Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 14 września   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • Filiżanka8 Autorytet
    Postów: 325 387

    Wysłany: 15 lutego, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, trzeba wyznaczyć granice. Maz ich bardzo pilnował i bardzo tego potrzebowałam. Fakt ludzie nie wiedza jak się zachować i udają ze nic się nie stało albo pytają jak się czuje. Moj maz uważał ze jego brzydko traktowali bo mało kto pytał jak on się czuje, jakby jego rola była umniejszana.
    Babcia olała temat ciąży i jakoś naturalnie ja odtrąciłam po tym wszystkim, bez wyrzutów.
    Ten egoizm to taka forma obrony ale uważam ze potrzebna.
    Tez po woli się oswajam z ludźmi. Najpierw wolałam pisać wiadomości, często nie od razu odpisywalam. Potem po woli telefony, potem zakupy, pierwsze wizyty u lekarza na które poszłam sama. Ale są sytuacje ze nawet u kosmetyczki się popłakałam, bo wiedziała ze byłam w ciąży i to tez trzeba przejść, nazwać to co się wydarzyło, oswoić rozmowy z innymi na ten temat i inne.

    sewi3, Milka97, Insane, golonat lubią tę wiadomość

    *Starania 2017
    *Punkcja 4 zarodki przebadane PGTA
    *Transfery 11.22 i 12.22 nieudane
    *Transfer3. Lipiec 2023❤️ Ciąża prawidłowa do 26 tyg💔😭
    *Transfer4- czekamy na wyniki
  • Insane Autorytet
    Postów: 551 560

    Wysłany: 16 lutego, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sewi3 wrote:
    Insane, przeczytałam Twoje poprzednie posty i jak doczytałam o 40tc... Boże, cesarka dzień wcześniej i może byłoby dobrze... 😭😭😭
    Ja sobie wyrzucam, że nic mnie nie zaalarmowało, że nie pojechałam do szpitala dzień wcześniej, że tak dobrze się czułam, że przecież nawet gdyby urodził się w tym cholernym 33tc to by żył, dałby radę, tyle wytrzymał... A odszedł tak nagle... O 16.00 czułam jego ostatnie ruchy, później już cisza. Po 19.00 na IP diagnoza rozdzierająca serce.
    Miałam w głowie myśl, że nie chcę tego przeżyć, że chcę odejść razem z Nim. Chyba tylko mój 10letni syn w domu utrzymał mnie na tym świecie...

    Staram się sobie wszystko jakoś racjonalnie tłumaczyć… żeby nie oszaleć. Całymi dniami myślałam „a co gdyby…”. Ale teraz wiem, że ta cesarka dzień/dwa wcześniej może wcale nie odwróciłaby biegu wydarzeń. Z badań łożyska wyszło, że było niewydolne (jakim cudem dotrwało w takim razie do 40tc? nie wiem) a u mnie powoli wychodzą problemy z krzepnięciem. Mutacja PAI (to też nagle tłumaczy długie starania o ciążę), niedobór białka S. Czekam jeszcze na wszystkie wyniki i konsultacje u hematolog. Możliwe, że mój synek był przez to niedotleniony przez dłuższy czas (to już moje interpretacje), możliwe, że zmarłby chwilę po porodzie. Tym bardziej, że się okazało, że był w mojej rodzinie taki przypadek wiele lat temu. Tłumaczę tak sobie, że nic nie dało się zrobić, że nic nie stało się bez medycznej przyczyny. Niestety w tym wszystkim też odnajduję taki moment, że gdyby mój lekarz prowadzący odpowiednio zareagował, to byłoby inaczej, ale już czasu nie cofnę.
    Wylałam morze łez, umarłam tamtego dnia razem z moim synkiem, ale nie chcę, żeby cokolwiek z tych okrutnych wydarzeń się „zmarnowało”. Odradzam się codziennie coraz silniejsza i zrobię wszystko, aby odzyskać swoje życie i nadać mu sens. Przeraża mnie przyszłość i jednocześnie nie mogę się jej doczekać. Tak jakbym czuła, że w końcu będę tulić swoje szczęście.

    40 tc 💔
  • Kreska41 Ekspertka
    Postów: 246 58

    Wysłany: 16 lutego, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też nie chciałam.zyc. czasami wciąż nie chce gdy dopada mnie kryzys. Poprostu nie chce.
    W Walentynki rok temu lekarz potwierdził ciążę. I tak jakby mój organizm to pamiętał,czy to możliwe? Bo to były bardzo ciężkie dni.
    Bogu dziękuję za ziemska córkę i męża. Ich obecność ratuje moje istnienie.
    Ale kiedy jest kryzys, dol, nie ma.to dla mnie znaczenia.
    Codziennie odradzam się jak feniks.
    Codziennie walczę.
    Każdego zas.anego dnia wstaje.
    Próbuję sobie jej nie wyobrażać.

    12.12.2019- 4kg,54cm- zdrowa Izabela!
    03.10.202💔 3480g,58cm,38tc Różyczka.👼😭
    Mutacje hetero pai1 i mthfr1

    Świat rozsypal się jak cienkie lustro. Na miliony kawałków a ja trwam.

    Boże,dlaczego wymyśliłeś los człowieka który musi iść przez życie sam? Całkiem Sam.
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 5702 5179

    Wysłany: 16 lutego, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę że jak każda z nas...

    Insane, nie wiem czy to jest to, ale mam pai i niedobór wolnego białka S... hematolog twierdzi że to było to... jaka wagę miał Twój synek po porodzie? Bo moja 606 w 27tc... mlody w tym samym tygodniu 1203...

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4 😔
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB 🙏🙏 - walcz ostatni okruszku 🙏
    11.09 - beta 6dpt 🙏🙏
  • Insane Autorytet
    Postów: 551 560

    Wysłany: 16 lutego, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia1411 wrote:
    Myślę że jak każda z nas...

    Insane, nie wiem czy to jest to, ale mam pai i niedobór wolnego białka S... hematolog twierdzi że to było to... jaka wagę miał Twój synek po porodzie? Bo moja 606 w 27tc... mlody w tym samym tygodniu 1203...

    Wagę miał w normie, bo 3,5 kg. Ale utkwił mi w głowie taki Twój wpis, że dopiero w drugiej ciąży poczułaś, co to są takie prawdziwe ruchy dziecka. I mój synek nigdy nie szalał w brzuchu. To były prawie tylko takie wypychania.

    Mam nadzieję, że jak uda mi się zajść w ciążę drugi raz, to dzięki acardowi i heparynie skończy się szczęśliwie.

    Edit:
    Jeszcze co do wagi, to wydaje mi się, że kilka ostatnich tygodni (3 co najmniej) nie przybierał już na wadze, bo był duży od początku a potem nagle wszystko zwolniło. Co by potwierdzało, że mogło dojść do jakiegoś incydentu zakrzepowego… Chociaż dziwi mnie, że 6 dni wcześniej ktg wyszło prawidłowe

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego, 12:36

    40 tc 💔
  • MamaOlka2021 Ekspertka
    Postów: 129 97

    Wysłany: 16 lutego, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny , poprzedniej nocy miałam cudowny sen ale to był tylko niestety sen śniło mi się ze byłam na wizycie kontrolnej i lekarz powiedział ze przeprasza mnie za pomyłkę ale jednak serduszko bije u jednego z bliźniąt pokazał mi ekran i to było jak taki film widziałam moją córeczkę była taka piękna miała śliczne włoski i machała do mnie uśmiechnięta jak na pożegnanie wiem ze jest tam na gorze patrzy na mnie i nie chce żebym się zasmucała a ja ciagle przed spaniem kładę się na plecach i kładę ręce na brzuchu zeby poczuć choćby muśnięcie ale niestety już nikogo tam nie ma

    sewi3 lubi tę wiadomość

    👩 28 👱‍♂️28

    2018-👼💔 (9tydz)
    2019-👼💔 (11tydz)
    2021- 👶🏼 synek
    2024- 👼👼💔 (16tydz)
  • sewi3 Przyjaciółka
    Postów: 126 33

    Wysłany: 16 lutego, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny...
    Ja dziś odebrałam wynik his.-pat. Od razu wysłałam opis mojej pani doktor. Napisała, że nie ma w nim żadnej nowej informacji, oprócz tego, że wskazuje w pewien sposób na infekcję. Więc to rzeczywiście mógł być ten cholerny wirus B19.
    Mimo acardu, heparyny, duphastonu i masy starań, żeby tym razem się udało, moje dziecko prawdopodobnie rzeczywiście zabił rumień zakaźny, którym się od kogoś zaraziłam...
    Boże, serce mi krwawi. Wciąż dotykam brzucha, tak bardzo tęsknię za moim Skarbem 😭💔

    13.12.2013 synek Oliwier 😍
    06.2018 poronienie w 6tc😪
    08.2018 poronienie zatrzymane w 8tc 😪
    01.2023 poronienie w 6tc 😪
    05.2023 poronienie w 7tc 😪
    31.01.2024 Aniołek Adaś z 33tc 😭👼💔
    "Jeśli czasem patrzysz w niebo, to znaczy, że jeszcze w coś wierzysz..."
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 5702 5179

    Wysłany: 16 lutego, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamoOlka... Mi moja mała śniła się kilka razy... raz w dzień pogrzebu, jak padłam po śniła mi się mała dziewczynka, powiedziała mi wtedy że mam się nie martwić, że jej jest tam dobrze... uwierzyłam, że mimo ze mi jest źle, jej tam jest dobrze...
    Potem śniła mi się mała dziewczynka, która pytała o nią po imieniu... a ja powiedziałam jej że to jej starsza siostra, a w łóżeczku leżał mała chłopiec...
    Ostatni raz jak się zastanawiałam czy ivf to dobry pomysł... poczułam na ramieniu mała dłoń, jakby ktoś chciał mi powiedzieć że dobrze robię... wiem że to była ona...

    Sewi, niestety heparyna nie jest cudownym lekarstwem na wszystko, mimo że tyle dzieci jest na tym świecie tylko dzięki niej... spojrz na to tak, że to coś totalnie losowego żadna genetyka, więc szanse na powtórkę są naprawdę małe... wiem że to marne pocieszenie 😔

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4 😔
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB 🙏🙏 - walcz ostatni okruszku 🙏
    11.09 - beta 6dpt 🙏🙏
  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4858 7429

    Wysłany: 16 lutego, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamoOlka minsie moja pierwsza coreczka snila tylko raz. Dzien po pogrzebie. Milam sen dokladnie taki sm jak miala Krysia.. Jagodka przyszla i mi powiedziala ze mam nie plakac bo jej jest tam dobrze..moja mała blondyneczka 😭 co dziwne w tym samym dniu dokladnie te same slowa snily sie mojemu mezowi i ta sama mała dziewczynka (ten sam wyglad a przeciez jej nie widzielismy). Pozostale dziewczynki mi sie nie snily. Moj maz z kolei twierdzi ze raz J i P widzial przy mnie gdy spalam a on sie przebudzil..staly obok mnie i patrzyly jak spie 🥺 wierze mu bo sama kiedys doswiadczylam ujrzenia zjawiska paranormalnego..

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
  • sewi3 Przyjaciółka
    Postów: 126 33

    Wysłany: 16 lutego, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiaa tak bardzo bym chciała, żeby mój Skarb mi się przyśnił i powiedział, że jest Mu tam dobrze, że mam się nie martwić. Może wtedy byłabym w stanie wybaczyć światu. Na razie leki zagłuszają jakiekolwiek sny.

    Krysia1411, lekarze powtarzali mi to samo, że to przypadek, okrutny pech. Ale pytanie, dlaczego właśnie mnie musiało to spotkać, tkwi w głowie jak zadra.

    13.12.2013 synek Oliwier 😍
    06.2018 poronienie w 6tc😪
    08.2018 poronienie zatrzymane w 8tc 😪
    01.2023 poronienie w 6tc 😪
    05.2023 poronienie w 7tc 😪
    31.01.2024 Aniołek Adaś z 33tc 😭👼💔
    "Jeśli czasem patrzysz w niebo, to znaczy, że jeszcze w coś wierzysz..."
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 5702 5179

    Wysłany: 16 lutego, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sewi3 wrote:
    Misiaa tak bardzo bym chciała, żeby mój Skarb mi się przyśnił i powiedział, że jest Mu tam dobrze, że mam się nie martwić. Może wtedy byłabym w stanie wybaczyć światu. Na razie leki zagłuszają jakiekolwiek sny.

    Krysia1411, lekarze powtarzali mi to samo, że to przypadek, okrutny pech. Ale pytanie, dlaczego właśnie mnie musiało to spotkać, tkwi w głowie jak zadra.

    To normalne pytanie... niestety bez odpowiedzi... Ja do dzisiaj patrząc na dziewczynki w wieku mojej małej zastanawiam się dlaczego to właśnie mnie to spotkało?

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4 😔
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB 🙏🙏 - walcz ostatni okruszku 🙏
    11.09 - beta 6dpt 🙏🙏
  • MamaMotylków Koleżanka
    Postów: 47 25

    Wysłany: 16 lutego, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazdroszczę wam dziewczyny tych pięknych snów. Bardzo chciałabym, żeby dziewczynki też przyszły do mnie takim śnie. Niestety męczą mnie tylko koszmary. Zjawy, opuszczone domy, albo dziewczynki w samych okropnych sytuacjach…

    Insane

    Czy mówiłaś o tym wypychaniu lekarzowi?
    Miałam to samo, ciągle mówiłam, że nie podobają mi się ruchy córki z jednej strony. Ciągłe wypychanie w tym samym miejscu, zawsze tak samo.
    Druga czułam zupełnie inaczej.
    I tu też od razu czułam, że nie jest ok.
    Lekarze mówili, że tak może być bo akurat tak leży.
    Nawet raz na USG jak miałam właśnie to wypychanie lekarka powiedziała, że akurat tu jest głowa i to czuje.
    Kiedy zmarła, nadal to miałam. …

  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 5702 5179

    Wysłany: 17 lutego, 00:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Insane wrote:
    Wagę miał w normie, bo 3,5 kg. Ale utkwił mi w głowie taki Twój wpis, że dopiero w drugiej ciąży poczułaś, co to są takie prawdziwe ruchy dziecka. I mój synek nigdy nie szalał w brzuchu. To były prawie tylko takie wypychania.

    Mam nadzieję, że jak uda mi się zajść w ciążę drugi raz, to dzięki acardowi i heparynie skończy się szczęśliwie.

    Edit:
    Jeszcze co do wagi, to wydaje mi się, że kilka ostatnich tygodni (3 co najmniej) nie przybierał już na wadze, bo był duży od początku a potem nagle wszystko zwolniło. Co by potwierdzało, że mogło dojść do jakiegoś incydentu zakrzepowego… Chociaż dziwi mnie, że 6 dni wcześniej ktg wyszło prawidłowe

    Bo mnie już regularnie lekarka pytała czy czyje ruchy dziecka... wydawało mi się że tak, bo coś tam czułam... ale pamiętam że zawsze mówiłam jej że czuję to bardzo delikatnie... nigdy się nie zainteresowała... tutaj czułam takie delikatne dużo wcześniej, w 27tc to już były regularne harce, nawet było widać jak się tak "przelewal".

    Moja mała umarła na etapie gdzie nie robi się jeszcze ktg... a waga przybiera wolniej dużo... ale mlody miał na tym samym etapie drugie tyle...

    Jeszcze 2 pytania jak mogę 😉 ciśnienie... Nie miałaś podwyższonego ciśnienia pod koniec ciazy? I drugie - białko w moczu... masz jakieś wyniki, choćby po porodzie gdzie się pojawiło?

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4 😔
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB 🙏🙏 - walcz ostatni okruszku 🙏
    11.09 - beta 6dpt 🙏🙏
  • Insane Autorytet
    Postów: 551 560

    Wysłany: 17 lutego, 00:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaMotylków wrote:
    Zazdroszczę wam dziewczyny tych pięknych snów. Bardzo chciałabym, żeby dziewczynki też przyszły do mnie takim śnie. Niestety męczą mnie tylko koszmary. Zjawy, opuszczone domy, albo dziewczynki w samych okropnych sytuacjach…

    Insane

    Czy mówiłaś o tym wypychaniu lekarzowi?
    Miałam to samo, ciągle mówiłam, że nie podobają mi się ruchy córki z jednej strony. Ciągłe wypychanie w tym samym miejscu, zawsze tak samo.
    Druga czułam zupełnie inaczej.
    I tu też od razu czułam, że nie jest ok.
    Lekarze mówili, że tak może być bo akurat tak leży.
    Nawet raz na USG jak miałam właśnie to wypychanie lekarka powiedziała, że akurat tu jest głowa i to czuje.
    Kiedy zmarła, nadal to miałam. …

    Nie wiem, co miałabym mu (lekarzowi) mówić. Pytał, czy czuję ruchy. Czułam. Na usg też się dzidziuś musiał ruszać w sposób, który lekarza nie alarmował. Będąc pierwszy raz w jakiejś sytuacji nie wiem, jak ma być, a jak nie być. Dopiero po fakcie włącza się analizowanie każdego szczegółu…

    40 tc 💔
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 5702 5179

    Wysłany: 17 lutego, 06:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też właśnie nie wiem ... zwłaszcza że na początku mówili że mała mocno się rusza... a mimo to nikt nie zwrócił uwagi... Mi się wydawało ze na tym etapie powinnam czuć cod więcej... 🫣

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4 😔
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB 🙏🙏 - walcz ostatni okruszku 🙏
    11.09 - beta 6dpt 🙏🙏
  • MamaMotylków Koleżanka
    Postów: 47 25

    Wysłany: 17 lutego, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie też pytali, też mówiłam, że czuję, ale właśnie dziwne wypychanie. Nikt nie zwrócił na to uwagi bo dziewczyny skakały jak szalone na USG.

  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 5702 5179

    Wysłany: 17 lutego, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To tak ja u mnie... Tylko jakim cudem dziecko ktor3 było tal ruchliwe niw dawało wyraźnych ruchów? Lekarz chyba powinien naprowadzić mnie na to, co powinnam czuć? Mimo że myślałam że to właśnie mam czuć, mówiłam milion razy że czuje tylko delikatnie...

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4 😔
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB 🙏🙏 - walcz ostatni okruszku 🙏
    11.09 - beta 6dpt 🙏🙏
  • Insane Autorytet
    Postów: 551 560

    Wysłany: 17 lutego, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia1411 wrote:
    (…)

    Jeszcze 2 pytania jak mogę 😉 ciśnienie... Nie miałaś podwyższonego ciśnienia pod koniec ciazy? I drugie - białko w moczu... masz jakieś wyniki, choćby po porodzie gdzie się pojawiło?

    Całą ciążę miałam idealne ciśnienie, pod koniec już nawet jakoś specjalnie nie mierzyłam (tyle co tuż przed wizytą), bo do głowy mi nie przyszło, że nagle pod koniec coś się może zmienić… zresztą lekarz jest od tego, żeby powiedzieć np. „Całą ciążę miała pani dobre, ale teraz można mierzyć częściej, bo może się popsuć”. Raz po infekcji (coś grypo/covido podobnego) miałam białko w moczu, ale to tylko usłyszałam, jak zawsze, że „w ciąży to normalne” i do widzenia.

    Ciśnieniem całkiem przypadkiem (nie pamiętam co mnie podkusiło) zainteresowałam się znowu w połogu, o ile może to mieć jeszcze jakieś znaczenie dla ciąży. Zaczęłam je mierzyć po parę razy dziennie. Również na leżąco. I ku mojemu zdziwieniu zdarzały się skoki znacznie poza normy, a później znowu parę dni idealnie. Myślę, czy przypadkiem w ciąży nie trafiałam akurat w te dni z dobrym ciśnieniem, a poza nimi coś skakało. W kolejnej ciąży (oby się udało w nią zajść 😭) będę mierzyć częściej i o różnych porach dnia. Czy mi lekarz tak zleci, czy nie.
    I po raz kolejny jestem wściekła, że musimy być swoimi własnymi lekarzami.

    40 tc 💔
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 5702 5179

    Wysłany: 17 lutego, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dlatego pytam ...
    Bo moja zawsze mówiła że mam niskie ciśnienie, spojrzałam w kartę ciąży dopiero jął Misiaa zapytala mnie o to... I nagle ostatnie było już dużo wyższe... to ona je sama mierzyła, wpisywała i nie zwróciła uwagi...
    Drugie to te białko w moczu... ale to mi wyszło dopiero po porodzie...
    No i kolejne - puchły Ci nogi? Bo mi już koło 23tc... I też usłyszałam tylko ze " to normalne w ciąży, dziwne tylko ze tak szybko..." 🫣

    Mówił Ci ktoś zw to mogła być niewykryta gestoza?

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4 😔
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB 🙏🙏 - walcz ostatni okruszku 🙏
    11.09 - beta 6dpt 🙏🙏
  • Filiżanka8 Autorytet
    Postów: 325 387

    Wysłany: 17 lutego, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słuchajcie ja tez czułam słabe ruchy. Wieczorem tylko i to takie rozpychanie wlasnie. Ale to pierwsza ciaza to skąd mam wiedzieć, mieć porównanie?!
    A tak apropo tych wszystkich spraw to faktycznie, puchnięcie nóg to normalny objaw ale tez może być zlym objawem stanu chorobowego. Puls jest wyższy w ciąży bo serce musi więcej pracować i to tez normalne ale tez niestety może świadczyć o czymś innym.
    Ja głupia żyłam w przekonaniu ze jak nie mam krwawień, bolu, morfologia i mocz okej, nie przemęczam się, pilnuje diety, biorę leki które karzą czyli organizm nie daje znac ze coś jest złego się dzieje.
    Miałam dziwne uczucie, jakbym nie wierzyła ze to się dzieje, ze jestem w ciąży. Ale sądziłam ze to wynika z tego ze tyle się staraliśmy i po prostu to nie dociera. Po prostu tak mam, gdy zmarła bliska osoba to tez długo nie wierzyłam ze jej nie ma.

    *Starania 2017
    *Punkcja 4 zarodki przebadane PGTA
    *Transfery 11.22 i 12.22 nieudane
    *Transfer3. Lipiec 2023❤️ Ciąża prawidłowa do 26 tyg💔😭
    *Transfer4- czekamy na wyniki
‹‹ 647 648 649 650 651 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ