W oczekiwaniu na poronienie
-
WIADOMOŚĆ
-
Kakali12 wrote:Ja właśnie jestem po poronieniu bol do zniesienia ale to ze małą złapałam w toalecie na rączki, miała roczki różki i Ok 10 cm. Jest to straszne przeżycie jestem rozbita nie umie się podnieść. Wam życzę więcej szczęścia niż ja 😭😭😭💔💔💔👱♀️29 🙎♂️31
10.24 💔 9tc. -
Cześć dziewczyny, przychodzę z kilkoma pytaniami. Wg OM 9 tc, zarodek około 3mm czyli rozmiarem jakiś 6 tc, nie udało się zmierzyć akcji serca ale coś jakby migało na usg, natomiast bardzo powoli. Od samego początku na usg były nieprawidłowości, długo brak zarodka a jajo rosło. Pierwsze 2 badania bety przyrost około 10%, badanie w kolejnym tygodniu pokazało już spadek. Ostatni pomiar 50 300. Lekarka kazała powtórzyć betę i czekać na poronienie. Jak długo to może trwać? Fizycznie i psychicznie czuje się słabo, jestem teraz na L4, ale zakładałam, że w tym tygodniu to się rozwiąże natomiast czytam wasze historie i jestem przerażona tym czasem oczekiwania. Jak mogę to przyśpieszyć?Ja 28, on 28
Starania od marzec 2020
Cykle 26-28 dni,
TSH 1,67 --> 2,15
Progesteron w 20dc 9,79
Chlamydii, Mycoplasmy brak
Sporadycznie torbiele na jajnikach (prawy jajnik)
Owulacja potwierdzona monitoringiem (lewy jajnik)
AMH 2,15 --> 3,6
Oba jajowody drożne
Nasienie ok, morfologia 6%
Diagnoza z 30.11.21: Niepłodność idiopatyczna
Diagnoza z 8.03.22: Mikropolipowate endometrium i stan zapalny -
Nan93 wrote:Cześć dziewczyny, przychodzę z kilkoma pytaniami. Wg OM 9 tc, zarodek około 3mm czyli rozmiarem jakiś 6 tc, nie udało się zmierzyć akcji serca ale coś jakby migało na usg, natomiast bardzo powoli. Od samego początku na usg były nieprawidłowości, długo brak zarodka a jajo rosło. Pierwsze 2 badania bety przyrost około 10%, badanie w kolejnym tygodniu pokazało już spadek. Ostatni pomiar 50 300. Lekarka kazała powtórzyć betę i czekać na poronienie. Jak długo to może trwać? Fizycznie i psychicznie czuje się słabo, jestem teraz na L4, ale zakładałam, że w tym tygodniu to się rozwiąże natomiast czytam wasze historie i jestem przerażona tym czasem oczekiwania. Jak mogę to przyśpieszyć?
Przykro mi, tak bardzo rozumiem. ♥️👱♀️29 🙎♂️31
10.24 💔 9tc. -
Nan93 wrote:Cześć dziewczyny, przychodzę z kilkoma pytaniami. Wg OM 9 tc, zarodek około 3mm czyli rozmiarem jakiś 6 tc, nie udało się zmierzyć akcji serca ale coś jakby migało na usg, natomiast bardzo powoli. Od samego początku na usg były nieprawidłowości, długo brak zarodka a jajo rosło. Pierwsze 2 badania bety przyrost około 10%, badanie w kolejnym tygodniu pokazało już spadek. Ostatni pomiar 50 300. Lekarka kazała powtórzyć betę i czekać na poronienie. Jak długo to może trwać? Fizycznie i psychicznie czuje się słabo, jestem teraz na L4, ale zakładałam, że w tym tygodniu to się rozwiąże natomiast czytam wasze historie i jestem przerażona tym czasem oczekiwania. Jak mogę to przyśpieszyć?🧑 36 lat 🧔 36 lat
Starania od: ~sierpień 2021
2023: 3 x IUI ❌
uNK CD56bright 78% uNK CD56dim 22%
AMH 4,23 ng/ml Genotyp KIR Bx
2023 lipiec: stymulacja do IVF ✔️
2023 sierpień: punkcja: 3 zarodki 5-6 dniowe ✔️
2023 wrzesień: biopsja - przewlekły stan zapalny endometrium ❌
Sumarycznie biopsja x 5
2024 marzec: transfer ❌
2024 sierpień: ostatnia biopsja - brak zapalenia endometrium ✔️
2024 wrzesień: transfer ✔️
2024 listopad: 😇 8tc 💔
Został 1❄️
Transfer styczeń 2025??? -
włosy barwy zboża wrote:U mnie jeszcze pobolewa, nadal mam problem z wypróżnianiem, ale tak na codzien już nie boli. Niestety złapałam jakąś niewielka infekcje, dostałam jednorazowy antybiotyk na pęcherz i globulki przeciwbakteryjne i przeciwgrzybiczne. Już dzisiaj jest lepiej w środę muszę zrobić badanie moczu żeby sprawdzić czy już ok, bo nie wiem czy to był pęcherz czy jednak coś w środku. Mam nadzieję, że przejdzie. Ja za to ze stresu nabawiłam się nadkwasoty i boli mnie po każdym posiłku, też biorę leki, ale to tak szybko nie przejdzie chociaż też jest już lepiej.
Śpię całe szczęście dobrze, ogólnie są chwile kiedy przychodzi smutek, np przedwczoraj resetowalam aplikacje ciążowa i znowu pojawiły się artykuły o poronieniu i to było dosyć ciężkie, ale wszystko przeczytałam. Szczerze to chciałabym żeby się już kończył ten rok, bo przyniósł tylko smutek i rozczarowanie, poza tym w tym roku już nie uda mi się zrobić kolejnego podejścia do transferu, więc muszę czekać na styczeń. Dzisiaj robiłam sikańca i kreska jest nadal widoczna, ale już dosyć blada, to znaczy, że już niewiele zostało żeby beta spadła do zera. To dobrze, bo cykl powinien się szybko rozkręcić i z tego się bardzo cieszę.
Dasz radę się z tym uporać, wiem, że to teraz jest bardzo ciężkie, ale pomysł, ze nie jesteś w tym sama. Ciężko co prawda tak wesprzeć kogoś poprzez forum, ale uwierz mi, za niedługo będzie lepiej. Wiadomo, tego nigdy nie zapomnisz, ale stanie się to mniej bolesne. Teraz musisz się wziąć w garść i być silna żeby jak najszybciej spróbować zajść w ciążę znowu, myślę, że tym razem los będzie dla nas bardziej łaskawy.
Oj to współczuję.
Pewnie mega ciężko jest się pozbyć tej nadkwasoty.
Mega Ci współczuję bo jedno się kończy a drugie zaczyna.
Oj tak niech kończy się ten rok, bo na sam koniec dostałyśmy porzadnie w kość.
Z tego co czytałam po poronieniu trzeba odczekać 3 miesiące żeby starać się o kolejnego malucha?
Hm, ja nie mam już nic.
Żadnych zarodków, bo miałam 2 zamrożone z procedury jak Nie było jeszcze dofinansowania.
Więc mnie czeka cała procedura od początku.
Ale kiedy to będzie ?
Kiedy podniosę się psychicznie nie wiem nie mam pojęcia.
Jak narazie nie myślę o powrocie do kliniki.
Jedynie napiszę e-maila czy mam się pojawić na kontroli po poronieniu czy iść prywatnie do lekarza.
Dziewczyny nie sądziłam że w Listopadzie będzie tyle nas tu.
Wszystkim wam współczuję 💔
Jesteśmy silne i z czasem uporamy się ze strata 😞 -
Cześć dziewczyny. Niechętnie muszę do Was dołączyć . Właśnie wróciłam z wizyty i okazało się że po raz kolejny ciąża obumarła 😭😭😭 w środę mam się wstawić w szpitalu
Edit . Wydarzył się cud i dzidzia rośnie ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada, 06:39
-
ol4 wrote:U mnie było identycznie, lekarz niby coś widział, że bije serce, ale niepewne rokowania. Bylo widac, że mało doświadczony, bo strasznie się stresował, nie chciał mi odbierać nadziei, ale ta niepewność wcale nie była lepsza. Na drugi dzień poszłam do innego lekarza i stwierdził brak czynności serca i skierowanie do szpitala. Póki jest serce to trzeba czekać, ale w 9tc albo to serce jest albo nie ma. Idź do innego.
Przykro mi, tak bardzo rozumiem. ♥️
Właśnie za każdym razem jestem praktycznie u innego lekarza i jest badanie na innym sprzęcie. Nic tam nie widać, w ostatni wtorek coś jakby migało, teraz w sb też jakby coś migało ale to tyle, nie da się zmierzyć. Dużo czasu minęło bo tak na prawdę 3 tyg temu już pierwszy lekarz powiedział, że raczej nic z tego. To czekanie jest najgorsze...Ja 28, on 28
Starania od marzec 2020
Cykle 26-28 dni,
TSH 1,67 --> 2,15
Progesteron w 20dc 9,79
Chlamydii, Mycoplasmy brak
Sporadycznie torbiele na jajnikach (prawy jajnik)
Owulacja potwierdzona monitoringiem (lewy jajnik)
AMH 2,15 --> 3,6
Oba jajowody drożne
Nasienie ok, morfologia 6%
Diagnoza z 30.11.21: Niepłodność idiopatyczna
Diagnoza z 8.03.22: Mikropolipowate endometrium i stan zapalny -
Maniaaa. wrote:Cześć dziewczyny. Niechętnie muszę do Was dołączyć . Właśnie wróciłam z wizyty i okazało się że po raz kolejny ciąża obumarła 😭😭😭 w środę mam się wstawić w szpitalu
Mania, 3 poronienie... tak mi przykroManiaaa. lubi tę wiadomość
Ja 28, on 28
Starania od marzec 2020
Cykle 26-28 dni,
TSH 1,67 --> 2,15
Progesteron w 20dc 9,79
Chlamydii, Mycoplasmy brak
Sporadycznie torbiele na jajnikach (prawy jajnik)
Owulacja potwierdzona monitoringiem (lewy jajnik)
AMH 2,15 --> 3,6
Oba jajowody drożne
Nasienie ok, morfologia 6%
Diagnoza z 30.11.21: Niepłodność idiopatyczna
Diagnoza z 8.03.22: Mikropolipowate endometrium i stan zapalny -
Polcia wrote:Oj to współczuję.
Pewnie mega ciężko jest się pozbyć tej nadkwasoty.
Mega Ci współczuję bo jedno się kończy a drugie zaczyna.
Oj tak niech kończy się ten rok, bo na sam koniec dostałyśmy porzadnie w kość.
Z tego co czytałam po poronieniu trzeba odczekać 3 miesiące żeby starać się o kolejnego malucha?
Hm, ja nie mam już nic.
Żadnych zarodków, bo miałam 2 zamrożone z procedury jak Nie było jeszcze dofinansowania.
Więc mnie czeka cała procedura od początku.
Ale kiedy to będzie ?
Kiedy podniosę się psychicznie nie wiem nie mam pojęcia.
Jak narazie nie myślę o powrocie do kliniki.
Jedynie napiszę e-maila czy mam się pojawić na kontroli po poronieniu czy iść prywatnie do lekarza.
Dziewczyny nie sądziłam że w Listopadzie będzie tyle nas tu.
Wszystkim wam współczuję 💔
Jesteśmy silne i z czasem uporamy się ze strata 😞🧑 36 lat 🧔 36 lat
Starania od: ~sierpień 2021
2023: 3 x IUI ❌
uNK CD56bright 78% uNK CD56dim 22%
AMH 4,23 ng/ml Genotyp KIR Bx
2023 lipiec: stymulacja do IVF ✔️
2023 sierpień: punkcja: 3 zarodki 5-6 dniowe ✔️
2023 wrzesień: biopsja - przewlekły stan zapalny endometrium ❌
Sumarycznie biopsja x 5
2024 marzec: transfer ❌
2024 sierpień: ostatnia biopsja - brak zapalenia endometrium ✔️
2024 wrzesień: transfer ✔️
2024 listopad: 😇 8tc 💔
Został 1❄️
Transfer styczeń 2025??? -
Maniaaa. wrote:Cześć dziewczyny. Niechętnie muszę do Was dołączyć . Właśnie wróciłam z wizyty i okazało się że po raz kolejny ciąża obumarła 😭😭😭 w środę mam się wstawić w szpitalu
Jestem już o poronieniu. Samoistnie się nie zadziało, więc po tygodniu od diagnozy poszłam do szpitala. Tam dali mi cytotec. Na drugi dzień USG pokazało 17mm resztek, więc jeszcze było próżniowe oczyszczanie. W czwartek wyszłam. Dziś czuję się już całkiem ok (fizycznie), krwawienia nie mam wcale, w zasadzie to prawie w ogóle go nie było po tym opróżnianiu próżniowym.
Czekam niecierpliwie na okres i mam nadzieję na kolejny transfer w styczniu.
Trzymajcie się dzielnie!Maniaaa. lubi tę wiadomość
👩39
AMH: 3,6
KIR: AA
Kariotyp: OK
PCOS wyciszone, IO
👦kiepska jakość nasienia, oligozoospermia;
03.2024 bakterie w nasieniu - antybiotyki, 05.2024 bakterii brak; suplementacja; 07.2024 - jakość nasienia poprawiona
06.2016 - niedrożność lewego jajowodu
04.2023 - ciąża naturalna pozamaciczna (zagnieżdżona w lewym, niedrożnym jajowodzie). Usunięcie jajowodu z ciążą w 6tc.)
03.2024 - In vitro. Czas start. Angelius Katowice
05.2024 - histeroskopia, CD138 -> 0/10💪
I IVF p.krótki
01.07.2024 - punkcja (pICSI) -> 3🥚-> 2x MII -> 1x 3AA
06.07.2024 - ET, Accofil, beta 0 ❌
II IVF p.długi
27.08.2024 - punkcja (pICSI, Fertile Chip) -> 11🥚-> 7x MII -> 3x❄️ 4AA | 4BA | 4BA
28.09.2024 - FET 4AA (EG, AH, Accofil)
bHCG: 6dpt 2,5 | 8dpt ⏸️ | 9dpt 27 | 11dpt 58,6 | 13dpt 164 | 16dpt 714 | 20dpt 2601
26dpt CRL 0,42cm ❤️ | 8+1 💔 -
Nie wiem czy dobrze dobrałam wątek, ale nic bardziej zbliżonego nie znalazłam.
14.09 miałam transfer 14.11 poroniłam (tabletki) 15.11 łyżeczkowanie ciągle staram pozbierać swoją psychikę, ale wczoraj kolejna rzecz mnie zmartwiła ciąża mimo 11 tc zatrzymała się na 8 tc, a wczoraj z piersi zaczął wyciekać płyn z piersi, dziś ciecz biała plus pieczenie sutkow czy jest to normalne czy muszę jak najszybciej skonsultować to z lekarzem ? -
Klaudia__ wrote:Nie wiem czy dobrze dobrałam wątek, ale nic bardziej zbliżonego nie znalazłam.
14.09 miałam transfer 14.11 poroniłam (tabletki) 15.11 łyżeczkowanie ciągle staram pozbierać swoją psychikę, ale wczoraj kolejna rzecz mnie zmartwiła ciąża mimo 11 tc zatrzymała się na 8 tc, a wczoraj z piersi zaczął wyciekać płyn z piersi, dziś ciecz biała plus pieczenie sutkow czy jest to normalne czy muszę jak najszybciej skonsultować to z lekarzem ?🧑 36 lat 🧔 36 lat
Starania od: ~sierpień 2021
2023: 3 x IUI ❌
uNK CD56bright 78% uNK CD56dim 22%
AMH 4,23 ng/ml Genotyp KIR Bx
2023 lipiec: stymulacja do IVF ✔️
2023 sierpień: punkcja: 3 zarodki 5-6 dniowe ✔️
2023 wrzesień: biopsja - przewlekły stan zapalny endometrium ❌
Sumarycznie biopsja x 5
2024 marzec: transfer ❌
2024 sierpień: ostatnia biopsja - brak zapalenia endometrium ✔️
2024 wrzesień: transfer ✔️
2024 listopad: 😇 8tc 💔
Został 1❄️
Transfer styczeń 2025??? -
malina999 wrote:Współczuję i doskonale wiem, co przeżywasz.
Jestem już o poronieniu. Samoistnie się nie zadziało, więc po tygodniu od diagnozy poszłam do szpitala. Tam dali mi cytotec. Na drugi dzień USG pokazało 17mm resztek, więc jeszcze było próżniowe oczyszczanie. W czwartek wyszłam. Dziś czuję się już całkiem ok (fizycznie), krwawienia nie mam wcale, w zasadzie to prawie w ogóle go nie było po tym opróżnianiu próżniowym.
Czekam niecierpliwie na okres i mam nadzieję na kolejny transfer w styczniu.
Trzymajcie się dzielnie!malina999 lubi tę wiadomość
🧑 36 lat 🧔 36 lat
Starania od: ~sierpień 2021
2023: 3 x IUI ❌
uNK CD56bright 78% uNK CD56dim 22%
AMH 4,23 ng/ml Genotyp KIR Bx
2023 lipiec: stymulacja do IVF ✔️
2023 sierpień: punkcja: 3 zarodki 5-6 dniowe ✔️
2023 wrzesień: biopsja - przewlekły stan zapalny endometrium ❌
Sumarycznie biopsja x 5
2024 marzec: transfer ❌
2024 sierpień: ostatnia biopsja - brak zapalenia endometrium ✔️
2024 wrzesień: transfer ✔️
2024 listopad: 😇 8tc 💔
Został 1❄️
Transfer styczeń 2025??? -
Hej dziewczyny, w oczekiwaniu na poronienie w szpitalu (dzisiaj dostałam skierowanie i mam się umówić) mam pytanie - co przydało Wam się / co zabrać do szpitala?
Na swojej liście mam:
- bielizna, ręcznik, piżama, klapki pod prysznic, kosmetyczka z żelami/pastami do zębów itp.
- woda, jakieś snacki (można wgl jeść w czasie trwania poronienia?)
- większe podpaski, chusteczki hig.
co byście dodały?🙎🏼♀️ 30 🙎🏼♂️32
💊 Omega3 (Norsan), Wit. C, Little Me z HealthLabs, wit. D3, Magnez z wit. B6. -
Emilka2 wrote:Hej dziewczyny, w oczekiwaniu na poronienie w szpitalu (dzisiaj dostałam skierowanie i mam się umówić) mam pytanie - co przydało Wam się / co zabrać do szpitala?
Na swojej liście mam:
- bielizna, ręcznik, piżama, klapki pod prysznic, kosmetyczka z żelami/pastami do zębów itp.
- woda, jakieś snacki (można wgl jeść w czasie trwania poronienia?)
- większe podpaski, chusteczki hig.
co byście dodały?Emilka2 lubi tę wiadomość
-
@Kakali12 dziękuję za odpowiedź. Według OM jestem w 9tym tyg. Niby bez zarodka, ale jeden lekarz widzi 3mm zarodek a drugi nic więc się w szpitalu rozstrzygnie pewnie.
A z tym kubkiem to dobra rada, wezmę jakiś mały dzięki!🙎🏼♀️ 30 🙎🏼♂️32
💊 Omega3 (Norsan), Wit. C, Little Me z HealthLabs, wit. D3, Magnez z wit. B6. -
Emilka2 wrote:Hej dziewczyny, w oczekiwaniu na poronienie w szpitalu (dzisiaj dostałam skierowanie i mam się umówić) mam pytanie - co przydało Wam się / co zabrać do szpitala?
Na swojej liście mam:
- bielizna, ręcznik, piżama, klapki pod prysznic, kosmetyczka z żelami/pastami do zębów itp.
- woda, jakieś snacki (można wgl jeść w czasie trwania poronienia?)
- większe podpaski, chusteczki hig.
co byście dodały?
Polecam jeszcze chusteczki nawilżane, szlafrok, ręczniki papierowe, ja miałam też swoją poduszkę żeby było mi milej, słuchawki, coś do poczytania.Emilka2 lubi tę wiadomość
02.2024: 8 tydz.💔👼🏻
10.2024: 13 tydz. 💔👼🏻 -
Właśnie weszłam tutaj żeby zapytać co zabrać do szpitala. Też mam skierowanie i jutro się wybieram. Wasza pomoc jest nieoceniona ❤️
Matylda88 lubi tę wiadomość
Ja 28, on 28
Starania od marzec 2020
Cykle 26-28 dni,
TSH 1,67 --> 2,15
Progesteron w 20dc 9,79
Chlamydii, Mycoplasmy brak
Sporadycznie torbiele na jajnikach (prawy jajnik)
Owulacja potwierdzona monitoringiem (lewy jajnik)
AMH 2,15 --> 3,6
Oba jajowody drożne
Nasienie ok, morfologia 6%
Diagnoza z 30.11.21: Niepłodność idiopatyczna
Diagnoza z 8.03.22: Mikropolipowate endometrium i stan zapalny -
Mnie przyjmowali o 18, tabletki na noc, o 11 zabieg i o 16 do domu. Mogłam jeść do 12h przed zabiegiem. Poza wymienionymi rzeczami to podkłady higieniczne, głównie dla świętego spokoju i nawilżany papier toaletowy.
Pamiętajcie jakby było ciężej, że to zaraz minie i zaraz będzie po wszystkim. ❤️🩹👱♀️29 🙎♂️31
10.24 💔 9tc. -
ol4 wrote:Mnie przyjmowali o 18, tabletki na noc, o 11 zabieg i o 16 do domu. Mogłam jeść do 12h przed zabiegiem. Poza wymienionymi rzeczami to podkłady higieniczne, głównie dla świętego spokoju i nawilżany papier toaletowy.
Pamiętajcie jakby było ciężej, że to zaraz minie i zaraz będzie po wszystkim. ❤️🩹Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada, 08:33