Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
W maju jadę do szpitala na wszystkie badania. Tak jak mówisz musze ich się pozbyć, boje się ze będzie ciężko. Pielęgniarka przyszła się spytać czy chcemy pochować go. Sama nie wiedziałam czy tak zrobić. Powiedziała ze był taki duży juz. Wtedy nie ma żadnej mszy,bo dziecko nie ma żadnych grzechów. Odbył się pochowek na cmentarzu, dosłownie 15 minut. Piękna biała trumna, to był dla mnie najgorszy moment. I jak zakopaywali, chciałam się położyć obok niego. Pytałam męża czy naszemu synkowi nie jest zimno. Do końca życia będę miała to przed oczami. Twraz nie ma dnia abym nie była na cmentarzu. Dzisiaj synkowi powiedziałam, że mam nadzieje ze w Przyszłym roku przyjdę do niego na grobek z BraczisKiem lub siostra. Mamy akt urodzenia dziecka, które urodziło się martwe.Igorek [*] - 10 marzec 2016
20 czerwiec dwie kreski, termin 23 luty 2017
Wielka nadzieja -
to tak jak u nas my tez pochowalismy z tym ze u nas byl najpierw w kosciele pokropek a pozniej na cmentarz taki widok napewno zostanie na zawsze w pamieci to byl najgorszy dzien w moim zyciu pochowac wlasne dziecko jedyne co bylo piekne to w dniu pogrzebu kupilam malego misia i wsadzilam swojemu aniolkowi do trumny i go wycalowalam myslalam ze od niego nie odejde byl taki sliczny i duzy juz bo mial 43cm i prawie 2kg wazyl ubrany byl w sliczne ubranko do chrztu. Bardzo mi go brakuje choc nie zyl nawet przez chwile dla mnie byl najwazniejszy. teraz zamiast wozka wybieram pomnik dla swego aniolka okropny bolPiotruś 32tc
-
Ja nie widziałam Igorka bo pielęgniarki wyciągly go z toalety. Jedynie zostało mi wspomnienie jak widziałam go na usg 3d jego buzke. Dlaczego to nas spotyka, nigdy bym.nie pomyślała ze pochowam kiedyś swoje dziecko. Sylwus a Wy zaczynacie staraniaIgorek [*] - 10 marzec 2016
20 czerwiec dwie kreski, termin 23 luty 2017
Wielka nadzieja -
o jej to straszne a czemu z toalety to nie byl normalny porod? ja Piotrusia musialam normalnie urodzic po 1,5 dniu na okstytocynie i tabletkach dopochwowych na rozwarcie w okropnych bulach urodzilam z tym ze u mnie to juz bylo o 10 tygodni pozniej jak u Cb . my mozemy zaczac sie starac po trzech miesiacach od porodu takze jeszcze musimy poczekac 2 miesiace minimum a tez sie nie moge doczekac jak zobacze 2 kreskiPiotruś 32tc
-
kochana zadna z nas by nie pomyslala ze bedziemy chowac wlasne dziecko ja w ciazy nawet nie dopuszczalam takiej mysli kazdy mowil nie kupoj wczesniej tego bo sie nie powinno a ja juz prawie wszystko mialam kupione tylko wozka mi brakowalo.Piotruś 32tc
-
Dostałam skurczy, bolało jakby zapalenie pęcherza i siku mi się chciało. Poszłam ledwo z pielęgniarka i mówię musze usiąść bo tak boli. Czułam.glowke jak dotykalam to był taki bol i urodziłam ehh. Ja tez mam czekać trzy miesiące,zostały dwa
Ale najpierw muszę wyleczyć bakterieIgorek [*] - 10 marzec 2016
20 czerwiec dwie kreski, termin 23 luty 2017
Wielka nadzieja -
Ja tez miałam wiele kupione. Ale kochana przyda mam się przy drugim Naszym skarbie. A niedługo nasze aniołki będą mieli braciszka lub siostrę. Trzeba myśleć pozytywnie, musimy. Chociaż wiadomo ze jest ciężkoIgorek [*] - 10 marzec 2016
20 czerwiec dwie kreski, termin 23 luty 2017
Wielka nadzieja -
Moje dziewczynki były blizniaczkami jednojajowymi i miały jedno łożysko. Nastąpił nagły zespół TTTS. Obudzilam się rano i już nie czułam ruchów.
Na początku to była wielka rozpacz, nie mogłam się z tym pogodzić bo długo się o nie staraliśmy. Potem było coraz lepiej, duże wsparcie ze strony rodziny i przyjaciół, mnóstwo rozmów i łez. Do tej pory potrafię się totalnie rozkleic na myśl o nich ale często się do nich uśmiecham i wiem że są zawsze ze mną. Staramy się znowu od około pół roku i niestety nic dopada mnie czasami strach że one były moja jedyna szansa na bycie mamą... Ale staram się nie poddawać i walczyć.Emilia i Nadia 13.02.2015 [*][*] 26tc
Bruno 26.03.2017 - mój tęczowy syn
Aniołek 03.04.2019 [*] 16tc -
to straszne no mniejmy nadzieje ze szybko wykorzystamy te rzeczy musimy w to wierzyc to tak jak mi zostaly 2 miesiace od konca czerwca zaczynamy starania zeby tylko bylo wszystko w pozadku. baterfly z calego serca zycze Ci zebys jak najszybciej cieszyla sie kolejnym skarbem ktore bedziesz nosic pod sercem.Piotruś 32tc
-
Dokładnie, Czasem lepiej nic nie mówić, niż powiedzieć za dużo
Dla mnie najgorsze słowa usłyszałwne po stracie syna: jestws jeszcze młoda, wszystko przed Wami. Po prosty gotowało się we mnie. To że jesteśmy młodzi,to nie znaczy ze miało nas to spotkać.Igorek [*] - 10 marzec 2016
20 czerwiec dwie kreski, termin 23 luty 2017
Wielka nadzieja -
Nie ma takich słów, które by w jakikolwiek sposób mogły przynieść ulgę czy pocieszenie... Ja również straciłam synka w 26tc. Urodził się żywy ale z powodu skrajnego wcześniactwa zmarł po 42 godzinach.
Po równo roku znów zaszłam w ciążę i znów ją straciłam. Poroniłam. Maleństwo przestało się rozwijać w 6tc a w 9 miałam zabieg. Kilka dni temu znajoma, która niedawno urodziła zdrowego synka "pocieszała" mnie słowami: TYLKO SIĘ TYM NIE PRZEJMUJ.
Nawet tego nie skomentowałam... Po prostu odeszłam.
Nikt, naprawdę nikt kto tego nie przeżył nie jest w stanie zrozumieć co przechodzi kobieta kiedy traci swoje upragnione maleństwo. Razem z moimi dziećmi umarłam po części i ja...Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
Mateuszek 26tc [*]
Maleństwo 6/9tc [*]
Michaś moja miłość -
Wczoraj oglądałam taki reportaż o poronieniach. Prowadziła to Pani która też poronila dwójkę dzieci. I mówiła,że z chwilą śmierci naszego dziecka, umiera jakaś nasza śmierć. Opowiadała,że ten kto tego przeżył nie jest wstanie zrozumieć,że lepiej w takich sytuacjach w ogolw nic nie mówić niż urazić matkę cierpiąca. I tak jak było napisane tutaj, aniołki nie umierają one zmieniaja termin porodu. Codziennie sobie to powtarzam.Igorek [*] - 10 marzec 2016
20 czerwiec dwie kreski, termin 23 luty 2017
Wielka nadzieja