Poród martwego dziecka - tęczowa ciąża i tęczowe dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Misiak super wkoncu dobre wieści ❤️❤️ będzie dobrze!
Insane, też właśnie podglądam wątek staraniowy i wyczekuje informacji od Ciebie
Wierzę że niedługo dołączysz tutaj 🌈🌈 nie ma innej opcji Twoja walka musi zakończyć się dobrze ❤️❤️Insane lubi tę wiadomość
-
sewi3 wrote:Insane, dziękuję za Twoją pewność 🙂 A jak wygląda sprawa ze strony kliniki? Macie zlecone jakieś badania? Plan działania na najbliższe tygodnie? Kwalifikujecie się do in vitro?
Myślę o Tobie i bardzo czekam na pozytywne wieści...
W przyszłym cyklu mam histeroskopię z biopsją i po nowym roku (bo długo się czeka na wyniki) liczę na rozpoczęcie procedury. Mamy jeszcze w zależności od wyników histero i biopsji zastanowić się wspólnie z lekarką, czy nie spróbować raz inseminacji, ale dla mnie to strata czasu i kupy pieniędzy. Nie dochodzą do mnie argumenty czym to się niby różni od stosunku w przypadku dobrego nasienia.
Więc nic, tylko czekanie, które mnie wykańcza.
Misiak, daj znać po założeniu szwu! 🤞
JoAnn, dziękuję, czuję od Ciebie wielkie wsparcie nie pierwszy już raz ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada, 19:19
JoAnn, sewi3 lubią tę wiadomość
40 tc 💔 -
Insane, ja te wiem, że Ci się uda... 😉.
Insane lubi tę wiadomość
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Krysia Tobie też się uda ❤️ jak się czujesz?
Już wiesz jak dalej będziesz działać? -
Misiak wrote:Krysia Tobie też się uda ❤️ jak się czujesz?
Już wiesz jak dalej będziesz działać?
Dzięki... 😘
Fizycznie czuje się nieźle, ale to cały czas...
Psychicznie mam zjazd, jak co roku w listopadzie, to już 4 lata 😔, do tego jedna koleżanka ma termin na luty, jak ja, druga na maj jak ja ... 😔
Na razie mam przerwę w staraniach, bi muszą minąć 3 mce... beta spada, myślę że jeszcze tydzień 2 i będzie pi wszystkim ... plan jakiś powoli powstaje, ale już e nowej klinice...
Trzymam kciuki za jutro ✊️✊️😔27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Hej dziewczyny, dawno tutaj nie zaglądałam. U mnie w miarę stabilnie, ostatnio mam lepszy czas psychiczny. Jestem po drugich prenatalnych, wyszło wszystko dobrze. Zaczynam wizyty już co trzy tygodnie, sama Pani Doktor z tym wyszła, więc podejrzewam, że po prostu czym większa szansa dziecka na przeżycie tym większe zaangażowanie będzie. Na wizytę przyszłam oczywiście ze swoimi dodatkowymi badaniami i wymazami 😃
Zaczęłam już czuć ruchy, są jeszcze dosyć nieśmiałe, ale wiem, że to one więc kilka razy dziennie skupiam się na tym czy nadal są. I tak jakoś żyje od tygodnia do tygodnia, aby do przodu.
Misiak super, że już jest ten szew ! Co za nerwy 😞
Joann, Sewi super że cały czas wszystko dobrze ✊
Insane, Krysia trzymam kciuki za Was, żeby czas szybciej minął i żebyście już zaczęły procedury i miały wyznaczone „zadania” do realizacji, żeby głowa była zajęta 😊Insane, JoAnn, KA lubią tę wiadomość
29.02.2024r. Franciszek 34 tc 👼 -
Natalio dobrze, że już lepiej się czujesz 🙂
Jestem już po założeniu szwu. Dzisiaj do domu. Kontrola w środę. Mam nadzieję, że trochę odetchnę. Chociaż jest ciągle ciężko.Natalia, mama Franciszka lubi tę wiadomość
-
Natalia Ty już po 2 prenatalnych ❤️
Super bardzo się cieszę że wszystko dobrze 😊
Też mam teraz częściej wizyty myślę że to też nam dobrze zrobi jak będziemy częściej uspokajane przez lekarzy że wszystko jest ok 😊
Misiak cieszę się że już w domu 💕 stres będzie do końca ale jak już poczujesz ruchy będzie troszkę lżej obiecuje 😊
Krysia, odpocznij wiem że co dobre jeszcze przed Tobą 🥰
Tak listopad to ciężki czas dla nas 😟 dla mnie Święta Bożego Narodzenia też będą ciężkie jakoś nigdy nie byłam taka ultra fanką tych świąt a teraz to zdecydowanie w ogóle na nie nie czekam mam nadzieję że szybko sobie miną
Przytulam Was wszystkie w te ponure dni 🫂Natalia, mama Franciszka lubi tę wiadomość
-
Joann a co ile masz teraz wizyty ? Jak w ogóle czujesz się po przekroczeniu 23 tc? Masz bardziej podejście, że jak już ten tydzień minął to teraz będzie wszystko dobrze, czy gorzej bo obawiasz się każdego dnia ? Ja sobie nie wyobrażam, że moja ciąża może trwać dłużej niż ten straszny tydzień 33+4 kiedy dowiedziałam się że serduszko nie bije… jakoś żyje do tego tygodnia mając nadzieję, że będzie dobrze, a później chyba będę im płakać, żeby go ze mnie wyjęli 😥 a przecież wiadomo, że tego nie zrobią, na pewno do 36 tc chociaż będą chcieli przytrzymać.29.02.2024r. Franciszek 34 tc 👼
-
Ja po moim 27 poczułam się lepiej...
Natalia, mama Franciszka , JoAnn lubią tę wiadomość
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Wizyty mam co 3 tygodnie plus minus po nowym roku będą może co 2 tygodnie na razie pani doktor mówiła że nie ma potrzeby bo nic się nie dzieje, ale jakby coś się działo niepokojace to mam przyjść wiadomo.
U Ciebie Natalia to cięższa sprawa bo jednak ten 33tc to jeszcze kawał czasu ale moja doktorka mówiła też żeby się pozytywnie nastroić że to też ma duże znaczenie
Więc wiesz lęki że coś będzie nie tak mam codziennie, czasem mam tak że planuje sobie już nasza przyszłość we trójkę jak to będzie a potem się każę za te myśli czy to nie za szybko już sobie snuje takie wizję wiecie o co chodzi
Ale tak jest coś takiego że po tym 23tc tak podświadomie poczułam że może mam prawo się bardziej cieszyć to ciąża nawet już kilka rzeczy kupiłam dla dziecka, zapisałam się na szkole rodzenia itd
Jest lżej, też przez to że już dość długo czuje ruchy wyraźnie, to jest też takie odciążające psychicznie bo tak nachodzą mnie lęki że coś jest nie tak a potem czuje ten ruch w brzuchu i myślę a nie jest ok 😊
Mam łożysko na tylnej ścianie i jest to druga ciąża więc łatwiej było zaobserwować te ruchy w tamtej ciąży poczułam coś może 2-3 razy i do tej pory nie wiem czy to tak naprawdę były ruchu ale wtedy łożysko było na przedniej scianie więc mogłam ich nie czuć ale no wiecie o co mi chodzi że teraz lepiej
Także życzę Wam dziewczyny żebyście jak najszybciej poczuly ruchy i wtedy będzie na pewno lżej 💕Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada, 11:06
-
Super, że masz taką wspierającą Panią Doktor poczyniłaś kroki na przód z tą szkołą rodzenia i pierwszymi zakupami, zaraz rozkręcisz się z resztą zakupów 😊 bardzo dobrze Cię rozumiem z tymi myślami o życiu we trójkę, bo też takie mam, po czym później zaczynam się bać, ale z drugiej strony sobie myślę, że jeśli wydarzy się najgorsze to też inaczej będę przygotowana i zrobię wszystko to czego żałuję, że nie zrobiłam za pierwszym razem, jestem gotowa na dwa scenariusze, ale mam nadzieję, że z tego drugiego nie będę musiała korzystać 😔
Ja mam łożysko na przedniej ścianie, ruchy już czuję chociaż są takie delikatne, ale mimo wszystko bardzo mnie uspokajają. Pierwszy synek był mało ruchliwy, drugi teraz na szczęście daje mi znać o sobie po przebudzeniu, w dzień i przed zaśnięciem, uwalniające uczucie, rzadziej korzystam z detektora tętna.JoAnn lubi tę wiadomość
29.02.2024r. Franciszek 34 tc 👼 -
Hej dziewczyny! Dawno mnie tu nie było. Czasem na szybko zerkałam co u Was słychać 😘 dla mnie październik i listopad to też trudne miesiące. Cieszę się, że powoli mijają.
Chciałam Wam dodać trochę otuchy. Już nie pamiętam tego strachu i lęku z okresu ciąży. Czasem mi się wydaje, że to był tylko sen. Staram się odtwarzać tylko te dobre momenty, uczucie ruchów, mówienie do brzuszka. Patrzę na mojego Nikosia i wiem, że było warto. Gdybym miała jeszcze raz to wszystko przejść to wiem, że zrobiłabym to bez zawahania.
Jeśli chodzi o macierzyństwo to mamy górki i dołki. Ale chyba nigdy nie czułam się tak silna gdy chodzi o bezpieczeństwo i zdrowie Nikiego. Wiem, że dla niego mogę wszystko.
Nikoś to słodziak. Uśmiecha się niesamowicie, jest bardzo pogodny. Ale nie obyło się bez przygód. Przedłużająca się żółtaczka, szpital, okazało się że fizjologiczna, odpokarmowa, problemy z wędzidełkiem, zapalenie pęcherza, szpital. Trochę mamy spraw do wyprostowania ale dajemy radę. Najważniejsze, że mamy siebie. Czasem śmieję się w duchu, gdy ktoś z domowników pyta, a to byłaś sama(np. u jakiegoś lekarza) a ja, że nie, że przecież z Nikosiem. I tak właśnie się czuje. Nie jestem już sama. Mam synka i nawet dołki pokonuję szybciej, bo jest on ❤️
Ściskam Was dziewczyny i wciąż trzymam kciuki❤️JoAnn, KA lubią tę wiadomość
-
MamoEryka, cudownie czyta się to co piszesz...
Góry doły będą zawsze... 😉 u nas nadal są... była szkarlatyna, potem bostonka, potem szpital i chyba czego go zabieg 😔...
Ja już też zapomniałam ten strach z wtedy... i chciałabym przeżyć to jeszcze raz... mimo ze ten rok był okrutny pod tym względem... powoli wychodze na prostą i widzę na horyzoncie moment na drugą procedurę...
Listopad to dla mnie najgorszy miesiąc, to w nim umarło moje dziecko... znowu mam przed oczami ta mała, biała trumnę, której żadna z nas nigdy nie powinna widzieć...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Mamo Eryka, super że się odezwalas
Wzruszył mnie Twój post ❤️
Widzę że mimo trudności macierzyństwem to dla Ciebie piękny czas wspaniale się to czyta 🥰
U mnie już niedługo 3 trymestr stresu ciągle dużo ale wierzę że będzie dobrze
Krysia, wysyłam dobre myśli do Ciebie, zdecydowanie był to dla Ciebie bardzo ciężko rok, życzę żeby kolejny przyniósł trochę spokoju i ukojenia i oczywiście żeby spełniło się Twoje największe marzenie o drugim dzidziusiu ❤️
Dziewczyny, co tam u Was? Sewi, jak tam? Mam nadzieję że wszystko w porządku 😊 -
Mamo Eryka, Twoja historia daje nam nadzieję!❤️ Super, że czasem tu zaglądasz i dodajesz otuchy.
Joann, jak u Ciebie już zleciało 🙂 Zaraz III trymestr. Trzymam kciuki ze wszystkich sił! Straciłyśmy dzieciaczki w podobnym czasie. Ale w walce o 🌈 jestem daleko za Tobą. Dziś byłam na I badaniach prenatalnych. Pomiary w porządku. Lekarz widział dziewuszkę 😻
Niestety, krwiak też jest. Znów bardzo duży, ale podobno już zorganizowany i daleko od łożyska. Lekarz na prenatalnych powiedział, że skończy się na brudzeniu. Dodał mi otuchy.
Nie mam krwawień, ale siedzę jak na bombie. To nadal jest ogromne ryzyko...
Nie tracę nadziei. Odhaczam każdy dzień.
Krysia, widzę, że też odzyskujesz wiarę i chęci do działania. Tak trzymaj ❤️ Dziś, po badaniach od razu pojechałam z mężem na cmentarz do Synka. Musiałam spojrzeć na Jego ,,domek". Znów dopadło mnie poczucie okropnej niesprawiedliwości. Nie da się tego opanować. Tęsknię i myślę każdego dnia jaki by już był...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada, 22:01
13.12.2013 synek Oliwier 😍
06.2018 poronienie w 6tc😪
08.2018 poronienie zatrzymane w 8tc 😪
01.2023 poronienie w 6tc 😪
05.2023 poronienie w 7tc 😪
31.01.2024 Aniołek Adaś z 33tc 😭👼💔
"Jeśli czasem patrzysz w niebo, to znaczy, że jeszcze w coś wierzysz..."
05.10. - II 😍
14.10. - mamy ❤️
23.11. - I prenatalne - 6,4cm maleństwa 😘 USG w porządku -
Hej dziewczyny. 😀 Ja też tu czasami zaglądam i za każdym razem bardzo się cieszę jak widzę te optymistyczne wiadomości. Ten czas tak szybko leci. Czytając o Waszych kolejnych badaniach, gdzieś wplatam w to moje ciąże i te wszystkie emocje.
Mam nadzieję, że szybko miną Wam te stresujące miesiące i tygodnie, że zaznacie odrobiny spokoju i spotkacie się ze swoimi Maluchami.
Ja pamiętam, że w drugiej ciąży bardzo trudno było mi się "nie martwić". I szczerze mówiąc - dzisiaj nie wiem czy byłabym gotowa na kolejną. Gdzieś w głowie myślę tylko o tym pod kątem mojej córki, moja psychika jednak jest zbyt słaba. 😉
Moja Julianna skończyla już 5 miesięcy. Z każdym dniem coraz bardziej się rozkręca, coraz więcej się z nami komunikuje, gada, śmieje w głos. Cudowny czas, choć i my mieliśmy przygodę - mała się zachłysnęła przez sen i zaczęła dusić. Nikomu tego nie życzę, naprawdę myślałam, że stracimy kolejne dziecko. Na szczęście po udzieleniu pierwszej pomocy, szpitalu - wszystko skończyło się dobrze. Jednak emocje nie do opisania.
Z Julką jeździmy też do jej siostry i jej "białego domku". Kupiliśmy specjalnie mały wazonik, żeby mogła wozić kwiatki. Dzisiaj wiadomo - to my to ogarniamy, ale chciałabym, aby kiedyś na jakimś spacerze narwała jakiegoś zielicha dla siostry. 😉
Ściskam Was mocno. I trzymam kciuki za każdą z Was, bez względu na jakim etapie teraz się znajduje i jakiego wsparcia potrzebuje. 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada, 22:29
sewi3, JoAnn lubią tę wiadomość
-
Sewi cieszę się że napisałaś
Tak też tak mam że odhaczam każdy dzień
Rozumiem doskonale mi jak na pierwszych prenatalnych powiedzieli że jest wszystko dobrze to i tak się doszukiwałam niewiadomo czego
W ogóle co chwilę sobie mówi no po kolejnej wizycie już odetchnę z ulgą itd itd a tu już 3 prenatalne za pasem a stres ciągle jest
Ale jakoś wierzę w ta że w 2025 obie powitamy nasze tęcze 🌈🥰
I też powiem szczerze że im bliżej porodu to bardziej myślę o moim aniołku nie wiem czy to stres czy ta niepewność ale to nie jest tak że te dzieci teraz są w zamian, tamte już na zawsze zostają w naszych sercach
Też staramy się raz w tygodniu iść na cmentarz i zawsze powtarzam do synka żeby pilnował brat 💙
Myślę Sewi że Twój Adaś też tam z góry pilnuje żeby wszystko było dobrze ❤️
KA, wow kiedy minęło to 5 miesięcy myślałam że tak niedawno pisałaś swoją historię porodowa
Wiem że na pewno czasem jest ciężko ale widzę że czerpiesz też mnóstwo radości z macierzyństwa co jest cudownie budujące 🥰
-