X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Trzy nieudane ciąże, nie pomógł nawet Clexane
Odpowiedz

Trzy nieudane ciąże, nie pomógł nawet Clexane

Oceń ten wątek:
  • magdula83 Znajoma
    Postów: 31 6

    Wysłany: 24 kwietnia 2016, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili30 a ty na jakich lekach i dawkach utrzymałas w końcu ciąże? masz gdzies to w poście którymś?

    magdula83

    2011-zdrowy syn ,ciaza bez problemow
    2013,2014-poronienia w 10 tyg , puste jaja plodowe
    2015-juz na lekach, poronienie w 10 tyg, bilo serce tym razem
    Leiden, Mthfr heterozygota, maloplytkowosc, hashimoto, ANA dodatnie w niskim mianie
  • Lili30 Autorytet
    Postów: 553 508

    Wysłany: 24 kwietnia 2016, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie był
    Celxane 80
    Acard 75
    Euthyrox początkowo 75 potem w odniesieniu do wyników zwiękoszne do 175
    Luteina dopochwowo 2 x 100
    Duphaston 3 x 2 tabl
    kwas foliowy 15 mg
    mąż
    androvit i salfazin zamiennie plus witamina a i e

    3 Aniołki w niebie
    atdc6iye40ls1crt.png
  • s1985 Autorytet
    Postów: 6110 5586

    Wysłany: 24 kwietnia 2016, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili30 wrote:
    U mnie był
    Celxane 80
    Acard 75
    Euthyrox początkowo 75 potem w odniesieniu do wyników zwiękoszne do 175
    Luteina dopochwowo 2 x 100
    Duphaston 3 x 2 tabl
    kwas foliowy 15 mg
    mąż
    androvit i salfazin zamiennie plus witamina a i e
    Jak się czulas po clexane 80? Nie miałaś sinuakow? Mi odziwo ostatnio nie pojawiają się, tylko ja mam 40,we wtorek hematolog i chyba więcej będzie

    2004 - Agnieszka
    2010 - Filip moje skarby
    15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
    NEVER GIVE UP
    Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2016, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam...
    Podczytuję forum od jakiegoś czasu. 23 marca urodziłam martwą córeczkę ;((, był to 34 tydzień, także ciąża zaawansowana. Ciąża przebiegała bez większych problemów, nagle przestałam czuć ruchy dziecka. Na usg lekarz stwierdził brak tętna ;(( do dziś ciężko mi w to uwierzyć. Już tym razem miało być ok, odliczałam tygodnie i potem dni do porodu, tak bardzo się cieszyliśmy, córka też czekała. Mamy już 6 - letnią, wspaniałą córeczkę i tak bardzo zapragnęliśmy drugiego dziecka, niestety od dwóch lat nam nie wychodzi. Podzielam zdanie wielu z Was, żałuję że od razu nie zaczęliśmy się starać o drugie dziecko. Tak jak przy 1-szej ciąży nie było żadnych problemów, tak teraz są.
    Pierwszy raz poroniłam 11.10.2014, był już 10 tydzień i ani razu nie biło serduszko, plamiłam. Byłam w szpitalu, obyło się bez zabiegu, dostałam leki dopochwowe, które wywołały skurcze i poroniłam [*]. Szok niedowierzanie, ale wszyscy pocieszali że tak się zdarza, poza tym zwalałam to na stres, córka miała wtedy zabieg na migdały.
    Ginekolog powiedziała żeby odczekać 1 cykl i się starać, ja dla pewności odczekałam 2 cykle i zaszłam w kolejną ciąże. Tym razem miało być ok. Na usg widziałam bijące serduszko, mega radość. Niestety dwa tyg później plamienia, mimo brania duphastonu, na usg brak tętna ;(. Powtórka, trafiłam do tego samego szpitala, też leki, bez zabiegu, 19.02.2015 poroniłam w 8 tyg ciąży. Na szczęście pobyty w szpitalu w 1 i 2 przypadku były o tyle dobre że atmosfera, opieka naprawdę ok. Spotkałam tyle dziewczyn z tym samym, jakoś łatwiej się znosiło te tragedie, człowiek mógł się wygadać, nie czuł się samotny.
    Po tych 2 - poronieniach moja ginekolog dała mi namiary na prof. z Warszawy. Trafiłam do prof. zleciła masę badań (usg w trakcie miesiączki, krzywą insulinową, poziom wit. D3, zespół antyfosolipidowy, przeciwciała tarczycowe, badania w poradni genetycznej, kariotypy- męża też, i mutacje). Wyszło że mam pcos, lekką insulinooporność i mutację genu MTHFR A1298C heterozygota. Zmieniłam dietę, zapisałam się na fitness, suplementacja witaminami, inofem , kwas foliowy 5 mg, metformina i po miesiącu powiedziała że możemy się starać. Udało się zajść od razu w sierpniu 2015. Wielki stres przez 1 - szy trymestr, zaczęłam plamić od razu czarne myśli w głowie że na pewno znów koniec ale okazało się że mam polipa na szyjce i od niego te plamienia. Plamienia ustały, stresik był, ale potem badania połówkowe, potem 3 trymestr i już byłam pewna że urodzę zdrowe dziecko, Usg były ok. Wymarzona ukochana, druga córeczka miała niebawem pojawić się na świecie, na 7 maja miałam termin, czyli za 2 tygodnie ;((((((((((((.
    Poród 23 marca, to było coś strasznego, ból porodu a potem cisza.....


    Odebrałam w zeszłym tyg wyniki sekcji i Polusia zdrowa była, brak wad, winą było łożysko, zawał łożyska. Tu też zastanawiam się jakim cudem, brałam zastrzyki clexane (jednak nie od początku ciąży tylko od 12 tyg, bo wyniki z poradni na mutację przyszły z opóźnieniem, więc może dlatego że nie brałam tych zastrzyków od początku?), nie miałam nadciśnienia, cukrzycy, więc skąd ten zawał?? Czekam jeszcze na wyniki Parvowirusa i ze wszystkimi wynikami mam się pojawić za jakiś czas u p. Prof. Jerzak jeśli myślimy by znów się starać o dziecko. Ale zastanawiam się czy jeszcze chce próbować. Bardzo pragnę kolejnego dziecka, ale jednak to byłby straszny stres.
    Mam pytanie ile trwał u Was połóg, ja miałam 2 tyg większe krwawienie, potem tydzień mniejsze i plamienie z 4 dni. A teraz czyli po 4 tygodniach od urodzenia znów krwawienie, tak jakby okres się zaczął, możliwe? Łożysko urodziłam w całości. W piątek mam wizytę u gin i usg to dowiem się.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2016, 14:36

  • Lili30 Autorytet
    Postów: 553 508

    Wysłany: 25 kwietnia 2016, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buziak bark mi po prostu słów :( Zawał łożyska niestety ciężko wychwycić nawet w usg :( Nie wiem też jaką dawkę Clexane miałaś zleconą i czy nie była wprowadzona zbyt późno. Ale nie jestem lekarzem i cięzko mi taki rzeczy oceniać, raczej spotykam się z podawaniem Clexane od dnia owulacji lub pozytywnego testu. Łożysko zaczyna się formować dość wcześnie i Clexane też może pomagać w odpowiednim ukrwieniu. Nadciśnienie sprzyja zawałowi łozyska, ale jesli był problem z ukrwieniem czy zakrzepami to także mogło się przyczynić. Decyzja o kolejnej ciąży tak na prawdę należy do Was jako do pary, jeśli czujecie się na siłach psychicznie obydwoje to fizycznie w niedługim czasie zapewne będziesz gotowa.

    3 Aniołki w niebie
    atdc6iye40ls1crt.png
  • Monika34 Autorytet
    Postów: 1358 378

    Wysłany: 25 kwietnia 2016, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    buziak u jakich lekarzy sie leczysz? a moze wina jakis przeciwcial moze jakis przeciwlozyskowych? nie mialas encortonu w koncu ale nie wiem nie znam sie ..bardzooo mi przykroooo.Jakie dawki dokładnie bralas i co masz dokladnie na te mutacje jaka suplementacja?
    nie wiem o co chodzi ale moja znajoma pierwsza ciaze poronila potem urodzila synka i stracila w 36 ciaze poprzez zawal lozyska :( mysle ze tu immunologia cos podzialala

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2016, 21:18


    hchyrjjg08pkatsu.png

    Monika34
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2016, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ciąży chodziłam do prof. Jerzak i endokrynologa ( w ciąży tsh mi podskoczyło). Brałam eutyhrox 25 mg na początku, a na końcu 1/2 125 mg. Oprócz tego:
    - wit. B6 3x dziennie
    - wit. B12 1x
    - D3 2000 j. 1 x
    - chela mag B6 2 x dziennie później 3 x dziennie
    - clexane 40 mg 1 x
    - od 25 tyg. jak zaczęła mi się troszkę szyjka skracać luteina 100 mg 2 x dziennie
    - acard 75 mg 1 x dziennie
    - kwas foliowy 5 mg 1 x dziennie
    - femibion natal plus 1 x dziennie
    - prenatal dha 1 x dziennie
    - glucophage 500 mg 1 x dziennie.

    Tylko ten clexane od 12 tyg a nie od początku (wyniki przyszły z opóźnieniem a już byłam w ciąży). Zlecone miałam teraz badania na toxo (igg i igm ujemne), cmv (igg dodtanie, igm ujemne), chlamydie (igg dodatnie, igm ujemne), parvowirus (nie mam jeszcze wyniku ale przed ciążą robiłam i igg dodatnie miałam) i antygeny płytkowe ( HPA-1 dodatnie)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2016, 22:05

  • s1985 Autorytet
    Postów: 6110 5586

    Wysłany: 26 kwietnia 2016, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja właśnie wrociłam od hematologa, i :
    clexane zwiększone z 40 na 80 i zlecenie badań, oznaczenia anty xa 3-4 h po clexanie plus wolne biało c i s, niestety juz za to muszę bulić z własnej kieszenie około 300zł ;/

    2004 - Agnieszka
    2010 - Filip moje skarby
    15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
    NEVER GIVE UP
    Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18
  • Monika34 Autorytet
    Postów: 1358 378

    Wysłany: 26 kwietnia 2016, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buziak wrote:
    W ciąży chodziłam do prof. Jerzak i endokrynologa ( w ciąży tsh mi podskoczyło). Brałam eutyhrox 25 mg na początku, a na końcu 1/2 125 mg. Oprócz tego:
    - wit. B6 3x dziennie
    - wit. B12 1x
    - D3 2000 j. 1 x
    - chela mag B6 2 x dziennie później 3 x dziennie
    - clexane 40 mg 1 x
    - od 25 tyg. jak zaczęła mi się troszkę szyjka skracać luteina 100 mg 2 x dziennie
    - acard 75 mg 1 x dziennie
    - kwas foliowy 5 mg 1 x dziennie
    - femibion natal plus 1 x dziennie
    - prenatal dha 1 x dziennie
    - glucophage 500 mg 1 x dziennie.

    Tylko ten clexane od 12 tyg a nie od początku (wyniki przyszły z opóźnieniem a już byłam w ciąży). Zlecone miałam teraz badania na toxo (igg i igm ujemne), cmv (igg dodtanie, igm ujemne), chlamydie (igg dodatnie, igm ujemne), parvowirus (nie mam jeszcze wyniku ale przed ciążą robiłam i igg dodatnie miałam) i antygeny płytkowe ( HPA-1 dodatnie)
    formy metylowane bralas witamin b6, b12 czy zwykłe? za mala dawke clexane 40 mialas


    hchyrjjg08pkatsu.png

    Monika34
  • magdula83 Znajoma
    Postów: 31 6

    Wysłany: 26 kwietnia 2016, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    s1985 te badania od hematologa po zazyciu heparyny w jakim celu ?Bialko c i s tez po wstrzyknieciu heparyny 3-4 godziny ?
    Gdzie chodzisz do hematologa ?

    magdula83

    2011-zdrowy syn ,ciaza bez problemow
    2013,2014-poronienia w 10 tyg , puste jaja plodowe
    2015-juz na lekach, poronienie w 10 tyg, bilo serce tym razem
    Leiden, Mthfr heterozygota, maloplytkowosc, hashimoto, ANA dodatnie w niskim mianie
  • magdula83 Znajoma
    Postów: 31 6

    Wysłany: 26 kwietnia 2016, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buziak strasznie mi przykro :(
    Prof Jerzak podobno jest bardzo dobrym lekarzem ,cos wymysli …. A ona akceptuje wyniki badan np. z Krakowa? :) Czy tylko w jakims swoim uwidzianym labie kaze robic ?Tez mysle zeby sie do niej wybrac…
    Jakos specjalnie sie przygotowywalas do badan na krzywa insulinowa i cukrzycowa np. odstawianie euthyroxu czy folianow ?
    Trzymam kciuki !

    magdula83

    2011-zdrowy syn ,ciaza bez problemow
    2013,2014-poronienia w 10 tyg , puste jaja plodowe
    2015-juz na lekach, poronienie w 10 tyg, bilo serce tym razem
    Leiden, Mthfr heterozygota, maloplytkowosc, hashimoto, ANA dodatnie w niskim mianie
  • s1985 Autorytet
    Postów: 6110 5586

    Wysłany: 26 kwietnia 2016, 23:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdula83 wrote:
    s1985 te badania od hematologa po zazyciu heparyny w jakim celu ?Bialko c i s tez po wstrzyknieciu heparyny 3-4 godziny ?
    Gdzie chodzisz do hematologa ?
    Oznaczenie na anty xa to po to czy dawka clexane jest odpowiednia czy za mała bądź za duża i tylko to 3_4 h po clexane, hematolog do nas do Elbląga przyjeżdża z Gdańska

    2004 - Agnieszka
    2010 - Filip moje skarby
    15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
    NEVER GIVE UP
    Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika34 wrote:
    formy metylowane bralas witamin b6, b12 czy zwykłe? za mala dawke clexane 40 mialas
    hm zwykłe formy wit. B6 i B12 a jakie to są metylowane formy? powiem szczerze że słabe pojęcie mam w tym temacie, tymbardziej że lekarz nic nie wspominał o metylowanych formach

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdula83 wrote:
    Buziak strasznie mi przykro :(
    Prof Jerzak podobno jest bardzo dobrym lekarzem ,cos wymysli …. A ona akceptuje wyniki badan np. z Krakowa? :) Czy tylko w jakims swoim uwidzianym labie kaze robic ?Tez mysle zeby sie do niej wybrac…
    Jakos specjalnie sie przygotowywalas do badan na krzywa insulinowa i cukrzycowa np. odstawianie euthyroxu czy folianow ?
    Trzymam kciuki !
    jeśli chodzi o akceptację wyników to robiłam w różnych laboratoriach i "nie czepiała" się, jedynie usg w trakcie miesiączki pod kątem pcos i przepływów macicznych to powiedziała by zrobić w konkretnym gabinecie (3 do wyboru były w Warszawie). Do krzywej insulinowej nie przygotowywałam się specjalnie, jedynie rano na czczo bez leków.

  • Wiaterek Autorytet
    Postów: 3117 4129

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buziak widzę, że Ci wyszło prawie dokładnie to co mi w badaniach i też się leczę u Jerzak. Forma metylowana kwasu foliowego jest w femibionie. A tak naprawdę wszystko zależy jeszcze od wyników homocysteiny. U mnie w drugiej ciąży wyszła wada genetyczna dziecka. Teraz jestem w trzeciej i panicznie się boję, że ją też stracę :(

    A tak w ogóle to bardzo mi przykro, że Cię to wszystko spotkało :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2016, 14:12

    Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
    Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
    Moje największe szczęścia <3
    4 Aniołki
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczęta,

    ja też nowa. Mam 34 lata i 3 poronienia za sobą ( 1 puste jajo i 2 poronienia
    zatrzymane w 10 tc- oba w 2015), dzieci nie mam :(. Jestem pacjentką prof Jerzak od stycznia tego roku i u mnie wykryto pcos, heterozygotę mthfr C77 T, wysoką insulinę, hasimoto.
    Prof zleciła mi także:
    kwas foliowy 5 mg,
    wit b6,
    b12,
    ovarin,
    gluqopashe
    vit d3 forte
    Femibion natal 1
    acard 75 mg
    CLEXAN w ciązy
    oraz diete sródziemnomorską.

    Strasznie przeraziła mnie opowieściami o 3 krotnie większej szanse na urodzenie dziecka z zespołem downa, autyzmem, rozszczepieniem wargi, kręgosłupa :( oraz o dużej szansie utraty kolejnej ciązy.

    Przez chwile chciałam zrezygnować z myśli o dziecku, ale marzę o nim od wielu lat..ale po czasie rozum wrócił. Byłam nawet u genetyka który stwierdził, ze to nieprawda i ze wcale to nie jest potwierdzone z tym zespołem downa i autyzmem. Mam do Was kilka pytań: czy Was też tak straszyła?Czy konsultowałyście to z jakims gegentykiem? Czy pytała ja któraś z Was o te formy metylowane witamin? I czy powiedziała Wam od kiedy ten clexan? Pozwoliła nam sie starać o kolejną ciąże jeśli wyniki insuliny bedą dobre. A ja nie wiem czy mam do niej lecieć po teście czy dopiero po usg, noi od kiedy ten clexan.
    Będe wdzeczna za odpowiedź.
    Ula

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2016, 16:35

  • Wiaterek Autorytet
    Postów: 3117 4129

    Wysłany: 28 kwietnia 2016, 04:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ullewka mi mowila ze ryzyko jest zwiększone, nie mówiła ile razy z tym ze ja przebrnelam przez wiekszosc badań udostepnionych w internecie i znalazlam jedno wiarygodne które potwierdzalo jej teorie i to w homozygotach. Przy Twojej mutacji wychodziło nieco większe niż przy mojej. Natomiast pamiętaj ze ryzyko to tylko statystyka. Np jeżeli w moim wieku prawdopodobienstwo urodzenia dziecka z zespołem downa jest jakos jak 1:800 to mutacja homozygotyczna "zwieksza" je do 1,4:800 ale przy wysokiej homocysteinie. Z tym ze mowimy tutaj o urodzeniach a nie o wystepowaniu, bo np w mojej 2 ciazy coreczka miała zD. Trisomie sa najczęstszą przyczyna poronien niestety i nie ma znaczenia czy jest to trisomia 21, 18 czy jeszcze jakas inna. Roznica jest tylko w przezywalnosci takich dzieci.

    Kiedy pytałam Jerzak o to ryzyko to stwierdzila ze jest zwiększone ale ta dieta srodziemnomorska ma je zmniejszyc. I faktycznie po dalszym zglebieniu tych badan znalazłam ze u ludzi stosujacych ta siete a tak naprawdę to odzywiajacych sie w okreslony sposob nie stwierdzono tych zaleznosci. Prawdopodobnie chodzi tutaj o dietę bogatą w witaminy z grupy B ktore przecież suplementujemy.

    Ullewka ja bym tak strasznie nie polegala na tych ryzykach. One nawet jak sa zwiekszone to i tak sa niewielkie. A trzeba brac pod uwage ze mutacje sa dziedziczne. U mnie w rodzinie nigdy nie było przypadku wady genetyczneju dzieci.

    Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
    Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
    Moje największe szczęścia <3
    4 Aniołki
  • Wiaterek Autorytet
    Postów: 3117 4129

    Wysłany: 28 kwietnia 2016, 04:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clexane ona zapisuje od czasu kiedy jesteś u niej na wizycie. Ja zaczelam brac po prawidlowym przyroscie bety ale zapisal mi ginekolog z mojej miejscowosci. Co do form metylowanych to.mi powiedziala ze taka forma jest w femibionie i to wystarczy no ja wchlaniam zwykly kwas w okolo 60-70%. Ty pewnie troche mniej. Szczerze Ci powiem ze juz bez jej wiedzy bralam jeszcze Actifolin no i meza nim szprycowalam nawypadek gdyby on te miał ta mutacje a ponic jest bardzo powszechna.

    Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
    Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
    Moje największe szczęścia <3
    4 Aniołki
  • Monika34 Autorytet
    Postów: 1358 378

    Wysłany: 28 kwietnia 2016, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ale b6, b12, tez powinym byc metylowane z tego co sie orientuje


    hchyrjjg08pkatsu.png

    Monika34
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2016, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiaterek wrote:
    Ullewka mi mowila ze ryzyko jest zwiększone, nie mówiła ile razy z tym ze ja przebrnelam przez wiekszosc badań udostepnionych w internecie i znalazlam jedno wiarygodne które potwierdzalo jej teorie i to w homozygotach. Przy Twojej mutacji wychodziło nieco większe niż przy mojej. Natomiast pamiętaj ze ryzyko to tylko statystyka. Np jeżeli w moim wieku prawdopodobienstwo urodzenia dziecka z zespołem downa jest jakos jak 1:800 to mutacja homozygotyczna "zwieksza" je do 1,4:800 ale przy wysokiej homocysteinie. Z tym ze mowimy tutaj o urodzeniach a nie o wystepowaniu, bo np w mojej 2 ciazy coreczka miała zD. Trisomie sa najczęstszą przyczyna poronien niestety i nie ma znaczenia czy jest to trisomia 21, 18 czy jeszcze jakas inna. Roznica jest tylko w przezywalnosci takich dzieci.

    Kiedy pytałam Jerzak o to ryzyko to stwierdzila ze jest zwiększone ale ta dieta srodziemnomorska ma je zmniejszyc. I faktycznie po dalszym zglebieniu tych badan znalazłam ze u ludzi stosujacych ta siete a tak naprawdę to odzywiajacych sie w okreslony sposob nie stwierdzono tych zaleznosci. Prawdopodobnie chodzi tutaj o dietę bogatą w witaminy z grupy B ktore przecież suplementujemy.

    Ullewka ja bym tak strasznie nie polegala na tych ryzykach. One nawet jak sa zwiekszone to i tak sa niewielkie. A trzeba brac pod uwage ze mutacje sa dziedziczne. U mnie w rodzinie nigdy nie było przypadku wady genetyczneju dzieci.

    Wiaterek :) dziękuję za odpowiedź. Staram się myśleć racjonalnie, ale sama wiesz najlepiej, ze po naszych przeżyciach trudno być optymistką :(
    W mojej rodzinie tez nie było wad, tyle ze mam dość małą rodzinę. No właśnie z Jerzak najgorszy jest ten jej sposób przekazywania informacji, głownie to mnie tak załamało.Pomyślę o tym Actifolinie, choć troszke boje się ze "przedobrzę",bo takie same ilości są w Femibionie, ale moze faktycznie naszpycuję nią mojego męża ;), choć podobno ta męska mutacja po 30 tce ma niewielki wpływ jakby co.
    A powiedz jeszcze proszę czy poleciła Ci jakieś miejsca gdzie w ciąży można sprawdzić zdrowie maluszka na początku ciąży? ona ma swoich lekarzy z którymi pracuje. Czy mówiła Ci ze trzeba jakoś specjalnie na siebie uważac? Czy można normalnie zyc i i pracować?
    A jak długo przed ciążą byłaś na tych wszystkich lekach od niej? Dalej do niej chodzisz? No i jak się czujesz? :)

‹‹ 56 57 58 59 60 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ