Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie W oczekiwaniu na poronienie
Odpowiedz

W oczekiwaniu na poronienie

Oceń ten wątek:
  • _Qlka_ Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 19 sierpnia, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Silna baba wrote:
    Dziewczyny,
    Nie udało się doczekać poronienia samoistnego, w czwartek mam się zgłosić do szpitala na zabieg. Czy Wasz partner mógł być przy Was w szpitalu? Jak to wygląda?
    Zgłosiłam się na IP, zostałam przyjęta, następnego dnia rano podano tabletki i czekałam. Ból był silny, nigdy tak silnych skurczy krzyzowych nie miałam, skręcałam się z bólu na szpitalnym łózku. Mąż był ze mną - działo się to w godzinach odwiedzin. Dosyć długo czekałam na jakiekolwiek krwawienie a ostatecznie następnego dnia był zabieg w krótkim ogólnym znieczuleniu. Po zabiegu czułam się dobrze, następnego dnia wyszłam do domu. Przez jakiś tydzień po miałam lekkie plamienia, bólu zero.

  • Minia000 Ekspertka
    Postów: 240 152

    Wysłany: 29 sierpnia, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy ktoś czeka teraz na poronienie samoistne razem ze mną?

  • Malwinka14 Ekspertka
    Postów: 414 72

    Wysłany: 30 sierpnia, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZxZmania wrote:
    Hej, u mnie plan był taki że tabletki+zabieg, tydzień ciąży był już dosc wysoki :( mąż mógł być ze mną cały czas niezależnie od godzin odwiedzin na oddziale. Miałam też salę tylko dla siebie ale wiem, że po prostu dobrze trafiłam i nie jest to standard
    jesli moge zapytac co bylo przyczyna poronienia ? czy jest znana ?

    preg.png


    Synek 22.06.2010
    AMH : 3,67
    13.06.2024 Aniolek 10+3tc ciaza zatrzymana 8tc
    28.09.2024 II
    30.09.2024 Beta 150, Prog 15
    02.10.2024 Beta 375 Prog 31
    23.10.2024 serduszko bije 7+1 usg 7+3
    Baby am Board 10.06.2025 czy sie tym razem uda??

    Homocysteina 5,42 ( 4,44-13,56)
    Zelazo 76 (50-170)
    PT 10,2 (10,4-13)
    INR 0,91 (0,85-1.15)
    W. Protrombinowy 111,76 (80-120)
    APTT 27,2 (25,9-36.6)
    Wit. B12 567 (187-883)
  • Fluffy Koleżanka
    Postów: 57 36

    Wysłany: 4 października, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie w tym trudnym wątku. Od środy jestem w szpitalu - odeszły mi wody, 16tc. Dziś serduszko przestało bić. Dostałam tabletki na wywołanie skurczy i czekam...
    Jak sobie radzicie? Czy po czasie jest lżej, mniej boli (psychicznie)?

    Olinek💙 lubi tę wiadomość

    💔 04.10.2024 🩵 16tc
  • Lavenda Ekspertka
    Postów: 190 364

    Wysłany: 4 października, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fluffy wrote:
    Witajcie w tym trudnym wątku. Od środy jestem w szpitalu - odeszły mi wody, 16tc. Dziś serduszko przestało bić. Dostałam tabletki na wywołanie skurczy i czekam...
    Jak sobie radzicie? Czy po czasie jest lżej, mniej boli (psychicznie)?

    Bardzo Ci współczuję. Przeżywałam to 7 września.
    Mi było lepiej jak już pochowałam synka. Wiedziałam, że jego ciałko jest już w swoim grobiku i od tego momentu mogłam choć trochę ruszyć dalej.
    Gdybym mogła jakoś pomóc, dawaj znać.
    Przeżywałam poród w nocy po drugiej dawce tabletek.

    27l.

    Mamy córkę!
    Maj 2017

    10.06 - dwie kreski
    11.06 - 72,8 mIU/ml
    13.06 - 164,5 mIU/ml
    15.06 - 324,5 mIU/ml
    18.06 - 994,5 mIU/ml
    21.06 - 3804,2 mIU/ml

    07.09 - 💔 Maksymilian 17tc
  • Olinek💙 Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 4 października, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fluffy wrote:
    Witajcie w tym trudnym wątku. Od środy jestem w szpitalu - odeszły mi wody, 16tc. Dziś serduszko przestało bić. Dostałam tabletki na wywołanie skurczy i czekam...
    Jak sobie radzicie? Czy po czasie jest lżej, mniej boli (psychicznie)?

    Serduszko mojego synka przestało bić dokładnie tydzień temu, urodziłam go w nocy z soboty na niedzielę w 16+0 tc
    Jestem na lekach uspokajających, ale ból nie mija, nie staje się mniejszy...
    Nie wiem co mam ze sobą zrobić, znaleźć sobie miejsca, każdy kąt domu, wszystko przypomina mi jaka byłam szczęśliwa jeszcze chwilę temu, nosząc w sobie moje maleństwo, słuchając jego serca, wiedząc, że jest ze mną...
    Czuję pustkę, ogromną pustkę
    I rozpacz tak straszną, że nie do wypowiedzenia

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października, 18:40

  • Fluffy Koleżanka
    Postów: 57 36

    Wysłany: 5 października, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Urodziłam wczoraj ok. 14. Dali mi synka, żebym mogła się pożegnać. Dopiero w poniedziałek będę mogła zacząć formalności związane z pochówkiem.

    @Lavenda dziękuję za odpowiedź. Dajesz nadzieję, że rozpacz za jakiś czas minie.

    @Olinek wiem co czujesz. Każda z nas musi przejść żałobę, ale jeśli długo będzie się utrzymywał ten stan, zgłoś się do specjalisty. I odzywaj się, może dzielenie się emocjami pomoże Ci się uporać z tą stratą.

    Cały czas grzebię myślami w ostatnich tygodniach. Czy nie zrobiłam czegoś, nie przeoczyłam jakichś objawów, a może zjadłam coś zakazanego...? Zupełnie nic mi do głowy nie przychodzi, co mogło pójść nie tak... Psycholog mi mówił, żebym tak nie robiła, że jeśli nie zrobiłam czegoś ŚWIADOMIE, to mam się dodatkowo nie biczować. Że i tak nie znajdę odpowiedzi "dlaczego?". To tak bardzo boli...

    Słyszałyście o Fundacji Tęczowy Kocyk? Mogłam sama wybrać rożek, dostałam też na pamiątkę motylka i kwiatuszka, takie same jak były na rożku.

    Olinek💙 lubi tę wiadomość

    💔 04.10.2024 🩵 16tc
  • Nieprzejrzysta Autorytet
    Postów: 360 632

    Wysłany: 5 października, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fluffy wrote:
    Urodziłam wczoraj ok. 14. Dali mi synka, żebym mogła się pożegnać. Dopiero w poniedziałek będę mogła zacząć formalności związane z pochówkiem.

    @Lavenda dziękuję za odpowiedź. Dajesz nadzieję, że rozpacz za jakiś czas minie.

    @Olinek wiem co czujesz. Każda z nas musi przejść żałobę, ale jeśli długo będzie się utrzymywał ten stan, zgłoś się do specjalisty. I odzywaj się, może dzielenie się emocjami pomoże Ci się uporać z tą stratą.

    Cały czas grzebię myślami w ostatnich tygodniach. Czy nie zrobiłam czegoś, nie przeoczyłam jakichś objawów, a może zjadłam coś zakazanego...? Zupełnie nic mi do głowy nie przychodzi, co mogło pójść nie tak... Psycholog mi mówił, żebym tak nie robiła, że jeśli nie zrobiłam czegoś ŚWIADOMIE, to mam się dodatkowo nie biczować. Że i tak nie znajdę odpowiedzi "dlaczego?". To tak bardzo boli...

    Słyszałyście o Fundacji Tęczowy Kocyk? Mogłam sama wybrać rożek, dostałam też na pamiątkę motylka i kwiatuszka, takie same jak były na rożku.
    Tak bardzo mi przykro. Troszkę Cię rozumiem bo sama w tym tygodniu straciłam ciążę, ale to był ledwo 6 tc. Twój przypadek jest o wiele, wiele gorszy. Nie wyobrażam sobie Twojego bólu...
    Jesteś silna i będziesz jeszcze silniejsza po tym wydarzeniu. Mocno Cię przytulam i jestem z Tobą ❤️
    Po burzy zawsze wychodzi słońce, pamiętaj ❤️

    -22.11- 2 wizyta (6+2) mamy serduszko ❤️
    -14.11.- 1 wizyta(5+3)pęcherzyk ciążowy
    -8 miesiąc starań ( 28 październik II kreski) 🌱🍀👣
    -7 miesiąc starań(wrzesień) 💔 ciąża biochemiczna 💔
    -Mthfr - Brak mutacji
    -Podejrzenie Hashimoto, guzki na tarczycy.
    -Niedowaga ⚖️
    -Od dzieciństwa problemy z serduchem 💔💉
    ASD II,
    - Arytmia od 2021r.
    -Anemia (Czerwiec 2024r.)
    👱‍♀️29🧑29
  • Olinek💙 Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 5 października, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fluffy ja też cały czas analizuje co znowu zrobiłam nie tak. Prenatalne niskie ryzyka, nifty niskie ryzyka, a straciłam juz drugie dziecko na tak późnym etapie ciazy. Jednego dnia wieczorem słuchałam serduszka synka na detektorze, tętno silne 160, a następnego dnia rano brak czynności serduszka... Co jest ze mną nie tak??? 😭

  • Fluffy Koleżanka
    Postów: 57 36

    Wysłany: 5 października, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavenda wrote:
    Bardzo Ci współczuję. Przeżywałam to 7 września.
    Mi było lepiej jak już pochowałam synka. Wiedziałam, że jego ciałko jest już w swoim grobiku i od tego momentu mogłam choć trochę ruszyć dalej.
    Gdybym mogła jakoś pomóc, dawaj znać.
    Przeżywałam poród w nocy po drugiej dawce tabletek.
    Czytałam Twoje wpisy z innych wątków. I mam pytanie - czy badania histopato robili sami z siebie, czy Ty o nie prosiłaś? U mnie nic na ten temat nie mówili. Teoretycznie materiał do badań genetycznych jest zabezpieczony, ale czy on by był odpowiedni? (Bo raczej na genetyczne się nie zdecyduję)

    💔 04.10.2024 🩵 16tc
  • Lavenda Ekspertka
    Postów: 190 364

    Wysłany: 6 października, 00:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fluffy wrote:
    Czytałam Twoje wpisy z innych wątków. I mam pytanie - czy badania histopato robili sami z siebie, czy Ty o nie prosiłaś? U mnie nic na ten temat nie mówili. Teoretycznie materiał do badań genetycznych jest zabezpieczony, ale czy on by był odpowiedni? (Bo raczej na genetyczne się nie zdecyduję)

    To standardowa procedura. Nie musisz o nią prosić. Na wypisie dostaniesz informacje, że za 2-3tyg możesz się zgłosić po odbiór wyników.
    U mnie badano tkanki matczyne, pępowinę, łożysko. Wszystko zmierzone i opisane.

    27l.

    Mamy córkę!
    Maj 2017

    10.06 - dwie kreski
    11.06 - 72,8 mIU/ml
    13.06 - 164,5 mIU/ml
    15.06 - 324,5 mIU/ml
    18.06 - 994,5 mIU/ml
    21.06 - 3804,2 mIU/ml

    07.09 - 💔 Maksymilian 17tc
  • Babsi Koleżanka
    Postów: 50 27

    Wysłany: 6 października, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny , ja poroniłam 12+4, 26 września. Po diagnozie u ginekologa tego samego dnia miałam łyzeczkowie. Każdy musi przeżyć żałobę na swój sposób i ten proces jest bardzo ważny, ale chciałam Wam tylko powiedzieć, żebyście nie szukały winy w tym co zrobiłyście, albo mogłyście zrobić inaczej. Szukanie winy w sobie jest destrukcyjne, nie pomaga , wciąga w czarną otchłań. Nasza natura jest taka,że zawsze chcemy mieć kontrolę, wyjaśnienie i odpowiedź co należy zrobić. Gdy dzieje się taka tragedia to chcemy znaleźć winnego. Najłatwiej winić siebie. W takich momentach trzeba świadomie zatrzymać tę myśl: nie wszystko muszę mieć pod kontrolą, w życiu dzieją się rzeczy na które nie mam wpływu. Przepłakać to, ale nie szukać w sobie winy. Wasze ciało, Wy zasługujecie na miłość, troskę, wdzięczność, czułość. Bądźcie teraz dla siebie czułe. Nie zrobiłyśmy nic źle. Ja sobie mówię, że to jest kolejny krok do bycia lepszym rodzicem. Gdy już moje dziecko się urodzi to muszę pamiętać,że nie jestem po to,żeby kontrolować jego każdy krok w życiu. To jest życie mojego dziecka, mogę dać miłość, troskę opiekę, ale koniec końców to moje dziecko decyduje o swoim życiu. Nie ma w tym naszej winy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października, 09:30

    Ewa2468 lubi tę wiadomość

  • Ewa2468 Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 8 października, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,
    Dzisiaj dowiedziałam się że moja ciąża przestała się rozwijać sie w 9t5d a jestem w 10t3d.
    Jutro mam iść do szpitala. Siedzę i płacze. Ciężko mi że stratą, boje się co będzie jutro ....
    Mam mieć podane tabletki..... Chcę już być w domu, po wszystkim a najlepiej jakby to wogole nie miało się wydarzyć 😭
    Ściskam Was mocno.

  • BorówkowaGłowa Autorytet
    Postów: 479 732

    Wysłany: 8 października, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Ewa, przykro mi że musisz przez to przechodzić. Będzie Ci trudno, ale pozwól sobie na wszystkie emocje. Przeżyłaś stratę i masz do nich prawo.

    Po podaniu tabletek minie jakiś czas kiedy zaczną działać. Później bywa różnie- mnie nie bolało prawie wcale, inne dziewczyny mówią że boli bardziej niż miesiączka. Krwawienie jest na pewno większe. W niektórych szpitalach jak zacznie się Krwawienie to wykonują zabieg, w innych czeka się dłużej. Jeśli będziesz miała wybór to polecam zabieg, ja zaraz po nim prawie już nie krwawiłam i 2 godziny później mogłam wyjść do domu.

    Trzymam za Ciebie kciuki 💞

    36 cs
    3 IUI 🍀
    04.23 - Hello, world 🤱

    1 cs
    08.24 💔
  • Ewa2468 Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 9 października, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Borówkowaglowa,
    Dziękuję za słowa wsparcia .
    Jadę już na szpital . Staram się nie płakać i przetrwać to jakoś . Napiszę jak to wszystko wyglądało później .

  • AniMka Autorytet
    Postów: 2013 5616

    Wysłany: 9 października, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa, nie jesteś sama.
    Łączę się w bólu straty

    Lat 39
    Starania od 2012
    AMH-5,23/Badania wzorowe, rurki drożne, plemniki są;) cykle i owulki jak w zegarku, więc o co do.. chodzi, że nie wychodzi?!😤
    IVF 02.2022 P.krótki
    25.02(12dc)punkcja(12p./7pobrano/6kom.zapł./2blastki z 5 doby❄️❄️2AB)
    24.03(16dc)-FET/c.sztuczny/embryoglue + AH
    Ciąża bezzarodkowa💔-poronienie niezupełne/12.05-zabieg😟
    10.08(18dc)-FET/c.nat/embryoglue🙏-Null😓
    IVF II P. krótki
    16.09(2dc)-start-28.09(14dc)-punkcja(15p./ estradiol >5000/pobrano 2 kom🤷‍♀️🤯😥/ 1 jedyny blastek-ocalały
    ❄️421 😍... czeka🍍💖🍀
    ... i się doczekał ;) 04.03.23 FET/c.nat./embryoglue + AH
    Betka: 5dpt-24,34/7dpt-101,02/9dpt-246,96/11dpt-495,07/13dpt-1235,84/16dpt-5851,83/20dpt-20394,85
    16.03(16dpt)-jest pęcherzyk
    27.03(23dpt)-jest serduszko❤️

    age.png
  • sucju Nowa
    Postów: 5 0

    Wysłany: 10 października, 02:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny. Powinnam być w 8 tygodniu ciąży, ale niestety usg pokazuje wg rozmiaru zarodka na 5 tydzien, nie ma akcji serduszka od początku beta dość wolno rosła. Mam jeszcze ja zbadac i powtórzyć, ale nie mam nadziei. Jestem na duphastonie. Czy po odstawieniu jest szansa, że poronienie zacznie się samo? Bardzo chciałabym uniknąć szpitala, zwłaszcza łyżeczkowania, ale nie wiem jak to moze byc na tym etapie...:(

  • staraczka123456789 Znajoma
    Postów: 20 0

    Wysłany: 10 października, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba czas zebym i ja tu dołączyła, ciąża zatrzymana w 7 tygodniu. Mam czekam az stanie sie samo. Z waszego doświadczenia długo trzeba czekac po odstamieniu lekow na ten dzien ? Lekarz nic mi w sumie nie powiedział tylko po krwawieniu na kontrole. Chodzę do pracy bo nikt nie zaproponowal l4 czy to dobrze bry pomysl ?

  • Stay_High95 Znajoma
    Postów: 26 6

    Wysłany: 10 października, 23:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, u mnie rozegrało się w przeciągu tygodnia tyle odczuć nigdy w życiu nie mialam. W sobotę powinna się pojawić miesiączka nie było jej, w poniedziałek test pozytywny, we wtorek beta 33, a dziś już 30, szybka konsultacja z lekarzem i kazał czekać aż samo pójdzie, więc moje pytanie kiedy to pójdzie.. 😓 Kiedy następuje samoistne poronienie, gdy beta zejdzie do 0? Czy warto iść w sobotę zrobić wyniki? Nie wiem co dalej. To moja pierwsza taka sytuacja, a staramy się z mężem od 5 lat

    Everything happend for a reason

    Staraczka od 2017
    *Insulinooporność
    *Laparoskopia usunięcie torbiela 7cm w prawego jajnika
    * brak owulacji
    * nieregularne miesiączki ( Duphaston)
    *Hormony OK
  • Lavenda Ekspertka
    Postów: 190 364

    Wysłany: 11 października, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stay_High95 wrote:
    Hej, u mnie rozegrało się w przeciągu tygodnia tyle odczuć nigdy w życiu nie mialam. W sobotę powinna się pojawić miesiączka nie było jej, w poniedziałek test pozytywny, we wtorek beta 33, a dziś już 30, szybka konsultacja z lekarzem i kazał czekać aż samo pójdzie, więc moje pytanie kiedy to pójdzie.. 😓 Kiedy następuje samoistne poronienie, gdy beta zejdzie do 0? Czy warto iść w sobotę zrobić wyniki? Nie wiem co dalej. To moja pierwsza taka sytuacja, a staramy się z mężem od 5 lat

    Kontroluj betę czy na pewno spada. Jeżeli spada to za chwilę powinno nastąpić krwawienie.
    Bądź silna.

    27l.

    Mamy córkę!
    Maj 2017

    10.06 - dwie kreski
    11.06 - 72,8 mIU/ml
    13.06 - 164,5 mIU/ml
    15.06 - 324,5 mIU/ml
    18.06 - 994,5 mIU/ml
    21.06 - 3804,2 mIU/ml

    07.09 - 💔 Maksymilian 17tc
‹‹ 114 115 116 117 118 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ