Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Ayayanee wrote:Ja się zastanawiam czasami czy sobie sama tych znaków nie wmawiam...
Wczoraj z rana byłam na cmentarzu, oczywiście, jak że dzień matki to dużo ludzi.
Siedziałam tak na tej ławeczce i krokodyle łzy spływały mi po policzkach. Było pochmurno i wiało, nagle kilka promyków słońca oświeciło grobik Kuby po czym prosto w twarz dostałam z małego piórka...
I wiem że logicznie jest wytłumaczalne to że wiał wiatr, rozgonił chmury i wtem wyszło chwilę słońce. A piórko pewnie z pobliski gniazd na drzewach... Ale... Chce wierzyć że to on...
Mąż wracając z pracy przywiózł mi mały bukiet 7 róż, na dzień mamy, od Kuby. 😭
Codziennie będę dziękować za takiego męża...
Białe ...Tydzień temu zmarł Wojtuś 23 TC tu mam inaczej ...żył 35 min . Jak go zabrali i mąż poszedł do domu czułam że ktoś ze mną jest ale jest mu źle ...Wczoraj w rocznicę tygodnia było tak samo ,czułam że ktoś jest w pokoju ,wiem że to Wojtuś czułam jego smutek ...muszę pozwolić mu odejść ...Nie umiem -
Spona 😞 bardzo bardzo mi przykro. Mocno Cię tulę
spona86 lubi tę wiadomość
Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
👼💔
04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻
Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
14.06.2022 ⏸️
15.06.2022 beta 27,20
17.06.2022 beta 107,40
23.06.2022 beta 2030,00
28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów -
Ja oddałam całe moje serce i mojego Felka Bogu. Uważam, że musi być wyjątkowy skoro Pan Bóg już go chce u siebie i wiem że się nim zaopiekuje. Wiecie co od wczoraj już nie płaczę. Jest mi przykro ale jest mi zdecydowanie lepiej (może już serce nie bije i mam mniej hormonów?). Na 20:00 jadę na USG. Zobaczymy czy jeszcze bije. Jak jestem w domu to zapalam świecę od rana.
spona86, KiniaKl lubią tę wiadomość
-
Spona tak mi przykro. Moja była ginekolog mówiła że nie spotkała się żeby pacjentka dwa razy pod rząd dzieci straciła w późniejszej ciąży. A ja wiem że to nieprawda. Ja mam córkę 12lat. W czerwcu ubiegłego roku straciliśmy w 37tygodniu Arturka. Od tamtej pory córka często mnie obserwuje itd. Chwilę z nią też mieliśmy stracha bo miała swoje problemy emocjonalne. Teraz jestem w tc 30+5, mam 35lat. Spona ciężko tak szybciutko pożegnać swoje Maleństwo. Ciężko mi coś napisać, bo przeżywasz to po raz kolejny. Myślałam że ten rok będzie łaskawszy dla mam po stracie. Tulę Cię mocno.
spona86 lubi tę wiadomość
Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤
💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼
Adaś 13.07.2022r. 🌈 -
KiniaKl wrote:Spona tak mi przykro. Moja była ginekolog mówiła że nie spotkała się żeby pacjentka dwa razy pod rząd dzieci straciła w późniejszej ciąży. A ja wiem że to nieprawda. Ja mam córkę 12lat. W czerwcu ubiegłego roku straciliśmy w 37tygodniu Arturka. Od tamtej pory córka często mnie obserwuje itd. Chwilę z nią też mieliśmy stracha bo miała swoje problemy emocjonalne. Teraz jestem w tc 30+5, mam 35lat. Spona ciężko tak szybciutko pożegnać swoje Maleństwo. Ciężko mi coś napisać, bo przeżywasz to po raz kolejny. Myślałam że ten rok będzie łaskawszy dla mam po stracie. Tulę Cię mocno.
Wojtuś był większy od Frania ,był zdrowy ....Łudziłam się że urodzę go szybko że będą próbować go ratować . Od wyjścia nóżek urodziłam go po 15 min , główka była granatowa ...pojedyńcze uderzenia serduszka ...nie było szans ...musiałam pozwolić mu odejść . Nie było mnie przy nim ... zszywali mnie wtedy . Staram się nie płakać jest Weronika ,ona to wszystko widzi . Druga ciąża był brzuszek teraz nie ma nic .Nie wiem czy jest sens katować rodzinę po raz kolejny ...Fakt ciągnie nas z mężem bardzo ...myślę o tych taśmach na wszelki wypadek ... Współczuję Ci straty w 37 TC ...nie wyobrażam sobie tego 🖤
-
Torcikowa.ania wrote:Ja oddałam całe moje serce i mojego Felka Bogu. Uważam, że musi być wyjątkowy skoro Pan Bóg już go chce u siebie i wiem że się nim zaopiekuje. Wiecie co od wczoraj już nie płaczę. Jest mi przykro ale jest mi zdecydowanie lepiej (może już serce nie bije i mam mniej hormonów?). Na 20:00 jadę na USG. Zobaczymy czy jeszcze bije. Jak jestem w domu to zapalam świecę od rana.
Hubertus4, miska122 lubią tę wiadomość
-
spona86 wrote:Witajcie Dziewczyny dawno mnie nie było
20 maja zmarł Wojtuś ,urodziłam w 23 TC ,rok temu Franio 18 TC ....mam córcię 11 lat , a sama mam 36 ....Przyczyna już odkryta niewydolność szyjki macicy . Z Wojtusiem w 20 TC w ostatniej chwili było już rozwarcie założono mi szew macdonlda ....nie dał rady m od tej chwili bóle brzucha ,10 dni po zabiegu plamienie i się zaczęło ...Nie mam już sił ,słów na to ....jest mi strasznie ciężko . Muszę dawać radę bo Weronika patrzy na mnie
Czy są tu dziewczyny które miały też niewydolność szyjki ?Teraz moja Doktor chce żebym założyła TAC ale boje się ....nie wiem czy to ma wszystko sens
spona86 lubi tę wiadomość
"- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
27.04.2021 Synek 😍
21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)
Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍
29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈 -
Torcikowa.ania wrote:Ja oddałam całe moje serce i mojego Felka Bogu. Uważam, że musi być wyjątkowy skoro Pan Bóg już go chce u siebie i wiem że się nim zaopiekuje. Wiecie co od wczoraj już nie płaczę. Jest mi przykro ale jest mi zdecydowanie lepiej (może już serce nie bije i mam mniej hormonów?). Na 20:00 jadę na USG. Zobaczymy czy jeszcze bije. Jak jestem w domu to zapalam świecę od rana."- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
27.04.2021 Synek 😍
21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)
Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍
29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈 -
molusia88 wrote:Spona, strasznie mi przykro. Nie wyobrażam sobie co musisz czuć po raz drugi taka straszna tragedia. Bardzo Ci współczuję i tule mocno 💔 była tu kiedyś taka dziewczyna o niku cotton. Też przeszła dwie straty bardzo podobnie do Ciebie. Potem założyli jej TAC i urodziła dwie córeczki bliźniaczki. To naprawdę daje nadzieję.
-
Spona ja uważam że każda strata jest ciężka. Nie ważne na jakim etapie ciąży się wydarzyła. Fakt koniec ciąży to już w ogóle bym się nie spodziewała. Rodzisz normalnego bobasa ale nie oddycha. Okrutny los Nas dotknął niestety.Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤
💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼
Adaś 13.07.2022r. 🌈 -
KiniaKl wrote:Spona ja uważam że każda strata jest ciężka. Nie ważne na jakim etapie ciąży się wydarzyła. Fakt koniec ciąży to już w ogóle bym się nie spodziewała. Rodzisz normalnego bobasa ale nie oddycha. Okrutny los Nas dotknął niestety.
-
spona86 wrote:Właśnie oto mi chodzi ....37 TC to co może się wydarzyć
Ja dokładnie tak samo myślałam po pierwszym trymestrze. Najgorsze za mną. Boże, jaka ja byłam naiwna... Najgorsze miało dopiero nadejść w 30 tc. 😞Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
👼💔
04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻
Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
14.06.2022 ⏸️
15.06.2022 beta 27,20
17.06.2022 beta 107,40
23.06.2022 beta 2030,00
28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów -
Ja też nie sądziłam że na 5 dni przed terminem pęknie mi serce...
-
Ja tez naiwnie żyłam w przekonaniu, ze skoro nie było poronienia do 12tc, to jakbym miała dziecko... a teraz juz wiem, ze strach będzie do końca...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
[/url]
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.21 - I IVF
23.12.21 - FET ❄️4AA
25.08.22 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
04.06.24 FET ❄️3AA
06.07.24- 7+2 💔
_ _ _ _
05.09.24 - FET ❄️4AB
11.10.24 cp; Metotreksat 7+5 💔
___________
02.25 - II IVF - ❄️
22.03.25 - PGTa ❌️
___________
❓️❔️❓️❔️❓️❔️
"Ojcze, jeśli możliwe, oddal ode mnie ten kielich
Ojcze, jeżeli trzeba, chcę Twoją wolę wypełnić" -
KiniaKl wrote:Dokładnie jest Nas tak dużo i nic nie mogłyśmy zrobić27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
[/url]
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.21 - I IVF
23.12.21 - FET ❄️4AA
25.08.22 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
04.06.24 FET ❄️3AA
06.07.24- 7+2 💔
_ _ _ _
05.09.24 - FET ❄️4AB
11.10.24 cp; Metotreksat 7+5 💔
___________
02.25 - II IVF - ❄️
22.03.25 - PGTa ❌️
___________
❓️❔️❓️❔️❓️❔️
"Ojcze, jeśli możliwe, oddal ode mnie ten kielich
Ojcze, jeżeli trzeba, chcę Twoją wolę wypełnić" -
Krysia1411 wrote:I chyba to jest najważniejsze, no spora część z nas mimo wszystko czuje się winna... mi długo zajęło zrozumieć, ze nie mogłam nic zrobić...
-
Wyrzuty to chyba każda miała i mieć będzie. Tylko to jest niestety sytuacja nad którą ani my,ani nauka,medycyna nie sa w stanie poradzić nieraz. Nieraz jakiś iskra szczęścia pomaga i się udaje. Człowiek może dużo planować itd.ale to nie takie proste jak nam się wydawało.Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤
💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼
Adaś 13.07.2022r. 🌈 -
Też się czuje winna, od rana dziś jakaś bomba wyrzutów sumienia. A może mogłam coś zrobić, może mogłam bardziej chcieć żeby przeżyła, może mogłam się mocniej modlić, głośniej do niej mówić może to by coś zmieniło. Może mogłam ją dotknąć, wtedy się bałam chciałam zminimalizować jej ból i ryzyko zakażenia. Tylko patrzyłam, patrzyłam jak umiera. Może mogłam wcześniej do lekarza... Milion myśli w głowie. Tylko, że teraz nie ma to znaczenia. Niestety."- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
27.04.2021 Synek 😍
21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)
Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍
29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈 -
Ja też się obwiniam. Że może czegoś nie zauważyłam, że może zbagatelizowałam jakieś objawy, może jest coś co mogłam zrobić żeby zapobiec temu wszystkiemu… z drugiej strony wiem jak bardzo pragnęłam tego dziecka i jak bardzo je kocham i zrobiłabym wszystko by przeżyło…
Ale czasu nie cofnę i nigdy nie dowiem się „co by było gdyby”.
Dzisiaj napisała do mnie koleżanka z porodówki, była na badaniach ze swoim dzieckiem i spotkała 2 dziewczyny, które rodziły w ten sam dzień co ja. I zaczęła mi opowiadać jakie mają śliczne, duże już bobasy. Zabolało.spona86 lubi tę wiadomość
04/22 26tc 👼
07/23 38tc 🌈