W oczekiwaniu na poronienie
-
WIADOMOŚĆ
-
NN wrote:Mamusia i jak robiłaś dzisiaj betę, czy czekasz na USG?
Byłam na USG. Pani doktor niestety nie miała dobrych wiadomości.Przekazala je jednak w mozliwie najdelikatniejszy sposób , a ja poczulam się trochę bardziej ludzko. Pęcherzyk 25mm i tylko jakaś plamka będąca pozostałością po pęcherzyku żółtkowym. Nie ma tu już na nic szans.
Potwierdziła diagnozę. Chciałam czekać do wizyty u mojego lekarza by z nim ustalić czy czekać na poronienie czy zgłosić się na łyżeczkowanie ,ale jestem tak zmęczona całą tą sytuacją,hormonami i ciąża której nie ma, że chcę już mieć to za soba.
Jutro zgłaszam się do szpitala na zabieg. Na razie podchodzę do tego czysto teoretycznie,emocje dopiero wejdą.
Myślę jedynie nad badaniem genetycznym płci ponieważ chciałabym wiedzieć kogo mieliśmy powitać w naszej rodzinie🥺👩🏼 37 lat 🧔🏻41 lat
👦🏼👧🏼 bliźniaki 2012
👧🏻 córeczka 2019
6.12.23 II 10dpo - beta 10 ,dobre przyrosty
21.12.23 usg puste jajo
4.01.24 indukcja - poronienie 💔beta 52965
08.05.2024 II - 11dpo beta 23
10.05.2024 beta 98💚progesteron 52,80ng
16.05.2024 - beta 2464
22.05.2024 - 1 usg 'tylko' pęcherzyk ciążowy
24.05.2024 - beta 26709
28.05.2024 wizyta mamy wyczekane ❤
11.07.2024 prenatalne 7,5cm zdrowego bobasa
-
Przykro mi, wierzyłam, że będzie inne zakonczenie. Trzymaj się Janocie to pisz, sam zabieg nie jest jakiś straszny, gorsze jest samo czekanie na swoją kolej i później po przebudzeniu świadomość, że już po wszystkim.06.10.2023 pozytywny test- niespodzianka naturalna
07.10.2023 beta 742 (godz15)
09.10.2023 beta 1551 (godz 11)
11.10.2023 beta 2994 (godz 10:30)
14.10.2023 beta 8476 (godz 21)
19.10 ♥️ 96 uderzeń
31.10 CRL 13,4mm FHR 159/min
21.11 3,86 człowieczka ♥️173 (10w5d)
04.12 USG prenatalne ok (12w4d) PAPPA ok
19.12 ♥️150 (14w5d)
16.01 273 gr człowieczka (18w5d)♥️152
22.02 397 gr córcia, badania połówkowe ok (22w)
15.02 556gr (23w) ♥️142
14.03 973gr (27w) ♥️155
09.04 1484gr (30w5d) ♥️147 prenatalne nieznacznie poszerzona miedniczka
07.05 2379gr (34w5d) ♥️153
22.06.2024 2840g 53cm 18:20 nasza kruszynka jest z nami
-
Mamausia wrote:Byłam na USG. Pani doktor niestety nie miała dobrych wiadomości.Przekazala je jednak w mozliwie najdelikatniejszy sposób , a ja poczulam się trochę bardziej ludzko. Pęcherzyk 25mm i tylko jakaś plamka będąca pozostałością po pęcherzyku żółtkowym. Nie ma tu już na nic szans.
Potwierdziła diagnozę. Chciałam czekać do wizyty u mojego lekarza by z nim ustalić czy czekać na poronienie czy zgłosić się na łyżeczkowanie ,ale jestem tak zmęczona całą tą sytuacją,hormonami i ciąża której nie ma, że chcę już mieć to za soba.
Jutro zgłaszam się do szpitala na zabieg. Na razie podchodzę do tego czysto teoretycznie,emocje dopiero wejdą.
Myślę jedynie nad badaniem genetycznym płci ponieważ chciałabym wiedzieć kogo mieliśmy powitać w naszej rodzinie🥺
Obawiam się, że diagnoza może wykluczać możliwość zbadania płci. Natomiast na poziomie emocjonalnym, pewnie nie od razu...ale myślę że może być łatwiej ze świadomością, że rozwój zatrzymał się przed rozwojem zarodka.
Wszystkiego co dobre. -
Cześć dziewczyny. Od kilku dni przeglądam wasze forum. Na początku pragnę napisać, że strasznie mi przykro z powodu waszych tragedii. Ściskam każda z osobna.
Jestem w 6 tc. Zaszłam 2 dni po miesiączce. Tzn wtedy był stosunek. Widocznie plemniki jakieś extra zywotne.
Od początku czuje ze coś jest nie tak. Miewam bóle jak na miesiączkę, momentami silniejsze. Poprzedni tydzień gorączkowała 37,8 - wiem że nie duzo ale generalnie czułam się chora. Dziś pojawił się różowy śluz. Partner, przyjaciółka i mama mówią, że mam paranoje a ja po prostu czuje, że to nie są normalne bóle.
Jestem z Wami, dam znać jak się u mnie rozwinie sytuacjaOlaxxk lubi tę wiadomość
-
Wiola35 wrote:Cześć dziewczyny. Od kilku dni przeglądam wasze forum. Na początku pragnę napisać, że strasznie mi przykro z powodu waszych tragedii. Ściskam każda z osobna.
Jestem w 6 tc. Zaszłam 2 dni po miesiączce. Tzn wtedy był stosunek. Widocznie plemniki jakieś extra zywotne.
Od początku czuje ze coś jest nie tak. Miewam bóle jak na miesiączkę, momentami silniejsze. Poprzedni tydzień gorączkowała 37,8 - wiem że nie duzo ale generalnie czułam się chora. Dziś pojawił się różowy śluz. Partner, przyjaciółka i mama mówią, że mam paranoje a ja po prostu czuje, że to nie są normalne bóle.
Jestem z Wami, dam znać jak się u mnie rozwinie sytuacjaHel, Wiola35 lubią tę wiadomość
-
Wiola35 wrote:Cześć dziewczyny. Od kilku dni przeglądam wasze forum. Na początku pragnę napisać, że strasznie mi przykro z powodu waszych tragedii. Ściskam każda z osobna.
Jestem w 6 tc. Zaszłam 2 dni po miesiączce. Tzn wtedy był stosunek. Widocznie plemniki jakieś extra zywotne.
Od początku czuje ze coś jest nie tak. Miewam bóle jak na miesiączkę, momentami silniejsze. Poprzedni tydzień gorączkowała 37,8 - wiem że nie duzo ale generalnie czułam się chora. Dziś pojawił się różowy śluz. Partner, przyjaciółka i mama mówią, że mam paranoje a ja po prostu czuje, że to nie są normalne bóle.
Jestem z Wami, dam znać jak się u mnie rozwinie sytuacja -
Wiola35 wrote:Cześć dziewczyny. Od kilku dni przeglądam wasze forum. Na początku pragnę napisać, że strasznie mi przykro z powodu waszych tragedii. Ściskam każda z osobna.
Jestem w 6 tc. Zaszłam 2 dni po miesiączce. Tzn wtedy był stosunek. Widocznie plemniki jakieś extra zywotne.
Od początku czuje ze coś jest nie tak. Miewam bóle jak na miesiączkę, momentami silniejsze. Poprzedni tydzień gorączkowała 37,8 - wiem że nie duzo ale generalnie czułam się chora. Dziś pojawił się różowy śluz. Partner, przyjaciółka i mama mówią, że mam paranoje a ja po prostu czuje, że to nie są normalne bóle.
Jestem z Wami, dam znać jak się u mnie rozwinie sytuacjaWiola35 lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny. Ból i plamienie nie ustępują, dlatego jutro lecę do Polski. Jestem obecnie w Szwajcarii, a wolę dokładnie przebadać się w Polsce.
Hel, mam nadzieję, że to tylko emocje.
Ból jak przy okresie, brzuch, lędźwie plus ciągnięcie w pachwinie do nogi.
-
Wiola35 wrote:Dzięki dziewczyny. Ból i plamienie nie ustępują, dlatego jutro lecę do Polski. Jestem obecnie w Szwajcarii, a wolę dokładnie przebadać się w Polsce.
Hel, mam nadzieję, że to tylko emocje.
Ból jak przy okresie, brzuch, lędźwie plus ciągnięcie w pachwinie do nogi.
Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze ! Daj znać co u Ciebie ✊🍀Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia, 01:01
Wiola35 lubi tę wiadomość
-
Wiola35 wrote:Dzięki dziewczyny. Ból i plamienie nie ustępują, dlatego jutro lecę do Polski. Jestem obecnie w Szwajcarii, a wolę dokładnie przebadać się w Polsce.
Hel, mam nadzieję, że to tylko emocje.
Ból jak przy okresie, brzuch, lędźwie plus ciągnięcie w pachwinie do nogi. -
Cześć dziewczyny,
Chciałam się z Wami podzielić swoją historią :
28.12.23 pozytywny test, pobiegłam na betę, która pokazała 40,4. Tego samego dnia udałam się do ginekologa, ponieważ była to moja pierwsza ciąża, chciałam uzyskać najpotrzebniejsze informacje. Niestety lekarz potraktował mnie bardzo „z góry” - nie udzielając praktycznie żadnych informacji, odsyłając do domu.
Beta w dniach kolejnych :
31.12.23 58,72
02.01.24 62,2
Przy teleporadzie zostałam poinformowana, żeby przygotować się na najgorzej.
Niestety, w tą niedzielę 07.01 doszło do poronienia.. 😫
Aktualnie czekam na wynik bety, żeby zobaczyć czy zaczęła spadać, w jutro idę do ginekologa na USG.
Ciężko nawet opisać co czuję : raz żyje normalnie, myśląc że to przecież zdarza się kobietom, a potem uderza mnie fala żalu i rozpaczy..
Powiedzcie mi proszę kochane, kiedy zaczęłyśmy starać się ponownie po poronieniu i po jakim czasie udało się Wam zajść w ciążę?
Przytulam każdą z Was mocno! ❤️ -
Marcelkaa wrote:Cześć dziewczyny,
Chciałam się z Wami podzielić swoją historią :
28.12.23 pozytywny test, pobiegłam na betę, która pokazała 40,4. Tego samego dnia udałam się do ginekologa, ponieważ była to moja pierwsza ciąża, chciałam uzyskać najpotrzebniejsze informacje. Niestety lekarz potraktował mnie bardzo „z góry” - nie udzielając praktycznie żadnych informacji, odsyłając do domu.
Beta w dniach kolejnych :
31.12.23 58,72
02.01.24 62,2
Przy teleporadzie zostałam poinformowana, żeby przygotować się na najgorzej.
Niestety, w tą niedzielę 07.01 doszło do poronienia.. 😫
Aktualnie czekam na wynik bety, żeby zobaczyć czy zaczęła spadać, w jutro idę do ginekologa na USG.
Ciężko nawet opisać co czuję : raz żyje normalnie, myśląc że to przecież zdarza się kobietom, a potem uderza mnie fala żalu i rozpaczy..
Powiedzcie mi proszę kochane, kiedy zaczęłyśmy starać się ponownie po poronieniu i po jakim czasie udało się Wam zajść w ciążę?
Przytulam każdą z Was mocno! ❤️
Myślę że na jutrzejszej wizycie lekarz sprawdzi czy się oczyscilas i podpowie czy możesz zacząć starać się znowu 🙂 tego Ci życzę 🥰Marcelkaa lubi tę wiadomość
-
Marcelka bardzo mi przykro Po ciąży na tym etapie możesz starać się już po miesiączce, o ile oczywiście nie ma innych przeciwwskazań u Ciebie. Ja po poronieniach zachodziłam w ciążę od razu, wiele dziewczyn zachodzi od razu w następnym cyklu. Oczywiście może to też zająć kilka miesięcy, nie ma co się nastawiać na konkretny czas. Ale życzę, żeby szybko wyszło dla Ciebie słońce 🍀
Marcelkaa lubi tę wiadomość
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Mała aktualizacja :
Wczoraj badałam betę, która wskazała 78.1, więc niestety wzrosła od ostatniego badania ( 02.01.24 : 62.2).
Byłam dzisiaj na wizycie u ginekologa. Powiedział że prawie całkowicie się oczyściłam, ale martwi go przyrost bety ☹️
Powiedział że jeśli nie zmaleje to czeka mnie łyżeczkowanie…
Dzisiaj wieczorem idę zbadać betę a jutro wizyta ponowna u ginekologa, żeby skonsultować sytuację.
🥺🥺 -
A badalas w tym samym laboratorium? Bo czasem z tego wynika różnica.
Marcelkaa lubi tę wiadomość
31.10.2022 💔
25.05.2023 💔
13.11.2023 ⏸️ beta 93,81
15.11.2023 beta 223,65
22.11.2023 beta 4193 🤞
27.11.2023 6+1 2,6 mm ❤️ USG 5+6
11.12.2023 8+1 1,39cm ❤️ USG 7+5
22.12.2023 9+5 2,58cm ❤️ USG 9+3
09.01.2024 12+2 5,79cm USG 12+2. Prenatalne idealnie 😍
19.02.2024 18+1 232g ❤️
05.03.2024 20+2 II prenatalne, 340g i pierwsze kopniaki 😍
14.05.2024 30+2 III prenatalne, 1750g 😍
Iga 🥰🥰 30.07.2024 22:51 😍 ⚖️3635g 📏56cm 💖
-
Czesc dziewczyny.
Chyba czekam na poronienie. Bylam dzisiaj u ginka i byl pecherzyk i zoltek. Myslalam ze bedzie ok, dostalam dupka i luteine. Zrobilam tez bete i wyniosla:
beta 1176, tydzien temu 546 wiec przyrost slaby.
To bylby jakis 4 tydzien od zaplodnienia.
Nie wiem czego sie spodziewac, a lece za pare dni na wakacje
Chyba nie ma sensu brac tych lekow, zrobic jutro bete?
-
Dziewczyny, oczekuję na poronienie samoistne. Co przeciwbólowego polecacie?Starania od 2019
👩🏻 90' AMH 7.47 🔴 IO, PCOS, KIR AA, CBA, CD56, PAI-1 homo
👨🏻 91' 🔴 morfologia 3% HLA-C c1c2
🟢 Kariotypy
💔 05.2021 - laparo, cp
2022 - start w klinice
💔 3x IUI
11.2022 punkcja 3 ❄️
01.2023 nieudana stymulacja, brak jaj
03.2023 punkcja 5 ❄️
04.2023 histero, usunięcie polipów, nieudana próba zamknięcia ujścia jajowodu, CD138 leczenie
06.2023 laparo, wodniak, usunięcie jajowodu,
💔 12.07.2023 FET 511 CS, atosiban
💔 03.10.2023 FET 422 CN atosiban, accofil wlew, accofil, intalipid, neoparin, encorton
💔 06.03.2024 FET 322 CN accofil, intalipid, neoparin, encorton - 17.04 8+5 indukcja poronienia, puste jajo
💔 12.07.2024 FET 411 CN
08.2024 histero
🌈🙏12.10.2024 FET 2x422 CS accofil, intalipid, EG
7-115; 9-245; 11-441; 13-692; 15-1475; 17-3077; 18-CRL 2.5; 25-CRL 6.1 ❤️
Nifty OK 💙
-
alittle wrote:Dziewczyny, oczekuję na poronienie samoistne. Co przeciwbólowego polecacie?
Cześć. Sciskam ciepło w trudnej chwili. Mi w szpitalu proponowali ketonal . Poroniłam 31.03 w 11tc. Nie wie. Co dalej robić ... trzymaj sie ciepłoalittle lubi tę wiadomość