Poronienie 2021, a ponowne starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Karoola rozumiem Cię.... my też poszliśmy na impreze niecały miesiąc pp..... 3/4 imprezy przepłakałam.Żałowałam, że poszłam.
Tule.. 😔😔 przyjdą jeszcze te lepsze dni..... -
Karolaa chyba trudno jest właśnie jak nikt nie wie. Ja wszystkim znajomym z którymi mam jakiś regularny kontakt powiedziałam o stracie. Chciałam, żeby każdy wiedział, na początku to najchętniej bym na fejsie napisała, że coś takiego mi się przytrafiło 😉
Ale jakoś dzięki temu było mi łatwo być wśród ludzi.
Czarneniebo ja chyba coś źle robię 🙈 Albo mam jakieś lipne opakowanie, albo poproszę o clexane następnym razem.2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Karoola, jutro jeszcze test, będzie ciemniej to pójdę na betę 🙂
I ja mam tak jak Babulka, mówiłam wszystkim praktycznie, tzn raczej bliskim osobom, ale w pracy na dziale też chciałam ,żeby wiedzieli, bo pytania czemu mnie tyle nie było, a co się działo, wiedziałam że każdemu z osobna opowiadać nie dam rady, zrobił to za mnie kierownik (mamy super kontakt). I też mi było łatwiej, oczywiście niektórzy reagowali jak moja babcia (płacz itd był wiadomo) ale po dwóch tygodniach powiedziała mi, że następnym razem to poza mężem i praca nikt nie powinien wiedzieć o ciąży dopóki nie poczuje ruchów. Powiedziałam, że to zabobony, a ona że wcale nie (poczułam jakbym była winna straty 🥺 ale wiem że nie jestem). Ale dostałam mega dużo wsparcia od osób o których nawet się nie spodziewałam! I to dało mi dużo siły i myślę, że dlatego całkiem dobrze to znioslam, mam dalej gorsze momenty, może nadanie imienia i spowodowanie, że już zarodek nie jest bezosobowy dało mi ulgę, że mogę starać się o nowe, zdrowe dziecko, które nie będzie powrotem tego utraconego, tylko nowym człowiekiem. I jestem już jakiś czas po psychoterapii, chyba łatwiej mi teraz pogodzić się, że na pewne rzeczy nie mamy wpływu, trzeba poczuć ten ból i stratę, ale nie mogę zatracić się w myślach dlaczego oto bo to nie odmieni mi życia..
Rozpisalam się strasznie. Babulka, co do zastrzyków to musisz brać fałd skóry i nie puszczać go, dopóki nie wtloczysz heparyny. I mnie mniej bolało po bokach, nie z przodu brzucha 🙂Babulka lubi tę wiadomość
-
A tak się zastanawiam, często piszecie że trudno Wam na imprezach gdzie są dzieci itd. A ja mam chyba odwrotnie. Ciągnie mnie do dzieci, gdzie raczej mi się to nie zdarzało.. nie wiem, czy jakiś instynkt mi się obudził, ale zazwyczaj do cudzych dzieci z rezerwą podchodziłam, fajnie fajnie, ale nie miałam takiej ciągoty żeby potrzymać, pobawić się. A teraz tak mam 🤷🏼♀️
A Wy? -
Ja nie mam problemu z dziećmi, ani że ktoś jest w ciąży. Jestem nauczycielem, pracuje w przedszkolu, dla mnie kontakt z dziećmi jets mega naturalny.
Chyba macie rację że to ten fakt że nikt nie wie... Najbliżsi wiedzą, a to byli dalecy znajomi, chciałam od razu im powiedzieć, ale i głośno było i imprezowo, nie klimat do tego.
W 1 stracie wiedział każdy i chyba było łatwiej..
Teraz też jednak już 14 tyg. Wiedzieli najbliżsi i mam wrażenie że traktują mnie jak trendowata, jak jajko. Zdecydowanie nikt nie porusza tego tematu, całkiem inaczej niż za 1 razem.. Ehh.
Trzeba przeżyć i iść dalej! Serio to nie mogę doczekać się starań, kolejnej ciąży. Może to troszkę klin klinem, ale chciałabym wiedzieć dlaczego to się dzieje i jechać z tematem dalej.
Córka w 2013 r
Styczeń 2021 ciąża biochemiczna
Sierpień 2021 poronienie zatrzymane w 6 tyg 😥
Luty 2022 poronienie zatrzymane w 12 tyg/14tyg 😥 Antoś💔
Lipiec 2022 ciąża biochemiczna 🙈
Kir-AA
Accofil, heparyna, acard, -
Pomarańcza bliskie jest mi to, co piszesz. Lekarz terapeutka pytali mnie czy aby nie jest tak, że mi tak zależy na ciąży, bo chcę jakby przywrócić tamtą, złagodzić tą stratę. Ale tak zupełnie nie jest. Mam swojego synka aniołka i jestem już w takim punkcie, że jestem nawet szczęśliwa z tego powodu. Nie z tego, że zmarł, ale, że w ogóle jest, kocham go nadal i nie przestanę jak uda mi się urodzić trzecie dziecko. Nie każdy ma swojego anioła. Ja mam, chociaż okupilam to dużym cierpieniem.
Też uważam, że pochówek i nadanie imienia bardzo mi pomogło na dłuższą metę. Nadało tożsamość mojemu dziecku ale też mam dziwne poczucie, że został bardziej społecznie zaakceptowany. Że istniał, był, był i jest kochany. Kiedy mówię, że straciłam synka we wczesnej ciąży to nie dostaję reakcji "nic tam nie było, potraktuj to jak spóźniony okres". 🤬 ludzie chyba myślą, że takie wyparcie coś pomaga, tak mamy jako społeczeństwo wpojone. Nie dziwne, że potem jest tyle depresji i innych chorób psychicznych, bo tak się nie da żyć...
Ale się mi ulało 🙈Karoola, Nati94, Pomarańcza lubią tę wiadomość
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Pomarańcza wrote:A tak się zastanawiam, często piszecie że trudno Wam na imprezach gdzie są dzieci itd. A ja mam chyba odwrotnie. Ciągnie mnie do dzieci, gdzie raczej mi się to nie zdarzało.. nie wiem, czy jakiś instynkt mi się obudził, ale zazwyczaj do cudzych dzieci z rezerwą podchodziłam, fajnie fajnie, ale nie miałam takiej ciągoty żeby potrzymać, pobawić się. A teraz tak mam 🤷🏼♀️
A Wy?2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Cześć dziewczyny ale żeście postów na trzaskały 🙈
Nadrobiłam ale będzie mnie tu troszkę mniej przez najbliższe 2 tygodnie. Wczoraj przyjechaliśmy do PL, także zaczyna się tydzień latania po lekarzach i załatwiania spraw, mam nadzieję, że znajdziemy też chwilę czasu by gdzieś wyskoczyć i porobić coś fajnego bo córka ma ferie więc chcę by też miała jakąś rozrywkę tutaj. Potem wracamy do NL i zaczynam nową prace, więc czeka mnie mocny powrót do rzeczywistości i organizacja wszystkiego od nowa po 4 miesiącach przerwy od pracy 🙈
Będę zaglądać ale mniej się udzielać, bo nie chce za dużo siedzieć z nosem w telefonie. Miłej niedzieli wszystkim i trzymam kciuki za te które będą się starać w tym miesiącu 💛 wiosna musi być Nasza 🍀Babulka, Nati94, Pomarańcza, czarneniebo lubią tę wiadomość
Trombofilia
Rozjechane cytokiny
Cross match 29,9%, allo mlr 0%
Od 01/2021 starania naturalne
11/2021 poronienie zatrzymane 9/12 tc 💔
Od 2023 starania w klinice
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ cb ?
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 5/7 tc 💔
30/12 (S) IV FET ❄️ nieudany (prograf+encorton)
02/04 histeroskopia, przewlekłe zapalenie endometrium (Doxycyklina+Metronidazol), adenomioza
09/06 (S) V FET ❄️
6 dpt ⏸️ zostań z nami 🌈🍀
17 dpt bhcg 5633
24 dpt CRL 5,7 mm i bijące ❤️
7+0 CRL 8,1 mm i ❤️
9+6 CRL 2,91 cm bobisia 🥹
-
Karoola mi kolega kiedys powiedzial na imprezie w pubie, że terminowali ciążę z żoną. Wiedziałam, że była w ciąży, zapytałam co u niej a on to powiedział. Zatkało mnie, wtedy nie miałam dzieci i było mi jeszcze daleko. Ale chciałam posłuchać on powiedział mi jak to było mimo mojej zapewne zszokowanej miny bo tego sie nie spodziewalam na serio i to jeszcze z piwem w rece ogladajac mecz. Ale uwazam, ze to pomoglo wszystkim. Ona potem tez chodzila z nami na imprezy, nie poruszalam tego tematu sama z siebie, bo ciezko tak wlasnie na imprezie wyjechac z pytaniem o strate, szczegolnie, ze nie wiesz, czy ta osoba przyszla sie rozerwac i zapomniec o tym na chwile a ty jej znowu to na glowe spuscisz. Wiec gadalismy jak oni dawali jakis znak, sugestie, ze ten temat jest mile widziany. Przychodziło to naturalnie. Może dlatego jak mnie to dotknelo (inna sytuacja ale tez strata) to sama chciałam o tym mowic. Jak sie ktos do mnie odzywal po jakimś czasie milczenia i pytal co u mnie slycjac to mowilam, ze mialam ciężki okres, bo bylam w ciazy ale poronilam. Wszyscy moi znajomi oprocz jednej kolezanki zareagowali bardzo dobrze. Normalnie, po prostu ze im przykro i ze mozemy pogadac. Doskonale rozumiem jesli ktos nie chce nikomu mowic ale ja mam wrazenie ze tajemnice takiej wagi to ogromny ciezar wiszacy w powietrzu i jeszcze czesto sie konczy tym ze uslyszysz cos niemilego, bo nikt nie wie co przezywasz. Np ze ktos walnie tekstem ze co to za problem zajsc w ciaze i urodzic itp.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2022, 11:27
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Pomarańcza, mam trochę tak jak Ty. Ogólnie nie jestem osoba przepadającą za dziećmi, nie miałam nigdy „baby fever”. Chciałam dzieci po prostu, żeby moc przekazać in wartości życiowe, nauczyć tego co sama siebie nauczyłam, pokazać świat, ale nigdy nie byłam osoba, która do dzieci lgnie, wręcz bałam się ich. Teraz mama rażenie, ze coś się zmieniło. Mam ochotę obwąchać wszystkie główki napotkanych noworodkow.
Dziewczyny powiedzcie, czy u Was podczas poronienia czulyscie bóle jajników? Od wczoraj czuje silny bol jednego jajnika, trochę jak owulacyjny, trochę jak przy niepeknietyn pęcherzyku. W ciąży jajniki bolały mnie naprzemiennie, wiec nie wiem czy to moze objaw nierównowagi hormonalnej, czy wracają na swoje miejsce, czy tam się coś zatyka 😥 -
Susanne wrote:Pomarańcza, mam trochę tak jak Ty. Ogólnie nie jestem osoba przepadającą za dziećmi, nie miałam nigdy „baby fever”. Chciałam dzieci po prostu, żeby moc przekazać in wartości życiowe, nauczyć tego co sama siebie nauczyłam, pokazać świat, ale nigdy nie byłam osoba, która do dzieci lgnie, wręcz bałam się ich. Teraz mama rażenie, ze coś się zmieniło. Mam ochotę obwąchać wszystkie główki napotkanych noworodkow.
Dziewczyny powiedzcie, czy u Was podczas poronienia czulyscie bóle jajników? Od wczoraj czuje silny bol jednego jajnika, trochę jak owulacyjny, trochę jak przy niepeknietyn pęcherzyku. W ciąży jajniki bolały mnie naprzemiennie, wiec nie wiem czy to moze objaw nierównowagi hormonalnej, czy wracają na swoje miejsce, czy tam się coś zatyka 😥Córka w 2013 r
Styczeń 2021 ciąża biochemiczna
Sierpień 2021 poronienie zatrzymane w 6 tyg 😥
Luty 2022 poronienie zatrzymane w 12 tyg/14tyg 😥 Antoś💔
Lipiec 2022 ciąża biochemiczna 🙈
Kir-AA
Accofil, heparyna, acard, -
Babulka, jestem na tym samym etapie. Czas działa. Ale co wieczór modlę się do Anioła stróża za trójkę moich dzieci. Nie jestem nad wyraz religijna, ale taka modlitwa mi pomaga, chcę żeby dzieci były bezpieczne a Mały szczęśliwy tam, gdzie jest.
Babulka lubi tę wiadomość
-
U mnie dziś równo 3 miesiące od poronienia.
Mąż został wujkiem.
👱♀️ 94
❌ AMH 51,19 pmol/l ❌PCOS ❌LH/FSH 1.9
🧔 92
❌ Teratozoospermia (2%) -> 1%
💛 Początek starań -> maj 2021
😔 Wrzesień 2021 - cykl bezowulacyjny, torbiel na jajniku
🥳 Październik 2021 - ⏸️
💔 Listopad - 18.11 - puste jajo - 27.11 - poronienie
😔 Styczeń 2022 - 14.01.22 - torbiel na prawym jajniku
💛Luty 2022 - wracamy do starań 💛
⏸️ 21.03.22 ⏸️
🍀02.04.22 - beta HCG 13096,46 🍀
-
Susanne, ja miałam bóle jak bardzo mocny okres, więc bolała mnie całość, nawet potem jak byłam w domu i jeszcze lekko krwawilam. Nie pamiętam żeby jajniki same mnie bolały. Dopiero jak ustało krwawienie, ale to mogła być już owulacja.
Jc, jak się z tym czujesz?? -
Susanne wrote:Tydzień, w poniedziałek 14.02 wzięłam tabletkę i już na wieczor się Zaczęło. Krwawienie już powoli ustaje. Już dziś żyje na wkładce.
Karoola, dzięki za odpowiedz. Mnie właśnie macica, krzyże No i te jajniki dołączyły. W środę mam kontrole u gina, zobaczymy jak się czyści.
Teraz już nic mnie nie boli.. Ale dobrze się oczyściłam. Miałam jeszcze co jakiś czas takie bóle, np w środę mega silny.. I później na drugi dzień znowu mocniej leciało... Byłam w środę u lekarza i moiwl że jeszcze będę się oczyszczacCórka w 2013 r
Styczeń 2021 ciąża biochemiczna
Sierpień 2021 poronienie zatrzymane w 6 tyg 😥
Luty 2022 poronienie zatrzymane w 12 tyg/14tyg 😥 Antoś💔
Lipiec 2022 ciąża biochemiczna 🙈
Kir-AA
Accofil, heparyna, acard, -
Susanne mnie macica strasznie bolała..... A później to jajniki i to pewnie już owu było u mnie.
Jc94 tule mocno 😘😔 -
Pomarańcza wrote:Susanne, ja miałam bóle jak bardzo mocny okres, więc bolała mnie całość, nawet potem jak byłam w domu i jeszcze lekko krwawilam. Nie pamiętam żeby jajniki same mnie bolały. Dopiero jak ustało krwawienie, ale to mogła być już owulacja.
Jc, jak się z tym czujesz??
Ja już od dawna czuje się źle. Bardzo źle. Nie cieszy mnie nic. W domu głównie leżę. Cała złość wylewam na męża. Nie chce mi się żyć.👱♀️ 94
❌ AMH 51,19 pmol/l ❌PCOS ❌LH/FSH 1.9
🧔 92
❌ Teratozoospermia (2%) -> 1%
💛 Początek starań -> maj 2021
😔 Wrzesień 2021 - cykl bezowulacyjny, torbiel na jajniku
🥳 Październik 2021 - ⏸️
💔 Listopad - 18.11 - puste jajo - 27.11 - poronienie
😔 Styczeń 2022 - 14.01.22 - torbiel na prawym jajniku
💛Luty 2022 - wracamy do starań 💛
⏸️ 21.03.22 ⏸️
🍀02.04.22 - beta HCG 13096,46 🍀