Starania po poronieniu 2025

Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia, 08:14

Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia, 08:29

Wixa nie ma tego złego szybszy okres to szybsza owulacja i szybsze dwie kreski na teście 😄 trzymam kciuki za testujące a u @ żeby to był ostatnia @ w tym roku

U mnie jedyne testowanie w tym tygodniu to diagnostyka poronień. Dzisiaj poszła krew na kariotyp i anxa5. Mąż ma pójść jutro i mam nadzieję że uda mu się umówić nasienie na piątek. Planuje też przetestować dzisiaj ❤️, pierwsze pp. Wczoraj miałam jeszcze jedno małe plamienie ale chyba damy radę. Jedyny problem że oprócz tego plamienia to jestem sucha jak pieprz.

U mnie okres zmienił się po ciąży więc może po poronieniu jest podobnie. Za to owulacja uderza z podwójną siłą ale przynajmniej wiadomo kiedy jest bez testowania.

Wixa🌸 lubi tę wiadomość

Wixa🌸 lubi tę wiadomość

Claudie_28 lubi tę wiadomość

Claudie_28 lubi tę wiadomość

Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia, 12:11

Cześć dziewczyny, mam nadzieję, że wypoczęłyście w weekend.

Wixa i Paola, przytulam i przesyłam dużo wsparcia na ten cykl. Wixa, planujesz sprawdzać jeszcze tą swoją betę czy kolejny raz będzie dopiero za tych kilka tygodni żeby potwierdzić dobre wieści?

Choko, trzymam kciuki, oby laser sobie jeszcze trochę poczekał

Czajnik, ja złapałam się na tym, że zanim zaszłam w ciążę to nie potrafiłam sobie wyobrazić tego momentu, że widzę dwie kreski, rośnie mi brzuch, rodzę, trzymam dziecko w ramionach. Pomimo tego, że bardzo chcę zostać mamą to mój mózg nie mógł wytworzyć takiego obrazu w mojej głowie. I nawet jeśli to brzmi totalnie kretyńsko to trochę mnie to podminowało, zaczęłam mieć obawy, że nigdy w ciążę nie zajdę. Zdałam sobie sprawę z tego, że moje życie i tak jest piękne, mam dużo wdzięczności za to jak ono wygląda i jeśli nigdy mi się nie uda to i tak nie będę narzekać na to w jakim jestem miejscu. Na szczęście jednak się okazało, że jak najbardziej mogę zajść w ciążę ale nie udało się być w niej długo. Teraz po prostu pojawiły się nowy rodzaj niepewności czy uda się kiedyś szczęśliwie urodzić. I muszę przyznać, że wmawiam sobie, że się uda. Nie mam na to żadnej gwarancji ale aktualnie nie chcę myśleć inaczej.

Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia, 13:01

Czajnik, MadzikPc92 lubią tę wiadomość

Czajnik, MadzikPc92 lubią tę wiadomość

emciak wrote:

Cześć dziewczyny, mam nadzieję, że wypoczęłyście w weekend.

Wixa i Paola, przytulam i przesyłam dużo wsparcia na ten cykl. Wixa, planujesz sprawdzać jeszcze tą swoją betę czy kolejny raz będzie dopiero za tych kilka tygodni żeby potwierdzić dobre wieści?

Choko, trzymam kciuki, oby laser sobie jeszcze trochę poczekał

Czajnik, ja złapałam się na tym, że zanim zaszłam w ciążę to nie potrafiłam sobie wyobrazić tego momentu, że widzę dwie kreski, rośnie mi brzuch, rodzę, trzymam dziecko w ramionach. Pomimo tego, że bardzo chcę zostać mamą to mój mózg nie mógł wytworzyć takiego obrazu w mojej głowie. I nawet jeśli to brzmi totalnie kretyńsko to trochę mnie to podminowało, zaczęłam mieć obawy, że nigdy w ciążę nie zajdę. Zdałam sobie sprawę z tego, że moje życie i tak jest piękne, mam dużo wdzięczności za to jak ono wygląda i jeśli nigdy mi się nie uda to i tak nie będę narzekać na to w jakim jestem miejscu. Na szczęście jednak się okazało, że jak najbardziej mogę zajść w ciążę ale nie udało się być w niej długo. Teraz po prostu pojawiły się nowy rodzaj niepewności czy uda się kiedyś szczęśliwie urodzić. I muszę przyznać, że wmawiam sobie, że się uda. Nie mam na to żadnej gwarancji ale aktualnie nie chcę myśleć inaczej.

Chyba już odpuszczę tą nieszczęsną betę, szkoda mi kasy, mam jeszcze długa listę innych badań do zrobienia 😆, ostatni pomiar było niecałe 4, liczę że z aktualnym 3 już okresem zleci do 0 😖 któraś z was wcześniej pisała że jej gin nie kazała wcale mierzyć bety tylko liczyło się to co na usg więc kieruje się teraz tą zasadą 😄.
Tak jak piszesz, najważniejsze że udało się w ciążę zajść zawsze to jakieś pocieszenie w tych smutnych chwilach i nadzieja na lepsze dni 💕.

emciak lubi tę wiadomość

emciak lubi tę wiadomość

Wixa🌸 wrote:

Może poszukaj jednorazowo jakiegoś polecanego gin w zastępstwie? Albo działajcie na spontanie bez podglądu

Na razie mam zrobione badania pod kątem trombofili bo te chciał też mój gin -wyszły dodatnie. Po za tym imunolog skierował na: kir+hlac, anty-sars cov2, homocysteina, anty TG, cytokiny Th1/Th2, Wit D, kortyzol, antykoagulant toczniowy, przeciwciała przeciwko beta 2 glikoproteinie, przeciwciała antykardiolipinowe.

Z wcześniejszych badań do gin wyszła mi wysoka prolaktyna, dostałam na to tabletki, ale możliwe że jeszcze się nie unormowała więc raczej nie ma co liczyć na ciążę przy wysokim wyniku.
Wizytę u imunologa zasugerował mi mój gin, ale gdzieś ostatnio wynalazłam wypowiedź innego spec. od niepłodności który mówił że imunologia nie ma potwierdzonego wpływu na płodność i tak teraz do tej pory się waham czy w to brnąć 😖

Jeśli Twój ginekolog da Ci na te wyniki z trombofilii heparynę/acard to nie ma potrzeby robić zespołu antyfosfolipidowego (3 ostatnie badania które wymieniłaś) bo jeśli tam by coś wyszło to i tak się dostaje heparynę. Ja bym zrobiła na początek Kir i hlac bo tutaj jeśli wyjdzie AA to ciężko jest utrzymać ciążę bez leków. Jeśli masz mutacje MTHFR to zbadałabym też homocysteine. Witaminę D czasem można zbadać za darmo w ramach akcji profilaktycznych jak coś

Wixa🌸 lubi tę wiadomość

Wixa🌸 lubi tę wiadomość

Jusia92 lubi tę wiadomość

Starania od 11.2022

Ona: 30 lat, cykle 29-34 dni

05.2025 - pierwszy raz II, biochem
04.2025 Pelna diagnostyka wszystko ok - dalej niska ferrytyna
11.2024 Morfologia: ferrytyna 16
09.2024 - wyniki CD138+ :odczyn 2/1 d.p.w
->Tarivid, Metronidazol 10 dni
08.2024 - badanie drożności jajowodów - ok
08.2024 - mini histeroskopia HyCoSy, diagnoza przewlekłe zapalenie błony śluzowej macicy
09.2023 - niedoczynność tarczycy, TSH 3.5

On: 31 lat
04.2025 - super wyniki, morfologia 10% (!!!)

Jusia92 lubi tę wiadomość

Starania od 11.2022

Ona: 30 lat, cykle 29-34 dni

05.2025 - pierwszy raz II, biochem
04.2025 Pelna diagnostyka wszystko ok - dalej niska ferrytyna
11.2024 Morfologia: ferrytyna 16
09.2024 - wyniki CD138+ :odczyn 2/1 d.p.w
->Tarivid, Metronidazol 10 dni
08.2024 - badanie drożności jajowodów - ok
08.2024 - mini histeroskopia HyCoSy, diagnoza przewlekłe zapalenie błony śluzowej macicy
09.2023 - niedoczynność tarczycy, TSH 3.5

On: 31 lat
04.2025 - super wyniki, morfologia 10% (!!!)

Czajnik lubi tę wiadomość

Czajnik lubi tę wiadomość

Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia, 13:57

Choko, przykro, że się nie udało.
Co do prolaktyny to może utrudniać implantację i późniejszy rozwój zarodka ale to raczej chodzi o dużo wyższe stężenia. Takie w okolicach 50 są zdecydowanie powyżej normy ale warto jest jeszcze sprawdzić sobie czy to nie jest przypadkowe podwyższenie (zły sen przed badaniem, duży wysiłek fizyczny, seks) i zbadać po 1h i 2h po podaniu metakroplamidu. Zapytaj lekarza czy może Ci wystawić skierowanie na badanie po podaniu tabletki

Choko lubi tę wiadomość

Choko lubi tę wiadomość

emciak wrote:

Choko, przykro, że się nie udało.
Co do prolaktyny to może utrudniać implantację i późniejszy rozwój zarodka ale to raczej chodzi o dużo wyższe stężenia. Takie w okolicach 50 są zdecydowanie powyżej normy ale warto jest jeszcze sprawdzić sobie czy to nie jest przypadkowe podwyższenie (zły sen przed badaniem, duży wysiłek fizyczny, seks) i zbadać po 1h i 2h po podaniu metakroplamidu. Zapytaj lekarza czy może Ci wystawić skierowanie na badanie po podaniu tabletki

To nic, może następnym razem się uda ☺️ a ja w międzyczasie na spokojnie ogarnę co z tą moją prolaktyną. Jak na razie do niczego innego poza dietą nie mogę się przyczepić. Wyników trombo i immunologicznych jeszcze nie mam. Ale robiłam na NFZ, więc jeszcze trochę poczekam.

O te badania z tabletką zapytam, dzięki za podpowiedź ☺️

Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia, 14:49