X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie W oczekiwaniu na poronienie
Odpowiedz

W oczekiwaniu na poronienie

Oceń ten wątek:
  • trodde Autorytet
    Postów: 816 1207

    Wysłany: 23 października 2018, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wreszcie, po pięciu dniach w szpitalu wypuścili mnie wczoraj wieczorem do domu. Uprosiłam moją panią doktor, która na szczęście była na dyżurze, żeby pozwoliła mi wyjść. Ale dopiero dzisiaj, już w domu wypadł pęcherzyk. Nie da się tego z niczym pomylić.
    I jak ręką odjął minął ból brzucha. Jeszcze tylko trochę pobolewa. Za kilka dni kontrolne usg już u mojej ginki, ale jestem w domu, z mężem. Najgorsze za nami. Na szczęście udało mi się uniknąć zabiegu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2018, 12:48

    783d57eae4.png

    Starania od 07.2018, 38 lat
    NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
    alloMLR 0% !
    szczepienia limfocytami

    10.2018 - poronienie 9 tc
    02.2019 - poronienie 6 tc
    12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka

    09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙

    19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️

    Lublin

    "kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..."
  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 23 października 2018, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    trodde wrote:
    Wreszcie, po pięciu dniach w szpitalu wypuścili mnie wczoraj wieczorem do domu. Uprosiłam moją panią doktor, która na szczęście była na dyżurze, żeby pozwoliła mi wyjść. Ale dopiero dzisiaj, już w domu wypadł pęcherzyk. Nie da się tego z niczym pomylić.
    I jak ręką odjął minął ból brzucha. Jeszcze tylko trochę pobolewa. Za kilka dni kontrolne usg już u mojej ginki, ale jestem w domu, z mężem. Najgorsze za nami. Na szczęście udało mi się uniknąć zabiegu.
    Dobrze, że już po wszystkim i możesz odpocząć w domu. Oby się teraz wszystko szybko oczyściło.

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • Frufru Autorytet
    Postów: 1411 1012

    Wysłany: 16 listopada 2018, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @trodde u mnie też jak wszystko wypadło, to ból minął momentalnie...
    Dobrze, że jesteś w domu. Odpocznij, dojdź do siebie...

    f2wl4z179qh7gg9w.png
    ...................................................
    Starania od X 2016 ☹ lipiec 2018 - udało się!!! <3 ciąża trojacza... wrzesień 2018 - poronienie samoistne
    sierpień 2019 - pozytywny test! <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem 9t5d poronienie zatrzymane w 7tc. Mam termin zabiegu na 27go. Prywatnie. Chcę to mieć za sobą, bo więcej starań nie będzie. A w świeta jak trafię do szpitala to mnie nie wypuszczą długo...
    Dziś zaczęło mnie boleć podbrzusze i wyleciał sluz dziwny.

    Czy gdyby zaczęło się plamienie/krwawienie mam natychmiast jechać do szpitala? Czy mogę poczekać do dnia zabiegu? Bo pewnie i tak trzeba doczyścić?

  • trodde Autorytet
    Postów: 816 1207

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sung wrote:
    Jestem 9t5d poronienie zatrzymane w 7tc. Mam termin zabiegu na 27go. Prywatnie. Chcę to mieć za sobą, bo więcej starań nie będzie. A w świeta jak trafię do szpitala to mnie nie wypuszczą długo...
    Dziś zaczęło mnie boleć podbrzusze i wyleciał sluz dziwny.

    Czy gdyby zaczęło się plamienie/krwawienie mam natychmiast jechać do szpitala? Czy mogę poczekać do dnia zabiegu? Bo pewnie i tak trzeba doczyścić?

    Sung strasznie mi przykro...
    Nigdy nie wiadomo w którą stronę to pójdzie. U mnie nawet po cytotecu było tylko plamienie, dopiero trzeciego dnia coś zaczęło się dziać, więc to może potrwać. Z własnego doświadczenia wiem, że w szpitalu w święta utkniesz na nie wiadomo ile, tak jak ja utknęłam w weekend. To zależy czy masz obok siebie kogoś, kto w razie gdyby coś złego zaczęło się dziać zawiezie Cię do szpitala albo wezwie karetkę. Wtedy bym się nie pchała do szpitala. Mnie trzymali 5 dni a i tak do końca poroniłam w domu. Ale u mnie krwawienie nie było wiele gorsze niż okres, może trochę większe

    783d57eae4.png

    Starania od 07.2018, 38 lat
    NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
    alloMLR 0% !
    szczepienia limfocytami

    10.2018 - poronienie 9 tc
    02.2019 - poronienie 6 tc
    12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka

    09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙

    19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️

    Lublin

    "kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..."
  • SylwiaLu Autorytet
    Postów: 505 429

    Wysłany: 26 grudnia 2018, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sung :(

    Ja niestety też w grudniu muszę tu dołączyć. Po 3 latach starań pierwszy raz zaszłam w ciążę, ale radość się skończyła z pierwszym USG, z każdym kolejnym umierała nadzieja.
    20.12. poszłam do szpitala, od @ to był 9t4d ale zarodek zatrzymany na połowie 6tyg.
    Podali mi dwie tury tabletek, krwawienie było sporo, ale kosmówka i wszystko co potrzebne zostało w środku, to nawet mi ulżyło, że oni zabezpieczą materiał do badań.
    Lekarka powiedziała, że dzięki tabletkom łyżeczkowanie nie było już tak inwazyjne.teraz jakieś 4-6 tygodni czekania na normalną miesiączkę i zobaczymy kiedy się uda wrócić do starań.

    Trzymajcie się dziewczyny, kiedyś musi się udać :)

    22.06.2020 Luiza :*
    XII 2018 poronienie zatrzymane; Łucja - 10tc [*]
    Hashimoto od 2007
    Starania od XII 2015
    jajowody drożne, histeroskopia ok
    Mąż - morfologia 6%
    AMH 8,07; 3 x UIU :(
    X 2018 elektrokauteryzacja jajnika, usunięcie ognisk endometriozy
    mthfr hetero, kwas metylowany i wit prenatalne
  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 26 grudnia 2018, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sung wrote:
    Jestem 9t5d poronienie zatrzymane w 7tc. Mam termin zabiegu na 27go. Prywatnie. Chcę to mieć za sobą, bo więcej starań nie będzie. A w świeta jak trafię do szpitala to mnie nie wypuszczą długo...
    Dziś zaczęło mnie boleć podbrzusze i wyleciał sluz dziwny.

    Czy gdyby zaczęło się plamienie/krwawienie mam natychmiast jechać do szpitala? Czy mogę poczekać do dnia zabiegu? Bo pewnie i tak trzeba doczyścić?
    Przykro mi :( :( :( Niestety wiem co czujesz i wiem, że żadne słowa nie są w stanie ukoić bólu. Wypłacz się, to trochę pomaga... Mam nadzieję, że masz wsparcie męża/partnera w tym trudnym czasie.
    Nadal masz ten dziwny śluz?

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 26 grudnia 2018, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SylwiaLu wrote:
    Sung :(

    Ja niestety też w grudniu muszę tu dołączyć. Po 3 latach starań pierwszy raz zaszłam w ciążę, ale radość się skończyła z pierwszym USG, z każdym kolejnym umierała nadzieja.
    20.12. poszłam do szpitala, od @ to był 9t4d ale zarodek zatrzymany na połowie 6tyg.
    Podali mi dwie tury tabletek, krwawienie było sporo, ale kosmówka i wszystko co potrzebne zostało w środku, to nawet mi ulżyło, że oni zabezpieczą materiał do badań.
    Lekarka powiedziała, że dzięki tabletkom łyżeczkowanie nie było już tak inwazyjne.teraz jakieś 4-6 tygodni czekania na normalną miesiączkę i zobaczymy kiedy się uda wrócić do starań.

    Trzymajcie się dziewczyny, kiedyś musi się udać :)

    :( Coraz więcej nas tutaj....jakie to wszystko niesprawiedliwe...

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 grudnia 2018, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, śluzu już nie ma. Myślę, że dotrwam do zabiegu. Zalezy mi, bo chcę poprosić o badania zarodka.

    Sylwia, szkoda, że się tu spotykamy :( widze, ze podobny schemat czasowy...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już po. Nie zrobiłam badań. Zabiła mnie logistyka i cena.

  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sung wrote:
    Już po. Nie zrobiłam badań. Zabiła mnie logistyka i cena.
    Jak się czujesz?

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fizycznie bardzo dobrze. Dziś drugi dzień i zaledwie leciutkie plamienie... spodziewałam się krwawienia do 2 tygodni.
    I wiecie co? Wreszcie mi ciepło! Od około 3 tygodni byłam wiecznie zmarznieta, w nocy miałam dreszcze... teraz myślę, że to orgaznim starał się oczyścić...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sung wrote:
    Fizycznie bardzo dobrze. Dziś drugi dzień i zaledwie leciutkie plamienie... spodziewałam się krwawienia do 2 tygodni.
    I wiecie co? Wreszcie mi ciepło! Od około 3 tygodni byłam wiecznie zmarznieta, w nocy miałam dreszcze... teraz myślę, że to orgaznim starał się oczyścić...


    Wiem przez co przychodzisz.. ale musimy być silne i starać się dalej.. W końcu jest o kogo walczyć.. robiłaś kiedyś jakieś badania immunologiczne?

  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sung wrote:
    Fizycznie bardzo dobrze. Dziś drugi dzień i zaledwie leciutkie plamienie... spodziewałam się krwawienia do 2 tygodni.
    I wiecie co? Wreszcie mi ciepło! Od około 3 tygodni byłam wiecznie zmarznieta, w nocy miałam dreszcze... teraz myślę, że to orgaznim starał się oczyścić...
    To szybko krwawienie ustało. U mnie 4-5 było a potem jeszcze plamiłam ponad tydzień. Masz jakiś plan działania?

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • Monika.91 Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,
    Oby ten nieszczęsny rok się już skończył,
    Pierwsza ciąża poronienie w 9tc w czerwcu tego roku. Po 2 miesiącach starań na nowo zaskoczyło, jeszcze przed swietami byłam na wizycie kontrolnej widziałam fasolkę, słyszałam bicie serduszka i byłam najszczęśliwsza na świecie. Niepokojące było jedynie to że nie miałam żadnych objawów ciążowych ani nudności ani nie byłam senna, jedynie delikatny ból piersi. lekarz uspokajał mnie ze to normalne i tyko się cieszyć dobrym samopoczuciem.
    Wczoraj w nocy dostałam dziwnych bóli w krzyżu i brązowawe plamienie. Odrazu pojechaliśmy z mężem na pogotowie a tam najgorsze, rozwój maleństwa zatrzymał się jakiś tydzień temu a serduszko przestało bić
    Straszne przeżycie, wczorajszy wieczór przeplakany ale trzeba wziąć się w garść i starać dalej
    Dostałam skierowanie na zabieg, mogę udać się do szpitala w każdej chwili albo czekać aż samo zejdzie.
    Chciałabym mieć to jak najszybciej z głowy ale wizja spędzenia sylwestra w szpitalu słabo mi się widzi.
    Zdecydowałam ze zgłoszę się zaraz po nowym roku 1.01
    3mam kciuki za każda z was i życzę powodzenia

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate_______ wrote:
    Wiem przez co przychodzisz.. ale musimy być silne i starać się dalej.. W końcu jest o kogo walczyć.. robiłaś kiedyś jakieś badania immunologiczne?

    nie, to właśnie jedyne czego nie badałam.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikA_89! wrote:
    To szybko krwawienie ustało. U mnie 4-5 było a potem jeszcze plamiłam ponad tydzień. Masz jakiś plan działania?

    Nie będę się więcej starać, ale przyczyna mnie męczy...

  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sung wrote:
    Nie będę się więcej starać, ale przyczyna mnie męczy...
    Może coś z plemnikami jest nie tak? Dzisiaj się dowiedziałam, że wysoka fragmentacja DNA plemnika może być przyczyną braku zagnieżdżenia oraz wczesnych poronień :(

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sung wrote:
    nie, to właśnie jedyne czego nie badałam.

    Ja po pierwszym poronieniu zbadalam zespół antyfosfolipidowy.. fakt że tysiąc złotych poszło ale przyczynę bynajmniej jedna poznałam.. jesteśmy na etapie zbijania NK sterydem i wlewami.. i żyjemy nadzieja że jeszcze się uda.. Choć panicznie boje się ciąży bo moje poronienie było długie i ciężkie:(

  • Nika @ Debiutantka
    Postów: 10 0

    Wysłany: 6 lutego 2019, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny , niestety ja również straciłam swoją pierwszą wczesną ciążę :( powiedzcie proszę ile mam czekać na samoistne oczyszczenie? Minęło 7 dni odkąd poziom bety potwierdził że zarodek przestał się rozwijać:/ mam plamienia ,czy zawsze to się tak wolno rozkręca? :( pozdrawiam Was serdecznie

‹‹ 25 26 27 28 29 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ