Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Mama Misia napisz jej...nie Katuj się romozwa 😘
Kinia jeszcze książka list do matki bardzo polecam też, dziecko które odwróciło się na piecie czekam na dniach ma przyjść, ale filmy też obejrzę 😘 Dziękuję za polecenie 😘❤️Julcia 7.05.2012❤️
Laurcia 7.04.2014 ❤️
Wikunia 😇 4.11.2021,31tc💔 -
Mama Misia dziewczyny mają rację, załatw sprawę SMS-em.
Ja czytałam 'Odziecku które odwróciło sie na pięcie' a teraz jestem w trakcie 'Przerwane oczekiwanie'. Obie książki czytam drugi raz, po pierwszej stracie bardzo mi pomogły. Teraz trochę w nich ominęłam, bo jest tam dużo informacji dla kobiet po stratach na wczesnym etapie, ale ogólnie obie książki polecam bardzo!
Mam dziś kiepski poranek, przepłakałam większość czasu... Śnił mi sie szpital, pełno kobiet wychodzących z noworodkami w wózkach... W najbliższy poniedziałek miał być termin porodu, a tym czasem już tyle tygodni nie mam mojego Synka pod sercem 😢Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2022, 12:31
🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
Dziękuję dziewczyny za dobre słowo ❤ boję się poniedziałku, sama nie wiem czemu, jakbym liczyła że coś się wtedy wydarzy... Jeszcze dziś moja córeczka powiedziała do mnie 'Chce żeby Ignaś tu był'. Zatkało mnie, bo nie miałam pojęcia co jej mam odpowiedzieć🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
Karo moje córki też mówią, że to nie fer że Wikusi nie ma, że tęsknią, że chcą żeby byla z nami, że chca ja przytulić chociaż ten jeden raz....w takich momentach tule je mocno, płaczemy razem, mówie ze tez byśmy chcieli żeby Wikusia była z nami, że też bardzo tęsknimy i ja kochamy tak samo mocno jak je...ale tam u góry jako cudny aniołek była bardziej potrzebna, że dziadek ma z kim się teraz bawić i nie jest sam ❤️ to jest dla nich bardzo budujące, że Wikusia ma dziadka przy sobie i na pewno robi mu niezle pranki a z nami też jest, czuwa żeby nam nic złego się nie stało ❤️ i na pewno ześle nam jeszcze maleństwo które będziemy kochać i tulić caly czas, nikt nam Wikuni nie zastąpi, ale jeszcze będą miały żywe młodsze rodzeństwoJulcia 7.05.2012❤️
Laurcia 7.04.2014 ❤️
Wikunia 😇 4.11.2021,31tc💔 -
We wtorek był nasz dzień. Karo wiem co czujesz... Też bałam się strasznie tego dnia z jednej strony, z drugiej tak jak by mój organizm myślał że ten poród dopiero będzie i takie poczucie niepewności przed tym co będzie się w mojej głowie pojawiało... A najgorsze w tym dniu było to że nikt nie pamiętał że nasz synek w tym dniu miał przyjść na świat... Ale powiedzmy sobie szczerze teraz rozumiem że jak wszyscy mieli pamiętać... To taki nasz dzień i zawsze nim zostanie do końca naszego życia. Ja cały ten dzień przeplakalam, kręciłam się jak cień... Ale trudno od siebie wymagać czegoś innego po takiej stracie dlatego daj sobie tego dnia po płakać, przeżyć to. To Wasz dzień co by się nie działo... Jak będzie Ci bardzo źle to pisz tutaj, ja obiecuję że będę i jeśli mogło by Ci to pomóc będę przeżywała to z Tobą 🖤 🥺
Dziękuję dziewczyny za wszystko ... Jesteście wyjątkowe ❤️ -
List z Nieba..
W dniu, w którym musiałam odejść, słyszałam, jak płaczesz, ale nie mogłam Cię pocieszyć.
Wybacz mi, słyszałam, jak prosisz mnie, żebym została.
Słyszałam, że się złościsz, słyszałam Twój ból.
Musiałam odejść, chociaż nie chciałam.
Kocham Cię i zawsze będę Cię kochać.
Płakałam wiedząc, że muszę odejść.
Wtedy spojrzałam przed siebie i nie możesz sobie wyobrazić, jak piękne jest to, co zobaczyłam.
Kiedyś i Ty zobaczysz to na własne oczy, zobaczysz piękne miejsce, w którym mieszkam.
Widziałam Twoje łzy, wiedziałam Twoje bezsenne noce, widziałam jak patrzysz na moje rzeczy i tęsknisz za dotykiem, obecnością.
Ale wiesz?
Jestem bliżej niż myślisz... ❤
Jedyne, czego potrzebuję, aby nigdy nie przestać istnieć, to zobaczyć, jak znowu się uśmiechasz.
Twój Anioł uśmiecha się do Ciebie .
I to nie przypadek, że to czytasz.
~ Sześćdziesiąt Sekund
Na lepszy dzień 🖤 na ukojenie cierpienia 🖤Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2022, 11:05
KiniaKl, Eliza27 lubią tę wiadomość
-
Mamo Misia piękny ten wiersz!w grudniu moja starsza córka mi powiedziała, mamuś ja wiem, że też płaczę za Wikusia, ale nie możemy płakać bo jej skrzydełka nie rosną przecież! Mega to było mądre.... I tego staram się trzymać ❤️
Obejrzałam wczoraj film "niebo istnieje naprawdę" mega wzruszający! I tak bardzo dla nas! Pokazuje nam mama które tracą nadzieję iswoja miłość, że jeszcze będzie pięknie ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2022, 14:50
KiniaKl, Hubertus4 lubią tę wiadomość
Julcia 7.05.2012❤️
Laurcia 7.04.2014 ❤️
Wikunia 😇 4.11.2021,31tc💔 -
Mama Misia wrote:List z Nieba..
W dniu, w którym musiałam odejść, słyszałam, jak płaczesz, ale nie mogłam Cię pocieszyć.
Wybacz mi, słyszałam, jak prosisz mnie, żebym została.
Słyszałam, że się złościsz, słyszałam Twój ból.
Musiałam odejść, chociaż nie chciałam.
Kocham Cię i zawsze będę Cię kochać.
Płakałam wiedząc, że muszę odejść.
Wtedy spojrzałam przed siebie i nie możesz sobie wyobrazić, jak piękne jest to, co zobaczyłam.
Kiedyś i Ty zobaczysz to na własne oczy, zobaczysz piękne miejsce, w którym mieszkam.
Widziałam Twoje łzy, wiedziałam Twoje bezsenne noce, widziałam jak patrzysz na moje rzeczy i tęsknisz za dotykiem, obecnością.
Ale wiesz?
Jestem bliżej niż myślisz... ❤
Jedyne, czego potrzebuję, aby nigdy nie przestać istnieć, to zobaczyć, jak znowu się uśmiechasz.
Twój Anioł uśmiecha się do Ciebie .
I to nie przypadek, że to czytasz.
~ Sześćdziesiąt Sekund
Na lepszy dzień 🖤 na ukojenie cierpienia 🖤17 czerwca 2015 - (*) Kacperek 30 TC
Wrzesień 2016 - Aniołek 9 tc
7 marca 2019 - Dawidek ❤️ 38 TC - mój Promyczek
16 grudnia 2021 - (*) Martynka 26 tc -
Eliza27 obejrzałam film o którym pisałaś. Potraktowałam go jako lekturę obowiązkową, bo KiniaKl też o nim pisała. Leżę i płacze chociaż od samego początku żyje świadomością że mój synek jest w niebie. Moja przyjaciółka, kilka dni po pogrzebie naszego synka pisała i pytała jak daje radę. Nie daje, wiem o tym, ale mówiłam jej że wierzę. Ona mówiła że przestała wierzyć gdy zmarł jej synek, miał dwa latka. Minęło tyle czasu a Ona nadal żyje z wyrzutami sumienia, nie przeżyła tej żałoby... Patrząc na ten film rozumiem już czemu to wszystko jest takie trudne... Wierząc łatwiej jest nam umiejscowić gdzie to nasze maleństwo jest, bez wiary martwimy się. Mam takie dziwne momenty gdy czuję taki kompletny spokój, myślę o synku, a nie płacze, dziwne uczucie, takie jak bym czuła ulgę że On jest tam gdzie jest. Wierzę w Boga, jak urodziłam małego, zawieźli mnie na sale pierwsze co zrobiłam to wzięłam telefon i napisałam do jednej z przyjaciółek by modliła się za naszą rodzinę bo nasz Miś urodził się ale nie jest z nami, bo bardziej potrzebował go teraz Pan Bóg. Może to głupie, to niby tylko film, ale to co później się działo to tak jakby ten Bóg wiedział co robi i dał nam tą łaskę i siłę... Gdy byliśmy z mężem organizować pochowe ksiądz powiedział mi takie mądre słowa, które później też rozwinął przy pochówku i nimi staram się żyć teraz. Może którejś z Was też to pomoże. Powiedział, że nasz synek nigdy tak na prawdę nie był nasz. Dostaliśmy Go od Pana Boga, bo o niego prosiliśmy. Dostaliśmy Go by się o niego troszczyć, by otoczyć Go miłością... Ale dostaliśmy Go tylko na chwilę i musimy pogodzić się z tym, że skoro On nigdy nie był nasz to musi wrócić do Tego do którego należał, a tam na pewno ma dobrze i że przyjdzie czas że my do niego dołączymy bo i po nas przyjdzie. Staram się w to wierzyć. Codziennie proszę Matkę Boską by utuliła mojego synka, by nie był sam
Przepraszam dziewczyny, trochę Wam chyba już tutaj spamuje tym swoim ględzeniem. Przepraszam, jeśli mam przestać proszę powiedzcie.
Karo KiniaKl, książki o których pisałyście też mam już oblukane i będę czytać. Myślę Kinia, że pozostałe filmy które wymieniłaś będę szukać i obejrzę jak tylko będzie czas... Dziękuję dziewczyny za wszystko ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2022, 23:52
Eliza27 lubi tę wiadomość
-
Mama Misia pisz co uważasz. Myślę że każda ma swoje odczucia i myśli które jej pomagają. Jedne wierzą, drugie nie. I każda ma swoją rację. Trzeba się trzymać tego z czym nam dobrze, byleby jakoś przetrwać. No ja teraz co mszę modlę się o Nas, nasze dzieciątko w brzuszku i Aniołka w niebie.
Mama Misia lubi tę wiadomość
Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤
💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼
Adaś 13.07.2022r. 🌈 -
Mamo Misia, bardzo mądrze ksiądz powiedział i tak jak piszesz, z wiarą łatwiej przejść przez ten trudny czas, wierzymy mimo wszystko, że kiedyś będzie pięknie bo musi być i koniec.
Mi właśnie mąż ściągnął kolejne filmy, dziś będę oglądała od początku...
My w Kościele dajemy upsut emocjom, tam pozwalamy sobie na największy płacz z córkami, to nam bardzo pomaga...i zawsze w tych trudnych chwilach pojawia się zapach z porodówki i wiem, że Wikusia jest przy nas.
Kinia modlę się za wszystkie nas, bo wiem jak bardzo jest nam to potrzebne! Za mamy w dwupaku modlę się jeszcze bardziej, żeby wszystko się cudnie zakończyło.
Misiaa, Mgd co u Ciebie? Jak się czujecie?KiniaKl lubi tę wiadomość
Julcia 7.05.2012❤️
Laurcia 7.04.2014 ❤️
Wikunia 😇 4.11.2021,31tc💔 -
Ja to w takie cuda nie do końca wierze, jak Bóg może zabierać dzieci rodzicom, którzy tak na nie czekaja, juz w ciazy dbaja, troszcza sie i potem skazywać na taką traume, ból i żal. Takie teorie np do mnie do konca nie przemawiaja .
Tzn ogolnie nie mam problemu z wiarą, ale w takie coś, że np dziecko nie było nasze tylko Boga, albo że Bóg bardziej jej potrzebował niż ja tutaj itp. to nie.
Eliza27
Ja czuję się niby ok, ale jednak coraz mniej mam sił psychicznych i fizycznych . Trochę więcej chodzę to już mnie boli spojenie, plecy trochę i w nocy tez coraz mocniej odczuwam bol tego spojenia. Juz tydzień z małym hakiem zostało do cesarki, więc staram się myśleć, że to już zaraz koniec i się nie dobijaćWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2022, 05:28
KiniaKl lubi tę wiadomość
Julka 26.01.2018🕯️💔
Mikołaj 11.06.2019 🌈💙
Jakub 22.02.2022 🌈💙 -
Ja też nie tłumaczę sobie tego wszystkiego teoriami na zasadzie że 'Bóg tak chciał'. W ogóle to do mnie nie przemawia, bo chyba musiałabym znienawidzić Boga gdybym to Jemu przypisała odpowiedzialność za to wszystko. Wierzę w Boga i w to że moim dzieciom tam na Górze nie brakuje niczego, ale w żaden sposób nie zmniejsza to mojego bólu. Jednocześnie nie mam problemu z tym, że komuś takie myślenie pomaga. Tak jak piszecie, każda z nas potrzebuje czegoś innego, żeby sobie ulżyć.
Mgd trzymam kciuki, żebyś w spokój przeżyła ta ostatnią prostą do upragnionego szczęścia ❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2022, 09:00
KiniaKl lubi tę wiadomość
🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
Mgd dokładnie już tuż tuż i będzie lżej☺ niech ten czas szybciutko zleci ☺
Dokładnie ważne żeby każda myślała swoje, każda z Nas inaczej uważa i myśli. Ile ludzi tyle teorii, myśli ☺Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2022, 09:30
Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤
💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼
Adaś 13.07.2022r. 🌈 -
No dokładnie, każda ma swoje podejście co do tego tematu, i tak jak jej to pomaga.
Taaak, od jutra równy tydzień na pewno jak tylko już będę w miarę dostępna to dam znać jak wszystko poszło 😊 coraz bardziej niecierpliwie odliczam dni, już bym chciała, żeby było po wszystkim, żeby z małym i ze mną wszystko było dobrze 🤞Eliza27, KiniaKl lubią tę wiadomość
Julka 26.01.2018🕯️💔
Mikołaj 11.06.2019 🌈💙
Jakub 22.02.2022 🌈💙 -
Jeśli o mnie chodzi to codziennie proszę Matkę Przenajświętszą aby utuliła moje dziewczynki do snu skoro ja nie mogę tego zrobić...
Wierzę że nic nie dzieje się bez przyczyny.. tylko jeszcze nadal nie rozumiem dlaczego moje dzieci musiały odejść szybciej niż się urodziły..
Czuję się dobrze..odliczam każdy dzień.. dzisiaj mija ostatni dzien tygodnia w którym rodziłam J i G... jeden nefralgiczny moment mam za sobą...każdy dzień przybliża nas do bezpiecznego terminu..Eliza27, KiniaKl lubią tę wiadomość
24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Mgd, Misia ja wiem, po prostu takie rzeczy się czuje ze wszystko zakończy się cudownie ❤️
Będą z Wikunia w ciąży od początku przeczuwałam że coś się wydarzy 🙁 a teraz jak nam się uda zajść w ciążę to po prostu wiem, że zakończy się cudownym płaczem szczęścia❤️Julcia 7.05.2012❤️
Laurcia 7.04.2014 ❤️
Wikunia 😇 4.11.2021,31tc💔