W oczekiwaniu na poronienie
-
WIADOMOŚĆ
-
Wercia99 wrote:U mnie to nie był pęcherzyk tzn u mnie był zarodek wielkości 6mm już gdzie bilo serce a potem przestało.
Rozumiem, ale nie masz samego zarodka tylko też otoczkę, w którym siedzi. O to pytam.Wercia99 lubi tę wiadomość
Starania od 2019
👩🏻 90' AMH 7.47 🔴 IO, PCOS, KIR AA, CBA, CD56, PAI-1 homo
👨🏻 91' 🔴 morfologia 3% HLA-C c1c2
🟢 Kariotypy
05.2021 - laparoskopia, cp
2022 - start w klinice
💔 3x IUI
11.2022 punkcja 3 ❄️
01.2023 nieudana stymulacja, brak jaj
03.2023 punkcja 5 ❄️
04.2023 histeroskopia, usunięcie polipów, nieudana próba zamknięcia ujścia jajowodu, CD138 leczenie
06.2023 laparoskopia, wodniak, usunięcie jajowodu,
💔 12.07.2023 FET 511 CS, atosiban - beta 10dpt < 5mlU/ml
💔 03.10.2023 FET 422 CN atosiban, accofil wlew, accofil, intalipid, neoparin, encorton - beta 8dpt 0,68 mIU/ml
💔 06.03.2024 FET 322 CN accofil, intalipid, neoparin, encorton - 17.04 8+5 indukcja poronienia, puste jajo
💔 12.07.2024 FET 411 CN - beta 10dpt < 5mlU/ml
08.2024 histeroskopia
🌈🙏12.10.2024 FET 2x422 CS accofil, intalipid, EG
7-115,5; 9-245,51; 11-441.47; 13-692.78; 15-1475; 17-3077,34
18dpt CRL 2.5mm
25dpt (5w6d) CRL 6.1mm ❤️ 149 -
Tak czy inaczej, na tym etapie powinnaś poradzić sobie sama z oczyszczeniem. Pewnie jak się nie ruszy to wjadą u Ciebie tabletki na skurcze.
Zrób te badanka, jeżeli martwisz się zakażeniem.
Trzymam kciuki, żeby obyło się bez łyżeczkowania.Starania od 2019
👩🏻 90' AMH 7.47 🔴 IO, PCOS, KIR AA, CBA, CD56, PAI-1 homo
👨🏻 91' 🔴 morfologia 3% HLA-C c1c2
🟢 Kariotypy
05.2021 - laparoskopia, cp
2022 - start w klinice
💔 3x IUI
11.2022 punkcja 3 ❄️
01.2023 nieudana stymulacja, brak jaj
03.2023 punkcja 5 ❄️
04.2023 histeroskopia, usunięcie polipów, nieudana próba zamknięcia ujścia jajowodu, CD138 leczenie
06.2023 laparoskopia, wodniak, usunięcie jajowodu,
💔 12.07.2023 FET 511 CS, atosiban - beta 10dpt < 5mlU/ml
💔 03.10.2023 FET 422 CN atosiban, accofil wlew, accofil, intalipid, neoparin, encorton - beta 8dpt 0,68 mIU/ml
💔 06.03.2024 FET 322 CN accofil, intalipid, neoparin, encorton - 17.04 8+5 indukcja poronienia, puste jajo
💔 12.07.2024 FET 411 CN - beta 10dpt < 5mlU/ml
08.2024 histeroskopia
🌈🙏12.10.2024 FET 2x422 CS accofil, intalipid, EG
7-115,5; 9-245,51; 11-441.47; 13-692.78; 15-1475; 17-3077,34
18dpt CRL 2.5mm
25dpt (5w6d) CRL 6.1mm ❤️ 149 -
Margolaaa wrote:Rozumiem Cię... Ja też przeraźliwie się bałam, czekałam jak na szpilkach w domu, bałam się wychodzić bo się zacznie ...to jest straszne, mimo wszystko wybrałam drogę bez szpitala, czy żałuję? Nie! Byłam w domu a to dla mnie najistotniejsze, czucie komfortu i bezpieczeństwa, jak zobaczyłam wyniki crp uspokoiłam się
Zgłoszę się jutro do przychodni dowiedzieć się wszystkiego o tym badaniu crp i będę czekać w domu nie chciałabym znowu czekać bardzo długoalittle lubi tę wiadomość
-
Wercia99 wrote:To powiem szczerze nie wiem byłam w takim szoku jak mi mówiła o tym wszytakim że nie przyswoilam niektórych rzeczy.
Nie dziwię się. Dawaj znać jak sytuacja.Starania od 2019
👩🏻 90' AMH 7.47 🔴 IO, PCOS, KIR AA, CBA, CD56, PAI-1 homo
👨🏻 91' 🔴 morfologia 3% HLA-C c1c2
🟢 Kariotypy
05.2021 - laparoskopia, cp
2022 - start w klinice
💔 3x IUI
11.2022 punkcja 3 ❄️
01.2023 nieudana stymulacja, brak jaj
03.2023 punkcja 5 ❄️
04.2023 histeroskopia, usunięcie polipów, nieudana próba zamknięcia ujścia jajowodu, CD138 leczenie
06.2023 laparoskopia, wodniak, usunięcie jajowodu,
💔 12.07.2023 FET 511 CS, atosiban - beta 10dpt < 5mlU/ml
💔 03.10.2023 FET 422 CN atosiban, accofil wlew, accofil, intalipid, neoparin, encorton - beta 8dpt 0,68 mIU/ml
💔 06.03.2024 FET 322 CN accofil, intalipid, neoparin, encorton - 17.04 8+5 indukcja poronienia, puste jajo
💔 12.07.2024 FET 411 CN - beta 10dpt < 5mlU/ml
08.2024 histeroskopia
🌈🙏12.10.2024 FET 2x422 CS accofil, intalipid, EG
7-115,5; 9-245,51; 11-441.47; 13-692.78; 15-1475; 17-3077,34
18dpt CRL 2.5mm
25dpt (5w6d) CRL 6.1mm ❤️ 149 -
Wercia99 wrote:Zgłoszę się jutro do przychodni dowiedzieć się wszystkiego o tym badaniu crp i będę czekać w domu nie chciałabym znowu czekać bardzo długo
-
Cześć Dziewczyny, jestem tu nowa. Po pierwsze ściskam mocno Was wszystkie i życzę Wam dużo zdrówka i siły!
Tydzień temu dowiedziałam się, że moja ciąża zatrzymała się na etapie 6/7 tygodnia, brak akcji serca. Przeżyłam pierwszy szok, dość długo staraliśmy się o dziecko więc najpierw była wielka radość a później wielka rozpacz.
Lekarz dał mi wybór, nie wysłał mnie od razu do szpitala ale powiedział że jeśli mam na tyle cierpliwości mogę czekać na poronienie w domu. Wczoraj zaczęłam czuć lekkie bóle podbrzusza (jak przed okresem), zauważyłam trochę brązowawego śluzu, na kontrolnym USG widać że jajo płodowe zaczyna się odklejać. Bardzo chce uniknąć wizyty w szpitalu, psychicznie byłoby mi łatwiej gdyby wydarzyło się to w domu. Chciałam zapytać Was czy któraś była w takiej sytuacji, jeśli tak to ile czekalyscie na poronienie w domu?
-
KarolaKinga wrote:Cześć Dziewczyny, jestem tu nowa. Po pierwsze ściskam mocno Was wszystkie i życzę Wam dużo zdrówka i siły!
Tydzień temu dowiedziałam się, że moja ciąża zatrzymała się na etapie 6/7 tygodnia, brak akcji serca. Przeżyłam pierwszy szok, dość długo staraliśmy się o dziecko więc najpierw była wielka radość a później wielka rozpacz.
Lekarz dał mi wybór, nie wysłał mnie od razu do szpitala ale powiedział że jeśli mam na tyle cierpliwości mogę czekać na poronienie w domu. Wczoraj zaczęłam czuć lekkie bóle podbrzusza (jak przed okresem), zauważyłam trochę brązowawego śluzu, na kontrolnym USG widać że jajo płodowe zaczyna się odklejać. Bardzo chce uniknąć wizyty w szpitalu, psychicznie byłoby mi łatwiej gdyby wydarzyło się to w domu. Chciałam zapytać Was czy któraś była w takiej sytuacji, jeśli tak to ile czekalyscie na poronienie w domu?
Mi powiedzieli, że jak do dwóch tygodni nic nie pójdzie, pojawić się na ponownym USG i wtedy decyzja.Starania od 2019
👩🏻 90' AMH 7.47 🔴 IO, PCOS, KIR AA, CBA, CD56, PAI-1 homo
👨🏻 91' 🔴 morfologia 3% HLA-C c1c2
🟢 Kariotypy
05.2021 - laparoskopia, cp
2022 - start w klinice
💔 3x IUI
11.2022 punkcja 3 ❄️
01.2023 nieudana stymulacja, brak jaj
03.2023 punkcja 5 ❄️
04.2023 histeroskopia, usunięcie polipów, nieudana próba zamknięcia ujścia jajowodu, CD138 leczenie
06.2023 laparoskopia, wodniak, usunięcie jajowodu,
💔 12.07.2023 FET 511 CS, atosiban - beta 10dpt < 5mlU/ml
💔 03.10.2023 FET 422 CN atosiban, accofil wlew, accofil, intalipid, neoparin, encorton - beta 8dpt 0,68 mIU/ml
💔 06.03.2024 FET 322 CN accofil, intalipid, neoparin, encorton - 17.04 8+5 indukcja poronienia, puste jajo
💔 12.07.2024 FET 411 CN - beta 10dpt < 5mlU/ml
08.2024 histeroskopia
🌈🙏12.10.2024 FET 2x422 CS accofil, intalipid, EG
7-115,5; 9-245,51; 11-441.47; 13-692.78; 15-1475; 17-3077,34
18dpt CRL 2.5mm
25dpt (5w6d) CRL 6.1mm ❤️ 149 -
Witajcie. U mnie cykle ostatni rok 28-35. W 33 dniu cyklu 2 kreska ledwo widoczna. 34 dc beta 21, 36dc beta 45. Od 42dc popołudniu plamienia. 43dc- wieczorem wyniki : beta 340 progesteron 7,4. W sobotę nie znalazłam nikogo prywatnie, próbowałam się dostać na badanie na 3 sor-ach i każdym powiedzieli że jedynie po przyjęciu na oddział. Odmówiłam. 46dc na usg pęcherzyka nie widać, jajniki czyste. Dostałam duphaston i magnez. 47 dc beta 90,92...
-
alittle wrote:Mi powiedzieli, że jak do dwóch tygodni nic nie pójdzie, pojawić się na ponownym USG i wtedy decyzja.
alittle lubi tę wiadomość
-
KarolaKinga wrote:Dzięki! Myślę że też dam sobie jeszcze drugi tydzień, pójdę na kontrolę i zobaczymy, ale chciałam też zobaczyć czy ktoś miał podobne doświadczenie i czekał dłużej.
Można czekać dłużej, ale czy jest sens tkwić w tym stanie?Starania od 2019
👩🏻 90' AMH 7.47 🔴 IO, PCOS, KIR AA, CBA, CD56, PAI-1 homo
👨🏻 91' 🔴 morfologia 3% HLA-C c1c2
🟢 Kariotypy
05.2021 - laparoskopia, cp
2022 - start w klinice
💔 3x IUI
11.2022 punkcja 3 ❄️
01.2023 nieudana stymulacja, brak jaj
03.2023 punkcja 5 ❄️
04.2023 histeroskopia, usunięcie polipów, nieudana próba zamknięcia ujścia jajowodu, CD138 leczenie
06.2023 laparoskopia, wodniak, usunięcie jajowodu,
💔 12.07.2023 FET 511 CS, atosiban - beta 10dpt < 5mlU/ml
💔 03.10.2023 FET 422 CN atosiban, accofil wlew, accofil, intalipid, neoparin, encorton - beta 8dpt 0,68 mIU/ml
💔 06.03.2024 FET 322 CN accofil, intalipid, neoparin, encorton - 17.04 8+5 indukcja poronienia, puste jajo
💔 12.07.2024 FET 411 CN - beta 10dpt < 5mlU/ml
08.2024 histeroskopia
🌈🙏12.10.2024 FET 2x422 CS accofil, intalipid, EG
7-115,5; 9-245,51; 11-441.47; 13-692.78; 15-1475; 17-3077,34
18dpt CRL 2.5mm
25dpt (5w6d) CRL 6.1mm ❤️ 149 -
U mnie jednak udało się doczekać poronienia w domu. W 11 dniu po stwierdzeniu zatrzymania ciąży zaczęło się plamienie, następnego dnia ogromne skurcze, mocne krwawienie, wyszły ze mnie dwa większe kawałki tkanki, później jeszcze kilka większych skrzepów, obfite krwawienie ustało następnego dnia. Teraz jeszcze trochę plamie, w przyszłym tygodniu wizyta kontrolna u lekarza, mam nadzieję że wszystko się oczyściło. Cieszę się, że nie pojechałam jednak do szpitala, było to ciężkie przeżycie ale przynajmniej byłam w domu, miałam ten komfort.
-
KarolaKinga wrote:Cześć Dziewczyny, jestem tu nowa. Po pierwsze ściskam mocno Was wszystkie i życzę Wam dużo zdrówka i siły!
Tydzień temu dowiedziałam się, że moja ciąża zatrzymała się na etapie 6/7 tygodnia, brak akcji serca. Przeżyłam pierwszy szok, dość długo staraliśmy się o dziecko więc najpierw była wielka radość a później wielka rozpacz.
Lekarz dał mi wybór, nie wysłał mnie od razu do szpitala ale powiedział że jeśli mam na tyle cierpliwości mogę czekać na poronienie w domu. Wczoraj zaczęłam czuć lekkie bóle podbrzusza (jak przed okresem), zauważyłam trochę brązowawego śluzu, na kontrolnym USG widać że jajo płodowe zaczyna się odklejać. Bardzo chce uniknąć wizyty w szpitalu, psychicznie byłoby mi łatwiej gdyby wydarzyło się to w domu. Chciałam zapytać Was czy któraś była w takiej sytuacji, jeśli tak to ile czekalyscie na poronienie w domu?30.05.2011r 23tydz. Niewydolność szyjki macicy 💔👼
08.10.2016r 🌈♥️40tydz.
Duphaston , luteina, skracająca się szyjka macicy, niewydolność szyjki założenie szwu podtrzymującego ciążę 14 tydzień
30.03.2024 ⏸️ duphaston 2x1
03.04.2024 beta 20.9
05.04.2024 beta 90.4
08.04.2024 beta 429.9
10.04.2024 beta 460 💔
Wizyta 12.04 duphaston na wywołanie krwawienia 3x1 -
Pdes wrote:Witajcie. U mnie cykle ostatni rok 28-35. W 33 dniu cyklu 2 kreska ledwo widoczna. 34 dc beta 21, 36dc beta 45. Od 42dc popołudniu plamienia. 43dc- wieczorem wyniki : beta 340 progesteron 7,4. W sobotę nie znalazłam nikogo prywatnie, próbowałam się dostać na badanie na 3 sor-ach i każdym powiedzieli że jedynie po przyjęciu na oddział. Odmówiłam. 46dc na usg pęcherzyka nie widać, jajniki czyste. Dostałam duphaston i magnez. 47 dc beta 90,92...
Aktualizacja : po 2 dniach zaczęłam mocno krwawić, trwało to 6 dni. Dużo krwi, dużo
wielkich skrzepów . Sporo bólu.. Krwawienie skończyło się 4 dni temu a dziś na papierze przy podcieraniu krew. Czy ktoś tak miał? 😪 -
Pdes wrote:Aktualizacja : po 2 dniach zaczęłam mocno krwawić, trwało to 6 dni. Dużo krwi, dużo
wielkich skrzepów . Sporo bólu.. Krwawienie skończyło się 4 dni temu a dziś na papierze przy podcieraniu krew. Czy ktoś tak miał? 😪Starania od 07.2023
⏸️ 23.08.2023
💔 22.09.2023
⏸️27.04.2024
💔10.05.2024 -
Cześć Wam wszystkim, jestem jak widać nowa na tym forum ale nie taką całkiem świeża mam za sobą już jedno poronienie i jestem w trakcie 2, ale ja nie o tym
Czy któraś z Was przeszła 2 poronienia pod rząd przy macicy dwuroznej? Jeżeli tak to jakie badania robiłyście ? Przy pierwszej stracie zrobiłam same praktycznie podstawowe badania i nic z nich nie wyszło, lekarz dał mi zielone światło i po pół roku starań znowu ujrzałam upragnione 2 kreski no ale tak jak wcześniej już wspomniałam jestem w trakcie poronienia. Nie chcę zaczynać kolejnych starań nie mając pewności że moje bądź męża wyniki nie są na 100% pewne. No i czy któraś z Was robiła coś z dworoznoscia mój lekarz zaproponował mi zabieg aby ją zniwelowaćStarania od 07.2023
⏸️ 23.08.2023
💔 22.09.2023
⏸️27.04.2024
💔10.05.2024 -
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa, założyłam konto specjalnie po to żeby napisać na tym forum. Bo myśle że tylko wy mnie będziecie w stanie zrozumieć.
Mam 25 lat, mój mąż 33. O dziecko staramy się krótko, dopiero drugi cykl. Właśnie w drugim cyklu zobaczyłam dwie kreski na teście, byłam przeszczęśliwa. Miałam wszystkie objawy, po prostu czułam, że nie jestem sama.
Niestety wszystko skończyło sie tydzień temu w poniedziałek 20 maja. Dostałam krwotoku, w ciągu dwóch godzin wyszły ze mnie dwa dziwne skrzepy/tkanki i właściwie wszystkie objawy ciąży zniknęły. To była ciąża biochemiczna bo nie uwidoczniono zarodka, ale dość późna bo w prawie 6 tygodniu ciąży.
Od tamtej pory jest mi strasznie trudno, nie tak to miało wyglądać. Chyba naiwnie myślałam że skoro jestem "stosunkowo młoda" to mnie to ominie.
Wiem, że jedyną opcją są kolejne starania i będziemy już się starać w tym cyklu. Po prostu jestem w szoku jak moje ciało szybko przeszło z bycia w ciąży do całkowitego resetu. Moja głowa niestety tak szybka nie jest, nie miałam nawet czasu sie pożegnać. To wszystko skończyło sie tak szybko 😭
Też oczywiście zjada mnie strach przed kolejnym poronieniem. Wiem, że nie musi tak być, ale po prostu to jest silniejsze ode mnie. Wiem też że potrzebuję czasu, ale to boli strasznie.
Przepraszam jeśli piszę chaotycznie, jestem jeszcze w emocjach, trudno mi o tym nawet pisać. Ale dzięki czytaniu Waszych historii wiem że nie jestem w tym sama i są szanse na happy end.
-
Jeszcze nie jestem w stanie za dużo czytać postów wstecz, ale niestety wczoraj (7t5d) okazało się, że moja ciąża zatrzymała się na etapie 6t6d... a już wcześniej widziałam bijące serduszko 😭
Odstawiłam Duphoston i czekam na poronienie... dali mi tydzień na samoistne i ustalili termin w szpitalu na 10.06... boję się, że to za krótko i mój organizm nie ogarnie się sam do tego czasu, a bardzo chciałabym żeby odbyło się to naturalnie 😭 -
nick nieaktualnyBasieczka wrote:Jeszcze nie jestem w stanie za dużo czytać postów wstecz, ale niestety wczoraj (7t5d) okazało się, że moja ciąża zatrzymała się na etapie 6t6d... a już wcześniej widziałam bijące serduszko 😭
Odstawiłam Duphoston i czekam na poronienie... dali mi tydzień na samoistne i ustalili termin w szpitalu na 10.06... boję się, że to za krótko i mój organizm nie ogarnie się sam do tego czasu, a bardzo chciałabym żeby odbyło się to naturalnie 😭
Też obumarla 6+6 tylko dowiedziałam się w 8+4 więc chodziłam 1.5 tygodnia bez żadnych objawów. Mogłam dłużej, ale psychicznie to było trudne.
Do 10.06 trochę czasu, może coś ruszyć. Jakieś objawy masz? -
Nopek wrote:Wtedy nie koniecznie od razu jest zabieg, a najpierw tabletki - mnie po nich ruszyło i było bez zabiegu.
Też obumarla 6+6 tylko dowiedziałam się w 8+4 więc chodziłam 1.5 tygodnia bez żadnych objawów. Mogłam dłużej, ale psychicznie to było trudne.
Do 10.06 trochę czasu, może coś ruszyć. Jakieś objawy masz?
Właśnie czytałam w internecie o tym i na forum i dopiero to dowiedziałam się o tabletkach. Lekarz opisywał co będzie działo się na przyjęciu i o wywołaniu farmakologicznym nic nie powiedział... albo możliwe, że ja w tych emocjach nie zarejestrowałam... w trakcie jak opisywał zabieg to byłam zdruzgotana...
Przez całą ciążę miałam plamienie, a jak dowiedziałam się o tym, że serduszko przestało bić to plamienie totalnie ustało jak na złość... 😭 ale dziś 3 razy miałam takie około pół minuty ostrego bólu w podbrzuszu.