W oczekiwaniu na poronienie
-
WIADOMOŚĆ
-
Bassia wrote:Zula , Tvisha, fabcia i reszta dziewczyny jakie u Was samopoczucie ?
Tvisha już w domku ?
Troche mnie podbrzusze boli i oczywiście migrena mnie dopadła, ale jest ok.
Mam nadzieje, ze żadnych komplikacji nie bedzie i wszystko sie unormuje. Mieli mi dać antybiotyk zaraz po zabiegu, a finalnie dostałam receptę i miałam sama wykupić.
Wy dostawałyscie antybiotyk przed albo zaraz po zabiegu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2020, 19:10
starania od 2016
pcos, endo I st, lewy jajowód "upośledzony"
stymulacje 2017-2019
2019 -żpn,zabieg,
2020- 7 tydz. puste jajo płodowe...
2023- doszła adenomioza
2024- w drodze do ivf 😊
2.2024 -naturalny biochem
04.24 punkcja, stan zapalny endo
w oczekiwaniu na transfer ❄️
06.24 - transfer ❄️
8dpt beta 164
10dpt beta 413
21dpt jest fasola i serce 🥳
-
Zula36 wrote:U mnie nawet nie tak źle. Moja @ to żenada dwie krople od rana takie plamienie ale to chyba to. U Ciebie coś ruszyło do przodu z krwawieniem?
Tak powoli ale opornie . Teraz już widzę żywa krew tak jak w pierwszy dzień @ choć nie jest tego dużo. Brzuch mnie strasznie boli (tak 2x tyle co przy @i mam cały wzdęty . Tak się zastanawiam czy mogłabym sobie termofor na brzuch przyłożyć ???Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2020, 19:46
-
fabcia wrote:U mnie do doopy. Jestem przemęczona na Maxa.
Myślałam że już sobie poradziłam z poronieniem a dziś przekonałam się że nie do końca.
Do mojej koleżanki z pracy przyszła córka by się pochwalić że będą mieć synka. Poczułam coś czego nie umiem słowami nazwać. To nie zazdrość tylko dziwne uczucie bo ja miałam termin kilka dni po niej.
Mam to samo . Moja najlepsza koleżanka z pracy też jest w ciąży (termin 3 tygodnie wcześniej niż ja miałam) . Dzwoniła do mnie i mi mowi ,że życzy mi z bym jak najszybciej zaszła w ciążę bo wie ,że nie będzie mi łatwo jak ona będzie w pracy z rosnącym brzuchem . Szczerze to akurat co do niej to życzę jak najlepiej i nie będzie mi przykro (byłam przy jej 2 poronieniach )i mam jakąś inną więź ale co do innych to nie wiem ......mam pewne obawy ..... -
Kitaja wrote:Basia tutaj to jak dla mnie trochę kraj zacofany pod kątem ciąży, uważają ze do 12stego tyg to nie ciąża, jeżeli masz jakieś krwawienia lub bóle każą odpoczywać i wziąść paracet. U nich to selekcja naturalna... Zimni ludzie i zimny kraj 😉 w całej ciąży jest tylko jedno badanie USG ok 20tyg,niby od 1 lipca mają być zmiany że podczas ciąży będą kobieta przysługiwały 3usg.Ja byłam teraz u lekarza gin prywatnie (koszt to miliony monet). Ja teraz po 4rech poronieniach będę chciała by mnie przebadali bardzo dokładnie, bo coś musi być nie tak.
-
tvisha wrote:Ja juz w domu od południa.
Troche mnie podbrzusze boli i oczywiście migrena mnie dopadła, ale jest ok.
Mam nadzieje, ze żadnych komplikacji nie bedzie i wszystko sie unormuje. Mieli mi dać antybiotyk zaraz po zabiegu, a finalnie dostałam receptę i miałam sama wykupić.
Wy dostawałyscie antybiotyk przed albo zaraz po zabiegu?
To najważniejsze ,że już po . Co do antybiotyku to nie pomogę bo ja cały czas przed ......
A mówili co później ? Jakas kontrola ? -
Tvisha tak dostałam po łyżeczkowaniu w Polsce antybiotyk co do kontroli to nie pamiętam co tam lekarz wtedy mówił, ale ja byłam po 1,5msc na kontroli.
Boję się jutrzejszego dnia...
Moje dwie przyjaciółki są w ciąży miałyśmy rodzic jedna po drugiej i wiem, że przez moją stratę jest im bardzo ciężko, bo chca i próbują mnie pocieszyć ale nie wiedzą jak... A ja potrzebuje czasu i spokoju a nie bidolenia, jesteś młoda jeszcze będziesz miała dzieci, wszystko przed Tobą....
Czekamy na Ciebie coreczko
Kiry AA
MTHFR hetero
PAI-4 homo
Celiakia
Słaba morfologia nasienia
5 👼
1👦 Jaś ♥️
Leki:clexane 04,acard 150mg,metyle,luteina, duphostan -
Zula36 wrote:Jak jest żywa taka kapiąca krew to pewnie się już zaczyna na dobre. Co do termoforu to ja bym się bała. Ja na bóle odrazu dostałam w szpitalu dwa razy ketonal ale on tez jest na receptę. Ponoć rozkurczowych typu nospa nie można.
Do kapiącej to jeszcze daleko ale na papierze coraz więcej się pojawia . Ja brałam progesteron do poniedziałku i przypuszczam ,że też musi upłynąć parę dni aby zszedl mi poziom . Obstawiam ,że jutro/Sobota będą tymi dniami 😣 moja siostra mi wybiła z głowy termofor bo można krwotoku dostać.ale bym się urządziła -
Basia jak tam u Ciebie?
Kitaja robią u Was badania genetyczne? W pl chyba juz po 1 czy 2 poronieniu mozna sie starać o skierowanie na badania genetyczne.
Dziewczyny, które są juz po wszystkim, czy w badaniach histopatologicznych cos Wam wyszło? Zastanawia mnie czy z takiego pustego jaja płodowego takie badanie jest w stanie cos „wyciągnąć”.
Dzis sie zastanawiałam czy po wizycie kontrolnej wracać do kliniki niepłodności i bawić sie w in vitro(tak jak planowaliśmy) czy jednak próbować naturalnie skoro jak sie okazuje w ciaze zajść mogę(gorzej z dalszym rozwojem sytuacji).starania od 2016
pcos, endo I st, lewy jajowód "upośledzony"
stymulacje 2017-2019
2019 -żpn,zabieg,
2020- 7 tydz. puste jajo płodowe...
2023- doszła adenomioza
2024- w drodze do ivf 😊
2.2024 -naturalny biochem
04.24 punkcja, stan zapalny endo
w oczekiwaniu na transfer ❄️
06.24 - transfer ❄️
8dpt beta 164
10dpt beta 413
21dpt jest fasola i serce 🥳
-
tvisha wrote:Basia jak tam u Ciebie?
Kitaja robią u Was badania genetyczne? W pl chyba juz po 1 czy 2 poronieniu mozna sie starać o skierowanie na badania genetyczne.
Dziewczyny, które są juz po wszystkim, czy w badaniach histopatologicznych cos Wam wyszło? Zastanawia mnie czy z takiego pustego jaja płodowego takie badanie jest w stanie cos „wyciągnąć”.
Dzis sie zastanawiałam czy po wizycie kontrolnej wracać do kliniki niepłodności i bawić sie w in vitro(tak jak planowaliśmy) czy jednak próbować naturalnie skoro jak sie okazuje w ciaze zajść mogę(gorzej z dalszym rozwojem sytuacji).
Dziekuje za pamięć 😘 mam nadzieję ,że to dziś . Powoli skrzepy wypadają ale tylko jak jestem na toalecie bo na wkładce lekkie planie . Podbrzusze boli jak na @ ale mniej niż wczoraj . Już bym chciała być po.......
Ja wracam napewno do kliniki (jak już pisałam termin mam na lipiec ) łudzę się,że będą bardziej się interesować moja sytuacja niż jakbym nie wróciła . Tylko moja sytuacja o tyle jest gorsza ,że ja do ginekologa nawet nie mam szans się dostać.
A jaka jest teraz sytuacja w Polsce z in vitro . Państwo refunduje czy wszystko trzeba pokrywać z własnej kieszeni ? -
Po 2 poronieniu można starać się o skierowanie na badnia genetyczne jak i pozostałe w kierunku trombofilii itp.
Badanie hist pat nie wykaże Ci czy dziecko miało jakieś wady i ogólnie nie wskaże przyczyn poronienia, ono ma za zadanie pokazać czy np. nie było zaśniadu, zmian patologicznych w macicy i czy łyżeczkowanie zostało wykonane prawidłowo.
U mnie po pierwszym poronieniu wykazało, że miałam stam zapalny, którego przyczyną było, że nosiłam w sobie przez ponad 3 tygodnie martwy płód. Za drugim razem podeszliśmy szybko do tematu i zapalenia nie było, badanie nie wykazało nic więcej.
-
fabcia wrote:Ja dostałam antybiotyk przed zabiegiem i po zabiegu. Do domu nic nie dostałam. Ale miałam w domu po hsg i go wzięłam przez 5 dni. Wiem to nie mądre ale psychicznie się lepiej czułam.
fabcia bardzo mi przykro z powodu twojej straty. Mam pytanie kiedy miałaś robione Hsg? Ja w grudniu i zaszłam w ciążę w 1 cyklu po hsg. Ciekawe jak będzie teraz 🤔Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2020, 09:42
fabcia lubi tę wiadomość
-
basia_siaa wrote:fabcia bardzo mi przykro z powodu twojej straty. Mam pytanie kiedy miałaś robione Hsg? Ja w grudniu i zaszłam w ciążę w 1 cyklu po hsg. Ciekawe jak będzie teraz 🤔
Zaszłam w ciążę 3 lata od ostatniego hsg więc dla mnie ten zabieg nie ma najmniejszego znaczenia.11.03.2020 prawie 10 tyg 😭 -
Bassia wrote:Dziewczyny melduje , w bólach i po nieprzespanej nocy jest już po wszystkim 😥😫 skurcze miałam od wczoraj ale nie sądziłam ,że to będzie tak długo trwało .
Ja jakos po tym szpitalu ciagle mam wrazenie, ze a to krwawienie nie takie, a to boli mnie brzuch, kłuje w jelitach:/
Mam nadzieje, ze dobrze wszystko wyczyścili i nic sie nie bedzie działo. Niby mam antybiotyk na 5 dni ale ciagle boje sie jakis powikłań.
Mam taka swoją fobię, ze muszę dokładnie wiedzieć jak sie robi dany zabieg;) i stwierdziłam, ze to całe łyżeczkowanie to oni tak naprawdę na czuja robią, żadnej kontroli usg zaraz po zabiegu nie ma...starania od 2016
pcos, endo I st, lewy jajowód "upośledzony"
stymulacje 2017-2019
2019 -żpn,zabieg,
2020- 7 tydz. puste jajo płodowe...
2023- doszła adenomioza
2024- w drodze do ivf 😊
2.2024 -naturalny biochem
04.24 punkcja, stan zapalny endo
w oczekiwaniu na transfer ❄️
06.24 - transfer ❄️
8dpt beta 164
10dpt beta 413
21dpt jest fasola i serce 🥳