Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Lorinko pewnie tak jest, ja wierzę w Boga i w jego plany na nas. Wierzę, że wszystko jest po coś. Nie mówię, że to rozumiem albo umiem się z tym pogodzić, bo bym skłamała, ale próbuje z tym żyć. Próbuję docenić to co mam i na tym się skupić, zamiast na nieprawdziwych relacjach i na tym czego mi brakuje. Za często też poświęcałam się dla innych a za mało myślałam o sobie. Mam trochę tych refleksji i wniosków, z którymi mam nadzieję będzie mi teraz łatwiej.
Dostałam trochę takiego kopa od życia, zmotywowało mnie to do tego żeby spróbować czegoś o czym od dawna myślałam, żeby przestać się bać przyszłości, bo i tak nie mam na nią wpływu więc lepiej cieszyć się tym co jest tu i teraz a przy tym wszystkim oceny innych ludzi przestały mieć dla mnie znaczenie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 16:36
Trine91 lubi tę wiadomość
11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Czasu nie cofniemy ale możemy go jak najlepiej wykorzystać. Dla siebie i dla swojej rodziny. Aby kiedyś jak już spotkamy się z naszymi Aniołami powiedzieli nam"Mamo jest z Ciebie dumny/a".
Miśka_11, Trine91 lubią tę wiadomość
Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Aniu bardzo mi przykro, że i Ty doswiadczylaś tej tragedii...
Olu dziękuję, za Twoje słowa:* Wszystkie tu jestesmy fighterkami, w końcu wygamy tą wojnę ze złym losem.
Kasiu zdrówka i udanego wypoczynku:*
Aniu 33 co do tych mutacji to choć ja mam gorsze warianty to juz nie robilam żadnych badań w tym kierunku. Nawet nie wiem, co jeszcze moznaby zrobić. Mam włączone leki i tyle.
Natalka 09.12.'15 ♥️
Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
..............................................
Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18 -
Ania2310 wrote:Hej dziewczyny, chciałabym do Was dołączyć. 20 kwietnia minie rok jak straciłam swojego synka w 22 tygodniu ciąży... moje pierwsze dziecko. Przyczyna - parwowirus b19, o którym wcześniej nie miałam nawet pojęcia ze istnieje. Żyję, funkconuje jakoś, chodzę do pracy, ale przychodzą te dni gorsze i chwile załamania. Wiara i nadzieja na lepsze jutro jest, ale są dni gdzie gaśnie, że już nic dobrego mnie nie spotka... dziękuję Ania33 za link do forum. Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko.Robert - 20.04.2012
Filip - 27.08.2013
Michałek - Aniołek 10.07.2015 [*] (31tc)
Aniołek 26.07.2017 [*] (10tc)
Szymonek - Aniołek 05.12.2018 [*] (26tc) -
Aniu i Basiu bo pewnie tak macie na imię bardzo mi przykro że kolejne mamy mają swoje dzieci w niebie zamiast tutaj na ziemi przy sobie. Nigdy nie będzie tak jak miało być ale musimy walczyć o szczęście 😉
Mi się tryb ciąży chyba włączył na maksa i boję się że to wróży długie starania ehh ale zobaczymy następnym razem.Jaś Antoni [*] 30tc 12.2018
Tęczowy Ksawery 02.2020 -
Mada_85 u mnie zaczęło się od całkowitego bezwodzia, a potem serduszko przestało bić. Wcześniej ciąża przebiegała prawidłowo, wyniki jak to powiedziała położna - idealne. Aż do pewnej wizyty, gdzie Lekarz nie widział wód plodowych, a to już nie wróżylo nic dobrego.... 2 dni pozniej serduszko juz nie bilo zmieniliśmy lekarza i podejrzewal cytomegalie albo parwowirusa no i zrobiłam wynik i wyszedł ten cholerny parwowirus... wielkimi krokami zbliża się 20 kwiecień i wszystko staje przed oczami, ten okropny szpitalMama Olusia (*) 20.04.2018
-
Człowiek dba o siebie przez całą ciążę wszystko jest ok aż tu nagle pojawi się jakiś wirus i koniec. U mnie też to świństwo podejrzewali. Ale to nie było to. Moja teściowa i szwagierka mają kota i bałam się że może coś od niego złapałam albo córka mnie czymś zaraziła ale nie. Mi neonatolog powiedział, że tym wirusem można zarazić się drogą kropelkową. Można stać w kolejce w sklepie, A ktoś kto ma tego wirusa kichnie i już możemy go złapać. człowiek przez całą ciążę najlepiej jakby siedział w domu bo wszędzie można coś chwycić ale to raczej niemożliwe bo trzeba jakoś fukcjonować.Za dużo tych bakterii i wirusów wokoło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2019, 09:53
Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Aniu2310 te daty zawsze będą do nas wracały i przypominały o najgorszym, myślę że to już niestety nigdy nie minie.
Ja też pamiętam ten beznadziejny szpital i aroganckich lekarzy, ale staram się o tym nie myśleć. Teraz znalazłam najlepszych lekarzy i szpital więc wierzę, że jestem w dobrych rękach i czas starać się o rodzeństwo dla mojej córeczki.11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Ania 2310 u mnie bezwodzie było już na ostatnim etapie, i w przypadku Michałka i u Szymona też...
Dla mnie akurat 20 kwietnia to szczęśliwa data, urodziny mojego pierworodnego. Teraz kończy 7 lat, a dziś właśnie idzie z mężem zanieść podanie do szkoły.Robert - 20.04.2012
Filip - 27.08.2013
Michałek - Aniołek 10.07.2015 [*] (31tc)
Aniołek 26.07.2017 [*] (10tc)
Szymonek - Aniołek 05.12.2018 [*] (26tc) -
Ania2310, niestety te daty/rocznice są okropne i najsmutniejsze.
Dziewczyny, ja to się boję też tego, że mnie w ciąży to będą mieli wszyscy dość, lekarze,szpital, bo mam wrażenie, że będę wiecznie dzwoniła, jeździła. W ciąży z synem byłam panikarą, a co dopiero teraz?! Nie mam w ogóle takiego spokoju w sobie, boję się początku ciąży, II trym. i III trym. po prostu całej ciąży od początku do końca. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że mam też czasem takie myśli, że skoro straciłam już ciążę na początku i na końcu, to co teraz mnie spotka?! Wiem, że to chore, ale nachodzą mnie takie myśli...Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
Lorinko ja też się wszystkiego boję i też powiedziałam już mojemu lekarzowi, że będę trudną pacjentką, ale ja się tym nie przejmuję. Niech myślą sobie co chcą kiedy będę po raz 10 dzwoniła albo jechała na wizytę, ale najważniejsze jest żeby ciążą zakończyła się jak najpóźniej i jak najlepiej. Opinia innych osób jest mi już naprawdę obojętna, ale przewidując swoje lęki na pewno pójdę do psychiatry pogadać o ewentualnym leczeniu w tym czasie11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Miśka, no ja właśnie też byłam u psychiatry rozmawiać na ten temat. I nawet już dostałam receptę na tabletki, które mogę brać w ciąży. Ja myślę, że już od początku będę musiała się nimi wspomagać, bo nerwy będą niesamowite. A chyba lepiej wziąć tabletkę i trochę chociaż wyluzować niż dostarczać od samego początku dziecku taki mega stres. Sama już nie wiem. Bo z drugiej strony chciałabym też spróbować przetrwać bez jakichkolwiek "wspomagaczy", ale nie wiem, czy dam radę. Ciężkie to wszystko... Człowiek sam nie wie co jest dla niego lepsze.Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
-
Kochana sama musisz to przemyśleć i podjąć decyzję. Chyba lepiej wiedzieć takie rzeczy wcześniej. Ja długo nad tym myślałam i mam taki plan, że w I trymestrze żyję normalnie (chociaż wiadomo, że od początku na zwolnieniu) i niech się dzieje wola nieba. W tym czasie mam zamiar jeszcze raz skonsultować się z gastrologiem i psychiatrą żeby leki zacząć brać od II trymestru, który jest bezpieczniejszy jeśli chodzi o farmakoterpię a jeśli chodzi o moje doświadczenia to będzie to najtrudniejszy czas. Jeśli dotrwam spokojnie do III trymestru to za zgodą lekarza mam zamiar schodzić z tych leków. To mój plan a życie pokaże jak będzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2019, 13:13
11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Lorinko a możesz powiedzieć jakie lekarstwa przepisał Ci psychiatra?11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Kurczę Miśka, Ty masz tak dokładnie to wszystko zaplanowane, że naprawdę mega Cię podziwiam i trochę zazdroszczę takiego "zorganizowania". Ja to sama nie wiem czego chcę. Naprawdę ciężko mi cokolwiek zaplanować. Ale też zawsze byłam taką trochę "chaotyczną" osobą. Może byłoby mi łatwiej, gdybym potrafiła jasno się określić "wtedy i wtedy zaczniemy starania", ale niestety jeszcze nie potrafię tak dokładnie i szczegółowo się odnieść to tego tematu. ehh, trudne to wszystko, także zobaczymy, jak to wyjdzie.Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
-
Cześć dziewczyny.
Aniu, Basiu, witajcie i przyjmijcie ogromne wyrazy współczucia. Tak bardzo mi przykro...
Lorinka, jeżeli kiedykolwiek będę w ciąży, to też będę panikowac tak jak ty. Ale nie przejmuję się tym co o mnie pomyślą, w końcu mało kto ma takie doświadczenia jak my...więc zakładam że spróbują chociaż być wyrozumiali. Akurat mój gin wie że jestem panikara, bo w ciąży z chłopcami też mu zawracalam że wszystkim głowę, zresztą za jego przyzwoleniem- chociażby jak nie mógł odebrać tel, to pisałam do niego sms-a i oddzwonił jak tylko mógł. Co do podejmowania decyzji to kiedyś byłam zdecydowana, zawsze wiedziałam czego chce i nie miałam z tym problemu. Niestety po śmierci synków to się zmieniło i nawet zakup butów to dla mnie wyzwanie... -
Każda z nas będzie się denerwować i martwić. Musimy sobie jakoś z tym poradzić dla dobra dziecka i samej siebie. Ja wiem, że psychika zrobi tu swoje. Myślę, że lekarze podejmując "pracę" z taką pacjentką po stracie wiedzą chyba jak to wygląda(mam taką nadzieje), że to nie będzie "normalna" ciąża jak u innych kobiet. Ja też się boję tego, że będę panikować i wszyscy będą pukać się w czoło co wyprawia ale mam to gdzieś. To ja podejmuje walkę o swoje szczęście, a inni niech się martwią o siebie. Chyba juz teraz musi być dobrze.
Miśka_11 lubi tę wiadomość
Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Lorinko zaproszenie przyjęte teraz możesz wysłać wiadomość, bo jestem już na Twojej liście.
Nie wiem czy jest czego zazdrościć. Już taka jestem i czasem to jest bardzo trudne żeby tak wszystko zaplanować czy o czymś zadecydować a przede wszystkim bywa mocno obciążające, ale nie będę z tym walczyła. Wieloletnie godzenie różnych obowiązków i szybkie usamodzielnienie się chyba w dużej mierze miały na to wpływ. Nie lubię siedzieć bezczynnie, lubię działać i rozwiązywać problemy.11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm