X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie W oczekiwaniu na poronienie
Odpowiedz

W oczekiwaniu na poronienie

Oceń ten wątek:
  • Inka Przyjaciółka
    Postów: 112 31

    Wysłany: 13 grudnia 2023, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny mi po tym bóle też ustąpiły póki co nic mnie nie boli ale krew leci bez skrzepów już. Trochę nie chce mi się wierzyć że już po... czytam rozne historie i duzo jest takich w których coś wypłynęło a później od nowa bole i krwawienie. Nie wiadomo na co się przygotować. Chciałabym co końca tygodnia jakoś dojść do siebie I zacząć myśleć o świętach, przygotować dom, zakupy. Dobrze ze jest ta grupa bo tak naprawdę nie mam z kim porozmawiać... mam przyjaciółkę serdeczną z pracy która mnie wspiera ale ona nigdy nie przeszła poronienia. Nie zapytam jej o to czy o tamto bo ona nie ma takich doświadczeń za sobą...
    Dziękuję że jesteście tu ze mną 💋

  • Pati2804 Autorytet
    Postów: 4523 8305

    Wysłany: 13 grudnia 2023, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Inka , ja niestety też nie wiem jak to wygląda bo u mnie na zabiegu to wyciągnęli, ale myślę że skoro bóle minęły to może jest już po , teraz będziesz się oczyszczać. Albo jeśli nie to dzisiaj może coś się jeszcze zadzieje..
    Tutaj możesz się wygadać, zarówno ja jak i dziewczyny zawsze będziemy starały się coś podpowiedzieć i wesprzeć ❤
    Trzymaj się kochana i oby wszystko bylo juz dobrze🥰

    Inka lubi tę wiadomość

    age.png

    9tc 💔
    Badania :
    • Ana3 dsDNA (+) granicznie dodatni
    • mutacja MTHFR C677T (hetero) i MTHFR A1298C (hetero)
    • polimorfizm R2 genu czynnika V (czynnik V R2 H1299R)
    Clexane 0,4

    29.02.24/01.03.24- II kreski🍀
    02.11.2024r. Franek na świecie ❤
  • dori Autorytet
    Postów: 818 994

    Wysłany: 13 grudnia 2023, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka, u mnie od momentu rozpoczęcia krwawienia do wypłynięcia wszystkiego minęło może z 3h. Tak jak pisałam później bóle ustały i jeszcze trochę krwawilam, ale następnego dnia to już było raczej delikatne plamienie. Niestety nie przewidzisz. Trzymam kciuki żeby było już po u Ciebie.

    Inka lubi tę wiadomość

    31.10.2022 💔
    25.05.2023 💔
    13.11.2023 ⏸️ beta 93,81
    15.11.2023 beta 223,65
    22.11.2023 beta 4193 🤞
    27.11.2023 6+1 2,6 mm ❤️ USG 5+6
    11.12.2023 8+1 1,39cm ❤️ USG 7+5
    22.12.2023 9+5 2,58cm ❤️ USG 9+3
    09.01.2024 12+2 5,79cm USG 12+2. Prenatalne idealnie 😍
    19.02.2024 18+1 232g ❤️
    05.03.2024 20+2 II prenatalne, 340g i pierwsze kopniaki 😍
    14.05.2024 30+2 III prenatalne, 1750g 😍

    Iga 🥰🥰 30.07.2024 22:51 😍 ⚖️3635g 📏56cm 💖

    age.png
  • Hel Koleżanka
    Postów: 37 17

    Wysłany: 13 grudnia 2023, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka wrote:
    Dzięki dziewczyny mi po tym bóle też ustąpiły póki co nic mnie nie boli ale krew leci bez skrzepów już. Trochę nie chce mi się wierzyć że już po... czytam rozne historie i duzo jest takich w których coś wypłynęło a później od nowa bole i krwawienie. Nie wiadomo na co się przygotować. Chciałabym co końca tygodnia jakoś dojść do siebie I zacząć myśleć o świętach, przygotować dom, zakupy. Dobrze ze jest ta grupa bo tak naprawdę nie mam z kim porozmawiać... mam przyjaciółkę serdeczną z pracy która mnie wspiera ale ona nigdy nie przeszła poronienia. Nie zapytam jej o to czy o tamto bo ona nie ma takich doświadczeń za sobą...
    Dziękuję że jesteście tu ze mną 💋
    Cześć Inka,
    Przykro mi, że przechodzisz przez to doświadczenie.
    U mnie poronienie wyglądało następująco; pierwszy dzień plamienie i kolejne odpowiednio; 2lekkie krwawienie, 3średnie, 4najmocniejsze krwawienie, 5silne skurcze, ból brzucha, skrzepy i średnie krwawienie, 6 i 7 średnie krwawienie + skrzepy, lekkie skurcze, 8 ostateczne poronienie (silne skurcze, ból brzucha i wydalenie dość okrągłej bezkształtnej mięsistej kulki - trudno powiedzieć, czy to zlepek skrzeplin, jajo (?) U mnie również rozwój zarodka zatrzymał się wcześnie, a poronienie nastąpiło na podobnym etapie), 9 dzień lekkie krwawienie, 10 plamienie. Po tym czasie obraz USG wskazywał na całkowite oczyszczenie. Tkanki mogą też ulec całkowitej dekompozycji i zostaną usunięte całkowicie w postaci skrzeplin. Dlatego nie obawiaj się, na takim etapie rozwoju obraz poronienia, to głównie krew/skrzepnięta krew.
    Życzę siły Tobie i każdej Kobiecie, która tego doświadcza.

    Inka lubi tę wiadomość

  • Ania.x Koleżanka
    Postów: 61 17

    Wysłany: 13 grudnia 2023, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam poronienie wywołane tabletkami w szpitalu. Po kilku godzinach bólu poczułam że coś leci. Nie wiem co wypadło nie odważyłam się patrzeć, czułam że to coś dużego. Pielęgniarka powiedziała mi wtedy że to jeszcze nie koniec. Po 3 minutach znów to samo, było jeszcze większe. I wtedy to już był Zarodek. Później nadal były skrzepy przez kilka godzin i sporo krwii. U mnie to był 10 tydzień. Koniec końców mialam zabieg, bo lekarze nadal widzieli coś w usg. Okazało się że były to fragmenty łożyska.
    Kiedy masz kolejna wizytę?

    Inka lubi tę wiadomość

    💔 06/23 Aniołek- 10 tydz.
    💔12/23 cb
  • Blue1991 Przyjaciółka
    Postów: 117 20

    Wysłany: 13 grudnia 2023, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, u Mnie poronienie zaczęło się w niedzielę, dość mocne krwawienie plus kawałki tkanek, we wtorek silne kreawienie,bolesne skurcze,byłam w szpitalu bo dostałam skierowanie od lekarza,tam na usg widoczny był jeszcze zapadnięty pecherzyk...nie zdecydowałam się jednak na łyżeczkowanie, postanowiłam oczyszczać się Sama w domu. Do finalnego poronienia doszło w środę- mocne skurcze,bóle krzyża,silne krwawienie.. poczułam,ze coś ze Mnie wylatuje,kształt jaja...po tym bóle ustały, krwawienie było już lżejsze.. w ciągu tygodnia się wszystko ładnie oczyściło.

    Inka lubi tę wiadomość

  • Inka Przyjaciółka
    Postów: 112 31

    Wysłany: 14 grudnia 2023, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziękuję za podzielenie się Waszymi historiami. U mnie bóle minęły krwawie jak na okres czasami jakiś skurcz, maky skrzep. Usg dopiero we wtorek ale nie wiem czy to możliwe sby tak szybko poszło, nie musiałam brać niczego na ból, krwawienie też jest w miarę żaden krwotok. Po tym skrzypie szarym co pisałam bole odeszły...

  • Hel Koleżanka
    Postów: 37 17

    Wysłany: 14 grudnia 2023, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę, że jest duża szansa, że się samoistnie oczyści, zwłaszcza, że dalej masz krwawienie. Krwotok akurat nie byłby korzystny i wymagałby interwencji. Trzymam kciuki za wtorek. Odpoczywaj <3

    Inka lubi tę wiadomość

  • Inka Przyjaciółka
    Postów: 112 31

    Wysłany: 15 grudnia 2023, 06:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za zainteresowanie, widzę że tak naprawdę poronoenoe różnie można przechodzić i nie ma reguły. Nie wiadomo przez to na co się jeszcze przygotować. Dziś w nocy spałam już tylko z wkładką. Lecą delikatne/małe skrzepy, jasna krew czasami ze śluzem (?).... ból to takie 1/10. Cały czas się zastanawiam czy mogę zacząć cud w domu robić czy czasem nie przyjdzie krwotok jakiś. Wiele osób miało niby już ok a później wróciło mocne krwawienie. Nie wiem od czego to zależy. Mam dużo pytań póki co tylko z Wami mogę się nimi podzielić bo lekarz we wtorek. Chciałabym wtedy usłyszeć ze jest już po wszystkim... piersi już przestały boleć....
    Męczy mnie jeszcze kaszel. Wczoraj na fb dołączyłam do grupy po stracie ciąży i pół dnia przepłakałam.... zastanawiam się czy jest możliwe cieszyć się ciążą po poronieniu.... czy to życie w strachu od usg do usg, od bety do bety....

  • piccolina Nowa
    Postów: 5 0

    Wysłany: 15 grudnia 2023, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny , poroniłam 1 grudnia (7tc) przez pierwsze dni bardzo ze mnie leciało , później mniej i takie większe plamienia , było już dobrze myślałam, że wszystko ustępuje, i nagle 14d po poronieniu wczoraj dostałam krwotoku , tak ze mnie zaczęło lecie , pojechałam do ginekologa szybko , mówi że zostały resztki , kazał brać zastrzyki Clexane dwa razy dziennie i jak nie przestanie tak ze mnie lecieć to muszę jechać do szpitala na łyżeczkowanie, czy ktoś tak miał jak ja ??? I jak to się skończyło ???

  • BEATA-studentka psychologii Nowa
    Postów: 3 0

    Wysłany: 15 grudnia 2023, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkie osoby szukające tutaj wsparcia i pomocy.
    Jestem studentką IV roku psychologii i zaczynam pisać pracę magisterską. Prywatnie jestem mamą 6 dzieciaczków - trzynastoletniego syna Igora oraz 5 aniołków. Jeśli jesteś kobietą w wieku od 20 do 45 lat i spotkało cię to traumatyczne doświadczenie jakim jest poronienie (strata dzieciątka przed 22 tygodniem ciąży) to zapraszam cię do kontaktu prywatnego - całkowicie anonimowego w celu wzięcia udziału w moich badaniach. Jeśli będziesz chciała otrzymasz informację zwrotną o wynikach to Ci ją prześlę. Testy dotyczą poziomu stresu, lęku i depresyjności po poronieniu. Oraz jeden test - Skala wpływu zdarzeń - na objawy zespołu stresu pourazowego.
    Mój numer telefonu to 500-262-590.
    Jeśli chcecie porozmawiać to jestem do waszej dyspozycji. Od O 2018 roku wspieram osoby po stracie dziecka w grupie wsparcia.
    Ale nie musimy się wcale słyszeć - dla waszego komfortu nasz kontakt może być całkowicie pisemny (sms lub mail).
    Wysyłam Wam 4 testy - wypełniacie i odsyłacie do mnie.
    [email protected]

    Życzę wam dużo sił abyście WIEDZIAŁY ŻE TAK MUSIAŁO BYĆ, ALE TRUDNO BEZ ICH ŻYĆ ...

  • Pati2804 Autorytet
    Postów: 4523 8305

    Wysłany: 15 grudnia 2023, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka wrote:
    Dziękuję za zainteresowanie, widzę że tak naprawdę poronoenoe różnie można przechodzić i nie ma reguły. Nie wiadomo przez to na co się jeszcze przygotować. Dziś w nocy spałam już tylko z wkładką. Lecą delikatne/małe skrzepy, jasna krew czasami ze śluzem (?).... ból to takie 1/10. Cały czas się zastanawiam czy mogę zacząć cud w domu robić czy czasem nie przyjdzie krwotok jakiś. Wiele osób miało niby już ok a później wróciło mocne krwawienie. Nie wiem od czego to zależy. Mam dużo pytań póki co tylko z Wami mogę się nimi podzielić bo lekarz we wtorek. Chciałabym wtedy usłyszeć ze jest już po wszystkim... piersi już przestały boleć....
    Męczy mnie jeszcze kaszel. Wczoraj na fb dołączyłam do grupy po stracie ciąży i pół dnia przepłakałam.... zastanawiam się czy jest możliwe cieszyć się ciążą po poronieniu.... czy to życie w strachu od usg do usg, od bety do bety....
    Inka, mam nadzieję że udało się Tobie całkowicie oczyścić i że we wtorek na usg będzie czysto 🙂
    Ja też się zastanawiam jak to będzie kiedy znowu będę w ciąży i czy będę się mega stresować-na pewno , po stracie nie będzie już tak łatwo bo wiemy co może się stać. Ale ja osobiście nie chciałabym aby mój ból po stracie wpłynął negatywnie na kolejną ciążę, mimo tego że strach będzie na pewno, to nie pozwolę mu zapanować nade mną. Wierzę że uda mi się cieszyć z niej od początku do końca, będę się starała wiedząc, że na końcu drogi będzie czekał mój cud 🙃 Tobie też tego życzę, żeby wszystko się ułożyło i żebyś cieszyła się z kolejnej ciąży ❤

    age.png

    9tc 💔
    Badania :
    • Ana3 dsDNA (+) granicznie dodatni
    • mutacja MTHFR C677T (hetero) i MTHFR A1298C (hetero)
    • polimorfizm R2 genu czynnika V (czynnik V R2 H1299R)
    Clexane 0,4

    29.02.24/01.03.24- II kreski🍀
    02.11.2024r. Franek na świecie ❤
  • Hel Koleżanka
    Postów: 37 17

    Wysłany: 15 grudnia 2023, 23:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka wrote:
    Dziękuję za zainteresowanie, widzę że tak naprawdę poronoenoe różnie można przechodzić i nie ma reguły. Nie wiadomo przez to na co się jeszcze przygotować. Dziś w nocy spałam już tylko z wkładką. Lecą delikatne/małe skrzepy, jasna krew czasami ze śluzem (?).... ból to takie 1/10. Cały czas się zastanawiam czy mogę zacząć cud w domu robić czy czasem nie przyjdzie krwotok jakiś. Wiele osób miało niby już ok a później wróciło mocne krwawienie. Nie wiem od czego to zależy. Mam dużo pytań póki co tylko z Wami mogę się nimi podzielić bo lekarz we wtorek. Chciałabym wtedy usłyszeć ze jest już po wszystkim... piersi już przestały boleć....
    Męczy mnie jeszcze kaszel. Wczoraj na fb dołączyłam do grupy po stracie ciąży i pół dnia przepłakałam.... zastanawiam się czy jest możliwe cieszyć się ciążą po poronieniu.... czy to życie w strachu od usg do usg, od bety do bety....
    Myślę, że zmniejszające się stopniowo krwawienie i ustający ból piersi, to dobrze rokujące objawy. Ja miałam zalecone ograniczenie aktywności do końca plamienia, wykonywałam podstawowe czynności w domu nie licząc czasu, gdy ból był mocny, na początku też trochę spacerowałam, żeby przyspieszyć krwawienie (ale to wyłącznie mój pomysł - potrzeba powrotu do normalności...)
    Odnośnie ciąży, radość miesza się ze strachem, ale on wraz z rozwojem ciąży wycisza się i radość zaczyna grać pierwsze skrzypce. Warto pamiętać, że to inna ciąża i jednak więcej niż jedno poronienie na kobietę to mniejszość, choć na ovu- forum typowo staraniowym może się wydawać, że jest inaczej. Po przeżyciu smutku, następnie akceptacji sytuacji, radosne doświadczanie ciąży jest możliwe :) ❤️

  • Hel Koleżanka
    Postów: 37 17

    Wysłany: 15 grudnia 2023, 23:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    piccolina wrote:
    Dziewczyny , poroniłam 1 grudnia (7tc) przez pierwsze dni bardzo ze mnie leciało , później mniej i takie większe plamienia , było już dobrze myślałam, że wszystko ustępuje, i nagle 14d po poronieniu wczoraj dostałam krwotoku , tak ze mnie zaczęło lecie , pojechałam do ginekologa szybko , mówi że zostały resztki , kazał brać zastrzyki Clexane dwa razy dziennie i jak nie przestanie tak ze mnie lecieć to muszę jechać do szpitala na łyżeczkowanie, czy ktoś tak miał jak ja ??? I jak to się skończyło ???
    W razie krwotoku na pewno powinnaś jechać do szpitala. Krwawienie powinno mieć charakter ciągły, po tylu dniach może wskazywać na to, że nie dojdzie do samoistnego oczyszczenia. Kontroluj nasilenie krwawienia. I postępuj zgodnie z zaleceniami lekarza. Trzymaj się.

  • Hel Koleżanka
    Postów: 37 17

    Wysłany: 15 grudnia 2023, 23:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati2804 wrote:
    Inka, mam nadzieję że udało się Tobie całkowicie oczyścić i że we wtorek na usg będzie czysto 🙂
    Ja też się zastanawiam jak to będzie kiedy znowu będę w ciąży i czy będę się mega stresować-na pewno , po stracie nie będzie już tak łatwo bo wiemy co może się stać. Ale ja osobiście nie chciałabym aby mój ból po stracie wpłynął negatywnie na kolejną ciążę, mimo tego że strach będzie na pewno, to nie pozwolę mu zapanować nade mną. Wierzę że uda mi się cieszyć z niej od początku do końca, będę się starała wiedząc, że na końcu drogi będzie czekał mój cud 🙃 Tobie też tego życzę, żeby wszystko się ułożyło i żebyś cieszyła się z kolejnej ciąży ❤
    Najlepsze nastawienie <3
    W gorszych chwilach warto sobie przypominać, że uspokajanie niepokoju, to troska o mały cud :)

    Pati2804 lubi tę wiadomość

  • Pati2804 Autorytet
    Postów: 4523 8305

    Wysłany: 16 grudnia 2023, 01:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    piccolina wrote:
    Dziewczyny , poroniłam 1 grudnia (7tc) przez pierwsze dni bardzo ze mnie leciało , później mniej i takie większe plamienia , było już dobrze myślałam, że wszystko ustępuje, i nagle 14d po poronieniu wczoraj dostałam krwotoku , tak ze mnie zaczęło lecie , pojechałam do ginekologa szybko , mówi że zostały resztki , kazał brać zastrzyki Clexane dwa razy dziennie i jak nie przestanie tak ze mnie lecieć to muszę jechać do szpitala na łyżeczkowanie, czy ktoś tak miał jak ja ??? I jak to się skończyło ???
    Ja słyszałam od lekarza że jeżeli będzie krwawienie , silne krwawienie I przez dłuższy czas to trzeba jechać do szpitala .
    Tylko ze ja miałam zabieg, a ta lekarka powiedziała mi tak jak wychodziłam ze szpitala.
    Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i jeśli czujesz że powinnaś, bo krwawienie nie ustaje albo źle się czujesz, to jedź do szpitala.

    age.png

    9tc 💔
    Badania :
    • Ana3 dsDNA (+) granicznie dodatni
    • mutacja MTHFR C677T (hetero) i MTHFR A1298C (hetero)
    • polimorfizm R2 genu czynnika V (czynnik V R2 H1299R)
    Clexane 0,4

    29.02.24/01.03.24- II kreski🍀
    02.11.2024r. Franek na świecie ❤
  • [email protected] Koleżanka
    Postów: 38 7

    Wysłany: 25 grudnia 2023, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam taką samą sytuację, porobiłam 30.11 miałam krwawienia 2 tygodnie, później tydzień plamień i znów silne krwawienie. Można powiedzieć że prawie cały miesiąc mam krwawienie nie silne ale nie też bardzo słabe.
    Byłam u lekarza 2 tyg temu mówił że jest jeszcze nie wszystko wyczyszczone, ale że spokojnie samo się oczyści..jednak chyba w środę zadzwonię i się umówię na kontrolę …

  • Leikram Debiutantka
    Postów: 15 13

    Wysłany: 25 grudnia 2023, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Pomóżcie, bo utknęłam przez święta na zadupiu i nic nie mogę zrobić. Jestem w 5tc. Codziennie aplikuję progesteron dopochwowo i dziś poczułam, że szyjka macicy się otwiera. Nie przypomina już twardego, szczelnie zamkniętego kija od miotły sprzed paru dni. To chyba oznacza, że już po wszystkim?...

    👩'92
    👨'88
    💒 04.06.22

    19.12.23 ⏸ - czekamy na Janka 💙
  • Hel Koleżanka
    Postów: 37 17

    Wysłany: 26 grudnia 2023, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leikram wrote:
    Hej dziewczyny. Pomóżcie, bo utknęłam przez święta na zadupiu i nic nie mogę zrobić. Jestem w 5tc. Codziennie aplikuję progesteron dopochwowo i dziś poczułam, że szyjka macicy się otwiera. Nie przypomina już twardego, szczelnie zamkniętego kija od miotły sprzed paru dni. To chyba oznacza, że już po wszystkim?...
    Na takim etapie ciąży zmiany dopiero zachodzą, szyjka jest rozpulchniona i ma czas na zamknięcie się. Może po prostu zmieniła trochę swoje położenie, stąd inne odczucia? Jeśli nie masz objawów tj. bóle brzucha/skurcze/krwawienie, postarałbym się nie martwić na zapas.

  • Hel Koleżanka
    Postów: 37 17

    Wysłany: 26 grudnia 2023, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam taką samą sytuację, porobiłam 30.11 miałam krwawienia 2 tygodnie, później tydzień plamień i znów silne krwawienie. Można powiedzieć że prawie cały miesiąc mam krwawienie nie silne ale nie też bardzo słabe.
    Byłam u lekarza 2 tyg temu mówił że jest jeszcze nie wszystko wyczyszczone, ale że spokojnie samo się oczyści..jednak chyba w środę zadzwonię i się umówię na kontrolę …
    Cześć Kasiu, a kiedy masz mieć planowo następną kontrolę?
    Mówiłaś lekarzowi o tym ponownym silnym krwawieniu?

‹‹ 107 108 109 110 111 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ