X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • Dominika19 Debiutantka
    Postów: 6 0

    Wysłany: 26 maja 2022, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry wszystkim uczestniczkom forum , czytam je od 3 lat ale nigdy nie odważyłam się nic napisać. Straciłam synka w 2019 w 27 tygodniu ciąży, ustały przepływy pępowinowe a jego stan był skrajnie zły i w szpitalu zasugerowano mi ze ponieważ nie ma szans na życie, powinnam pozwolić odejść mu w brzuchu i tak tez się stało . Po 5 dniach synek odszedł . Od tego czasu żyje w krainie łez ,obwiniania się, nieustannego przezywania każdej z tamtych chwil . Nigdy tak naprawdę nie opuściłam mentalnie tej sali porodowej, już na zawsze będę tam uwięziona . Już na zawsze bede pamiętać co tam się wydarzyło , zachowanie lekarzy , ich straszne słowa . Chciałam wyskoczyć przez okno ale nie starczyło mi odwagi . Zniszczone życie , zniszczone szczęście . Mam dwójkę starszych dzieci i cały czas obwiniam się ze im tez zniszczyłam dzieciństwo i życie. Z nikim się nie kontaktuje . Znajomi nigdy się więcej do mnie nie odezwali . Nikt nie chce zbliżać się do tragedii , nikt nie chce stanąć twarzą twarz z matka , którą to spotkało , widać na to zasłużyła , to kara za zło , a od zła trzeba uciekać jak najdalej , tfu żeby jakieś złe fatum i na nich nie spłynęło . Tak naprawdę to nikt tego nie rozumie , Terapeuci w swoim zadufaniu i dobrym samopoczuciu odnoście własnych kompetencji sadza ze ich gadanie o emocjach pomoże komukolwiek . Do żadnego już nie pojde , zwykła strata czasu i nerwów. Chyba ze któryś odda mi dziecko . Wtedy pójdę i do samego diabła . Zreszta rozmyślam ciagle o tym ze muszę pójść tam , na druga stronę i tam synka poszukać . Ciężkie to wszystko .

  • molusia88 Koleżanka
    Postów: 95 18

    Wysłany: 26 maja 2022, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dominika, bardzo mi przykro, że Cię to spotkało. To okropne uczucie, na które niestety nie ma pocieszenia. Czas nie leczy ran, to jest codzienna walka żeby wstać z łóżka co chyba później staje się normą. Przeraża mnie przyszłość. Te obrazy w głowie chyba nigdy nie znikną. Moja córeczka odeszła o 1:10...dzień w dzień o tej dokładnie godzinie się budzę. To już taki chyba rytuał.
    Też czuje, że nikt mnie nie rozumie z otoczenia. Wszyscy milczą na ten temat. A ja chętnie wszystkich unikam. Tylko dom, mąż i syn.

    To wszystko jest bardzo ciężkie, też mam starszego synka. Na początku nie mogłam na niego patrzeć ale potem pomyślałam, że on nie jest niczemu winny, że zasługuje na takie samo szczęście jakie chciałam dać córce ale nie mogę. Nie obwniaj się, to co nas tu wszystkich spotkało to ogromna tragedia, nikt na takie coś nie zasługuje. Twoi synkowie napewno Cię kochają i nie zniszczyłaś im życia. Jesteś wspaniałą mamą dla wszystkich swoich dzieci. Przytulam Cię mocno, bądź silna. 💔

    Co do terapeutów też mam mieszane uczucia, chodzę myśląc nie zaszkodzi a nóż pomoże. Do tego leki od psychiatry (bez tego bym nie wstała z łóżka).

    Czy odnalazłaś przyczynę dlaczego tak się stało?

    "- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
    - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"

    27.04.2021 Synek 😍
    21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)

    Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈
  • Dominika19 Debiutantka
    Postów: 6 0

    Wysłany: 26 maja 2022, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    molusia88 wrote:
    Dominika, bardzo mi przykro, że Cię to spotkało. To okropne uczucie, na które niestety nie ma pocieszenia. Czas nie leczy ran, to jest codzienna walka żeby wstać z łóżka co chyba później staje się normą. Przeraża mnie przyszłość. Te obrazy w głowie chyba nigdy nie znikną. Moja córeczka odeszła o 1:10...dzień w dzień o tej dokładnie godzinie się budzę. To już taki chyba rytuał.
    Też czuje, że nikt mnie nie rozumie z otoczenia. Wszyscy milczą na ten temat. A ja chętnie wszystkich unikam. Tylko dom, mąż i syn.

    To wszystko jest bardzo ciężkie, też mam starszego synka. Na początku nie mogłam na niego patrzeć ale potem pomyślałam, że on nie jest niczemu winny, że zasługuje na takie samo szczęście jakie chciałam dać córce ale nie mogę. Nie obwniaj się, to co nas tu wszystkich spotkało to ogromna tragedia, nikt na takie coś nie zasługuje. Twoi synkowie napewno Cię kochają i nie zniszczyłaś im życia. Jesteś wspaniałą mamą dla wszystkich swoich dzieci. Przytulam Cię mocno, bądź silna. 💔

    Co do terapeutów też mam mieszane uczucia, chodzę myśląc nie zaszkodzi a nóż pomoże. Do tego leki od psychiatry (bez tego bym nie wstała z łóżka).

    Czy odnalazłaś przyczynę dlaczego tak się stało?

  • Dominika19 Debiutantka
    Postów: 6 0

    Wysłany: 26 maja 2022, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety nie . Różne hipotezy , ze łożysko zle się wykształciło, przyczepiło , może zakrzep , mówili ze to się zdarza . Synek zatrzymał się na 22 tygodniu , wtedy jeszcze było w normie . W 26 poszłam na kolejne usg i wtedy wszystko było już nie tak . Hipotrofia , całkowity brak przepływów. Udusił się . U mnie tez wszystko spowite jest zasłona milczenia . Od 3 lat imię mojego synka nie padło , nikt nie porusza tematu , nikt nigdy nie zapytał mnie jak sobie radzę . Nikt z mojej rodziny nie odwiedza grobu . Jedynie teściowie . Nikt nie wspomina jego urodzin. Oddaliłam sie przez to od własnej rodziny . Brat nie skomentował ani słowem tego co się stało . Ani ze mu przykro . Zupełnie nic .
    Masz racje , niestety czas nie leczy ran . Tez życzę Ci dużo siły i zapalam światełko dla córeczki .

  • AnnaAneczka Ekspertka
    Postów: 230 187

    Wysłany: 26 maja 2022, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Torcikowa, Dominika bardzo bardzo mi przykro 😞

    Ja dziękuję Bogu, że mam tak wspaniałą rodzinę i przyjaciół. Inaczej nie byłoby mnie tu.

    W pracy zawsze dziewczyny chwaliły się laurkami, występami z okazji dnia matki, a w tym roku zachowały się bardzo taktownie. Natomiast moja przyjaciółka zadzwoniła i zaczeła opowiadać o swoich dzieciakach, że dostała kwiatki i breloczek do kluczy z odciskami rączek... I tak szczebiotała. W końcu jej mówię, że nie mam siły rozmawiać, że jest mi ciężko dzisiaj. A ona: myślałam, że się już ogarnęłaś.
    Poczułam się tak jakby o psa chodziło, a nie o dziecko. Rozłączyłam się bez słowa.


    Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
    Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
    👼💔

    04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻

    Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
    14.06.2022 ⏸️
    15.06.2022 beta 27,20
    17.06.2022 beta 107,40
    23.06.2022 beta 2030,00
    28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
    26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
    19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
    13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
    11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
    21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
    08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
    06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
    16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
    03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
    17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
    03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
    16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów
  • KaroKaro Autorytet
    Postów: 1052 1191

    Wysłany: 26 maja 2022, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dominika tak strasznie mi przykro tymbardziej że z tego co piszesz jesteś w kiepskiej kondycji psychicznej 😢 a próbowałaś pójść do psychiatry? Czy tylko do psychologa chodziłaś? Nie twierdzę że to jest złoty środek ale może akurat leki by pomogły, bo wygląda na to że kompletnie Cię to wszystko przygniotło, a rodzina nie pomaga w żaden sposób...

    AnnaAneczka taka osoba nie zasługuje na miano przyjaciółki, już lepiej byłoby gdyby w ogóle nie zadzwoniła 🤦‍♀️ zero taktu i wyczucia sytuacji...

    🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
    💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
    🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
    💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
    Niedoczynność tarczycy
    Endometrioza
  • Aliya Ekspertka
    Postów: 196 113

    Wysłany: 26 maja 2022, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaAneczka wrote:
    Torcikowa, Dominika bardzo bardzo mi przykro 😞

    Ja dziękuję Bogu, że mam tak wspaniałą rodzinę i przyjaciół. Inaczej nie byłoby mnie tu.

    W pracy zawsze dziewczyny chwaliły się laurkami, występami z okazji dnia matki, a w tym roku zachowały się bardzo taktownie. Natomiast moja przyjaciółka zadzwoniła i zaczeła opowiadać o swoich dzieciakach, że dostała kwiatki i breloczek do kluczy z odciskami rączek... I tak szczebiotała. W końcu jej mówię, że nie mam siły rozmawiać, że jest mi ciężko dzisiaj. A ona: myślałam, że się już ogarnęłaś.
    Poczułam się tak jakby o psa chodziło, a nie o dziecko. Rozłączyłam się bez słowa.

    Tobie się całe życie zawaliło, a ona myślała, że już się „ogarnęłaś”? Serio niektórzy ludzie nie mają za grosz wyczucia i empatii… tym bardziej, że przecież sama ma dzieci.

    Ayayanee lubi tę wiadomość

  • Aliya Ekspertka
    Postów: 196 113

    Wysłany: 26 maja 2022, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dominika, to straszne co przeżyłaś, bardzo Ci współczuje 💔 tutaj każda z nas doskonale rozumie jak możesz się teraz czuć… jednak ja również uważam, że potrzebujesz pomocy. Jeśli nie dla siebie, to podejmij leczenie dla dzieci. Masz dla kogo walczyć♥️
    Ja również rozważam leczenie psychiatryczne, bo czuję że sama nie podołam swoim problemom.

  • Milan Przyjaciółka
    Postów: 62 32

    Wysłany: 26 maja 2022, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie wróciłam z cmentarza. Okropny jest ten dzień wstałam przeczytałam tutej ten wiersz w płacz. Później w pracy tak mi się łzy kręciły ale wytrzymałam. Po pracy złożyłam szybkie życzenia mamie dałam kwiaty I czekałam żeby w końcu jechać do swojego maluszka a tam nie zdążyłam dojść do grobu łza wypychała łzę No bo jak? Jak żyć? Jak już siedziałam I wyłam przy grobie zza chmur wyszło słońce i przez chwilę pomyślałam że maleńka próbuje się uśmiechać ale żal jest tak ogromny że nie potrafię cieszyć się z takich znaków. Czasami zastanawiam się czy ona ma żal do mnie ze nie wiedziałam że dzieje się coś złego?

  • molusia88 Koleżanka
    Postów: 95 18

    Wysłany: 26 maja 2022, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaAneczka, no przegięła z tym tekstem Twoja przyjaciółka. Ludzie nie mają empatii. Sama niewiem jak komuś przemówić do rozumu może "wyobraź sobie że to Twoje dziecko umarło, kiedy się ogarniesz?" soryy ale aż mnie telepie jak myślę o takich tekstach od ludzi. Mam ochotę rozszarpać.

    Dziewczyny jeżeli czujecie, że psychiatra może pomóc to warto skorzystać. Ja korzystam i mówię o tym otwarcie. Miałam duże opory, ale mój ból i cierpienie było nie do opanowania, zatracałam się w tym. Psychiatra dobrał mi lek i małą dawkę i jest trochę lepiej, mogę funkcjowac, wciąż czuje to samo ale to mnie nie obezwładnia aż tak bardzo. Robię to tylko dla męża i synka bo ja mogłabym się zatracić w tym smutku i tak czekać aż umrę. Ale nie mogę na to pozwolić. Nie zrobię im tego.
    Z fundacji Ernesta jest psychiatra, fundacja opłaca 3 pierwsze wizyty. Trzeba się tam tylko zgłosić i poprosić.

    "- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
    - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"

    27.04.2021 Synek 😍
    21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)

    Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈
  • molusia88 Koleżanka
    Postów: 95 18

    Wysłany: 26 maja 2022, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milan wrote:
    Właśnie wróciłam z cmentarza. Okropny jest ten dzień wstałam przeczytałam tutej ten wiersz w płacz. Później w pracy tak mi się łzy kręciły ale wytrzymałam. Po pracy złożyłam szybkie życzenia mamie dałam kwiaty I czekałam żeby w końcu jechać do swojego maluszka a tam nie zdążyłam dojść do grobu łza wypychała łzę No bo jak? Jak żyć? Jak już siedziałam I wyłam przy grobie zza chmur wyszło słońce i przez chwilę pomyślałam że maleńka próbuje się uśmiechać ale żal jest tak ogromny że nie potrafię cieszyć się z takich znaków. Czasami zastanawiam się czy ona ma żal do mnie ze nie wiedziałam że dzieje się coś złego?
    Też mam podobne myśli, czy córeczka może być na mnie zła. Codziennie ją przepraszam za wiele rzeczy. Ale przecież kochamy nasze dzieci najbardziej na świecie, wszystko byśmy oddały za to żeby się to nie stało. One to wiedzą. Nie mogłyśmy nic zrobić bo gdybyśmy mogły to napewno byśmy to zrobiły.

    "- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
    - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"

    27.04.2021 Synek 😍
    21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)

    Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈
  • Mamamel Koleżanka
    Postów: 43 10

    Wysłany: 26 maja 2022, 23:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tyle się tu dzieje.

    Torcikowa Twoja historia jest wyjątkowa, życzę Ci dużo dużo siły i wsparcia najbliższych. To może brzmieć abstrakcyjnie, ale teraz jest wasz czas. Ja starałabym się chyba spędzać z dzidzią świadomie jak najwięcej czasu, teraz masz ją pod sercem, później zostaną tylko wspomnienia.

    Dominika bardzo mi przykro z powodu Twojej straty, pisanie na tym forum naprawdę pomaga. Kto ma nas rozumieć jak nie my same. Moja córka też prawdopodobnie się udusiła, w 22 tygodniu. Ja nadal się diagnozuję, kolejne wyniki, które nie wychodzą dobrze. Teraz do straty dziecka doszedł strach o swoje własne zdrowie i przyszłość.

  • AnnaAneczka Ekspertka
    Postów: 230 187

    Wysłany: 27 maja 2022, 05:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam wczoraj wieczorem u Małej na cmentarzu. Wiem, że jest jej dobrze. Nad cmentarzem pojawiła się tęcza. Jestem spokojniejsza.

    Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
    Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
    👼💔

    04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻

    Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
    14.06.2022 ⏸️
    15.06.2022 beta 27,20
    17.06.2022 beta 107,40
    23.06.2022 beta 2030,00
    28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
    26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
    19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
    13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
    11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
    21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
    08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
    06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
    16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
    03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
    17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
    03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
    16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów
  • Dominika19 Debiutantka
    Postów: 6 0

    Wysłany: 27 maja 2022, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje Wam wszystkim. Ulgę sprawia to ze możemy napisać to wszystko czego nie można powiedzieć . Bo świat nie akceptuje takich matek . Ja tez uważam ze farmakologia jest jedyna realna pomocą , mam nawet w szafie tabletki po ostatniej, niedokończonej kuracji z grudnia.chyba rzeczywiście czas po nie znowu sięgnąć . Przytlumiaja trochę ten ból psychiczny. Dużo siły dziewczyny Wam życzę . I sobie .

  • Linka9 Koleżanka
    Postów: 41 18

    Wysłany: 27 maja 2022, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siedziałam wczoraj przy grobie 45 minut... Nawet nie wiedziałam, kiedy upłynął ten czas... Zazdroszczę Wam tych "znaków ". Wczoraj czekałam, wypatrywałam... Nic. Nie wiem, czy synkowi jest tam dobrze...

  • KiniaKl Autorytet
    Postów: 313 123

    Wysłany: 27 maja 2022, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Linka9 wrote:
    Siedziałam wczoraj przy grobie 45 minut... Nawet nie wiedziałam, kiedy upłynął ten czas... Zazdroszczę Wam tych "znaków ". Wczoraj czekałam, wypatrywałam... Nic. Nie wiem, czy synkowi jest tam dobrze...
    U mnie jest tak samo. No chyba że śpiewy sójki po 23 można uznać za znak ☺

    Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤

    💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼

    Adaś 13.07.2022r. 🌈
  • Ayayanee Autorytet
    Postów: 1385 1815

    Wysłany: 27 maja 2022, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się zastanawiam czasami czy sobie sama tych znaków nie wmawiam...
    Wczoraj z rana byłam na cmentarzu, oczywiście, jak że dzień matki to dużo ludzi.
    Siedziałam tak na tej ławeczce i krokodyle łzy spływały mi po policzkach. Było pochmurno i wiało, nagle kilka promyków słońca oświeciło grobik Kuby po czym prosto w twarz dostałam z małego piórka...

    I wiem że logicznie jest wytłumaczalne to że wiał wiatr, rozgonił chmury i wtem wyszło chwilę słońce. A piórko pewnie z pobliski gniazd na drzewach... Ale... Chce wierzyć że to on...

    Mąż wracając z pracy przywiózł mi mały bukiet 7 róż, na dzień mamy, od Kuby. 😭
    Codziennie będę dziękować za takiego męża...

    Milan, KiniaKl, Duśka lubią tę wiadomość

    | 👩‍🦰30l |👨‍🦱 32l |

    1cs - 05.19 - 7tc 💔 puste.
    5cs - 10.20 - 8tc- ♂️💔
    7cs - 09.04. 2022 - 39 tc, Kuba 💔💔💔CC
    'Skoro masz złamane serce, to znaczy, że się starałaś...'
    ____________________________________________
    🥊🌈 - walczymy 🤍
    8 cs
    27.04 - ⏸️beta 165, 70 mlU/ml !!!BŁĄD LABO!!!
    29.04 - beta 38,42 mlU/ml prog 34,090 ng/ml
    02.05 - beta 208,61 mIU/ml. ⬆️ 210, 5%
    09.05 - 5t3d - pęcherzyk 0,82 ⚪
    23.05 - 7t2d - 💓 1,06cm
    06.06 - 9t2d - 2,57cm 🦋
    ✨I PRENATALNE✨ 29.06 - 12t5d-6,43cm 🍭, 🌸
    ✨POŁÓWKOWE✨ 17.08 -19t5d-292g Kruszynki 🌺
    ✨III PRENATRALNE✨ 28.10 - 29t5d-1400g Myszuni 🐨
    15.12 - kierunek szpital 🏥
    20.12 - CC, Alicja z Krainy Marzeń 🌷🤍 2900g, 54 cm

    age.png
  • AnnaAneczka Ekspertka
    Postów: 230 187

    Wysłany: 27 maja 2022, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aya, właśnie takie sytuacje to dla mnie znaki od Wiki. Kiedyś na pomniku znalazłam dwa maleńkie piórka, które ułożyły się na kształt anielskich skrzydeł. Albo motyle w marcu podczas naprawdę zimnych dni, albo serce z chmur. Czuję, że to moje Maleństwo i jest mi lżej. Chociaż nie mogę jej przytulić to wiem, że jest obok.

    Ayayanee lubi tę wiadomość

    Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
    Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
    👼💔

    04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻

    Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
    14.06.2022 ⏸️
    15.06.2022 beta 27,20
    17.06.2022 beta 107,40
    23.06.2022 beta 2030,00
    28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
    26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
    19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
    13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
    11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
    21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
    08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
    06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
    16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
    03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
    17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
    03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
    16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów
  • Kate1811 Autorytet
    Postów: 2290 2169

    Wysłany: 27 maja 2022, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ayayanee to był znak od Kubusia, że z Tobą jest.
    Kiedyś na cmentarzu kucając przy tabliczce córeczki i płacząc znalazłam kamyczek w kształcie serduszka, na początku pomyślałam, że to niemożliwe. Ale potrzem uwierzyłam, że to od mojej Oleńki. Mam go w domu leży na komodzie i co wieczór na niego patrze.
    Nasze Aniołki są z nami ❤️

    Ayayanee lubi tę wiadomość

    starania od 2016
    *IVF 01.20 ☹️
    *IVF 07.20
    ✓07.20 Transfer 🥳

    Nic nie boli bardziej, niż śmierć
    spełnionego marzenia 💔
    💔 Oleńka 34tc [*] 💔👼🏼02.21

    Walczymy dalej 🍀

    *IVF 09.2021
    °7 komórek 🤩 wszystkie
    zapłodnione
    ° 6 blastek 🤩

    ✓09.21 transfer - CB 💔
    ✓11.21 transfer - 😞
    ✓04.22 transfer - 😞

    ✓05.22 transfer 🙏🏻✊🏻❤️
    5dpt- beta: 15,91
    7dpt- 66,08
    9dpt- 199,48
    11dpt- 544,04
    13dpt- 1701,08
    19dpt- pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    25dpt- jest ❤️🙏🏻🌈🥰

    Nasz cudzie trwaj! 🙏🏻🙏🏻🙏🏻❤️🌈

    23.01.2023 Nasz cud jest z nami 🥰❤️🌈🤗

    Mamy ❄️❄️
  • spona86 Przyjaciółka
    Postów: 120 24

    Wysłany: 27 maja 2022, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie Dziewczyny dawno mnie nie było :( 20 maja zmarł Wojtuś ,urodziłam w 23 TC ,rok temu Franio 18 TC ....mam córcię 11 lat , a sama mam 36 ....Przyczyna już odkryta niewydolność szyjki macicy . Z Wojtusiem w 20 TC w ostatniej chwili było już rozwarcie założono mi szew macdonlda ....nie dał rady m od tej chwili bóle brzucha ,10 dni po zabiegu plamienie i się zaczęło ...Nie mam już sił ,słów na to ....jest mi strasznie ciężko . Muszę dawać radę bo Weronika patrzy na mnie :( Czy są tu dziewczyny które miały też niewydolność szyjki ?Teraz moja Doktor chce żebym założyła TAC ale boje się ....nie wiem czy to ma wszystko sens :(

‹‹ 533 534 535 536 537 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ