Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 14 września   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • sewi3 Przyjaciółka
    Postów: 126 33

    Wysłany: 3 marca, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaOlka2021 wrote:
    Hej, dziewczyny po jakim czasie od poronienia dostałyście pierwszego okresu ? u mnie właśnie minęło 34 dni i jeszcze nic 4 dni temu myślałam ze to już okres bo bolał mnie brzuch plamiłam przez może 2 godziny i ustąpiło i codziennie czuje ze dostanę i nic cisza

    Urodziłam 31. 01 a już 25.02 dostałam okresu. Strasznie szybko. Ale lekarka powiedziała, że tak może się zdarzyć. Po wczesnych poronieniach zwykle mijało 20-25 dni i cykl się regulował.

    13.12.2013 synek Oliwier 😍
    06.2018 poronienie w 6tc😪
    08.2018 poronienie zatrzymane w 8tc 😪
    01.2023 poronienie w 6tc 😪
    05.2023 poronienie w 7tc 😪
    31.01.2024 Aniołek Adaś z 33tc 😭👼💔
    "Jeśli czasem patrzysz w niebo, to znaczy, że jeszcze w coś wierzysz..."
  • glodia Autorytet
    Postów: 562 291

    Wysłany: 3 marca, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sewi3 wrote:
    Tak jak pisała Insane nie powinnaś leżeć z kobietami w ciąży. Czasem jak jest miejsce to po prostu kładą na salę, gdzie akurat nikogo nie ma, a jeśli jest obłożenie to są tzw. izolatki lub inny oddział. Ostatecznie kładą na salę z kobietami z innymi problemami ginekologicznymi. Ale warto upominać się o to.
    Partner będzie mógł być.
    Strasznie przykre jest to co piszesz😪13tc to już malutki człowieczek, jeśli płeć będzie możliwa od razu do określenia to pamiętaj o wszystkich swoich prawach, o rejestracji w USC i potem o 8 tygodniowym urlopie, o prawie do pochówku, zasiłku. Czasem w emocjach można coś przeoczyć. A personel niekoniecznie o tym powie.
    Dziękuje za wszystkie informacje. Płeć znam z badań nifty, to dziewczynka.
    Dziewczyny, co do pochówku, czy wszystkie zdecydowały byście się na pochówek dziecka z 13tc? Mam duży dylemat, nie wiem co robić, z jednej strony to już mały człowieczek, z drugiej strony nie chce nagrobka, ceremonii, nie wytrzymam tego.

  • JoAnn Autorytet
    Postów: 253 316

    Wysłany: 3 marca, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    Dziękuje za wszystkie informacje. Płeć znam z badań nifty, to dziewczynka.
    Dziewczyny, co do pochówku, czy wszystkie zdecydowały byście się na pochówek dziecka z 13tc? Mam duży dylemat, nie wiem co robić, z jednej strony to już mały człowieczek, z drugiej strony nie chce nagrobka, ceremonii, nie wytrzymam tego.

    Glodia,

    Wiem z doświadczenia że pochówek to ciężkie przeżycie ale według mnie warto to zrobić mi to dało taki spokój wewnętrzny.

    Nie musisz robić nagrobka, pochowałam mojego synka w grobowców rodzinnym
    Jeżeli chodzi o ceremonię to jak jesteś w kościele katolickim to jest ona bardzo skromna przychodzi ksiądz odmówi kilka modlitw i tyle, byłam tam sama z mężem i ksiądz i 2 ludzi z zakładu pogrzebowego

    To moje przemyślenia oczywiście nie musisz robić i czuć tak samo

    Ściskam Cię bardzo mocno i przytulam 🤍
    Jest mi bardzo smutno że dołączają tu ciągle nowe aniołkowe mamy

    Ale na tym forum znajdziesz dużo otuchy
    Bądz silna!

    Mam nadzieję że trafisz na dobry i empatyczny personalne w szpitalu


    sewi3, glodia lubią tę wiadomość

    01.2024 - aniołek synek 23tc 💙👼

    starania o tęczowe maleństwo 🌈
    Niedoczyność tarczycy - Hashimoto

    preg.png
  • sewi3 Przyjaciółka
    Postów: 126 33

    Wysłany: 3 marca, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    Dziękuje za wszystkie informacje. Płeć znam z badań nifty, to dziewczynka.
    Dziewczyny, co do pochówku, czy wszystkie zdecydowały byście się na pochówek dziecka z 13tc? Mam duży dylemat, nie wiem co robić, z jednej strony to już mały człowieczek, z drugiej strony nie chce nagrobka, ceremonii, nie wytrzymam tego.

    Glodia, zrób to co czujesz. To musi być Twoja decyzja. Masz parę dni na przemyślenie co będzie dla Ciebie dobre.
    Ja wiem, że zdecydowałabym się na pochówek, żeby mieć namacalny dowód na to, że moje dziecko było... Ale każda z nas musi postępować wg własnych potrzeb.
    Przytulam i dużo sił życzę na najbliższe dni😪 w razie pytań pisz śmiało, możesz nawet przez prywatną wiadomość.

    glodia lubi tę wiadomość

    13.12.2013 synek Oliwier 😍
    06.2018 poronienie w 6tc😪
    08.2018 poronienie zatrzymane w 8tc 😪
    01.2023 poronienie w 6tc 😪
    05.2023 poronienie w 7tc 😪
    31.01.2024 Aniołek Adaś z 33tc 😭👼💔
    "Jeśli czasem patrzysz w niebo, to znaczy, że jeszcze w coś wierzysz..."
  • Insane Autorytet
    Postów: 551 560

    Wysłany: 3 marca, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    Dziękuje za wszystkie informacje. Płeć znam z badań nifty, to dziewczynka.
    Dziewczyny, co do pochówku, czy wszystkie zdecydowały byście się na pochówek dziecka z 13tc? Mam duży dylemat, nie wiem co robić, z jednej strony to już mały człowieczek, z drugiej strony nie chce nagrobka, ceremonii, nie wytrzymam tego.

    Zrób tak, jak czujesz/czujecie. Każda (naprawdę każda!) decyzja będzie dobra, bo będzie Wasza.
    Prawo do urlopu macierzyńskiego zachowasz również w przypadku, kiedy zdecydujecie się zostawić ciało w szpitalu. Nikt jej nie wyrzuci do kosza, szpital ma swoje procedury i możesz zapytać, jak to tam wygląda.
    Jeśli nie chcesz nagrobka i ceremonii, a później stwierdzisz, że potrzebujesz gdzieś pójść, to w każdym większym mieście są symboliczne groby dzieci utraconych.
    Nie patrzcie z mężem/partnerem na nikogo tylko porozmawiajcie między sobą i zróbcie, jak czujecie.

    glodia lubi tę wiadomość

    40 tc 💔
  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4858 7429

    Wysłany: 3 marca, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Glodia ja nie pochowałabym dziecka z 13tc. Poprosilabym o pochowek wspolny z wszystkimi dziecmi nienarodzonymi. Wybieranie urny, cmentarz to ciezkie przezycie. Gdybym nie musiala to osobiscie bym tego nie robila - oczywiście mam tu na myśli wcześniejsze poronienia,bo takie jak ja miałam to nie wyobrażam sobie dzieci nie pochować)
    Dziecka z 9tc tez nie pochowalam.. ale wiadomo każdy ma inna wrazliwosc,inne potrzeby itp. Posluchaj siebie:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca, 22:12

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
  • Filiżanka8 Autorytet
    Postów: 325 387

    Wysłany: 3 marca, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaOlka2021 wrote:
    Hej, dziewczyny po jakim czasie od poronienia dostałyście pierwszego okresu ? u mnie właśnie minęło 34 dni i jeszcze nic 4 dni temu myślałam ze to już okres bo bolał mnie brzuch plamiłam przez może 2 godziny i ustąpiło i codziennie czuje ze dostanę i nic cisza
    Ja miałam 28 dni po porodzie.

    *Starania 2017
    *Punkcja 4 zarodki przebadane PGTA
    *Transfery 11.22 i 12.22 nieudane
    *Transfer3. Lipiec 2023❤️ Ciąża prawidłowa do 26 tyg💔😭
    *Transfer4- czekamy na wyniki
  • Filiżanka8 Autorytet
    Postów: 325 387

    Wysłany: 3 marca, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Insane wrote:
    Zrób tak, jak czujesz/czujecie. Każda (naprawdę każda!) decyzja będzie dobra, bo będzie Wasza.
    Prawo do urlopu macierzyńskiego zachowasz również w przypadku, kiedy zdecydujecie się zostawić ciało w szpitalu. Nikt jej nie wyrzuci do kosza, szpital ma swoje procedury i możesz zapytać, jak to tam wygląda.
    Jeśli nie chcesz nagrobka i ceremonii, a później stwierdzisz, że potrzebujesz gdzieś pójść, to w każdym większym mieście są symboliczne groby dzieci utraconych.
    Nie patrzcie z mężem/partnerem na nikogo tylko porozmawiajcie między sobą i zróbcie, jak czujecie.
    Współczuje Ci bardzo!

    Dokładnie to musi być Wasza decyzja. Nasz synek miał 26 tygodni wiec dla nas to było oczywiste i byliśmy zgodni jak to ma wyglądać. Chociaż ja wolałam bez mszy ( jest w intencji rodziców a nie pogrzebowa, chociaż trumienka jest na środku). Ogólnie my to zrobiliśmy w kaplicy cmentarnej, nie chciałam w naszym kościele, bo bałam się ze bede zawsze w nim miała te obrazy z głowie. Są dziewczyny które chodzą na grób bardzo często, nawet codziennie i tego potrzebują. Także pomysl czego Wy chcecie. Nas w szpitalu tez informowali o wszystkich rzeczach co możemy. Lekarz przy przyjęciu na oddział od razu zgłaszał żeby psycholog do mnie przyszedł ( tez mówiła o tym wszystkim, rozmawialiśmy razem z mężem z nią czy lepiej mały grób czy rodzinny). Dużo czytaliśmy na stronie fundacji Ernesta bo dla nas to był szok i nie znany temat w ogóle.

    *Starania 2017
    *Punkcja 4 zarodki przebadane PGTA
    *Transfery 11.22 i 12.22 nieudane
    *Transfer3. Lipiec 2023❤️ Ciąża prawidłowa do 26 tyg💔😭
    *Transfer4- czekamy na wyniki
  • Polapola Debiutantka
    Postów: 15 3

    Wysłany: 5 marca, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My pochowaliśmy synka i cieszę się z tej decyzji, mam do kogo chodzić, zapalić znicz i mam namacalny dowód że był z nami.
    Wczoraj dziecko urodziła moja kuzynka i nazwała synka tak jak my, chyba przypadkowo bo wydaje mi się że ona nie wie jeszcze o poronieniu chociaż minął już miesiąc , ale jednak delikatnie ukuło..

    Dziś też weszłam na grupę, którą mamy z dziewczynami z pracy poczytać co piszą, niby nic ale zestresował mnie powrót do pracy, tak że rozważam zwolnienie od psychiatry ..pracuje z młodymi dziewczynami, tematy ciąży, dzieci były na porządku dziennym. Jedna otwarcie mówi że planuje w wakacje zajść w ciążę ( tylko osoby które jeszcze nie próbowały się starać myślą że to takie proste na pstryknięcie paląca) i w wakacje wraca koleżanka po macierzyńskim niestety dziewczyna raczej nie delikatna w tym co mówi więc boje się że może być ciężko.

  • glodia Autorytet
    Postów: 562 291

    Wysłany: 5 marca, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polapola wrote:
    My pochowaliśmy synka i cieszę się z tej decyzji, mam do kogo chodzić, zapalić znicz i mam namacalny dowód że był z nami.
    Wczoraj dziecko urodziła moja kuzynka i nazwała synka tak jak my, chyba przypadkowo bo wydaje mi się że ona nie wie jeszcze o poronieniu chociaż minął już miesiąc , ale jednak delikatnie ukuło..

    Dziś też weszłam na grupę, którą mamy z dziewczynami z pracy poczytać co piszą, niby nic ale zestresował mnie powrót do pracy, tak że rozważam zwolnienie od psychiatry ..pracuje z młodymi dziewczynami, tematy ciąży, dzieci były na porządku dziennym. Jedna otwarcie mówi że planuje w wakacje zajść w ciążę ( tylko osoby które jeszcze nie próbowały się starać myślą że to takie proste na pstryknięcie paląca) i w wakacje wraca koleżanka po macierzyńskim niestety dziewczyna raczej nie delikatna w tym co mówi więc boje się że może być ciężko.
    A mogę zapytać, w którym tygodniu zmarł syn?
    A myślałaś o urlopie macierzyńskim? Miałabyś 8 tyg. wolnego. Daj sobie tyle czasu, ile potrzebujesz. Niestety kiedyś jednak trzeba będzie się zmierzyć z rzeczywistością.

  • Polapola Debiutantka
    Postów: 15 3

    Wysłany: 5 marca, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    A mogę zapytać, w którym tygodniu zmarł syn?
    A myślałaś o urlopie macierzyńskim? Miałabyś 8 tyg. wolnego. Daj sobie tyle czasu, ile potrzebujesz. Niestety kiedyś jednak trzeba będzie się zmierzyć z rzeczywistością.

    W 16tc, tak na urlopie macierzyńskim jestem, ale sam fakt że on się skończy i wrócę do grona młodych planujących ciążę i mówiących o tym kobiet mnie przeraża. :(

  • sewi3 Przyjaciółka
    Postów: 126 33

    Wysłany: 5 marca, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polapola wrote:
    W 16tc, tak na urlopie macierzyńskim jestem, ale sam fakt że on się skończy i wrócę do grona młodych planujących ciążę i mówiących o tym kobiet mnie przeraża. :(

    Mi został jeszcze miesiąc urlopu i sama myśl o powrocie do pracy jest straszna. U mnie też zespół kobiet, w różnym wieku, ale temat ciąży i dzieci także często poruszaney.
    Rozmawiałam ze swoim lekarzem i wiem, że jeśli za miesiąc nadal będę w tym samym miejscu to po prostu dostanę zwolnienie. Jednym praca pomaga, inne potrzebują więcej czasu, żeby dojść do siebie...
    W ogóle, teraz najlepiej mi samej, z nikim nie rozmawiam, nie kontaktuję się z rodziną. Nie zniosłabym rozmów o niczym, a o tym co się wydarzyło nie potrafię jeszcze opowiadać :(

    13.12.2013 synek Oliwier 😍
    06.2018 poronienie w 6tc😪
    08.2018 poronienie zatrzymane w 8tc 😪
    01.2023 poronienie w 6tc 😪
    05.2023 poronienie w 7tc 😪
    31.01.2024 Aniołek Adaś z 33tc 😭👼💔
    "Jeśli czasem patrzysz w niebo, to znaczy, że jeszcze w coś wierzysz..."
  • glodia Autorytet
    Postów: 562 291

    Wysłany: 5 marca, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polapola wrote:
    W 16tc, tak na urlopie macierzyńskim jestem, ale sam fakt że on się skończy i wrócę do grona młodych planujących ciążę i mówiących o tym kobiet mnie przeraża. :(
    Rozumiem, daj sobie czas, weź zwolnienie, jeśli potrzebujesz.
    Ja weszłam w dziwną fazę, chyba zaprzeczenia, ale jutro w szpitalu szybko mi się odmieni....
    Do tej pory nie wiemy co zrobić z pochówkiem. Lekarz w pon. powiedział mi, że może być tak, że nie będzie co chować, bo wyląduje .... w toalecie...

  • glodia Autorytet
    Postów: 562 291

    Wysłany: 5 marca, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sewi3 wrote:
    Mi został jeszcze miesiąc urlopu i sama myśl o powrocie do pracy jest straszna. U mnie też zespół kobiet, w różnym wieku, ale temat ciąży i dzieci także często poruszaney.
    Rozmawiałam ze swoim lekarzem i wiem, że jeśli za miesiąc nadal będę w tym samym miejscu to po prostu dostanę zwolnienie. Jednym praca pomaga, inne potrzebują więcej czasu, żeby dojść do siebie...
    W ogóle, teraz najlepiej mi samej, z nikim nie rozmawiam, nie kontaktuję się z rodziną. Nie zniosłabym rozmów o niczym, a o tym co się wydarzyło nie potrafię jeszcze opowiadać :(
    Mam podobnie, całe życie uciekam w samotność, gdy mi źle.

  • Filiżanka8 Autorytet
    Postów: 325 387

    Wysłany: 5 marca, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    Rozumiem, daj sobie czas, weź zwolnienie, jeśli potrzebujesz.
    Ja weszłam w dziwną fazę, chyba zaprzeczenia, ale jutro w szpitalu szybko mi się odmieni....
    Do tej pory nie wiemy co zrobić z pochówkiem. Lekarz w pon. powiedział mi, że może być tak, że nie będzie co chować, bo wyląduje .... w toalecie...
    Okrutne to;/ ale lepiej ze powiedział Ci o tym wprost.
    Ja wróciłam do pracy, niby o tym nie rozmawiamy, technicznie o badaniach mogę mówić , ze coś robimy i w ogóle ze mam niebawem wizytę czy coś ale myśle ze jeszcze czas przyjdzie na emocje i w ogóle na rozklejenie sie i te złe momenty. Bardziej martwię sie info ze nie mam takiej koncentracji jak przed. Ogólnie traktuje teraz prace jak cos przejściowego, dziś wyliczyłam ze jak dobrze pójdzie ogarnę badania, wyniki i konsultacje to w maju transfer. jakby sie nie udał to chce od razu styumulacje i kolejny. Po prostu tym sie zajmować a prace traktować jak dodatek.

    Każda ma inne potrzeby i jak potrzebujecie jeszcze odpocząć to trzeba dać sobie czas. Powodzenia!

    glodia, sewi3 lubią tę wiadomość

    *Starania 2017
    *Punkcja 4 zarodki przebadane PGTA
    *Transfery 11.22 i 12.22 nieudane
    *Transfer3. Lipiec 2023❤️ Ciąża prawidłowa do 26 tyg💔😭
    *Transfer4- czekamy na wyniki
  • Insane Autorytet
    Postów: 551 560

    Wysłany: 5 marca, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    Rozumiem, daj sobie czas, weź zwolnienie, jeśli potrzebujesz.
    Ja weszłam w dziwną fazę, chyba zaprzeczenia, ale jutro w szpitalu szybko mi się odmieni....
    Do tej pory nie wiemy co zrobić z pochówkiem. Lekarz w pon. powiedział mi, że może być tak, że nie będzie co chować, bo wyląduje .... w toalecie...

    Co za dupek z tego lekarza… Poczytaj sobie (mi to się tylko przewinęło na forum, bo mnie ten temat nie dotyczył i nie wnikałam), że (jeśli chcesz) można poprosić w szpitalu o jakieś specjalne siatki na wc albo po prostu słój/basen żeby nie poleciało do toalety właśnie… Nie wiem no… może źle, że Ci to tak piszę, ale widziałam, że dziewczyny miały podobne problemy i jakoś da się zaradzić. Tylko rób wszystko w zgodzie z samą sobą.

    glodia lubi tę wiadomość

    40 tc 💔
  • Misiak Przyjaciółka
    Postów: 102 134

    Wysłany: 6 marca, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane pamiętajmy, że każda z nas jest inna i ma inne potrzeby. I to jest OK. Akceptujmy nasze emocje i potrzeby, bo to jest ważne podczas żałoby. Rozmowa z psychologiem też może pomóc. Mi i mojemu mężowi psycholożka uświadomiła wiele rzeczy.
    Jeśli chodzi o pracę to wracam dopiero za miesiąc, ale już trochę się boje jak to będzie. Jak ludzie zareagują. Rozmawiałam o tym z psycholożką i powiedziała , że ludzie też nie wiedzą jak się zachować w takiej sytuacji. Dobrym rozwiązaniem może być napisanie na czacie firmowym o swojej sytuacji np że to jest trudna sytuacja i nie chcesz o tym rozmawiać lub chcesz w zależności od tego co czujesz. W przypadku braku czatu to powiedzieć to jednej osobie, żeby przekazała to załodze. Oczywiście jeśli nie czujesz się na siłach na powrót to weź zwolnienie, masz do tego prawo.

    sewi3 lubi tę wiadomość

    👩35
    👨36
    🐕
    1 IVF
    październik 2022 - ET - beta 0
    październik 2023 - FET
    12.02.2024 - 21 tc (*) 👼

    17.07 punkcja
    22.07 ET 4.1.1
    27.07 (5dpt) - beta 17,7
    2.08 (11 dpt) - 137,4
    9.07 (18 dpt) beta 1383 pęcherzyk ciążowy
    16.07 (25 dpt) beta 9051, jest ❤️
    Zostań z nami 🍀🌈🦋
    preg.png
  • glodia Autorytet
    Postów: 562 291

    Wysłany: 6 marca, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdyby któraś zastanawiała się nad szpitalem Medeor w Łodzi, to na poród idealny, na poronienie nigdy w życiu! Maleńki szpital, same ciążówki, wszędzie słychać płaczące niemowlaki. Brakuje sali dla mnie i muszę czekać do 14 aż coś się zwolni. Mam ochotę zwiać!

  • Misiak Przyjaciółka
    Postów: 102 134

    Wysłany: 6 marca, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    Gdyby któraś zastanawiała się nad szpitalem Medeor w Łodzi, to na poród idealny, na poronienie nigdy w życiu! Maleńki szpital, same ciążówki, wszędzie słychać płaczące niemowlaki. Brakuje sali dla mnie i muszę czekać do 14 aż coś się zwolni. Mam ochotę zwiać!
    Kochana bardzo Ci współczuję. Ja byłam w szpitalu Biziela w Bydgoszczy. Na opiekę nie mogę narzekać (oprócz jednej położnej). Jak leżałam dwa dni z nadzieją że uda się założyć szew to miałam izolatkę. Po porodzie od razu zostałam przewieziona na ginekologię i na sali były dziewczyny po poronieniu. Zero kontaktu z ciężarnymi i noworodkami.

    👩35
    👨36
    🐕
    1 IVF
    październik 2022 - ET - beta 0
    październik 2023 - FET
    12.02.2024 - 21 tc (*) 👼

    17.07 punkcja
    22.07 ET 4.1.1
    27.07 (5dpt) - beta 17,7
    2.08 (11 dpt) - 137,4
    9.07 (18 dpt) beta 1383 pęcherzyk ciążowy
    16.07 (25 dpt) beta 9051, jest ❤️
    Zostań z nami 🍀🌈🦋
    preg.png
  • Kreska41 Ekspertka
    Postów: 246 58

    Wysłany: 6 marca, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje kochane,czytam wasze wypowiedzi i...tak się cieszę że w.mojej rodzinie nikt nie był w ciąży w tym terminie co ja. Naprawdę. Chyba bym tego nie zniosła.
    I szczerze nie wiem jak zareaguje gdy dowiem się o takowej. A przypuszczam że to temat na najbliższe miesiące.
    Zresztą...wczoraj obca kobieta, w zaawansowanej ciąży była dłuższą chwilę obok mnie i...to było straszne...myślałam że kiedy ja rodziłam martwa córkę Ona pewno była w 1ym trymestrze itd. A z drugiej: przecież nie jest powiedziane że Ona nie ma podobnych dramatów jak ja,prawda?
    Boję się ciąż. Boję się bo wiem,że już nigdy nie będę w Tamtej ciąży i ja też nie będę jak wcześniej. Że kolejna ciąża będzie...definitywnym końcem mojej Róży ale też ...że będzie okrutna dla Nas

    12.12.2019- 4kg,54cm- zdrowa Izabela!
    03.10.202💔 3480g,58cm,38tc Różyczka.👼😭
    Mutacje hetero pai1 i mthfr1

    Świat rozsypal się jak cienkie lustro. Na miliony kawałków a ja trwam.

    Boże,dlaczego wymyśliłeś los człowieka który musi iść przez życie sam? Całkiem Sam.
‹‹ 653 654 655 656 657 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 nieoczywiste gadżety, które warto uwzględnić w wyprawce dla noworodka

Słów kilka o ciekawych i przydatnych gadżetach, które warto dodać komponując wyprawkę dla niemowlaka. Nie są to przedmioty oczywiste na pierwszy rzut oka, jednak po zapoznaniu się z korzyściami płynącymi z ich używania, wiele świeżo upieczonych rodziców zmienia zdanie... 

CZYTAJ WIĘCEJ