Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • KiniaKl Autorytet
    Postów: 313 123

    Wysłany: 9 czerwca 2022, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Torcikowa.ania wrote:
    Mam jedno pytanie....nurtuje mnie to trochę. Teraz jestem w 22 tyg. Co jak niedługo on umrze i go urodzę? Muszę mieć dla niego jakieś ubranko? W sumie nawet nie wiem czy są takie małe ubranka.....
    Naszego Synka ubrano w pampersika, założono mu czapeczkę i w rożek właśnie z Tęczowego. Ale on już był Niemowlaczkiem to kupili moi rodzice elegancki zestawik i zmniejszyla nam go tyle ile dała rady krawcowa. Ale myślę że tak naprawdę pochowanie dzieciątka w rożku też byłoby ok. Chociaż w zakładach z tego co się orientuję to oni jakoś tak robią że Aniołki ślicznie wyglądają. Ja nigdy nie zapomnę że dłonie takiego malucha są nadal delikatne i mięciutkie.
    Kochana trzymaj się. Bo to co przechodzisz jest nie do wyobrażenia, czegoś takiego nie powinno być. Że człowiek ma czekać aż dziecko umrze. To się z logicznym myśleniem w ogóle nie zgadza.

    Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤

    💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼

    Adaś 13.07.2022r. 🌈
  • Meduza Autorytet
    Postów: 306 533

    Wysłany: 9 czerwca 2022, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Torcikowa.ania wrote:
    A ja Wam wszystkim zazdroszczę. Bo przynajmniej macie to już za sobą. A ja nadal czekam aż dziecko umrze w brzuchu. Jestem już na krawędzi. Lekarze rozkładają ręce i każą czekać. Chciałabym żeby go ze mnie już zabrali i chce go pochować. Serce mi pęka........

    Często o Tobie myśle choć się nie znamy. Byłam ciekawa jak się masz, ale się nie odzywałaś więc myślałam, że masz to już za sobą. Doskonale rozumiem co czujesz, też miałam takie myśli, że to niesprawiedliwe, że dlaczego nie mogą wywołać porodu, dlaczego oboje musimy cierpieć i wiesz co, na pewnej wizycie już pod koniec (chociaż nikt nie wiedział czy to już jest końcówka naszej męki) lekarka po cichu zaproponowała, że aby nam ulżyć może delikatnie „uszkodzić” worek owodniowy podczas badania miałam się zastanowić na kolejna wizytę za tydzień i kiedy już miałam taką realną możliwość nie chciałam jej wykorzystać. Nie potrafiłam się na to zgodzić, wolałam żeby Michaś odszedł sam w odpowiednim czasie… tak się złożyło ze na tej kolejnej wizycie serduszko już nie biło 😢

    Jeśli chodzi o ubranka to ja nawet o tym nie myślałam, ale po porodzie przyszła położna powiedziała, że go ubrała w czapeczkę i rożek i przyniosła mi motylka zrobionego na szydełku, takiego samego jak jemu przypięła do rożka (i już rycze na samo wspomnienie). Zobaczyliśmy go później z mężem na chwilke. Nie wiedziałam, że można chrzcić martwe dzieci więc chyba nikt tego nie zrobił. Pochowany jest między takimi malutkimi dzieciaczkami bez księdza (jestem wierząca ostatnio niezbyt mocno, nie potrafię się modlić tak jak pisałyście wczoraj, a na pochówku nie chciałam księdza żeby jeszcze bardziej nie rozdmuchiwać i nie przeżywać dodatkowych emocji, byliśmy tylko my z mężem i nasze mamy).

    Daj znać jeśli masz jakieś pytania. To bardzo trudny czas, ale człowiek na prawdę jest w stanie udźwignąć ogromne ciężary, takie których by się nawet nie spodziewał że podoła.

    32 lata
    niedoczynność tarczycy

    05.2020 - synek👶🏻
    starania o drugie dzieciątko od 11.2020
    12.2020 - cp, usunięcie lewego jajowodu
    04.2021 - cb
    19.04.2022 - 26 tc. synek aniołek, potwierdzony ZD

    19.08.22 ⏸
    22.08. beta 155 (14dpo)
    24.08. beta 375 (16dpo), prog 50
    01.09. jest pęcherzyk
    08.09. jest ❤️
    14.10. prenatalne
    16.12. połówkowe

    preg.png
  • Torcikowa.ania Ekspertka
    Postów: 127 50

    Wysłany: 9 czerwca 2022, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieję że to już będzie niedługo koniec. To już 22tydzień a obrzęk 1.56cm na dziś + dalej całkowity brak ruchu. Musi mieć mocne serce skoro go to jeszcze nie wykończyło. Jutro jadę do genetyka bo są wyniki amniopunkcji. Nic to nie zmieni ale jestem bardzo ciekawa co to za dziadostwo się do nas przypaletało.

  • Torcikowa.ania Ekspertka
    Postów: 127 50

    Wysłany: 9 czerwca 2022, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meduza czy u Was też był obrzęk? Zastanawiam się ile to może jeszcze potrwać.

  • Meduza Autorytet
    Postów: 306 533

    Wysłany: 9 czerwca 2022, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie było podobnie, obrzęk ponad 1cm, ale trwało to miesiąc od stwierdzenia obrzęków do obumarcia. Michaś też miał mocne serduszko, a często przy zespole Downa dzieci mają wady serca… Ciekawe czego się jutro dowiesz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2022, 16:27

    32 lata
    niedoczynność tarczycy

    05.2020 - synek👶🏻
    starania o drugie dzieciątko od 11.2020
    12.2020 - cp, usunięcie lewego jajowodu
    04.2021 - cb
    19.04.2022 - 26 tc. synek aniołek, potwierdzony ZD

    19.08.22 ⏸
    22.08. beta 155 (14dpo)
    24.08. beta 375 (16dpo), prog 50
    01.09. jest pęcherzyk
    08.09. jest ❤️
    14.10. prenatalne
    16.12. połówkowe

    preg.png
  • Meduza Autorytet
    Postów: 306 533

    Wysłany: 9 czerwca 2022, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Torcikowa.ania wrote:
    Meduza czy u Was też był obrzęk? Zastanawiam się ile to może jeszcze potrwać.

    Nie wiem czy czytałaś mój post, ale na stronie 534 napisałam Ci epopeje jak to u mnie wyglądało, identyczna sytuacja…

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2022, 16:24

    32 lata
    niedoczynność tarczycy

    05.2020 - synek👶🏻
    starania o drugie dzieciątko od 11.2020
    12.2020 - cp, usunięcie lewego jajowodu
    04.2021 - cb
    19.04.2022 - 26 tc. synek aniołek, potwierdzony ZD

    19.08.22 ⏸
    22.08. beta 155 (14dpo)
    24.08. beta 375 (16dpo), prog 50
    01.09. jest pęcherzyk
    08.09. jest ❤️
    14.10. prenatalne
    16.12. połówkowe

    preg.png
  • Torcikowa.ania Ekspertka
    Postów: 127 50

    Wysłany: 9 czerwca 2022, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak właśnie wróciłam do Twojej historii. A Twoje dziecko się ruszało? Nie chodzi mi o to czy czułaś go ale o to czy na USG się ruszało. A robiłaś jakieś nieinwazyjne badania? Nam pappa, wolne bhcg wyszło idealnie...później zrobiliśmy najbardziej rozszerzone NIFTY i też niskie ryzyko wszystkich chorób albo nie wykryto .... Zobaczymy czy te testy mylą się. Jutro o 9 dowiem się co wyszło.

  • Meduza Autorytet
    Postów: 306 533

    Wysłany: 9 czerwca 2022, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za obrzęki może odpowiadać również zakażenie wewnątrzmaciczne albo konflikt grup krwi z tego co wyczytałam. Mój synek na początku ruszał się na usg, później jak był obrzęknięty już nie miał możliwości. Ja jego ruchów nie czułam wcale. Z badań robiłam tylko Pappe ryzyko wyszło 1:271 wiec wcale nie jakieś wysokie, a jednak byłam tą jedynką😳 nie robiłam więcej badań bo przyjęłam że to musiałby być ogromny pech z takim wynikiem bo anatomicznie wszystko było w porządku. Znajome miały po 1:4, 1:10 i dzieci są zdrowe… skoro Ty zrobiłaś tyle badań i nic nie wyszło to może faktycznie nie wada. Z reszta genetyk mi powiedziała, że nawet jak amniopunkcja wyjdzie w porządku to nie znaczy, że nie ma jakiejś wady genetycznej bo wszystkich genów się nie sprawdza, tylo te które odpowiadają za najczęstsze wady. U waszego dzidziusia anatomicznie wszystko ok?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2022, 18:47

    32 lata
    niedoczynność tarczycy

    05.2020 - synek👶🏻
    starania o drugie dzieciątko od 11.2020
    12.2020 - cp, usunięcie lewego jajowodu
    04.2021 - cb
    19.04.2022 - 26 tc. synek aniołek, potwierdzony ZD

    19.08.22 ⏸
    22.08. beta 155 (14dpo)
    24.08. beta 375 (16dpo), prog 50
    01.09. jest pęcherzyk
    08.09. jest ❤️
    14.10. prenatalne
    16.12. połówkowe

    preg.png
  • Hubertus4 Przyjaciółka
    Postów: 98 50

    Wysłany: 9 czerwca 2022, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Torcikowa serce pęka jak czytam co przezywasz :( i co Ciebie spotkało..

    pytasz o ubranko... ja nie mialam kiedy sie przygotowac. urodzilam syneczka malutkiego w 23 tc, jak mi Go przyniesli to byl w malej niebieskiej czapeczke zrobionej na szydelku i owiniety w maly becik - jak prawdziwy tylko malutki. wygladal cudownie i pieknie. jak mała laleczka.
    jak juz byly zalatwiane kwestie pogrzebowe to panowie z zakladu powiedzieli ze mozemy dac jakies ubranko. mialam dla Niego pajacyk na rozmiar 56 - duzo zaduzy ale wlozyli jego cialko w to.

    :(

    Jestem Mamą 5 dzieci 4 ziemskich i 1 Aniołka
    VI 2009 - córeczka
    VIII 2011 - córeczka
    X 2015 - synek
    IX 2021 synek Aniołek :(((
    VIII 2022 tęczowy Synek
  • Torcikowa.ania Ekspertka
    Postów: 127 50

    Wysłany: 9 czerwca 2022, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasz synek nie ruszał się od samego początku. Na pierwszym USG mówili że że wcześnie, później że może jest leniwym dzieckiem, że śpi a później już coś zaświtało że coś nie tak. Właśnie anatomicznie nie jest dobrze bo ma artrogrypozę czyli sztywność stawów i mięśni, ma obie stopy końsko-szpotawe i ma mikrognatię czyli nieprawidłowo małą żuchwę. Jednak wszystkie narządy, wszystkie przepływy itd były ok. No i lekarze różnie do tego podchodzili, jednen że do może być zespół Edwardsa ale dziwne bo nie ma żadnych wad narządów i że wyszło by coś w tych testach co robiliśmy, drugi mówił że jakieś porażenie mózgowe a przed amniopunkcją genetyk zapytał czy nie byłam chora na początku ciąży (a byliśmy z mężem bardzo chorzy w lutym czyli w pierwszych tygodniach ciąży). Parwowirusy i inne cytomegalia wykluczylismy. Ale dowiedzieliśmy się że mogła to też być grypa lub covid.

  • Meduza Autorytet
    Postów: 306 533

    Wysłany: 9 czerwca 2022, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Strasznie to przykre… zazwyczaj takie chore dzieciątka obumierają na początku ciąży, a nasze nie poddały się tak szybko chciały żyć:( dziś widziałam się z moja lekarz prowadząca (nawiasem mówiąc bardzo empatyczna młoda kobieta), powiedziała mi że ostatnio jest bardzo dużo powikłań pocovidowych u kobiet w ciąży często jak nigdy wcześniej zdarza się np zatorowość pępowinowa. To jest straszne dziadostwo!

    32 lata
    niedoczynność tarczycy

    05.2020 - synek👶🏻
    starania o drugie dzieciątko od 11.2020
    12.2020 - cp, usunięcie lewego jajowodu
    04.2021 - cb
    19.04.2022 - 26 tc. synek aniołek, potwierdzony ZD

    19.08.22 ⏸
    22.08. beta 155 (14dpo)
    24.08. beta 375 (16dpo), prog 50
    01.09. jest pęcherzyk
    08.09. jest ❤️
    14.10. prenatalne
    16.12. połówkowe

    preg.png
  • Torcikowa.ania Ekspertka
    Postów: 127 50

    Wysłany: 9 czerwca 2022, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrz jakich mamy walecznych i silnych synów. Meduza musimy być z nich dumne :) a o tym Covidzie to mi też położna w na sorze mówiła że nawet sobie nie wyobrażam ile jest osób z uszkodzonymi płodami covidem. A dziś mój prowadzący lekarz powiedział mi że to nie pocieszenie ale nie jestem jedyna, jestem jedną z wielu.

  • Kingus Przyjaciółka
    Postów: 110 26

    Wysłany: 9 czerwca 2022, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest taki cytat Boba Marleya, który chyba każda z nas doskonale rozumie i może podpisać się pod nim obiema rękami.

    „Nigdy nie wiesz, jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem, jakie masz.”

    Meduza, Evli, molusia88, KiniaKl, Hubertus4 lubią tę wiadomość

    17 czerwca 2015 - (*) Kacperek 30 TC
    Wrzesień 2016 - Aniołek 9 tc
    7 marca 2019 - Dawidek ❤️ 38 TC - mój Promyczek
    16 grudnia 2021 - (*) Martynka 26 tc
  • Kingus Przyjaciółka
    Postów: 110 26

    Wysłany: 9 czerwca 2022, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I Ty, Torcikowa Anno, jesteś niezwykle silna ❤️

    17 czerwca 2015 - (*) Kacperek 30 TC
    Wrzesień 2016 - Aniołek 9 tc
    7 marca 2019 - Dawidek ❤️ 38 TC - mój Promyczek
    16 grudnia 2021 - (*) Martynka 26 tc
  • Meduza Autorytet
    Postów: 306 533

    Wysłany: 9 czerwca 2022, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kingus idealnie to tutaj pasuje. Ja już się o tym przekonałam.

    Co do muzyki to nie wiem czy słyszałyście piosenkę Sanah „aniołom szepnij to”, przyjaciółka mi podesłała jak pochowaliśmy maluszka. Myśle, że również idealnie pasuje do naszej grupy…

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2022, 22:02

    Ayayanee lubi tę wiadomość

    32 lata
    niedoczynność tarczycy

    05.2020 - synek👶🏻
    starania o drugie dzieciątko od 11.2020
    12.2020 - cp, usunięcie lewego jajowodu
    04.2021 - cb
    19.04.2022 - 26 tc. synek aniołek, potwierdzony ZD

    19.08.22 ⏸
    22.08. beta 155 (14dpo)
    24.08. beta 375 (16dpo), prog 50
    01.09. jest pęcherzyk
    08.09. jest ❤️
    14.10. prenatalne
    16.12. połówkowe

    preg.png
  • Tkpom Autorytet
    Postów: 747 532

    Wysłany: 9 czerwca 2022, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Torcikowa.ania napisz proszę do mnie na priv wyślę Ci malutki zestaw dla Twojego synka.

    age.png
  • Meduza Autorytet
    Postów: 306 533

    Wysłany: 10 czerwca 2022, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Torcikowa i jakie wieści od genetyka?

    32 lata
    niedoczynność tarczycy

    05.2020 - synek👶🏻
    starania o drugie dzieciątko od 11.2020
    12.2020 - cp, usunięcie lewego jajowodu
    04.2021 - cb
    19.04.2022 - 26 tc. synek aniołek, potwierdzony ZD

    19.08.22 ⏸
    22.08. beta 155 (14dpo)
    24.08. beta 375 (16dpo), prog 50
    01.09. jest pęcherzyk
    08.09. jest ❤️
    14.10. prenatalne
    16.12. połówkowe

    preg.png
  • Torcikowa.ania Ekspertka
    Postów: 127 50

    Wysłany: 10 czerwca 2022, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wynik amniopunkcji prawidłowy, ale jak genetyk zobaczył zdjęcie z wczorajszego USG to powiedział tylko "o Boże". Dalej nie wiadomo skąd to....może faktycznie ten wirus. Mamy zrobić jeszcze sobie badanie kariotypu. No i jak dziecko się urodzi to mają w szpitalu pobrać fragment skóry do jakiś specjalistycznych badań.

  • Torcikowa.ania Ekspertka
    Postów: 127 50

    Wysłany: 10 czerwca 2022, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślałam, że złapię dziś trochę spokoju, że będzie wiadomo co to za choroba i już jakiś kolejny krok do pogodzenia się z tym. No ale NIE! Chłopak jest zdrowy genetycznie! Szukam odpowiedzi, której być może nigdy nie znajdę.

  • KiniaKl Autorytet
    Postów: 313 123

    Wysłany: 10 czerwca 2022, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I niby w dzisiejszych czasach wszystko jest, a tak naprawdę medycyna nadal nie jest w stanie wielu rzeczy wytłumaczyć, przewidzieć.

    Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤

    💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼

    Adaś 13.07.2022r. 🌈
‹‹ 540 541 542 543 544 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ