczywiście również czujcie się w nim bardzo mile widziane, jeśli macie chęć lub potrzebę porozmawiać o ciąży, bo tak właśnie jest.Miśka_11 lubi tę wiadomość
03.2018 r. córeczka Malwinka (*) 40 tc
06.2019 r. tęczowa córeczka Jagoda -
Dziękuje dydone i gratuluję córeczki. Zazdroszczę Ci wytrwałości, mam nadzieję, że i ja dotrwam do tego etapu w moim życiu.
Jeśli chodzi o podejście personelu w szpitalu to potwierdzam, bo nigdzie nie byłam lepiej traktowana i zaopiekowana. Tylko chciałabym się upewnić, że to właściwe miejsce i lekarze do prowadzenia ciąży wysokiego ryzyka.11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Hej Dziewczyny.
Mada 85 strasznie dużo przeszłaś, współczuję ogromnie:(
Pau Em gratulacje, zdrowka dla Was!
Widzę, ze nowy wątek juz powstał Osobiscie mnie nie przeszkadzaly tutaj historie kolenych ciąż po takich przejściach, a wręcz tak jak niektóre z Wam juz pisaly, napawaly optymizmem na lepszą przyszłość. Ale zgadza się, jestesmy różne i świeżo po stracie niektóre Dziewczyny mogą to bardziej przeżywać. Dla mnie to nie byly "normalne ciąże", tylko ciąże mam, które przezyly największą życiową tragedię. W każdym razie mam nadzieję Kochane, że stąd nie znikniecie, a cała reszta za jakiś czas także dołączy do tej drugiej strony:)Natalka 09.12.'15 ♥️
Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
..............................................
Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18 -
Dziewczyny czy któraś z Was robiła badania na zespół antyfosfolipidowy albo leczy się na to? Właśnie wróciłam od kardiologa. Oprócz kolejnych tabletek które mam brać dostałam skierowanie do hematologa do Krakowa bo możliwe, że coś jest nie tak z krzepliwością. Może w końcu dowiem się co było powodem obrzęku u Szymka skoro wszystkie inne badania są ok.Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
-
Aniu ja robilam te badania, akurat zespół wyszedł okej. Co do postępowania to chyba jedynie acard+heparyna w nastepnej ciąży.Natalka 09.12.'15 ♥️
Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
..............................................
Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18 -
Tak, ja tez robilam, ale w sumie nic nie wyszlo, niby wyniki ok ale tak na gornej granicy. Tak, jak cotton pisze w nastepnej ciazy acard+heparyna, jesli cos wyjdzie nie tak. Moje lozysko bylo niewyksztalcone i nie wiadomo w sumie dlaczego, dlatego kazal mi lekarz profilaktycznie brac acard, ja mam go brac jeszcze przed zajsciem w ciaze.(*) 07.2018 córeczka aniołek, 41 tc.
-
I ja się melduję. Czytam codziennie, tylko trochę słaba jestem i nie mam siły pisać, bo cały czas śpię. Nadal jestem w szpitalu, wczoraj miałam pierwszy zabieg- ECPW- usuwanie kamieni z przewodu żółciowych, który będę musiała powtórzyć po usunięciu woreczka. Także jeszcze trochę mi zajmie uporządkowanie mojego stanu, a co się z tym wiąże szybko nie podejdę do transferu. Ale za was wszystkie trzymam kciuki.
Mikuśka, McBeal? -
Igle biedna jesteś. Ale zobaczysz wyleczysz się i wszystko wróci na swój tor. Lepiej teraz swoje odchorować i podejść do transferu zdrowa. Dużo zdrówka dla Ciebie.
Dziewczyny A takie badanie robi się na czczo? Ja biorę rano euthyrox. Mam go wziąść przed badaniem czy nie?Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Igle wracaj szybko do zdrówka, niech to bedzie Twoja ostatnia przeszkola w drodze do szczescia!
Aniu ja biorę Letrox więc to samo i z reguły przed badaniem odpuszczam. Choć różne opinie słyszałam, więc nie wiem czy ma to jakieś znaczenie...
W ogole tak patrzę, urodzilyśmy naszych Synków w ten sam dzień...
Natalka 09.12.'15 ♥️
Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
..............................................
Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18 -
igle, dużo zdrowia Ci życzę. Kurczę, to trochę już siedzisz w tym szpitalu... Mam nadzieję, że przynajmniej nie cierpisz już fizycznie, pomijając osłabienie. Trzymaj się i dbaj o siebie.03.2018 r. córeczka Malwinka (*) 40 tc
06.2019 r. tęczowa córeczka Jagoda -
nick nieaktualnyIgle dużo zdrówka dla Ciebie! Przetrwasz to i ze spokojniejszą głową podejdziesz do transferu. Musi być dobrze.
Ania33 ja też robiłam badania na zespół antyfosfolipidowy. Nic mi nie wyszło. Ale chyba wtedy heparyna i acard tylko zostają.
Miśka 11 nam udało się zajść w 3 cyklu po porodzie naturalnym. Tez nie mogę powiedzieć, że to była wpadka. Bo nie zabezpieczaliśmy się. Ale też nie jest tak, że obecna ciąża jest "lekarstwem". Pustka po córce dalej jest tak samo olbrzymia. I żadne inne dziecko jej nie zapełni. -
Makakus masz.racje kolejną ciąża nie jest lekarstwem. U mnie wyglada to tak że opowiadam Nikodemowi o jego starszej siostrze. Jak tylko będzie ładniej zamierzam bardzo często z nim chodzic na grób Blanki. W sercu zawsze będzie ogromna tęsknota...Mama Blanusi
Blanka 19.04.2017 [*] 40tc
Nikodem 15.01.2019 ❤ -
Wiecie co mnie dobija. Chodzę na te wszystkie badania do tych lekarzy i co lekarz to inna opinia. Jeden mówi bez heparyny ciąża,a drugi mówi z heparyną. Mam mętlik w głowie. Nie wiem komu zaufaćMama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015