X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Puste jajo/ciąża bezzarodkowa
Odpowiedz

Puste jajo/ciąża bezzarodkowa

Oceń ten wątek:
  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 561 297

    Wysłany: 25 marca, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza97 wrote:
    Może to głupio zabrzmi . Ale kiedy twoja upragniona ciąża okazuje się pustym jajem , ja marzyłam już tylko o tym żeby poroniło się samoistnie , żeby wszystko się wyczyściło samo bez zabiegu i na szczęście się udało …
    Ogólnie jeżeli chodzi o mnie to ja zawsze miałam bardzo bolesne,obfite miesiączki . Samo poronienie nie było bolesne wręcz przeciwnie było łagodniejsze niż moje dotychczasowe miesiączki
    3 dni obfite
    1 dzień miałam faktycznie bolesny - brzuch i krzyże - pomógł termofor i środek przeciwbólowy
    A ogólnie lekko krwawiłam 3 tygodnie
    Po 2 tygodniach od zakończenia krwawienia dostałam już miesiaczke

    Mnie to spotkało dwa razy…
    Szybko później ponownie zaszłam w ciążę
    I w 7 tygodniu okazało się że rozwój pęcherzyka zatrzymal się ok.5 tygodnia również bez zarodka
    Również poroniłam samoistnie , z tym że tym razem krwawienie trwało tylko tydzień - miesiaczke dostalam po 5 tygodniach od zakończenia krwawienia .

    Jedyne co mogę poradzić każdej kobiecie która to spotka ;(
    Nie słuchajcie lekarzy którzy uważają że TO PRZYPADEK , TO DOPIERO PIERWSZE PORONIENIE…
    Najlepiej odrazu zmienić takiego lekarza …

    Ja po pierwszym poronieniu chciałam drążyć , musiałam się prosić aby lekarka zleciła mi jakiekolwiek badania ( a przecież wszędzie chodzę prywatnie więc płacę ) z łaską powiedziała mi jakie badania mam wykonać kilka … nic więcej później stwierdziła że nie ma co się badać na zapas lepiej się starać ponownie .
    Zmieniłam lekarza ale oczekując na wizytę do nowej Paji doktor ponownie okazało się że jestem w ciąży , znów niepowodzenie
    Tym razem odrazu dostałam plan badań
    I pierwsze badanie już coś wykryło - okazało się że mamy z mężem bakterie Ureaplasme która mogła to wszystko spowodować … może udałoby się tego wszystkiego uniknąć , oczywiście to tylko podejrzenia ale już coś mamy …
    Dlatego jeżeli mogę ci doradzić zrób badania podstawowe - posiewy z szyjki macicy w kierunku bakterii , badania w kierunku wirusów CMV,różyczka ,toksoplazmoza , panel tarczycowy
    Może coś wyjdzie co było przyczyną wystarczy przeleczyc i kolejna ciąża będzie ta idealna 🤩
    Pozdrawiam

    Kochana badania wszystkiego o których mówisz, miałam robione przed moim transferem in vitro. Wiec wiem ze tu wszystko Ok. Mój ginekolog (nie ten od vitro) powiedział żeby zrobić badanie dna plemników meza, oraz mnie w kierunku trombofilii. Dziękuje za tak wyczerpująca odpowiedz 🤍 dużo mi to naświetla sprawę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca, 19:43

  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 561 297

    Wysłany: 26 marca, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy możecie mi napisać jak wyglądało poronienie?
    Bronię się przed łyżeczkowaniem, bardzo chciałabym poronic sama lub za pomocą leków.

    Jak długo trwal krwotok? Czy bardzo bolał? Jakie leki przeciwbólowe bralyscie? Po jakim czasie wrócilyscie do pracy? I po jakim czasie do seksu/starań o ciąże ?

  • OldMe-NewMe Koleżanka
    Postów: 60 28

    Wysłany: 26 marca, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Czy możecie mi napisać jak wyglądało poronienie?
    Bronię się przed łyżeczkowaniem, bardzo chciałabym poronic sama lub za pomocą leków.

    Jak długo trwal krwotok? Czy bardzo bolał? Jakie leki przeciwbólowe bralyscie? Po jakim czasie wrócilyscie do pracy? I po jakim czasie do seksu/starań o ciąże ?

    Bardzo mi przykro że tego doświadczasz :( mam nadzieję że ból fizyczny Cię oszczędzi. Nie chcę Cię absolutnie straszyć. Więc proszę nie odbieraj tego jako straszenie, bo pamiętaj że każda z nas ma inaczej i u Ciebie też może być inaczej. Ale pytasz o to więc domyślam się że chcesz widzieć i na coś się przygotować. Generalnie uważam że im więcej wiemy tym możemy czuć się spokojniejsi bo wiemy na co się przygotować.
    Ja poroniłam w 10 tygodniu. Nie miałam pustego jaja, był malutki zarodek więc nie wiem czy to robi różnicę w tym jak przebiega samo poronienie. Do lekarza trafiłam już w trakcie poronienia, w trakcie krwawienia i skurczy. Mnie bolało bardzo. Miałam silne skurcze, bardzo częste. Miałam też bóle krzyżowe. Trwało to godzinę po czym nagle ból ustąpił a zaczął się krwotok który trwał około 3 godziny. Pojechaliśmy do szpitala myśląc że dostanę tabletki żeby oczyścić się do końca. Lekarze położyli mnie na oddział bo krwotok był za duży. Później się uspokoił więc uznali że poczekają noc i zobaczymy rano na usg czy się oczyściło.W nocy trochę mnie znowu bolało, dostałam paracetamol w większej dawce. Krwotok ustąpił ale rano okazało się że nie oczyściłam się dokładnie więc musieli zrobić łyżeczkowanie. Też się broniłam. Byłam przerażona tym że muszą to zrobić. Za dużo się w nocy naczytałam o tym ale dwóch lekarzy wytłumaczyło mi że to jest zabieg który może uchronić mnie w przed zakażeniem / infekcja itp. Że musimy zbadać teraz o to żeby z moim zdrowiem było ok. Po łyżeczkowaniu nie było dużego krwawienia. Raczej 2 dni lekkiego krwawienia a później około tygodnia plamienia.
    Jesli chodzi o wskazania po łyżeczkowaniu to mi lekarze mówili żeby ze współżyciem wstrzymać się 4 tygodnie, a ze staraniami 3 miesiące.

  • Iza97 Debiutantka
    Postów: 12 3

    Wysłany: 26 marca, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Czy możecie mi napisać jak wyglądało poronienie?
    Bronię się przed łyżeczkowaniem, bardzo chciałabym poronic sama lub za pomocą leków.

    Jak długo trwal krwotok? Czy bardzo bolał? Jakie leki przeciwbólowe bralyscie? Po jakim czasie wrócilyscie do pracy? I po jakim czasie do seksu/starań o ciąże ?

    Za pierwszym razem

    Krwotok -3 dni krwawienie ok.3 tygodni - 1 dzień bardziej bolesny ( termofor i jakiś ibuprofen lub ketanol)
    Praca cały czas ( tylko 2 dni miałam wolne )


    Za drugim razem
    Krwawienie - tydzień bezbolesne
    Praca cały czas

    Czasem lepiej pójść do pracy zająć myśli …

  • Megi_85 Autorytet
    Postów: 683 526

    Wysłany: 26 marca, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Czy możecie mi napisać jak wyglądało poronienie?
    Bronię się przed łyżeczkowaniem, bardzo chciałabym poronic sama lub za pomocą leków.

    Jak długo trwal krwotok? Czy bardzo bolał? Jakie leki przeciwbólowe bralyscie? Po jakim czasie wrócilyscie do pracy? I po jakim czasie do seksu/starań o ciąże ?

    Hej po pierwsze przykro mi, że Cie to spotyka sama przeżyłam to 2 razy i wiem jakie to bolesne. Moje poronienia były w czasach covidu więc tym bardziej było ciężko z uwagi na moją chorobę musiałam zgłosić się na wywołanie do szpitala i niestety dwukrotnie przez covid musialam przejsc to wszystko sama. Za pierwszym razem bylo gorzej podanie 2 razy tabletek okropny ból, które nic nie dały i skończyło się łyżeczkowaniem. Po nim miałam tylko plamienia. Za drugim razem ciąża była młodsza tabletki spowodowały skurcze i poroniłam po nich. Nie oczyściłam się całkowicie i musiałam mieć również zabieg. Fizycznie szybko doszłam do siebie, psychicznie wiadomo potrzeba więcej czasu. Skupiłam się jednak na badaniach i pracy, dzięki czemu nie myślałam. Po badaniach wyszły u mnie problemy z immunologia, po zmianie lekarza i wprowadzeniu leków moja córka skończyła niedawno 5 miesięcy. Dlatego wiem, że teraz jest ciężko, ale nie poddawaj się po mojej historii wiem, że wszystko jest możliwe.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca, 20:35

    Claudia Ferrari lubi tę wiadomość

    10.10.2023 - 4010 g 57 cm jesteśmy w końcu razem 💜
    21.09.2023 - 3480 g 38 tydzień
    07.09.2023 - 2823 g 36 tydzień - jeszcze tylko miesiąc 💗
    24.08.2023 - 2390 g 34 tydzień 💗
    04.08.2023 - 1660 g 31 tygodni 💫
    13.07.2023 - III badania prenatalne prawidłowe 1300 g rośniemy🌸
    07.07.2023 - 1090 g 27 tygodni słoneczka:)
    16.06.2023 - 630 g 24 tygodnie:)
    27.05.2023 - badania połówkowe prawidłowe córcia rośnie 450 g🌸
    19.05.2023 - 335 g:)
    28.04.2023 - rośniemy 180 g prawdopodobnie córeczka 🌸
    24.03.2023 - usg prenatalne pomiary prawidłowe 5,5 cm 😍
    17.03.2023 - rośniemy 4.3 cm :)
    10.02.2023 - mamy❤
    04.02.2023 - beta 2161 🤞
    30.01.2023 - beta 169 🤞
    27.01.2023 ⏸️ beta 22.50
    30.12.2022 🙏

    07.2021 r. [*] Lenka 9 tydzień
    11.2021 r. [*] 7 tydzień 👼
  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 561 297

    Wysłany: 26 marca, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dziękuje za to ze tak się rozpisalyscie 🤍 faktucznie spore różnice, jedna z Was pracowała prawie cały czas, druga przeleżała w szpitalu ....
    Czy faktycznie można termofor na brzuch skoro to tylko nasila jeszcze krwotok?
    Czy można na ból brać ketonal? Na mnie paracetamol nie dziala.
    Czy zakażenie faktycznie często się pojawia? Z tego co mi wiadomo większość wczesnych ciąż jednak ronią w domu? A za granica to już w ogole do szpitala idą "starsze ciąże"

  • Megi_85 Autorytet
    Postów: 683 526

    Wysłany: 27 marca, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Dziewczyny dziękuje za to ze tak się rozpisalyscie 🤍 faktucznie spore różnice, jedna z Was pracowała prawie cały czas, druga przeleżała w szpitalu ....
    Czy faktycznie można termofor na brzuch skoro to tylko nasila jeszcze krwotok?
    Czy można na ból brać ketonal? Na mnie paracetamol nie dziala.
    Czy zakażenie faktycznie często się pojawia? Z tego co mi wiadomo większość wczesnych ciąż jednak ronią w domu? A za granica to już w ogole do szpitala idą "starsze ciąże"

    Mi podawali w szpitalu ketonal w kroplówce, więc możesz stosowac to co Ci pomaga. Po drugim poronieniu też wróciłam prawie od razu do pracy, więc każde poronienie jest inne. Ja po pierwszym poronieniu miałam niewielki stan zapalny, ale dlatego nie dostałam antybiotyku. Za drugim razem dostałam go prewencyjnie i nic się nie działo.

    Claudia Ferrari lubi tę wiadomość

    10.10.2023 - 4010 g 57 cm jesteśmy w końcu razem 💜
    21.09.2023 - 3480 g 38 tydzień
    07.09.2023 - 2823 g 36 tydzień - jeszcze tylko miesiąc 💗
    24.08.2023 - 2390 g 34 tydzień 💗
    04.08.2023 - 1660 g 31 tygodni 💫
    13.07.2023 - III badania prenatalne prawidłowe 1300 g rośniemy🌸
    07.07.2023 - 1090 g 27 tygodni słoneczka:)
    16.06.2023 - 630 g 24 tygodnie:)
    27.05.2023 - badania połówkowe prawidłowe córcia rośnie 450 g🌸
    19.05.2023 - 335 g:)
    28.04.2023 - rośniemy 180 g prawdopodobnie córeczka 🌸
    24.03.2023 - usg prenatalne pomiary prawidłowe 5,5 cm 😍
    17.03.2023 - rośniemy 4.3 cm :)
    10.02.2023 - mamy❤
    04.02.2023 - beta 2161 🤞
    30.01.2023 - beta 169 🤞
    27.01.2023 ⏸️ beta 22.50
    30.12.2022 🙏

    07.2021 r. [*] Lenka 9 tydzień
    11.2021 r. [*] 7 tydzień 👼
  • Iza97 Debiutantka
    Postów: 12 3

    Wysłany: 27 marca, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Dziewczyny dziękuje za to ze tak się rozpisalyscie 🤍 faktucznie spore różnice, jedna z Was pracowała prawie cały czas, druga przeleżała w szpitalu ....
    Czy faktycznie można termofor na brzuch skoro to tylko nasila jeszcze krwotok?
    Czy można na ból brać ketonal? Na mnie paracetamol nie dziala.
    Czy zakażenie faktycznie często się pojawia? Z tego co mi wiadomo większość wczesnych ciąż jednak ronią w domu? A za granica to już w ogole do szpitala idą "starsze ciąże"

    Termofor od parunastu lat towarzyszył mi przy bólach menstruacyjnych, raz na brzuch raz na plecy (miałam bardzo bolesne miesiączki )
    I tym razem nie zawiódł - moja lekarka twierdzi że skoro mi pomaga to mogę go używać ale oczywiście w granicach rozsądku

    Paracetamol rozwiniez nigdy na mnie nie działał

    Claudia Ferrari lubi tę wiadomość

  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 561 297

    Wysłany: 28 marca, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam jeszcze pytanie do dziewczyn które ronily same w domu. Jakie środki przeciwbólowe na Was działały przy tak mocnych skurczach? I jak długo trwał taki mocniejszy niż miesiaczka krwotok ?

  • pandzia 🐼 Autorytet
    Postów: 781 649

    Wysłany: 30 marca, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Mam jeszcze pytanie do dziewczyn które ronily same w domu. Jakie środki przeciwbólowe na Was działały przy tak mocnych skurczach? I jak długo trwał taki mocniejszy niż miesiaczka krwotok ?
    Cześć, u mnie było różnie. Każde poronienie nieco inaczej przeszłam. Jedno to w ogóle łagodnie tylko z dużymi tkankami. Krwawienie było ok 7-8 dni już z plamieniem w końcowych dniach.
    Nie używałam dużo leków p/bólowych. Można zacząć od paracetamolu, jak nie da radę to Ibuprom/pyralgina

    2023:
    09.01 CB
    09.04 puste jajo płodowe
    09.06 puste jajo płodowe
    04.09 CB
    💔
    2024:
    Marzec ⏸️
    Euthyrox,Encorton,Acard,Accofil, Neoparin, Utrogestan ->Cyclogest, Prolutex, Duphaston
    02.04 pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
    16.04 mamy ♥️ 152ud, CRL 1.32



    APS, kariotyp, badanie genetyczne po poronieniu, MUCHa 2x, AMH, badania hormonalne, USG 3d macicy, allo mlr, cross match


    Kir AA, Pai- 1 homo, TSH, histeroskopia: stan zapalny endometrium -> antybiotyk

    On:

    Morfologia, test mar, chromatyna,kariotyp
    👩🏼95'
    👨🏼93'

    preg.png
  • Gosiaczek.prosiaczek Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 18 kwietnia, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja tylko potrzebuje się wygadać.
    Mam 33 lata, mój chłopak 41. On zdrowy niezdiagnozowany;), ja hashimoto i hiperprolaktynemia.
    Ostatni okres miałam 24.02.2024…. Udało nam się za pierwszym razem, ujrzałam dwie kreski na teście 21.03.2024 …. Byłam szczęśliwa ale i pełna obaw.
    Na USG 9.04 jajeczko miało średnice 14 mm z ciałkiem żółtkowym bez zarodka…. Gin kazał czekać.
    Wczoraj tj. 17.04 jajeczko koło 18 mm i tak jak wyżej bez zmian, dostałam skierowanie do szpitala z diagnoza pustego jaja.
    Dzisiaj w szpitalu po badaniach stwierdzili że obraz USG jest niejednoznaczny dali mi jeszcze tydzień, chcą poczekać do 8 tc aby podać mi leki na wywołanie. Kazali czekać tydzień bez nadziei na szczęśliwe zakończenie … jak mam przez ten tydzień normalnie funkcjonować? Jak psychicznie to znieść? Tak bardzo chciałam mieć to za soba, zacząć dochodzić do siebie psychicznie i fizycznie aby móc znowu się starać. A tu tydzień zawieszeniu
    Jestem załamana, to nie tak miałobyć

  • Eedzia11 Autorytet
    Postów: 351 129

    Wysłany: 18 kwietnia, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiaczek.prosiaczek wrote:
    Hej, ja tylko potrzebuje się wygadać.
    Mam 33 lata, mój chłopak 41. On zdrowy niezdiagnozowany;), ja hashimoto i hiperprolaktynemia.
    Ostatni okres miałam 24.02.2024…. Udało nam się za pierwszym razem, ujrzałam dwie kreski na teście 21.03.2024 …. Byłam szczęśliwa ale i pełna obaw.
    Na USG 9.04 jajeczko miało średnice 14 mm z ciałkiem żółtkowym bez zarodka…. Gin kazał czekać.
    Wczoraj tj. 17.04 jajeczko koło 18 mm i tak jak wyżej bez zmian, dostałam skierowanie do szpitala z diagnoza pustego jaja.
    Dzisiaj w szpitalu po badaniach stwierdzili że obraz USG jest niejednoznaczny dali mi jeszcze tydzień, chcą poczekać do 8 tc aby podać mi leki na wywołanie. Kazali czekać tydzień bez nadziei na szczęśliwe zakończenie … jak mam przez ten tydzień normalnie funkcjonować? Jak psychicznie to znieść? Tak bardzo chciałam mieć to za soba, zacząć dochodzić do siebie psychicznie i fizycznie aby móc znowu się starać. A tu tydzień zawieszeniu
    Jestem załamana, to nie tak miałobyć
    Mnie za tej ciąży przekładali co dwa tygodnie. W sumie razem 4 tygodnie niewiedzy. Ale u ciebie powalcz o tą ciążę, bywa że zarodek pojawił się w 9 tygodniu. Jeśli wszystko inne rośnie prawidłowo to idź za dwa tygodnie a nie za tydzień. Poczytaj forum - wiele jest przypadków, że zarodek 'wskoczył' gdy ciąża była już skreślona. Trzymam mocno kciuki ❤️

    3jgxgzu39cero8h3.png

    _____________________________
    01.02 beta 24,53 💛 progesteron 24,58 (3 tygodnie i 5 dni)
    11.02 beta 2403,0 (5 tydzień i 1 dzień)
    17.02 beta 11870,0
    18.02 CRL 3,7 mm mamy serduszko ❤
    23.02 CRL 6,2mm
    ❤❤❤ 11.10.2022 urodził się Synuś ❤❤❤
‹‹ 7 8 9 10 11
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ