Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Fluffy wrote:Byłam, przyrost ładny, nawet progesteron odrobinę się podniósł. Ogromny kamień z serca mi spadł. A jak u Ciebie? Powtarzałaś jednak betę czy mi się wydaje? 🙂
Tak, wynik 5509,5mIU jest z dzisiaj. Pięknie rośnie, więc już też jestem spokojna. 25 marca idę do ginekologa.
Cieszę się, że u Ciebie wszystko dobrze. ❤️Kreska41 lubi tę wiadomość
-
Monia84& wrote:Witajcie,
Piszę i ja, po przeczytaniu waszych wszystkich postów. Czasami wydaje mi się jakbym sama to pisała. 16.02 straciłam swoją wymarzoną córkę Martynkę. Ale zacznę od początku. Mam 40 lat, pierwsza ciąża chłopiec,teraz już na dniach siedemnastolatek. Druga- puste jajo. Trzecia chłopiec. Czwarta-poronienie zatrzymane puste jajo. Piąta i szósta - ciążę biochemiczne. No i siódma. Od początku strach,ale i wielka radość,dzień przed 40 urodzinami pozytywny test. Najlepszy prezent. W siódmym piątym tygodniu krwawienie,lekarz,dużo leków, między innymi heparyna i acard,chociaż z badań nie ma wskazań. 8 tydzień krwawienie -szpital, serduszko bije, nie wiadomo dlaczego krwawię, zwiększony duphaston , udało się. Myślałam wtedy,aby dotrwać do 12 tygodnia. Pierwsze prenatalne, wszystko ok, mimo wieku. Nie mogłam uwierzyć w swoje szczęście. W końcu odetchnęłam. Kupiłam komplet,taki dla dziewczynki z opaską z kwiatkiem, na body napis po angielsku: córeczka tatusia,cały świat mamusi. Po prostu wiedziałam, że to będzie dziewczynka. 18 tydz.+4 USG, wszystko ok,szyjka długa, 60% że dziewczynka. Wręczyłam mężowi ubranko,radość nie do opisania. Lekarz odstawiła mi utrogesan, został duphaston doustnie. I ten najgorszy dzień. 16 luty, rano bolał mnie kręgosłup i ciągnęło w pachwinach,stwierdziłam że to normalne,w końcu już 20 tydzień. Po odpoczywałam, przespałam po południe i było ok. Wieczorem bardzo mocny skurcz,cały brzuch twardy, w toalecie różowy śluz. Spakowałam torbę i szpital. W drodze,jakaś masakra,takie skurcze,że się zwijałam z bólu. W szpitalu,coraz gorzej. Nie mogą znaleźć tętna. I słowa lekarza po badaniu, teraz Pani szuka ratunku,jak jest za późno. Pani rodzi. Siedziałam na wózku i krzyczałam że nie teraz,to nie może być teraz. Gdyby nie mąż,to chyba bym tego nie zniosła. Martyna urodziła się o 21.04 , żyła. Położyli mi ja na piersi, położna ją ochrzciła. Czułam, że się rusza i nie miałam siły krzyczeć żeby ją ratowali. Lekarz powiedział,że nie ma szans. Zabrali mnie na łyżeczkowanie. O 23.00 przynieśli mi ją,w małym rożku, odeszła o 22.25, a z nią cząstka mnie. Wiem,że nigdy już nie będzie tak samo.
Czekam na wynik badania histopatologicznego. A w tamtym tygodniu przyszedł ze szpitala wynik posiewu-gronkowiec złocisty. Myślicie,że on mógł być przyczyną wczesnego porodu. Po prostu idzie zwariować od tego analizowania. Do głębi boli.
Przepraszam,że tak się rozpisałam,ale musiałam to wyrzucić z siebie. I chciałam wam wszystkim mocno podziękować, bo wasze historie chociaż częściowo przyniosły mi ulgę. Niech Nasze Aniołki mają nas w opiece🤍🤍🤍🤍
Bardzo mi przykro, przytulam 🫂 nie przepraszaj, po to jest to forum, żeby każda z nas mogła z siebie wyrzucić to co jej leży na sercu. Może choć przez chwilę przyniesie to ukojenie. Też czytanie historii innych dziewczyn przynosiło mi ukojenie. Spróbuj nie analizować dlaczego tak się stało, bo może być tak że nigdy nie poznasz odpowiedzi...👩35
👨36
🐕
1 IVF
październik 2022 - ET - beta 0
październik 2023 - FET
12.02.2024 - 21 tc (*) 👼
17.07 punkcja
22.07 ET 4.1.1
27.07 (5dpt) - beta 17,7
2.08 (11 dpt) - 137,4
9.07 (18 dpt) beta 1383 pęcherzyk ciążowy
16.07 (25 dpt) beta 9051, jest ❤️
1.10 (12+3) I prenatalne 7,1 cm zdrowego bobasa
26.11 (20+3) II prenatalne 380 g dziewuszki 💗
11.02 (31+3) III prenatalne 1704 g akrobatki 💗
02.04.2025 (38+4) Nasz Cud jest już z nami 3580 g, 58 cm 💗 🍀🌈🦋
-
Misiak wrote:Bardzo mi przykro, przytulam 🫂 nie przepraszaj, po to jest to forum, żeby każda z nas mogła z siebie wyrzucić to co jej leży na sercu. Może choć przez chwilę przyniesie to ukojenie. Też czytanie historii innych dziewczyn przynosiło mi ukojenie. Spróbuj nie analizować dlaczego tak się stało, bo może być tak że nigdy nie poznasz odpowiedzi...
Chyba właśnie ta niewiedza jest najgorsza, gdyby każda z nas wiedziała może byłoby prościej. A może to taki etap żałoby, nie wiem. Mimo wszystko cieszę się, że trafiłam na to forum. Uświadomiłyście mi to jak jesteśmy waleczne, silne i dzielne. Bardzo podziwiam dziewczyny w tęczowej ciąży 🌈, trzymam za Was kciuki i bardzo Was podziwiam. Dziękuję za słowa otuchy. -
Monia84, tak strasznie mi przykro 😔 Mocno przytulam 🫂
Dążenie do poznania odpowiedzi co było przyczyną jest naturalne, bo ta wiedza sprawia, że czujemy się pewniej na przyszłość, albo przynajmniej zyskujemy świadomość, że NIC nie mogłyśmy zrobić. Najgorzej, gdy nie udaje się ustalić powodu straty.
Ja teoretycznie znam powód śmierci synka i wiem, że akurat ta sama sytuacja się nie powtórzy i jestem odrobinę spokojniejsza, ale strach i tak jest ogromny.
Jesteś bardzo dzielna. Też wspomagałam się historiami z forum, bo dzięki nim czułam, że ktoś naprawdę rozumie mój ból. Bardzo mocno Cię tulę i współczuję z całego 💔
Fluffy, Lavenda, ogromnie Wam gratuluję, niech Kropeczki rosną zdrowo. Dawajcie znać co u Was. Trzymam kciuki 💪🫶Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca, 23:42
Lavenda lubi tę wiadomość
13.12.2013 synek Oliwier 😍
06.2018 poronienie w 6tc😪
08.2018 poronienie zatrzymane w 8tc 😪
01.2023 poronienie w 6tc 😪
05.2023 poronienie w 7tc 😪
31.01.2024 Aniołek Adaś z 33tc 😭👼💔
"Jeśli czasem patrzysz w niebo, to znaczy, że jeszcze w coś wierzysz..."
05.10. - II 😍
14.10. - mamy ❤️
23.11. - I prenatalne - 6,4cm maleństwa 😘 USG w porządku
22.01 - II prenatalne - 470 g Królewny ❤️👶
26.03 - III prenatalne - 1550 g zdrowej 🌹👶
05.05.2025 - cudna Róża jest już na świecie - 2600g i 55cm -
Monia84 przykro mi że do nas dołaczyłaś. Ściskam mocno🫂
Fluffy, Lavenda gratulacje. Trzymam kciuki za nudne ciąże.
Ja obecnie jestem już po wynikach biopsji i jest wszystko dobrze. Nie mam jeszcze wyniku histopatologicznego łozyska (czekam już prawie 3 miesiące🫣) moja lekarka stwierdziła że prawdopodobnie przyczyną była niewydolność szyjki i przy kolejnej ciąży założą mi szew w 15 tygodniu.
Obecnie wracamy do starań. Próbuję wyhodować jajeczko na CLO ale chyba słabo działa bo mi w 6 dni pęcherzyk urósł tylko 3mm. W piątek kolejny monitoring. Marze o cudzie ale się nie nastawiam. O poprzednią ciążę walczyłam 5 lat więc nie chce się zawieść.Lavenda, Fluffy, Jaszczureczka lubią tę wiadomość
💊 Sundose
💊 Metformax
💊 Euthyrox
🏡 okolice Wrocławia
💔19.12.24 👼 Maksymilian 23 tydzień -
SylwiaG wrote:Monia84 przykro mi że do nas dołaczyłaś. Ściskam mocno🫂
Fluffy, Lavenda gratulacje. Trzymam kciuki za nudne ciąże.
Ja obecnie jestem już po wynikach biopsji i jest wszystko dobrze. Nie mam jeszcze wyniku histopatologicznego łozyska (czekam już prawie 3 miesiące🫣) moja lekarka stwierdziła że prawdopodobnie przyczyną była niewydolność szyjki i przy kolejnej ciąży założą mi szew w 15 tygodniu.
Obecnie wracamy do starań. Próbuję wyhodować jajeczko na CLO ale chyba słabo działa bo mi w 6 dni pęcherzyk urósł tylko 3mm. W piątek kolejny monitoring. Marze o cudzie ale się nie nastawiam. O poprzednią ciążę walczyłam 5 lat więc nie chce się zawieść.
Trzymam kciuki, oby tym razem starania były krótsze i żebyś szybciutko do nas dołączyła 🩷SylwiaG lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny mam do was pytanie, głównie do tych co poronily/urodziły po 22 tygodniu. Czy jeżeli lekarz na usg stwierdził że dzieciatko nie żyło od około 5 dni to możliwe że przez to dostalam crp 45 i wysokie d-dimery ponad 3tys. ? Czy wskazuje to że winą obumarcia było zakazenie organizmu z innego powodu?
Mam multum pytań 😢 a do odpowiedzi mi tak daleko.🙋♀️ 32
🙋♂️ 34
Starania od 2017
4 x IUI - nieudane
Maj 2023 - I IVF
23.06.2023 - transfer 2dniowego zarodka 👎
04.10.2023 transfer blastki 4.2.2.👍
09.11.2023 puste jajo 20 mm, w 7t - odstawiam leki, poronienie.
Lipiec 2024 - zaczynamy przygotowanie II IVF ☺️
03.08.2024 punkcja 🥚 mamy 3 (4.1.1, 4.1.1, 4.1.2)❄️
04.10.2024 - transfer blastki 4.1.1. 👍
17.02 22t2d - II prenatalne 450g dziewczynki 🩷
05.03.2025 - 24t4d - 👼🤍 żegnaj moja Mała Kruszynko 😢💔
Zaczynamy od początku
Zostały 2 ❄️ -
Kropka_93 wrote:Dziewczyny mam do was pytanie, głównie do tych co poronily/urodziły po 22 tygodniu. Czy jeżeli lekarz na usg stwierdził że dzieciatko nie żyło od około 5 dni to możliwe że przez to dostalam crp 45 i wysokie d-dimery ponad 3tys. ? Czy wskazuje to że winą obumarcia było zakazenie organizmu z innego powodu?
Mam multum pytań 😢 a do odpowiedzi mi tak daleko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca, 00:03
Ja 42
On 41
Starania 13 lat
Poronienie 12 tydz 2020
Poronienie 7 tydz 2022
Poronienie 5 tydz 2024 czerwiec
Amh 0.39
Dfi 21%
Wszystkie inne badania ok
2025 tydz.14+ 4 panorama ok,zdrowa dziewczynka
Usg polowkowe 20+4 potwierdzona plec,dziewczynka
Wszystko ok, 366 gram
TP: 25 lipiec -
Kropka_93 wrote:Dziewczyny mam do was pytanie, głównie do tych co poronily/urodziły po 22 tygodniu. Czy jeżeli lekarz na usg stwierdził że dzieciatko nie żyło od około 5 dni to możliwe że przez to dostalam crp 45 i wysokie d-dimery ponad 3tys. ? Czy wskazuje to że winą obumarcia było zakazenie organizmu z innego powodu?
Mam multum pytań 😢 a do odpowiedzi mi tak daleko.
Ja co prawda 20 tydzień ciąży jak straciłam Małą, ale crp miałam 42, z posiewu ze szpitala wyszło że gronkowiec złocisty. Dzisiaj będę u lekarza to się może czegoś dowiem. -
Janette tak właśnie idę robic badania na zespol antyfosfolipidowy, a moja ogólna zleciła na trombofilie. A dziewczyny te posiewy na bakterie to pewnie aż krwawienie ustapi ? Nie czulam nic a nic zeby mieć jakiś stan zapalny. Acardu i heparyny tez nie bralam.
Monia no to u mnie podobnie. A to ze z posiewu to oni w szpitalu zrobili badanie ? Napisz jak będziesz po lekarzu czego się dowiedzialas. My narazie czekamy na badanie histopatologiczne plodu ale nie wiem czy coś wykaże. Ogólna lekarz tez wskazywała ze zakazenie.🙋♀️ 32
🙋♂️ 34
Starania od 2017
4 x IUI - nieudane
Maj 2023 - I IVF
23.06.2023 - transfer 2dniowego zarodka 👎
04.10.2023 transfer blastki 4.2.2.👍
09.11.2023 puste jajo 20 mm, w 7t - odstawiam leki, poronienie.
Lipiec 2024 - zaczynamy przygotowanie II IVF ☺️
03.08.2024 punkcja 🥚 mamy 3 (4.1.1, 4.1.1, 4.1.2)❄️
04.10.2024 - transfer blastki 4.1.1. 👍
17.02 22t2d - II prenatalne 450g dziewczynki 🩷
05.03.2025 - 24t4d - 👼🤍 żegnaj moja Mała Kruszynko 😢💔
Zaczynamy od początku
Zostały 2 ❄️ -
Już zaczynam myśleć ze to przez badanie prenatalne bo od tego mam wrażenie wszystko się zaczęło, ustepowaly ruchy dziecka. Doktor na końcu badal dlugosc szyjki glowica usg i nie było to przyjemne... może mnie czyms zakaził 😓🙋♀️ 32
🙋♂️ 34
Starania od 2017
4 x IUI - nieudane
Maj 2023 - I IVF
23.06.2023 - transfer 2dniowego zarodka 👎
04.10.2023 transfer blastki 4.2.2.👍
09.11.2023 puste jajo 20 mm, w 7t - odstawiam leki, poronienie.
Lipiec 2024 - zaczynamy przygotowanie II IVF ☺️
03.08.2024 punkcja 🥚 mamy 3 (4.1.1, 4.1.1, 4.1.2)❄️
04.10.2024 - transfer blastki 4.1.1. 👍
17.02 22t2d - II prenatalne 450g dziewczynki 🩷
05.03.2025 - 24t4d - 👼🤍 żegnaj moja Mała Kruszynko 😢💔
Zaczynamy od początku
Zostały 2 ❄️ -
Monia Twoja historia sciska za serce i nic jej nie ukoi dopóki czas nie upłynie❤️🩹. Dobrze ze mamy to forum zeby się wypisać i zatrzymać pomyśleć. My z mężem po tragedii dużo rozmawialiśmy i to chyba nam pomogło chociaż w sercu smutek. Nie jest to ta sama rozmowa co przed...ale jest. Staram się też z innymi rozmawiać zeby się nie zamykać w sobie bo wiem ze inaczej wpadnę w depresję. Tez dużo analizuje i nie wiem za co mam się zabrać. My jeszcze dziecka nie mamy żadnego i czujemy presję czasu. Tez juz mialam ciuszki pokupowane bo wiedziałam że dziewczynka, wczoraj je chowałam to płakałam.
Czytalam gdzies o tym że gronkowiec może wywołać przedwczesny porod.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca, 08:52
Monia84& lubi tę wiadomość
🙋♀️ 32
🙋♂️ 34
Starania od 2017
4 x IUI - nieudane
Maj 2023 - I IVF
23.06.2023 - transfer 2dniowego zarodka 👎
04.10.2023 transfer blastki 4.2.2.👍
09.11.2023 puste jajo 20 mm, w 7t - odstawiam leki, poronienie.
Lipiec 2024 - zaczynamy przygotowanie II IVF ☺️
03.08.2024 punkcja 🥚 mamy 3 (4.1.1, 4.1.1, 4.1.2)❄️
04.10.2024 - transfer blastki 4.1.1. 👍
17.02 22t2d - II prenatalne 450g dziewczynki 🩷
05.03.2025 - 24t4d - 👼🤍 żegnaj moja Mała Kruszynko 😢💔
Zaczynamy od początku
Zostały 2 ❄️ -
Kropka_93 wrote:Janette tak właśnie idę robic badania na zespol antyfosfolipidowy, a moja ogólna zleciła na trombofilie. A dziewczyny te posiewy na bakterie to pewnie aż krwawienie ustapi ? Nie czulam nic a nic zeby mieć jakiś stan zapalny. Acardu i heparyny tez nie bralam.
Monia no to u mnie podobnie. A to ze z posiewu to oni w szpitalu zrobili badanie ? Napisz jak będziesz po lekarzu czego się dowiedzialas. My narazie czekamy na badanie histopatologiczne plodu ale nie wiem czy coś wykaże. Ogólna lekarz tez wskazywała ze zakazenie.
Ja też nie czułam, żeby był jakiś stan zapalny. Posiew robili w szpitalu, teraz chciałabym powtórzyć. Ciąża na heparynie i acardzie, mimo że z badań nie wyszedł zespół antyfosfolidowy. Ginekolog chciała mnie zabezpieczyć po poprzednich stratach. A badań histopatologicznych też jeszcze nie mam.Odezwę się wieczorem.Kropka_93 lubi tę wiadomość
-
Ja się na temat CRP nie wypowiem bo u mnie było poniżej 5 i zaczeło rosnąć delikatnie dopiero w dniu porodu prawdopodobnie z powodu pęknięcia pęcherza płodowego. U mnie przyczyną była najprawdopodobniej niewydolność szyjki.💊 Sundose
💊 Metformax
💊 Euthyrox
🏡 okolice Wrocławia
💔19.12.24 👼 Maksymilian 23 tydzień -
Kropka_93 wrote:Dziewczyny mam do was pytanie, głównie do tych co poronily/urodziły po 22 tygodniu. Czy jeżeli lekarz na usg stwierdził że dzieciatko nie żyło od około 5 dni to możliwe że przez to dostalam crp 45 i wysokie d-dimery ponad 3tys. ? Czy wskazuje to że winą obumarcia było zakazenie organizmu z innego powodu?
Mam multum pytań 😢 a do odpowiedzi mi tak daleko.
Byłam u lekarza, ale niestety ona też nie potrafi wytłumaczyć tego co się stało. Nie sądzi żeby bakteria doprowadziła do tak nagłego porodu. Zrobiła mi posiew, jutro ma do mnie zadzwonić co z wynikiem histopatologicznym, a ja nadal nie rozumiem co się stało. 😓Kropka_93 lubi tę wiadomość
-
Wybacz za polubienie, odruchowo kliknęłam że odczytałam.
Czyli potrzeba więcej badan, moze ten posiew cos wykaze. Czytalam o tym że bakteria może wywołać porod. U mnie raczej to nie to bo szyjkę mialam zamknięta, a u Ciebie zaczela się akcja porodowa. Lekarzami nie jesteśmy. Czasami moze byc tak że się nie dowiemy co było przyczyną. ❤️🩹 i Trzeba iść do przodu 💪
Ja już wiem ze jeżeli zajdę w nastepna ciaze to będę się bardziej pilnować, zawiodłam się na moim lekarzu, olal mnie, gdyby przyjął mnie 6 dni szybciej to może by się nic nie stało 😔 a tak stwierdził że dziecko na jego oko nie zyje od 5,6 dni. To samo w szpitalu zdziwione byly że mam mało wod plodowych ale na karcie napisały w normie (bylam tydzien przed tym jak się dowiedziałam że to koniec)🙋♀️ 32
🙋♂️ 34
Starania od 2017
4 x IUI - nieudane
Maj 2023 - I IVF
23.06.2023 - transfer 2dniowego zarodka 👎
04.10.2023 transfer blastki 4.2.2.👍
09.11.2023 puste jajo 20 mm, w 7t - odstawiam leki, poronienie.
Lipiec 2024 - zaczynamy przygotowanie II IVF ☺️
03.08.2024 punkcja 🥚 mamy 3 (4.1.1, 4.1.1, 4.1.2)❄️
04.10.2024 - transfer blastki 4.1.1. 👍
17.02 22t2d - II prenatalne 450g dziewczynki 🩷
05.03.2025 - 24t4d - 👼🤍 żegnaj moja Mała Kruszynko 😢💔
Zaczynamy od początku
Zostały 2 ❄️ -
Powiedzcie mi jak to jest
ostatnio pisałam o infekcji grzybiczej i możliwości, że udało mi się zajść w ciążę (nie wiem czy się udało) nie zrobiłam bety, chyba nie mam odwagi… z jednej strony strasznie się boję zajść w ciążę i chyba bezpieczniej byłoby poczekać chociaż jeden cykl jeszcze a z drugiej powinnam dostać dzisiaj okres i już świruje żeby go jednak nie dostać, jakaś nadzieja na tą ciążę już jest. Zrobiłam test jakiś tydzień temu i był negatywny ale nawet jeśli to pewnie było za szybko zaś dzisiaj rano zrobiłam i druga kreska była ale mega blada ledwo widoczna i jeśli jutro rano nadal nie będę miała miesiączki to robię kolejny, a jeśli jednak wyjdzie pozytywny to pierwsza beta dopiero w poniedziałek. Zaś jeśli będzie negatywny to pewnie wraz z miesiączka przyjdzie załamanie i dzień płaczu… To chyba normalne taki rollercoaster emocji w sytuacji kiedy jesteśmy po stracie dziecka?
9/11/24 Maksymilian 31tc 👼💔 -
Ang3llica wrote:Powiedzcie mi jak to jest
ostatnio pisałam o infekcji grzybiczej i możliwości, że udało mi się zajść w ciążę (nie wiem czy się udało) nie zrobiłam bety, chyba nie mam odwagi… z jednej strony strasznie się boję zajść w ciążę i chyba bezpieczniej byłoby poczekać chociaż jeden cykl jeszcze a z drugiej powinnam dostać dzisiaj okres i już świruje żeby go jednak nie dostać, jakaś nadzieja na tą ciążę już jest. Zrobiłam test jakiś tydzień temu i był negatywny ale nawet jeśli to pewnie było za szybko zaś dzisiaj rano zrobiłam i druga kreska była ale mega blada ledwo widoczna i jeśli jutro rano nadal nie będę miała miesiączki to robię kolejny, a jeśli jednak wyjdzie pozytywny to pierwsza beta dopiero w poniedziałek. Zaś jeśli będzie negatywny to pewnie wraz z miesiączka przyjdzie załamanie i dzień płaczu… To chyba normalne taki rollercoaster emocji w sytuacji kiedy jesteśmy po stracie dziecka?
Nawet słaba druga kreska świadczy o ciąży.
Wiem, że to trudne i wiem, że to szybko.
Ale masz czas aby ewentualnie zareagować. Nawet tym, że otrzymasz progesteron w razie potrzeby.
Kontroluj to. Idź na betę, a potem powtórz.
Może to być ciąża biochemiczna, ale kompletnie nie musi.