Pusty pęcherzyk
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnywitam Was kochane...
pisalam tez w innym temacie, ale juz sama nie wiem gdzie lepiej;/
jestem 6 tydzien po poronieniu... (pusty pecherzyk, 6/7 tydz.)
i dzisiaj test ciazowy pokazal 2 krechy...
cieszyc sie czy panikowac;/
nie staralismy sie, co mialo byc to bylo... lekarz dal pozwolenie...
eh
ale co teraz?iwcia77, moremi lubią tę wiadomość
-
KOLCZU20 wrote:witam Was kochane...
pisalam tez w innym temacie, ale juz sama nie wiem gdzie lepiej;/
jestem 6 tydzien po poronieniu... (pusty pecherzyk, 6/7 tydz.)
i dzisiaj test ciazowy pokazal 2 krechy...
cieszyc sie czy panikowac;/
nie staralismy sie, co mialo byc to bylo... lekarz dal pozwolenie...
eh
ale co teraz?KOLCZU20, iwcia77, polkosia, moremi lubią tę wiadomość
-
...smutny ten watek...ale trzeba miec taki "cmentarz" i moc sie wyplakac...
mi tez sie zdazyl pusty pecherzyk i poronilam w 9tc...byl rok 2012...tak to przezylam , ze ze strachu nie chcialam zajsc w ciaze...strach minal w sierpniu 2013...od tego czasu sie starmy i niestety nic nie idzie...obecne jestem pod kontrola ginexa i jutro 3 usg jajeczkowania...zobaczymy jakie sa rokowania. trzymam kciuki za Was :* -
Dzisiaj mam 7 tydzień 5 dzień i pusty pęcherzyk. Jutro czeka mnie zabieg. Podglądałam Was tutaj od ponad dwóch tygodni, bo "czułam", że to nie jest "to". Nie miałam żadnych plamień, ciąża zaczęła się od plamienia implatacyjnego i silnej biegunki, a później - słaby przyrost bety i dzisiaj ostateczny werdykt.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
moremi wrote:Dzisiaj mam 7 tydzień 5 dzień i pusty pęcherzyk. Jutro czeka mnie zabieg. Podglądałam Was tutaj od ponad dwóch tygodni, bo "czułam", że to nie jest "to". Nie miałam żadnych plamień, ciąża zaczęła się od plamienia implatacyjnego i silnej biegunki, a później - słaby przyrost bety i dzisiaj ostateczny werdykt.
wiem jak ci trudno...sama to przeszlam...i nikomu nie zycze...ale prosilam ginekologa o usg co tydzien (1 usg 6tc nie bylo bicia serca)ludzilam sie ze moze za wczesnie..bo czasmi zdazaja sie pomylki w liczeniu itp. i tak wytrzymalam do 9tc. nie mialam ani plamien ani boli, nic. czulam sie jak w ciazy...do dzisiaj mam wrazenie, ze moze usuneli mi dobra ciaze...sama nie wiem...gubie sie ...ostatnie usg ( te decydujace o usunieciu) robili mi na podczerien...mialam o tyle szczescia ze na sali lezalam z kobietami dojrzalymi a nie z tymi w ciazy, ktore mnie bardzo wspieraly w tych chwilach. trzymaj sie cieplo ,i wracaj szybko do "zdrowia" -
iwcia77 wrote:do dzisiaj mam wrazenie, ze moze usuneli mi dobra ciaze...sama nie wiem...gubie sie ...
iwcia77, Mimi86 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
moremi wrote:Dziewczyno, nawet tak nie myśl. W 9 tygodniu nie ma szans, żeby to była "dobra" ciąża. I niestety to się zdarza. Ja trzymam się wersji, którą podali mi lekarze: pusty pęcherzyk zdarza się zazwyczaj raz (naprawdę bardzo, bardzo rzadko powtarza się to po raz drugi i to zazwyczaj dopiero po zdrowej ciąży), jajniki pracują, jajowody są drożne, a ta ciąża świadczy o tym, że wszystko jest w porządku. Po prostu stało się. Naprawdę już chciałąbym być po tej pierwszej miesiączce, żeby zacząć kolejne starania. Głowa do góry, kieca do góry i działamy
podnioslas mnie na duchu i tej wersji bede sie trzymac ( tzn , ze mam juz nikle szanse na "pustaka" )
moremi lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
jestem już 2 miesiące po łyżeczkowaniu (pusty pęcherzyk).
Na własną rękę zrobiłam badania i okazało się,że mam subkliniczną niedoczynność tarczycy. Czy któraś z Was miała/ma z tym problem?czy duże są szanse na poczęcie maluszka?gin dał nam "zielone światło" od maja . Boję się,że moja choroba może negatywnie wpłynąć na zajście/utrzymanie ciąży -
Moremi podniosłaś mnie na duchu od dziś też trzymam się tej wersji ze drugi raz puste jajo mi się nie przytrafi i nawet niech nikt mi nie mowi ze bedzie inaczej ja miałam zabieg 5 tygodni temu ( jestem tez juz po @) i zaczynam nowe starania
moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
Miałam taką samą sytuację...na pierwszym USG w 5 tygodniu nie było widać zarodka i lekarz kazał czekać dwa tygodnie bo może ciąża młodsza...więc wierzyliśmy że tak jest! ale kolejne USG było już na izbie przyjęć i potwierdzono zanik pęcherzyka...
Teraz jestem już po pierwszej miesiączce i znów się staramy...ale owulacji narazie nie widać a to już 24 dzień cyklu. Tylko jajniki bolą - raz jeden raz drugi więc może...
Nam też powiedziano że szanse na powtórzenie sytuacji z pustym jajem płodowym są bardzo nikłeWiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2014, 10:15
moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
[*] 01.02.2014 - 6/7 tc.
[*] 11.01.2015 - 5 tc. ciąża biochemiczna
[*] 13.02.2015 - 5 tc. ciąża biochemiczna
12.02.2016 urodził się Nasz Ukochany Synek Filip -
Ana0408 wrote:Hej dziewczyny pisałam już gdzie indziej ale może akurat tu coś się dowiem jak miałyście puste jajo płodowe to jak Wam beta przyrastała?Kiedy zaczeła spadac?
-
Ja miałam bete 119 po tygodniu 366 pozniej juz nie zdazylam zrobic bo wylądowałam w szpitalu i okazało się ze pecherzyk maleje zamiast rosnać wiec bety juz nie robili... po 2 tygodniach od zabiegu mialam juz bete 2.maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
ja w dniu poronienia miałam bete 580 a w dniu wypisu ze szpitala już tylko 119...wcześniej nie oznaczałam niestety
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2014, 09:54
[*] 01.02.2014 - 6/7 tc.
[*] 11.01.2015 - 5 tc. ciąża biochemiczna
[*] 13.02.2015 - 5 tc. ciąża biochemiczna
12.02.2016 urodził się Nasz Ukochany Synek Filip