X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Starania po poronieniu 2025
Odpowiedz

Starania po poronieniu 2025

Oceń ten wątek:
  • Arisia Przyjaciółka
    Postów: 91 62

    Wysłany: 20 października, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ninia wrote:
    Hej Dziewczyny, w piątek 17.10 musiałam terminować ciążę w 16 tc., z uwagi na wadę letalną, która zagrażała mojemu zdrowiu. O wadzie dowiedziałam się w 13 tc. I mój świat się zwalił. To była moja pierwsza ciąża. Terminacja polegała na podaniu 2 tabletek a następnie po około 90 minutach zabiegu w narkozie więc na szczęście nic nie pamiętam ale te 1.5 godziny na tabletkach to był koszmar. Trzykrotne podawanie leków przeciwbólowych nic nie dało. Dodatkowo ból psychiczny po utracie córeczki jest niewyobrażalny ale Wam nie muszę tego mówić 😔
    Chciałabym jednak jak najszybciej postarać się o kolejne dziecko, mój lekarz chce mi dać zielone światło za 3 msc, natomiast lekarz od zabiegu terminacji mówi by próbować po kolejnym okresie. Czuję, że tylko nowa ciąża uleczy moje złamane serce. Niestety ponieważ wada to byłą triploidia czyli wada genetyczna jest też we mnie wielki strach. Lekarze w tym profesor genetyki mówią że to wada losowa i przy każdej ciąży mamy taką samą szanse jak każda inna para na chore dziecko, natomiast ja się się bardzo boję, dlatego 18.11 mam wizytę w klinice leczenia niepłodności celem porozmawiania o invitro z badaniem genetycznym zarodków.

    Bardzo mi przykro 💔❤️‍🩹 z tego, co czytałam o wadach to właśnie triploidia jest losową wadą, więc może zdarzyć się każdemu. Wierzę, że u Ciebie to się nie powtórzy. Trzymaj się 💔 jesli wizyty pomogą Ci osiągnąć spokój to pewnie, że korzystaj! Co do starań, ja bym zaczynała szybko na Twoim miejscu. Też miałam taki dylemat, zaczęliśmy szybko, bo po pierwszej miesiaczce i do teraz nie doczekałam się ciąży, więc weź pod uwagę, że możesz nie zajść od razu. Bardzo mnie uderzył Twój post, bo gdybym miała córkę to też miałaby na imię Rita😢

    Ninia lubi tę wiadomość

    Starania o pierwsze maleństwo od 03.2025 👶
    05.2025 ⏸️
    07.2025 💔👼 poronienie zatrzymane (10tc/8tc)
  • emciak Autorytet
    Postów: 481 1153

    Wysłany: 20 października, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ninia, przytulam z całego serca ❤️‍🩹🫂

    Ninia lubi tę wiadomość

    6 CS ✨ 09.04 - 01.06 💔 8 tc (p. samoistne)
    Ponowne starania - czas start!🍀🌈

    Ja '91, On '90 + 🐱

    Ja:
    *Cykle ~29 dni
    *Trombofilia:
    📌Polimorfizm R2 (cz. V)
    📌PAI-1 4G/4G (homo) - Acard 75 od owulacji + heparyna od II kresek do 12 t.c.
    📌 MTHFR C677T (hetero) - metylowane witaminy
    *Zespół APS - ujemny
    *p/ciała ANA, AMA, ASMA - ujemne
    *Homocysteina ✅
    *Białko C&S, antytrombina ✅
    *TSH ✅
    💊 Euthyrox 50, Glucophage 1000XR, Wit. D3 2000j., Pueria Uno

    On:
    Seminogram w normie poza:
    *DFI 29%
    *Aglutynacja II
    💊 PrenaCare Start, Wit. D3 2000j., Wit. C 2000j., Omega-3 1000mg
  • Ninia Ekspertka
    Postów: 130 101

    Wysłany: 20 października, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arisia wrote:
    Bardzo mi przykro 💔❤️‍🩹 z tego, co czytałam o wadach to właśnie triploidia jest losową wadą, więc może zdarzyć się każdemu. Wierzę, że u Ciebie to się nie powtórzy. Trzymaj się 💔 jesli wizyty pomogą Ci osiągnąć spokój to pewnie, że korzystaj! Co do starań, ja bym zaczynała szybko na Twoim miejscu. Też miałam taki dylemat, zaczęliśmy szybko, bo po pierwszej miesiaczce i do teraz nie doczekałam się ciąży, więc weź pod uwagę, że możesz nie zajść od razu. Bardzo mnie uderzył Twój post, bo gdybym miała córkę to też miałaby na imię Rita😢
    Dzięki ☺️ tak chce się starać jak najszybciej czyli jak tylko przyjdzie owu po pierwszej normalnej miesiączce zaczynam starania. Czuję, że tylko nowa zdrowa ciąża nałoży plaster na moje serce. Najgorsze, że minął ten 12 tydzień, test NIPT wyszedł nam ze wszystkie badane ryzyka bardzo niskie (nie był na triploidie bo tylko test Panorama to bada), pochwaliliśmy się rodzince i za tydzień zonk. Podejrzenie wady wykryto na podstawie USG (płód za mały ). Co ciekawe drugi lekarz powiedział że dla niego fizycznie płód ok. Nie było żadnych wad rozwojowych, kość nosowa obecna, przezierność karku 1,4. Test pappa wyszedł fatalnie, wolna beta 10 razy niższa niż minimum, białko pappa 0,3 MoM. Amnio miałam na szczęcie po tygodniu a wynik w 3 dni robocze więc chociaż tyle ze stres związany z oczekiwaniem był krótki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października, 11:30

    👱🏻‍♀️ 91
    👦🏻74

    30.07.2025- 13 dpo upragnione 2 mocne kreski
    17.10.2025 💔🩷👼 Rita 16tc, triploidia matczyna
  • Daisy1 Autorytet
    Postów: 303 576

    Wysłany: 20 października, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sailor89 wrote:
    U mnie przyszła @ pomimo tkliwych piersi przez tydzień od owulki, nudności czy bulgotanie w brzuchu to zwiastun okresu. Przez tydzień czułam się ciężka jak słoń w składzie porcelany. Stosunki co dwa dni nic nie dały. Trudno 🙄🥲
    Sailor89 🫂🫂 Jesteśmy ten sam rocznik 😚 Oby kolejny cykl przyniósł upragnione dwie kreski ☘️

    👧🏼36 🧑🏼
    02.2024 starania o pierwsze bobo👶
    02.2025 💔 11tc
    08.2025 💔 10tc
    ‼️Diagnostyka
    ❌️ferrytyna 19.6, hiperandrogenizm, ANA1+ 1:80, endo <7mm, mięśniaki, ANXA5 M2/N‼️
    ❎️ tarczyca, LH/FSH 1.18, AMH 1.53, estradiol, progesteron, prolaktyna, APS, trombofilia wrodzona, białko C, S, antytrombina, homocysteina, fibrynogen, ANA2 -, kariotypy, HOMA-IR 0.97, badanie nasienia, D3 21->43, B12 306->492
    🔜KIR, HLA-C, allo-MLR, cross-match, test CBA, test IMK
    💊 Żelazo, wit. C, A, E, D, B12, kwas foliowy, cynk, Omega-3, Koenzym Q10, L-arginina, korzeń Maca, maślan sodu, Prenacaps Ovi, Feminum pregna, Acard w II fazie
  • Laurelli Ekspertka
    Postów: 145 106

    Wysłany: 20 października, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @milunia
    @fox
    Witajcie z majowego wątku 2026
    Tak bardzo mi przykro że się tu widzimy…😭
    Niestety ale i ja dzisiaj tu zawitałam. Byłam dzisiaj na wizycie u położnej 9 tydz i brak bicia serducha i ciąża zatrzymana na 7tyg 💔
    Jutro jadę do szpitala na wizytę..jak dalej to będzie wyglądać.
    Położna sugerowała żeby czekać na samooczyszczenie organizmu a dopiero później farmakologię jeśli to nie podziała.
    Serducho miałam potwierdzane 7+3 i było wszystko dobrze.
    Ehhh ciężko mi i płacze…

    💃🏻 34l.
    -niedoczynność tarczycy
    🧔🏻‍♂️ 38 l.


    First baby 🍬
    💔
    9/7tydz.


    Życie i ciąża za granica 🌍
  • Laurelli Ekspertka
    Postów: 145 106

    Wysłany: 20 października, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ninia wrote:
    Dzięki ☺️ tak chce się starać jak najszybciej czyli jak tylko przyjdzie owu po pierwszej normalnej miesiączce zaczynam starania. Czuję, że tylko nowa zdrowa ciąża nałoży plaster na moje serce. Najgorsze, że minął ten 12 tydzień, test NIPT wyszedł nam ze wszystkie badane ryzyka bardzo niskie (nie był na triploidie bo tylko test Panorama to bada), pochwaliliśmy się rodzince i za tydzień zonk. Podejrzenie wady wykryto na podstawie USG (płód za mały ). Co ciekawe drugi lekarz powiedział że dla niego fizycznie płód ok. Nie było żadnych wad rozwojowych, kość nosowa obecna, przezierność karku 1,4. Test pappa wyszedł fatalnie, wolna beta 10 razy niższa niż minimum, białko pappa 0,3 MoM. Amnio miałam na szczęcie po tygodniu a wynik w 3 dni robocze więc chociaż tyle ze stres związany z oczekiwaniem był krótki.


    Dziewczyny czytam Wasze historie i się serce łamie jeszcze bardziej 😭
    To jest tak przykre co nas spotyka…ile aniołków idzie do nieba..

    💃🏻 34l.
    -niedoczynność tarczycy
    🧔🏻‍♂️ 38 l.


    First baby 🍬
    💔
    9/7tydz.


    Życie i ciąża za granica 🌍
  • Mati01 Autorytet
    Postów: 428 267

    Wysłany: 20 października, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laurelli wrote:
    @milunia
    @fox
    Witajcie z majowego wątku 2026
    Tak bardzo mi przykro że się tu widzimy…😭
    Niestety ale i ja dzisiaj tu zawitałam. Byłam dzisiaj na wizycie u położnej 9 tydz i brak bicia serducha i ciąża zatrzymana na 7tyg 💔
    Jutro jadę do szpitala na wizytę..jak dalej to będzie wyglądać.
    Położna sugerowała żeby czekać na samooczyszczenie organizmu a dopiero później farmakologię jeśli to nie podziała.
    Serducho miałam potwierdzane 7+3 i było wszystko dobrze.
    Ehhh ciężko mi i płacze…

    Bardzo mi przykro 🥺 ja też majowa miałam termin na 8 maja 😢 u mnie to było tak że lekarz dał mi skierowanie do szpitala, tam dostałam 4 razy po 3 tabletki i na drugi dzień wyszłam do domu, krwawiłam ponad tydzień a po dwóch tyg na kontroli wszystko ładnie oczyszczone.
    Wiem że to trudne ale z czasem będzie trochę lepiej 🥺❤️

    Starania od 2022
    🙋🏻‍♀️ 33
    🙋🏻‍♂️26

    Nasienie ✅
    Owulacja ✅
    Hormony ✅
    AMH 2,8 ✅
    HSG ✅
    Witaminy ✅
    Immunologia ✅
    Kir Bx ✅ 3/5
    Kariotypy ✅
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox 75
    12.2024 hsg z lipiodolem
    02.2025 kwalifikacja in vitro
    03.2025 scratching endometrium
    04.2025 start stymulacji, protokół krótki
    14.04 pierwszy podgląd 🥚🥚(11 pęcherzyków)
    16.04 drugi podgląd 🥚🥚 (13 pęcherzyków)
    19.04 punkcja (18 pęcherzyków= 10 dojrzałych komórek, 6 poszło do zapłodnienia)
    ❄️❄️❄️
    19.05 scratching endometrium
    28.08 USG endometriozy= endometrioza otrzewnowa niewielkie ogniska ❌
    08.2025 naturalna ciąża, obumarła 6+0
  • Ninia Ekspertka
    Postów: 130 101

    Wysłany: 20 października, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laurelli wrote:
    @milunia
    @fox
    Witajcie z majowego wątku 2026
    Tak bardzo mi przykro że się tu widzimy…😭
    Niestety ale i ja dzisiaj tu zawitałam. Byłam dzisiaj na wizycie u położnej 9 tydz i brak bicia serducha i ciąża zatrzymana na 7tyg 💔
    Jutro jadę do szpitala na wizytę..jak dalej to będzie wyglądać.
    Położna sugerowała żeby czekać na samooczyszczenie organizmu a dopiero później farmakologię jeśli to nie podziała.
    Serducho miałam potwierdzane 7+3 i było wszystko dobrze.
    Ehhh ciężko mi i płacze…

    Płacz jak tego potrzebujesz, to jest strata nie tylko dziecka ale też wizji zostania mamą i dopełnienia rodziny. Ja sobie pozwalam na żałobę, smutek, płacz.. Tylko my mamy-aniołków wiemy ile to wszystko nas kosztuje. Próbuje sobie tłumaczyć, że to jest moja droga do macierzyństwa i los dał mi właśnie taką.
    Mam nadzieję, że jak najszybciej znów będziemy nosiły zdrowe dzieciątka pod sercem ❤️

    👱🏻‍♀️ 91
    👦🏻74

    30.07.2025- 13 dpo upragnione 2 mocne kreski
    17.10.2025 💔🩷👼 Rita 16tc, triploidia matczyna
  • Haloes Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 20 października, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :)

    Chciałabym się przywitać, bo niestety również dotyczy mnie temat poronień :(

    Pierwszą ciążę biochemiczną przeżyłam na początku tego roku i było to poronienie w 5 tygodniu. Zaczęło się samoistnie i w trakcie jednej z kontroli usg sprawdzającej czy oczyszczanie macicy się udało zauważono polipa. Większość osób u których byłam na wizytach mówiło, żeby się nie przejmować ciążą biochemiczną może się zdarzyć i że mogła być spowodowana polipem. Należy usunąć polipa, starać się dalej i będzie wszystko w porządku. Nikt nie wspomniał że możliwa jest jakąkolwiek dalszą diagnostyka.
    Przeszłam histeroskopie i usunęłam polipa. Wyniki histopat w normie.

    Po 4 cyklach intensywnych starań udało się zajść w kolejną ciążę. Niestety na początku października w 9 tygodniu na wizycie okazało się, że zarodek zatrzymał się na 8,5 tygodnia (wcześniej miałam dwukrotnie badanie USG, gdzie widać było prace serca i wszystko wyglądało bardzo dobrze). Na tej wizycie ginekolog skierował mnie do szpitala i powiedział że mogę w ramach diagnostyki wykonać badania z listy (teraz wiem że na trombofilie nabytą, zespół antyfosfilipidowy oraz kariotypy z mężem). Poinformował również że możemy zabezpieczyć materiał poronny do badań genetycznych.
    W szpitalu niestety wszystko ułożyło się nie tak jakbym chciała, materiału nie udało się zabezpieczyć, poronienie farmakologiczne po 3 dniach było niepełne i musiało się skończyć łyżeczkowaniem.

    Chciałabym podziękować Wam wszystkim na forum, za to że dzielicie się swoimi historiami, przeżyciami i odczuciami. Forum pozwoliło mi jakoś przeżyć te ciężkie chwile w szpitalu kiedy byłam sama, nadawało otuchy i pozwoliło stworzyć jakiś plan, który motywowałby mnie do dalszych starań.

    W szpitalu zaczęłam czytać listę przepisana przez ginekologa i połączyłam to z informacjami z forum. Ginekolog powiedział, że badania oprócz kariotypów należy zrobić w odstępie miesiąca od poronienia. W związku z tym po wyjściu ze szpitala udałam się na badanie kariotypów z mężem (czekamy na wyniki), zrobiłam u siebie dodatkowo trombofilie wrodzoną (jako że to genetyka to nie czekałam), mąż zapisany jest na badanie ogólne nasienia.
    Z badań z listy po miesiącu mam jeszcze: PC antykardiolipinowe, PC beta2glikoproteina, ana1, antykoagulant tocznia, białko C, białko S. Z tego co rozumiem to wszystkie te badania dotyczą zespołu antyfosfilipidowego i mogą powodować trombofilie nabytą.

    Otrzymałam wyniki z trombofilii wrodzonej: czynnik V leiden heterozygota, czynnik V R2 h1299r heterozygota, mutacja metafor c677t homozygota, mutacja 675 w genie Pai-1 (serpine1) 4g/4g homozygota.
    Rozumiem, że chyba tutaj bez heparyny się nie obejdzie?

    Czy przy tych wynikach na moim miejscu kopałybyście głębiej i robiły jeszcze inne badania? Widziałam, że wiele z Was robi homocysteine, badania Kir, Hla, cross match ale nie wiem czy w moim przypadku miałyby one sens?

  • Biochemiczka Autorytet
    Postów: 303 294

    Wysłany: 21 października, 06:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Haloes bardzo mi przykro że ciebie też to spotkało 🫂
    Zgadzam się z tobą w temacie forum. Mi też bardzo pomogło poukładać sobie wszystko w głowie i znalazłam tu mnóstwo wsparcia ❤️‍🩹

    Masz mądrego lekarza, który widać że dobrze cię prowadzi i napewno wdroży odpowiednie leczenie, ale tak wygląda na to że twoim brakującym elementem jest heparyna i może acard już do starań. Już na samo PAI homo lekarze dają a ty masz też heterozygoty w pozostałych genach a przede wszystkim w V Leiden i R2.

    Nie przejmuj się że nie zbadałaś się po pierwszym poronieniu. Żaden lekarz nie kieruje na badania po pierwszym poronieniu, bo najczęstszą przyczyną jest losowa mutacja genetyczna.

    Co do pozostałych badań, to zdecydowanie zbadałabym homocysteine, ferrytyne i witaminy. Po dwóch poronieniach możesz mieć mało zapasów żelaza w sobie a chyba każda z nas od kiedy zadbała o niedobory żelaza i witamin to się po prostu lepiej czuje ☺️ co do pozostałych badań to zależy czy możesz sobie pozwolić finansowo na takie badania i czy czujesz że tam też może być problem. Myślę że znalazłaś rozwiązanie swojego problemu i może nie warto drążyć dalej? Ja robiłam te badania bo czułam że mam problem z immunologia bo poronienia były na etapie tworzenia zarodka. U ciebie było to na etapie wytwarzania łożyska i stąd pewnie jakiś mikrozakrzep spowodował poronienie i heparyna ci pomoże.

    Daisy1, Haloes lubią tę wiadomość

    34👩🏽35👨🏼

    12/2022 42tc (cc) 🩵
    02/2025 6tc 💔
    08/2025 8tc 💔

    Ona
    ❗️cross-match 36.6%
    ⚠️ histeroskopia zabiegowa, hispat⏳
    ⚠️trombofilia MTHFR (A1298) homo PAI-1 hetero
    ✅ HLA-C1, anxa5, kariotyp, KIR Bx (brak 2DS3), ana1+, ana3-, antytrombina III, białko c, białko s, białko s aktywność, zespół antyfosfolipidowy
    ✅ B12, D3, TSH, ft4, żelazo, ferrytyna, homocysteina, kwas foliowy
    ⏳ cd56, cd138
    💊euthyrox 50/25, modulator homocysteiny, 400ug folian, sorbifer, wit C, wit D, probiotyki, jod, desloratadyna
    On
    ✅ HLA-C1, kariotyp, anxa5
    ❔Morfologia nasienia, fDNA, HBA
  • Ninia Ekspertka
    Postów: 130 101

    Wysłany: 21 października, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, orientujecie się jak to jest z badaniem kariotypów na NFZ? Jutro mam wizytę u genetyka w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie na NFZ z uwagi na triploidie i nie wiem czy w ogóle można prosić o skierowanie na takie badanie. Czy mąż też musi być ewentualnie obecny?
    Powiem tylko że wcześniej rozmawialiśmy już z genetykiem online z CZD w Warszawie ale stwierdziłam że jak mi przysługuje to pójdę i do Instytutu. Wtedy byłam w szoku a teraz chce dostać jakieś skierowania i by w końcu NFZ za coś płacił bo mnie cała nieprzyjemna przygoda kosztowała około 7 tysięcy zł z własnej kieszeni. Nie żałuję ani złotówki bo ratowałam wpierw moją córeczkę a potem jak już wiedziałam, że jej nie pomogę to swoje zdrowie psychiczne przyspieszając wszystkie badania (po prostu je robiłam prywatnie) i w końcu chciałabym coś mieć z naszych składek.

    👱🏻‍♀️ 91
    👦🏻74

    30.07.2025- 13 dpo upragnione 2 mocne kreski
    17.10.2025 💔🩷👼 Rita 16tc, triploidia matczyna
  • Malowybitna Autorytet
    Postów: 465 800

    Wysłany: 21 października, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ninia wrote:
    Dziewczyny, orientujecie się jak to jest z badaniem kariotypów na NFZ? Jutro mam wizytę u genetyka w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie na NFZ z uwagi na triploidie i nie wiem czy w ogóle można prosić o skierowanie na takie badanie. Czy mąż też musi być ewentualnie obecny?
    Powiem tylko że wcześniej rozmawialiśmy już z genetykiem online z CZD w Warszawie ale stwierdziłam że jak mi przysługuje to pójdę i do Instytutu. Wtedy byłam w szoku a teraz chce dostać jakieś skierowania i by w końcu NFZ za coś płacił bo mnie cała nieprzyjemna przygoda kosztowała około 7 tysięcy zł z własnej kieszeni. Nie żałuję ani złotówki bo ratowałam wpierw moją córeczkę a potem jak już wiedziałam, że jej nie pomogę to swoje zdrowie psychiczne przyspieszając wszystkie badania (po prostu je robiłam prywatnie) i w końcu chciałabym coś mieć z naszych składek.

    Z tego co mi się wydaje, to bezpłatne badania genetyczne przysługują dopiero po 2 poronieniach, jak ma się stwierdzone poronienia nawykowe. Ale może w Twoim przypadku jak masz potwierdzenie ciąży z wadą genetyczna to udałoby się coś załatwić wcześniej.
    Jeśli chodzi o invitro i badanie zarodków to nie wiem do jakiej zapisałaś się kliniki ale są aktualnie braki w środkach z MZ i wielu miejscach nie kwalifikują nowych par do procedury w tym roku.
    Trzymam kciuki za Ciebie, to niewyobrażalne co musiałaś przeżyć :(

    Ninia lubi tę wiadomość

    starania od 2022
    🙍‍♀️'92
    AMH - 7,48
    ❌PCOS w obrazie usg
    ❌MTHTR A1298 homo
    ❌PAI hetero
    ✅homocysteina - 7
    ✅ASA, ANA1, ANA3, APS
    ✅KIR 4/5 brak 2DS5
    ✅HLA-C oboje C1
    ✅kariotyp
    ✅cd138
    🙍‍♂️'90
    ❌Koncentracja 2,1 mln/ml
    ✅Morfologia 4%
    ❌FSH - 15,64
    ✅kariotyp, CFTR, usg jąder

    I IVF (menopur 150, orgalutran)
    11.2024 - punkcja: 19 pobranych, 12 dojrzałych, 8 zapłodnionych, ❄️❄️❄️❄️

    12.12.24 FET I (CS) (estrofem, cyclogest, duphaston, clexane), 9w6d poronienie zatrzymane (8+2) 💔.

    4.8.25 🌈 FET II (CN) 6 dpt ⏸️, 7 dpt beta 55, 9 dpt beta 130, 12dpt beta 685 15 dpt beta 2389 23 dpt GS 1,55 cm, CRL 0,24 cm i ❤️, 7+4 CRL 1,49 cm, 9+1 CRL 2,65 cm, 11+4 5,2 cm, 12+5 7,2 cm.
    dawaj fasolko 🤞

    preg.png
  • Ninia Ekspertka
    Postów: 130 101

    Wysłany: 21 października, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za odpowiedź. Dla mnie to już dużo wiedzieć, że w ogóle jest taka możliwość by robić takie badania na NFZ. Powiem szczerze, że ostatnie tygodnie byłam w takim szoku, że tylko chciałam skończyć ten koszmar a teraz weszłam w tryb działania i poważnego myślenia o kolejnej ciąży i o tym co mi przysługuje i co mogę zrobić by zostać mamą zdrowego dziecka.
    IMiD jest jednostką naukowo badawczą więc może uda się coś załatwić inaczej niż przy "klasycznym" poronieniu. Żeby nie pluć tylko na publiczną służbę zdrowia to muszę powiedzieć, że jak wpadłam już w trybiki Instytutu to jak dzisiaj rano zadzwoniłam, że jednak się decyduje na dalsze konsultacje (wcześniej byłam w za dużym szoku by myśleć przyszłościowo i nie chciałam dalej się badać jak już wszystko było wiadome na 100% po amnio), to termin wizyty dostałam na jutro więc ekspresowo. Jestem tym bardziej zdziwiona bo sprawdzałam wczoraj prywatnie wizyty u p.doktor i nie ma do końca roku a na NFZ z dnia na dzień jak się jest objętym opieką Instytutu.

    Co do invitro to nie wiem czy mi w ogóle przysługuje bo jednak ciąża naturalna była w 4 cyklu starań i nie wiem czy wada genetyczna coś zmienia w tym zakresie. Co prawda mąż ma obniżone parametry nasienia ale ciąże udało się uzyskać (wada była po stronie mojej komórki jajowej). Natomiast na chwilę obecną jestem w stanie ponieść te koszty, jeżeli to by dało większą szansę na zdrowe dziecko. Strach jest przeogromny.

    👱🏻‍♀️ 91
    👦🏻74

    30.07.2025- 13 dpo upragnione 2 mocne kreski
    17.10.2025 💔🩷👼 Rita 16tc, triploidia matczyna
  • Mati01 Autorytet
    Postów: 428 267

    Wysłany: 21 października, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ninia wrote:
    Dziękuję za odpowiedź. Dla mnie to już dużo wiedzieć, że w ogóle jest taka możliwość by robić takie badania na NFZ. Powiem szczerze, że ostatnie tygodnie byłam w takim szoku, że tylko chciałam skończyć ten koszmar a teraz weszłam w tryb działania i poważnego myślenia o kolejnej ciąży i o tym co mi przysługuje i co mogę zrobić by zostać mamą zdrowego dziecka.
    IMiD jest jednostką naukowo badawczą więc może uda się coś załatwić inaczej niż przy "klasycznym" poronieniu. Żeby nie pluć tylko na publiczną służbę zdrowia to muszę powiedzieć, że jak wpadłam już w trybiki Instytutu to jak dzisiaj rano zadzwoniłam, że jednak się decyduje na dalsze konsultacje (wcześniej byłam w za dużym szoku by myśleć przyszłościowo i nie chciałam dalej się badać jak już wszystko było wiadome na 100% po amnio), to termin wizyty dostałam na jutro więc ekspresowo. Jestem tym bardziej zdziwiona bo sprawdzałam wczoraj prywatnie wizyty u p.doktor i nie ma do końca roku a na NFZ z dnia na dzień jak się jest objętym opieką Instytutu.

    Co do invitro to nie wiem czy mi w ogóle przysługuje bo jednak ciąża naturalna była w 4 cyklu starań i nie wiem czy wada genetyczna coś zmienia w tym zakresie. Co prawda mąż ma obniżone parametry nasienia ale ciąże udało się uzyskać (wada była po stronie mojej komórki jajowej). Natomiast na chwilę obecną jestem w stanie ponieść te koszty, jeżeli to by dało większą szansę na zdrowe dziecko. Strach jest przeogromny.

    Jeżeli wyjdą Wam prawidłowe kariotypy to ja próbowałabym naturalnie. Ja jestem w programie od tego roku bo mimo prawidłowych wyników przez 3 lata nie udało się zajść w ciążę, moja procedura trochę trwała i teraz we wrześniu miałam mieć transfer a zaszłam naturalnie w sierpniu, niestety poroniłam. I mimo że mamy zamrożone 3 zarodki to teraz chce spróbować jeszcze naturalnie skoro raz się udało to może teraz też się uda. In vitro to trudne doświadczenie więc jeżeli zachodzisz w ciążę to nie szłabym w to. No chyba że okaże się że macie jakieś translokacje to jasne i wtedy Was na pewno wpiszą do programu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października, 12:53

    Starania od 2022
    🙋🏻‍♀️ 33
    🙋🏻‍♂️26

    Nasienie ✅
    Owulacja ✅
    Hormony ✅
    AMH 2,8 ✅
    HSG ✅
    Witaminy ✅
    Immunologia ✅
    Kir Bx ✅ 3/5
    Kariotypy ✅
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox 75
    12.2024 hsg z lipiodolem
    02.2025 kwalifikacja in vitro
    03.2025 scratching endometrium
    04.2025 start stymulacji, protokół krótki
    14.04 pierwszy podgląd 🥚🥚(11 pęcherzyków)
    16.04 drugi podgląd 🥚🥚 (13 pęcherzyków)
    19.04 punkcja (18 pęcherzyków= 10 dojrzałych komórek, 6 poszło do zapłodnienia)
    ❄️❄️❄️
    19.05 scratching endometrium
    28.08 USG endometriozy= endometrioza otrzewnowa niewielkie ogniska ❌
    08.2025 naturalna ciąża, obumarła 6+0
  • Ninia Ekspertka
    Postów: 130 101

    Wysłany: 21 października, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki, właśnie słyszę coraz więcej opinii od ludzi, którzy przechodzili proces in vitro by jednak spróbować naturalnie. Zresztą na pewno po tej ciąży bym musiała kilka msc poczekać by mogli mi zrobić stymulację hormonalną więc mam wielką nadzieje, że do tej pory będę w kolejnej ciąży. Od około 8 tc mój organizm zapewne "wiedział", że coś jest nie tak z dzieckiem bo hormony mi zwariowały i próbował sam terminować ciąże i muszę to teraz ustabilizować.
    To w sumie jest mój jedyny żal do lekarzy, że było kilka takich przesłanek, że coś jest ewidentnie odstające od normy w tej ciąży ale jak serce biło ok to byłam odsyłana by się nie przejmować.

    👱🏻‍♀️ 91
    👦🏻74

    30.07.2025- 13 dpo upragnione 2 mocne kreski
    17.10.2025 💔🩷👼 Rita 16tc, triploidia matczyna
  • Mati01 Autorytet
    Postów: 428 267

    Wysłany: 21 października, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a w którym dniu cyklu lekarze Wam kazali zaczynać
    Przyjmować duphaston, acard, cyclogest, heparynę.
    Bo mnie jedna doktor cyclogest kazała brać od 21 dc przy założeniu że 14 dnia wystąpiła owulacja. Heparynę po dwóch kreskach, ale z tego co czytam to lepiej zacząć po owulacji od razu? Jak u Was z tymi lekami? Acard od 1 dc ?

    Starania od 2022
    🙋🏻‍♀️ 33
    🙋🏻‍♂️26

    Nasienie ✅
    Owulacja ✅
    Hormony ✅
    AMH 2,8 ✅
    HSG ✅
    Witaminy ✅
    Immunologia ✅
    Kir Bx ✅ 3/5
    Kariotypy ✅
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox 75
    12.2024 hsg z lipiodolem
    02.2025 kwalifikacja in vitro
    03.2025 scratching endometrium
    04.2025 start stymulacji, protokół krótki
    14.04 pierwszy podgląd 🥚🥚(11 pęcherzyków)
    16.04 drugi podgląd 🥚🥚 (13 pęcherzyków)
    19.04 punkcja (18 pęcherzyków= 10 dojrzałych komórek, 6 poszło do zapłodnienia)
    ❄️❄️❄️
    19.05 scratching endometrium
    28.08 USG endometriozy= endometrioza otrzewnowa niewielkie ogniska ❌
    08.2025 naturalna ciąża, obumarła 6+0
  • Paola2604 Przyjaciółka
    Postów: 105 31

    Wysłany: 21 października, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mati01 wrote:
    Dziewczyny a w którym dniu cyklu lekarze Wam kazali zaczynać
    Przyjmować duphaston, acard, cyclogest, heparynę.
    Bo mnie jedna doktor cyclogest kazała brać od 21 dc przy założeniu że 14 dnia wystąpiła owulacja. Heparynę po dwóch kreskach, ale z tego co czytam to lepiej zacząć po owulacji od razu? Jak u Was z tymi lekami? Acard od 1 dc ?


    Ja mam zalecony acard 150 przy staraniach, wyłączając okres. Heparynę od 2 kresek. Luteinę od 16 do 25 dnia cyklu.

    2009-puste jajo płodowe - poronienie samoistne
    2010- syn👶duphaston
    2021-ciąża zatrzymana, poronienie 9 tydz
    2013-córka👶duphaston, luteina, polocard
    2024-ciąża zatrzymana poronienie 8 tydz TR18, duphaston
    2024-ciaza zatrzymana,
    poronienie 11 tydz, duphaston
    2025-poronienie samoistne 6 tydz, duphaston+neoparin

    Po 6 ciąży MTHFR1268 homo+Pai/serpine homo

    Po 7 ciąży
    HLAC C1 grupa *07 *12

    Kir AA
    Obecne : 2DL1, 2DL3, 2DL4 norm, 2DL4del, 2DS4(del - 22p) 3DL1, 3DL2, 3DL3, 2DP1, 3DP1 norm

    Nueobecne: 2Dl2, 2DL5(grupa1) 2DL5 (grupa2) 2DS1, 2DS2, 2DS3, 2DS4norm, 2DS5, 3DS1.3DP1 var

    Zespol antyfosfolipidowy-wykluczony
  • Ninia Ekspertka
    Postów: 130 101

    Wysłany: 21 października, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, a po jakim czasie od starty robiłyście badania i jakie? Czy któraś z Was miała cukrzyce ciążową i po poronieniu robiła obciążenie glukozą? Tak samo niedoczynność tarczycy tylko ciążowe (wcześniej było ok), kiedy sprawdzałyście poziom TSH?

    👱🏻‍♀️ 91
    👦🏻74

    30.07.2025- 13 dpo upragnione 2 mocne kreski
    17.10.2025 💔🩷👼 Rita 16tc, triploidia matczyna
  • Haloes Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 21 października, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biochemiczka wrote:
    @Haloes bardzo mi przykro że ciebie też to spotkało 🫂
    Zgadzam się z tobą w temacie forum. Mi też bardzo pomogło poukładać sobie wszystko w głowie i znalazłam tu mnóstwo wsparcia ❤️‍🩹

    Masz mądrego lekarza, który widać że dobrze cię prowadzi i napewno wdroży odpowiednie leczenie, ale tak wygląda na to że twoim brakującym elementem jest heparyna i może acard już do starań. Już na samo PAI homo lekarze dają a ty masz też heterozygoty w pozostałych genach a przede wszystkim w V Leiden i R2.

    Nie przejmuj się że nie zbadałaś się po pierwszym poronieniu. Żaden lekarz nie kieruje na badania po pierwszym poronieniu, bo najczęstszą przyczyną jest losowa mutacja genetyczna.

    Co do pozostałych badań, to zdecydowanie zbadałabym homocysteine, ferrytyne i witaminy. Po dwóch poronieniach możesz mieć mało zapasów żelaza w sobie a chyba każda z nas od kiedy zadbała o niedobory żelaza i witamin to się po prostu lepiej czuje ☺️ co do pozostałych badań to zależy czy możesz sobie pozwolić finansowo na takie badania i czy czujesz że tam też może być problem. Myślę że znalazłaś rozwiązanie swojego problemu i może nie warto drążyć dalej? Ja robiłam te badania bo czułam że mam problem z immunologia bo poronienia były na etapie tworzenia zarodka. U ciebie było to na etapie wytwarzania łożyska i stąd pewnie jakiś mikrozakrzep spowodował poronienie i heparyna ci pomoże.

    Dzięki za odpowiedź❤️ Z jednej strony się zastanawiam, bo wiadomo, że badania swoje kosztują, ale z drugiej strony nie chcę żałować że czegoś nie sprawdziłam, a mogłoby to wpłynąć na kolejną stratę w przyszłości, której mogłabym zapobiec.

    Lekarz na tamtej wizycie nic nie wspomniał o badaniach immunologocznych, więc trochę nie wiem jak się za to zabrać i jakie badania zrobić. Nie jestem pewna tez czy lekarz w ogóle ma w tym doświadczenie czy musiałabym szukać jakiegoś wyspecjalizowanego w tym oddzielnie ginekologa bądź immunologa. Widziałam, że pojawiały sie na grupie różne nazwiska m.in. Jerzak. Czy dobrze Cię zrozumiałam że problemy immunologiczne zazwyczaj wywołują poronienia w pierwszych tygodniach ciąży?

    Po poronieniu zaczęłam się trochę dowiadywać, że w rodzinie były osoby, które przeszły kilka poronień i martwych urodzeń. Paraliżuje mnie trochę strach, że miałabym przez to znowu przechodzić, a nawet potencjalnie w późniejszych etapach i że całą ciążę może towarzyszyć mi strach, że w każdej chwili może się coś stac złego… z drugiej strony nie chciałabym się poddawać i jak najszybciej wrócić do starań.

    Wszystkie kobiety to prawdziwe siłaczki i mam nadzieje, że każda z nas odnajdzie swoje szczęśliwe zakończenie ❤️

  • Jusia92 Ekspertka
    Postów: 123 161

    Wysłany: 21 października, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ninia wrote:
    Hej, a po jakim czasie od starty robiłyście badania i jakie? Czy któraś z Was miała cukrzyce ciążową i po poronieniu robiła obciążenie glukozą? Tak samo niedoczynność tarczycy tylko ciążowe (wcześniej było ok), kiedy sprawdzałyście poziom TSH?

    Ja robiłam badania miesiąc po poronieniu i akurat TSH mnie mocno zestresowało. Zawsze TSH mam ok 0,8, w ciąży miałam 1,1. Natomiast miesiąc po poronieniu wzrosło do 1,4, po 3 miesiącach 1,6, więc w tym miesiącu zrobiłam całą piątkę tarczycowa i na szczęście przeciwciała ujemne a TSH już spada (1,25). Niedawno dowiedziałam się że tarczyca może wariować po ciąży i poronieniu i trochę żałuję że wcześniej tego nie wiedziałam, bo zaoszczędziło by mi to sporo stresu (byłam pewna że mi się Hashimoto rozwija 🙈). Obciążenia glukoza nie robiłam bo akurat cukier mam dosyć nisko.

    Ninia lubi tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨 ‘92 & ‘89

    06/25 - 💔 poronienie zatrzymane (12tc/9tc)
‹‹ 200 201 202 203 204 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ