X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 5948 5446

    Wysłany: 3 lipca 2023, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aya, ja pamiętam, jak mówiłam sobie, że nie ma znaczenia czy chłopiec czy dziewczynka, byle to dziecko zylo... czułam że to będzie chłopiec od początku ciąży... Jak zrobiłam nifty I już wiedziałam, że mam rację, to poczułam jakieś rozczarowanie, nie żeby dziewczynka mogła mi ją zastąpić, ale takie głupie uczucie, że jak to nie dziewczynka? Teraz nie wyobrażam sobie żeby miał być dziewczynką... nadal Marzę o dziewczynce, ale nie wyobrażam sobie jego jako dziewczynki... 🫣

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
    4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
    11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
    ___________
    II IVF??????? 🤯😭🤯
  • Ayayanee Autorytet
    Postów: 1399 1825

    Wysłany: 3 lipca 2023, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, to u mnie całkowicie inne uczucie 🤷🏻‍♀️
    Szok? U nas naprawdę sami chłopcy w rodzinie.
    Gdzieś tam czułam że to dziewczynka ale i tak jakieś niedowierzanie.
    I uczucie 'zakończenia' czegoś? No nie do opisania 🤷🏻‍♀️

    | 👩‍🦰30l |👨‍🦱 32l |

    1cs - 05.19 - 7tc 💔 puste.
    5cs - 10.20 - 8tc- ♂️💔
    7cs - 09.04. 2022 - 39 tc, Kuba 💔💔💔CC
    'Skoro masz złamane serce, to znaczy, że się starałaś...'
    🌈8 cs - 20.12.2023 - 37 tc, CC, Alicja z Krainy Marzeń 🌷🤍 2900g, 54 cm 🌈

    age.png
  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 3 lipca 2023, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aya - gratuluje udanych prenatalnych :) czy dobrze rozumiem, ze juz powiedzieli Wam płeć? pamietam, ze moja ginekolożka na tym etapie jeszcze nie chciala
    Ja mam jakies takie dziwne uczucia co do starań… planujemy zaczac za 3 miesiace, jesli gin da zielone światlo ale po ostatnim usg wszystko wskazuje na to, ze tak. W zwiazku z tym zaczęlam brac dzis kwas foliowy i nie wiem czemu ale to we mnie wzbudzilo duzo emocji. Wiem, ze to glupia tabletka :D ale jakos symbolicznie jako nowy etap przygotowan do ciazy to traktuje. Do tego jakies umawianie dentysty itp. I z jednej strony ekscytacja i nadzieja ale z drugiej poczucie powrotu do punktu wyjscia, te wszystkie ,, czynnosci” robilam 1,5 roku temu. Teraz powinnam być już na innym etapie czytać o rozszerzaniu diety, żłobkach itp a nie znowu kupować ten kwas foliowy i śledzić cykl… nie wiem czy wiecie co mam na mysli
    Mam tez dzis pierwsza sesje u nowej psycholog. Z poprzedniej zrezygnowalam jak uzyla okreslenia poronienie i wtedy poczulam, ze sie nie zrozumiemy, zabolalo mnie to bardzo. Do tego caly czas byla w tonie, ze z planowaniem ciazy to nie powinnam sie spieszyc itp. Zobaczymy jaka bedzie ta nowa, specjalizuje sie podobno w traumie i żalobie wiec moze cos wiecej skuma…

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2023, 10:34

  • Ayayanee Autorytet
    Postów: 1399 1825

    Wysłany: 3 lipca 2023, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anne89, dziękuję 💕 lekarz dał takie 90%.

    Rozumiem Cie doskonale.
    Też czułam za każdym razem ze cofam się do 2019 i zaczynamy wszystko od nowa tyle że z większym doświadczeniem i wiedzą której wolałabym nie mieć.
    I też za każdym razem zaczynając brać jakieś suple czułam się jakbym nagle wielka rzecz robiła - niby trochę śmieszne a z drugiej 🤷🏻‍♀️

    | 👩‍🦰30l |👨‍🦱 32l |

    1cs - 05.19 - 7tc 💔 puste.
    5cs - 10.20 - 8tc- ♂️💔
    7cs - 09.04. 2022 - 39 tc, Kuba 💔💔💔CC
    'Skoro masz złamane serce, to znaczy, że się starałaś...'
    🌈8 cs - 20.12.2023 - 37 tc, CC, Alicja z Krainy Marzeń 🌷🤍 2900g, 54 cm 🌈

    age.png
  • Jakdalej Koleżanka
    Postów: 68 12

    Wysłany: 3 lipca 2023, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mogę znaleźć wątku tule tych odpowiedzi. Urodziłam synka 17.04 w 21 tc. Jak zapytalam kiedy mozemy znow zaczac starania lekarz wstrzymal sie z odpowiedzia powiedzial ze wszystko jest w porzadku ale zalecił pół roku przerwy przed kolejnymi staraniami. Mimo przejść z narzeczonym który zdradził mnie emocjonalnie piszac i umawiając na sex z kobieta o 12l starsza mam wielką potrzebę zajścia w kolejną ciążę co jest głupotą ale jest silniejsze ode mnie.

  • molusia88 Przyjaciółka
    Postów: 96 21

    Wysłany: 3 lipca 2023, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia1411 wrote:
    Aya, ja pamiętam, jak mówiłam sobie, że nie ma znaczenia czy chłopiec czy dziewczynka, byle to dziecko zylo... czułam że to będzie chłopiec od początku ciąży... Jak zrobiłam nifty I już wiedziałam, że mam rację, to poczułam jakieś rozczarowanie, nie żeby dziewczynka mogła mi ją zastąpić, ale takie głupie uczucie, że jak to nie dziewczynka? Teraz nie wyobrażam sobie żeby miał być dziewczynką... nadal Marzę o dziewczynce, ale nie wyobrażam sobie jego jako dziewczynki... 🫣
    Krysiu, myślę, że rozumiem o czym piszesz, czy uczucie rozczarowania z czasem zanikło czy dopiero po porodzie? Jak sobie z tym poradziłaś? Myślę, że wiele kobiet m podobnie, a cytując mojego psychologa dużo kobiet traktuje kolejną ciążę jako portal to tej straconej szczególnie jeżeli płeć jest taka sama, a jeżeli inna to jest to takie "rozczarowanie".

    Aya, gratulacje! rośnijcie zdrowo! :)

    Ayayanee lubi tę wiadomość

    "- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
    - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"

    27.04.2021 Synek 😍
    21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)

    Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍

    29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈
  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 3 lipca 2023, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ayayanee wrote:
    Anne89, dziękuję 💕 lekarz dał takie 90%.

    Rozumiem Cie doskonale.
    Też czułam za każdym razem ze cofam się do 2019 i zaczynamy wszystko od nowa tyle że z większym doświadczeniem i wiedzą której wolałabym nie mieć.
    I też za każdym razem zaczynając brać jakieś suple czułam się jakbym nagle wielka rzecz robiła - niby trochę śmieszne a z drugiej 🤷🏻‍♀️
    no wlasnie mam tak samo. Z suplami oczywiscie przeczytalam pół internetu na ten temat - to mi też chyba dawało takie poczucie, ze robie coś w temacie. Wczesniej przed ciąża bralam Ovarin/Inofem ale uznalam teraz, ze zapytam endokrynologa bo i tak mam wizytę za miesiac. Wiec na razie sam folik.A co ty bralas? Dziwne to szykowanie się do kolejnej ciąży… a to dopiero czekanie na starania, potem przeciez te emocje bedą jeszcze większe. Trudno to ogarnać psychicznie i oddzielić od tego co było.

  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 3 lipca 2023, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakdalej wrote:
    Nie mogę znaleźć wątku tule tych odpowiedzi. Urodziłam synka 17.04 w 21 tc. Jak zapytalam kiedy mozemy znow zaczac starania lekarz wstrzymal sie z odpowiedzia powiedzial ze wszystko jest w porzadku ale zalecił pół roku przerwy przed kolejnymi staraniami. Mimo przejść z narzeczonym który zdradził mnie emocjonalnie piszac i umawiając na sex z kobieta o 12l starsza mam wielką potrzebę zajścia w kolejną ciążę co jest głupotą ale jest silniejsze ode mnie.
    Przykro mi z powodu straty synka :( nie jest to głupota ani szaleństwem, to naturalne organizm wszedl w tryb macierzyństwo a tu nie ma dziecka wiec jest potrzeba zapelnienia tej pustki. Pragnienie starań w tej sytuacji jest normalne, wiekszość z nas tak miala/ma. Inna sprawa, ze wazne zeby sobie dac ten czas, uspokoic psychikę na tyle ile sie da i ogarnac inne zyciowe sprawy. Zwlaszcza jeśli w zwiazku masz kryzysowa sytuacje. Bardzo polecam wizyte u psychologa

  • Jakdalej Koleżanka
    Postów: 68 12

    Wysłany: 3 lipca 2023, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anne89 wrote:
    Przykro mi z powodu straty synka :( nie jest to głupota ani szaleństwem, to naturalne organizm wszedl w tryb macierzyństwo a tu nie ma dziecka wiec jest potrzeba zapelnienia tej pustki. Pragnienie starań w tej sytuacji jest normalne, wiekszość z nas tak miala/ma. Inna sprawa, ze wazne zeby sobie dac ten czas, uspokoic psychikę na tyle ile sie da i ogarnac inne zyciowe sprawy. Zwlaszcza jeśli w zwiazku masz kryzysowa sytuacje. Bardzo polecam wizyte u psychologa

    Chodzę do psychologa, czekam na wizytę u psychiatry uspokajam myśli jest o niebo lepiej niż po wydarzeniu utraty dziecka a 2 tygodnie pozniej dowiedzeniu się o zdradzie. Psycholog radzi się wstrzymać ale to jest silniejsze. Być może nie wie ten który dziecka nie stracił jaka to siła. Tym bardziej że wiek nagli. Nawet się nie boję bo wolałabym rozstać się z narzeczonym a urodzić zdrowe dziecko. Jest mi z tym dziwnie bo koleżanki mówiła że jestem głupia jak po takim czymś że strony partnera moge chcieć w ogóle mieć jeszcze z nim dziecko... A ja ich nie słucham bo serce mówi mi inaczej. Mam z rylu głowy pytanie jak on mógł ale to pragnienie dzidziusia w wieku 32l jest tak silne że trudno to opisać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2023, 17:51

  • Ayayanee Autorytet
    Postów: 1399 1825

    Wysłany: 3 lipca 2023, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anne89 wrote:
    no wlasnie mam tak samo. Z suplami oczywiscie przeczytalam pół internetu na ten temat - to mi też chyba dawało takie poczucie, ze robie coś w temacie. Wczesniej przed ciąża bralam Ovarin/Inofem ale uznalam teraz, ze zapytam endokrynologa bo i tak mam wizytę za miesiac. Wiec na razie sam folik.A co ty bralas? Dziwne to szykowanie się do kolejnej ciąży… a to dopiero czekanie na starania, potem przeciez te emocje bedą jeszcze większe. Trudno to ogarnać psychicznie i oddzielić od tego co było.


    W staraniach brałam jakiś czas mama dha+ (zalegające opakowania) i prenatal uno i też na początku jeszcze kończyłam opakowanie a teraz Duphavit Pregna. W staraniach o Kubę brałam duphavit Start ale widzę że teraz jest niedostępny.

    Ja na początku starań zawsze kombinowałam bo właśnie dawało mi to poczucie że 'dzialam' . Najpierw piłam inofem, później brałam Nac & zioła ojca sroki - które dostałam od jednej z nas tutaj... I nawet ten żel kupiłam wspomagający a jak zwykle dopiero jak odstawiłam wszystko to po 3 Msc się udało 🤷🏻‍♀️
    Nac i ziola myślę że ładnie mi wyregulowaly i przyspieszyły owulacje bo i po odstawieniu były one szybciej (zawsze miałam w okolicy 20 dc a teraz kilka cykli 15-18dc)

    | 👩‍🦰30l |👨‍🦱 32l |

    1cs - 05.19 - 7tc 💔 puste.
    5cs - 10.20 - 8tc- ♂️💔
    7cs - 09.04. 2022 - 39 tc, Kuba 💔💔💔CC
    'Skoro masz złamane serce, to znaczy, że się starałaś...'
    🌈8 cs - 20.12.2023 - 37 tc, CC, Alicja z Krainy Marzeń 🌷🤍 2900g, 54 cm 🌈

    age.png
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 5948 5446

    Wysłany: 3 lipca 2023, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aya, mi tez robienie czegokolwiek co mogło przybliżyć do ciąży dawało mi poczucie, że walczę, że jestem jakby bliżej celu...

    Jakdalej, 32l to jeszcze nie jest wiek zs musisz natychmiast, ja w pierwszą ciążę zaszłam mając 35, druga 36, tam naprawdę prawie 37... ale wiem dodkonale co czujesz, bo podporządkowałam wszystko pod planowanie ciąży, nic nie było tak ważne jak być w ciąży... to normalne, jak każda z nas, poczułaś się już mamą, jesteś nią, tylko dziecka nie masz koło siebie... to normalne że tęsknisz za niespełnionym marzeniem i chcesz je spełnić za wszelką cenę...

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
    4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
    11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
    ___________
    II IVF??????? 🤯😭🤯
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 5948 5446

    Wysłany: 3 lipca 2023, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inka222 wrote:
    No właśnie ja usłyszałam , ze mogła by jeszcze pomoc … ogólnie zastanawia mnie dlaczego decydują za nas ? Dlaczego nie spróbowali heparyny ?
    Ja mam wyniki z krwi idealne . Nic nie wskazuje na to ze powinnam mieć heparynę , a jednak to mnie spotkała taka tragedia , dlaczego ktoś zakłada z góry , ze na pewno heparyna nie pomoże ? Jak widać każdy jest inny i nie powinni moim zdaniem decydować za nas . Tymbardziej , ze heparyna na pewno by nie zaszkodziła , a mogłaby pomoc . Nawet gdyby to był przypadek 1 na x to i tak uważam , ze warto

    Miałam Ci wcześniej odpisać, ale za dużo siw dzieje...
    Mi na połówkowych powiedzieli, że to może się unormowac, jak usłyszałam to od dwóch niezależnych lekarzy, uwierzyłam... Potem miałam trochę żalu do siebie, że tak łatwo dałam się zwieźć, ale idzie człowiek do lekarza to chce wierzyć że wie co mówi... Im więcej drążyłam, myślę że ktoś coś nie dopatrzyl...
    Jak mi robili usg dzień przed wywołaniem porodu to pamiętam pytanie o tydzień ciąży... to było 27tc+3... lekarz popatrzył jak na idiote i mówi że niemożliwe, to jakieś 24... mała warzywa 606g... połowę tego co Antek... Jak to możliwe, że nikt nie zauważył że to dziecko nie roslo?

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
    4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
    11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
    ___________
    II IVF??????? 🤯😭🤯
  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 4 lipca 2023, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia ja podobnie wyrzucam sobie, tylko to ze nie nalegałam na zostanie w szpitalu. 2 dni przed śmiercią malej bylam na IP bo slabo czulam ruchy ( byla to 3 taka wizyta w ciagu ostatnich 10 dni). Oni tam wszystko sprawdzili, wszystko bylo ok wiec powiedzieli ,, nie mamy podstaw, zeby Pania zatrzymac”. No i do dziś myślę, ze gdybym naciskala na zostanie to ona moglaby z nami być…Ale wlasnie zaufalam lekarzom. Potem 3 ginekologow ogladało te papiery i niby lekarze nie popelnili zadnego błedu bo w badaniach wszystko wygladalo idealnie ale ostatnia profesor powiedziala, ze ona by pacjentke po prostu zatrzymala jesli by byla kolejny raz na IP to znaczy, ze cos ja niepokoi i, żeby tego niepokoju słuchać :/


    Jakdalej wiekiem się naprawdę nie przejmuj 32 lata to nie jest jeszcze dużo. Ja mam 34 i lekarze kazali się tym nie przejmować - owszem nie odkladać starań w nieskończoność ale też nie panikować. Naprawde doskonale rozumiem ta silna potrzebę bo też ja czuję ale z drugiej strony wiem, ze to dobrze, ze przez CC musze trochę poczekać bo psychika naprawdę potrzebuje tego czasu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2023, 08:45

  • Jakdalej Koleżanka
    Postów: 68 12

    Wysłany: 4 lipca 2023, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam do siebie bardzo duże pretensje ze kieruję sie nie tymi wartościami co trzeba. Najpierw wierny bezpieczny partner pozniej rodzina i dziecko a teraz mam taka potrzebe p9 utracie Kubusia w 21tc ze w nosie mam to czy gede z dzieckiem sama czy nie. Nie boje sie jego odejscia czy pogonienia z domu a ogrombie tego ze nigdy nie bede miala dziecka. Życie mi pokazało ze dziecko nie jest gwarantem lojalności partnera czego do tej pory byłam pewna.. Dogadywaliśmy się jak mało kto w związku. Razem mogliśmy wszystko. Pomagaliśmy sobie nawzajem. Zaszłam w ciążę razem się cieszyliśmy. Zaczęły się problemy krwotoki zagrożona ciąża.... szpital 2 tygodnie, pozniej poród, utrata dziecka które nie ma szans na przeżycie. Zdrowy chłopiec ale za wczesno. A po 2 tygodniach od śmierci Kubusia jak juz jak najszybciej vhcialam ponownir zajsc w ciaze znalazlam wiadomości z umawianiem się na sex partnera... Rozmans podobno wirtualny smsowy trwal przez miesiac. Podobno tylko pisanie. Ja się załamałam wpadłam w depresję nie spałam po nocach, obwinialam go ze to znak ze to przez niego. teraz jest mi już lepiej zmienił, prace chodzi na terapię odwykową stara się widzi swój błąd, płaczemy razem wieczorami jak mógł mi to zrobić, bardzo dużo rozmawiamy ale ja doszukuje się kłamstwa. on chce ślubu wesela ale teraz ja już nie mam tej potrzeby bo to nie gwarant o czym sie przekonalam za to mam nieoceniona potrzebę kolejnej ciąży, potrzebę bycia matka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2023, 10:58

  • Mama Zuzi 👼 Przyjaciółka
    Postów: 62 31

    Wysłany: 4 lipca 2023, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakdalej, bardzo mi przykro z powodu straty Twojego synka.. i oczywiście rozumiem potrzebę kolejnej ciąży. Ja bardzo szybko chciałam być w ciąży (już, natychmiast)., Teraz wciąż bardzo mi na tym zależy, ale jestem jakby ciut spokojniejsza. Minęły dwa miesiące, a ja daję sobie spokojnie teraz czas na przeżycie żałoby...
    Jeśli wszystko będzie ok to będziemy mogli rozpocząć starania za mniej więcej 4 miesiące. Chciałabym bardzo uporządkować sobie wszystko do tego czasu w głowie.

    Dzisiaj jest 4 lipca- to mój termin porodu wg USG...
    Nie sądziłam, że ta data mnie tak uderzy i będzie mi tak ciężko. Tłumaczę sobie, że to tylko data wpisana do karty ciąży.. że przecież równie dobrze Zuzia mogłaby być już z nami od dwóch tygodni..
    Ale mimo wszystko jest mi okropnie smutno :( To jest tak jakby przypieczętowanie tego co się wydarzyło.
    Dzisiaj uświadomiłam sobie ze zdwojoną siłą, że Zuzi już nigdy tutaj nie będzie- przy mnie na ziemi.

    Zuzia👼 -06.05.2023 r. (32 tc)

    "I nagle niebo wygląda zupełnie inaczej- kiedy wiesz, że masz tam swoje dziecko"
  • Jakdalej Koleżanka
    Postów: 68 12

    Wysłany: 4 lipca 2023, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama Zuzi 👼 wrote:
    Jakdalej, bardzo mi przykro z powodu straty Twojego synka.. i oczywiście rozumiem potrzebę kolejnej ciąży. Ja bardzo szybko chciałam być w ciąży (już, natychmiast)., Teraz wciąż bardzo mi na tym zależy, ale jestem jakby ciut spokojniejsza. Minęły dwa miesiące, a ja daję sobie spokojnie teraz czas na przeżycie żałoby...
    Jeśli wszystko będzie ok to będziemy mogli rozpocząć starania za mniej więcej 4 miesiące. Chciałabym bardzo uporządkować sobie wszystko do tego czasu w głowie.

    Dzisiaj jest 4 lipca- to mój termin porodu wg USG...
    Nie sądziłam, że ta data mnie tak uderzy i będzie mi tak ciężko. Tłumaczę sobie, że to tylko data wpisana do karty ciąży.. że przecież równie dobrze Zuzia mogłaby być już z nami od dwóch tygodni..
    Ale mimo wszystko jest mi okropnie smutno :( To jest tak jakby przypieczętowanie tego co się wydarzyło.
    Dzisiaj uświadomiłam sobie ze zdwojoną siłą, że Zuzi już nigdy tutaj nie będzie- przy mnie na ziemi.
    Domyślam się co czujesz, mój Kubuś miał się urodzić 26.08 ta data przede mna i wiem ze tez będę bardzo przeżywała ten dzień. Moment w którym miałabym już swojego maluszka i mogła go tulić. Czasami tlumacze sobir ze to był znak ze to zdrada i zabranie Kubusia to znak zeby się rozstać. Kiedy to boli z podwójna siłą bo miala byc kochająca rodzina której pragnęłam a teraz zostałabym sama z dzieckiem na cmentarzu. . Czuję wielki żal i bol pretensje do partnera w końcu wpierdzielił mnie w taki życiowy dołek.

  • Ania0301 Koleżanka
    Postów: 56 29

    Wysłany: 4 lipca 2023, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Zuzi rozumiem co dziś czujesz… każda z nas ma daty, które już pewnie zawsze będą dla nas trudne, u mnie najtrudniejszy jest drugi i trzeci dzień każdego miesiąca. Drugiego o 5 rano uslyszałam najgorsze możliwe słowa, a trzeciego o 6:40 urodziłam moją córeczkę, co miesiąc w te dwa dni budzę się nad ranem i serce rozrywa się od nowa. Jestem z Tobą dziś myślami.
    Jakdalej - to strasznie przykre, że w momencie gdy spotkało Cię najgorsze jeszcze zawiodłaś się na partnerze. Bardzo, bardzo mi przykro z tego powodu! Nikt nie ma prawa mówić Ci czy powinnaś starać sie o dziecko z tym czy z innym partnerem, nikt nie ma prawa mówić Ci czy to dobra czy zła decyzja, wierzę, że podejmiesz najlepszą z możliwych. Jedyne co chcę Ci powiedzieć (z własnego doświadczenia) - kolejna ciąża jest trudna, trudna psychicznie, będziesz potrzebowała w tej ciąży wsparcia i myślę sobie, że dużo prościej będzie jak najpierw poukładasz sobie sytuację z partnerem sama w swojej głowie, wybaczysz, zaakceptujesz, dasz drugą szansę, albo pójdziesz swoją drogą bez niego, a dopiero później podejmiesz decyzję o staraniu. Chcę powiedzieć po prostu, że w ciąży nie będą Ci potrzebne dodatkowe stresy, bo i tak będzie ich sporo. Trzymam za Ciebie mocno kciuki!!

    Hope..., Ayayanee lubią tę wiadomość

  • Edkaa Przyjaciółka
    Postów: 103 21

    Wysłany: 4 lipca 2023, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakdalej ja też tkwiłam w toksycznym związku bo chciałam byc w ciąży, bo miałam presję czasu ze względu na swoją sytuację zdrowotną mimo że byłam przed 30stka. Po leczeniu w przeszłości mam po prostu niższa rezerwę i mniej czasu niż przeciętna kobieta. Zwlaszczq gdy trafiła się ciaza biochemiczna, parłam na dalsze starania, bo może zaraz znów się uda, i nie liczyło się dla mnie to, że ex partner traktował mnie coraz gorzej... Uwierz mi, że nie warto. Twój wiek to nie jest powód do tego, by tkwić w związku z kimś takim... to co zrobił to jest cios w serce i nigdy tego nie zapomnisz. Zdrada emocjonalna to raczej nie była, była to chęć zdrady fizycznej tylko, że go nakryłaś i nie doszło do konsumpcji, choc nie ma pewności że nie zrobił tego wcześniej z kimś innym...Daj sobie możliwość bycia szczęśliwą, a dziecku daj możliwość posiadania wartościowego ojca.. narazie myślisz emocjonalnie co jest zrozumiałe, ale za jakiś czas będziesz tymbardIej żałować czasu, który teraz marnujesz u boku tego człowieka.. ja po kilku latach znalazłam wspaniałego człowieka, mam pełny szacunku związek i staramy się chociaż 4 lata temu wydawało mi się że mój czas się skończył i powinnam się pogodzić z myślą że nie będę matką.. daj sobie tą możliwość, nie podejmuj tak heroicznej decyzji jaka jest życie u boku zdrajcy tylko dla chęci bycia w ciąży.. frustracja będzie rosła, nie będziesz szczęśliwa, to i tak nie są dobre warunki dla starania się o dziecko.. a dziecko ? Polaczy Was na zawsze, już zawsze chcesz widywać człowieka, który w czasie gdy Ty nosiłaś pod sercem Wasze dziecko, szukał okazji na boku ? Naprawdę masz jeszcze czas, nie musisz poświęcać swojego osobistego szczęścia.. dzis ciaza po 35 rz to norma. Życzę Ci żeby podjęła decyzję w zgodzie ze sobą :*

    Hope... lubi tę wiadomość

  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 5 lipca 2023, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Zuzi przykro mi i wiem co czujesz przy okazji takich dat… ja pamietam z kolei jak mnie bolał 11 czerwca bo wtedy minał równo rok od zrobienia pozytywnego testu ciażowego. Od razu sa te wszystkie myśli jak to miało wyglądać kontra jak naprawdę wygląda.
    Ania jak ci dalej w ciąży, jak się czujesz psychicznie? Powiem Wam, ze z jednej strony przebieram nogami do starań a z drugiej mam takie momenty wahania. Na zasadzie czy na pewno chce to jeszcze raz przeżywać, ze teraz osiagnelam kruchą ale względną rownowagę psychiczną i boje się to zburzyć. Z jednej strony bardzo chce ale też boje się bo chyba trudno mi sobie wyobrazić happy end :(

  • Jakdalej Koleżanka
    Postów: 68 12

    Wysłany: 5 lipca 2023, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anne89 wrote:
    Mamo Zuzi przykro mi i wiem co czujesz przy okazji takich dat… ja pamietam z kolei jak mnie bolał 11 czerwca bo wtedy minał równo rok od zrobienia pozytywnego testu ciażowego. Od razu sa te wszystkie myśli jak to miało wyglądać kontra jak naprawdę wygląda.
    Ania jak ci dalej w ciąży, jak się czujesz psychicznie? Powiem Wam, ze z jednej strony przebieram nogami do starań a z drugiej mam takie momenty wahania. Na zasadzie czy na pewno chce to jeszcze raz przeżywać, ze teraz osiagnelam kruchą ale względną rownowagę psychiczną i boje się to zburzyć. Z jednej strony bardzo chce ale też boje się bo chyba trudno mi sobie wyobrazić happy end :(
    Mimo przejść z niewiernością partnera mam to samo w jednej chwili chęć ciąży na kiz teraz ze względu co się stanie ze związkiem a z drugiej strony bardzo dużo strach bo xo siw stanie jeśli sytuacja się powtorzy. Każdy dookoła mi powtarza zeby nie rezygnować, że jeśli nie spróbujesz nie będziesz wiedziała... dlatego tak ważna rzeczą dla mnie jest to jak szybko dostałyście zielone światło do ponownych starań. Zostalo mi 4 miesiace dla mnie to wieczność... tym bardziej że o Kubusia staraliśmy się kolejne pół roku więc całą rok z życia wyjął. I wcale nie chodzi o to aby wziąć faceta na dziecko. To ostatnie co chcialabym zrobić. Wiem również że nie tedy droga ale boli ze miałam mieć wszysrko a nie mam nic

‹‹ 605 606 607 608 609 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ