Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • spona86 Przyjaciółka
    Postów: 120 26

    Wysłany: 27 maja 2022, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ayayanee wrote:
    Ja się zastanawiam czasami czy sobie sama tych znaków nie wmawiam...
    Wczoraj z rana byłam na cmentarzu, oczywiście, jak że dzień matki to dużo ludzi.
    Siedziałam tak na tej ławeczce i krokodyle łzy spływały mi po policzkach. Było pochmurno i wiało, nagle kilka promyków słońca oświeciło grobik Kuby po czym prosto w twarz dostałam z małego piórka...

    I wiem że logicznie jest wytłumaczalne to że wiał wiatr, rozgonił chmury i wtem wyszło chwilę słońce. A piórko pewnie z pobliski gniazd na drzewach... Ale... Chce wierzyć że to on...

    Mąż wracając z pracy przywiózł mi mały bukiet 7 róż, na dzień mamy, od Kuby. 😭
    Codziennie będę dziękować za takiego męża...
    Nie wamawiasz sobie znaków....Nasze dzieci są z nami . Po śmierci Frania 18 TC ciągle znajdowałam piórka ,mąż też .W miejscach gdzie nie nawet nie powinno ich być
    Białe ...Tydzień temu zmarł Wojtuś 23 TC tu mam inaczej ...żył 35 min . Jak go zabrali i mąż poszedł do domu czułam że ktoś ze mną jest ale jest mu źle ...Wczoraj w rocznicę tygodnia było tak samo ,czułam że ktoś jest w pokoju ,wiem że to Wojtuś czułam jego smutek ...muszę pozwolić mu odejść ...Nie umiem :(

  • AnnaAneczka Ekspertka
    Postów: 230 187

    Wysłany: 27 maja 2022, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spona 😞 bardzo bardzo mi przykro. Mocno Cię tulę

    spona86 lubi tę wiadomość

    Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
    Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
    👼💔

    04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻

    Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
    14.06.2022 ⏸️
    15.06.2022 beta 27,20
    17.06.2022 beta 107,40
    23.06.2022 beta 2030,00
    28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
    26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
    19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
    13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
    11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
    21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
    08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
    06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
    16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
    03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
    17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
    03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
    16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów
  • Torcikowa.ania Ekspertka
    Postów: 127 50

    Wysłany: 27 maja 2022, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja oddałam całe moje serce i mojego Felka Bogu. Uważam, że musi być wyjątkowy skoro Pan Bóg już go chce u siebie i wiem że się nim zaopiekuje. Wiecie co od wczoraj już nie płaczę. Jest mi przykro ale jest mi zdecydowanie lepiej (może już serce nie bije i mam mniej hormonów?). Na 20:00 jadę na USG. Zobaczymy czy jeszcze bije. Jak jestem w domu to zapalam świecę od rana.

    spona86, KiniaKl lubią tę wiadomość

  • KiniaKl Autorytet
    Postów: 313 123

    Wysłany: 27 maja 2022, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spona tak mi przykro. Moja była ginekolog mówiła że nie spotkała się żeby pacjentka dwa razy pod rząd dzieci straciła w późniejszej ciąży. A ja wiem że to nieprawda. Ja mam córkę 12lat. W czerwcu ubiegłego roku straciliśmy w 37tygodniu Arturka. Od tamtej pory córka często mnie obserwuje itd. Chwilę z nią też mieliśmy stracha bo miała swoje problemy emocjonalne. Teraz jestem w tc 30+5, mam 35lat. Spona ciężko tak szybciutko pożegnać swoje Maleństwo. Ciężko mi coś napisać, bo przeżywasz to po raz kolejny. Myślałam że ten rok będzie łaskawszy dla mam po stracie. Tulę Cię mocno.

    spona86 lubi tę wiadomość

    Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤

    💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼

    Adaś 13.07.2022r. 🌈
  • spona86 Przyjaciółka
    Postów: 120 26

    Wysłany: 27 maja 2022, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KiniaKl wrote:
    Spona tak mi przykro. Moja była ginekolog mówiła że nie spotkała się żeby pacjentka dwa razy pod rząd dzieci straciła w późniejszej ciąży. A ja wiem że to nieprawda. Ja mam córkę 12lat. W czerwcu ubiegłego roku straciliśmy w 37tygodniu Arturka. Od tamtej pory córka często mnie obserwuje itd. Chwilę z nią też mieliśmy stracha bo miała swoje problemy emocjonalne. Teraz jestem w tc 30+5, mam 35lat. Spona ciężko tak szybciutko pożegnać swoje Maleństwo. Ciężko mi coś napisać, bo przeżywasz to po raz kolejny. Myślałam że ten rok będzie łaskawszy dla mam po stracie. Tulę Cię mocno.
    Po stracie Frania było gdybanie czy to niewydolność szyjki,ale zakładaliśmy infekcję wewnątrzmaciczną.w 19 TC z Wojtusiem szło rozwarcie od środka 5mm ,szyjka miała 18 mm. Od wt do soboty zostało 5 mm . Próbowali ratować szwem macdonalda puścił ,a raczej pociął szyjkę w 3 miejscach . Od 15 maja leżałam już na porodówce z basenem ....Trafiają się takie straty ...wiem że nie ja jedyna .Po Franiu chciałam walczyć ,chciałam się starać .Dziś nie wiem co myśleć :( Wojtuś był większy od Frania ,był zdrowy ....Łudziłam się że urodzę go szybko że będą próbować go ratować . Od wyjścia nóżek urodziłam go po 15 min , główka była granatowa ...pojedyńcze uderzenia serduszka ...nie było szans ...musiałam pozwolić mu odejść . Nie było mnie przy nim ... zszywali mnie wtedy . Staram się nie płakać jest Weronika ,ona to wszystko widzi . Druga ciąża był brzuszek teraz nie ma nic .Nie wiem czy jest sens katować rodzinę po raz kolejny ...Fakt ciągnie nas z mężem bardzo ...myślę o tych taśmach na wszelki wypadek ... Współczuję Ci straty w 37 TC ...nie wyobrażam sobie tego 🖤

  • spona86 Przyjaciółka
    Postów: 120 26

    Wysłany: 27 maja 2022, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Torcikowa.ania wrote:
    Ja oddałam całe moje serce i mojego Felka Bogu. Uważam, że musi być wyjątkowy skoro Pan Bóg już go chce u siebie i wiem że się nim zaopiekuje. Wiecie co od wczoraj już nie płaczę. Jest mi przykro ale jest mi zdecydowanie lepiej (może już serce nie bije i mam mniej hormonów?). Na 20:00 jadę na USG. Zobaczymy czy jeszcze bije. Jak jestem w domu to zapalam świecę od rana.
    Nie potrafię już chyba zaufać Bogu ,nie teraz .Staram się ale to nie ten czas . Stwierdziłam że nie ma cudów ,jest tylko wola Boża.O choćbyś wszystkich świętych prosił ,on swojej woli nie zmieni ... Potrzebuję czasu żeby znowu dojść do tego i móc się z tym pogodzić ...Wiem że jest w niebie ale powinien być tu ...

    Hubertus4, miska122 lubią tę wiadomość

  • molusia88 Przyjaciółka
    Postów: 96 21

    Wysłany: 27 maja 2022, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    spona86 wrote:
    Witajcie Dziewczyny dawno mnie nie było :( 20 maja zmarł Wojtuś ,urodziłam w 23 TC ,rok temu Franio 18 TC ....mam córcię 11 lat , a sama mam 36 ....Przyczyna już odkryta niewydolność szyjki macicy . Z Wojtusiem w 20 TC w ostatniej chwili było już rozwarcie założono mi szew macdonlda ....nie dał rady m od tej chwili bóle brzucha ,10 dni po zabiegu plamienie i się zaczęło ...Nie mam już sił ,słów na to ....jest mi strasznie ciężko . Muszę dawać radę bo Weronika patrzy na mnie :( Czy są tu dziewczyny które miały też niewydolność szyjki ?Teraz moja Doktor chce żebym założyła TAC ale boje się ....nie wiem czy to ma wszystko sens :(
    Spona, strasznie mi przykro. Nie wyobrażam sobie co musisz czuć po raz drugi taka straszna tragedia. Bardzo Ci współczuję i tule mocno 💔 była tu kiedyś taka dziewczyna o niku cotton. Też przeszła dwie straty bardzo podobnie do Ciebie. Potem założyli jej TAC i urodziła dwie córeczki bliźniaczki. To naprawdę daje nadzieję.

    spona86 lubi tę wiadomość

    "- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
    - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"

    27.04.2021 Synek 😍
    21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)

    Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍

    29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈
  • molusia88 Przyjaciółka
    Postów: 96 21

    Wysłany: 27 maja 2022, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Torcikowa.ania wrote:
    Ja oddałam całe moje serce i mojego Felka Bogu. Uważam, że musi być wyjątkowy skoro Pan Bóg już go chce u siebie i wiem że się nim zaopiekuje. Wiecie co od wczoraj już nie płaczę. Jest mi przykro ale jest mi zdecydowanie lepiej (może już serce nie bije i mam mniej hormonów?). Na 20:00 jadę na USG. Zobaczymy czy jeszcze bije. Jak jestem w domu to zapalam świecę od rana.
    Torcikowa, trzymaj się. Przytulam mocno i życzę dużo sił w tym trudnym czasie.

    "- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
    - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"

    27.04.2021 Synek 😍
    21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)

    Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍

    29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈
  • spona86 Przyjaciółka
    Postów: 120 26

    Wysłany: 27 maja 2022, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    molusia88 wrote:
    Spona, strasznie mi przykro. Nie wyobrażam sobie co musisz czuć po raz drugi taka straszna tragedia. Bardzo Ci współczuję i tule mocno 💔 była tu kiedyś taka dziewczyna o niku cotton. Też przeszła dwie straty bardzo podobnie do Ciebie. Potem założyli jej TAC i urodziła dwie córeczki bliźniaczki. To naprawdę daje nadzieję.
    Szukam teraz wszystkich informacji na temat TAC ,a szczególnie takich gdzie to zawiodło ...Drugi raz bardziej boli ,odbiera nadzieję. Nie wiem czy jeszcze się zdecyduję świadomie na ciążę

  • KiniaKl Autorytet
    Postów: 313 123

    Wysłany: 27 maja 2022, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spona ja uważam że każda strata jest ciężka. Nie ważne na jakim etapie ciąży się wydarzyła. Fakt koniec ciąży to już w ogóle bym się nie spodziewała. Rodzisz normalnego bobasa ale nie oddycha. Okrutny los Nas dotknął niestety.

    Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤

    💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼

    Adaś 13.07.2022r. 🌈
  • spona86 Przyjaciółka
    Postów: 120 26

    Wysłany: 27 maja 2022, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KiniaKl wrote:
    Spona ja uważam że każda strata jest ciężka. Nie ważne na jakim etapie ciąży się wydarzyła. Fakt koniec ciąży to już w ogóle bym się nie spodziewała. Rodzisz normalnego bobasa ale nie oddycha. Okrutny los Nas dotknął niestety.
    Właśnie oto mi chodzi ....37 TC to co może się wydarzyć :(

  • AnnaAneczka Ekspertka
    Postów: 230 187

    Wysłany: 27 maja 2022, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    spona86 wrote:
    Właśnie oto mi chodzi ....37 TC to co może się wydarzyć :(


    Ja dokładnie tak samo myślałam po pierwszym trymestrze. Najgorsze za mną. Boże, jaka ja byłam naiwna... Najgorsze miało dopiero nadejść w 30 tc. 😞

    Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
    Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
    👼💔

    04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻

    Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
    14.06.2022 ⏸️
    15.06.2022 beta 27,20
    17.06.2022 beta 107,40
    23.06.2022 beta 2030,00
    28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
    26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
    19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
    13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
    11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
    21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
    08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
    06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
    16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
    03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
    17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
    03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
    16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów
  • Ayayanee Autorytet
    Postów: 1399 1825

    Wysłany: 27 maja 2022, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też nie sądziłam że na 5 dni przed terminem pęknie mi serce...

    | 👩‍🦰30l |👨‍🦱 32l |

    1cs - 05.19 - 7tc 💔 puste.
    5cs - 10.20 - 8tc- ♂️💔
    7cs - 09.04. 2022 - 39 tc, Kuba 💔💔💔CC
    'Skoro masz złamane serce, to znaczy, że się starałaś...'
    🌈8 cs - 20.12.2023 - 37 tc, CC, Alicja z Krainy Marzeń 🌷🤍 2900g, 54 cm 🌈

    age.png
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 6050 5484

    Wysłany: 27 maja 2022, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez naiwnie żyłam w przekonaniu, ze skoro nie było poronienia do 12tc, to jakbym miała dziecko... a teraz juz wiem, ze strach będzie do końca...

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
    4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
    11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
    ___________
    II IVF??????? 🤯😭🤯
  • KiniaKl Autorytet
    Postów: 313 123

    Wysłany: 27 maja 2022, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie jest Nas tak dużo i nic nie mogłyśmy zrobić

    Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤

    💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼

    Adaś 13.07.2022r. 🌈
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 6050 5484

    Wysłany: 28 maja 2022, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KiniaKl wrote:
    Dokładnie jest Nas tak dużo i nic nie mogłyśmy zrobić
    I chyba to jest najważniejsze, no spora część z nas mimo wszystko czuje się winna... mi długo zajęło zrozumieć, ze nie mogłam nic zrobić...

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
    4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
    11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
    ___________
    II IVF??????? 🤯😭🤯
  • spona86 Przyjaciółka
    Postów: 120 26

    Wysłany: 28 maja 2022, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia1411 wrote:
    I chyba to jest najważniejsze, no spora część z nas mimo wszystko czuje się winna... mi długo zajęło zrozumieć, ze nie mogłam nic zrobić...
    Po Franiu czułam się winna , że mogłam nalegać na posiew ,tam wyszło też ostre zapalenie kosmówki wszystko wskazywało na infekcję wewnątrzmaciczną .Zrozumiałam że tak musiało być . Przy Wojtusiu robiłam już wszystko ciągle posiewy ,leżałam ,szew. Tylko urodzić go nie potrafiłam wszystko stanęło ... Czuję się winna ale inaczej .Stworzyłam wokół siebie mur ....Dopiero Wam piszę o tym co czuję bo kto inny mnie lepiej zrozumie?

  • KiniaKl Autorytet
    Postów: 313 123

    Wysłany: 28 maja 2022, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyrzuty to chyba każda miała i mieć będzie. Tylko to jest niestety sytuacja nad którą ani my,ani nauka,medycyna nie sa w stanie poradzić nieraz. Nieraz jakiś iskra szczęścia pomaga i się udaje. Człowiek może dużo planować itd.ale to nie takie proste jak nam się wydawało.

    Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤

    💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼

    Adaś 13.07.2022r. 🌈
  • molusia88 Przyjaciółka
    Postów: 96 21

    Wysłany: 28 maja 2022, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też się czuje winna, od rana dziś jakaś bomba wyrzutów sumienia. A może mogłam coś zrobić, może mogłam bardziej chcieć żeby przeżyła, może mogłam się mocniej modlić, głośniej do niej mówić może to by coś zmieniło. Może mogłam ją dotknąć, wtedy się bałam chciałam zminimalizować jej ból i ryzyko zakażenia. Tylko patrzyłam, patrzyłam jak umiera. Może mogłam wcześniej do lekarza... Milion myśli w głowie. Tylko, że teraz nie ma to znaczenia. Niestety.

    "- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
    - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"

    27.04.2021 Synek 😍
    21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)

    Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍

    29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈
  • Aliya Ekspertka
    Postów: 196 113

    Wysłany: 28 maja 2022, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też się obwiniam. Że może czegoś nie zauważyłam, że może zbagatelizowałam jakieś objawy, może jest coś co mogłam zrobić żeby zapobiec temu wszystkiemu… z drugiej strony wiem jak bardzo pragnęłam tego dziecka i jak bardzo je kocham i zrobiłabym wszystko by przeżyło…
    Ale czasu nie cofnę i nigdy nie dowiem się „co by było gdyby”.

    Dzisiaj napisała do mnie koleżanka z porodówki, była na badaniach ze swoim dzieckiem i spotkała 2 dziewczyny, które rodziły w ten sam dzień co ja. I zaczęła mi opowiadać jakie mają śliczne, duże już bobasy. Zabolało.

    spona86 lubi tę wiadomość

    04/22 26tc 👼
    07/23 38tc 🌈
‹‹ 534 535 536 537 538 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ