X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • K.k.92 Ekspertka
    Postów: 323 52

    Wysłany: 13 marca 2019, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lorinka nic nie szkodzi zaraz Ci napisze 😉 miałam badania histopatologiczne łożyska i wyszedł krwiak przyścienny łożyska z sąsiadującym zawałem bladym , skrzepy krwi pomiędzy błonami płodowymi i zakrzepy w świetle naczynia pępowiny. Tylko po tym nie można jednoznacznie stwierdzić co było najpierw krwiak czy odklejenie tak mi mówiło 4 lekarzy.
    Nie mialam przetaczanej krwii organizm szybko doszedl do siebie, żadnej anemi ani nic. Co do tych badań to nie wiem mi robili codziennie jak leżałam w szpitalu, ale to dobrze pomimo że byłam bardzo pokuta od igieł to wiem że przynajmniej puscili mnie jak wyniki były dobre. A Ty wszystkie badania jakie miałaś robione powinnaś mieć przy wypisie ze szpitala, u mnie jest wszystko z data i godzina kiedy co mialam robione 😉

    Jaś Antoni [*] 30tc 12.2018
    Tęczowy Ksawery 02.2020
  • lorinka9191 Autorytet
    Postów: 1851 1205

    Wysłany: 13 marca 2019, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Dziewczyny za odpowiedzi.
    No właśnie ja tak nad tym wszystkim się zastanawiałam, że Wam polecają zrobić jakieś badania "po". Dawali Wam np.wskazówki, że warto zrobić trombofilię i jakieś tam inne badania również. A mi nikt nic nie proponował, mówią że nie widzą podstaw zarówno lekarze moi, Ci w szpitalu, a potem genetyk. Tak samo ze szpitala wyszłam bez żadnych zaleceń "lekowych". I teraz chyba zaczynam to rozumieć. Nie chce, żeby któraś z Was mnie źle zrozumiała, bo nie bardzo umiem wytłumaczyć o co mi chodzi pisząc, ale spróbuję. Zauważyłam, że jakby u Was "coś" było/działo się. Chociażby K.k.92, tak jak u Ciebie wystąpił ten krwiak. (Oczywiście rozumiem, że nie wiadomo, czy pojawił się najpierw, czy potem, ale jednak wystąpił). A u mnie nie było kompletnie nic. Moje wyniki histo są bez jakichkolwiek zmian, a dokładniej: "łożysko, pępowina i błony płodowe bez zmian mikroskopowych, płyta makroskopowa bez zmian. Do mnie nawet, jak przyszedł sam ordynator to powiedział, że w moim przypadku nie potrafią nawet stwierdzić, co mogło się do tego przyczynić, ponieważ z reguły pojawiają się jakieś zakrzepy, krwiak, zawał łożyska, czy jakiekolwiek nieprawidłowości, a u mnie ani przed, ani po nic takiego nie wystąpiło. Lekarze mówili, że jestem ich pierwszym przypadkiem, gdzie nie mają żadnego punktu zaczepienia, bo budzę się w nocy i nagle odkleja się łożysko, a do tego nie ma żadnych zmian w łożysku, gdzie z reguły one właśnie się pojawiają. Dodatkowo sprawdzali dokładnie krok po kroku moje wyniki z czasu trwania ciąży, gdzie również nie było się do czego "przyczepić". Sprawdziłam swój wypis u mnie wszystkie badania były prawidłowe. Nie wiem, ale zaczynam naprawdę wierzyć w to, że Bóg tak chciał i tak się stało. Bo jedyne co mi przychodzi do głowy to jeszcze ten sen, którym się bardzo zdenerwowałam i mogło mi podskoczyć ciśnienie, choć według lekarzy nie mógł być to taki skok, aby spowodował oddzielenie tego cholernego łożyska. Wiem, że któraś z Was może mi teraz napisać, że gdyby lekarze byli mądrzejsi to by doszli do tego co się stało i dlaczego skoro jednak doszło do tego oddzielenia. Ale mi się wydaje, że w życiu czasem dochodzi do takich sytuacji, których niestety nawet najlepszy specjalista nam nie będzie w stanie ich wyjaśnić. Nie wiem, może to wszystko co napisałam nie trzyma się kupy i pomyślicie, że zwariowałam, ale przynajmniej wylałam z siebie to co myślę:) Mam nadzieję, że żadna z Was nie odbierze tego w jakiś negatywny sposób.

    Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
  • Miśka_11 Autorytet
    Postów: 1957 1197

    Wysłany: 13 marca 2019, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lorinko to może i lepiej, że tak to u Ciebie wygląda. Nie ma sensu szukać niewiadomo czego. Niestety albo i stety nie znasz przyczyny, ale to może znaczy, że jesteś w tej najmniejszej grupie i praktycznie nie ma szans żeby to się powtórzyło i tego się trzymaj.
    Ja grzebałam w tym wszystkim, bo po pierwsze już jestem taka głupia, że muszę zrobić po swojemu a poza tym jakoś w końcu wszystko ułożyło mi się w całość i uważam, że wizyta u gastrologa to była dobra decyzja. Przy czym tak jak piszesz u mnie były już jasne wyniki i pewne podejrzenia. U Ciebie wszystko wyszło prawidłowo, więc po co bez sensu wydawać pieniądze i denerwować się kolejnymi wizytami.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2019, 10:45

    11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
    05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
    09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
    02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
    07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
    01.09.2021-scratching endometrium
    06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
    16tc - 160 g szczęścia
    19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
    24 tc - 780g szczęścia
    29 tc - 1330g szczęścia
    32tc - 1780g ❤️❤️❤️
    36tc - 2800g naszego syneczka
    38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm
  • K.k.92 Ekspertka
    Postów: 323 52

    Wysłany: 13 marca 2019, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lorinka dobrze że u Ciebie nic nie wyszło i tak jak mówisz nie ma sensu analizować dalej. Ja już też nie mam zamiaru robić więcej badań szukać skąd ten krwiak itp. Lekarz na ostatniej wizycie mi powiedział że pora przestać analizować tamtą ciążę odciąć grubą kreską i zacząć myśleć o drugiej.
    Ja dziś dostałam okres, trochę byłam rozczarowana ale z drugiej strony ciesze się bo jest w terminie. A ja w ostatnim miesiącu byłam chora plus delikatne zapalenie pęcherza miałam.Widocznie organizm nie był jeszcze gotowy i tak jak któraś mi pisała z Was nie teraz to następnym razem. A wszystkie tutaj wiemy że możemy zajść w ciążę więc nie ma co się stresować 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2019, 11:11

    Jaś Antoni [*] 30tc 12.2018
    Tęczowy Ksawery 02.2020
  • Ania 33 Autorytet
    Postów: 1027 187

    Wysłany: 13 marca 2019, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lorinko u mnie przypadek był inny ale badnie histopatologiczne Szymka jak i moje wyniki były prawidłowe. Nie było jasnej odpowiedzi co spowodowało obrzęk. U mnie lekarze też nie mieli żadnego punktu zaczepienia, nic. Sami byli ździwieni, że to wszystko co podejrzewali nie sprawdziło się. Mogli mi jedynie powiedzieć, że to pech. Ja nawet gdy mały był w brzuchu robiłam test NIFTY by sprawdzić czy nie ma żadnych trisomii i wad genetycznych.
    Również nie dostałam żadnych zaleceń co do badań. Sama robiłam badania genetyczne i na trombofilię. I ciągle sama siebie badam :). Jest to śmieszne ale ja myślałam, że jak lekarze nic nie znaleźli to ja znajdę. A tu dupa. Przeliczyłam się. I widocznie tak miało być. Mój Szymuś nie był mi dany. Nie szukam już bo wiem, że niczego nie znajdę. Tylko niepotrzebnie się nakręcam.

    Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
  • lorinka9191 Autorytet
    Postów: 1851 1205

    Wysłany: 13 marca 2019, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie Miśka, dlatego ja cały czas się zamartwiałam, dlaczego nikt nic mi nie proponuje, żadnych badań ani nic. Wy pisałyście, że tutaj się udajecie do takiego lekarza, tam do takiego, a ja siedziałam i mówię, no kurde a co ze mną?! Ale teraz, jak poznałam trochę lepiej Wasze historie, to widzę, że u mnie rzeczywiście jest tak, ze nie bardzo jest w czym "grzebać". No nie ma się po prostu czego "uczepić". Nie wiem, czy to lepiej, czy gorzej, ale tak jak piszesz, może faktycznie nie ma sensu szukać czegoś na siłę. Tak też mówili mi lekarze, ale wtedy ciężko mi było w to uwierzyć, a teraz serio coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że tak miało być i choćbym na rzęsach stanęła to i tak nic bym nie zmieniła.
    Miśka, też myślę, że dobrze zrobiłaś, że udałaś się do tego gastrologa. Uwierz mi, że gdyby któryś z lekarzy chociaż cokolwiek przypuszczał, albo gdyby coś się działo u mnie to też chciałabym to przepadać/sprawdzić. Gdybym miała chociaż jakiś punkt zaczepienia, ale niestety nie mam.

    Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
  • lorinka9191 Autorytet
    Postów: 1851 1205

    Wysłany: 13 marca 2019, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K.k.92, następnym razem się uda:) A póki co my nadal trzymamy kciuki!
    Ania33, dlatego też napisałam, że tak widocznie miało być i nic na to nie poradzimy, choć ciężko z tym żyć. Ja mam jeszcze taką swoją teorię na ten temat, że wszystko w życiu dzieje się z jakiegoś powodu. Ja miałam sporo "problemów" w ciąży z najbliższą rodziną... Nie chce się zagłebiać w szczegóły, ale w każdym razie niedługo po porodzie wyprowadziliśmy się z mężem. Gdyby nie ta tragedia, nigdy z mężem nie podjęlibyśmy takiej decyzji. I do dziś żylibyśmy w stresie i nerwach. Po tym co się wydarzyło przestałam myśleć o wszystkich, a zaczęłam trochę o sobie (nadal się tego uczę, żeby robić tak, żeby to mi było dobrze, a nie wszystkim dookoła, bo czasem nadal mam z tym problem). Tak naprawdę dopiero teraz żyjemy swoim życiem i nie ukrywam, że bardzo mnie to cieszy. Mam też nadzieję, że w następnej ciąży wyjdzie mi to na plus, bo nie będę miała tyle nerwów, co w poprzedniej.

    K.k.92 lubi tę wiadomość

    Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
  • K.k.92 Ekspertka
    Postów: 323 52

    Wysłany: 13 marca 2019, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lorinka mi mama powtarzala na początku i babcia też że widocznie tak musiało być że nic nie dzieje się bez przyczyny i ja też teraz już tak zaczynam myśleć. Nie analizuje już co by były gdyby i nie szukam innych lekarzy, zostaję z tym który mnie teraz prowadzi.
    Za synkiem tesknie i to bardzo ale nic już nie zrobię a wtedy zrobiłam wszystko co się tylko dało. Każda z nas robiła wszystko żeby jej dziecko żyło. Jeżeli nie ma wskazówek medycznych to nie ma co na siłę szukać czegoś.
    Lornika nasz przypadek całkowitego odklejenia łożyska jest bardzo rzadki tym bardziej że nastąpił tak sam z siebie, więc wierzmy że nastepna ciążą zakończy się szczęśliwie 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2019, 13:00

    Jaś Antoni [*] 30tc 12.2018
    Tęczowy Ksawery 02.2020
  • Miśka_11 Autorytet
    Postów: 1957 1197

    Wysłany: 13 marca 2019, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lorinko jasne, że nie ma sensu wymyślać żadnych badań. Jesteś zdrowa i tym razem będziesz szczęśliwą mamą. Masz rację skup się na sobie i wszystko będzie dobrze.
    Niestety widzę, że nasza postawa do życia i pewne doświadczenia z rodziną też się pokrywają. Na pewno żadnej z nas takie życiowe komplikacje też nie pomogły. Może właśnie wszystko było po to żebyśmy otworzyły oczy i postawiły na siebie i swoje szczęście. Czasu nie cofniemy, ale w pewnych kwestiach możemy mieć wpływ na naszą przyszłość.
    Co do badań to ja starałam się zebrać jak najwięcej informacji i sama doszłam do wniosku, że gastrolog może być pomocy a, że jestem uparta jak osioł to zrobiłam swoje chociaż mówili, że nie ma takiej potrzeby a jednak okazało się, że to dobra decyzja była.

    lorinka9191 lubi tę wiadomość

    11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
    05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
    09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
    02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
    07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
    01.09.2021-scratching endometrium
    06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
    16tc - 160 g szczęścia
    19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
    24 tc - 780g szczęścia
    29 tc - 1330g szczęścia
    32tc - 1780g ❤️❤️❤️
    36tc - 2800g naszego syneczka
    38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm
  • lorinka9191 Autorytet
    Postów: 1851 1205

    Wysłany: 13 marca 2019, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśka, choć to okropne co nam się przydarzyło , to może właśnie po to to wszystko się stało, żebyśmy w końcu zaczęły myśleć o swoim szczęściu.
    Marzę o tym, aby być szczęśliwa mama, tak jak każda z Was i mam ogromną nadzieję, że nasze marzenia się spełnią.

    Miśka_11 lubi tę wiadomość

    Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
  • Miśka_11 Autorytet
    Postów: 1957 1197

    Wysłany: 13 marca 2019, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muszą się spełnić, musimy w to wierzyć. Ja coraz bardziej chce być znowu w ciąży, ale jednocześnie czuję napływającą tęsknotę i ciężko mi powstrzymać łzy na myśl, że już nigdy nie będzie tak jak miało być. Na pewno będziemy się starać od przyszłego miesiąca i zaczynam się czuć tak jak 2 lata temu co jest dziwne. Czasem aż sama pytam siebie czy to naprawdę się wydarzyło czy to w ogóle jest możliwe. Nie zmieniłam zdania, chce być w ciąży, ale te mieszane uczucia i brak pewności co jutro się wydarzy, czy na pewno wszystko będzie dobrze, cały czas mam z tyłu głowy i nie umiem się tego pozbyć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2019, 20:54

    11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
    05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
    09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
    02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
    07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
    01.09.2021-scratching endometrium
    06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
    16tc - 160 g szczęścia
    19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
    24 tc - 780g szczęścia
    29 tc - 1330g szczęścia
    32tc - 1780g ❤️❤️❤️
    36tc - 2800g naszego syneczka
    38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm
  • cotton Autorytet
    Postów: 438 156

    Wysłany: 13 marca 2019, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny:*
    Dziękuję za wszystkie kciuki, przydadzą się:)

    Kasiu na pewno sie uda niebawem, glowa do góry:*

    Miśka super, że możecie startować w przyszlym miesiącu:)
    Oby na koniec roku był tu piękny wysyp teczowych dzidziusiów:)

    Powiem Wam, że ja nigdy nie wytrzymalam ze zrobieniem testu dłużej, niż do terminu spodziewanej miesiączki. Ostatnio nawet robilam 2 albo 3 dni wcześniej i już był pozytywny.
    Teraz generalnie od pozytywnej bety mam jechać z zastrzykami i sterydami, więc nie wiem sama kiedy i czy w ogole tą betę robić czy jechać z testami. Zobaczymy, mam jeszcze 2 tygodnie.

    Natalka 09.12.'15 ♥️
    Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
    Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
    Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
    ..............................................
    Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18
  • basieneczka13 Koleżanka
    Postów: 67 12

    Wysłany: 13 marca 2019, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Jestem Basia,mam 28lat. Zostałam mamą 31maja 2018r. synka ur w 34tyg ciąży. Mój synek żył 9dni,to działo się tak szybko i nie spodziewanie. Był zdrowym chlopcem,z posiewu wiemy tylko,że miał bakterie Klebsille która doprowadziła do sepsy. Niestety nie miał szans mój mały aniołek :( pomimo tego czasu jeszcze nie dawno mówiłam,że nie chce Żadnych dzieci. Zdążyłam poczytać pare waszych wpisów i napisalyscie,że nigdy nie będziemy gotowe... aczkolwiek ostatnio mam takie myśli,żeby starać się znów... za chwilę w mojej głowie mam,że nie nadaje się na matkę,że nie poradze sobie. A z kad mam to wiedzieć? Filipek był moim pierwszym synkiem,wymarzonym.... :(
    Ps. Dziekuje Aniu za link.
    Dobrej nocy buziaki

    Aniołek Filipek 31.05.2018 -09.06.2018 [*] <3
  • cotton Autorytet
    Postów: 438 156

    Wysłany: 13 marca 2019, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Basiu.
    Ogromne wyrazy współczucia:((
    Jesteś cudowną matką dla swojego Syneczka i na pewno będziesz cudowną mamą dla jego rodzeństwa. Przetrwalaś taką tragedią, poradzisz sobie już ze wszystkim. Jeżeli pojawia się w głowie myśl o staraniach, nie porzucaj jej, warto walczyć dalej:*

    Natalka 09.12.'15 ♥️
    Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
    Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
    Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
    ..............................................
    Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18
  • Miśka_11 Autorytet
    Postów: 1957 1197

    Wysłany: 14 marca 2019, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Basiu,
    Bardzo mi przkro, że i Ty dołączyłaś do naszego grona. A już tak się cieszyłam, że od pewnego czasu nie dołączyła do nas żadna mama...
    Zgadzam się w 100% z cotton. Jeśli tli się w Tobie nadzieja to może warto jednak zawalczyć. Zresztą piękne są słowa cotton w połączeniu z jej historią, którą widzisz pod wpisem. Ta kobieta nadal walczy i ja wiem, że wygra.

    Cotton ja również mocno trzymam za Cievie kciuki, zresztą za Was wszystkie i po cichu liczę na to, że 2019/2020 to będzie nasz czas.
    Jeśli chodzi o testy to ja ich nie znoszę pewnie przez to, że nasze starania trochę trwały a kolejne negatywne testy doprowadzały mnie do rozpaczy, więc kiedy okres spóźniał się ponad tydzień to myślałam, że to stres aż się odważyłam i zobaczyłam piękne 2 kreski a potem 2 następne testy, które zostały na pamiątkę... choć tyle mi zostało. Ja robiłam betę i podobno dla lekarzy to jest ważne, chodzi głównie o prawidłowe przyrosty nawet są takie kalkulatory w necie, tylko mnie to stresowało.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 07:11

    cotton lubi tę wiadomość

    11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
    05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
    09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
    02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
    07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
    01.09.2021-scratching endometrium
    06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
    16tc - 160 g szczęścia
    19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
    24 tc - 780g szczęścia
    29 tc - 1330g szczęścia
    32tc - 1780g ❤️❤️❤️
    36tc - 2800g naszego syneczka
    38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm
  • Miśka_11 Autorytet
    Postów: 1957 1197

    Wysłany: 14 marca 2019, 07:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trine co u Ciebie? Jak Twoje zdrowie?

    11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
    05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
    09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
    02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
    07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
    01.09.2021-scratching endometrium
    06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
    16tc - 160 g szczęścia
    19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
    24 tc - 780g szczęścia
    29 tc - 1330g szczęścia
    32tc - 1780g ❤️❤️❤️
    36tc - 2800g naszego syneczka
    38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm
  • Ania 33 Autorytet
    Postów: 1027 187

    Wysłany: 14 marca 2019, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basineczko bardzo mi przykro. Ale kochana nie trać nadziei . Walcz o swoje szczęście. Każda z nas bardzo się boi ale pragnie zarazem zostać na nowo mamą. Wkońcu mamy przy sobie nasze Aniołki. A one nie pozwolą by stała się nam krzywda. Bądź tu z nami. Przytulam Cię mocno.

    Cieszę, że mogłam Ci pomóc ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 09:02

    Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
  • Ania 33 Autorytet
    Postów: 1027 187

    Wysłany: 14 marca 2019, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam pytanie do dziewczyn, które mają mutacje genu Mthfr A1298C heterozygotyczny i PA-1 4G/5G heterozygotyczny. Jakie badania jeszce robiłyście w tym kierunku? Pytam bo w kwietniu jak pójdę do tego ginekologa nowego to chce już mieć jakieś badania żeby mi powiedział co i jak i zacząć leczenie, by przygotować się do ciąży.

    Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
  • Trine91 Autorytet
    Postów: 566 305

    Wysłany: 14 marca 2019, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśka, dziękuję, że pytasz kochana ;* Dzisiaj rano zaczęłam już brać antybiotyk, bo od trzech dni nie ma żadnej poprawy i nie będę się dłużej męczyć :(
    Wczoraj widziałam całe stado lecących bocianów i pomyślałam żeby doleciały do Polski i przyniosły wszystkim nam dobre wieści ;) To taki znak w kontekście tego jak pisałyście, że przełom 2019/2020 to musi być w końcu dla nas dobry czas ;*

    Witaj Basiu, tak mi przykro, że kolejna mamusia musiała doświadczyć takiej straty. Najważniejsze, że się nie poddajesz i chcesz walczyć o rodzeństwo dla swojego aniołka. Życzę Ci dużo wytrwałości i siły ;*

    mhsvjw4zrmx08mca.png
    Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
  • Miśka_11 Autorytet
    Postów: 1957 1197

    Wysłany: 14 marca 2019, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trine to życzę szybkiego powrotu do zdrowia żeby wyjazd się udał i żebyś zebrała jak najwięcej pozytywnej energii abyś w Nowym Roku miała siłę na przyjęcie w swoje progi tego bociana albo i dwóch ; -)
    U nas też zlot bocianów, żurawi, łabędzi i innych zwierzątek, oby ta wiosna i dla nas wszystkich starających się była owocna.

    Aniu ja niestety Ci nie pomogę. Na szczęście chociaż ten temat mnie nie dotyczy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 10:03

    Trine91 lubi tę wiadomość

    11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
    05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
    09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
    02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
    07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
    01.09.2021-scratching endometrium
    06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
    16tc - 160 g szczęścia
    19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
    24 tc - 780g szczęścia
    29 tc - 1330g szczęścia
    32tc - 1780g ❤️❤️❤️
    36tc - 2800g naszego syneczka
    38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm
‹‹ 262 263 264 265 266 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ