Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • antoninina Autorytet
    Postów: 352 165

    Wysłany: 16 kwietnia 2016, 00:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwio, bardzo mi przykro z powodu twojej tragedii :(
    Światełko dla Twojego Synusia [*]

    Sylwio, jakkolwiek banalnie to zabrzmi, powiem Ci - daj sobie czas. Pewnie złości Cię takie stwierdzenie - wiem, mnie też to denerwowało na początku. Ale teraz, kiedy minęło 7 miesięcy wiem, że jakoś, powoli, godzina za godziną, dzień za dniem i pójdziesz do przodu. Wiem, że z Twojej perspektywy to wydaje się niemożliwe, bo jesteś pewnie w najgorszym momencie swojego życia :( ale uwierz mi. Nie będzie łatwo. Ba, będzie cholernie ciężko. Ale dasz radę. A jak będziesz miała wszystkiego dość, to pisz tutaj. Wyrzucenie z siebie tych wszystkich złych emocji bardzo pomaga. To forum pomogło wielu z nas, ma terapeutyczną moc.
    Co do kolejnej ciąży, to na pewno wiele zależy od Ciebie i Twojego stanu psychicznego i fizycznego (rodziłaś sn czy cc?). Niektóre z nas zachodzą w kolejną ciążę w drugim, trzecim cyklu po porodzie, a niektóre później.
    Decyzja o kolejnej ciąży jest na pewno bardzo trudna. Ja sama będąc jeszcze w szpitalu po porodzie chciałam już, od razu być w drugiej ciąży. Potem nie chciałam wcale już nigdy. Teraz z kolei, ja chcę, ale lekarz kazał się wstrzymać do roku po cc. Na pewno towarzyszy tej decyzji huśtawka emocji, a potem mnóstwo stresu... ale też szczęścia <3
    Sylwio, ściskam Cię bardzo mocno! Nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale jest nas naprawdę wiele w tej tragedii i możemy być dla siebie prawdziwym wsparciem. Pisz do nas..

    Nasza Zochulka <3 34 tc [*] 11.09.2015
    slodkogorzkiswiat.blog.pl
    Antoś <3 nasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 kwietnia 2016, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwus bardzo mi przykro :(
    Kochana tak jak mowi Antonina daj sobie czas. Zeby zaczac dalej zyc, trzeba sie w pewnym stopniu chociaz pogodzic z tym, co sie stalo.
    Od smierci mojej corki mija juz 1,5 roku!!! Byla chora, dlatego latwiej bylo mi sie pogodzic z tym, co nas spotkalo. Ja urodzilam ja sn, dletego tez szybko dostalam zgode od lekarza na starania. Dzis wariuje obok mnie w lozku moj syn <3
    Pisz tu do nas, bo to baaaardzo pomaga.
    Swiatelka dla twojego synusia (*) (*) (*)

  • sylwuś Koleżanka
    Postów: 60 5

    Wysłany: 16 kwietnia 2016, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje za wsparcie, przeczytalam ten watek od poczatku i szczerze to mi w pewnym stopniu pomogl, wspolczuje wszystkim mamusia ktore tez przeszly przez ten koszmar co ja. Rodzilam sn, najstraszniejsze bylo wlasnie urodzic niunia i nie uslyszec jego placzu, oddala bym wszystko zeby byl z nami byl taki malutki sliczny wlasnie jak bym wiedziala co bylo przyczyna to jakos latwiej by mi bylo a tak to poprostu zasnol i sie nie obudzil czy znacie kogos kto mial taki przypadek ze z niewyjasnionych przyczyn dziecko zmarlo a pozniej urodzilo sie zdrowe?

    Piotruś 32tc <3 <3
  • agosia Debiutantka
    Postów: 10 0

    Wysłany: 18 kwietnia 2016, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwus...ja tak jak i Ty nie znam orzyczyny czemu moja Tosia usnela...Porobilam różne badanie np. genetyczne i wszystko wyszło że jest ok...Byłam u wielu lekarzy i każdy twierdzi ze teraz przyczyny nie odnajde...I jak dalej żyć...Moja wypragniona córeczka Tosia jest w Niebie ... dzień w dzień odliczam ile ma już tygodni...To straszne wszystko i ciężko jest żyć dalej...Nie mają sensu....

    agosia
  • sylwuś Koleżanka
    Postów: 60 5

    Wysłany: 18 kwietnia 2016, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a czy masz jeszcze dzieci po Tosi?

    Piotruś 32tc <3 <3
  • agosia Debiutantka
    Postów: 10 0

    Wysłany: 19 kwietnia 2016, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tosie urodziłam 07.02.2016r. Czyli 3miesiace temu.... Chcialabym aby kiedys Tosia miala rodzenstwo.Robilas jakies badania?Sekcje?A Ty Piotrusia kiedy?

    agosia
  • sylwuś Koleżanka
    Postów: 60 5

    Wysłany: 19 kwietnia 2016, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    23.03.2016 tak robilismy wszystkie podstawowe badania od razu w szpitalu wszystkie wykluczyly zeby moglo byc cos przyczyna nie bylo zadnych wad genetycznych dzidzius byl zdrowy. Tez pragne teraz dziecka tylko sie bardzo boje a ze staraniami musze czekac jeszcze 3 miesiace. a Ty mozesz sie starac po jakim czasie? nie masz obaw przed kolejna ciaza?

    Piotruś 32tc <3 <3
  • beata91 Koleżanka
    Postów: 103 14

    Wysłany: 19 kwietnia 2016, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Także i ja dołączam do waszego grona, straciłam syna w 22 tc. To było straszne. Nie umiem się pogodzić z tym, dlaczego mnie to spotkało.

    Igorek [*] - 10 marzec 2016
    20 czerwiec dwie kreski, termin 23 luty 2017
    Wielka nadzieja
  • agosia Debiutantka
    Postów: 10 0

    Wysłany: 20 kwietnia 2016, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia ja również mogę zacząć się starać po upływie 3miesiecy.Tak jak i Ty...I jak myślę reszta nas na tym forum mam obawy przed kolejną ciaza...Ale chcieć posiadania drugiej dzidzi jest ogromna....Jak mogę się spytać z kad jesteś?

    agosia
  • sylwuś Koleżanka
    Postów: 60 5

    Wysłany: 20 kwietnia 2016, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    okolice garwolina a Ty? to juz nie dlugo bedziesz mogla zaczac starania a planujesz robic jeszcze jakies badania ? czy lekaz powiedzial Ci ze bedzie kolejna ciaze lepiej kontrolowac. u mnie wlasnie tez ta chec jest ogromna. beata91 a co u Ciebie sie stalo ze jestes z nami w tym przykrym temacie?

    Piotruś 32tc <3 <3
  • beata91 Koleżanka
    Postów: 103 14

    Wysłany: 20 kwietnia 2016, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dwa tygodnie w szpitalu. Krwawienie, że aż po nogach leciało. Anemia, nisko łożysko, następnie zrobili badanie posiewu okazało się ze mam dwie bakterie. W drugim tygodniu było już lepiej, aż nagle dostałam w nocy skurczy i poronilam. Nie uzyskałam żadnej odpowiedzi dlaczego to się stalo od lekarzy. Teraz czekam, w maju idę do szpitala na polna w poznaniu i maja mi zrobix wszystkie badania, żeby wykluczyć wszystkie choroby. Łącze się z Wami w bólu:-(

    Igorek [*] - 10 marzec 2016
    20 czerwiec dwie kreski, termin 23 luty 2017
    Wielka nadzieja
  • sylwuś Koleżanka
    Postów: 60 5

    Wysłany: 20 kwietnia 2016, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a jakie bakterie mialas?

    Piotruś 32tc <3 <3
  • beata91 Koleżanka
    Postów: 103 14

    Wysłany: 20 kwietnia 2016, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bakterie dwie: enterococcus faecalis i staphylococcus aureus koagulazo - dodatni. PO miesiacu od poroniena zrobilam znow badanie i ta druga bakteria przerodzila sie w c bakterie coli. Znow bralam antybiotyk ii zaszcyki mam nadzieje ze teraz przejdzie. Sylwuś a u Ciebie co się stalo?

    Igorek [*] - 10 marzec 2016
    20 czerwiec dwie kreski, termin 23 luty 2017
    Wielka nadzieja
  • agosia Debiutantka
    Postów: 10 0

    Wysłany: 20 kwietnia 2016, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwio ja jestem z okolic Wołomina.Zamierzam zrobić jeszcze katiotyp (tak mi lekarz powiedział )...bo zrobiłam już wszystkie inne które mi zlecono...I przyczyny nie ma.Jest tylko pustka....Lekarz powiedział że przyszła ciąża napewno będzie bardziej pilnowania....W sensie częstsze badania itp....A co do starań narazie chce wszystkie wyniki badań mieć już zrobione wtedy udam się z tym do lekarza i będę myślała....teraz muszę próbować żyć....I narazie walczę o każdy dzień....

    agosia
  • sylwuś Koleżanka
    Postów: 60 5

    Wysłany: 20 kwietnia 2016, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no wlasnie u mnie nie ma przyczyny po prostu przestalam czuc ruchy, wlasnie odebralam jeszcze wynik i tez sie dowiedzialam dzis ze mialam bakterie e coli(badz jeszcze mam musze zrobic posiew) i tak sie zastanawiam czy to moglo byc przyczyna moj lekaz mi powiedzial ze nie ale mi to nie daje spokoju... agosia zyc trzeba jakos, mi tez jest bardzo ciezko nie moge sobie z tym wszystkim poradzic ale nie mozemy sie poddawac misimy byc silne wierze w to ze drugim razem juz nas nie spotka taka tragedia, wiadomo drugie dziecko nie zastapi nam tego o nich zawsze bedziemy pamietac i zawsze bedziemy ich kochac ale musimy starac sie zyc normalnie

    Piotruś 32tc <3 <3
  • beata91 Koleżanka
    Postów: 103 14

    Wysłany: 20 kwietnia 2016, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no mi powiedzieli, ze przez bakterie,zapalenie szyjki macicy i niedokrwistość. Najgorsze jest to,ze nadal je mam. Czytałam wiele postów na temat bakterii i kobiety walczą z nimi bardzo długo. a my za dwa miesiace znow chcemy sie starac o dzidzie. Sylwuś bardzo mi przykro, nie ma nic gorszego jak pochować swoje dziecko.

    macduska lubi tę wiadomość

    Igorek [*] - 10 marzec 2016
    20 czerwiec dwie kreski, termin 23 luty 2017
    Wielka nadzieja
  • baterfly Przyjaciółka
    Postów: 88 25

    Wysłany: 20 kwietnia 2016, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam nowe aniolkowe mamy. Bardzo mi przykro że dolaczylyscie do naszego grona :( przytulam was mocno

    Emilia i Nadia 13.02.2015 [*][*] 26tc <3 <3
    Bruno 26.03.2017 - mój tęczowy syn <3
    Aniołek 03.04.2019 [*] 16tc <3
  • beata91 Koleżanka
    Postów: 103 14

    Wysłany: 20 kwietnia 2016, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baterfly a u Ciebie jaki był powód straty Twoich Aniołków

    Igorek [*] - 10 marzec 2016
    20 czerwiec dwie kreski, termin 23 luty 2017
    Wielka nadzieja
  • sylwuś Koleżanka
    Postów: 60 5

    Wysłany: 20 kwietnia 2016, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beato przed rozpoczeciem staran koniecznie musisz sie pozbyc tych bakterii lepiej poczekac dluzej ze staraniami zeby pozniej nie zalowac. a jesli moge zapytac to Ty pochowalas swojego synka jak to wyglada w 22tygodniu jesli nie chcesz to nie musisz odpowiadac

    Piotruś 32tc <3 <3
  • sylwuś Koleżanka
    Postów: 60 5

    Wysłany: 20 kwietnia 2016, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Batelfry ja rowniez przytulam, powiedz jak sobie poradzilas ze strata coreczek czy cos sie zmienilo u Ciebie przez ten czas od straty?

    Piotruś 32tc <3 <3
‹‹ 30 31 32 33 34 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ