W oczekiwaniu na poronienie
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej nie wiem czy to właściwy wątek. Wczoraj miałam wizytę (11tc+3) która wciąż staje mi przed oczami "nie jest dobrze, nie ma bicia serca"(miesiąc wcześniej serduszko biło idealnie)
Nie wiedzialam że można przepłakać tyle godzin ciągiem. Ciążę do tej pory prowadziłam równocześnie u dwóch lekarzy.
Lekarz z wczoraj dał mi skierowanie do szpitala powiatowego na środę na swój dyżur i stwierdził że nie raczej nie uda się pominąć łyżeczkowania. Dzisiaj pojechałam kontrolnie na wizytę do drugiego doktora który stwierdził że na 90% uda się samymi tabletkami bez łyżeczkowania i dał skierowanie na swój dyżur do szpitala wojewódzkiego.
Zdecydowałam się jechać jutro wydaje mi się że nie ma co tego przedłużać tym bardziej że ciąża zatrzymała się ok 8/9t.c. Zależy mi również na szybkim powrocie do starań a dostałam info że po łyżeczkowaniu trzeba czekać min pół roku.
Wczytałam się na różnych forach że ronienie po tabletkach jest bardzo bolesne, mam niski próg bólu zaczynam się bać.
Boję się bólu, ale ból psychiczny na razie jest niedowytrzymania, co w nocy przysnęłam to budziłam się z płaczem bo przed oczami stawała mi scena z wczorajszej wizyty i to zdanie "nie jest dobrze, nie ma bicia serca". Do tego jutrzejszy szpital wypadnie w moje urodziny 😥 właśnie jutro chcieliśmy informować rodzinę o ciąży 💔 urodziny+dzień matki nie wiem co będzie gorsze ból psychiczny czy fizyczny.30l🙎♀️ 34l🙎
-12.2022 początek starań
-09.2024 Klinika niepłodności pierwsza wspólna wizyta
-10.2024 pierwszy c.s: Lametta 2x od 3d.c do 5d.c + zastrzyk Zavifert 12d.c✖
-11.2024 drugi c.s: Lametta 2x od 3dc do 5dc, klęska urodzaju 5⚪❌
-10.12.2024(13d.c) 1 IUI ❌ ( 9d.c 💉 ovirtelle)
-02.01.2025(12d.c) 2 IUI ❌ ( 10d.c 💉ovirtelle)
-22.01 drożność sono hsg ✔
-25.01 (13d.c) 3 IUI ❌ (11d.c 💉 ovirtelle)
15.03- nowy lekarz, startujemy z 3 naturalnymi próbami na cyklach monitorowanych+wyregulowaniem wszystkich niedoborów🤞
31.03-beta 56.5
02.04-beta 120
04.04-beta 311
07.04-beta 1346
08.04- 5tydzień ciąży, pierwsze usg dzidzuś jest w macicy
22.04-7tydzień jest serduszko 💓
23.05-11tc/8tc serduszko przestało bić💔 poronienie chybione
-
Wixa bardzo Ci współczuję, że Ci się to przytrafiło, tym bardziej jak widzę po pasku, że tyle się o tą ciążę starałaś
widziałam że pisałaś tez na innym wątku, ale Ci tu też odpiszę. Moja pierwsza ciąża zatrzymała się też na podobnym etapie (9+3), dowiedziałam się o tym jakiś tydzień później. Te słowa, że nie ma bicia serca mam w głowie cały czas... Mialam tabletki i łyżeczkowanie. Oczywiście łyżeczkowanie jest ryzykowne, ze względu na ryzyko mechanicznego uszkodzenia, ale alternatywą jest metoda odsysania, która jest lepsza dla osób które chcą szybko znowu się starać. Lepiej się oczyścić samemu (jak to wygląda dalej nie wiem, bo u mnie się skończyło zabiegiem) ale wydaje mi się, że nie ma co ma siłę, w szpitalu oceniają w usg jak to wygląda, czy jest duzo resztek. Ja osobiście fizycznie to wszystko zniosłam dobrze, zalecenia dostałam zeby odczekać 3 miesiące, ale tak naprawdę po pierwszej miesiączce mój organizm byl "gotowy". Te 3 miesiące wydawało się na początku długo, ale zleciało bardzo szybko i od razy zaszłam w ciążę jak wznowiliśmy starania.
Trzymaj się dzielnie, życzę Ci zebys trafiła na empatyczny i wyrozumiały personel i mam nadzieję ze szybko trafisz z powrotem na foletową stronę i może się tam spotkamy ;*30 👱♀️ 32👱♂️
Ch. Hashimoto, nieoznaczalne przeciwciała anty TPO, ANA dodatnie, Kir Bx
09.2024 poronienie zatrzymane w 9tc 💔👼
22.01.2025- ⏸️
05.2025 poronienie zatrzymane 18tc 💔👼 -