X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Starania po poronieniu 2025
Odpowiedz

Starania po poronieniu 2025

Oceń ten wątek:
  • MadzikPc92 Debiutantka
    Postów: 12 5

    Wysłany: 31 lipca, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dotipik wrote:
    Napisalam wiadomość. Jakbyś była u Niej, daj znać jak po wizycie.
    Ja też poproszę namiar i wysłałam zaproszenie.

  • NoraBlue Ekspertka
    Postów: 192 233

    Wysłany: 31 lipca, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi akurat lekarka prowadząca zaleciła zbadanie genetyczne zarodka, powiedziała, że to naprowadzi ewentualną dalszą diagnostykę. Mówiła, że badania immunologiczne lepiej robić 3 miesiące po zabiegu ze względu na to, że mogą wyjść fałszywie dodatnie i trzeba będzie i tak powtórzyć. Teraz zleciła tylko badania genetyczne z krwi w kierunku trombofilii. Inne hormonalne - czekamy.

    MadzikPc92 lubi tę wiadomość

    27.05.25 ⏸️
    30.06.25 💔poronienie zatrzymane, łyżeczkowanie
    18.10.25 ⏸️🌈⁉️ (12dpo)
    19.10 beta 45,1 (13dpo)
    21.10 beta 159,8 (15dpo)
    23.10 beta 452,1 (17dpo) prog 30,99
    25.10 beta 1016,1 (19dpo) prog 29,57
    27.10 beta 2202 (21dpo)
    29.10 1mm zarodka i pęcherzyk ciążowy 🥰
    6.11 0,6cm pulpeta z 🩷

    preg.png
  • MadzikPc92 Debiutantka
    Postów: 12 5

    Wysłany: 31 lipca, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NoraBlue wrote:
    Mi akurat lekarka prowadząca zaleciła zbadanie genetyczne zarodka, powiedziała, że to naprowadzi ewentualną dalszą diagnostykę. Mówiła, że badania immunologiczne lepiej robić 3 miesiące po zabiegu ze względu na to, że mogą wyjść fałszywie dodatnie i trzeba będzie i tak powtórzyć. Teraz zleciła tylko badania genetyczne z krwi w kierunku trombofilii. Inne hormonalne - czekamy.
    Zarodek badaliśmy po drugim poronieniu mimo, że wtedy jeszcze nie zalecali i z badań wszystko było ok. Właśnie mój ginekolog też tak mówił, że dopiero po 3 miesiącach bo inaczej może wyjść fałszywie dodatnie. Czytałam i szukałam w necie i sporo było opinii do dwóch miesięcy, żeby robić te antyfosfolipidowe.

  • Dotipik Autorytet
    Postów: 422 158

    Wysłany: 31 lipca, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MadzikPc92 wrote:
    Ja też poproszę namiar i wysłałam zaproszenie.
    Ok, napisalam wiadomość. Daj znać jakbyś u Niej była i jak wrażenia z wizyty.

    MadzikPc92 lubi tę wiadomość

  • NoraBlue Ekspertka
    Postów: 192 233

    Wysłany: 31 lipca, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słuchajcie a ja mam pytanie odnośnie tego pierwszego cyklu tuż po poronieniu a zwłaszcza łyżeczkowaniu - miałam zabieg 30 czerwca, potem na USG 14 lipca nie było widać, żeby miała iść owulacja. Robiłam testy owulacyjne i wyszedł ewidentnie pozytywny 21 lipca, ale nie czułam w ogóle owulacji (brak śluzu, brak bólu w jajnikach - a zawsze to było jednak odczuwalne). Teraz od wczoraj mam kłocie w lewym jajniku i trochę się pojawia śluz, już nie wiem co o tym myśleć. Okres nie przyszedł. Mam wizytę u gin za tydzień w piątek, mówiła, że jak do 6 tyg po zabiegu nie będzie okresu to mam przyjść. Czy miałyście jakieś duże zawirowania?

    27.05.25 ⏸️
    30.06.25 💔poronienie zatrzymane, łyżeczkowanie
    18.10.25 ⏸️🌈⁉️ (12dpo)
    19.10 beta 45,1 (13dpo)
    21.10 beta 159,8 (15dpo)
    23.10 beta 452,1 (17dpo) prog 30,99
    25.10 beta 1016,1 (19dpo) prog 29,57
    27.10 beta 2202 (21dpo)
    29.10 1mm zarodka i pęcherzyk ciążowy 🥰
    6.11 0,6cm pulpeta z 🩷

    preg.png
  • Mucha94 Przyjaciółka
    Postów: 83 91

    Wysłany: 31 lipca, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nora, cykl po poronieniu może być dziwny. Może masz owulację teraz bo Ci się wszystko przesunęło.

    NoraBlue lubi tę wiadomość

    Ja 94
    On 93

    Starania od 2017
    10.04⏸️
    10.06💔 8 tydzień
  • Void Ekspertka
    Postów: 146 136

    Wysłany: 31 lipca, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NoraBlue wrote:
    Słuchajcie a ja mam pytanie odnośnie tego pierwszego cyklu tuż po poronieniu a zwłaszcza łyżeczkowaniu - miałam zabieg 30 czerwca, potem na USG 14 lipca nie było widać, żeby miała iść owulacja. Robiłam testy owulacyjne i wyszedł ewidentnie pozytywny 21 lipca, ale nie czułam w ogóle owulacji (brak śluzu, brak bólu w jajnikach - a zawsze to było jednak odczuwalne). Teraz od wczoraj mam kłocie w lewym jajniku i trochę się pojawia śluz, już nie wiem co o tym myśleć. Okres nie przyszedł. Mam wizytę u gin za tydzień w piątek, mówiła, że jak do 6 tyg po zabiegu nie będzie okresu to mam przyjść. Czy miałyście jakieś duże zawirowania?

    Ja jestem dopiero kilka dni pp, więc doświadczeniem z owulacją PP niestety nie pomogę, ale odnośnie testów- sam fakt pozytywnego owulacyjnego świadczy jedynie o tym, że wystąpił pik LH, pojawia się 24-48h przed owulacją, ale nie jest gwarantem jej wystąpienia niestety :(

    NoraBlue lubi tę wiadomość

  • anilewe Przyjaciółka
    Postów: 77 162

    Wysłany: 31 lipca, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dziś dostałam okres, drugi po poronieniu, 26 dnia cyklu. Więc nie poprzesuwało mi się jakoś bardzo (cykle przed ciążą miałam 28-29 dniowe, ale sporadycznie 26 lub 30 się zdarzały).
    I za "chwilę" wracamy do starań :)

    MadzikPc92, Arisia, emciak lubią tę wiadomość

    ♀️'94 ♂️'90 ⛪2022

    04.2025 ⏸️🤩
    05.2025 poronienie zatrzymane😭 (11 tydz./ 8+0 💔)

    08.2025 ⏸️🌈😍
    10 dpo- beta 43,90, 13 dpo- beta 302,00

    preg.png
  • Jusia92 Ekspertka
    Postów: 171 224

    Wysłany: 31 lipca, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odnośnie badań, to mój lekarz też mówił, że zazwyczaj nie zaleca się badań po pierwszym poronieniu, bo to często „statystyka”, ale powiedział, że jeżeli może nam coś doradzić i czujemy się z tym ok, to żeby nie czekać do ewentualnego kolejnego poronienia i podpowiedział o badaniu genetycznym zarodka oraz trombofilii. Ja jeszcze poszłam do luxmedu i trafiłam na fajną internistkę, która również powiedziała, że nie zaleca się rutynowych badań po pierwszym poronieniu, ale czy chce czekać na ewentualne kolejne, jeżeli jest jakaś konkretna przyczyna? No i wystawiła mi skierowania m.in. na badania w kierunku zespołu antyfosfolipidowego, celiakii i niedoboru witamin. U mnie wyszła trombofilia, więc jest duża szansa, że gdybym się nie przebadała, to sytuacja powtórzyłaby się kolejny raz. Pewnie nadal moja przyszła ciąża może być zagrożona, ale przynajmniej będę miała pewność, że zrobiłam wszystko, co mogłam, żeby się powiodła :-)

    MadzikPc92, Void, NoraBlue, Claudie_28 lubią tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨 ‘92 & ‘89

    06/25 - 💔 poronienie zatrzymane (12tc/9tc)

    🔸 G20210A hetero
    🔸 MTHFR C677T hetero
    🔸 PAI-1 4G/4G homo
  • Void Ekspertka
    Postów: 146 136

    Wysłany: 31 lipca, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nessie wrote:
    Dziękuję za odpowiedź 👍
    A jak u Was jest ze strachem? Ja się strasznie boję próbować ponownie, bardzo długo się starałam o tą ciążę, to było IVF i i tak się nie udało. Poronienie to było najgorsze przeżycie w moim życiu, jeszcze się z tego nie otrząsnęłam, chociaż wiem że niedługo będę musiała znowu próbować bo wiek, endometrioza i niskie AMH nie pozwalają mi na zwłokę. Ale... w razie kolejnego niepowodzenia - nie mam pojęcia czy wytrzymam psychicznie kolejną stratę.
    Chodzicie może do psychologa? Ja nigdy nie potrzebowałam, ale zaczęłam się zastanawiać czy teraz nie powinnam iść by przełamać strach 😢 A może to minie z czasem, każdy mi mówi że czas leczy rany 🥺

    Opowiem jak było u mnie. W pierwszą ciążę zaszłam w 1 cs, a od zawsze chciałam dwójkę rok po roku, więc działaliśmy. Starania o drugie były długie i pełne żalu, bo udało się w 15 cs i nasze szczęście potrwało krótką chwilę. Postanowiłam po roku starań zapisać się na psychoterapię, by móc oczyścić głowę i uspokoić się, bo fakt że nie znam przyczyny niepowodzeń by móc coś z nią zrobić bardzo mnie dojeżdżał i powiem szczerze, że jestem sobie wdzięczna za tą decyzję. Trafiłam na super gościa, który w kilka wizyt omówił ze mną przeszłość, ale postanowił skupić się na teraźniejszości, żeby poprawić mój obecny stan. Wczoraj miałam pierwszą wizytę pp, płakałam jak głupia, a on zawsze tworzy atmosferę, że wiem że to moja bezpieczna bańka, nie ocenia, mogę zrzucić swój ciężar na niego, stara się nienachalnie znaleźć promyczek nadziei w tej okropnej sytuacji. Rozmawiałam z nim o strachu przed kolejną ciążą, bo tak jak Ty i pewnie każda z nas tutaj boję się okropnie, czy się uda i kiedy, jak długo będzie trwało to szczęście i jeśli wydarzy się najgorsze, czy uda mi się poskładać siebie, gdy znowu rozpadnę się na miliony kawałeczków. I powiedział, że strach będzie ze mną już zawsze, powodowany doświadczeniem, ale postara się pomóc mi go ogarnąć na tyle, żebym umiała z nim żyć. Będziemy się starać jak tylko lekarz da zielone światło. I niestety przeżyjemy te wszystkie okropności, bo nie mamy innego wyjścia, bo musimy być silne dla nas samych. Moim zdaniem czas nie do końca leczy te rany, ale fakt, że mija pozwala nam się do nich przyzwyczaić i nauczyć z nimi żyć. Mi względnie pomaga myślenie, że odpuszczenie nie zmieni mojej sytuacji, a kolejna próba daje nadzieję na kolejne szczęście. Pójście do psychologa/psychoterapeuty, to jedna wizyta, po której możesz ocenić jak się poczułaś, sama zobaczyć, czy Ci pomoże, nikt Cię nie zmusi do kontynuacji, jeśli stwierdzisz, że nie chcesz, ale uważam, że spróbować zawsze warto :)

    MadzikPc92, Biochemiczka, Jusia92, Nessie, Dotipik, NoraBlue, Arisia, emciak lubią tę wiadomość

  • Void Ekspertka
    Postów: 146 136

    Wysłany: 31 lipca, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jusia92 wrote:
    Odnośnie badań, to mój lekarz też mówił, że zazwyczaj nie zaleca się badań po pierwszym poronieniu, bo to często „statystyka”, ale powiedział, że jeżeli może nam coś doradzić i czujemy się z tym ok, to żeby nie czekać do ewentualnego kolejnego poronienia i podpowiedział o badaniu genetycznym zarodka oraz trombofilii. Ja jeszcze poszłam do luxmedu i trafiłam na fajną internistkę, która również powiedziała, że nie zaleca się rutynowych badań po pierwszym poronieniu, ale czy chce czekać na ewentualne kolejne, jeżeli jest jakaś konkretna przyczyna? No i wystawiła mi skierowania m.in. na badania w kierunku zespołu antyfosfolipidowego, celiakii i niedoboru witamin. U mnie wyszła trombofilia, więc jest duża szansa, że gdybym się nie przebadała, to sytuacja powtórzyłaby się kolejny raz. Pewnie nadal moja przyszła ciąża może być zagrożona, ale przynajmniej będę miała pewność, że zrobiłam wszystko, co mogłam, żeby się powiodła :-)

    Świetnie, że trafiłaś na lekarzy, którzy tak Cię pokierowali :)
    U nas nie zalecili badań genetycznych, bo pierwszą ciążę donosiłam praktycznie bez problemów i potraktowali to jako statystykę. Jedynie na forum wygrzebałam artykuł o acardzie, który prawdopodobnie powinnam brać ze względu na wysokie nadciśnienie w 1 ciąży, miałam wywoływany wcześniej poród, bo było wysokie zagrożenie stanu przedrzucawkowego. A tu zaczęłam prowadzić ciążę u innego lekarza (z kliniki), bo mój był na urlopie. Trochę żałuję, że nie zrobiliśmy badań genetycznych, ale może badanie histopatologiczne coś wykaże, w szpitalu mówili, że jak będą wady zarodka, to te badania je wykryją. Macie z tym jakieś doświadczenie?
    Zabezpieczyli zarodek i kosmówkę również.

  • Mary27 Autorytet
    Postów: 255 369

    Wysłany: 31 lipca, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Void wrote:
    Świetnie, że trafiłaś na lekarzy, którzy tak Cię pokierowali :)
    U nas nie zalecili badań genetycznych, bo pierwszą ciążę donosiłam praktycznie bez problemów i potraktowali to jako statystykę. Jedynie na forum wygrzebałam artykuł o acardzie, który prawdopodobnie powinnam brać ze względu na wysokie nadciśnienie w 1 ciąży, miałam wywoływany wcześniej poród, bo było wysokie zagrożenie stanu przedrzucawkowego. A tu zaczęłam prowadzić ciążę u innego lekarza (z kliniki), bo mój był na urlopie. Trochę żałuję, że nie zrobiliśmy badań genetycznych, ale może badanie histopatologiczne coś wykaże, w szpitalu mówili, że jak będą wady zarodka, to te badania je wykryją. Macie z tym jakieś doświadczenie?
    Zabezpieczyli zarodek i kosmówkę również.
    Zależy na jakim etapie poronienie. Jeżeli na początku ciąży, pierwszy trymestr, to chyba nic nie wykaże istotnego ta histopatologia.
    Ja już tez mam dużo wyników badań. Są jakieś mutacje mtfhr i pai, nie wiem czy to są homo czy hetero. Ale i tak miałam w ciąży profilaktycznie heparynę. Acardu nie miałam
    Najgorsze u mnie wyszło to KIR AA i brak większośći Kirów implantacyjnych. Jeszcze dwa inne badania immunologii też wyszły niedobrze. Możliwe, że jednak coś poszło źle że strony immunologii. Jak będę miała wszystkie wyniki, idę do swojego lekarza i zobaczymy co on powie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca, 14:24

    💃'91
    Insulinoodporność, bardzo niskie AMH
    Starania od 2020
    IFV z KD 7.04.2025. ET 4.1.1
    8dpt-137, 10dpt-350, 12dpt - 831, 15dpt - 3250
    25 dpt - CRL 7,5mm i serduszko
    7+4 tc 💔👼♂️, genetycznie zdrowy
    Na zimowisku 1 zarodek, poglębiam diagnostykę
    Cross match 12,7%🥳
    KIR AA => mąż C1C1, dawczyni ? ❌
    cytokiny, immunofenotyp ✅
    allo MLR 0% ❌
    Mutacje PAI-1 homo, MTFHR hetero ❌
    Trombofilia, V Leiden nie wykryto✅
    Białko S, białko C, antykoagulant tocznia, zespól antyfosfolipidowy, homocysteina, fibrynogen, antytrombina✅
  • Locus Autorytet
    Postów: 289 255

    Wysłany: 31 lipca, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny chciałabym przyłączyć się do Waszego wątku po trwającym właśnie trzecim biochemie. 😞

    👫🏻 93&94 👩‍❤️‍💋‍👨 2013
    🐈‍⬛🐈‍⬛🐈‍⬛🦮

    🧒🏼 L. 05.2020 AuADHD 🤰niepowściągliwe wymioty ciężarnych (hyperemesis gravidarum) 🤢🤮
    💔01.2025 biochem
    💔02.2025 biochem
    💔 07.2025 biochem
    💔 09.2025 biochem

    Podejrzenie niedomogi lutealnej (8dpo prog 11, E2 67); DHEAS ⬇️; nasienie ✅, AMH 3,91 ✅, trombofilia ✅, homocysteina ✅
    10.2025 badania immunologiczne, NK 14,5% ⬆️,Th ⬇️, białko S ⬆️
    07.11.2025 dr Jarosz konsultacja pierwszorazowa ➡️ KIR, HLA-C, crossmatch, biopsja endometrium ⌛️
    18.11.2025 wizyta wstępna ivf (ciężka choroba genetyczna, konieczne badania zarodków 🧬)

    Reumatyzm, PCOS, POTS, niedobór cynku, miedzi, selenu
  • Malowybitna Autorytet
    Postów: 500 864

    Wysłany: 31 lipca, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MadzikPc92 wrote:
    Zarodek badaliśmy po drugim poronieniu mimo, że wtedy jeszcze nie zalecali i z badań wszystko było ok. Właśnie mój ginekolog też tak mówił, że dopiero po 3 miesiącach bo inaczej może wyjść fałszywie dodatnie. Czytałam i szukałam w necie i sporo było opinii do dwóch miesięcy, żeby robić te antyfosfolipidowe.

    Mój ginekolog po poronieniu tez mnie wyslal na badanie zespołu antyfosfolipidowego i ANA3.
    Wyszedł mi wynik niejednoznaczny na toczeń i trafiłam z tym do reumatologa. Babka mnie obejrzała, posprawdzała wyniki i tez stwierdziła ze wynik wyszedł fałszywie dodatni bo za wczesnie po poronieniu. W kazdym razie na pewno nie mam tej choroby. Jesli chodzi o trombofilie to robiłam jeszcze przed ciaza i miałam włączona heparynę od początku - niestety to mnie nie uchroniło przed poronieniem.
    A ze jestem takim typem człowieka, ze nie lubie czekać bezczynnie to porobiłam tez inne badania i nic niepokojącego z tego nie wyszło wiec liczę na to, ze jest troche prawdy w stwierdzeniu ze pierwsze poronienie moze byc przypadkowe i jeszcze nic nie znaczy 🤞🏼

    starania od 2022
    🙍‍♀️'92
    AMH - 7,48
    ❌PCOS w obrazie usg
    ❌MTHTR A1298 homo
    ❌PAI hetero
    ✅homocysteina - 7
    ✅ASA, ANA1, ANA3, APS
    ✅KIR 4/5 brak 2DS5
    ✅HLA-C oboje C1
    ✅kariotyp
    ✅cd138
    🙍‍♂️'90
    ❌Koncentracja 2,1 mln/ml
    ✅Morfologia 4%
    ❌FSH - 15,64
    ✅kariotyp, CFTR, usg jąder

    I IVF (menopur 150, orgalutran)
    11.2024 - punkcja: 19 pobranych, 12 dojrzałych, 8 zapłodnionych, ❄️❄️❄️❄️

    12.12.24 FET I (CS) (estrofem, cyclogest, duphaston, clexane), 9w6d poronienie zatrzymane (8+2) 💔.

    4.8.25 🌈 FET II (CN) 6 dpt ⏸️, 7 dpt beta 55, 9 dpt beta 130, 12dpt beta 685 15 dpt beta 2389 23 dpt GS 1,55 cm, CRL 0,24 cm i ❤️, 7+4 CRL 1,49 cm, 9+1 CRL 2,65 cm, 11+4 5,2 cm, 12+5 prenatalne ✅
    dawaj fasolko 🤞

    preg.png
  • Void Ekspertka
    Postów: 146 136

    Wysłany: 31 lipca, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mary27 wrote:
    Zależy na jakim etapie poronienie. Jeżeli na początku ciąży, pierwszy trymestr, to chyba nic nie wykaże istotnego ta histopatologia.
    Ja już tez mam dużo wyników badań. Są jakieś mutacje mtfhr i pai, nie wiem czy to są homo czy hetero. Ale i tak miałam w ciąży profilaktycznie heparynę. Acardu nie miałam
    Najgorsze u mnie wyszło to KIR AA i brak większośći Kirów implantacyjnych. Jeszcze dwa inne badania immunologii też wyszły niedobrze. Możliwe, że jednak coś poszło źle że strony immunologii. Jak będę miała wszystkie wyniki, idę do swojego lekarza i zobaczymy co on powie.

    Teraz będzie wiadomo z czym walczysz, a to już bardzo duży krok do sukcesu 💪🏻

  • *Julia* Autorytet
    Postów: 303 403

    Wysłany: 31 lipca, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NoraBlue wrote:
    Słuchajcie a ja mam pytanie odnośnie tego pierwszego cyklu tuż po poronieniu a zwłaszcza łyżeczkowaniu - miałam zabieg 30 czerwca, potem na USG 14 lipca nie było widać, żeby miała iść owulacja. Robiłam testy owulacyjne i wyszedł ewidentnie pozytywny 21 lipca, ale nie czułam w ogóle owulacji (brak śluzu, brak bólu w jajnikach - a zawsze to było jednak odczuwalne). Teraz od wczoraj mam kłocie w lewym jajniku i trochę się pojawia śluz, już nie wiem co o tym myśleć. Okres nie przyszedł. Mam wizytę u gin za tydzień w piątek, mówiła, że jak do 6 tyg po zabiegu nie będzie okresu to mam przyjść. Czy miałyście jakieś duże zawirowania?

    Hej, ja miałam zabieg 27 czerwca i jestem prawie pewna, że owulację miałam na początku tego tygodnia (śluz). Myślałam że zbliża mi się @ bo hormony dały mi popalić 🤪 Liczę, że powinnam dostać @ za niecałe 10 dni, więc jakoś podobnie do Ciebie. Może owulację masz dopiero teraz?

    NoraBlue lubi tę wiadomość

    2020 syn 🩵
    ****
    06.25 9t/11t 💔
    ****
    25.09 ⏸️ 🌈
    12 dpo hcg 345 🤞
    15 dpo hcg 1045 🤞
    23 dpo hcg 17808 🤞
    16.10 🩷🥹

    preg.png
  • *Julia* Autorytet
    Postów: 303 403

    Wysłany: 31 lipca, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Void wrote:
    Trochę żałuję, że nie zrobiliśmy badań genetycznych, ale może badanie histopatologiczne coś wykaże, w szpitalu mówili, że jak będą wady zarodka, to te badania je wykryją. Macie z tym jakieś doświadczenie?
    Zabezpieczyli zarodek i kosmówkę również.
    To chyba zależy w którym tygodniu byłaś, czy było już łożysko itd. U mnie w hist pat był opis dotyczący włóknienia (czyli niedotlenienie) i ostry stan zapalny. Pytanie czy to przyczyna, czy efekt chodzenia z poronieniem zatrzymanym 1,5/2 tygodnie. Nie byłam jeszcze na wizycie kontrolnej więc nie wiem nic mądrego na ten temat, podzielę się jak mi odpowie na to prowadząca 😜

    2020 syn 🩵
    ****
    06.25 9t/11t 💔
    ****
    25.09 ⏸️ 🌈
    12 dpo hcg 345 🤞
    15 dpo hcg 1045 🤞
    23 dpo hcg 17808 🤞
    16.10 🩷🥹

    preg.png
  • NoraBlue Ekspertka
    Postów: 192 233

    Wysłany: 31 lipca, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    *Julia* wrote:
    Hej, ja miałam zabieg 27 czerwca i jestem prawie pewna, że owulację miałam na początku tego tygodnia (śluz). Myślałam że zbliża mi się @ bo hormony dały mi popalić 🤪 Liczę, że powinnam dostać @ za niecałe 10 dni, więc jakoś podobnie do Ciebie. Może owulację masz dopiero teraz?

    Hej myślę, że możecie mieć rację! Tak czuję jakby to była owulacja a chyba zaufam swojemu ciału niż testom owu, bo one rzeczywiście pokazują coś innego (skok hormonu ale potem owu może być albo i nie). A po poronieniu jak rozumiem po prostu wszystko się na chwilę destabilizuje…
    No to może być podobnie :) i tak mam wizytę u gin 8 sierpnia to zobaczymy co tam słychać!

    *Julia*, Void lubią tę wiadomość

    27.05.25 ⏸️
    30.06.25 💔poronienie zatrzymane, łyżeczkowanie
    18.10.25 ⏸️🌈⁉️ (12dpo)
    19.10 beta 45,1 (13dpo)
    21.10 beta 159,8 (15dpo)
    23.10 beta 452,1 (17dpo) prog 30,99
    25.10 beta 1016,1 (19dpo) prog 29,57
    27.10 beta 2202 (21dpo)
    29.10 1mm zarodka i pęcherzyk ciążowy 🥰
    6.11 0,6cm pulpeta z 🩷

    preg.png
  • Biochemiczka Autorytet
    Postów: 334 357

    Wysłany: 31 lipca, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oficjalnie czekam na poronienie.
    Nie ukrywam że mi w pewien sposób ulżyło. Życie w tej niepewności było wykańczające.
    Chciałabym uniknąć szpitala, nie mam z kim syna zostawić popołudniami 🥺 w poniedziałek mam się stawić jak się samo nie zacznie.
    A potem czeka mnie gruba diagnostyka. Umówiłam się na 13.08 do ginekolog która mi poleciła znajoma po wielu poronieniach. Moja ginekolog mnie tylko przy kolejnej ciąży chce obstawić lekami, mam całą rozpiskę. A że „jeszcze jestem w ciąży” to teraz dostanę je za darmo.

    34👩🏽35👨🏼

    12/2022 42tc (cc) 🩵
    02/2025 6tc 💔
    08/2025 8tc 💔

    Ona
    ❗️cross-match 36,6%
    ⚠️trombofilia MTHFR (A1298) homo PAI-1 hetero
    ✅ HLA-C1, anxa5, kariotyp, KIR Bx (brak 2DS3), ana1+, ana3-, antytrombina III, białko c, białko s, białko s aktywność, zespół antyfosfolipidowy
    ✅ B12, D3, TSH, ft4, żelazo, ferrytyna, homocysteina, kwas foliowy
    ⏳ cd56, cd138
    💊euthyrox 50/25, modulator homocysteiny, 400ug folian, sorbifer, wit C, wit D, probiotyki, jod, desloratadyna
    On
    ✅ HLA-C1, kariotyp, anxa5
    ❔Morfologia nasienia, fDNA, HBA
  • Void Ekspertka
    Postów: 146 136

    Wysłany: 31 lipca, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    *Julia* wrote:
    To chyba zależy w którym tygodniu byłaś, czy było już łożysko itd. U mnie w hist pat był opis dotyczący włóknienia (czyli niedotlenienie) i ostry stan zapalny. Pytanie czy to przyczyna, czy efekt chodzenia z poronieniem zatrzymanym 1,5/2 tygodnie. Nie byłam jeszcze na wizycie kontrolnej więc nie wiem nic mądrego na ten temat, podzielę się jak mi odpowie na to prowadząca 😜

    11/8, pierwsze co ze mnie wyleciało to łożysko, później zarodek, a kosmówkę wyjęli na fotelu. Teraz chce iść na kontrolę jak skończę krwawić, bo nie wytrzymam do okresu pp 🙈 czekam na info w takim razie :)

‹‹ 128 129 130 131 132 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Planujesz ciążę? Sprawdź, jaką rolę w organizmie odgrywa koenzym Q10

Przygotowania do ciąży to ogromne wyzwanie dla organizmu – na poziomie komórkowym zachodzą procesy wymagające dużych nakładów energii. Coraz więcej badań pokazuje, że koenzym Q10 może wspierać jakość komórek jajowych i plemników, dostarczając mitochondriom potrzebnego paliwa. Choć nie zastąpi kwasu foliowego ani terapii hormonalnej, może stać się cennym uzupełnieniem w staraniach o dziecko.

CZYTAJ WIĘCEJ