Poronienie 2021, a ponowne starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Wczoraj odbyłam pierwszą wizytę po poronieniu. Lekarz podejrzewa PCOS (na co wskazuje obraz USG). Czy możliwe, że w 2020r. obraz nic nie wykazał? PCOS pojawił się nagle? Czy podczas PCOS nie zawsze występuje kilka pęcherzyków?
-
Mnie chyba najbardziej bolało, że ludzie którzy wiedzieli z automatu jakby nie wiedzieli co powiedzieć, więc odsyłali do psychologa. Mimo, że uważam iż naprawdę dobrze sobie radzę i szybko wróciłam do zycia. Albo pocieszenia na zasadzie "rozumiem Cię, bo my się 2 lata staraliśmy, a wszystkie na około były w ciąży". No super, ale staralas się i masz te dzieci/dziecko, a ja co próbuje to trace. Więc jakby takie argumenty totalnie mnie wkurzały.
cslza lubi tę wiadomość
11.2021 💔 ciąża biochemiczna
03.2022 💔 poronienie zatrzymane 8td
15.01.2023 urodziłam synka 🌈💙
MTHFR_1298A>C homo
PAI-1 4G hetero
Niedoczynność tarczycy -
JustaSzcz wrote:Mnie chyba najbardziej bolało, że ludzie którzy wiedzieli z automatu jakby nie wiedzieli co powiedzieć, więc odsyłali do psychologa. Mimo, że uważam iż naprawdę dobrze sobie radzę i szybko wróciłam do zycia. Albo pocieszenia na zasadzie "rozumiem Cię, bo my się 2 lata staraliśmy, a wszystkie na około były w ciąży". No super, ale staralas się i masz te dzieci/dziecko, a ja co próbuje to trace. Więc jakby takie argumenty totalnie mnie wkurzały.
JustaSzcz , z tego co widzę w twojej stopce to nie ma się co załamywać ❤️,wiem że to takie pocieszane ,którego nikt nie lubi ale mi właśnie takie pozytywne historie dużo dają.taka świadomość że da się. Chociaż zawsze myślałam że najgorzej to nie móc zajść w ciążę ,gdy pary starają się latami, teraz wiem ,że dużo gorzej zajść ,nawet szybko i stracićONA jeszcze 27l ,ON 30lat
Listopad 2021 - ciąża biochem 🤔
Kwiecień 2022 -poronienie 9tydz/12tydz😭😇
Walczymy o spełnienie jedynego marzenia- CHCEMY BYĆ RODZICAMI 👶👪 -
Anka94 wrote:Cslza , ja mam podobne odczucia. Wiem że ludzi spotykają większe tragedię, ale w tym momencie mój świat się zawalił.najblizsze mi osoby tj siostra i przyjaciółka przeszły na tym do porządku dziennego. Znaczy jak byłam w szpitalu to pisały że bardzo mi współczują ,ale teraz minąl dopiero miesiąc a one ani razy nie zapytały jak się czuje.wcalr nie oczekuje żebyśmy żyły tylko tym ,ale chodzi mi o odrobinę zainteresowania ,skoro non stop piszemy o jakichś bzdurach. Dobrze że jest mąż ,bez niego nie dałabym rady
Kurde to jest poronienie, a nie zwykły okres... organizm wraca do siebie jakiś czas, to nie jest 3dni i po sprawiezwykle pytanie "jak się czujesz, jeśli chcesz pogadać to jestem" pewnie by wystarczyło żebyś się nie czuła olana 🤷♀️
31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
JustaSzcz wrote:Mnie chyba najbardziej bolało, że ludzie którzy wiedzieli z automatu jakby nie wiedzieli co powiedzieć, więc odsyłali do psychologa. Mimo, że uważam iż naprawdę dobrze sobie radzę i szybko wróciłam do zycia. Albo pocieszenia na zasadzie "rozumiem Cię, bo my się 2 lata staraliśmy, a wszystkie na około były w ciąży". No super, ale staralas się i masz te dzieci/dziecko, a ja co próbuje to trace. Więc jakby takie argumenty totalnie mnie wkurzały.
Mi się wydaje, że psychicznie się trzymam dobrze, ale chyba tak nie jest. Na stoisku z rzeczami dla niemowlaków chcę mi się płakać jak tylko poczuję zapach kosmetyków dla dziecijak widzę kobietę w ciąży lub z wózkiem to też od razu łzy do oczu. I teksty "jeszcze znajdziesz, nie martw się" są mega nie pomagające
bo my wiemy, że się uda zajść, chodzi o to czy się uda donosić... każda kolejna ciąża to będzie ciągły strach... tego akurat nie zrozumie nikt, kto tego nie przeżył. Tego ciągłego stanu zawieszenia i życia w strachu.
31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
cslza wrote:Kurde to jest poronienie, a nie zwykły okres... organizm wraca do siebie jakiś czas, to nie jest 3dni i po sprawie
zwykle pytanie "jak się czujesz, jeśli chcesz pogadać to jestem" pewnie by wystarczyło żebyś się nie czuła olana 🤷♀️
Dokładnie tak. A takie pocieszenie że jesteśmy jeszcze młodzi 😵💫to działa na mnie jak płachta na byka ,tym bardziej że aktualnie wogole nie czuję,że będzie jeszcze dobrze.
Wiem ,że nikt nikogo nie uczy jak się zachować w takich sytuacjach,jak rozmawiać,więc ludzie najczęściej nie poruszają tego tematu. Ale wolałabym żeby ktoś poprostu zapytał jak się czuje , zamiast unikać tego tematuONA jeszcze 27l ,ON 30lat
Listopad 2021 - ciąża biochem 🤔
Kwiecień 2022 -poronienie 9tydz/12tydz😭😇
Walczymy o spełnienie jedynego marzenia- CHCEMY BYĆ RODZICAMI 👶👪 -
U mnie w najbliższym otoczeniu teraz wysyp ciaz ,więc to też nie pomaga, absolutnie nie zazdroszczę ale takie lekkie ukłucie w sercu jest.ONA jeszcze 27l ,ON 30lat
Listopad 2021 - ciąża biochem 🤔
Kwiecień 2022 -poronienie 9tydz/12tydz😭😇
Walczymy o spełnienie jedynego marzenia- CHCEMY BYĆ RODZICAMI 👶👪 -
Anka94 wrote:U mnie w najbliższym otoczeniu teraz wysyp ciaz ,więc to też nie pomaga, absolutnie nie zazdroszczę ale takie lekkie ukłucie w sercu jest.
U mnie w rodzinie w ciąży (kolejnej, z kolejnym facetem) jest moja siostra cioteczna. W czerwcu rodzi, nikt o tej ciazy głośno nie mówi i nikt się nie cieszy (kolejna wpadka). Jest wstyd, hańba i wielkie ukrywanie. Moja mama się dowiedziała od swojej mamy przez przypadek, bo się wygadała i prosiła żeby nie mówiła siostrze, że wie o kolejnej ciąży córki. Ja się zastanawiam po co ukrywać wysoką ciążę i się martwię czy ona tego dziecka nie odda...
I szczerze, przez tą jej ciążę nie powiedziałam jeszcze mamie o poronieniu. Bo wiem, że moja mama będzie bardzo przeżywać i boję się, że pokłóci się przez to z siostrą, że to niesprawiedliwe. Bo ja o siebie dbam, biorę witaminy, dbam o ciążę i dziecko we mnie od samego początku, a moja siostra cioteczna do 4mca się nie orientuje, że jest w ciazy... witamin nie bierze, na usg nie chodzi... na prawdę nie chciałabym żeby sobie o to skoczyły do gardeł i nie daj Boże mnie w to wplatały31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
cslza wrote:U mnie w rodzinie w ciąży (kolejnej, z kolejnym facetem) jest moja siostra cioteczna. W czerwcu rodzi, nikt o tej ciazy głośno nie mówi i nikt się nie cieszy (kolejna wpadka). Jest wstyd, hańba i wielkie ukrywanie. Moja mama się dowiedziała od swojej mamy przez przypadek, bo się wygadała i prosiła żeby nie mówiła siostrze, że wie o kolejnej ciąży córki. Ja się zastanawiam po co ukrywać wysoką ciążę i się martwię czy ona tego dziecka nie odda...
I szczerze, przez tą jej ciążę nie powiedziałam jeszcze mamie o poronieniu. Bo wiem, że moja mama będzie bardzo przeżywać i boję się, że pokłóci się przez to z siostrą, że to niesprawiedliwe. Bo ja o siebie dbam, biorę witaminy, dbam o ciążę i dziecko we mnie od samego początku, a moja siostra cioteczna do 4mca się nie orientuje, że jest w ciazy... witamin nie bierze, na usg nie chodzi... na prawdę nie chciałabym żeby sobie o to skoczyły do gardeł i nie daj Boże mnie w to wplatały
Ja też nie powiedziałam swojej mamie. Najpierw czekaliśmy na USG prenatalne i w Wielkanoc mieliśmy się pochwalić, a później to już nie było o czym.
Wiem jak przeżywają ciążę bratowej ,która okazała się pozamaciczna. A ja nie czułam się na siłach wysłuchiwać jej jękówONA jeszcze 27l ,ON 30lat
Listopad 2021 - ciąża biochem 🤔
Kwiecień 2022 -poronienie 9tydz/12tydz😭😇
Walczymy o spełnienie jedynego marzenia- CHCEMY BYĆ RODZICAMI 👶👪 -
U mnie rodzice wiedzą o poronieniu, teściowie nie wiedzą. Ale u nas przez tyle lat niepowodzeń to też jest inaczej, jednak rodzina jakoś tak musi być z nami w niepłodności, więc nie ma ani pytań ani nic.
Co do odczuć do dzieci i kobiet w ciąży to mi to towarzyszy już długo... Poronienie niewiele zmieniło w tym temacie. Jestem w stanie spotkać się z koleżankami w ciąży, ale tylko tymi, które wiedzą o niepłodności i były w tym ze mną, w sensie wykazują zrozumienie i np. nie opowiadają mi dyrdymałów w stylu "odpuść i na pewno się uda". Albo "rozumiem, my też się długi staraliśmy" (czytaj pół roku).
Blondyna B - my idziemy prawie równo z suwaczkiem!Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).
I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.
II procedura:
I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨👩👦
III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282
Czeka na nas ❄ -
Susannah wrote:Blondyna B - my idziemy prawie równo z suwaczkiem!
Babulka, Susanne lubią tę wiadomość
-
Blondyna.B wrote:U mnie suwaczek adekwatny do USG więc pewnie idziemy razem ☺️ tym razem u obu wszystko będzie dobrze ❤️
U mnie suwaczek jest i do USG i do daty transferu, na szczęście po początkowych perypetiach maluch nadgonił dokładnie co do dnia.
Musi być dobrze, nie ma innego wyjścia! 🍀Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2022, 10:43
Blondyna.B, Babulka, Malinkaaa lubią tę wiadomość
Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).
I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.
II procedura:
I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨👩👦
III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282
Czeka na nas ❄ -
Blondyna.B wrote:U mnie suwaczek adekwatny do USG więc pewnie idziemy razem ☺️ tym razem u obu wszystko będzie dobrze ❤️
Blondyna.B, Susannah lubią tę wiadomość
Córka w 2013 r
Styczeń 2021 ciąża biochemiczna
Sierpień 2021 poronienie zatrzymane w 6 tyg 😥
Luty 2022 poronienie zatrzymane w 12 tyg/14tyg 😥 Antoś💔
Lipiec 2022 ciąża biochemiczna 🙈
Kir-AA
Accofil, heparyna, acard, -
Ale cudze ciąże szybko lecą 😅 zaraz bedziecie w drugim trymestrze ❤
Dziewczyny a może któraś wie czy nieznacznie podwyższony testosteron u faceta to źle?2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Dziewczyny doskonale Was rozumiem, gdy poroniłam to u mnie w pracy były jeszcze trzy inne dziewczyny w ciąży, w tym jedna szła równo ze mną. Możecie sobie wyobrazić, jak się czułam w ich obecności. Co prawda starały się przy mnie za bardzo nie poruszać tematu, no ale nie da się tego uniknąć. Słuchanie, jak inni pracownicy pytają je jak się czują, żeby pokazały zdjęcia z USG, pytania o płeć i imię... To było bardzo bolesne. Próbowałam sobie to przetłumaczyć w głowie, ale to jest jakaś taka głęboka skaza na umyśle kobiety, że nie jest zdolna do utrzymania ciąży i obwinianie siebie za to. Ja przez pierwsze tygodnie po poronieniu miałam skłonności autodestrukcyjne. Na imprezach piłam do upadłego, zarywalam noce, obżerałam się jakimiś świństwami, nawet raz zapaliłam papierosa, podczas gdy nienawidzę petów. W głowie karzemy siebie za to, chociaż to zupełnie nie nasza wina. Tak się po prostu czasem dzieje i pozostaje tylko wiara, że i nam się kiedyś uda. Trzymajcie się ;*
-
Tony wrote:Dziewczyny doskonale Was rozumiem, gdy poroniłam to u mnie w pracy były jeszcze trzy inne dziewczyny w ciąży, w tym jedna szła równo ze mną. Możecie sobie wyobrazić, jak się czułam w ich obecności. Co prawda starały się przy mnie za bardzo nie poruszać tematu, no ale nie da się tego uniknąć. Słuchanie, jak inni pracownicy pytają je jak się czują, żeby pokazały zdjęcia z USG, pytania o płeć i imię... To było bardzo bolesne. Próbowałam sobie to przetłumaczyć w głowie, ale to jest jakaś taka głęboka skaza na umyśle kobiety, że nie jest zdolna do utrzymania ciąży i obwinianie siebie za to. Ja przez pierwsze tygodnie po poronieniu miałam skłonności autodestrukcyjne. Na imprezach piłam do upadłego, zarywalam noce, obżerałam się jakimiś świństwami, nawet raz zapaliłam papierosa, podczas gdy nienawidzę petów. W głowie karzemy siebie za to, chociaż to zupełnie nie nasza wina. Tak się po prostu czasem dzieje i pozostaje tylko wiara, że i nam się kiedyś uda. Trzymajcie się ;*
-
Wiecie co ale to nie jest tak, że można jednocześnie oceniać, że koleżanka jest beznadziejną matką, bo nie spędza urlopów z dzieckiem a samemu oczekiwać nie wiadomo jakiego wsparcia od niej 😏 Ja wiem doskonale, że poronienie jest strasznym doświadczeniem, ale niestety empatia działa w dwie strony...
Karoola, Susanne lubią tę wiadomość
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
IssGreen wrote:Wczoraj odbyłam pierwszą wizytę po poronieniu. Lekarz podejrzewa PCOS (na co wskazuje obraz USG). Czy możliwe, że w 2020r. obraz nic nie wykazał? PCOS pojawił się nagle? Czy podczas PCOS nie zawsze występuje kilka pęcherzyków?👱♀️ 94
❌ AMH 51,19 pmol/l ❌PCOS ❌LH/FSH 1.9
🧔 92
❌ Teratozoospermia (2%) -> 1%
💛 Początek starań -> maj 2021
😔 Wrzesień 2021 - cykl bezowulacyjny, torbiel na jajniku
🥳 Październik 2021 - ⏸️
💔 Listopad - 18.11 - puste jajo - 27.11 - poronienie
😔 Styczeń 2022 - 14.01.22 - torbiel na prawym jajniku
💛Luty 2022 - wracamy do starań 💛
⏸️ 21.03.22 ⏸️
🍀02.04.22 - beta HCG 13096,46 🍀
-
Babulka wrote:Wiecie co ale to nie jest tak, że można jednocześnie oceniać, że koleżanka jest beznadziejną matką, bo nie spędza urlopów z dzieckiem a samemu oczekiwać nie wiadomo jakiego wsparcia od niej 😏 Ja wiem doskonale, że poronienie jest strasznym doświadczeniem, ale niestety empatia działa w dwie strony...
Nie uważam, że jest beznadziejną matką, absolutnie nie! Po prostu nie lubi spędzać czasu że swoim dzieckiem (nie tylko na urlopie). Jednocześnie lubi mówić ludziom jak oni powinni robic lepiej. I to nie jest ok.
A co do empatii, to ja byłam z nią w najtrudniejszych chwilach, wspierałam, dawałam rękaw do wypłakania, pomagałam jej nawet przy budowie jej domu, gdy miała jakieś problemy. Także tak, moim zdaniem też empatia powinna działać w dwie stronybo niestety zauważyłam, że gdy ona potrzebuje to ja jestem, a w drugą stronę to nie działa.
31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
Jc94 wrote:Mi też nagle na jednej wizycie lekarz powiedział że mam PCOS.A chodziłam często bo się staraliśmy. Ale obraz to nie wszystko.
Czy po tym rozpoznaniu zmienił się u Ciebie na plus sposób leczenia?