X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Starania po poronieniu 2025
Odpowiedz

Starania po poronieniu 2025

Oceń ten wątek:
  • Mati01 Autorytet
    Postów: 421 267

    Wysłany: 22 października, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ŚWIEŻYNKA97 wrote:
    Ja osobiście nigdy wcześniej l4 w pracy nie brałam, odporność w sumie tez u mnie dobra, wiec nawet nigdy nie miałam większego przeziębienia.
    (Żeby było zabawnie, przeziębienie dopadło mnie teraz 🙉)

    Ale teraz po poronieniu wzięłam skrócony urlop macierzyński, stwierdziłam, że mi sie należy.
    W sumie sama moja kierowniczka powiedziala, bym sobie została w domu do pierwszej miesiączki, sama przez to przeszła, a w pracy u mnie to dość "popularny" temat 🫣🥹

    Nie planuje zostac na nim do końca, wrócę jakoś z początkiem listopada, jak tylko przyjdzie okres.
    Ale mam nadzieję, ze za długo tam nie popracuje, jak każda z nas 🙊✊️

    Ja tak samo jak Wy, zawsze oddana pracy i gotowa przez 10 lat byłam na zwolnieniu może łącznie tydzień (jakieś jelitowki głównie ). Całą procedurę, wizyty, punkcje udawało mi się robić po pracy w godzinach wieczornych, punkcja akurat wypadała w święta wielkanocne więc nie brałam wolnego. Teraz po poronieniu nawet przez
    Chwilę się nie wahałam tylko wzięłam skrócony urlop macierzyński i nie żałuję, skupiam się na sobie, czytam książki chodzę codziennie na spacery i pilates. I wiem że jak uda się znowu być w ciąży to od samego początku pójdę na zwolenienie bo nie chcę niepotrzebnie się stresować. Najlepiej zrobić tak żeby dla ciała i głowy było dobrze a wiemy że każda z nas jest trochę inna i potrzebuje innego rodzaju odpoczynku także skupmy się na sobie i dbajmy o psychikę w tych trudnych chwilach

    Arisia, ŚWIEŻYNKA97 lubią tę wiadomość

    Starania od 2022
    🙋🏻‍♀️ 33
    🙋🏻‍♂️26

    Nasienie ✅
    Owulacja ✅
    Hormony ✅
    AMH 2,8 ✅
    HSG ✅
    Witaminy ✅
    Immunologia ✅
    Kir Bx ✅ 3/5
    Kariotypy ✅
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox 75
    12.2024 hsg z lipiodolem
    02.2025 kwalifikacja in vitro
    03.2025 scratching endometrium
    04.2025 start stymulacji, protokół krótki
    14.04 pierwszy podgląd 🥚🥚(11 pęcherzyków)
    16.04 drugi podgląd 🥚🥚 (13 pęcherzyków)
    19.04 punkcja (18 pęcherzyków= 10 dojrzałych komórek, 6 poszło do zapłodnienia)
    ❄️❄️❄️
    19.05 scratching endometrium
    28.08 USG endometriozy= endometrioza otrzewnowa niewielkie ogniska ❌
    08.2025 naturalna ciąża, obumarła 6+0
  • Wixa🌸 Autorytet
    Postów: 554 268

    Wysłany: 22 października, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arisia wrote:
    @Cień i @Ninia zgadzam się z Wami odnośnie pracy w 100%. Mam bardzo podobne przemyślenia. Ja również zawsze byłam oddanym pracownikiem, lojalnym, pracuję już 10 lat w tym samym miejscu (mała firma, wszyscy się znają), zawsze gotowa pomoc szefom, zostać, poświęcałam się. Teraz też powiedziałam stop i jeżeli uda się zajść w ciążę to pobędę w pracy 4-5 miesięcy i pójdę na l4. Zawsze chciałam pracować do końca, ale po poronieniu nie dostałam ani jednego słowa wsparcia od szefów (są też kobiety, nie tylko mężczyzna), nikt mnie nawet nie zapytał jak się czuję, a kiedy płakałam koleżankom to szefowie nawet nie wyszli spytać, co się dzieje. Jedynie od koleżanek, współpracowników dostałam dużo wsparcia. Zostałam zawalona pracą, bo przecież nie było mnie 2 tygodnie, nie miałam żadnej taryfy ulgowej, wręcz miałam dokładana pracę, więc jestem pewna że w przypadku ciąży też nikt nie będzie patrzył przychylnym okiem, nikt mnie nie będzie oszczędzał, dlatego mam zamiar patrzeć na siebie, dbać o swoje zdrowie. Zobaczymy na ile mi to wyjdzie, bo zwykle gdy mnie proszą to potrafię się złamać, ale teraz po tej sytuacji bardzo się zawzięłam.
    Bierzcie l4 po histeroskopii nawet się nie zastanawiajcie.
    Ale przykro się czyta o takim braku empati w miejscu pracy :( z każdą taka historią coraz bardziej doceniam swoją pracę, nikomu nie mówiłam o powodzie swojego tygodniowego L4 (pp), a mimo to widzieli że coś jest nie tak, dopytywali i zapewniali o chęci pomocy jeśli tylko będę czegoś potrzebować i największą empatią i współczuciem wykazali się mężczyźni. Niby nic, ale naprawdę dało mi to wtedy wiele 🥺
    Wiem że rodzinna atmosfera w pracy to mit, ale ciężko musi się pracować w miejscu gdzie na codzień jeden ma na drugiego za przeproszeniem totalnie wyjeb... i na to coś ktoś przeżywa.
    Wszystkim staraczkom które na codzień zmagają się z toksycznym miejscem pracy życzę jak najszybszego ciążowego L4 🙊

    Cień, Arisia lubią tę wiadomość

    31l🙎‍♀️ 35l🙎

    -12.2022 początek starań

    -09.2024 Klinika niepłodności pierwsza wspólna wizyta
    -10.2024 pierwszy c.s: Lametta 2x od 3d.c do 5d.c + zastrzyk Zavifert 12d.c✖
    -11.2024 drugi c.s: Lametta 2x od 3dc do 5dc, klęska urodzaju 5⚪❌

    -10.12.2024(13d.c) 1 IUI ❌ ( 9d.c 💉 ovirtelle)
    -02.01.2025(12d.c) 2 IUI ❌ ( 10d.c 💉ovirtelle)
    -22.01 drożność sono hsg ✔
    -25.01 (13d.c) 3 IUI ❌ (11d.c 💉 ovirtelle)

    15.03- nowy lekarz, startujemy z 3 naturalnymi próbami na cyklach monitorowanych+wyregulowaniem wszystkich niedoborów🤞
    31.03-beta 56.5
    02.04-beta 120
    04.04-beta 311
    07.04-beta 1346
    08.04- 5tydzień ciąży, pierwsze usg dzidzuś jest w macicy
    22.04-7tydzień jest serduszko 💓
    23.05-11tc/8tc serduszko przestało bić💔👼poronienie chybione
  • Biochemiczka Autorytet
    Postów: 300 291

    Wysłany: 22 października, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam up and down z moją pracą, jak byłam chora to brałam l4 bez problemu. Miałam też stany lękowe i depresyjne to psychiatryczne też wjechało. Aktualnie mam takiego przełożonego że jestem z nim szczera w jakim miejscu jestem i co przeżywam i sam mnie wysyłał na l4. Natomiast dostałam projekt, klienta i czuje odpowiedzialność żeby dokończyć ten temat osobiście, więc jak trzeba to cisnę. Ale mam to też wynagradzane, awans, plany na dalszy rozwój mimo że powiedziałam że chce uciec na macierzyński. Jak wysikam dwie kreski to pójdę na l4 do momentu aż ciąża będzie pewna. I tak nie byłam w stanie pracować w tych pierwszych tygodniach, tylko robiłam betę, usg i analizowałam czy przetrwa. Po prenatalnych mogę wrócić i pracować tak długo aż porodówka mnie wezwie albo nie zmieszczę się przy biurku albo w fartuch 😂

    Cień lubi tę wiadomość

    34👩🏽35👨🏼

    12/2022 42tc (cc) 🩵
    02/2025 6tc 💔
    08/2025 8tc 💔

    Ona
    ❗️cross-match 36.6%
    ⚠️ histeroskopia zabiegowa, hispat⏳
    ⚠️trombofilia MTHFR (A1298) homo PAI-1 hetero
    ✅ HLA-C1, anxa5, kariotyp, KIR Bx (brak 2DS3), ana1+, ana3-, antytrombina III, białko c, białko s, białko s aktywność, zespół antyfosfolipidowy
    ✅ B12, D3, TSH, ft4, żelazo, ferrytyna, homocysteina, kwas foliowy
    ⏳ cd56, cd138
    💊euthyrox 50/25, modulator homocysteiny, 400ug folian, sorbifer, wit C, wit D, probiotyki, jod, desloratadyna
    On
    ✅ HLA-C1, kariotyp, anxa5
    ❔Morfologia nasienia, fDNA, HBA
  • Cień Ekspertka
    Postów: 223 186

    Wysłany: 22 października, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wixa🌸 wrote:
    Wszystkim staraczkom które na codzień zmagają się z toksycznym miejscem pracy życzę jak najszybszego ciążowego L4 🙊


    I tego się trzymamy😘🧡🤞

    ŚWIEŻYNKA97 lubi tę wiadomość

    🌸 43 l. | 🦋 Hashimoto, Endo/Adeno | 🧪 AMH 0,34 | MTHFR C677T (heterozygota) | heterozygota 4G/5G w PAI-1|🔄 8× IVF/ICSI | 2× cb | 🌱 Bl 4.1.2 – AZ, transfer 20.06.2025 → ciąża kliniczna, poronienie 8 t.c. 💔 | 🏥 Bocian W-wa (wcześniej Novum)
  • Cień Ekspertka
    Postów: 223 186

    Wysłany: 22 października, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biochemiczka wrote:
    Ja mam up and down z moją pracą, jak byłam chora to brałam l4 bez problemu. Miałam też stany lękowe i depresyjne to psychiatryczne też wjechało. Aktualnie mam takiego przełożonego że jestem z nim szczera w jakim miejscu jestem i co przeżywam i sam mnie wysyłał na l4. Natomiast dostałam projekt, klienta i czuje odpowiedzialność żeby dokończyć ten temat osobiście, więc jak trzeba to cisnę. Ale mam to też wynagradzane, awans, plany na dalszy rozwój mimo że powiedziałam że chce uciec na macierzyński. Jak wysikam dwie kreski to pójdę na l4 do momentu aż ciąża będzie pewna. I tak nie byłam w stanie pracować w tych pierwszych tygodniach, tylko robiłam betę, usg i analizowałam czy przetrwa. Po prenatalnych mogę wrócić i pracować tak długo aż porodówka mnie wezwie albo nie zmieszczę się przy biurku albo w fartuch 😂


    Bo Ty, laska, po prostu wymiatasz 😍🔥
    Kojarzysz serial Teoria wielkiego podrywu? Była tam taka doktor biologii (albo chemii 😉) — Bernadette Rostenkowski-Wolowitz. Mam wrażenie, że to po trochu Ty – tylko jeszcze mądrzejsza, bardziej sexy i z jeszcze większym serduchem 💖🤭💃
    Uwielbiam czytać Twoje wpisy, zawsze bije od nich mądrość i spokój.

    Laurelli, Daisy1, Malowybitna, Jusia92 lubią tę wiadomość

    🌸 43 l. | 🦋 Hashimoto, Endo/Adeno | 🧪 AMH 0,34 | MTHFR C677T (heterozygota) | heterozygota 4G/5G w PAI-1|🔄 8× IVF/ICSI | 2× cb | 🌱 Bl 4.1.2 – AZ, transfer 20.06.2025 → ciąża kliniczna, poronienie 8 t.c. 💔 | 🏥 Bocian W-wa (wcześniej Novum)
  • Laurelli Ekspertka
    Postów: 134 104

    Wysłany: 23 października, 01:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny przeżyć poronienie to jest koszmar.
    Koło 7 wzięłam leki i czekalam,9- 10 nic. Troszkę na papierze różowego, ale później jak się zaczęło…myślałam że umieram. Dosłownie. Nie pamiętam porostu co się działo trochę. Miałam takie skurcze, jak przy porodzie na pewno taki ból. Trwał z 3-4 h. Drgawki, zimno, wymioty, biegunka. Czyli to co najgorsze prawda?
    Później ból schodził w mniejszy i koło 16-17 miałam skurcze co dwie minuty bo liczyłam.
    Myślę że najgorsze z krwawienia działo się 12-15.
    Teraz już nawet brzuszek nie boli. Jedynie to mam okres jak obfity. Jak mój 2 dzień okresu.
    Kładę się spać z myślą która mnie dziś nie odstępuje, przez to że mój tata zmarł nagle kilka lat temu, a ja byłam córeczka tatusia-to myślę że sobie “zażyczył” żeby ten wnuczek/wnusia był z nim i to mnie pociesza bo wiem jakby go rozpieszczał jakby żyli razem tu na świecie…
    Wierzę w to że tam gdzieś się właśnie spotkali i mój
    śp tata opiekuje już naszym maleństwem🤲

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października, 01:10

    💃🏻 34l.
    -niedoczynność tarczycy
    🧔🏻‍♂️ 38 l.


    First baby 🍬
    💔
    9/7tydz.


    Życie i ciąża za granica 🌍
  • Biochemiczka Autorytet
    Postów: 300 291

    Wysłany: 23 października, 06:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cień wrote:
    Bo Ty, laska, po prostu wymiatasz 😍🔥
    Kojarzysz serial Teoria wielkiego podrywu? Była tam taka doktor biologii (albo chemii 😉) — Bernadette Rostenkowski-Wolowitz. Mam wrażenie, że to po trochu Ty – tylko jeszcze mądrzejsza, bardziej sexy i z jeszcze większym serduchem 💖🤭💃
    Uwielbiam czytać Twoje wpisy, zawsze bije od nich mądrość i spokój.

    O rety to bardzo mile 🥰 tak tak znana postać też oglądałam ten serial 😝 cieszę się że komuś pomagam ❤️

    @Laurelli, dobrze ze masz to już za sobą 🫂 kiedy masz kontrolę po? Twój tata napewno czuwa nad twoim maleństwem ❤️‍🩹

    Cień lubi tę wiadomość

    34👩🏽35👨🏼

    12/2022 42tc (cc) 🩵
    02/2025 6tc 💔
    08/2025 8tc 💔

    Ona
    ❗️cross-match 36.6%
    ⚠️ histeroskopia zabiegowa, hispat⏳
    ⚠️trombofilia MTHFR (A1298) homo PAI-1 hetero
    ✅ HLA-C1, anxa5, kariotyp, KIR Bx (brak 2DS3), ana1+, ana3-, antytrombina III, białko c, białko s, białko s aktywność, zespół antyfosfolipidowy
    ✅ B12, D3, TSH, ft4, żelazo, ferrytyna, homocysteina, kwas foliowy
    ⏳ cd56, cd138
    💊euthyrox 50/25, modulator homocysteiny, 400ug folian, sorbifer, wit C, wit D, probiotyki, jod, desloratadyna
    On
    ✅ HLA-C1, kariotyp, anxa5
    ❔Morfologia nasienia, fDNA, HBA
  • Daisy1 Autorytet
    Postów: 301 576

    Wysłany: 23 października, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biochemiczka, kciuki za biopsję! 🤞🤞

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października, 08:11

    Biochemiczka, Malowybitna, Cień lubią tę wiadomość

    👧🏼36 🧑🏼
    02.2024 starania o pierwsze bobo👶
    02.2025 💔 11tc
    08.2025 💔 10tc
    ‼️Diagnostyka
    ❌️ferrytyna 19.6, hiperandrogenizm, ANA1+ 1:80, endo <7mm, mięśniaki, ANXA5 M2/N‼️
    ❎️ tarczyca, LH/FSH 1.18, AMH 1.53, estradiol, progesteron, prolaktyna, APS, trombofilia wrodzona, białko C, S, antytrombina, homocysteina, fibrynogen, ANA2 -, kariotypy, HOMA-IR 0.97, badanie nasienia, D3 21->43, B12 306->492
    🔜KIR, HLA-C, allo-MLR, cross-match, test CBA, test IMK
    💊 Żelazo, wit. C, A, E, D, B12, kwas foliowy, cynk, Omega-3, Koenzym Q10, L-arginina, korzeń Maca, maślan sodu, Prenacaps Ovi, Feminum pregna, Acard w II fazie
  • Olcykowa Autorytet
    Postów: 1773 1820

    Wysłany: 23 października, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laurelli, niestety tak jest, że bóle poronne są równie mocne jak porodowe 🙁 wiadomo, nie w każdym przypadku, ale tak może boleć. Dobrze, że już jest lepiej. Przytulam ❤️‍🩹

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października, 08:51

    Laurelli lubi tę wiadomość

    👩🏻 93 👦🏻 92 👶 22
    Mięśniak macicy, PCOS, Pai-1 hetero

    2025r. - powrót do starań o rodzeństwo 🍀
    2cs- 8tc poronienie zatrzymane 6+2 💔 09.2025r.
    Starania wstrzymane do końca roku z uwagi na zabieg ⛔️

    ✨23.08.2022r. F 🩵 🌈

    2021r. - 2x 5tc 💔
  • Ninia Ekspertka
    Postów: 129 100

    Wysłany: 23 października, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laurelli wrote:
    Dziewczyny przeżyć poronienie to jest koszmar.
    Koło 7 wzięłam leki i czekalam,9- 10 nic. Troszkę na papierze różowego, ale później jak się zaczęło…myślałam że umieram. Dosłownie. Nie pamiętam porostu co się działo trochę. Miałam takie skurcze, jak przy porodzie na pewno taki ból. Trwał z 3-4 h. Drgawki, zimno, wymioty, biegunka. Czyli to co najgorsze prawda?
    Później ból schodził w mniejszy i koło 16-17 miałam skurcze co dwie minuty bo liczyłam.
    Myślę że najgorsze z krwawienia działo się 12-15.
    Teraz już nawet brzuszek nie boli. Jedynie to mam okres jak obfity. Jak mój 2 dzień okresu.
    Kładę się spać z myślą która mnie dziś nie odstępuje, przez to że mój tata zmarł nagle kilka lat temu, a ja byłam córeczka tatusia-to myślę że sobie “zażyczył” żeby ten wnuczek/wnusia był z nim i to mnie pociesza bo wiem jakby go rozpieszczał jakby żyli razem tu na świecie…
    Wierzę w to że tam gdzieś się właśnie spotkali i mój
    śp tata opiekuje już naszym maleństwem🤲

    Bardzo współczuję ale zobaczysz z każdym dniem będzie lepiej. Staraj się myśleć o przyszłości.

    👱🏻‍♀️ 91
    👦🏻74

    30.07.2025- 13 dpo upragnione 2 mocne kreski
    17.10.2025 💔🩷👼 Rita 16tc, triploidia matczyna
  • Matylda88 Ekspertka
    Postów: 191 188

    Wysłany: 23 października, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny,
    Byłam tu na początku jak wątek powstał, potem trochę się odsunęłam od forum żeby trochę pożyć życiem rzeczywistym, aż w sierpniu zaszłam w ciążę, którą w październiku straciłam. Co prawda póki co nie mogę się starać o ciążę (podejrzenie zasniadu, czekam na wyniki histopatologii), ale chętnie tu wrócę, może powoli zacznę się nastrajać na kolejną ciążę.

    Po drugim poronieniu mówiłam sobie i mężowi że jeśli za trzecim razem się nie uda to ja już więcej nie chce. Oczywiście moje słowa okazały się mocno na wyrost, bo mimo ciężkiego przechodzenia obecnej straty (jestem tydzień po zabiegu, ciągle zalega we mnie materiał i skrzepy, do tego widmo choroby trofoblastycznej) już chcę być w kolejnej ciąży i urodzić w końcu zdrowe dziecko.

    Akurat wbijam się w temacie pracy, a więc dodam od siebie że moja druga strata spotkała się z okropną reakcją w miejscu pracy, co niektóre „koleżanki” zrobiły sobie miejsce do żartów na temat poronień, a ja przeżyłam istne piekło. Teraz jestem na skróconym urlopie macierzyńskim i nie wyobrażam sobie powrotu do tego miejsca.

    Laurelli cieszę się że najgorsze już za Tobą ❤️ niestety znam ten okropny ból. Najważniejsze, że już po wszystkim i teraz w zaciszu domowym będziesz dochodzić do siebie. Daj sobie czas na wszystko.

    02.2024: 8 tc 💔👼🏻
    10.2024: 13 tc 💔M.👼🏻
    10.2025: 9 tc 💔👼🏻
  • Mati01 Autorytet
    Postów: 421 267

    Wysłany: 23 października, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a czy któraś z Was ma zalecony Accofil w staraniach naturalnych po poronieniu ? Jak tak to jakie dawki w jakich dniach ?
    Ja mimo że mam kir Bx to brakuje mi dwóch implantacyjnych, dr Paśnik powiedział że wynik prawidłowy nic na to nie dal, a dr Jankowska dała mi accofil po pół ampułki w 5 i 10 dniu cyklu. Ale to były zalecenia zanim udało się zajść naturalnie bez żadnych leków. Próbuje się umówić na konsultacje do doktor ale nie jest to proste, i bije sie z myślami czy nie spróbować tego Accofilu w tym cyklu według jej wcześniejszych zaleceń. Może macie jakieś doświadczenie z acofilem w staraniach naturalnych będę wdzięczna za podzielenie się info 😘

    Starania od 2022
    🙋🏻‍♀️ 33
    🙋🏻‍♂️26

    Nasienie ✅
    Owulacja ✅
    Hormony ✅
    AMH 2,8 ✅
    HSG ✅
    Witaminy ✅
    Immunologia ✅
    Kir Bx ✅ 3/5
    Kariotypy ✅
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox 75
    12.2024 hsg z lipiodolem
    02.2025 kwalifikacja in vitro
    03.2025 scratching endometrium
    04.2025 start stymulacji, protokół krótki
    14.04 pierwszy podgląd 🥚🥚(11 pęcherzyków)
    16.04 drugi podgląd 🥚🥚 (13 pęcherzyków)
    19.04 punkcja (18 pęcherzyków= 10 dojrzałych komórek, 6 poszło do zapłodnienia)
    ❄️❄️❄️
    19.05 scratching endometrium
    28.08 USG endometriozy= endometrioza otrzewnowa niewielkie ogniska ❌
    08.2025 naturalna ciąża, obumarła 6+0
  • Ninia Ekspertka
    Postów: 129 100

    Wysłany: 23 października, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Matylda 88, bardzo mi przykro z powodu Twojej kolejnej straty. Nie wyobrażam, sobie jak ktoś może sobie żartować z poronienia, a w szczególności kobiety... masakra jakaś, brak słów....

    Przepraszam, że pytam ale czy przy trzecim poronieniu pobrali Ci materiał genetyczny do badania? Zaśniad jest często związany z triploidią ojcowską.

    👱🏻‍♀️ 91
    👦🏻74

    30.07.2025- 13 dpo upragnione 2 mocne kreski
    17.10.2025 💔🩷👼 Rita 16tc, triploidia matczyna
  • ŚWIEŻYNKA97 Przyjaciółka
    Postów: 95 152

    Wysłany: 23 października, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Laurelli mialam to samo, u mnie wymioty nie wystąpiły, ale ból byl straszny. Tez sie zastanawiałam czy to ten sam ból co przy porodzie.
    Ja krwawiłam jeszcze równy tydzień po, wiadomo, ze z każdym dniem mniej intensywnie.
    Teraz juz bedzie lepiej, a Twój tata na pewno nad Wami czuwa.
    Ja miałam termin porodu na dzien urodzin mojej teściowej, która zmarła rok temu, tez sonie wmawiam ze sie opiekuje naszym okruszkiem tam na górze 🥹

    @Matylda88 i bardzo dobrze z tym urlopem, nie ma co wracac do takich wampirów energetycznych za szybko 🫣

    👱‍♀️28 ♥️ 32👦

    starania od 07.25

    23.08 ⏸️ 🥹
    2.10 💔 8+2 (zatrzymanie6+4)

    Mamy 🟢 światło, jak nigdy czekamy na 🩸
  • Laurelli Ekspertka
    Postów: 134 104

    Wysłany: 23 października, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biochemiczka wrote:
    O rety to bardzo mile 🥰 tak tak znana postać też oglądałam ten serial 😝 cieszę się że komuś pomagam ❤️

    @Laurelli, dobrze ze masz to już za sobą 🫂 kiedy masz kontrolę po? Twój tata napewno czuwa nad twoim maleństwem ❤️‍🩹

    Wizytę kontrolnej umówionej nie mam, jeśli do 5 tyg nie ustąpi krwawienie to mam się zgłosić.
    Mam też wykonać wtedy test ciążowy.
    Teraz krwawię ale tak już porostu jak siku robię na papierze mam i na podpasce, z tego co czytałam to jest normalne. Bez skrzepów już. Jak 3-4 dzień okresu.

    Ja na wizytę prywatnie się umówię skontrolować wszystko. Tak właśnie za 4-5 tyg.
    A chciałam zapytać jak wyglądał u Was okres po poronieniu? Ciężki ? Inny niż normalny ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października, 11:59

    💃🏻 34l.
    -niedoczynność tarczycy
    🧔🏻‍♂️ 38 l.


    First baby 🍬
    💔
    9/7tydz.


    Życie i ciąża za granica 🌍
  • Wixa🌸 Autorytet
    Postów: 554 268

    Wysłany: 23 października, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mati01 wrote:
    Dziewczyny a czy któraś z Was ma zalecony Accofil w staraniach naturalnych po poronieniu ? Jak tak to jakie dawki w jakich dniach ?
    Ja mimo że mam kir Bx to brakuje mi dwóch implantacyjnych, dr Paśnik powiedział że wynik prawidłowy nic na to nie dal, a dr Jankowska dała mi accofil po pół ampułki w 5 i 10 dniu cyklu. Ale to były zalecenia zanim udało się zajść naturalnie bez żadnych leków. Próbuje się umówić na konsultacje do doktor ale nie jest to proste, i bije sie z myślami czy nie spróbować tego Accofilu w tym cyklu według jej wcześniejszych zaleceń. Może macie jakieś doświadczenie z acofilem w staraniach naturalnych będę wdzięczna za podzielenie się info 😘
    Ja mam zlecony acofil, ale przy naturalnych staraniach dopiero w ciąży 1xtygodniowo.

    31l🙎‍♀️ 35l🙎

    -12.2022 początek starań

    -09.2024 Klinika niepłodności pierwsza wspólna wizyta
    -10.2024 pierwszy c.s: Lametta 2x od 3d.c do 5d.c + zastrzyk Zavifert 12d.c✖
    -11.2024 drugi c.s: Lametta 2x od 3dc do 5dc, klęska urodzaju 5⚪❌

    -10.12.2024(13d.c) 1 IUI ❌ ( 9d.c 💉 ovirtelle)
    -02.01.2025(12d.c) 2 IUI ❌ ( 10d.c 💉ovirtelle)
    -22.01 drożność sono hsg ✔
    -25.01 (13d.c) 3 IUI ❌ (11d.c 💉 ovirtelle)

    15.03- nowy lekarz, startujemy z 3 naturalnymi próbami na cyklach monitorowanych+wyregulowaniem wszystkich niedoborów🤞
    31.03-beta 56.5
    02.04-beta 120
    04.04-beta 311
    07.04-beta 1346
    08.04- 5tydzień ciąży, pierwsze usg dzidzuś jest w macicy
    22.04-7tydzień jest serduszko 💓
    23.05-11tc/8tc serduszko przestało bić💔👼poronienie chybione
  • Laurelli Ekspertka
    Postów: 134 104

    Wysłany: 23 października, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ŚWIEŻYNKA97 wrote:
    @Laurelli mialam to samo, u mnie wymioty nie wystąpiły, ale ból byl straszny. Tez sie zastanawiałam czy to ten sam ból co przy porodzie.
    Ja krwawiłam jeszcze równy tydzień po, wiadomo, ze z każdym dniem mniej intensywnie.
    Teraz juz bedzie lepiej, a Twój tata na pewno nad Wami czuwa.
    Ja miałam termin porodu na dzien urodzin mojej teściowej, która zmarła rok temu, tez sonie wmawiam ze sie opiekuje naszym okruszkiem tam na górze 🥹

    @Matylda88 i bardzo dobrze z tym urlopem, nie ma co wracac do takich wampirów energetycznych za szybko 🫣

    Jejku widzisz…takie same mam myśli.Ciężko w to nie wierzyć…u nas ciąża się zatrzymała gdzieś zaraz przed urodzinami mojego taty..
    Opiekują się naszymi aniołkami 🤲

    Jestem ciekawa ile będę krwawić.

    💃🏻 34l.
    -niedoczynność tarczycy
    🧔🏻‍♂️ 38 l.


    First baby 🍬
    💔
    9/7tydz.


    Życie i ciąża za granica 🌍
  • Laurelli Ekspertka
    Postów: 134 104

    Wysłany: 23 października, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biochemiczka wrote:
    Ja mam up and down z moją pracą, jak byłam chora to brałam l4 bez problemu. Miałam też stany lękowe i depresyjne to psychiatryczne też wjechało. Aktualnie mam takiego przełożonego że jestem z nim szczera w jakim miejscu jestem i co przeżywam i sam mnie wysyłał na l4. Natomiast dostałam projekt, klienta i czuje odpowiedzialność żeby dokończyć ten temat osobiście, więc jak trzeba to cisnę. Ale mam to też wynagradzane, awans, plany na dalszy rozwój mimo że powiedziałam że chce uciec na macierzyński. Jak wysikam dwie kreski to pójdę na l4 do momentu aż ciąża będzie pewna. I tak nie byłam w stanie pracować w tych pierwszych tygodniach, tylko robiłam betę, usg i analizowałam czy przetrwa. Po prenatalnych mogę wrócić i pracować tak długo aż porodówka mnie wezwie albo nie zmieszczę się przy biurku albo w fartuch 😂


    Czym dokładnie się zajmujesz?
    Tyle stron przewinęłam a nie natknęłam się dokładnie na opis Twojej pracy. Mogę się domyślać co tu piszecie tylko.

    💃🏻 34l.
    -niedoczynność tarczycy
    🧔🏻‍♂️ 38 l.


    First baby 🍬
    💔
    9/7tydz.


    Życie i ciąża za granica 🌍
  • Laurelli Ekspertka
    Postów: 134 104

    Wysłany: 23 października, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olcykowa wrote:
    Laurelli, niestety tak jest, że bóle poronne są równie mocne jak porodowe 🙁 wiadomo, nie w każdym przypadku, ale tak może boleć. Dobrze, że już jest lepiej. Przytulam ❤️‍🩹

    Dziękuję. Zdecydowanie. Wczorajszy dzień to był koszmar…
    Myślę że miałam ból jak przy porodzie. Chociaż miesiączki mam bardzo lekkie.
    Ale u mnie było prawie 2 tyg po zatrzymaniu i nic się nie działo dlatego może tak mnie bolało. Moje ciało nie chciało oddać maleństwa.
    Eh dobrze że mąż był ze mną. Jeszcze bardziej utwierdziłam się w tym że będzie wspaniałym tatą i jak będzie opiekował się nami po porodzie i połogu.
    Eh…

    💃🏻 34l.
    -niedoczynność tarczycy
    🧔🏻‍♂️ 38 l.


    First baby 🍬
    💔
    9/7tydz.


    Życie i ciąża za granica 🌍
  • Laurelli Ekspertka
    Postów: 134 104

    Wysłany: 23 października, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ninia wrote:
    Bardzo współczuję ale zobaczysz z każdym dniem będzie lepiej. Staraj się myśleć o przyszłości.

    Dziękuję…tak marzę o dzieciątku i myślę już o przyszłośco..poprostu czzas musi swoje zrobić..🥺

    💃🏻 34l.
    -niedoczynność tarczycy
    🧔🏻‍♂️ 38 l.


    First baby 🍬
    💔
    9/7tydz.


    Życie i ciąża za granica 🌍
‹‹ 202 203 204 205 206 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ