Puste jajo płodowe - wątek dla "oszukanych"
-
WIADOMOŚĆ
-
Pantera987 i Paulcia28 bardzo mi przykro że was to spotkało.
Paulcia szkoda że nie masz większego wyboru i musisz mieć zabieg. Ja bardzo chciałam to uniknąć ale niestety też się skończyło łyżeczkowaniem. Teraz jestem na urlopie wychowawczym więc nie mam zwolnienia. Ale po 1 poronieniu dostałam 4 tyg chorobowego. Później byłam na kontroli i lekarz pytał czy dalej chce zwolnienie. Więc wydaje mi się, że to wszystko od lekarza zależy.
Życzę wam dużo siły i przesyłam uściski wsparcia. To przykre że musimy przez to przechodzicPaulcia28 lubi tę wiadomość
-
Czy mimo wszystko jeśli szyjka macicy jest zamknięta na amen mogą mi podać jakieś tabletki rozkurczowe przed zabiegiem żeby mi na hama nie robili tego??? Jest szansa by w 11 tyg jednak wywołać tabletkami gdy zarodek zatrzymał się ok 8-9 tyg? Cholera ja nie chcę. Chcę się obudzić i żeby to był tylko zły sen popieprzone jest to że każą ci chodzić z martwym dzieckiem w brzuchuDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Szansa jest zawsze, ja akurat na tabletki za bardzo nie reagowałam, mimo sporych dawek. Dobrze by było aby jednak coś Ci podali na tą szyjka by jej za bardzo nie uszkodzić.
Nie wiem czy to jest możliwe w twoim przypadku ale może powiedz że nie wyrażasz zgody na zabieg. -
Nie chcę mieć zabiegu. Jadę jutro na badania krwi i usg do kliniki i będę nalegac by zostawili mnie na oddziale i przeprowadzili poronienie farmakologiczne jeśli będzie źle to niech mnie biorą na stół operacyjny ale póki co nie chce czekać kolejnego dnia z martwym maluchem w brzuchu bo dostaje na głowę , już nie mogę , biorę ryzyko i nie zgodzę się na zabiegDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Jednak miałam zabieg. 3 lipca zakończyła się moja ciąża do wczoraj było wszystko ok a od wczoraj lekkie plamienia i skurcze macicy, ale idzie przeżyć, gorzej z psychika. Czekam na @ i zielone światło od ginekologa i ruszam z in vitro po raz 2 . Nie mamy mrozakow więc muszę przejść całą procedurę. Jestem jeszcze cały kolejny tydzień na zwolnieniu bo psychika tak mi nerwy zszargala że się trzese a w pracy nie mogę z trzesacymi rękoma pracować. Jutro miałam mieć prenatalne badania i ta myśl mnie dobijaDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Cześć trochę mojej historii. Po 3 latach starań udało się nam zajść w ciążę o dziwo naturalnie! Wielka radość i euforia niestety nie długo. Na wizycie która miała potwierdzić ciążę po skończonych 7tyg okazało się że ciąża się nie rozwija. Pęcherzyk ciążowy i nic więcej. Przez 10 dni urósł nieznacznie. Szok płacz i wyrok. Zabieg za 4 dni. Obecnie jestem już po i oficjalnie nie jestem już w ciąży źle nie jest bo możemy zacząć starania po 1 normalnym cyklu. Ciekawe kiedy @ przyjdzie. Na razie mam plamienia jeszcze po zabiegu. Mam nadzieję że nie będę musiała więcej tego przechodzić. Po tabletkach na wywołanie poronienia myślałam że umrę na tej sali. Z psychiką też jest różnie ale wizja tylko 1 cyklu czekania pomogła znacznie. Po jakim czasie od zabiegu dostalyscie @ i czy można przy 1 miesiaczce używać tamponow czy dalej muszę ograniczać się do podpasek?Cs kto by liczył
Niepłodność idiopatyczna
Podejście do 1 IUI - 05.03.18r ( clo + ovitrelle)
06.2018 Udało się! -->02.07 puste jajo
Wracamy do walki !!!!
IVF start 03.2019 Transfer 30.03.2019 beta -
Czesc Kobietki, widze ze niestety nas przybywa :'( na pierwsza @ czekalam 33 dni, teraz jestem w trakcie drugiej, jedt duzo lepiej. Za tydzien wizyta, pierwsza opcja czekanie pol roku ze staraniami zobaczymy co powi lekarz teraz... Pionerka na uzywalam podpasek bo jeszcze troszje skrzepow mialam podczas pierwszej @. Oj tak mysl o staraniach na pewno pomoga ale z czasem jest coraz lepiejmarzec 2018 - puste jajo
-
O widzisz co lekarz to opinia mi powiedział że po 1 normalnym cyklu możemy zacząć starania nie wiem może sugerował się tym że o tą ciążę staraliśmy się 3 lata. Teraz czekam na @ i badania histo i jadę do swojego gina u którego się leczylismy i zobaczymy co on powie chociaż nie powiem że taki scenariusz mi odpowiada bo teraz długie czekanie dodatkowo by mnie dobiło psychicznie. Najgorsze jest to uczucie że kolejna ciąża może skończyć się tak samo a nie wiem na ile takich przygód będę miała siłę psychicznąCs kto by liczył
Niepłodność idiopatyczna
Podejście do 1 IUI - 05.03.18r ( clo + ovitrelle)
06.2018 Udało się! -->02.07 puste jajo
Wracamy do walki !!!!
IVF start 03.2019 Transfer 30.03.2019 beta -
Cześć
Pionierka przykro mi z powodu twojej straty. Ja obecnie jestem 47 dni po zabiegu i okresu jeszcze nie mam. Ale od kilku dni już mnie brzuch boli i przed chwilą zauważyłam w wc że delikatnie plamię więc mam nadzieję że @ się rozkręca -
nick nieaktualny
-
Beta rosnie. Przy pustym jaju beta moze nawet dobrze przyrastac, nie ma reguly. A o pustym jaju mowi sie jak pecherzyk ma ponad 2,5 cm, nie mniej. Nie mozna tez tego stwierdzic w tak krotkim czasie...
-
kaaarolynaaa wrote:Witam moje drogie. Piszę do Was ponieważ szukam pomocy. Po 8 latach starań pierwszy raz udało mi się zajść w ciążę. Ostatni okres miałam 10.06. 9.07 zrobiłam test i wyszedł pozytywny, beta w tym dniu wynosiła 417, 11.07 670 a 13.07 824. W dniu wczorajszym 14.07 na usg było widać pęcherzyk, lecz bez zarodka. Lekarz stwierdził puste jajo płodowe. Jednak nie wiem co dalej. Najpierw mówiła, że mam czekać na samoistne poronienie, później powiedziała, że jeżeli 18.07 beta nadal będzie rosła to mam iść do szpitala. Z tego co wiem to beta może jeszcze jakiś czas rosnąć nawet do 2-3 tygodniu, później spadnie i nastąpi krwawienie.
Dziewczyny jak myślicie - mam czekać na poronienie czy iść do szpitala? Czy beta już powinna spadać czy może to jeszcze potrwać?
Bardzo Wam dziękuję za pomoc.
Ja miałam podobnie jak Ty OM 10 czerwca i lekarz mi powiedział, że mamy czas z zarodkiem i serduszkiem. To bardzo młoda ciąża, może ją jeszcze z kimś skonsultuj? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witajcie, opowiem moją historię, jest jeszcze bardzo świeża..
W ciążę zaszliśmy podczas podróży poślubnej, choć wcale nie myśleliśmy, że pójdzie tak szybko,ani też nie bardzo się staraliśmy. Podczas wizyty w 5tc gin potwierdził ciążę, nie było jeszcze widać zarodka, ale niby tak może być; beta ładnie przyrastało, umówiliśmy się na wizytę za 2tyg, żeby zobaczyć zarodek. Podczas USG usłyszałam "niestety nie tym razem..", musiałam jeszcze kilka razy robić b-hcg żeby potwierdzić że przyrasta coraz wolniej. Po tygodniu miałam zgłosić się do szpitala. Nie miałam żadnych plamień ani innych niepokojących objawów. W szpitalu potwierdzili puste jajo, dali arthrotec 2tabl dopochwowo co 8godzin i puścili do domu. Zaczęłam krwawić po pierwszej dawce leku i przez tydzień codziennie jeździłam na izbę przyjęć na USG i za każdym razem kazali przyjechać następnego dnia na kontrolę...w końcu w czwartek powiedzieli że w piątek rano mam przyjść na czczo, że będę przyjęta na zabieg, bo w macicy nadal jest 12mm endometrium i resztki po poronieniu Po 3 tygodniach od zabiegu dostałam miesiączkę. Za kilka dni spodziewam się pierwszej owulacji. Teoretycznie mamy zielone światło, żeby znowu starać się o dziecko. A we mnie coraz więcej strachu jak to będzie... -
A ja jestem już prawie trzy tygodnie po zabiegu i czekam na okres. Od kilku dni moja szyjka macicy jest zaś ciążowa i nie wiem co się dzieje już wszystko było ok a teraz hormony mi szaleją i nie wiem co się dzieje. W poniedziałek mam na szczęście kontrolę w końcu więc mam nadzieję że lekarz mnie uspokoiDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie