Poronienie na wczesnym etapie
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny
mam pytanie. Niecałe dwa tygodnie temu stwierdzono u mnie puste jajo płodowe. Pani doktor dała mi dwa tygodnie na to, żeby oczyścić się samemu, a jak się nie uda, to łyżeczkowanie. Dwa tygodnie miną w czwartek, a tu nic się nie działo aż do wczoraj. Wczoraj rano miałam ciemnoczerwone obfite plamienie, dzisiaj znowu takie bardo delikatne. Do tej pory absolutnie nic takiego się nie działo, niegdy w życiu nie miałam plamień. Jak myślicie, czy takie plamienie może zwiastować samoistne poronienie? Nie wiem czy iść w czwartek do ginekologa (wiem, że od razu skieruje mnie na łyżeczkowanie, a tego bardzo chciałabym uniknąć), czy przeciągnąć to, bo może jest szansa na to, że sytuacja sama się rozwiąże do poniedziałku?
-
nick nieaktualnyNaat wrote:Hej dziewczyny
mam pytanie. Niecałe dwa tygodnie temu stwierdzono u mnie puste jajo płodowe. Pani doktor dała mi dwa tygodnie na to, żeby oczyścić się samemu, a jak się nie uda, to łyżeczkowanie. Dwa tygodnie miną w czwartek, a tu nic się nie działo aż do wczoraj. Wczoraj rano miałam ciemnoczerwone obfite plamienie, dzisiaj znowu takie bardo delikatne. Do tej pory absolutnie nic takiego się nie działo, niegdy w życiu nie miałam plamień. Jak myślicie, czy takie plamienie może zwiastować samoistne poronienie? Nie wiem czy iść w czwartek do ginekologa (wiem, że od razu skieruje mnie na łyżeczkowanie, a tego bardzo chciałabym uniknąć), czy przeciągnąć to, bo może jest szansa na to, że sytuacja sama się rozwiąże do poniedziałku?Patka30 lubi tę wiadomość
-
paprotka17 wrote:Szansa jest zawsze, ale jest też szansa że na plamieniach się skończy i pójdziesz na zabieg przymusowo. Nikt Ci tego nie zagwarantuje tutaj. Jeżeli obawiasz sie, ze od razy Cie skierują ją łyżeczkowanie to poczekaj do poniedziałku. To kwestia trzech dni. Ja czekam po spadku bety ponad tydzień ale pomijając pojedyncze plamienia to nic się nie rozkreca.
Hej u mnie już się rozkręciło na dobre. Wczoraj rano się zaczęło. Pani Doktor powiedziała, że jak się nie będzie nic niepokojącego działo, to czeka mnie kontrola i tyle. Czuję ulgę, że obeszło się bez łyżeczkowania, ale chyba do mnie dociera co się stało. Nie staraliśmy się o dziecko, chcieliśmy z tym poczekać jeszcze z rok lub dwa. Pierwszy raz w życiu brak zabezpieczenia i stało się. Ale powiem szczerze, że jak zobaczyłam dwie kreski, to mi się wszystko zmieniło. Najgorsze jest to, że przyjaciółka, której powiedziałam o sytuacji stwierdziła, że nie mam powodu płakać i się smucić, bo przecież jak nie było zarodka, to to nie była ciąża i o co mi w ogóle chodzi. A ja mam wrażenie, że się rozpadam na kawałki . -
nick nieaktualnyNaat wrote:Hej u mnie już się rozkręciło na dobre. Wczoraj rano się zaczęło. Pani Doktor powiedziała, że jak się nie będzie nic niepokojącego działo, to czeka mnie kontrola i tyle. Czuję ulgę, że obeszło się bez łyżeczkowania, ale chyba do mnie dociera co się stało. Nie staraliśmy się o dziecko, chcieliśmy z tym poczekać jeszcze z rok lub dwa. Pierwszy raz w życiu brak zabezpieczenia i stało się. Ale powiem szczerze, że jak zobaczyłam dwie kreski, to mi się wszystko zmieniło. Najgorsze jest to, że przyjaciółka, której powiedziałam o sytuacji stwierdziła, że nie mam powodu płakać i się smucić, bo przecież jak nie było zarodka, to to nie była ciąża i o co mi w ogóle chodzi. A ja mam wrażenie, że się rozpadam na kawałki .
-
Dziewczyny, poroniłam w 10tc , miałam zabieg.
Minął tydzień i dwa dni od zabiegu, krwawienie ustąpiło ale dzisiaj na koszulce pojawił się "płyn" z jednej piersi. Nie dużo ale jednak. Czy któraś z Was miała podobnie? Myślałam że laktacja na tak wczesnym etapie poronienia jest niemożliwa 😫Ona&On: 1993 r.
Starania od : czerwca 2021 r.
30 i 31.03.2022 r. - ⏸🙏
12.05.2022 r. - poronienie zatrzymane, zabieg w 9tc [*]🦋👼
21.02.23 - ⏸🤭🙏
09.11.2023 - 3500 g / 56 cm Franka 💙 nagła CC.
Termin porodu ➡️ OM: 02/11; USG: 07/11 ✊ -
Blond27 tak się może zdarzyć przy podwyższonej prolaktynie niestety (nawet jak się nigdy nie było w ciąży). Skonsultuj to z lekarzem, czy masz czekać aż ustąpi czy może da Ci jakiś lek na zbicie prolaktyny, żebyś się nie męczyła z tym wyciekiem. 😔
Blond27 lubi tę wiadomość
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
paprotka17 wrote:Rozumiem. Niestety osoby które nie przeszły takiej sytuacji mogą nie być stanie zrozumieć. U mnie nagle się okazało że ciaza biochemiczna ma beta ponad 3 tysiące i pęcherzyk ciążowy. Ale lekarz daje szansę 50/50. I raczej skończy się za jakiś czas. Ponad tydzień czekałam na poronienie, a tu takie relelacje. I czekam znowu na rozwój wydarzeń z wiedzą, że raczej nic z tego, bo pęcherzyk za maly. Zdążyłam opłakać te stracona ciążę, a tu od nowa będę przeżywać. Ale u mnie nikt poza mężem nie wie.
50/50 to za całkiem duża szansa . Będę mocno trzymać kciuki, żeby wszystko było dobrze!
Daj znać jak się sytuacja rozwinęła.paprotka17 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Mam do Was pytanie
01.05 poroniłam, prawodopobnie była to ciążka pozamaciczna umiejscowiona w jajowodzie, ale potwierdzenia nie ma. Oczyściłam się sama.
Od wczoraj mam późno bol w dole brzucha, bol jajników, który promieniuje na uda. Czy to normalne ? Czy raczej objawy infekcji ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2022, 08:59
-
Ma pewno oczyścilas się sama? Lekarz to sprawdził? Może coś jeszcze zostało i stąd ten ból ,lepiej żebym ginekolog Cię zbadalONA jeszcze 27l ,ON 30lat
Listopad 2021 - ciąża biochem 🤔
Kwiecień 2022 -poronienie 9tydz/12tydz😭😇
Walczymy o spełnienie jedynego marzenia- CHCEMY BYĆ RODZICAMI 👶👪 -
nick nieaktualnyNaat wrote:50/50 to za całkiem duża szansa . Będę mocno trzymać kciuki, żeby wszystko było dobrze!
Daj znać jak się sytuacja rozwinęła. -
nick nieaktualnyGusiia wrote:Cześć dziewczyny
Mam do Was pytanie
01.05 poroniłam, prawodopobnie była to ciążka pozamaciczna umiejscowiona w jajowodzie, ale potwierdzenia nie ma. Oczyściłam się sama.
Od wczoraj mam późno bol w dole brzucha, bol jajników, który promieniuje na uda. Czy to normalne ? Czy raczej objawy infekcji ?
Edit. Doczytałam na innym wątku.
To już dużo czasu upłynęło. Jedź do lekarza. Pilnie jeżeli bardzo Cie boli.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2022, 15:37
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny 1 kwietnia straciłam moja fasolkę. Od tego czasu nie mam regularnych miesiączek ani owulacji, w tym cyklu miesiączka była szybciej o jeden dzień dziś powinam mieć pozytywny test owulacyjny jest widoczna kreska druga ale słabsza od kontrolnej. Czy tak może być? Strasznie mnie dołuje ta sprawa bo staramy się z narzeczonym o dzidzie A tu nic nie idzie po naszemu.
-
nick nieaktualnyPaula5 wrote:Hej dziewczyny 1 kwietnia straciłam moja fasolkę. Od tego czasu nie mam regularnych miesiączek ani owulacji, w tym cyklu miesiączka była szybciej o jeden dzień dziś powinam mieć pozytywny test owulacyjny jest widoczna kreska druga ale słabsza od kontrolnej. Czy tak może być? Strasznie mnie dołuje ta sprawa bo staramy się z narzeczonym o dzidzie A tu nic nie idzie po naszemu.
-
Cześć dziewczyny.
10 dni spóźnia mi się miesiaczka. Robiłam testy wyszły pozytywne oraz betę. Była niska ale wzrost ponad 120% po 48h. Lekarz powiedział ze z badaniem trzeba poczekać bo mała beta i nie będzie nic widać na USG. Objawów brak jedynie leciutko nabrzmiałe piersi. Od prawie tygodnia plamię na brązowo. Wodniste brązowe plamienie, ale skąpe bardzo. Zero bólu wszystko bez zmian. Lekarz powiedział żeby czekac….. mam schizę, że piersi nie są już twardsze i że poroniłam ale nie dochodzi do oczyszczenia…dzwoniłam do kilku lekarzy ale nikt mnie nie przyjmie, dopiero w przyszłym tyg… aronoł co robić -