Puste jajo/ciąża bezzarodkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Faelwen90 wrote:Hej dziewczyny,
Piszę tutaj po raz pierwszy, chociaż forum czytam już od kilku miesięcy.
O dziecko staramy się z mężem od sierpnia 2023. Na początku naturalnie, ale z racji mojego PCOS nie udawało nam się. W październiku zgłosiłam się do lekarza, który stwierdził u mnie cykle bezowulacyjne. Jeszcze w październiku podjęliśmy starania wspomagane lekami: brałam Letrozole + Ovitrelle na pęknięcie pęcherzyka. Wtedy się nie udało. W grudniu powtórzyliśmy to samo. 23 grudnia wzięłam zastrzyk z Ovitrelle. Udało mi się zajść w ciążę.
Na pierwszej wizycie byłam 17 stycznia, wg. obliczeń był to 5 tydzień. Pęcherzyk był w macicy, miał 4,5mm.
Na wczorajszej wizycie z USG lekarz stwierdził u mnie puste jajo, był to już 8 tydzień. Pęcherzyk przez 3 tygodnie urósł tylko 1 mm. Dostałam skierowanie do szpitala i mam się tam pojawić jutro. Lekarz od razu powiedział, że ciąża nie rozwija się prawidłowo i czasami puste jajo się zdarza, ale ja mam nadal nadzieję, że może jednak zdarzy się cud...
Może ktoś był w podobnej sytuacji?
Nie wiem jak sobie z tym radzić.👩2001
🧔♂️1993
8 cs
12.01.2024 ⏸️
24.01.2024 mamy pęcherzyk ciążowy
07.02.2024 następna wizyta pusty pęcherzyk
Poronienie chybione 6/8 tydz. ciąży -
Bardzo mi przykro, wiem co czujesz.
Ja dzisiaj wróciłam ze szpitala. 2 dni podawano mi leki na wywołanie poronienia, ale mój organizm nie bardzo współpracował. Pierwszego dnia dostałam 3 dawki lekarstw i "coś" ruszyło, wieczorem zaproponowano mi zabieg łyżeczkowania, ale odmówiłam, bo od lekarzy słyszałam, że taki mały pęcherzyk powinien się usunąć przy użyciu farmakologii. Drugiego dnia miałam badanie USG i okazało się, że nie wszystko się oczyściło. Dostałam jeszcze dwie dawki leków, ale nie zadziało się nic. Musiałam zgodzić się na łyżeczkowanie, nie miałam innego wyjścia.
W szpitalu dobiło mnie jeszcze to co zobaczyłam w moim wypisie. Napisano, że byłam w 12 tyg ciąży, bo ostatnią miesiączkę miałam w listopadzie. Tak, miałam, ale cykle miałam bezowulacyjne i w drugim cyklu stymulowanym zaszłam w ciążę. Między listopadem a zajściem w ciąże nie miałam naturalnej miesiączki. Mój ginekolog na skierowaniu wpisał mi 8 tydzień ciąży, a szpital 12. Byłam zła. Zgłosiłam to do lekarza, który mnie wypisywał, ale wg niego to żadna różnica, bo ciąża i tak się zatrzymała. Poza tym w wypisie napisali mi "ciąża obumarła" a nie "puste jajo płodowe". Wg lekarza, który dawał mi wypis to też bez różnicy! Dla mnie te dwa wyrażenia to jednak różnica. Łatwiej było mi żyć z myślą o "pustym jaju" niż o "ciąży obumarłej". Wypis ze szpitala schowałam głęboko w szufladzie, nie chcę na niego patrzeć...
Dzisiaj już jestem w domu i powoli dochodzę do siebie.
-
No ale tak na logikę skoro ciąża była i niestety była bezpardonowa to obumarła. Ja to sobie wytłumaczyłam, że nie dziecko umarło tylko po prostu ciąża się zatrzymała zanim było serduszko i mi było z tym jakoś łatwiej.
Babulka lubi tę wiadomość
06.10.2023 pozytywny test- niespodzianka naturalna
07.10.2023 beta 742 (godz15)
09.10.2023 beta 1551 (godz 11)
11.10.2023 beta 2994 (godz 10:30)
14.10.2023 beta 8476 (godz 21)
19.10 ♥️ 96 uderzeń
31.10 CRL 13,4mm FHR 159/min
21.11 3,86 człowieczka ♥️173 (10w5d)
04.12 USG prenatalne ok (12w4d) PAPPA ok
19.12 ♥️150 (14w5d)
16.01 273 gr człowieczka (18w5d)♥️152
22.02 397 gr córcia, badania połówkowe ok (22w)
15.02 556gr (23w) ♥️142
14.03 973gr (27w) ♥️155
09.04 1484gr (30w5d) ♥️147 prenatalne nieznacznie poszerzona miedniczka
07.05 2379gr (34w5d) ♥️153
22.06.2024 2840g 53cm 18:20 nasza kruszynka jest z nami
-
Cześć
Forum śledzę od października 2023
Ale dopiero teraz postanowiłam założyć konto i opowiedzieć swoją historię
Maj 2023 - stwierdziliśmy z mężem ,że najwyższy czas pomyśleć o dzidziusiu
Starania nie trwały długo bo we wrześniu po powrocie z urlopu okazało się , że jestem w ciąży
Szczęście niesamowite - Beta - szybka wizyta u ginekologa
Pod koniec października okazało się , że pęcherzyk jest ale bez ciałka żółtego , bez zarodka …
Miałam czekać 2 tygodnie jeżeli w tym czasie nie uda się poronic samoistnie czeka mnie farmakologiczne wywołanie poronienia lub łyżeczkowanie . Zaczęłam krwawić parę dni po wizycie
Prawie 3 tygodnie krwawienia/plamienia ale na szczęście okazało się że ładnie wszystko się wyczyściło więc obyło się bez interwencji lekarskiej
I wtedy zaczęłam działać udałam się do mojej Pani endokrynolog ( od paru lat choruje na niedoczynność tarczycy )- ale dowiedziałam się że przy mojej uregulowaniej niedoczynności to nie mogło być powodem ciąży bezzarodkowej
Ginekolog - stwierdziła że tak się zdarza i warto o tym zapomnieć
Wręcz BŁAGAŁAM JĄ aby powiedziała mi jakie badania mogę zrobić aby dowiedzieć się co mogło być przyczyną a więc :
Cytomegalia ,toksoplazmoza, różyczka ,parowirus
Nic nie wyszło …
Posłuchałam przestałam drążyć temat i zaczęliśmy z mężem znów działać
11 listopada skończyłam ronic
Pod koniec listopada dostałam 1 miesiaczke -ten cykl odpuściłam zabezpieczaliśmy się.
25.12 dostałam miesiaczke
A na początku stycznia okazało się ze jestem w ciąży - tu już podchodziłam z dystansem
Stwierdziłam że zmieniam lekarzy - udałam się już typowo do endokrynologa ginekologa z polecenia
Wyszło że po ostatnim poronieniu - mam hashimoto a raczej jego początki …
Sroda 14.02 miałam mieć wizytę miał być to 7 tydzień
Wtorek 13.02 zaczęłam krwawić - szpital tam ponownie diagnoza pęcherzyk bez zarodka , bez ciałka żółtego
Dziś przestałam krwawić
W piątek mam wizytę u mojej Pani doktor - dowiem się czy udało mi się wyczyścić samoistnie - i mam dowiedzieć się co dalej tym razem nie odpuszczę to już na pewno nie przypadek ;(
-
Iza97 przykro mi Najczęstsza przyczyna pustego jaja płodowego to wady genetyczne zarodka. Kolejno szuka się przyczyn w immunologii. Może warto żebyście zrobili sobie kariotypy?
Ja ekspertem nie jestem, żadna z nas tutaj na forum bo nie jesteśmy lekarzami i możemy jedynie podpowiedzieć, ale jakieś inne problemy raczej by powodowały na przykład zatrzymanie rozwoju zarodka. Pusty pęcherzyk to jest bardzo specyficzna sytuacja.
Przykładowo u mnie jest trop w postaci wysokich komórek NK w krwi - one prawdopodobnie na wczesnym etapie zniszczyły zarodek. Mam jeszcze powtórzyć badania żeby to potwierdzić zanim lekarka wdroży leczenie, no ale nie spodziewam się innego wynikuONA: 96' ON: 94'
🔴 NK z krwi 42% 🔴 KIR AA 🔴 Morfologia plemników 0-1% 🔴 MTHFR_677C>T homo, PAI-1 4G homo
🔴 Choroba genetyczna jednogenowa (50% ryzyka wady u dziecka)
💔 10.05.2023 transfer I 💔 Puste jajo płodowe
🍀 24.04.2024 transfer II 🍀 (encorton, intralipid, accofil, neoparin, estrofem, cyclogest, agolutin)
4dpt ⏸ 6dpt beta 44,5; 12 dpt beta 425; 14 dpt beta 813; 20dpt beta 6556, CRL 0,17cm 🥰 23 dpt migające ❤️
12+0 I prenatalne ok 🍀 5,3cm dziewczynki 🎀 14+4 8,5 cm i 98g malutkiej, zero krwiaków 🥳
22+0 USG połówkowe 🍀 440g ❤️ 28+6 III USG prenatalne 🎀 1320g
🎁 Planowane CC 03.01.2025
-
Milvaaa wrote:Iza97 przykro mi Najczęstsza przyczyna pustego jaja płodowego to wady genetyczne zarodka. Kolejno szuka się przyczyn w immunologii. Może warto żebyście zrobili sobie kariotypy?
Ja ekspertem nie jestem, żadna z nas tutaj na forum bo nie jesteśmy lekarzami i możemy jedynie podpowiedzieć, ale jakieś inne problemy raczej by powodowały na przykład zatrzymanie rozwoju zarodka. Pusty pęcherzyk to jest bardzo specyficzna sytuacja.
Przykładowo u mnie jest trop w postaci wysokich komórek NK w krwi - one prawdopodobnie na wczesnym etapie zniszczyły zarodek. Mam jeszcze powtórzyć badania żeby to potwierdzić zanim lekarka wdroży leczenie, no ale nie spodziewam się innego wyniku2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Milvaaa wrote:Iza97 przykro mi Najczęstsza przyczyna pustego jaja płodowego to wady genetyczne zarodka. Kolejno szuka się przyczyn w immunologii. Może warto żebyście zrobili sobie kariotypy?
Ja ekspertem nie jestem, żadna z nas tutaj na forum bo nie jesteśmy lekarzami i możemy jedynie podpowiedzieć, ale jakieś inne problemy raczej by powodowały na przykład zatrzymanie rozwoju zarodka. Pusty pęcherzyk to jest bardzo specyficzna sytuacja.
Przykładowo u mnie jest trop w postaci wysokich komórek NK w krwi - one prawdopodobnie na wczesnym etapie zniszczyły zarodek. Mam jeszcze powtórzyć badania żeby to potwierdzić zanim lekarka wdroży leczenie, no ale nie spodziewam się innego wyniku
Dziś jestem po wizycie lekarskiej , na szczęście wszystkowiedząca ładnie samoistnie wyczyściło .
Pani Doktor w pierwszej koloejnosci podejrzewa Zespół antyfosfolipidowy i w tą stronę działamy z badaniami .
Pytałam ją o kariotypy narazie poleciła się wstrzymać. -
Cześć dziewczyny, nie wiem czy ktoś zaglada na fen wątek?
Jestem po ivf z kom. Dawczyni. Dziś mam 6+0 tydz. ciąży. Wczoraj miałam usg i był to ostatni dzień 5tygodnia. Beta pięknie przyrastala od początku duży wzrost, pęcherzyk wczoraj 12,55mm. Ale niestety bez pęcherzyka zoltkowego i bez zarodka. Czy w takim wypadku nastawiać się na puste jajo płodowe ?I transfer - 0 efektu
II transfer - puste jajo płodowe
III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
5/11/2024 8+4 💔 -
Claudia Ferrari wrote:Cześć dziewczyny, nie wiem czy ktoś zaglada na fen wątek?
Jestem po ivf z kom. Dawczyni. Dziś mam 6+0 tydz. ciąży. Wczoraj miałam usg i był to ostatni dzień 5tygodnia. Beta pięknie przyrastala od początku duży wzrost, pęcherzyk wczoraj 12,55mm. Ale niestety bez pęcherzyka zoltkowego i bez zarodka. Czy w takim wypadku nastawiać się na puste jajo płodowe ?
Ja w poprzedniej ciąży byłam prywatnie na wizycie gdzie pęcherzyk ciążowy miał 10 mm i nic oprócz niego nie było widać, bo lekarka miała słaby sprzęt i nie mogła za bardzo przybliżać.
W tej obecnej ciąży byłam na wizycie 6+0 i lekarz dopiero po przybliżeniu zobaczył zarodek z sercem który miał 0,24cm i pęcherzyk żółtkowy. Także na moje oko wszystko zależy od sprzętu .
Ponoć puste jajo płodowe diagnozuje się gdy pęcherzyk ma 25 mm , tak słyszałam. -
Claudia Ferrari wrote:Cześć dziewczyny, nie wiem czy ktoś zaglada na fen wątek?
Jestem po ivf z kom. Dawczyni. Dziś mam 6+0 tydz. ciąży. Wczoraj miałam usg i był to ostatni dzień 5tygodnia. Beta pięknie przyrastala od początku duży wzrost, pęcherzyk wczoraj 12,55mm. Ale niestety bez pęcherzyka zoltkowego i bez zarodka. Czy w takim wypadku nastawiać się na puste jajo płodowe ?
Ja miałam podobne wymiary pierwszej ciąży bo ok .13mm i wtedy już ginekolog stwierdziła, że może być to puste jajo po tygodniu od badania krwawienie - szpital i przypuszczenia się potwierdziły . puste jajo poronienie samoistne
Ale warto też odczekać tydzień i ponowić badanie - może się okazać że już będzie zarodek - były takie przypadki -
Pati2804 wrote:Czy jesteś pewna że lekarz u którego byłaś na usg wczoraj miał dobrej jakości sprzęt?
Ja w poprzedniej ciąży byłam prywatnie na wizycie gdzie pęcherzyk ciążowy miał 10 mm i nic oprócz niego nie było widać, bo lekarka miała słaby sprzęt i nie mogła za bardzo przybliżać.
W tej obecnej ciąży byłam na wizycie 6+0 i lekarz dopiero po przybliżeniu zobaczył zarodek z sercem który miał 0,24cm i pęcherzyk żółtkowy. Także na moje oko wszystko zależy od sprzętu .
Ponoć puste jajo płodowe diagnozuje się gdy pęcherzyk ma 25 mm , tak słyszałam.
Ginekolog przybliżył pęcherzyk wiec chyba w zbliżeniu byłoby coś widać....
I transfer - 0 efektu
II transfer - puste jajo płodowe
III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
5/11/2024 8+4 💔 -
Iza97 wrote:Ja miałam podobne wymiary pierwszej ciąży bo ok .13mm i wtedy już ginekolog stwierdziła, że może być to puste jajo po tygodniu od badania krwawienie - szpital i przypuszczenia się potwierdziły . puste jajo poronienie samoistne
Ale warto też odczekać tydzień i ponowić badanie - może się okazać że już będzie zarodek - były takie przypadki
Czyli rozumiem ze to ze jeszcze pojawi się pęcherzyk zoltkowy i zarodek to raczej rzadkie przypadki? Częściej róży takim wymiarze pęcherzyka gdzie w srodku nic nie ma, świadczyło to o pustym jaju? a w którym dniu miałas taki wymiar pęcherzyka ciążowego?I transfer - 0 efektu
II transfer - puste jajo płodowe
III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
5/11/2024 8+4 💔 -
Claudia Ferrari wrote:Czyli rozumiem ze to ze jeszcze pojawi się pęcherzyk zoltkowy i zarodek to raczej rzadkie przypadki? Częściej róży takim wymiarze pęcherzyka gdzie w srodku nic nie ma, świadczyło to o pustym jaju? a w którym dniu miałas taki wymiar pęcherzyka ciążowego?
Byłam w 6 tyg - lekarka mówiła że gdyby był chociaż pęcherzyk żółtkowy to byłaby nadzieja ale nie było w środku nic .
W 7 tygodniu poroniłam samoistnie .
Ale trzeba być dobrej myśli 💐 -
Claudia Ferrari wrote:Czyli rozumiem ze to ze jeszcze pojawi się pęcherzyk zoltkowy i zarodek to raczej rzadkie przypadki? Częściej róży takim wymiarze pęcherzyka gdzie w srodku nic nie ma, świadczyło to o pustym jaju? a w którym dniu miałas taki wymiar pęcherzyka ciążowego?👩2001
🧔♂️1993
8 cs
12.01.2024 ⏸️
24.01.2024 mamy pęcherzyk ciążowy
07.02.2024 następna wizyta pusty pęcherzyk
Poronienie chybione 6/8 tydz. ciąży -
KarolinaJ0702 wrote:U mnie puste jajo stwierdzono między 8 a 9 tygodniem ciąży. Pęcherzyk był duzy, nie poroniłam samoistnie, musiałam mieć zabieg łyżeczkowego. W 6 tygodniu to jeszcze nie późny czas na zarodek żeby sie pokazał👩2001
🧔♂️1993
8 cs
12.01.2024 ⏸️
24.01.2024 mamy pęcherzyk ciążowy
07.02.2024 następna wizyta pusty pęcherzyk
Poronienie chybione 6/8 tydz. ciąży -
Byłam na usg. Niestety 6+3 , pęcherzyk urosł do 16mm i dalej pusty.'w pon mam odstawić leki i poronic. To będzie 7 tydzień wiec może obejdzie się bez lyzeczkowania. Dziękuje wszystkim za odpowiedzI transfer - 0 efektu
II transfer - puste jajo płodowe
III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
5/11/2024 8+4 💔 -
Bardzo mi przykro 🥺
-
Czy możecie mi napisać jak wyglada takie poronienie? Czy jest możliwość ze w tak wczesnym etapie (7 tydzien) obejdzie się bez łyżeczkowania skoro samo jajo bez zarodka ?
Czy zawsze trzeba łyżeczkowac?
Czy poronienie samoistne lub po tabletkach mocno boli? Czy mocno się krwawi ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca, 18:17
I transfer - 0 efektu
II transfer - puste jajo płodowe
III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
5/11/2024 8+4 💔 -
Claudia Ferrari wrote:Czy możecie mi napisać jak wyglada takie poronienie? Czy jest możliwość ze w tak wczesnym etapie (7 tydzien) obejdzie się bez łyżeczkowania skoro samo jajo bez zarodka ?
Czy zawsze trzeba łyżeczkowac?
Czy poronienie samoistne lub po tabletkach mocno boli? Czy mocno się krwawi ?
Może to głupio zabrzmi . Ale kiedy twoja upragniona ciąża okazuje się pustym jajem , ja marzyłam już tylko o tym żeby poroniło się samoistnie , żeby wszystko się wyczyściło samo bez zabiegu i na szczęście się udało …
Ogólnie jeżeli chodzi o mnie to ja zawsze miałam bardzo bolesne,obfite miesiączki . Samo poronienie nie było bolesne wręcz przeciwnie było łagodniejsze niż moje dotychczasowe miesiączki
3 dni obfite
1 dzień miałam faktycznie bolesny - brzuch i krzyże - pomógł termofor i środek przeciwbólowy
A ogólnie lekko krwawiłam 3 tygodnie
Po 2 tygodniach od zakończenia krwawienia dostałam już miesiaczke
Mnie to spotkało dwa razy…
Szybko później ponownie zaszłam w ciążę
I w 7 tygodniu okazało się że rozwój pęcherzyka zatrzymal się ok.5 tygodnia również bez zarodka
Również poroniłam samoistnie , z tym że tym razem krwawienie trwało tylko tydzień - miesiaczke dostalam po 5 tygodniach od zakończenia krwawienia .
Jedyne co mogę poradzić każdej kobiecie która to spotka ;(
Nie słuchajcie lekarzy którzy uważają że TO PRZYPADEK , TO DOPIERO PIERWSZE PORONIENIE…
Najlepiej odrazu zmienić takiego lekarza …
Ja po pierwszym poronieniu chciałam drążyć , musiałam się prosić aby lekarka zleciła mi jakiekolwiek badania ( a przecież wszędzie chodzę prywatnie więc płacę ) z łaską powiedziała mi jakie badania mam wykonać kilka … nic więcej później stwierdziła że nie ma co się badać na zapas lepiej się starać ponownie .
Zmieniłam lekarza ale oczekując na wizytę do nowej Paji doktor ponownie okazało się że jestem w ciąży , znów niepowodzenie
Tym razem odrazu dostałam plan badań
I pierwsze badanie już coś wykryło - okazało się że mamy z mężem bakterie Ureaplasme która mogła to wszystko spowodować … może udałoby się tego wszystkiego uniknąć , oczywiście to tylko podejrzenia ale już coś mamy …
Dlatego jeżeli mogę ci doradzić zrób badania podstawowe - posiewy z szyjki macicy w kierunku bakterii , badania w kierunku wirusów CMV,różyczka ,toksoplazmoza , panel tarczycowy
Może coś wyjdzie co było przyczyną wystarczy przeleczyc i kolejna ciąża będzie ta idealna 🤩
Pozdrawiam